Maleństwa majowo-czerwcowe 2010 i ich mamusie przebojowe. :-) cz. II

[velluto]

Dzien dobry
U nas jednak nocka super Pobudka o 4 i potem dopiero o 7 Przespalam 5h w jednym kawałku Nie wiem kiedy ostatnio mi się to zdarzyło Teraz dziewcze fika przy karuzeli ale juz jest mały marud wiec zaraz bedziemy sie usypiać

Margo - kciuki za meza
Kropka - fajne zakupy 7 par spodni? Moj chlop chyba tyle nie ma co Twoj syn Ja wczoraj kupilam czapke, moze tez pozniej sie pochwale

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez annLee

oj chyba mało-srednim
ani zmarszczek ani siwych włosów

a może to ja mocno średnia jestem

dobrej nocki mamuśki
mnie pewnie czeka pierdylion pobudek

Kochana, pierwszy siwy włos na swojej skroni ujrzałam tydzień przed studniówką Od tamtej pory skrupulatnie udaję, że ich nie ma, z wybitną pomocą farby do włosów Zmarszczki też są, tyle, że płytkie. 31 na karku to nie w kij dmuchał

Przypomniało mi się - miałam 27lat, robiłam remont, poszłam do sklepu po piwo, środek lata, upał, no smaka miałam. A pani w sklepie - a przepraszam, dowód można? Myślałam, że ją ucałuję

Napisane przez margo80

---------- Dopisano o 22:15 ---------- Poprzedni post napisano o 22:10 ----------

Szaja - może jakąś partyjkę?

O patrz, już nie było mnie wtedy

Napisane przez Darianna25

Szaja Agatka klonem twym
A moja Ola do mnie wcalenie jest podobna, nawet na zdjęciach z dzieciństwa nie widac podobieństwa.

Zauwazyłam, ze ostatnio sie nie chwalimy ciuchami,ktore zakupiliśmy dla naszych pociech.Jedynie Machalczar to robi.
Ja w sumie nie mam sie czym chwalic bo mała obkupiona do roku czasu ale zabawkami się pochwalę.
Ostatnio zakupilam na ebayu 2 zestawy zabawek
http://cgi.ebay.co.uk/ws/eBayISAPI.d...=STRK:MEWNX:IT
http://cgi.ebay.co.uk/ws/eBayISAPI.d...=STRK:MEWNX:IT

U nas nadal katar.
Wczoraj Ola nawet sie sama przewróciła na brzuch w łóżeczku ale nie widziałam tego bo na necie siedziałam a ona w łózeczku wywijała i ucichła.Patrze a ta na brzuchu chrapie.Nocki kiepskie bo ma katar i zasycha jej w gardle chyba bo sie budzi z chrypka.

Wtrabialm całą paczuszkę malinowych gum Maoam.Dobrze,ze karmię piersią bo inaczej już bym z 10 kg zgrubła.Codziennie jakies slodycze wcinam.Nie jem tylko czekolady.

Dzięki. A podobieństwo może potem wyjść na jaw

Brawo dla przewracanki na brzuch!

Pierwszy zestaw świetny

No fakt, podniecenie zakupami minęło, teraz jak sobie pomyślę, że to tak jakieś 20 lat co najmniej... Ale kończą mi się zapasy większych rzeczy, muszę zacząć kupować na 74 bodziaki i inne rzeczy już na 80, bo potem nie wyrobię finansowo, jakbym tak na raz miała wsio kupić.

Napisane przez Siala_Bala

Kobitki powiedzcie mi w jakim przedziale wagowym są Dady różowe?
Bo mieliśmy żółte Dady i Zielone Rossmany.. i Dady zrobiły się za małe a rossmany jeszcze sporo czasu były okej.. mimo, że ten sam przedział wagowy. No i teraz mam pomarańczowe rossmany (rozmiar większe) i się zastanawiam nad różowymi Dadami.. ale boję się, że znowu okażą się mniejsze w porównaniu z rossmanami :/
No i ponoć dady różowe się różnią od żółtych.. tylko nie wiem za bardzo czym
Rossmanny pomarańczowe 4-9kg - wskoczyliśmy w nie około 5,5kg wagi. 20zł za 46pieluch.
Nie mogę znaleźć na necie konkretów o Dadach :/

Dady różowe - 4-9kg, różnią się od żółtych na plus- są miększe zdecydowanie.

Napisane przez margo80

u nas fajna nocka i na razie humorek też dopisuje.
pupa dalej czerwona, od strony bożenki widać lekką poprawę.

małż pojechał do kliniki na to badanie. trzymajcie kciuki.

Trzymam

Napisane przez bratkab

Mój maluch śpi. Nocka znów fajna. Młody na nowo złapał rytm - pobudka o 3 i 6, pojadł i śpi dalej. I dobrze. Pewnie pośpi do 8. Około 9 jedzonko a potem drzemka 1,5h po 10 i kolejne karmienie koło południa. Ostatnio taki rytm do południa udało nam się wyrobić więc się będę tego trzymała. Chciałabym żeby po południu też miał jeszcze jedną dłuższą drzemkę ale na razie nie udało nam się tego wypracować.
Wczoraj małż był znów z młodym na rehabilitacji i teraz to już ćwiczymy ogólnorozwojowo bo wszelkie niedociągnięcia zostały wyrównane. A że już mamy do końca miesiąca zapłacone to pochodzimy. W listopadzie może też jeszcze raz w tygodniu a potem to nie wiem, bo jak zima przyjdzie to się nam pewnie nie będzie chciało jeździć. Tym bardziej że jesteśmy zdani na komunikację miejską.

Margo

Ładny rytm.

A miałam właśnie spytać - całą reh. prywatnie załatwialiście, tak? zdradzisz, jaki to koszt?

Napisane przez margo80

Kropka - fajowe te gacie poszalałaś na all?

u nas leje. jak znów będzie marudna, to się pochlastam chyba.

małż pisał, że stoi już w 3 kolejce, a potem jeszcze w jednej z wynikami. ale najważniejsze, że go zechcieli przyjąć. podobno nie mają już punktów na ten rok, ale miał polecenie od swojej laryngolog i udało się.
oby obyło się bez operacji. ja sobie nawet nie woybrażam czegoś takiego jak operacja ucha

Nie, no włączamy myślenie pozytywne, operacji nie będzie

Napisane przez kropka75

Ta, wszystko używki. Stan niemal idealny.
Z wyjątkiem śpiworka - oburzona sprzedająca zasypuje mnie teraz mailami z pretensjami o neutralny komentarz.

U nas jeszcze nie pada. Na spacer do Gc zapraszam więc. Mam nadzieję, że ten deszcz nie przyjdzie zaraz tutaj, bo to ja się pochlastam wtedy.

Będzie dobrze, nie martw się na zapas.

---------- Dopisano o 08:33 ---------- Poprzedni post napisano o 08:30 ----------

Aaaaa...

Obejrzałam wczoraj pogodę na gazecie. W moim mieście na czwartek 60% szansy na opady. Pokwękałam sobie pod nosem ze złości, wyłączam i coś mi mignęło... patrzę, a tam nie deszcz, a ŚNIEG.

Ale coś im się już odmieniło, bo teraz sprawdzam i śniegu nie ma. Wydmuchało czy cuś.

Wystraszyli się twojej reakcji to i śnieg usunęli

W nocy mała kilka razy z potwornym płaczek się budziła - jakby ją coś bardzo zabolało albo się wystraszyła czegoś bardzo. Bidula. A ja się rano uryczałam potwornie, bo znów cyrki z jedzeniem, od rana marudzenie, płacz, krzyk - a ja już nie wiem co robić. Do lekarki nie pójdę, bo znów mnie oleje, wczoraj mi siuśki małej zgubili w lab więc nic nie wiem....

[bratkab]

Fajne zakupy Kropko. A mój młody też tyle spodni nie ma, chyba że wliczę jeszcze dresiaki.
A mój maluch jeszcze śpi I dooopa, nie będzie rytmu dnia bo już zaburzył. Zaraz się pewnie obudzi głodny jak wilk O już coś zaczyna kwękać z pokoju obok. Idę oblukać.

[myszka1986]

Napisane przez margo80

Kropka - fajowe te gacie poszalałaś na all?

u nas leje. jak znów będzie marudna, to się pochlastam chyba.

małż pisał, że stoi już w 3 kolejce, a potem jeszcze w jednej z wynikami. ale najważniejsze, że go zechcieli przyjąć. podobno nie mają już punktów na ten rok, ale miał polecenie od swojej laryngolog i udało się.
oby obyło się bez operacji. ja sobie nawet nie woybrażam czegoś takiego jak operacja ucha

Mój małż miał jak dzieciem był, nic przyjemnego.

Nie zaglądałam kilka dni i już chyba nie nadrobię, wczoraj próbowałam ale nawet kilku stron nie zdążyłam przeczytać.

Agatka od kilku dni marudna, bawić się sama nie chce, mata tylko na chwilę, leżaczek też. jak przychodzi do usypiania to jest ryk na całego, w końcu zasypia spłakana u mnie na rękach, ja padam ze zmęczenia, wczoraj na noc dałam jej mleko z kaszką i na szczęście w nocy już jeść nie chciała, ale i tak spokojnie nie spała, jak sobie o smoku przypominała to był ryk w końcu przestałam do niej wstawać i jej tego smoczka wtykać, na szczęście po chwilowym płaczu usypiała bez smoka, ale i tak nocka nieprzespana.
Boże niech te zęby już wyjdą bo zwariuję, ślinotok coraz większy, smoczek często jest be i wtedy jest ryk niestety dziąsła opuchnięte ale zębów nie widać.
Z pozytywnych rzeczy - przekręcamy się już z brzuszka na plecki - pare razy się udało. Jemy 4x mleko po 180ml +6 miarek i pół słoiczka niestety tylko dyni z ziemnakami - nic innego nie tolerujemy, choć bardzo lubimy.
Pozdrowionka, muszę lecieć bo znowu marud.

[bratkab]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;22749005]Ładny rytm.

A miałam właśnie spytać - całą reh. prywatnie załatwialiście, tak? zdradzisz, jaki to koszt?

W nocy mała kilka razy z potwornym płaczek się budziła - jakby ją coś bardzo zabolało albo się wystraszyła czegoś bardzo. Bidula. A ja się rano uryczałam potwornie, bo znów cyrki z jedzeniem, od rana marudzenie, płacz, krzyk - a ja już nie wiem co robić. Do lekarki nie pójdę, bo znów mnie oleje, wczoraj mi siuśki małej zgubili w lab więc nic nie wiem....[/QUOTE]
Rytm fajny ale jak się mały dopasowuje a dziś pierwszy dzień strajku jak widać
Całą - konsultacja lekarska stówa, jedne zajęcia 55. Ale teraz wiem że warto było. Ciekawe co zrobi babka 10 listopada w przychodni jak przyjdę z małym

Oj tulę mocno Jak tylko Agutka jest zdrowa to zapraszam do nas. Może zmiana miejsca by jej coś pomogła. No nie wiem co więcej Ci poradzić. Szkoda że moi teściowie nie mają jakiegoś sensowniejszego mieszkania, bo bym Cię do nich zabrała.

[margo80]

Ewcia śpi już godzinkę, to do niej niepodobne.

małż przysłał kolejnego smsa - już ma wszystkie wyniki i teraz czeka w kolejce do lekarza.

Kropka - nie strasz tym śniegiem

ja nic nie mam dla Ewci na zimę. tzn. mam kombinezon w postaci śpiworka i drugi taki normalny z paputkami i rękawiczkami, ale za duży na pewno. nie mam dla niej zimowej czapki, a ze dwie by się przydały. tu tak kopcą z kominów, że jeden spacer i wszędzie pełno sadzy. no i właśnie nie wiem, jak z tą czapką. w 14 tygodniu życia miała obwód głowy 41 cm, teraz nie mierzyłam jeszcze, ale chyba trzeba kupować 42-44 jak na całą zimę. zgadza się? jakie rozmiary Wy macie?
przeglądałam all i bardzo mi się podobają czapki firmy raster. dla Ewci musze kupić coś w bieli chyba, żeby do obu kombinezonów pasowało (jeden czerwony z białym futerkiem, drugi szaro-zielony, taka pistacja bardziej).

no i zapomniałabym:
Ewcia kończy dziś 4 miechy!!!

[jamaicaP]

dzien dobry
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;22737026]U nas też masakra. MASAKRA. Ryk dziki, widać, że z bólu, ale nie wiem co boli, brzuch miękki, może zęby... Ja mam kutfa dość, 4 tygodnie takie już są.

Dawałam banana, ok było, banan z winogronem i różą też, z owocami leśnymi ok.

łóżeczko mamy takie, fajne jest:

http://allegro.pl/lozeczko-turystycz...212477964.html

są też u innych sprzedawców



U nas po jabłku po 10 minutach jest wysypka a po kilkunastu chrypa.

Wkurzyłam się - w lab babsztyle zgubiły siuśki Agu i skierowanie na badanie! przychodzę po wyniki a tam - ani w zeszyt nie wpisane, ani skierowania nie ma, ani pojemnika z próbką. Wydaje mi się, że wylała im się i ściemniają. Za to morfo ok.

Łeb mi pęka, normalnie masakra, mała przechodzi samą siebie, małżon w końcu nie zszedł remontować, i dobrze, bo nie dałabym chyba sama psychicznie z nią rady. Poważnie. Jakby która chciała swojemu wrogowi coś zrobić, to ja nagram Agu, będziecie puszczać mu pod drzwiami [/QUOTE]

wspolczuję.... bólu malej i twojego,
co do kobiet w labo to słow brak!
wogole mi sie zdaje ze czesto wyniki badan sa albo nie tych ludzi co oddawali albo oni gubia, ogolnie jest smietnik
maz kiedys dostal takie wyniki morfo ze lekarz od razu wyslal go do kliniki onkologii
tam mu profesor na miejscu sam pobral krew i ją zbadal bo byla obawa ze to cos naprawde powaznego
okazalo sie ze chlop zdrowy jak rydz, a tamte wyniki albo byly innej osoby, albo jakies sciemnione. ale stres byl prawdziwy.

kropka fajoskie spodenki, spiworek tez wydaje sie ok, co z nim nie tak?

jak pranie wyschnie to tez sie pochwale ostatnimi zakupami

u nas nocka ok
mala wczoraj zasnela o 18 i znowu musialm ja o 20.30 obudzic na kapiel i jedzenie, przedwczoraj to samo bylo, jesli taka akcja powtorzy sie dzis -przesune chyba pore kapieli z 20.30 na 18... tylko niewiem ile mala wytrzyma bez jedzenia, bo nei usmiecha mi sie wstawac o polnocy na butle
marud byl mniejszy ale byl....

rozmawialam wczoraj z kolezanka ktora ma 8 mies synka i mowila ze nigdzie sie nei moze ruszyc, bo maly tylko z nia chce byc i ciagle sprawdza czy ona jest, w nocy budzi sie i pyta MAMMA?? ona sie odezwie i maly spi dalej moze dlatego ze przez caly okres karminia piersia spal razem z nia ???
a wogole mowila ze sa takie butelki gdzie mozna dokrecic zamiast smoka koncowkę z łyżeczką, naciska sie cos i kaszka na lyzeczke wyplywa... slyszalyscie??

o malusia mi sie wybudzila
dzis rano sie tak rozgadala, glosno i jakies neneneneneeeee gadala polozylam ja na brzuszek zeby sukienke z tylu zapiąc a ta na przedramionach sie dzwiga i sie chichra

[Siala_Bala]

Napisane przez panna migotka

tak mnie głowa boli, że nie mogę spać

siala ja mam plac zabaw. dla ciebie zdjęcia: (ale doczytałam, że juz się zdecydowałaś)

Super, dziękuję za fotosy Ciekawe czy mój Seba tak będzie tarmosił zabawki

Szaja - dzięki za odpiskę o pieluchach, chyba się skuszę.

[Dilayla]

Szaja może jedna wrto skonsultować się z prywatnym lekarzem,wydać tę kasę za wizytę i porównać czy faktycznie ten lekarz też nic nie poradzi,nie zaradzi,a moze coś wymyśli albo zauważy coś na co w przychodni nie zwrócono uwagi???sama nie wiem,ale ja chyba bym się skonsultowała,mi jak numer jeden w przychodni odwalili,to zmieniłam przychodnie szybciutko....stwierdzłam ,że skoro nie potrafią sobie informacji przekazywać a ja z dzieckiem po mieście po laboratoriach mam latac(okazało sie ze w tym labolatorium nie pobierają krwi takim maluszkom)TZ zwalniać się z pracy(czyli kaska do tyłu)to nie ma sensu z nimi współpracować...

Mój ma duzo par spodni....ale zapominam o nich i często okazują się za małe
Nocka najgorsza jaka była,nie wiem co z moim dzieckiem sie dzieje,ale to jest porażka,zasnoł po kapieli o 20,a o 21:07 już się obudził....!!póżniej marud ok 22:30 i pobudka o 00:30 i później już co godzine...ja długo tak chyba nie pociagne,nie wiem co zrobić??Juź myśle czy nie sprbować jednak na noc wmusić modyfikowanego mleka...może jak się napompuje to pośpi...no ale teraz tak,kupić mleko,jakie??butelke do wymiany bo tę canpola to on olewke ma ...czyli problem,problem...bo nie wiem jaka...

co do pieluszek Siala ja uzywam rossmanowskich tez mam teraz 4(moje są w czerwonym opakowaniu 40szt.) i są ok chociaż mniejsze rozmiarki wydawały mi się lepsze ,znaczy bardziej miękkie...Dady nie miałam,stwierdziłam ,ze te są ok i nie zmieniam skoro nic się złego nam nie dzieje.....

[annLee]

Napisane przez margo80

na oko sypałaś do wanny?
główki raczej w tym nie myć, co?

sypałam na oko,znaczy do wanienki
pewnie nie żałowałam sobie ilosci ze 2kopiaste łyżki na pewno
głowy raczej w tym nie umyjesz,ale na sam koniec możesz i polejesz inną z kubeczka np.

u nas naprawdę pomagało i próbuj jak najwięcej na golasa puszczać
rozłóż podkład albo przewijak+tetra/ręcznik/flanela na podłogę w sypialni czy łazience-odpal farelkę jak masz chłodno w danym pomieszczeniu i zróbcie zabawy na golasa
to najbardziej pomaga

Napisane przez velluto

mnie pewnie też, wiec łączę sie z Toba w bólu wczoraj w nocy mała zrobiła sobie 2 -godzinna przerwe w spaniu o całkiem przyjemnej godzinie - 2:30

ja tez całkiem przyzwoity "średni wiek" reprezentuje i siwych włosów u mnie pod dostatkiem i kurze łapki sie znajdą

zmykam i ja
dobranoc

od razu mi lepiej
chociaż jakoś Wam nie dowierzam


pobudki były 3
niby nie najgorzej,ale przyzwyczaiłam się,że budzi się dopiero nad ranem,najwcześniej o 3 a często o 4 dopiero i mi z tym źle ...
no i wstawała o 8
a teraz znowu 6.30 zaczyna dzień piszczeniem i parskaniem
muszę spróbować z herbatką/wodą w nocy

ale od wczoraj próbuje łapać stópki i czasem jej się udaje
zdziwiona mocno jest
no i mocno bojkotuje leżenie,chce siedzieć

dobra idę zasłony prasować póki potwór śpi

---------- Dopisano o 09:27 ---------- Poprzedni post napisano o 09:19 ----------

Dilayla-żebyś się tylko nie rozczarowała z tym MM na noc znaczy spróbuj oczywiście,ale u mnie kaszka działała przez jakiś tydzień a teraz znowu kupa

a może chce więcej? tylko nie chciałabym z niej zrobić tucznika
ile Wasze dzieciaczki jedzą na noc?
któraś jeszcze podaje Sinlac?

Margo- a operacja ucha nie taka straszna podobno

no i nie zdążyłam poprasować,słyszę gadanie
nenene świetnie jej wychodzi

Jamaica-a to nie Lovi ma taką butlę?MEdela chyba też,ale nie wiem czy do mleka czy kaszek

[bratkab]

Napisane przez Dilayla

Nocka najgorsza jaka była,nie wiem co z moim dzieckiem sie dzieje,ale to jest porażka,zasnoł po kapieli o 20,a o 21:07 już się obudził....!!póżniej marud ok 22:30 i pobudka o 00:30 i później już co godzine...ja długo tak chyba nie pociagne,nie wiem co zrobić??Juź myśle czy nie sprbować jednak na noc wmusić modyfikowanego mleka...może jak się napompuje to pośpi...no ale teraz tak,kupić mleko,jakie??butelke do wymiany bo tę canpola to on olewke ma ...czyli problem,problem...bo nie wiem jaka...

Oby jednak było lepiej.
Co do mm mi na dokarmianie do małego pediatra poleciła zwykły bebilon, a że uczulił to kupiłam HA i jest ok. Co do butli to mój nie jest wymagający - pije z Aventu od początku.

[Siala_Bala]

Napisane przez Dilayla

co do pieluszek Siala ja uzywam rossmanowskich tez mam teraz 4(moje są w czerwonym opakowaniu 40szt.) i są ok chociaż mniejsze rozmiarki wydawały mi się lepsze ,znaczy bardziej miękkie...Dady nie miałam,stwierdziłam ,ze te są ok i nie zmieniam skoro nic się złego nam nie dzieje.....

http://www.rossnet.pl/images/Rossman...0%5D_580x0.jpg

czerwone takie ?(tu akurat "próbka").. my mamy rozmiar mniejsze - pomarańczowe a wcześniej zielone i oba rozmiary dla nas były super
Dlatego nie wiem czy faktycznie zmieniać na Dady ale chyba spróbuję bo cenowo pewnie wychodzą taniej.

I właśnie zajedwabiste jest to, że w Rossmannie można kupić 2 sztuki pieluch w każdym rozmiarze i sprawdzić czy pasują, czy nam odpowiadają! A kurde inne pieluchy to już nie i taki ryzyk fizyk przy zakupach.

[iza240]

dzien dobry.U nas noc była dziwna
18-kąpiel
18.30-spanie
24.30-jedenie
3.20-jedzenie
5.50-pobódka(mąż dał smoka i dalej spanie)
7.00-pobódka i jedzenie
jeszcze takiego schematu nie było

[bydgoszczanka]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;22745440]O przepraszam, ja w średnim wieku jestem, Kropka tak samo [/QUOTE]

He he, to co ja mam powiedzieć....37 na karku
No ale wyglądasz na tyle na ile się czujesz, a ja się czuję na 20 parę

Napisane przez margo80

u nas fajna nocka i na razie humorek też dopisuje.
pupa dalej czerwona, od strony bożenki widać lekką poprawę.

małż pojechał do kliniki na to badanie. trzymajcie kciuki.

Trzymam

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;22749005]

W nocy mała kilka razy z potwornym płaczek się budziła - jakby ją coś bardzo zabolało albo się wystraszyła czegoś bardzo. Bidula. A ja się rano uryczałam potwornie, bo znów cyrki z jedzeniem, od rana marudzenie, płacz, krzyk - a ja już nie wiem co robić. Do lekarki nie pójdę, bo znów mnie oleje, wczoraj mi siuśki małej zgubili w lab więc nic nie wiem....[/QUOTE]

Oj bidule Wy

Napisane przez margo80

no i zapomniałabym:
Ewcia kończy dziś 4 miechy!!!

Nocka taka sobie - pobudka 24, 3.30 i 5.40 i od tej godziny na gadanie i marudzenie wzięło moją pannę i tak do 7.40. Pospałyśmy jeszcze do 8.35.

Teraz też jest mały marud. Idę chyba na spacer.

Dzisiaj mamy 13. rocznicę ślubu

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez myszka1986

Agatka od kilku dni marudna, bawić się sama nie chce, mata tylko na chwilę, leżaczek też. jak przychodzi do usypiania to jest ryk na całego, w końcu zasypia spłakana u mnie na rękach, ja padam ze zmęczenia, wczoraj na noc dałam jej mleko z kaszką i na szczęście w nocy już jeść nie chciała, ale i tak spokojnie nie spała, jak sobie o smoku przypominała to był ryk w końcu przestałam do niej wstawać i jej tego smoczka wtykać, na szczęście po chwilowym płaczu usypiała bez smoka, ale i tak nocka nieprzespana.
Boże niech te zęby już wyjdą bo zwariuję, ślinotok coraz większy, smoczek często jest be i wtedy jest ryk niestety dziąsła opuchnięte ale zębów nie widać.
Z pozytywnych rzeczy - przekręcamy się już z brzuszka na plecki - pare razy się udało. Jemy 4x mleko po 180ml +6 miarek i pół słoiczka niestety tylko dyni z ziemnakami - nic innego nie tolerujemy, choć bardzo lubimy.
Pozdrowionka, muszę lecieć bo znowu marud.

Normalnie jakbym siebie czytała

spróbuj dynię ziemniak i indyk - też powinno być dobrze. A banan jak? próbowałaś? nie słoikowy, tylko kupny, zmiksowany. Fajny też jest banan z winogronami i różą.

Napisane przez bratkab

Rytm fajny ale jak się mały dopasowuje a dziś pierwszy dzień strajku jak widać
Całą - konsultacja lekarska stówa, jedne zajęcia 55. Ale teraz wiem że warto było. Ciekawe co zrobi babka 10 listopada w przychodni jak przyjdę z małym

Oj tulę mocno Jak tylko Agutka jest zdrowa to zapraszam do nas. Może zmiana miejsca by jej coś pomogła. No nie wiem co więcej Ci poradzić. Szkoda że moi teściowie nie mają jakiegoś sensowniejszego mieszkania, bo bym Cię do nich zabrała.

Dzięki za pocieszanie, kochana jesteś

A minę baby w przychodni nagraj a ona cię olała czy co? bo nie pamiętam...

Napisane przez margo80

Ewcia śpi już godzinkę, to do niej niepodobne.

małż przysłał kolejnego smsa - już ma wszystkie wyniki i teraz czeka w kolejce do lekarza.

Kropka - nie strasz tym śniegiem

ja nic nie mam dla Ewci na zimę. tzn. mam kombinezon w postaci śpiworka i drugi taki normalny z paputkami i rękawiczkami, ale za duży na pewno. nie mam dla niej zimowej czapki, a ze dwie by się przydały. tu tak kopcą z kominów, że jeden spacer i wszędzie pełno sadzy. no i właśnie nie wiem, jak z tą czapką. w 14 tygodniu życia miała obwód głowy 41 cm, teraz nie mierzyłam jeszcze, ale chyba trzeba kupować 42-44 jak na całą zimę. zgadza się? jakie rozmiary Wy macie?
przeglądałam all i bardzo mi się podobają czapki firmy raster. dla Ewci musze kupić coś w bieli chyba, żeby do obu kombinezonów pasowało (jeden czerwony z białym futerkiem, drugi szaro-zielony, taka pistacja bardziej).

no i zapomniałabym:
Ewcia kończy dziś 4 miechy!!!

Gratuluję

Czapę dałam poniżej, 42 mam, ale Agu ma małą główkę. Muszę jej też sama jakąś zrobić, bo faktycznie - sadz pełno, a szkoda mi wydawać na czapki kilkadziesiąt zł. Ta kosztowała niecałe 20, firma Krochetta.

Napisane przez jamaicaP

dzien dobry


wspolczuję.... bólu malej i twojego,
co do kobiet w labo to słow brak!
wogole mi sie zdaje ze czesto wyniki badan sa albo nie tych ludzi co oddawali albo oni gubia, ogolnie jest smietnik
maz kiedys dostal takie wyniki morfo ze lekarz od razu wyslal go do kliniki onkologii
tam mu profesor na miejscu sam pobral krew i ją zbadal bo byla obawa ze to cos naprawde powaznego
okazalo sie ze chlop zdrowy jak rydz, a tamte wyniki albo byly innej osoby, albo jakies sciemnione. ale stres byl prawdziwy.

kropka fajoskie spodenki, spiworek tez wydaje sie ok, co z nim nie tak?

jak pranie wyschnie to tez sie pochwale ostatnimi zakupami

u nas nocka ok
mala wczoraj zasnela o 18 i znowu musialm ja o 20.30 obudzic na kapiel i jedzenie, przedwczoraj to samo bylo, jesli taka akcja powtorzy sie dzis -przesune chyba pore kapieli z 20.30 na 18... tylko niewiem ile mala wytrzyma bez jedzenia, bo nei usmiecha mi sie wstawac o polnocy na butle
marud byl mniejszy ale byl....

rozmawialam wczoraj z kolezanka ktora ma 8 mies synka i mowila ze nigdzie sie nei moze ruszyc, bo maly tylko z nia chce byc i ciagle sprawdza czy ona jest, w nocy budzi sie i pyta MAMMA?? ona sie odezwie i maly spi dalej moze dlatego ze przez caly okres karminia piersia spal razem z nia ???
a wogole mowila ze sa takie butelki gdzie mozna dokrecic zamiast smoka koncowkę z łyżeczką, naciska sie cos i kaszka na lyzeczke wyplywa... slyszalyscie??

o malusia mi sie wybudzila
dzis rano sie tak rozgadala, glosno i jakies neneneneneeeee gadala polozylam ja na brzuszek zeby sukienke z tylu zapiąc a ta na przedramionach sie dzwiga i sie chichra

Dzięki

A chłopczyk faktycznie pewnie przez spanie z mamą.

Tak, są takie butle, niejedna firma ma takie, canpol na przykład (nie tylko seria lovi). Ale ja olałam, młoda je fajnie z gumowych łyżeczek (jak je ).

Napisane przez Siala_Bala

Super, dziękuję za fotosy Ciekawe czy mój Seba tak będzie tarmosił zabawki

Szaja - dzięki za odpiskę o pieluchach, chyba się skuszę.

Skuś się, ty mnie na żółte namówiłaś, to ja cię na różowe

Napisane przez Dilayla

Szaja może jedna wrto skonsultować się z prywatnym lekarzem,wydać tę kasę za wizytę i porównać czy faktycznie ten lekarz też nic nie poradzi,nie zaradzi,a moze coś wymyśli albo zauważy coś na co w przychodni nie zwrócono uwagi???sama nie wiem,ale ja chyba bym się skonsultowała,mi jak numer jeden w przychodni odwalili,to zmieniłam przychodnie szybciutko....stwierdzłam ,że skoro nie potrafią sobie informacji przekazywać a ja z dzieckiem po mieście po laboratoriach mam latac(okazało sie ze w tym labolatorium nie pobierają krwi takim maluszkom)TZ zwalniać się z pracy(czyli kaska do tyłu)to nie ma sensu z nimi współpracować...

Masz rację. Zrobię jutro tylko wyniki moczu i pójdę. Ogólnie zła jestem, bo mojej lekarki ponad 2 tygodnie już nie ma, nie wiem czemu, jest tylko druga, która olewa, moja jest bardziej kumata.

Właśnie chwila spokoju na macie jest, rano zjadła 90ml mleka, teraz mieszankę (banan, mleko, kaszka owoce leśne, na oko tak pół słoiczka zjadła). Fika ciągle na brzuch, co cholerę odwrócę, to ta myk. I targa matę.

Na fotach - czapa zimowa, na polarku niestety, kurtka na 74 od matko krzesno, no i kurtka na 68 (do tego spodnie są, nie na szelkach), już upaprana do prania idzie. Nie mówię już o tym, że za wielka jest, mała w niej ginie, ale 62 bez sensu kupować...

[margo80]

Bydgoś - gratulacje dla Was!!

AnnLee - dzięki, tak zrobię

odkąd Ewcia wstała, jest super. chichramy się, bawimy, teraz na brzuszku bawi się sama, jeszcze nie woła jeść.

przejaśnia się, to może koło południa polecimy pospacerować.
małż pewnie po dzisiejszych przejściach medycznych nie będzie miał weny do pisania magisterki, może się z nami wybierze.

patrzę teraz - Ewcia ma na boku główki szramę ok. 3 cm. chyba przy ubieraniu body przejechałam napą w tym miejscu (dośc ciasno wchodziło)

[velluto]

Czapkę kupiłam taka. Bardzo fajne kolrki, z nausznikami, podszyta polarkiem. Kosztowała 23zł. To jest rozmiar 42/44 i jest duzo za duza Obecnie nosimy czapke z tj samej firmy rozmiar 38/40 i jest juz troche za mała, wiec ja juz nic z tego nie rozumiem Dzis bede musiala chyba kupić jeszcze jedna czapkę, taka na teraz. Tylko ciekawe czy taka znajde

[jamaicaP]

Napisane przez Dilayla

Szaja może jedna wrto skonsultować się z prywatnym lekarzem,wydać tę kasę za wizytę i porównać czy faktycznie ten lekarz też nic nie poradzi,nie zaradzi,a moze coś wymyśli albo zauważy coś na co w przychodni nie zwrócono uwagi???sama nie wiem,ale ja chyba bym się skonsultowała,mi jak numer jeden w przychodni odwalili,to zmieniłam przychodnie szybciutko....stwierdzłam ,że skoro nie potrafią sobie informacji przekazywać a ja z dzieckiem po mieście po laboratoriach mam latac(okazało sie ze w tym labolatorium nie pobierają krwi takim maluszkom)TZ zwalniać się z pracy(czyli kaska do tyłu)to nie ma sensu z nimi współpracować...

Mój ma duzo par spodni....ale zapominam o nich i często okazują się za małe
Nocka najgorsza jaka była,nie wiem co z moim dzieckiem sie dzieje,ale to jest porażka,zasnoł po kapieli o 20,a o 21:07 już się obudził....!!póżniej marud ok 22:30 i pobudka o 00:30 i później już co godzine...ja długo tak chyba nie pociagne,nie wiem co zrobić??Juź myśle czy nie sprbować jednak na noc wmusić modyfikowanego mleka...może jak się napompuje to pośpi...no ale teraz tak,kupić mleko,jakie??butelke do wymiany bo tę canpola to on olewke ma ...czyli problem,problem...bo nie wiem jaka...

co do pieluszek Siala ja uzywam rossmanowskich tez mam teraz 4(moje są w czerwonym opakowaniu 40szt.) i są ok chociaż mniejsze rozmiarki wydawały mi się lepsze ,znaczy bardziej miękkie...Dady nie miałam,stwierdziłam ,ze te są ok i nie zmieniam skoro nic się złego nam nie dzieje.....

sprobuj bebilon, jesli zdecydujesz sie na mm, a butelki uzywamy canpola od poczatku i jest ok, butelka to tylko pojemnik, zwrocilabym uwage na smoczek-prosty, profilowany, lateksowy, silikonowy....

Napisane przez iza240

dzien dobry.U nas noc była dziwna
18-kąpiel
18.30-spanie
24.30-jedenie
3.20-jedzenie
5.50-pobódka(mąż dał smoka i dalej spanie)
7.00-pobódka i jedzenie
jeszcze takiego schematu nie było

u nas ostatnio tez nocki dziwne, wszystko do gory nogami...trzeba przczeczekac


moja nadal gada i gada i gada..

bydgoś wszystkiego dobrego najlepszego

ps ciekawe czy ja dotrwam do takiej rocznicy phehehheee

aha olalam mezowska łaske i niełaskę, wzielam mala wczoraj na zakupy, mam teraz 2 kurtki, jedna na jesien, druga na zime. i tyle. nic sie nie pochwalilam mezowi, dopiero rano zauwazyl stwierdzil ze fajne.

[Siala_Bala]

Kurde.. mały pospał 30 minut i już słyszę, że se gada..
uuułeee...oooo..aaaaeeeeo o..hueee xD

[Silpe]

Napisane przez Darianna25

Dobry wieczór,


Zauwazyłam, ze ostatnio sie nie chwalimy ciuchami,ktore zakupiliśmy dla naszych pociech.Jedynie Machalczar to robi.
.

Nie chwale sie bo nie ma juz czym
wszystko co kupiłam dla małej juz pokazywałam jeszcze na odchowalni, kupowałam bedąc jeszcze w niemczech i nakupiłam na pierwsze pół roku - wiec wszystko mam i wszystko juz pokazywalam .
dokupowałam tylko skarpetki i rajtki i może ze 4 pary spodni na teraz .
kropka , szaja - fajne zdobycze

ja tez juz nie małolata - 31 na karku a na początku stycznia 32 stuknie ale mi to lotto
pamietam w zeszłym roku mając 30 poszłam do kiosku jeszcze w niemczech i chce lotka puscic - jakas meeeega kumulacja była - a pani kioskarka - moge dowód no śmiech na sali - dałam dowodzik i mówie - jeszcze fajki prosze

dziewczyny czy wasze dzieci umieją trzymac smoczki - bo mnie szlag trafia
młoda chce melka do usypiania - musi go miec na gwałt ale za cholere nie potrafi go utrzymac ciągle jej wyskakuje - próbowałam inne kształty i nie podchodzą tylko nuk - ale musze ciągle trzymac a jak zasnie przykładam maskotke albo pieluszke żeby nie wyleciał
iod kilku dni jak usypiam i ona doi tego smoka jak by go zjesc chciała no z całą obudową do geby chce
normalnie zachowuje sie jak by nie umiała doic melka

[velluto]

Napisane przez bratkab

Oby jednak było lepiej.
Co do mm mi na dokarmianie do małego pediatra poleciła zwykły bebilon, a że uczulił to kupiłam HA i jest ok. Co do butli to mój nie jest wymagający - pije z Aventu od początku.

podawlas mleko początkowe czy juz to następne?

Napisane przez bydgoszczanka

Dzisiaj mamy 13. rocznicę ślubu

gratulacje

Margo - gratuluje miesięcznicy

Szaja - ja tez poszłabym prywatnie do jakiegoś dobrego lekarza wspólczuje Ci pamietam jak ja sie martwilam, jak moje dzieco nie chcialo jesc...

---------- Dopisano o 10:36 ---------- Poprzedni post napisano o 10:24 ----------

Jeszcze mam pytanie - jak długo czekałyscie na becikowe? My zlozylismy wniosek w sierpniu i jeszcze nie mamy kasy

[jamaicaP]

velluto na becikowe czekalismy okolo poltorej miesiaca, a to i tak dlugo bo musieli wyslac pismo do mopsu meza z potwierdzeniem ze on nei pobieral becikowego. u nas wyplacaja gotowka tylko i zadzwonila pani ze mozna odebrac tego i tego dnia.
zadzwon i zapytaj, moze zagubili dokumenty albo cos,wiesz...

[velluto]

Napisane przez jamaicaP

velluto na becikowe czekalismy okolo poltorej miesiaca, a to i tak dlugo bo musieli wyslac pismo do mopsu meza z potwierdzeniem ze on nei pobieral becikowego. u nas wyplacaja gotowka tylko i zadzwonila pani ze mozna odebrac tego i tego dnia.
zadzwon i zapytaj, moze zagubili dokumenty albo cos,wiesz...

U nas ma byc przelewem na konto. No chyba bede musiala tam zadzwonic i sie dowiedziec co i jak. Mowili, że na poczatku wrzesnia powinno byc

[Silpe]

bydgoś gratulacje piekny staż

becikowe dostałam w ciągu miesiąca - tak samo macierzynskie

[velluto]

Zdjęcie z serii "dziwny jest ten świat"

[kropka75]

Napisane przez velluto

Kropka - fajne zakupy 7 par spodni? Moj chlop chyba tyle nie ma co Twoj syn Ja wczoraj kupilam czapke, moze tez pozniej sie pochwale

Ale Twój mąż chyba nie raczkuje, nie zdziera kolan w dwa dni i tak się nie brudzi jak mój syn będzie to robił za chwilę?

Zresztą one są w dwóch różnych długościach.

[kumkura]

Napisane przez margo80

no i zapomniałabym:
Ewcia kończy dziś 4 miechy!!!

ale ten czas leci,gratulacje

Napisane przez jamaicaP

a wogole mowila ze sa takie butelki gdzie mozna dokrecic zamiast smoka koncowkę z łyżeczką, naciska sie cos i kaszka na lyzeczke wyplywa... slyszalyscie??

ja mam taką lovi chyba-zamierzam nią podawać kleiki czy kaszki KIEDYŚ...

Napisane przez bydgoszczanka

He he, to co ja mam powiedzieć....37 na karku
Dzisiaj mamy 13. rocznicę ślubu

wieku nie widać
gratki za rocznicę

Napisane przez velluto

---------- Dopisano o 10:36 ---------- Poprzedni post napisano o 10:24 ----------

Jeszcze mam pytanie - jak długo czekałyscie na becikowe? My zlozylismy wniosek w sierpniu i jeszcze nie mamy kasy

Ja ok. miesiąca.
witam
U nas nocka dziwna..pory karmienia zmieniają się, że ciężko nadążyć
Myslałam, że jak juz skończy te 3 mce, to jakiś plan uda mi sie wreszcie wprowadzić...taaaaa
Kurde, pada deszcz, ale uparłam się i idziemy na spacer po nast. karmieniu(teraz żarłok śpi),Powiedzcie mi, co jest grane jeździmy już w spacerówce i wczoraj mały zaraz po włożeniu do niej ryczał jak oparzony..zresztą nie pierwszy raz. Próbowalismy już zmieniać oparcie-od leżącego po prawie siedzące i nic...ryk i tyle..wczoraj małż połowę spaceru nosił go na rękach, a dopiero jak usnął daliśmy do wózka bezsens.
A Kropka-super gacie
Szaja- ja poszłabym do prywatnego lekarza ile można nie jeść??ucałuj Agu

---------- Dopisano o 11:36 ---------- Poprzedni post napisano o 11:34 ----------

Napisane przez velluto

Zdjęcie z serii "dziwny jest ten świat"

genialne zdjęcie

[kropka75]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;22749005]
W nocy mała kilka razy z potwornym płaczek się budziła - jakby ją coś bardzo zabolało albo się wystraszyła czegoś bardzo. Bidula. A ja się rano uryczałam potwornie, bo znów cyrki z jedzeniem, od rana marudzenie, płacz, krzyk - a ja już nie wiem co robić. Do lekarki nie pójdę, bo znów mnie oleje, wczoraj mi siuśki małej zgubili w lab więc nic nie wiem....[/QUOTE] Bidne Wy.

Jezzu, a może byście poszły gdzie indziej? Nie ma tam żadnego dobrego lekarza prywatnie, co inaczej spojrzy na sprawę?

Napisane przez bratkab

Fajne zakupy Kropko. A mój młody też tyle spodni nie ma, chyba że wliczę jeszcze dresiaki.
A mój maluch jeszcze śpi I dooopa, nie będzie rytmu dnia bo już zaburzył. Zaraz się pewnie obudzi głodny jak wilk O już coś zaczyna kwękać z pokoju obok. Idę oblukać.

Zdradzę, że to jest nasz spodniowy ułamek.

Śpioszek mały.
Danio dziś wstał 7:20. Brykał od 4 do 6, więc musiał potem odespać. O 9ej już się zmęczył, więc wróciłam do sypialni i ululałam. Spał do 10:20.

No ale teraz już kwęka. 1,5h i marud.

---------- Dopisano o 11:40 ---------- Poprzedni post napisano o 11:36 ----------

Napisane przez myszka1986

Z pozytywnych rzeczy - przekręcamy się już z brzuszka na plecki - pare razy się udało.

Ale super.

A my nadal nie.

Napisane przez margo80

Kropka - nie strasz tym śniegiem

ja nic nie mam dla Ewci na zimę. tzn. mam kombinezon w postaci śpiworka i drugi taki normalny z paputkami i rękawiczkami, ale za duży na pewno. nie mam dla niej zimowej czapki, a ze dwie by się przydały. tu tak kopcą z kominów, że jeden spacer i wszędzie pełno sadzy. no i właśnie nie wiem, jak z tą czapką. w 14 tygodniu życia miała obwód głowy 41 cm, teraz nie mierzyłam jeszcze, ale chyba trzeba kupować 42-44 jak na całą zimę. zgadza się? jakie rozmiary Wy macie?
przeglądałam all i bardzo mi się podobają czapki firmy raster. dla Ewci musze kupić coś w bieli chyba, żeby do obu kombinezonów pasowało (jeden czerwony z białym futerkiem, drugi szaro-zielony, taka pistacja bardziej).

no i zapomniałabym:
Ewcia kończy dziś 4 miechy!!!

Danio nosi teraz czapkę r.11 (obwód głowy 43cm) firmy Broel, ale mam inną w rozmiarze sporo większym, a dobra. To jak z rajtkami.

Na zimę nie wiem jaką brać. Kiedyś się wybiorę do Forum do H&M po te zimowe i będę mierzyć małemu, innego wyjścia nie widzę.

Gratki za 4 mc.

---------- Dopisano o 11:44 ---------- Poprzedni post napisano o 11:40 ----------

Napisane przez jamaicaP

kropka fajoskie spodenki, spiworek tez wydaje sie ok, co z nim nie tak?

Jest fajny, rozpina się z boku i na dole, więc można go rozłożyć, wrzucić dziecko i zapiąć. Na ramionach ma zatrzaski, więc jest banalny w obsłudze na śpiącym dziecku.
Ale... wg aukcji stan idealny, prawie nie używany. Kobieta chyba nie wiedziała co sprzedaje (potem zobaczyłam, że ma tych rzeczy trochę, więc pewnie skąd ściągnęła, a nie po własnych dzieciach wyprzedaje) i się nie przyjrzała. Albo robi ludzi w ciulika jawnie, nie wiem. W każdym razie śpiwór był rozerwany na jednym boku, na szczęście na szwie, na długości 10cm. A najlepsze, że jakieś dziecko coś w nim jadło owocowego, bo pod szyją, centralnie na środku ma plamę średnicy 2cm.
I za to dałam neutrala.

---------- Dopisano o 11:51 ---------- Poprzedni post napisano o 11:44 ----------

Napisane przez bydgoszczanka

Dzisiaj mamy 13. rocznicę ślubu

Gratulacje.

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;22749944]

Czapę dałam poniżej, 42 mam, ale Agu ma małą główkę. Muszę jej też sama jakąś zrobić, bo faktycznie - sadz pełno, a szkoda mi wydawać na czapki kilkadziesiąt zł. Ta kosztowała niecałe 20, firma Krochetta.

Na fotach - czapa zimowa, na polarku niestety, kurtka na 74 od matko krzesno, no i kurtka na 68 (do tego spodnie są, nie na szelkach), już upaprana do prania idzie. Nie mówię już o tym, że za wielka jest, mała w niej ginie, ale 62 bez sensu kupować...[/QUOTE] Czapka fajna, niestety Danio musi mieć większe klapy na uszy.
A kurtki superowe obie.

Napisane przez velluto

Czapkę kupiłam taka. Bardzo fajne kolrki, z nausznikami, podszyta polarkiem. Kosztowała 23zł. To jest rozmiar 42/44 i jest duzo za duza Obecnie nosimy czapke z tj samej firmy rozmiar 38/40 i jest juz troche za mała, wiec ja juz nic z tego nie rozumiem Dzis bede musiala chyba kupić jeszcze jedna czapkę, taka na teraz. Tylko ciekawe czy taka znajde

Fajna czapa, coś takiego chcę kupić.

Ano bo między 38 a 44 jest duża przepaść. Durne te rozmiary robią z tym łamaniem. Jakby nie mogli zrobić 38, 40, 42, 44.

[bratkab]

Napisane przez margo80

Ewcia kończy dziś 4 miechy!!!

Serdeczne gratulacje dla małej

Napisane przez bydgoszczanka

Dzisiaj mamy 13. rocznicę ślubu

Oby 13. okazała się dla Was szczęśliwa. Wszystkiego co najlepsze
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;22749944]Dzięki za pocieszanie, kochana jesteś

A minę baby w przychodni nagraj a ona cię olała czy co? bo nie pamiętam...

Masz rację. Zrobię jutro tylko wyniki moczu i pójdę. Ogólnie zła jestem, bo mojej lekarki ponad 2 tygodnie już nie ma, nie wiem czemu, jest tylko druga, która olewa, moja jest bardziej kumata.

Właśnie chwila spokoju na macie jest, rano zjadła 90ml mleka, teraz mieszankę (banan, mleko, kaszka owoce leśne, na oko tak pół słoiczka zjadła). Fika ciągle na brzuch, co cholerę odwrócę, to ta myk. I targa matę.
[/QUOTE]
Nie tylko dziecko idzie do rehabilitantki na rehabilitację, to ciekawe co powie jak przyjdę z moim co już problemów nie ma że wydziwiam i nadgorliwa jestem
Rób badanie. Nic nie zaszkodzi a będziesz mogła kolejną rzecz wykluczyć. A nie pytałaś kiedy wreszcie Twoja lekarka będzie??
Ubranka superowe

Napisane przez jamaicaP

aha olalam mezowska łaske i niełaskę, wzielam mala wczoraj na zakupy, mam teraz 2 kurtki, jedna na jesien, druga na zime. i tyle. nic sie nie pochwalilam mezowi, dopiero rano zauwazyl stwierdzil ze fajne.

I bardzo dobrze. Gratuluję udanych zakupów

Napisane przez velluto

podawlas mleko początkowe czy juz to następne?

Jeszcze mam pytanie - jak długo czekałyscie na becikowe? My zlozylismy wniosek w sierpniu i jeszcze nie mamy kasy

Mleko 1.
Co do becikowego nawet nie wiem - małż u siebie w pracy sam załatwiał, więc pewnie ekspresem zrobili to dla kolegi

Napisane przez velluto

Zdjęcie z serii "dziwny jest ten świat"

Rewelacyjne

Napisane przez kropka75

Ale Twój mąż chyba nie raczkuje, nie zdziera kolan w dwa dni i tak się nie brudzi jak mój syn będzie to robił za chwilę?

Powiedziała bym tak - jeszcze nie. Znając mojego małża obawiam się wspólnego raczkowania z małym Tak dla zabawy

Młody dziś obudził się ostatecznie o 9:20. Pojadł, pobawiliśmy się a teraz znów padł. Ciekawe ile pośpi?? Czyżby dziś miał jakąś tajemną umowę z Morfeuszem??

A czapki mamy takie: (wszystkie dostaliśmy)

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Boska fota Jeszcze zębiska by pasowały do tego

Pójdę prywatnie. Mam namiar, co prawda znalazłam lekarkę sama, ale mam wrażenie że to ta sama która mnie leczyła... Obaczym.

Właśnie jadłyśmy kaszkę bananową. Łyżeczką, półpłynną taką, bo butla zła była. Jakieś 120ml zjadła. Dobre i to...

---------- Dopisano o 12:03 ---------- Poprzedni post napisano o 12:01 ----------

Bratko, moja lekarka prawdopodobnie od poniedziałku.

ok, idę chatę ogarnąć coś i małą uspokoić, bo już ryczy na macie (bo nie potrafi się na prawą stronę obrócić na brzuch).