Akcja: Tyjemy Razem !! cz. II

[AguŚ87]

Napisane przez Exquise

Witajcie
Moja waga jak stała w miejscu tak stoi nadal, ostatnio się zaniedbałam i mniej jadłam, ale nie ucierpiałam na tym zbytnio. Mam podejrzenie że mnie waga oszukuje
Mam nowe wymiary z 78/61/85 zwiększyłam się na 80/61/87 . Moja udo ma już 50 cm Od razu mi lepiej po tych miarach

SAILORMAARY 15 lat?
Ja już pełnoletnia nawet z wyglądu, ale dobrze bo nie chcę już być gimnazjalistką z dowodem osobistym

Lubię gdy mój Tż mi ciągle powtarza, że jestem jego ideałem, że mam ładne ciało i na pewno nie CHUDE ! tylko "zgrabniutkie".
Podkreślam swoją szczupłość obcisłymi rzeczami, nie ukrywam się, lubię podkreślony biust i biodra.

gratulejszyn prawie mnie dogonilas z wymiarami 87 to na srodku posladkow miezysz a udo ? pytam z ciekawosci bo pewnei kazdy mierzy inaczej moze mam tez wiecej bo zle to robie
a 61 w którym miejscu dokladnie ?powyzej pepka? potem sprawdze siebie w tych samych miejsach
u mnie waga caly czas ok 48;/

[Exquise]

Mierzyłam się tak, że biodra na środku, talia powyżej pępka (najwęższe miejsce) a udka tuż przy tyłku prawie (najgrubsze miejsce).

[Filigranka]

Napisane przez sailormaary

19 grudnia skończę 23 lata a max wieku jaki mi dają to 17lat, ale nadal najczęściej to 15 lat;/

Może to też kwestia ubioru? Mi jakiś czas temu nawet Tż powtarzał, że wyglądam na 13 z dowodem osobistym . Miałam 19 a dla Niego nadal byłam małolatą Dopiero na studiach z czasem "wydoroślałam", zmienił się sposób bycia, ubierania, teraz mój Tż patrzy na zdjęcia i komentuje z niedowierzaniem, że "kiedyś byłam taka słodka, młodziutka.." .
Moja przyjaciółka też wyglądała słodko i młodo. Pewnego dnia zamiast blondynki zobaczyłam brunetkę. W mgnieniu oka spoważniała. To nie tylko kwestia filigranowej budowy ciała, choć racja, że jest to jedną z głównych kwestii odmładzających Ale przecież nie tylko to świadczy o naszej dojrzałości więc nie ma co nad tym ubolewać tylko jakoś kroczkami zbliżać się do zmian jeśli nie odpowiada nam takie traktowanie.

[AguŚ87]

Filigranka
mi tez dają mniej lat. z czego się zawsze bardzo cieszyłam, gorzej jak by zawyrzali to bym się martwiła
patrze na twój podpis, jeszcze niedawno ja walczyłam żeby dojechać do 47

cholera u mnie waga 47/48 nic do góry cuduje jak sie da z posiłkami co rusz to nowe rzeczy i nic

chciałam do sylwestra 50 ale chyba sie nie uda

kurcze sukienke chce ubrac... i obcasy 1 raz w zyciu tak tylko bede miała takkkk chude nogi, obcasy je wyciągną jeszcze ble dlatego nie nosze. musze cos wymyslec

[Haylee]

ale sukienkę na co? (tzn. okazja :P )

[Exquise]

AGUŚ widziałam Twoje nóżki i nie są takie tragiczne Moja waga też bez zmian, nawet już się nie chcę ważyć, szkoda nerwów

Ja na Sylwestra zamierzam włożyć mini
Nie mogę doczekać się lata gdy wskoczę znowu w spodeneczki

[asiakasia92]

No chyba na sylwestra Ja się nie będę przejmować, jak patrzę na niektóre modelki i ich patyki przywdziane w miniówki to mnie jakoś podbudowuje Chyba lepiej pokazywać za szczupłe nogi niż takie słoniowate wylewające się ze wszystkiego cielsko^^

[Exquise]

ASIAKASIA oczywiście się z Tobą zgadzam
Ja swoje nogi tyle lat chowałam, że teraz nie mam zamiaru

Jakieś nowe produkty wprowadziłyście do swojej 'tuczącej' diety ?

[AguŚ87]

no na sylwka kiece
taa tylko ja mma krzywe nogi jak złącze to autobus spokojnie przejdzie a jak obcasy bym ubrała to juz w ogole to widac masakrycznie nie mam nozek prostych jak linijka i chudcyh, tak to pol biedy. tylko moje lydki sa wykrzywione jak jakies nie wiem co, całe kosci są krzywe wygięte

[Haylee]

Aguś, może poszukaj odpowiednich rajstop? z jakimś wzorkiem, który odwróci uwagę ? musiałabyś poprzymierzać albo zrobić symulację w jakimś programie wiesz, zdjęcie nóg i jakieś wzorki malować (znaleźć w necie różne rodzaje rajstop i przerysowywać :P) tak, sporo zachodu, ale efekty mogą być bardzo fajne

[AguŚ87]

tak tylko nie wiem czy do kiecki którą sobie uzbduralam będą pasowały takie rajstopy.. chciałam krotką czarną jakąś marszczoną czy cos sama nie wiem nie lubie kiecek



http://kobieta.wp.pl/kat,26377,title...wiadomosc.html

fajne , ciekawe przydatne dla nas rzeczy

[Exquise]

Rzeczywiście ciekawy, przydatny link

[marzenka83]

Hej! Mogę i ja do was dołączyć?

[Exquise]

Jasne
Napisz ile ważysz ile masz wzrostu i do jakiej wagi dążysz. Możesz napisać również co robisz, jesz aby przytyć

[quench]

Podpinam się pod wątek
Mam 23 lata, wzrost 1,61m, waga 44 kg. Marzę o tym, by ważyć 50 kg, co od 4 lat pozostaje niezmiennie w sferze marzeń. Dodatkowo cierpię na chorobę wrzodową żołądka i dwunastnicy (jesień to koszmar) co dodatkowo utrudnia mi przytycie

[AguŚ87]

Napisane przez quench

Podpinam się pod wątek
Mam 23 lata, wzrost 1,61m, waga 44 kg. Marzę o tym, by ważyć 50 kg, co od 4 lat pozostaje niezmiennie w sferze marzeń. Dodatkowo cierpię na chorobę wrzodową żołądka i dwunastnicy (jesień to koszmar) co dodatkowo utrudnia mi przytycie

No to podam ci ręke ten sam wiek ,wzrost,waga prawie tez 3-4kg wiecej ale dopiero od roku te same choroby z tym ze mi zaleczyli i mam spokoj dostalam tone lekow i zaleczone, u ciebie sie nie da?

[quench]

Napisane przez AguŚ87

No to podam ci ręke ten sam wiek ,wzrost,waga prawie tez 3-4kg wiecej ale dopiero od roku te same choroby z tym ze mi zaleczyli i mam spokoj dostalam tone lekow i zaleczone, u ciebie sie nie da?

Wrzody leczę od miesiąca (najpierw ortanol, po dwóch tygodniach przerzucili mnie na ranigast), ale są teraz w fazie "ostrej" czyli tylko jakieś nadprogramowe jedzonko spoza listy dozwolonych, to ból żołądka i mdłości I jak tu przytyć?
Ostatnio wspaniałomyślnie postawiłam na dietę bogatą w białko ignorując fakt nietolerancji laktozy (choć teoretycznie jogurty nie powinny sprawiać problemu). Efekt? Dzień na sedesie i kilogram w dół.
Aguś, co Ty jesz przy wrzodach? Możesz normalnie zażerać się spaghetti czy kurczakiem ze skórą?

[AguŚ87]

Napisane przez quench

Wrzody leczę od miesiąca (najpierw ortanol, po dwóch tygodniach przerzucili mnie na ranigast), ale są teraz w fazie "ostrej" czyli tylko jakieś nadprogramowe jedzonko spoza listy dozwolonych, to ból żołądka i mdłości I jak tu przytyć?
Ostatnio wspaniałomyślnie postawiłam na dietę bogatą w białko ignorując fakt nietolerancji laktozy (choć teoretycznie jogurty nie powinny sprawiać problemu). Efekt? Dzień na sedesie i kilogram w dół.
Aguś, co Ty jesz przy wrzodach? Możesz normalnie zażerać się spaghetti czy kurczakiem ze skórą?

wiesz co ja miałąm to zaleczone pare lat temu i w sumie od tamtego czasu jem prawie wszystko, no moze nie prawie... takie całkiem smazone gdzie duzo oleju to raczej nie bo mnie zołądek boli. ogolnie staram sie zdrowo jesc, bez slodyczy zbytnio , kolorowych napojów czy fastfoodów. makarony ryze zupy jak przegne ze smazonym to zdycham

pamietam jak mialam wrzodu to masakra jakas była.. ja NIC nie moglam jesc takie napady bolu ze szok, padałam na podłoge wyłam, nic zjesc nie moglam;/ wyslali mnie na ta zasr*$% gastroskopie i wyszło. Odpukac od tych paru lat mam spokoj nie liczac tam czasem jakiegos bolu.. ale to jedynie jak przesadze z czyms niezdrowym

takze głowa do góry zasuszą ci to lekami i będzie spokój zobaczysz ja jem b.duzo po 5-6posilków na dzien, nie ograniczam sie, rózne dziwadła i nic mi nie jest.

[quench]

Aguś, podniosłaś mnie na duchu, dzięki Mam nad nadzieję, że w końcu zacznę normalnie funkcjonować.
Początkowo moja chudość mi się podobała - ja zawsze miałam pełne biodra i grube uda, więc kiedy zeszło mi 6 kg nareszcie mogłam kupić spodnie w rozmiarze xs, takie których nie muszę podwijać lub skracać nogawek. Ale ubyło mi też tkanki tłuszczowej na buzi i biuście, więc wyglądam jak zagłodzone dziecko Może i ubrania cudnie leżą, ale wychudzona twarz, matowe włosy, problemy hormonalne, to wszystko upodabnia mnie do jakiejś... strzygi

[Exquise]

Każdy dąży do tych 50 kg
Zamierzam na Sylwestra ważyć 45 kg
Moje postanowienie noworoczne to przytyć jeszcze + 5 kg

[Nanetka26]

Napisane przez quench

Podpinam się pod wątek
Mam 23 lata, wzrost 1,61m, waga 44 kg. Marzę o tym, by ważyć 50 kg, co od 4 lat pozostaje niezmiennie w sferze marzeń. Dodatkowo cierpię na chorobę wrzodową żołądka i dwunastnicy (jesień to koszmar) co dodatkowo utrudnia mi przytycie

A od jakiej wagi rozpoczęłaś odchudzanie? Od tych właśnie 50?
Mogę zapytac o wymiary jakie miałaś/masz?

Napisane przez Exquise

Każdy dąży do tych 50 kg
Zamierzam na Sylwestra ważyć 45 kg
Moje postanowienie noworoczne to przytyć jeszcze + 5 kg

No właśnie. KażdyTylko co niektórzy z tej drugiej strony
ale trzymam kciuki i życzę spełnienia marzenia

[AguŚ87]

tez chce 50 Myślę, że przy moich 161cm to chyba będzie już ok co ? czy nadal za mało? jestem drobna mam wąskie biodra wąskie wszystko.. gorzej jak bym była szeroka to chyba 60kg by nie starczylo
moje stare nowe wymiary w sumie 3maja się już od pewnego czasu :P

biust 85
biodra w najszerszym miejscu na posladkach 90
udo 47,5/48
łydki mam mega chude do ud, 31 są tragiczne

mam przerazajacy 'biceps" hahaha zmierzyłam z ciekawosci uwaga 24

a jak u was cm przybyło ?

[quench]

Napisane przez Nanetka26

A od jakiej wagi rozpoczęłaś odchudzanie? Od tych właśnie 50?
Mogę zapytac o wymiary jakie miałaś/masz?

Wiesz, ja nigdy specjalnie się nie odchudzałam. No może w liceum, kiedy przytyłam i przez jakiś czas ważyłam (uwaga!) 53 kg!!!
Kiedy jednak zaczęłam studia, później ukończyłam i poszłam do pracy moja waga zaczęła spadać. Drastycznie zmniejszyła się jednak w tym roku, bo w sumie schudłam jakieś 5 kg... Wszystko przez te wrzody...
Moje wymiary to:
biust: 80 cm
talia: 59 cm
biodra: 86 cm (kiedyś 102!!!)
udo: 44 cm
łydki:31cm

[Exquise]

Mam podobne wymiary i też ważę 44 Chociaż jutro się zważę i zobaczę, może już więcej (oby)
Udo = waga przeważnie, ale nie u mnie. Moje uda mi się podobają bo mają 50 cm Chciałabym 85 w biuście i 90 w biodrach ...

AGUŚ myślę, że już jest dobrze u Ciebie a 50 to będzie super

[AguŚ87]

Napisane przez Exquise

Mam podobne wymiary i też ważę 44 Chociaż jutro się zważę i zobaczę, może już więcej (oby)
Udo = waga przeważnie, ale nie u mnie. Moje uda mi się podobają bo mają 50 cm Chciałabym 85 w biuście i 90 w biodrach ...

AGUŚ myślę, że już jest dobrze u Ciebie a 50 to będzie super

hej
wiesz co najbardziej boli? ze nitk nie widzi ze przytyłam.. kurde pamiętam jak miałam z 8 czy 19 lat i wazylam 42kg, teraz 48 a ludzie ze ja ciągle tak samo wyglądam no żenada, takie zdanie potrafi totalnie załamać.
Mam te 90 w biodrach ale tego w ogole nie widac w ogole nie mam za przeproszeniem tyłka chciała bym miec pupeee taka fajną miec co w spodnie upchac no nic zjadlam obiad czas na deser cały czas pilnuję 5 posilkóe na dzien, zmieniam diety ciągle wprowadzam nowe rzeczy, jednak od ok 2 msc waga ani drgnie! jem wiecej, rzone zdrowe tuczace rzeczy a waga NICCCC ! dziwne..
wkleje fote na chwile z zeszłego msc

[Exquise]

No tak, to że nikt nie widzi starań o wagę to najgorsze, ale niektórzy mówią tak, żeby po prostu coś mówić, złośliwość nie zna granic. Lepiej komuś dogadać niż pogratulować.
Tak czy inaczej nie można się poddawać, jesteś bliska swego celu, prędzej czy później waga drgnie, wiem sama po sobie, kiedy się nie spodziewam to zawsze jest więcej Wymiary wymiarom nierówne, tak samo jak waga... 90 cm u innych mało u innych w sam raz. A wiecie że DODA podobno ma 88 cm w biodrach ? Gdzieś przeczytałam...

Lecę coś zjeść, powinnam o 17 a już po!
SMACZNEJ kolacji Wam życzę

---------- Dopisano o 17:57 ---------- Poprzedni post napisano o 17:53 ----------

Teraz się zastanawiam co Ty robisz na tym wątku
Masz świetny duży biust , nie wiem co chcesz od tyłka tzn bioder bo tyłka nie widzę, w ogóle nogi... czy aby na pewno dobrze zmierzyłaś uda ? Widzę (sorki za określenie) fajną 'Dziunie'

[AguŚ87]

Exquise hahaha palne cie za tą dziunie fotka przed jakas impreza nie chodze tak ubrana, w sumie tylko raz tak poszłam
no dobrze uda zmierzyłam własnie, na samej górze mam ok 48 buu
my to mamy ciagle walka z waga tuczeniem aby nie opuscic posiłku a te co się odchudzaja nic sobie nei robią jak czegos nie zjedzą, a ja to mam obsesje'zeby tylko nie zapomniec o 2 sniadaniu, podwieczorku, itp" biust duzy ? mam 75b , pewnie daltego ze jestem wszędzie wąska drobna to sie wydaje nie wiadomo co

[quench]

Ja właśnie pożarłam 4 kanapki z sałatką warzywną Eh, zjadłabym jakieś ciacho, albo spaghetti ale mi nie wolno

[Filigranka]

Napisane przez AguŚ87

Filigranka
mi tez dają mniej lat. z czego się zawsze bardzo cieszyłam, gorzej jak by zawyrzali to bym się martwiła
patrze na twój podpis, jeszcze niedawno ja walczyłam żeby dojechać do 47

cholera u mnie waga 47/48 nic do góry cuduje jak sie da z posiłkami co rusz to nowe rzeczy i nic

chciałam do sylwestra 50 ale chyba sie nie uda

kurcze sukienke chce ubrac... i obcasy 1 raz w zyciu tak tylko bede miała takkkk chude nogi, obcasy je wyciągną jeszcze ble dlatego nie nosze. musze cos wymyslec

Ah te plany Ja do Sylwestra miałam dobić do 45-46 xD Ale wyszło jak wyszło .

Wiecie co.. tak w ogóle ostatnio spowrotem podobają mi się szczuplutkie sylwetki. Przez pewien czas moim ideałem był wręcz tyłeczek J.Lo, krągłe kształty, cieszyłam się z każdego kg i myślałam tylko o tym, żeby przytyć, żeby zlać się z tłumem. A teraz.. nie wiem, może to kwestia tego, że ostatnio na okrągło widzę Anję Rubik, do tego ostatnio w TV leciało Top Model, na nowo uświadomiłam sobie, że choć jestem chudziutka to nie mam przecież ani krzywych nóg ani wystających kości, więc dlaczego miałabym się sobie nie podobać? Dostałam od Tż muszkieterki na platformie + obcasie 12 cm i zaczęłam chodzić w nich bez ogródek z podniesioną głową i mam w dupie, że komuś moja chudość może się nie podobać. Ba, dla mnie to powód do dumy, że mam w nich takie długie, smukłe nogi. Niektóre chude kobiety osiągają wiele w życiu właśnie dzięki temu, że są chude. To z jednej strony dla nas dar, że nie musimy wylewać siódmych potów, żeby mieć zgrabniutką sylwetkę.
Zależy mi teraz na tym, żeby nie schudnąć, fajnie by było, jakby mi się bioderka jeszcze troszkę zaokrągliły ale pierwszy raz od jakiegoś czasu jestem mimo wszystko tak zadowolona ze swojego ciała.

[Nanetka26]

Napisane przez quench

Wiesz, ja nigdy specjalnie się nie odchudzałam. No może w liceum, kiedy przytyłam i przez jakiś czas ważyłam (uwaga!) 53 kg!!!
Kiedy jednak zaczęłam studia, później ukończyłam i poszłam do pracy moja waga zaczęła spadać. Drastycznie zmniejszyła się jednak w tym roku, bo w sumie schudłam jakieś 5 kg... Wszystko przez te wrzody...
Moje wymiary to:
biust: 80 cm
talia: 59 cm
biodra: 86 cm (kiedyś 102!!!)
udo: 44 cm
łydki:31cm

No, ale 53 przy 161 to przecież jak najbardziej ok Błędy młodości?
Faktycznie szczupluteńka jesteś, nóżki też, ale ale wszystko przed Tobą. Niedługo napiszesz, że zobaczyłaś na wadze 50 i będzie super

W ogóle chciałam dziewczyny napisać, że mocno Wam kibicuję w tyciu. I chociaż sama na P nie jestem to szczerze Was podziwiam. Czytając liczne wątki na wizażu trudno się nie natknąć na tematy ed, anoreksji itp. Nie byłoby w tym nic złego gdyby nie fakt, że dziewczyny dążą do tego na własne życzenie, odchudzają się do rażącej niedowagi nie widząc w tym nic złego. Złem dla nich jest waga, w której pierwsza cyferka to 4, nie wspominając już o udach powyżej 50 cm- bo mam wrażenie, że przy takich to co niektórym w głowie pojawiają się myśli samobójcze
Ja sama do osób szczupłych Z NATURY nic nie mam bo ich sylwetka jest proporcjonalna, cera i włosy są zdrowe, ogólnie ludzie pełni życia. Natomiast odchudzające się dziewczyny zazwyczaj zniekształcają swoje proporcje i narażają organizm na liczne braki czego efektem jest kiepski stan paznokci i naszego owłosienia, a jak wiadomo-więcej na głowie większe wrażenie
Co do "Tap Madl" to często ten program wzbudzał we mnie niestety negatywne emocje. Przychodzi taka szczupła dziewczyneczka na casting i słyszy, że mogłaby fast foody reklamować albo, że pączki to ona chyba lubi No ludzie-ja bym się zastanawiała czy ona pączka kiedykolwiek jadła A potem się dziwią, że liczba dziewcząt chorych na anoreksję drastycznie z roku na rok wzrasta.

Zrobiłam Wam małego ot-a