Gafy u ginekologa ;) - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Ginekologia

Notka

Ginekologia Miejsce, w którym rozmawiamy o ginekologii. Tutaj znajdziesz pytania i odpowiedzi związane ze zdrowiem intymnym kobiety. Rozmawiamy np. o antykoncepcji.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2008-06-24, 22:18   #31
wpaula
Wtajemniczenie
 
Avatar wpaula
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 2 689
Dot.: Gafy u ginekologa ;)

Cytat:
Napisane przez multispeed Pokaż wiadomość
hhee dobre
u mnie za to dobry byl tekst ginka " latala juz pani na takim fotelu?" ( chodzilo o to czy mialam robione juz badanie ginekologiczne kiedys..<lol>
a za drugim razem rozebralam sie za kotara (do polowy) a ze od kotary do fotela bylo kawalek drogi wiec jak szlam to tak bardzo naciaglam sweter ze az mi sie sukienka zrobila hehe ( wstydzilam sie) a lakarz do mnie " niech sie pani tak nie krepuje i tak zaraz wszytski poogladam..." masakra
no racje miala;P i tak poogladala:P
__________________
Razem od 7.01. 2004 był w 2013r
W 7cs udało się
Nasz Skarbek juz na swiecie
http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371ffv9k4cd.png
wpaula jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-06-25, 10:03   #32
madaK
Rozeznanie
 
Avatar madaK
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 804
Dot.: Gafy u ginekologa ;)

ja miałam fajnego gin,który walił tekstami.i nie tylko ja chodziłam.moja siostra lezała na tym fotelu,a wiecie jak to wyglada a on oparł sie o kolano i podawał przepis na gołabki.mowiła ze patrzył w oczy jak mowił a ona biedna nie wiedziała gdzie patrzec ma.
madaK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-04, 09:27   #33
madaK
Rozeznanie
 
Avatar madaK
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 804
Dot.: Gafy u ginekologa ;)

to nie do konca u ginekologa,ale zdaje mi sie ze podchodzi.pocztek ciazy,pierwsza wizyta,dom prywatny.widze szyld(a wzrok mój słabiutki) i ide smiało po schodkach.pukam otwier starszy pan,z pytaniem do kogo.ja oczywiscie do ze do gin.a on mi na to ze jest to weterynarzem,a syn przyjmuje z drugiej strony.
madaK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-09, 21:34   #34
IngridR
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2003-09
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 284
GG do IngridR
Dot.: Gafy u ginekologa ;)

Opowieść mojej mamy:
Kiedy mama leżała ze mną w szpitalu na podtrzymaniu ciąży (30 lat temu), leżała z nią wówczas na sali (a sale były wtedy wieloosobowe) pani, która zamiast przed obchodem lekarzy się umyć - wolała się polewać wodą kwiatową.. Kiedyś lekarz nie wytrzymał i wypalił na owej sali na głos:
- szanowna pani - doopa ma pachnieć umytą doopą, a nie goździkami
__________________
Kasia
IngridR jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-10, 11:30   #35
kropka75
Zakorzenienie
 
Avatar kropka75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
Dot.: Gafy u ginekologa ;)

Cytat:
Napisane przez multispeed Pokaż wiadomość
hhee dobre
u mnie za to dobry byl tekst ginka " latala juz pani na takim fotelu?" ( chodzilo o to czy mialam robione juz badanie ginekologiczne kiedys..<lol>
a za drugim razem rozebralam sie za kotara (do polowy) a ze od kotary do fotela bylo kawalek drogi wiec jak szlam to tak bardzo naciaglam sweter ze az mi sie sukienka zrobila hehe ( wstydzilam sie) a lakarz do mnie " niech sie pani tak nie krepuje i tak zaraz wszytski poogladam..." masakra
świetne

Cytat:
Napisane przez IngridR Pokaż wiadomość
Opowieść mojej mamy:
Kiedy mama leżała ze mną w szpitalu na podtrzymaniu ciąży (30 lat temu), leżała z nią wówczas na sali (a sale były wtedy wieloosobowe) pani, która zamiast przed obchodem lekarzy się umyć - wolała się polewać wodą kwiatową.. Kiedyś lekarz nie wytrzymał i wypalił na owej sali na głos:
- szanowna pani - doopa ma pachnieć umytą doopą, a nie goździkami
Co prawda, to prawda.
__________________

"Masz świra to go hoduj."



kropka75 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-12, 22:25   #36
jerik1
Przyczajenie
 
Avatar jerik1
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 28
Dot.: Gafy u ginekologa ;)

ja też miałam jedną wpadkę
weszłam spokojnie do gabinetu, za kotarą się rozebrałam ale majtki sobie zostawiłam. Myślę sobie - jak gin podejdzie już to szybko ściągnę. Gin podchodzi po rękawiczki a ja wskoczyłam na ten fotelw majtkach. Troszkę się pośmialiśmy )
jerik1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-05, 18:07   #37
basikagniezno
Zadomowienie
 
Avatar basikagniezno
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Poznań, miasto pseudodoznań
Wiadomości: 1 437
śmieszne sytuacje u ginekologa :D

Miałyście takie?

Ja chyba jestem totalnym gamoniem. A do tego jak dojdzie stres.
Mojemu lekarzowi w gabinecie raz prawie przewróciłam parawan, co rusz potykam się o wagę.
Mój lekarz posiada "zewnętrzną pamięć" jak ja to nazywam w postaci położnej. Taka starsza pani. W lipcu weszłam do gabinetu i szybko mówię,że chcę receptę itd, wypisał, ja już mówię "dziękuję,do widzenia" a ona na to "Ale niech się pani jeszcze rozbierze,cytologię trzeba zrobić". Ja taka wkuta, poszłam, wracam na fotel, siedzę,zrobił co musiał, a ona stoi obok,ręce skrzyżowane jakby obrażona była i mówi "Waldek,jeszcze piersi". Ja tam burak i na tym fotelu do niej "I jeszcze czego?". Ale się uśmiałyśmy
Innym razem miałam przejść z fotela na kozetkę (usg) i chciałam przejść bliższą drogą, dzięki Bogu położna mnie pohamowała bo gdybym tamtendy poszła zapewne przewróciłabym sprzęt od usg i resztę
a wy? jakieś gafy?
basikagniezno jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-01-05, 21:24   #38
Ieka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 7 584
Dot.: śmieszne sytuacje u ginekologa :D

Cytat:
Napisane przez basikagniezno Pokaż wiadomość
Miałyście takie?

Ja chyba jestem totalnym gamoniem. A do tego jak dojdzie stres.
Mojemu lekarzowi w gabinecie raz prawie przewróciłam parawan, co rusz potykam się o wagę.
Mój lekarz posiada "zewnętrzną pamięć" jak ja to nazywam w postaci położnej. Taka starsza pani. W lipcu weszłam do gabinetu i szybko mówię,że chcę receptę itd, wypisał, ja już mówię "dziękuję,do widzenia" a ona na to "Ale niech się pani jeszcze rozbierze,cytologię trzeba zrobić". Ja taka wkuta, poszłam, wracam na fotel, siedzę,zrobił co musiał, a ona stoi obok,ręce skrzyżowane jakby obrażona była i mówi "Waldek,jeszcze piersi". Ja tam burak i na tym fotelu do niej "I jeszcze czego?". Ale się uśmiałyśmy
Innym razem miałam przejść z fotela na kozetkę (usg) i chciałam przejść bliższą drogą, dzięki Bogu położna mnie pohamowała bo gdybym tamtendy poszła zapewne przewróciłabym sprzęt od usg i resztę
a wy? jakieś gafy?
nie, mnie się nic podobnego nie przydarzyło !
Ieka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-05, 22:09   #39
basikagniezno
Zadomowienie
 
Avatar basikagniezno
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Poznań, miasto pseudodoznań
Wiadomości: 1 437
Dot.: śmieszne sytuacje u ginekologa :D

Cytat:
Napisane przez Ieka Pokaż wiadomość
nie, mnie się nic podobnego nie przydarzyło !
to jestem wyjątkowym gamoniem ;-)
basikagniezno jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-06, 08:14   #40
agusiamyszka
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 2 255
Dot.: śmieszne sytuacje u ginekologa :D

ja bym zapomniala zaplacic za wizyte

historia nie przydazyla mi sie u ginekologa ale u chirurga jak sie skarzylam na krwawienie z podczas oddawania stolca. pani dr wlozyla mi palce a ja mowie : nawet nie jest tak zle nie chcialam zeby to tak zabrzmialo. mialam co innego na mysli

w szpitalach tez jest niezla zamota

przyszlam, polozylam sie na lozku szpitalnym, wypakowalam rzeczy. przed wyjsciem z domu ogolilam wzgorek. mam rane od guzikow i paskow(nie da rady nosic samych spodnic - ktorych nie lubie, a bez paskow zjezdzaja spodnie wiec sila rzeczy musze nocis, gdybym nie miala takiego duzego brzucha moze by to lagodniej przebiegalo bo pewnie brzuch uciska na te czesci)

poszlam do badania - zbadal mnie na fotelu, patrzy na wzgorek i na brzuch ja mowie ze to mam juz od jakiegos czasu i nie moge zaleczyc. a od czego to jest? na wzgoru zawsze mialam ranki po goleniu i mysle ze pewnie to bedzie na stale. to drugie ja mowie ze od guzikow i od paskow. dr mowi : nosic spodniczki ( ta jasna)
smial sie pod nosem i mowi ze ze wzgledu na to jestes zdyskwalifikowana do operacji


ja mowie tacie ze szkoda ze nie powiedzieli mi : po co ja zyje?
drugi raz przekladana operacja - przy 1 sie przeziebilam, a pan dr : dlaczego nie bylo. a ja mowie ze sam pan dr prosil o przelozenie
dr mowi ze po 4- m-cach moga byc diametralne zmiany.
(mysle : ja sie nie prosze o przekladanie operacji)

z takiej pierdoły przekladac operacje. gdyby czlowiek byl po wypadku to ratowali by zycie a nie zwracali by uwage na defekty kosmetyczne

po badaniu na fotelu mialam miec usg - powiedziano mi ze mam byc poproszona do badania, dr doktor powiedzial ze mam wziac drugie usg - poprzednie. wiec lece za panem dr pod pokoj usg i czekam jak pan dr wyjdzie i mnie poprosi , pani wychodzi z pokoju usg i pyta sie czy ja tez a ja mowie ze pan dr mial mnie badac
po 5 minutach wychodzi od gabinetu z panem dr i ona mowi ze to ona bada (skad czlowiek moze wiedziec)
polozylam jej usg poprzednie i ona powiedziala ze tego nie potrzebuje i zeby lekarzowi dac

pacjentowi trzeba powiedziec - tam jest pani i zbada ciebie
pacjentowi trzeba powiedziec - do operacji nie moze byc tego czy tego a nie rozkladac rece i myslec co za glupia pacjentka
agusiamyszka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-06, 16:21   #41
Oczus
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: z pokoju
Wiadomości: 118
Dot.: śmieszne sytuacje u ginekologa :D

Przy pierwszej wizycie kiedy stałam bardzo przerażona, już pół naga (tych jednorazowych spódniczek nie liczę jako strój) a na nogach skarpety w żyrafy... koleś nie wiedział jak mnie uspokoić i jakoś dodać otuchy, i wypalił do mnie: "Ależ ma pani piękną żyrafę" Od tego momentu zawsze jestem u niego spokojna
Oczus jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-06, 19:34   #42
basikagniezno
Zadomowienie
 
Avatar basikagniezno
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Poznań, miasto pseudodoznań
Wiadomości: 1 437
Dot.: śmieszne sytuacje u ginekologa :D

Cytat:
Napisane przez Oczus Pokaż wiadomość
Przy pierwszej wizycie kiedy stałam bardzo przerażona, już pół naga (tych jednorazowych spódniczek nie liczę jako strój) a na nogach skarpety w żyrafy... koleś nie wiedział jak mnie uspokoić i jakoś dodać otuchy, i wypalił do mnie: "Ależ ma pani piękną żyrafę" Od tego momentu zawsze jestem u niego spokojna
hehe, nie którzy lekarze są ... zabawni mój do takich należy i chyba mnie to cieszy,bo aż tak się nie stresuje...
kiedyś na fotelu z nerwów trzęsła mi się stopa i non stop go stopą "szturchałam", zaczął się śmiać,że "próbuje nawiązać kontakt"

albo ma zwyczaj mówić do mnie jak biegnę do łazienki żeby się ubrać
basikagniezno jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-06, 19:55   #43
ilooonaaa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 114
GG do ilooonaaa
Dot.: śmieszne sytuacje u ginekologa :D

Cytat:
Napisane przez basikagniezno Pokaż wiadomość
hehe, nie którzy lekarze są ... zabawni mój do takich należy i chyba mnie to cieszy,bo aż tak się nie stresuje...
kiedyś na fotelu z nerwów trzęsła mi się stopa i non stop go stopą "szturchałam", zaczął się śmiać,że "próbuje nawiązać kontakt"

albo ma zwyczaj mówić do mnie jak biegnę do łazienki żeby się ubrać
Rozbawiląś mnie tym pierwszym opowiadaniem

Ja kiedyś jak byłam u gina to założyłam sobie taka tunikę, żeby nie paradowac na fotel z golym tyłkiemi, a na to bluzę. No i jak przyszlo do rozbierania się to podwinełam sobie tą tunike zeby zdjąć spodnie i majtki. Jak rozebrałam się opuscilam ją szybko jednym ruchem reki bo lekarz już czekal. I maszeruje na fotel w tej tunice a i ciągnę ją w dół z przodu bo jakaś taka krutkawa mi się wydawała. Patrze a lekarz tak dziwnie się usmiecha jakby miał ochotę wybuchnąć śmiechem. Nie wiele myśląc zlapałam się za tyłek a tam okazało się, że tunika zaczepiła mi się o bluzę i szlam z gołym tyłkiem a ciągnełam ją z przodu żeby się zakryć Jak się opamiętałam czemu lekarz się śmiał oboje wybuchneliśmy śmiechem
__________________
Czasem trudno być kobietą...
ilooonaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-06, 20:02   #44
basikagniezno
Zadomowienie
 
Avatar basikagniezno
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Poznań, miasto pseudodoznań
Wiadomości: 1 437
Dot.: śmieszne sytuacje u ginekologa :D

Cytat:
Napisane przez ilooonaaa Pokaż wiadomość
Rozbawiląś mnie tym pierwszym opowiadaniem

Ja kiedyś jak byłam u gina to założyłam sobie taka tunikę, żeby nie paradowac na fotel z golym tyłkiemi, a na to bluzę. No i jak przyszlo do rozbierania się to podwinełam sobie tą tunike zeby zdjąć spodnie i majtki. Jak rozebrałam się opuscilam ją szybko jednym ruchem reki bo lekarz już czekal. I maszeruje na fotel w tej tunice a i ciągnę ją w dół z przodu bo jakaś taka krutkawa mi się wydawała. Patrze a lekarz tak dziwnie się usmiecha jakby miał ochotę wybuchnąć śmiechem. Nie wiele myśląc zlapałam się za tyłek a tam okazało się, że tunika zaczepiła mi się o bluzę i szlam z gołym tyłkiem a ciągnełam ją z przodu żeby się zakryć Jak się opamiętałam czemu lekarz się śmiał oboje wybuchneliśmy śmiechem
hehehe
ja nie wiem co Ci lekarze muszę sobie o pacjentkach myśleć do tego wszystkiego dochodzi stres i gafa gotowa

a i jeszcze mi się jedno przypomniało
moje pierwsze USG dopochwowe.... Lekarz do mnie żebym się rozebrała i położyła na kozetce,sam poszedł i usiadł obok,przygotowywał sprzęt. Ja się położyłam i nie wiele myśląc... podciągnęłam tylko koszulkę (bo cały czas byłam święcie przekonana,że przez brzuch a on nie mówił usg dopochwowe, tylko usg). Spojrzał tylko na mnie, ledwo opanował śmiech i do mnie z tekstem "No wie pani, usg dopochwowe ciężko zrobić jeśli pani jest w spodniach". Ale miałam buraka na twarzy

Edytowane przez basikagniezno
Czas edycji: 2011-01-06 o 20:13
basikagniezno jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-06, 20:56   #45
Oczus
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: z pokoju
Wiadomości: 118
Dot.: śmieszne sytuacje u ginekologa :D

Cytat:
Napisane przez basikagniezno Pokaż wiadomość
hehehe
ja nie wiem co Ci lekarze muszę sobie o pacjentkach myśleć do tego wszystkiego dochodzi stres i gafa gotowa

a i jeszcze mi się jedno przypomniało
moje pierwsze USG dopochwowe.... Lekarz do mnie żebym się rozebrała i położyła na kozetce,sam poszedł i usiadł obok,przygotowywał sprzęt. Ja się położyłam i nie wiele myśląc... podciągnęłam tylko koszulkę (bo cały czas byłam święcie przekonana,że przez brzuch a on nie mówił usg dopochwowe, tylko usg). Spojrzał tylko na mnie, ledwo opanował śmiech i do mnie z tekstem "No wie pani, usg dopochwowe ciężko zrobić jeśli pani jest w spodniach". Ale miałam buraka na twarzy
hehehehe dobra historia

ja wstydziłam się powiedzieć że chcę tabletki antykoncepcyjne, więc wparowałam do gabinetu i powiedziałam że chce tabletki na cere (w końcu też wpływają ) na co Pan Doktor z uśmiechem mi odpowiedział: ale ja ginekolog, nie dermatolog ... Zmusił mnie do wyznania że chce anty - dziecko
Oprócz tego rozwalają mnie jego próby odwrócenia mojej uwagi od trwającego badania... Ja leże na samolocie a ten się mnie pyta jak na studiach, jak podróż itp...
Oczus jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-06, 21:28   #46
basikagniezno
Zadomowienie
 
Avatar basikagniezno
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Poznań, miasto pseudodoznań
Wiadomości: 1 437
Dot.: śmieszne sytuacje u ginekologa :D

Cytat:
Napisane przez Oczus Pokaż wiadomość
hehehehe dobra historia

ja wstydziłam się powiedzieć że chcę tabletki antykoncepcyjne, więc wparowałam do gabinetu i powiedziałam że chce tabletki na cere (w końcu też wpływają ) na co Pan Doktor z uśmiechem mi odpowiedział: ale ja ginekolog, nie dermatolog ... Zmusił mnie do wyznania że chce anty - dziecko
Oprócz tego rozwalają mnie jego próby odwrócenia mojej uwagi od trwającego badania... Ja leże na samolocie a ten się mnie pyta jak na studiach, jak podróż itp...
o matko, nie chciałabym,żeby mnie pytał,zapewne bym nie odp
mój ma teksty czasami takie,że ho ho. to taki pan ok 50. razem z nim jest położna i czasami jak coś powie on,to ona aż twarz zakrywa
ostatnio pracowałam na takiej promocji,wydawałam nagrody. no i podszedł mój lekarz gin, który na 100% by mnie nie poznał,bo przecież tyle pacjentek,ale ja zamiast spytać go o nazwisko (musiałam wpisywać w raport) to od razu wpisałam,więc on do mnie z tekstem "O,pani jest moją pacjentką".. kumpela do mnie (przy nim): "A co to za lekarz?".. A on na to "Ginekolog". Myślałam,że uduszę!
basikagniezno jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-06, 23:34   #47
ilooonaaa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 114
GG do ilooonaaa
Dot.: śmieszne sytuacje u ginekologa :D

Cytat:
Napisane przez basikagniezno Pokaż wiadomość
o matko, nie chciałabym,żeby mnie pytał,zapewne bym nie odp
mój ma teksty czasami takie,że ho ho. to taki pan ok 50. razem z nim jest położna i czasami jak coś powie on,to ona aż twarz zakrywa
ostatnio pracowałam na takiej promocji,wydawałam nagrody. no i podszedł mój lekarz gin, który na 100% by mnie nie poznał,bo przecież tyle pacjentek,ale ja zamiast spytać go o nazwisko (musiałam wpisywać w raport) to od razu wpisałam,więc on do mnie z tekstem "O,pani jest moją pacjentką".. kumpela do mnie (przy nim): "A co to za lekarz?".. A on na to "Ginekolog". Myślałam,że uduszę!
: hahaha:

Ja miałam taką historie pamiętam że to było po swoich 20 urodzinach bo wybrałam się do lekarza własnie po tabletki. No i myślę sobie jak tu zapytać o te tabletki a wsydziłam się. Nie wiem miałam w głowie jakieś starodawne myślenie, że pomyśli sobie nie wiadomo co No i pyta w czym mi może pomóc jak mnie zobaczył. No to ja buraka spaliłam i mówię, że się skontrolować chciałam bo jakoś tak dziwnie się czuję. On patrzy na mnie i mówi to zapraszam ( pomyslał że przypuszczam że jestem w ciąży ) Po badaniach i po wyjasnianiu mu ze napewno nie jestem w ciąży jak juz stwierdził, że wszystko u mnie wpożądku (zdrowa) siadłam przy jego biurku. I myślę jak tu zapytać no to na obkrętkę i mówię "a tak z czystej ciekawości pytam, czy hormony zawarte w tabletkach anty są szkodliwe dla tak młodej dziewczyny jak ja?" a on patrzy na mnie i w śmiech. Ja buraka spaliłam on do mnie "Biorąc pod uwagę to ile ma pani lat i to w jakim wieku dziewczyny przychodza prosić o swoje piewsze tabletki jest juz pani bardzo dojrzała, wręcz bym powiedział w tej górnej półce" A ja blok porozmawialiśmy na ten temat, wypisał recepte i pożegnalismy się w miłej atmoswerze
__________________
Czasem trudno być kobietą...
ilooonaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-07, 00:22   #48
basikagniezno
Zadomowienie
 
Avatar basikagniezno
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Poznań, miasto pseudodoznań
Wiadomości: 1 437
Dot.: śmieszne sytuacje u ginekologa :D

Cytat:
Napisane przez ilooonaaa Pokaż wiadomość
: hahaha:

Ja miałam taką historie pamiętam że to było po swoich 20 urodzinach bo wybrałam się do lekarza własnie po tabletki. No i myślę sobie jak tu zapytać o te tabletki a wsydziłam się. Nie wiem miałam w głowie jakieś starodawne myślenie, że pomyśli sobie nie wiadomo co No i pyta w czym mi może pomóc jak mnie zobaczył. No to ja buraka spaliłam i mówię, że się skontrolować chciałam bo jakoś tak dziwnie się czuję. On patrzy na mnie i mówi to zapraszam ( pomyslał że przypuszczam że jestem w ciąży ) Po badaniach i po wyjasnianiu mu ze napewno nie jestem w ciąży jak juz stwierdził, że wszystko u mnie wpożądku (zdrowa) siadłam przy jego biurku. I myślę jak tu zapytać no to na obkrętkę i mówię "a tak z czystej ciekawości pytam, czy hormony zawarte w tabletkach anty są szkodliwe dla tak młodej dziewczyny jak ja?" a on patrzy na mnie i w śmiech. Ja buraka spaliłam on do mnie "Biorąc pod uwagę to ile ma pani lat i to w jakim wieku dziewczyny przychodza prosić o swoje piewsze tabletki jest juz pani bardzo dojrzała, wręcz bym powiedział w tej górnej półce" A ja blok porozmawialiśmy na ten temat, wypisał recepte i pożegnalismy się w miłej atmoswerze
ja jakoś nigdy się nie wstydziłam o tab prosić

zanim wybrałam mojego ginekologa, szukałam. no i byłam u pewnego lekarza który jest murzynem. siedziałam sobie sama spokojnie w poczekalni razem z dwoma babkami ok 50tki. I one sobie rozmawiały,że to murzyn,czarny itd. Ja wchodzę i mówię do niego,że chcę tabletki a on bez badania,bez niczego wypisał,jeszcze spytał jakie chce,jaka cena itd. W ogóle milczał prawie całą 3min wizytę .. chyba myślał,że to ja tak o nim mówiłam. Wyszłam i powiedziałam do tych bab,żeby jak już obgadują,to żeby robiły to ciszej,a receptę podarłam i wyrzuciłam przy najbliższym śmietniku. U tego lekarza nigdy więcej się nie pojawiłam
basikagniezno jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-07, 00:38   #49
ilooonaaa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 114
GG do ilooonaaa
Dot.: śmieszne sytuacje u ginekologa :D

Cytat:
Napisane przez basikagniezno Pokaż wiadomość
ja jakoś nigdy się nie wstydziłam o tab prosić

zanim wybrałam mojego ginekologa, szukałam. no i byłam u pewnego lekarza który jest murzynem. siedziałam sobie sama spokojnie w poczekalni razem z dwoma babkami ok 50tki. I one sobie rozmawiały,że to murzyn,czarny itd. Ja wchodzę i mówię do niego,że chcę tabletki a on bez badania,bez niczego wypisał,jeszcze spytał jakie chce,jaka cena itd. W ogóle milczał prawie całą 3min wizytę .. chyba myślał,że to ja tak o nim mówiłam. Wyszłam i powiedziałam do tych bab,żeby jak już obgadują,to żeby robiły to ciszej,a receptę podarłam i wyrzuciłam przy najbliższym śmietniku. U tego lekarza nigdy więcej się nie pojawiłam
Wiesz co czasem lekarz pyta jakie tabletki przepisac jeśli np. chodzisz do innego lekarza zazwyczaj, jego akurat nie ma a jest Ci potrzebna recepta pilnie.

A tak normalnie to szok bo to lekarz ma Ci doradzić jakie tabletki powinny być dla Ciebie odpowiednie, ale z drugiej strony wydaje mi się że ten ciemnoskóry lekarz mógł byc bardziej wystraszony niż Wy Ja własnie miałam przerwę w tabletkach ale od tego okresu zobowiązuje się brać
__________________
Czasem trudno być kobietą...
ilooonaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-07, 08:50   #50
Oczus
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: z pokoju
Wiadomości: 118
Dot.: śmieszne sytuacje u ginekologa :D

Ajajaj, rano miałam nie najlepszy humor, ale wasze historie to:hahaha :
Oczus jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-07, 10:40   #51
ilooonaaa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 114
GG do ilooonaaa
Dot.: śmieszne sytuacje u ginekologa :D

Cytat:
Napisane przez Oczus Pokaż wiadomość
Ajajaj, rano miałam nie najlepszy humor, ale wasze historie to:hahaha :
Cieszymy się, że mogłysmy poprawić humor
__________________
Czasem trudno być kobietą...
ilooonaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-07, 13:55   #52
basikagniezno
Zadomowienie
 
Avatar basikagniezno
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Poznań, miasto pseudodoznań
Wiadomości: 1 437
Dot.: śmieszne sytuacje u ginekologa :D

Cytat:
Napisane przez ilooonaaa Pokaż wiadomość
Wiesz co czasem lekarz pyta jakie tabletki przepisac jeśli np. chodzisz do innego lekarza zazwyczaj, jego akurat nie ma a jest Ci potrzebna recepta pilnie.

A tak normalnie to szok bo to lekarz ma Ci doradzić jakie tabletki powinny być dla Ciebie odpowiednie, ale z drugiej strony wydaje mi się że ten ciemnoskóry lekarz mógł byc bardziej wystraszony niż Wy Ja własnie miałam przerwę w tabletkach ale od tego okresu zobowiązuje się brać
no ale ja mu nie mówiłam,że chodzę gdzie indziej,bo nie chodziłam-szukałam
basikagniezno jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-09, 11:16   #53
ilooonaaa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 114
GG do ilooonaaa
Dot.: śmieszne sytuacje u ginekologa :D

Cytat:
Napisane przez basikagniezno Pokaż wiadomość
no ale ja mu nie mówiłam,że chodzę gdzie indziej,bo nie chodziłam-szukałam
Wiesz może słyszał to jak bardzo "raziło" te kobiety na korytarzu to że jest ciemnoskóry i poprostu chciało tą wizyte jak najszybciej skończyć
__________________
Czasem trudno być kobietą...
ilooonaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2011-01-09, 17:46   #54
basikagniezno
Zadomowienie
 
Avatar basikagniezno
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Poznań, miasto pseudodoznań
Wiadomości: 1 437
Dot.: śmieszne sytuacje u ginekologa :D

Cytat:
Napisane przez ilooonaaa Pokaż wiadomość
Wiesz może słyszał to jak bardzo "raziło" te kobiety na korytarzu to że jest ciemnoskóry i poprostu chciało tą wizyte jak najszybciej skończyć
no tak,ale to nie ja mówiłam i wkurzyło mnie to,że mi się "dostało"
basikagniezno jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-09, 18:42   #55
mandarynkka86
Rozeznanie
 
Avatar mandarynkka86
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 798
Dot.: śmieszne sytuacje u ginekologa :D

Dziewczynki ale taka akcja jak zdarzyła się mnie to chyba bije wszystkie na łep. Kilka lat temu mając miesiączkę ,poszlam zmienić tampon do kibelka w domu i na maksa zagadałam się z mężem. On stal za drzwiami łazienki i non stop coś do mnie nawijał, a ja do niego. W ogole nie myslalam co robie, tylko wszysko tak mechanicznie. No i spoko, wycignelam "stary", wlozylam "nowy" i luz. Mija kilka godz , ide zmienić. I co widze nie ma sznurka... przekonana ze się urwal panicznie szukam go na majtach, na kiecce, na ponczoszkacg-nie ma!! Wiecie co sie okazalo-przez to zamieszanie i gadaninę z mezem wsadzilam sobie ten tampon razem ze sznurkiem do srodka:ha haha:
Ale to jeszcze nic.. wkladal paluchy, rozluzniam sie i szukam tej cholery I nic-wolam meza zeby pomogl, szukamy oboje heheh i nie ma. No to coz-tel i do ginekologa. kazal przyjsc i wejsc bez kolejki. Jestem w poczekalni, pukam i mowie mu ze ja to ta od tampona, a on ze mam poczekac. Wiec czekam. W poczekalni chyba z 4-6 babek z brzuchalkami, a ja sierota zestresowana bardziej niż one. wychodzi ginekolog i mowi na caly glos "procze tę Panią ktorej utknął tampon, zapraszam"-wyobrazacie sobie moją minę?? Mialo byc dyskretnie, a on tak pojechal po bandzie( Heh teraz sie smieje z tego, ale wtedy do smiechu mi nie bylo nic, a nic...
__________________

Edytowane przez mandarynkka86
Czas edycji: 2011-01-09 o 18:45
mandarynkka86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-09, 19:15   #56
ilooonaaa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 114
GG do ilooonaaa
Dot.: śmieszne sytuacje u ginekologa :D

Cytat:
Napisane przez mandarynkka86 Pokaż wiadomość
Dziewczynki ale taka akcja jak zdarzyła się mnie to chyba bije wszystkie na łep. Kilka lat temu mając miesiączkę ,poszlam zmienić tampon do kibelka w domu i na maksa zagadałam się z mężem. On stal za drzwiami łazienki i non stop coś do mnie nawijał, a ja do niego. W ogole nie myslalam co robie, tylko wszysko tak mechanicznie. No i spoko, wycignelam "stary", wlozylam "nowy" i luz. Mija kilka godz , ide zmienić. I co widze nie ma sznurka... przekonana ze się urwal panicznie szukam go na majtach, na kiecce, na ponczoszkacg-nie ma!! Wiecie co sie okazalo-przez to zamieszanie i gadaninę z mezem wsadzilam sobie ten tampon razem ze sznurkiem do srodka:ha haha:
Ale to jeszcze nic.. wkladal paluchy, rozluzniam sie i szukam tej cholery I nic-wolam meza zeby pomogl, szukamy oboje heheh i nie ma. No to coz-tel i do ginekologa. kazal przyjsc i wejsc bez kolejki. Jestem w poczekalni, pukam i mowie mu ze ja to ta od tampona, a on ze mam poczekac. Wiec czekam. W poczekalni chyba z 4-6 babek z brzuchalkami, a ja sierota zestresowana bardziej niż one. wychodzi ginekolog i mowi na caly glos "procze tę Panią ktorej utknął tampon, zapraszam"-wyobrazacie sobie moją minę?? Mialo byc dyskretnie, a on tak pojechal po bandzie( Heh teraz sie smieje z tego, ale wtedy do smiechu mi nie bylo nic, a nic...
w spółczuje i wyobrażam sobie jak mogłaś się czuć

To ja co do tampona miałam kiedyś taki przypadek, że kończyłam pracę i czułam, że dostałam okres (wtedy miałam bardzo nieregularne miesiączki i często mnie zaskakiwały). Po pracy miał przyjechać po mnie mój TŻ i pare minut przed końcem pracy dostalam od niego eska, żebym jak najszybciej wychodziła jak skończe bo w domu czeka pyszny jeszcze ciepły obiadek (ależ on kochany ). No więc nie chciałam mu grac na nerwach i jak najszybciej wyjść. Skończyłam lece do łazienki odwijam wkładam tampona i jeszcze założyłam wkladkę na bieliznę żeby nieczuć tego dyskomfortu (pare kropel było na bieliżnie) no i lece do ukochanego. W domu oczywiście tylko otworzyl drzwi leci mi nakladać. Myślę zjem i wezme prysznic. No ale jjem jjem i czuje że jakos mi tak trochę mokro się robi, mysle o co chodzi, no ale nic mam wkładkę. (Czasem miałam bardzo obfite miesiączki no ale żeby w pare minut mi tampon przesiąkł myslałam ) Zjadlam idę do toalety a tam zakrwawiona wkladka. Wyjmuje tampona a tam okazalo się że zerwalam tylko kawałeczek folijki wyciągnelam sznureczek i wepchnełam sobie tampona w foli Wyobrażacie sobie No ale tak się śpieszylam
__________________
Czasem trudno być kobietą...
ilooonaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-09, 22:50   #57
AyaA
Raczkowanie
 
Avatar AyaA
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 81
Dot.: śmieszne sytuacje u ginekologa :D

Ja jak byłam za pierwszym razem to jak usiadłam już na samolot i lekarz zaczął badanie, to powiedział: ale pani ma zimną pupę! a ja do niego: no co, zima jest

a innym razem po badaniach i po wszystkim, już po wypisaniu recepty (dodam, że prywatnie chodzę) podziękowałam, wstałam, chwytam za klamkę i zza ramienia słyszę: halo, a pani nie ma zamiaru zapłacić za wizytę?
myślałam, że sie spalę ze wstydu
__________________
give yourself over to absolute pleasure
AyaA jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-10, 22:23   #58
basikagniezno
Zadomowienie
 
Avatar basikagniezno
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Poznań, miasto pseudodoznań
Wiadomości: 1 437
Dot.: śmieszne sytuacje u ginekologa :D

co do urwanych sznurków to moja kumpela miała taką samą sytuację, tylko ona,głuptas,podczas wycieczki latem nad morze dostała miesiączkę i stwierdziła,że aby nie było widać tampona utnie sobie sznureczek
ja od początku mojego miesiączkowania, czyli od 8 lat używam tylko i wyłącznie tamponów. Raz tylko miałam podpaski, potem wypróbowałam tampony- i skończyłam z tym Fakt,trochę droższe, i w sumie mój lekarz mówi,że na noc chociaż trzeba założyć podpaskę ale ja nie mogę spać,więc wale ten przepis teraz,dzięki Bogu,żadne tampony nie potrzebne, od 18.10 nie mam miesiączki- przyjmuję cerazette i to mi hamuje i niech tak zostanie

a, jeśli chodzi o "panią od tampona"- współczuje. ja bym nie wiedziała czy iść do gin,czy nie,wstydziłabym się i jak sobie poradził? gin? co w takich sytuacjach robi? w sumie głębiej niż Ty sama chyba nie sięgnie..
basikagniezno jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-10, 23:45   #59
mandarynkka86
Rozeznanie
 
Avatar mandarynkka86
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 798
Dot.: śmieszne sytuacje u ginekologa :D

Wyciagnal mi go bez problemu zadnegi i bardzo szybko, ale wstyd na maksa.... Mysle ze ja spanikowana bylam i nie moglam wyciagnac, nadto paznokcie dlugie ehhh...ale generalnie dał rade
__________________
mandarynkka86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-11, 17:22   #60
Oczus
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: z pokoju
Wiadomości: 118
Dot.: śmieszne sytuacje u ginekologa :D

Trochę nie do tematu gina, ale tampon będzie:
Juwenalia lata temu - wszyscy zdrowo balowali, rano kumpela wychodzi z łazienki, strasznie zmieszana, widać że coś z nią nie tak... Po długich namowach wybąkała: "Grubo wczoraj było... Miałam 2 tampony w sobie" Nikt już nie wnikał czy to chociaż mini były
Oczus jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Ginekologia


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:53.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.