Koty część II

[Maricken]

Moja niedotykalska kotka została zaszczepiona, nawet nie miauknęła przy zastrzyku, ale warczała przy mierzeniu temperatury Pani wetka wychwaliła że jest w świetnej formie i dobrze wygląda, następne szczepienie za rok, a w kwietniu jeszcze raz odrobaczamy. Teraz tylko sterylka przed nami z weterynaryjnych spraw....

[Rybiorek]

Nasz artysta dzisiaj zrzucil dzbanek z kompotem, w kompocie byly czeresnie i chyba sie poczestowal bo znalazlam rozwalone po calej kuchni i niektore ponadgryzane ale znalazlam tez sama pestke zobaczymy, na razie zadnych skutkow ujemnych

i pare najnowszych fotek artysty, w szufladzie, w talerzach...

[lipcowa87]

Dziewczyny, wiem że temat karm suchych się przewijał nie raz, ale ja mam znowu pytanie... Do tych które karmią koty karmami (suchymi) bezzbożowymi. Chciałabym koty na takowe przestawić, ale... nie mogę przekonać TŻta. Twierdzi, że jak będziemy kupować tak drogą karmę to pójdziemy z torbami. Ja mu tłumaczę, że koty będą potrzebowały mniejszej ilości, żeby się najeść, a on znowu swoje. Byłabym wdzięczna za informację jaką karmę dajecie, jakiej pojemności i na ile starcza. Może go w końcu przekonam...

[strawberka]

Napisane przez lipcowa87

Dziewczyny, wiem że temat karm suchych się przewijał nie raz, ale ja mam znowu pytanie... Do tych które karmią koty karmami (suchymi) bezzbożowymi. Chciałabym koty na takowe przestawić, ale... nie mogę przekonać TŻta. Twierdzi, że jak będziemy kupować tak drogą karmę to pójdziemy z torbami. Ja mu tłumaczę, że koty będą potrzebowały mniejszej ilości, żeby się najeść, a on znowu swoje. Byłabym wdzięczna za informację jaką karmę dajecie, jakiej pojemności i na ile starcza. Może go w końcu przekonam...

ja karmę swojego Acaną
to ile kot zje zależy od tego ile waży i jakie ma potrzeby... mój waży ok 4,2 kg i zjada ok 2,5 kg karmy miesięcznie oprócz tego dajemy mu również mokre, ale to raczej nie jest duża ilość, ok 50 g raz dziennie, raz na kilka dni...
może przemówi do niego argument, że kupy po niej są twarde i mniej śmierdzą? w moim przypadku tak jest
poza tym wiadomo, że różne są koty, jedne jadą na Whiskasie i nic nie jest, ale ja wolę nie ryzykować problemów z kotem i związanych z tym kosztów leczenia, które mogą być naprawdę duże

a może po prostu mieszajcie mu tą tańszą z tą droższą?


a czym karmisz teraz?

[lipcowa87]

Napisane przez strawberka

ja karmę swojego Acaną
to ile kot zje zależy od tego ile waży i jakie ma potrzeby... mój waży ok 4,2 kg i zjada ok 2,5 kg karmy miesięcznie oprócz tego dajemy mu również mokre, ale to raczej nie jest duża ilość, ok 50 g raz dziennie, raz na kilka dni...
może przemówi do niego argument, że kupy po niej są twarde i mniej śmierdzą? w moim przypadku tak jest
poza tym wiadomo, że różne są koty, jedne jadą na Whiskasie i nic nie jest, ale ja wolę nie ryzykować problemów z kotem i związanych z tym kosztów leczenia, które mogą być naprawdę duże

a może po prostu mieszajcie mu tą tańszą z tą droższą?


a czym karmisz teraz?

Teraz koty dostają Purinę (i wiem, że to nie jest najlepszy wybór), wymieszaną z RC (którego w niewielkich ilościach dostajemy "po znajomości" więc nie wliczam w koszty). Mamy dwie kotki, jedna waży 2,9 kg a druga 2,5 kg. Do suchego mają dostęp cały czas, raz na parę dni dostają mokre Animondy. 800g Puriny starcza nam na ok. dwa tygodnie.

Strawberko, wiem jakie konsekwencje może mieć dawanie kotu byle czego, przechodziłam przez to z jednym kotem i za wszelką cenę chciałabym tego uniknąć teraz, kiedy sama jestem odpowiedzialna za swoje zwierzaki... Niestety TŻ jest z rodziny w której z jednej strony niby traktuje się zwierzę jak członka rodziny, ale z drugiej niezbyt przykłada się wagę do tego co zwierzak je i nawet ze zwykłą wizytą u weterynarza się zwleka...

[ratta]

A ile płacicie za tę Purinę?
Dość tania jest Feline Porta 21 Sensible coś tam, ale chyba teraz nigdzie jej nie ma, była w zooplusie i animalii. Mojej kici bardzo smakowało.
Skoro nie macie kasy to może na razie jakaś średnia karma ze zbożami, ale lepsza od Puriny? Purina Pro Plan jest chyba ok, ale wg mnie droga.
Ta karma pewnie nie zaszkodzi, ale na starość widać niedobory np. po sierści, no i może być problem, gdy w czasie choroby, będzie potrzebować czegoś bardziej odżywczego. A co było z poprzednim zwierzakiem?

[spacja_]

My z Benderem dziś już 4 dzień jeżdzimy do weta. Dostaje kroplówkę i antybiotyki. Nic nie je i nie chce pić, ma biegunkę Próbowaliśmy go właśnie nieco wyczyścić przed wizytą, ale na nic to, znów jest brudny Mam nadzieje, że mu się wreszcie poprawi i zacznie jeść. Wszystko to powikłania po odrobaczaniu

[Rybiorek]

Napisane przez spacja_

My z Benderem dziś już 4 dzień jeżdzimy do weta. Dostaje kroplówkę i antybiotyki. Nic nie je i nie chce pić, ma biegunkę Próbowaliśmy go właśnie nieco wyczyścić przed wizytą, ale na nic to, znów jest brudny Mam nadzieje, że mu się wreszcie poprawi i zacznie jeść. Wszystko to powikłania po odrobaczaniu

Po odrobaczaniu? Takie powiklania? jestes pewna? brzmi to co napisalas strasznie. Ma tylko biegunke? Nie wymiotuje?

[strawberka]

Napisane przez lipcowa87

Teraz koty dostają Purinę (i wiem, że to nie jest najlepszy wybór), wymieszaną z RC (którego w niewielkich ilościach dostajemy "po znajomości" więc nie wliczam w koszty). Mamy dwie kotki, jedna waży 2,9 kg a druga 2,5 kg. Do suchego mają dostęp cały czas, raz na parę dni dostają mokre Animondy. 800g Puriny starcza nam na ok. dwa tygodnie.

Strawberko, wiem jakie konsekwencje może mieć dawanie kotu byle czego, przechodziłam przez to z jednym kotem i za wszelką cenę chciałabym tego uniknąć teraz, kiedy sama jestem odpowiedzialna za swoje zwierzaki... Niestety TŻ jest z rodziny w której z jednej strony niby traktuje się zwierzę jak członka rodziny, ale z drugiej niezbyt przykłada się wagę do tego co zwierzak je i nawet ze zwykłą wizytą u weterynarza się zwleka...

Jeśli chodzi o Purinę, to są Puriny lepsze i gorsze (jak mówiła wetka). Gorszy skład mają te, które można kupić każdym supermarkecie, ale są też takie i napewno jest to Cat Chow, którą widziałam raczej tylko w zoologach i ta jeszcze ujdzie...

Którą konkretnie kupujesz? Pytam, bo chętnie porównałabym ceny vs. Acana... przy dużych opakowaniach pewnie będzie to niewielka różnica. Nie ma sensu kupować opakowań małych do kg (no chyba, że do wypróbowania) bo wychodzą niekorzystnie cenowo

[spacja_]

Napisane przez Rybiorek

Po odrobaczaniu? Takie powiklania? jestes pewna? brzmi to co napisalas strasznie. Ma tylko biegunke? Nie wymiotuje?

Wymiotował 3 dni, na szczęście już mineło. Bender był bardzo zarobaczony, dostał najpierw środek w zawiesinie, który nie pomógł, potem tabletki. Robaki zostały zatrute masowo i ponoć przy rozkładzie wydzielają toksyny, które podtruwają kota, stąd ta jego reakcja. Codziennie jesteśmy u weta. Najbardziej martwi mnie, że nie jadł już tak długo, ma 3 miesiące a waży kilogram. Czekam i czekam na jakąś poprawę bo to już trwa kilka dni Podsechł po kąpieli, jedziemy do weta.

[Rybiorek]

Napisane przez spacja_

Wymiotował 3 dni, na szczęście już mineło. Bender był bardzo zarobaczony, dostał najpierw środek w zawiesinie, który nie pomógł, potem tabletki. Robaki zostały zatrute masowo i ponoć przy rozkładzie wydzielają toksyny, które podtruwają kota, stąd ta jego reakcja. Codziennie jesteśmy u weta. Najbardziej martwi mnie, że nie jadł już tak długo, ma 3 miesiące a waży kilogram. Czekam i czekam na jakąś poprawę bo to już trwa kilka dni Podsechł po kąpieli, jedziemy do weta.

rozumiem ze temperature ma normalna?

dopoki nie zacznie sam jesc i pic to kroplowka niezbedna bo inaczej ... wiadomo, a co vet mowi? mozesz sprobowac go karmic sama? (strzykawka)

daj znac po wizycie

[lipcowa87]

Napisane przez ratta

A ile płacicie za tę Purinę?
Dość tania jest Feline Porta 21 Sensible coś tam, ale chyba teraz nigdzie jej nie ma, była w zooplusie i animalii. Mojej kici bardzo smakowało.
Skoro nie macie kasy to może na razie jakaś średnia karma ze zbożami, ale lepsza od Puriny? Purina Pro Plan jest chyba ok, ale wg mnie droga.
Ta karma pewnie nie zaszkodzi, ale na starość widać niedobory np. po sierści, no i może być problem, gdy w czasie choroby, będzie potrzebować czegoś bardziej odżywczego. A co było z poprzednim zwierzakiem?

Za Purinę płacimy około 16 zł za 800g w zoologu. Kasa wg mnie by się znalazła (wolę sobie odmówić jakichś zbytków niż oszczędzać na kociej karmie), kwestia przekonania TŻta że warto.
Kotka o której pisałam miała chore nerki, nie pamiętam teraz dokładnie co jej było bo to ładne parę lat temu... Ale chodzenia z nią na kroplówki nigdy nie zapomnę... Prawie rok walczyłyśmy o nią ale nerki miała tak zniszczone, że nie dało się jej uratować... A co jadła? Kitekaty i Whiskasy, a do tego codziennie gotowana ryba. Z kolei mama ma znajomą, która swoje koty karmi też rybą i karmami whiskasopodobnymi i koty wiecznie chorują, głównie na żołądek... Ja nie twierdzę absolutnie, że to jedyna przyczyna chorób, zwłaszcza że to dachowce przygarnięte "z ulicy", ale wydaje mi się, że karmiąc je inaczej można by w dużej mierze temu zapobiec...

[Rybiorek]

Napisane przez lipcowa87

Za Purinę płacimy około 16 zł za 800g. Kasa wg mnie by się znalazła (wolę sobie odmówić jakichś zbytków niż oszczędzać na kociej karmie), kwestia przekonania TŻta że warto.
Kotka o której pisałam miała chore nerki, nie pamiętam teraz dokładnie co jej było bo to ładne parę lat temu... Ale chodzenia z nią na kroplówki nigdy nie zapomnę... Prawie rok walczyłyśmy o nią ale nerki miała tak zniszczone, że nie dało się jej uratować... A co jadła? Kitekaty i Whiskasy, a do tego codziennie gotowana ryba. Z kolei mama ma znajomą, która swoje koty karmi też rybą i karmami whiskasopodobnymi i koty wiecznie chorują, głównie na żołądek... Ja nie twierdzę absolutnie, że to jedyna przyczyna chorób, zwłaszcza że to dachowce przygarnięte "z ulicy", ale wydaje mi się, że karmiąc je inaczej można by w dużej mierze temu zapobiec...

cos w tym jest, my mamy dachowca z ulicy ale jada teraz Hillsa i Royala, niestety ale Acany nie mam dostepnej tak do kupienia w sklepach dla zwierzat ale zastanawiam sie nad nia bo znalazlam ja w sklepie internetowym i cenowo u mnie jak Hills, biorac pod uwage ze Acana jest kanadyjska a my wlasnie sie szykujemy do wyjazdu do Kanady to warto by Cyckowi ja dac do sprobowania, w kazdym razie Cyc obecnie to okaz zdrowia i jak widze czasem jego rodzenstwo szwendajace sie po osiedlu to roznica w wygladzie jest kolosalna

[spacja_]

Napisane przez Rybiorek

rozumiem ze temperature ma normalna?

dopoki nie zacznie sam jesc i pic to kroplowka niezbedna bo inaczej ... wiadomo, a co vet mowi? mozesz sprobowac go karmic sama? (strzykawka)

daj znac po wizycie

Jeszcze conajmniej w weekend mamy jechać na antybiotyk. Udało mu się wcisnać dziś ociupinkę galaretki z saszetki, ale mięska nie chciał tknąć Spróbuję go pokarmić galaretką wieczorem, ale to tez na zasadzie, posmarować mu nos zeby zlizał. Mamy spróbować z żółtkiem kurzym też. Wetka mówi, że brzuch juz ma miększy, pozbył się części robali, ale jeszcze można tam wyczuć twarde kulki tzn pozbijane robaki.
Temperature raz mu zmierzyła, miał 39.
Mam nadzieję, że jutro się poprawi. Ciężko patrzec jak z radosnego kociaka zmienił się w małe kościste zombie.

[Rybiorek]

Napisane przez spacja_

Jeszcze conajmniej w weekend mamy jechać na antybiotyk. Udało mu się wcisnać dziś ociupinkę galaretki z saszetki, ale mięska nie chciał tknąć Spróbuję go pokarmić galaretką wieczorem, ale to tez na zasadzie, posmarować mu nos zeby zlizał. Mamy spróbować z żółtkiem kurzym też. Wetka mówi, że brzuch juz ma miększy, pozbył się części robali, ale jeszcze można tam wyczuć twarde kulki tzn pozbijane robaki.
Temperature raz mu zmierzyła, miał 39.
Mam nadzieję, że jutro się poprawi. Ciężko patrzec jak z radosnego kociaka zmienił się w małe kościste zombie.

To sie biedak meczy, podrap go za uszkiem ode mnie

Pewnie pisalas i przepraszam ze nie pamietam ale skad go masz? Byl bez robakow jak wzielas czy juz taki trafil do Ciebie?

[spacja_]

Kociak jest z Kotkowa, grupa ludzi, którzy przygarniają kotki, opiekują się nimi i szukają dla nich domów.
Wzieliśmy go jak miał 8 tygodni, był wcześniej, w Kotkowie odrobaczany 2x, ale widać miał w sobie dużo tego robactwa i nie wybili do końca.
Pojadł odrobinę jogurtu wieczorem tzn zlizywał z nosa, który mu nim smarowałam Strasznie się płaczliwy zrobił, chce ciągle na kolana, jak tylko go zdejmę od razu miauk z pretensją. Ale to dobry znak, wcześniej siedział tylko sam gdzieś schowany, wraca do siebie

[ratta]

Napisane przez lipcowa87

Za Purinę płacimy około 16 zł za 800g w zoologu. Kasa wg mnie by się znalazła (wolę sobie odmówić jakichś zbytków niż oszczędzać na kociej karmie), kwestia przekonania TŻta że warto.
Kotka o której pisałam miała chore nerki, nie pamiętam teraz dokładnie co jej było bo to ładne parę lat temu... Ale chodzenia z nią na kroplówki nigdy nie zapomnę... Prawie rok walczyłyśmy o nią ale nerki miała tak zniszczone, że nie dało się jej uratować... A co jadła? Kitekaty i Whiskasy, a do tego codziennie gotowana ryba. Z kolei mama ma znajomą, która swoje koty karmi też rybą i karmami whiskasopodobnymi i koty wiecznie chorują, głównie na żołądek... Ja nie twierdzę absolutnie, że to jedyna przyczyna chorób, zwłaszcza że to dachowce przygarnięte "z ulicy", ale wydaje mi się, że karmiąc je inaczej można by w dużej mierze temu zapobiec...

No pewnie ciężko udowodnić, że przez karmę, koty ogólnie często chorują na nerki i nie tylko. Też karmię na wszelki wypadek lepszą karmą, ale moja kicia długo jadła Purinę, a na chwilę przed śmiercią miała dobre wyniki krwi. Teraz kupiłam Orijen, najpierw można na próbę małe opakowanie, a 7kg w zooplusie wyjdzie 17 zł za 800 gr, chociaż mi ciężko wydać tyle pieniędzy na raz.

Napisane przez spacja_

My z Benderem dziś już 4 dzień jeżdzimy do weta. Dostaje kroplówkę i antybiotyki. Nic nie je i nie chce pić, ma biegunkę Próbowaliśmy go właśnie nieco wyczyścić przed wizytą, ale na nic to, znów jest brudny Mam nadzieje, że mu się wreszcie poprawi i zacznie jeść. Wszystko to powikłania po odrobaczaniu

A jak długo go masz? Mnie się koszmarnie kojarzą wymioty, biegunka i niechęć do jedzenia. Ale na pewno dojdzie do siebie. Moja trzeci dzień wymiotuje, możliwe też, że od antybiotyku, ale pierwszego dnia wymiotów jej nie dawałam proszka, eh. Wolę nie wiedzieć co oznaczają wszystkie węzły powiększone, w głowie mam tylko: rak lub nerki.

Mufka skacze na blat Przestałam się cieszyć, bo próbuje się wcisnąć w szparę uchylonego okna.

[strawberka]

Napisane przez lipcowa87

Za Purinę płacimy około 16 zł za 800g w zoologu. Kasa wg mnie by się znalazła (wolę sobie odmówić jakichś zbytków niż oszczędzać na kociej karmie), kwestia przekonania TŻta że warto.
Kotka o której pisałam miała chore nerki, nie pamiętam teraz dokładnie co jej było bo to ładne parę lat temu... Ale chodzenia z nią na kroplówki nigdy nie zapomnę... Prawie rok walczyłyśmy o nią ale nerki miała tak zniszczone, że nie dało się jej uratować... A co jadła? Kitekaty i Whiskasy, a do tego codziennie gotowana ryba. Z kolei mama ma znajomą, która swoje koty karmi też rybą i karmami whiskasopodobnymi i koty wiecznie chorują, głównie na żołądek... Ja nie twierdzę absolutnie, że to jedyna przyczyna chorób, zwłaszcza że to dachowce przygarnięte "z ulicy", ale wydaje mi się, że karmiąc je inaczej można by w dużej mierze temu zapobiec...

często właśnie wspomina się, że przy Whiskasie i Kitekacie koty mają problemy żołądkowe, bo tam jest masa wypełniaczy i środków, które pęcznieją w układzie pokarmowym... więc ja myślę, że to, że koty są z ulicy, to pewnie nie ma nic do tego karmienie dobrą karmą pewnie poprawiłoby trochę ich stan
jak mnie wkurza ta reklama Whiskasa Twój kot kupowałby Whiskas, tia jasne

[Kelpie]

My dzisiaj byliśmy na ostatnim zastrzyku...
Odrobaczenie za 10 dni, a potem po tygodniu szczepienie...
Tylko, że wyjeżdżamy na koniec stycznia i chyba zrobimy to po powrocie...
Ile u Was kosztuje szczepienie i odrobaczenie? bo u mnie odpowiednio 7zł i 50 zł..

[strawberka]

Napisane przez Kelpie

My dzisiaj byliśmy na ostatnim zastrzyku...
Odrobaczenie za 10 dni, a potem po tygodniu szczepienie...
Tylko, że wyjeżdżamy na koniec stycznia i chyba zrobimy to po powrocie...
Ile u Was kosztuje szczepienie i odrobaczenie? bo u mnie odpowiednio 7zł i 50 zł..

nie pamiętam, ale jakoś podobnie

[Maricken]

Napisane przez Kelpie

My dzisiaj byliśmy na ostatnim zastrzyku...
Odrobaczenie za 10 dni, a potem po tygodniu szczepienie...
Tylko, że wyjeżdżamy na koniec stycznia i chyba zrobimy to po powrocie...
Ile u Was kosztuje szczepienie i odrobaczenie? bo u mnie odpowiednio 7zł i 50 zł..

U mnie szczepionka (tricat) kosztuje 60zł a odrobaczanie tyle co tabletka, nie pamiętam dokładnie ale kilka zł.

[Kasiulka22]

Witajcie Dziewczyny

podczytuję Was codziennie, mogę się przyłączyć z kicią? Rybiorek Cycek wymiata ze swoimi pozycjami

To nasza Emma/Emi - wielka pieszczocha Ma 6,5 miesiąca. Jeszcze nie zauważyłam u niej pierwszej rujki. Sterylizację planuję na marzec

Spacja, zdróweczka życzę Twojemu kociaczkowi!

[Maricken]

Napisane przez Kasiulka22

Witajcie Dziewczyny

podczytuję Was codziennie, mogę się przyłączyć z kicią? Rybiorek Cycek wymiata ze swoimi pozycjami

To nasza Emma/Emi - wielka pieszczocha Ma 6,5 miesiąca. Jeszcze nie zauważyłam u niej pierwszej rujki. Sterylizację planuję na marzec

Spacja, zdróweczka życzę Twojemu kociaczkowi!

Śliczny ten Twój miziak, pewnie brytyjczyk?

Spacja, właśnie doczytałam jakie masz przejścia z kotkiem, biedny, trzymam kciuki za powrót do zdrówka

A moja szara panna stwierdziła, że jednak będzie trochę drzemać w "domku" polarkowym, jakiś czas temu stał nietknięty więc wylądował w piwnicy. Dziś przyniosłam go sprawdzić, czy się zainteresuje i w nim właśnie siedzi

[Kasiulka22]

Napisane przez Maricken

Śliczny ten Twój miziak, pewnie brytyjczyk?

Spacja, właśnie doczytałam jakie masz przejścia z kotkiem, biedny, trzymam kciuki za powrót do zdrówka

A moja szara panna stwierdziła, że jednak będzie trochę drzemać w "domku" polarkowym, jakiś czas temu stał nietknięty więc wylądował w piwnicy. Dziś przyniosłam go sprawdzić, czy się zainteresuje i w nim właśnie siedzi

Nasza Emi przespała dziś prawie cały dzień ponieważ bylismy poza domem i tak jak zostawialiśmy ją śpiącą na fotelu tak ją zastaliśmy potem zaczęła szaleć, jeść i domagać się głasianka

[spacja_]

Napisane przez Kasiulka22

Witajcie Dziewczyny

podczytuję Was codziennie, mogę się przyłączyć z kicią? Rybiorek Cycek wymiata ze swoimi pozycjami

To nasza Emma/Emi - wielka pieszczocha Ma 6,5 miesiąca. Jeszcze nie zauważyłam u niej pierwszej rujki. Sterylizację planuję na marzec

Spacja, zdróweczka życzę Twojemu kociaczkowi!

Piękna. Mi się marzy brytyjczyk, ale czarny ale to kieeeedyś Poproszę jeszcze fotek

Z naszym Benderem już lepiej, dziś dostał ostatnią porcję antybiotyku, zaczął trochę jeść. Wraca do żywych nareszcie.

[blekitka]

Cześć Dziewczyny
Musze wam się pożalić o tuż moja kotka 8 letnia budzi nas od trzech dni drapiąc w meble, lustro.
Mam już dość co wieczór robię barykadę z koców, aby nie miała dostępu a i tak znajdzie jakąś szczelinę aby drapać i nas budzić. Jak ją wołam, aby nie drapała to przychodzi mrucząc, jakby nic się nie stało.
Bawić się w ciągu dnia, to ona tez nie ma ochoty zaszczyci mnie lub mysz tylko spojrzeniem i na drugi boczek się przewróci. Nie wiem co jej kupić do jedzenia.Jest okropnie wybredna, kupuje jej puszeczki sryseczki a ona tylko sosik wyliże. Mam wrażenie że budzi nas po to aby jeść dostać, cały czas ma suche w miskach,a późnym wieczorem dostaje 40g mokrego. Tracę do niej słabość po nie przespanych nocach

[Kasiulka22]

Napisane przez spacja_

Piękna. Mi się marzy brytyjczyk, ale czarny ale to kieeeedyś Poproszę jeszcze fotek

Z naszym Benderem już lepiej, dziś dostał ostatnią porcję antybiotyku, zaczął trochę jeść. Wraca do żywych nareszcie.

Super, że z kiciem lepiej miech zdrowieje w pełni chłopaczek

Obiecuję więcej fotek

[Laura2112]

Napisane przez spacja_

Ciężko patrzec jak z radosnego kociaka zmienił się w małe kościste zombie.

Dobrze, ze juz mu lepiej, przechodzilam to samo z poprzednim kotem, tez okropnie chorowal : /
Moj wandal za tydzien dostaje druga porcje tabletki, na szczescie obylo sie bez problemow, tylko byl zamulony troche.

[agusiajnw]

Napisane przez lipcowa87

Za Purinę płacimy około 16 zł za 800g w zoologu. Kasa wg mnie by się znalazła (wolę sobie odmówić jakichś zbytków niż oszczędzać na kociej karmie), kwestia przekonania TŻta że warto.
Kotka o której pisałam miała chore nerki, nie pamiętam teraz dokładnie co jej było bo to ładne parę lat temu... Ale chodzenia z nią na kroplówki nigdy nie zapomnę... Prawie rok walczyłyśmy o nią ale nerki miała tak zniszczone, że nie dało się jej uratować... A co jadła? Kitekaty i Whiskasy, a do tego codziennie gotowana ryba. Z kolei mama ma znajomą, która swoje koty karmi też rybą i karmami whiskasopodobnymi i koty wiecznie chorują, głównie na żołądek... Ja nie twierdzę absolutnie, że to jedyna przyczyna chorób, zwłaszcza że to dachowce przygarnięte "z ulicy", ale wydaje mi się, że karmiąc je inaczej można by w dużej mierze temu zapobiec...

to ja mam argument dla Twojego TŻa
płacicie 16 zł za 800 gram Puriny, czyli kilogram wychodzi 20 zł.
TOTW 113 zł za 6,8kg co w przeliczeniu na kilogram daje 16,62 zł.
Taniej od Puriny a i bez zbóż
Mnie na kota ok 3,5kg starcza taki worek na 4 miesiące.

Co do budzenia to ja niestety co weekend mam to samo, w tygodniu kicia jest przywyczajona, że wstaję o 7 to w weekend od ok 7:30 siedzi koło mojej głowy i... mruczy niestety w weekendowy poranek ten dźwięk nie uspokaja

[Brookit]

Jak ja się cieszę, że moje koty nie sa natrętne pod względem budzenia. One przychodza jak usłyszą że nie śpimy.

Oglądnijcie koniecznie filmik o kocie Simonie. Idealnie odzwierciedlono kota.
http://www.youtube.com/watch?v=w0ffwDYo00Q

Mam pytanko odnośnie karmy TOTW. Chciałabym przeskoczyć na tą karmę. Tylko co szukam po sklepach internetowych to nie ma ich na stanie... Agusiajnw stosujesz tą karmę? Gdzie kupujesz?