Walczymy o nasze marzenia! cz.3

[danika]

witam

rany, ale mnie dzis spanie brało w pracy, normalnie od 14 to juz nic nie zrobilam, bo głowa mi leciała i oczy mi sie zamykały....

brała któraś z was luteinę pod język? boze co to za paskudztwo..recepture tego leku na pewno opracowal facet ja dowcipnie nie moge, bo mam uczulenie, ale chyba poprosze dra zeby mi zmienił na duphaston...

Napisane przez magdulec

u mnie powinna dzisiaj zawitać @ ale jak narazie nie ma, teraz już mnie prawie nic nie boli, lekko piersi i czasami kucie jajnika prawego......

a kysz trzymam mocno kciuki, żeby nie przyszła paskuda


egewene za ciebie też trzymam bardzo, bardzo mocno

Darusia twoja @ tez niech spada na drzewo ją

Irmusia gratuluje pęcherzyka fajnie ze staranka uskutecznione, faktycznie poprawcie jescze - na dobitkę ale faktycznie się ceni ta twoja lekarka...

ja płacę 90 zł z usg, za pierwszą wizytę 150

---------- Dopisano o 18:25 ---------- Poprzedni post napisano o 18:23 ----------

Napisane przez DAnia

Zastanawiam się też, czy to nie stres przed kolejną wizytą mnie łapie - czyli byle do wtorku

Ok, wracam do pracy, bo nie skończę....

Miłego popołudnia i wieczorku!

Daniu a który to juz tydzień u ciebie, bo sie zgubilam ?

[Irmusia81]

Danika ja też biorę luteinę podjęzykową. Co prawda jakoś znoszę ten specyficzny smak, ale słyszałam, że można ją normalnie połykać i też jest ok

[danika]

Napisane przez Irmusia81

Danika ja też biorę luteinę podjęzykową. Co prawda jakoś znoszę ten specyficzny smak, ale słyszałam, że można ją normalnie połykać i też jest ok

no wlasnie moj dr twierdzi, ze nie powinno sie połykać, bo ten progesteron rozkłada sie w żołądku.... sama juz nie wiem co tam, dam rade, dzidka najważniejsza

[Tacca]

Napisane przez karolca

Tacca, pierwszego hibiskusa dostałam od wujka bo miał sadzonkę, spodobał mi się Inną odmianę dostałam od mamy
Poluję na takiego z herbaciano-białym kwiatem, albo białego, albo takiego wielobarwnego. Ale są drogie, bo ok. 60 zł w sklepach, o ile w ogóle są.

A storczyki urzekły mnie same w sobie

Tak, wobec storczyków nie można być obojętnym...

Napisane przez Irmusia81

Już jestem
Sprawa załatwiona pomyślnie Pęcherzyki ładne wyhodowałam i zastrzyk z pregnylu zrobiony Jutro rano obowiązkowe przytulanko (dziś TŻ pracuje)
Już wiem, dlaczego ta ginka miała dużo wolnych terminów Za wizytę z usg skasowała 170 zł

Cora ale masz fajne plany na jutro
Nadia współczuję problemów z biodrem
Danika no to masz chyba typowe objawy dla początku ciąży

Napisane przez caroline_1988

Irmusia to trzymam kciuki Ja ostatnio jeszcze więcej zapłąciłam u gina bo az 210 zł :/

Niestety... Wizyty kosztują... Jeszcze, żeby były efekty...

Napisane przez egwene6

Cześć dziewczyny

Przez to że zbliża się sesja egzaminacyjna nie mam ostatnio czasu nawet czytać wszystkiego co piszecie na bieżąco że już nie wspomnę o udzielaniu się Nawet nie zdawałam sobie sprawy ile zaległości mi się nawarstwi przez nawet niecałe dwa tygodnie nieobecności w pracy

U mnie nic nowego - odliczam dni od transferu a okres nadal się nie pojawił więc nadal mam nadzieję. Na betę nie pójdę w tym tygodniu bo w weekend mam ważne zajęcia, zaliczenia itd więc muszę być w formie i nie mogę sobie pozwolić na luksus ewenetualnego rozklejenia się...
Pewnie wybiorę się w poniedziałek jeżeli oczywiście wcześniej nie zawita do mnie @

Trzymam mocne kciuki! Nie przemęczaj się zbytnio!

A ja już chyba dzisiaj dostałam chyba @. Tzn. rano miałam lekkie plamienie a teraz już zaczyna się chyba na dobre, bo strasznie mnie brzusio boli. mówi sie trudno. Zaczynam odliczanie w nowym cyklu...
Tak sobie pomyślałam, że nawet jak zdecydujemy na dobre przestać się starać, to po co się zabezpieczać jak i tak w ciążę nie zachodzę...

[mezaga]

U mnie dzisiaj zaczęły się objawy zbliżającego się okresu
Bolą mnie plecy na dole, prawy jajnik nie daje mi spokoju już kilka dni, ból jest czasem bardzo nieznośny bo promieniuje w dół nogi i do tego ćmi mnie w brzuchu. Ehhh...

[Tacca]

Aguś

[paulinaizabela]

Napisane przez Tacca

A ja już chyba dzisiaj dostałam chyba @. Tzn. rano miałam lekkie plamienie a teraz już zaczyna się chyba na dobre, bo strasznie mnie brzusio boli. mówi sie trudno. Zaczynam odliczanie w nowym cyklu...
Tak sobie pomyślałam, że nawet jak zdecydujemy na dobre przestać się starać, to po co się zabezpieczać jak i tak w ciążę nie zachodzę...

przytulam mocno Kochana

ja też tak myślę

Napisane przez mezaga

U mnie dzisiaj zaczęły się objawy zbliżającego się okresu
Bolą mnie plecy na dole, prawy jajnik nie daje mi spokoju już kilka dni, ból jest czasem bardzo nieznośny bo promieniuje w dół nogi i do tego ćmi mnie w brzuchu. Ehhh...

życie jest niesprawiedliwe...

Ja własnie małego dołka złapałam myślałam, że wyluzowałam całkiem ale jak widać czasami nachodzą czarne myśli

[danika]

Napisane przez Tacca

A ja już chyba dzisiaj dostałam chyba @. Tzn. rano miałam lekkie plamienie a teraz już zaczyna się chyba na dobre, bo strasznie mnie brzusio boli. mówi sie trudno. Zaczynam odliczanie w nowym cyklu...
Tak sobie pomyślałam, że nawet jak zdecydujemy na dobre przestać się starać, to po co się zabezpieczać jak i tak w ciążę nie zachodzę...

a co do zabezpieczania - jak ja policzyłam ile przez lata bycia razem wydalismy na antykoncepcje...masakra, a potem przez 2 lata nie moglo zaskoczyc



Aguś, Tacca a @ moze jeszcze nie przyjdzie....a jak przyjdzie to pojdzie i beda za nowy cykl

[Tacca]

Napisane przez paulinaizabela

przytulam mocno Kochana

ja też tak myślę



życie jest niesprawiedliwe...

Ja własnie małego dołka złapałam myślałam, że wyluzowałam całkiem ale jak widać czasami nachodzą czarne myśli

Ja się dziś dowiedziałam, że córka znajomej jest w ciąży. Tak sobie zaplanowała we wrześniu i udało się. Ale szczerze mówiąc jakoś mnie to obeszło bokiem...

Napisane przez danika

a co do zabezpieczania - jak ja policzyłam ile przez lata bycia razem wydalismy na antykoncepcje...masakra, a potem przez 2 lata nie moglo zaskoczyc



Aguś, Tacca a @ moze jeszcze nie przyjdzie....a jak przyjdzie to pojdzie i beda za nowy cykl

No tak... Też się zastanawiam po co się zabezpieczałam, jak wcale nie jest tak łatwo zajść.... A co do @ to traktuję ją jakby już yła na całego... Za 12 dni nowe staranka...

[kotek81]

Napisane przez nadiazloto1

Polska służba zdrowia nie ma umiaru! Dla nich wszystko jest białe albo czarne, nie ma nic po środku i w zależności od obecnej propagandy upierają się przy jednym tylko.
A ostatnio brytyjscy i amerykańscy naukowcy-lekarze pediatrzy po długich badaniach stwierdzili że karmienie dziecka do 6 miesiąca życia tylko mlekiem matki jest nie zdrowe Po 4 miesiącu trzeba wprowadzać pokarmy stałe, nie dopiero po 6 mż. Dzieci, którym nie wprowadza się pokarmów stałych po 4 mż są narażone (w większym stopniu niż te karmione) na alergie pokarmowe i późniejsze niejadztwo, bo ich organizmy nie znają innych smaków i produktów.

Jeśli będę miała cc w szpitalu o którym myślę, a który nastawiony jest heretycznie na poród sn, więc i pewnie na karmienie piersią, to i tak zabiorę butelki, laktator i mleko modyfikowane i będę robiła to co ja uznam za dobre dla dzieci

swojego mleka to ci raczej nie pozwolą podawać

A z tym żywieniem to ja i tak Kindze zaczęłam podawać inne pokarmy właśnie jak skończyła 4 miesiące - a myśmy pierwsze soczki dostawały po ukończeniu 3 tygodnia i też jakoś żyjemy
A zanim nasze dzieci będą miały dzieci to to się pewnie jeszcze kilka razy zmieni

[mezaga]

Napisane przez paulinaizabela

przytulam mocno Kochana

ja też tak myślę



życie jest niesprawiedliwe...

Ja własnie małego dołka złapałam myślałam, że wyluzowałam całkiem ale jak widać czasami nachodzą czarne myśli

Paulinko mnie tez nachodzą same czarne myśli. Ale zaraz sobie uświadamiam, że nie ma sensu się nad tym głębiej zastanawiać bo moje myślenie nic nie zmieni a humor sobie tylko psuje niepotrzebnie. Takie życie.

Napisane przez danika

Aguś, Tacca a @ moze jeszcze nie przyjdzie....a jak przyjdzie to pojdzie i beda za nowy cykl

Danika - przyjdzie, przyjdzie. Zawsze przychodzi. Teraz tylko pytanie czy za 5 czy 7 dni.

[paulinaizabela]

Napisane przez mezaga

Paulinko mnie tez nachodzą same czarne myśli. Ale zaraz sobie uświadamiam, że nie ma sensu się nad tym głębiej zastanawiać bo moje myślenie nic nie zmieni a humor sobie tylko psuje niepotrzebnie. Takie życie.

Masz rację
Dawno mnie tak nie chwyciło, ale już na szczęście lepiej .

[nadiazloto1]

Tacca

Danika może faktycznie przejdź na duphaston.

Kotku jak to tak. Przecież jak ja chciałabym podawać Nan a oni w szpitalu będą mieli np. Bebiko to jak mam później zmienić mleko. Lekarze nie zalecają zmiany mleka noworodkom, jeśli nie ma wskazań Teraz jest fajne mleko dla wcześniaków Nan (coś tam jeszcze w nazwie) i ja bym chciała to podawać.
A jak ja powiem, że będę cycem karmiła i żeby nic dzieciom nie dawały, a jak będzie pora karmienia to sama w pokoju mleko zrobię i dam

Paulinko nie smutaj się Jutro wyjrzy słoneczko i będzie lepiej

[Tacca]

Paulinko dobrze, że lepiej... Oby to był ostatni kryzys a potem wiadome szczęście!

---------- Dopisano o 20:25 ---------- Poprzedni post napisano o 20:24 ----------

Aguś zdarzy się któregoś dnia, że nie przyjdzie!

Agatko dzięki! Tym razem jakoś bezdepresyjnie...

[DAnia]

TŻ pojechał do kolegi, więc mam czas zajrzeć co u Was

egwene mocno zaciśnięte - za marzenia i za egzaminy!!!

Napisane przez nadiazloto1

Dania po ciąży wszystko zejdzie w oka mgnieniu
Przeglądając produkty użytkownika od którego Cora kupił staniki znalazłam tanie spodnie ciążowe, wyglądają na wygodne http://allegro.pl/spodnie-ciazowe-z-...422842151.html gdybyś chciała cos zakupić

Nadia na to właśnie liczę Teraz nie mogę się dietować, dlatego będę się tym martwić po ciąży
Spodnie fajne, jeszcze trochę i będę musiała coś pomyśleć...

Napisane przez danika

brała któraś z was luteinę pod język? boze co to za paskudztwo..recepture tego leku na pewno opracowal facet ja dowcipnie nie moge, bo mam uczulenie, ale chyba poprosze dra zeby mi zmienił na duphaston...

Ja tej pod język nie brałam (tzn. kiedyś mi ją dawali w szpitalu, ale nikt mnie nie oświecił, jak to jeść, więc połykałam ). Teraz biorę duphaston, jest ok, tylko cenę ma w porównaniu do luteiny nieciekawą...

Napisane przez danika

Daniu a który to juz tydzień u ciebie, bo sie zgubilam ?

Teraz leci nam 12, moja ginka powiedziałaby, że dokładnie jest 11 tydz 5 dni

Napisane przez Irmusia81

Danika ja też biorę luteinę podjęzykową. Co prawda jakoś znoszę ten specyficzny smak, ale słyszałam, że można ją normalnie połykać i też jest ok

No nie wiem, mi lekarka mówiła, że jak się tą podjęzykową łyka to nie działa...

Aguś ale przecież nadzieja umiera ostatnia

Napisane przez paulinaizabela

Ja własnie małego dołka złapałam myślałam, że wyluzowałam całkiem ale jak widać czasami nachodzą czarne myśli

Paulinko co to za dołki? Dziś chyba jakiś taki lewy dzień.... Ale w sumie czasami chyba można sobie pozwolić na mały dołek, nie?
Ja pomarudziłam trochę do TŻ, trochę do mamy i jest mi troszkę lepiej

Idę sobie pooglądać łyżwiarzy, jakoś lubię na to patrzeć

[paulinaizabela]

Daniu no niestety czasmi dołki przychodzą ale najważniejsze, że szybko mijają
A łyżwiarstwo figurowe uwielbiam - jako mała dziewczynka namiętnie oglądałam wszystki zawody/mistrzostwa dziadek kupil mi łyżwy jak wygrał 5 w totka i śmigałam ostro
poszłabym sobie na lodowisko

[mezaga]

Napisane przez DAnia

Aguś ale przecież nadzieja umiera ostatnia

Daniu moja jeszcze nie umarła tylko strasznie przygasła. Poza tym dla mnie chyba lepiej, żeby umarła, bo wtedy przestanę o tym wszystkim myśleć. Nie będzie nadziei to nie będzie rozczarowania.

[caroline_1988]

Na bank przyjdzie do mnie wredna @... Fatalnie się czuję. I psychicznie też... A już myślałam, że tym razem sobie lepiej z tym poradzę, ze znowu porażka...

Ide nadrobić co napisałyście przez cały dzień Może poprawi mi się humor...

[danika]

caroline nie smutaj...przytulam, wiem, że nie jest lekko

ja tez patrze na łyżwiarstwo, ale chyba zaraz uderzam do wyrka do juz ziewam okropnie. Dobranoc dziewczyny

[caroline_1988]

Widzę, ze nie tylko ja dziś dołka załapałam...

danika dziekuję Jak patrzę na takie osóbki jak Ty którym sie udało to odzyskuję wiarę, że i nam sie uda. Być może Bóg uważa, że teraz juest nieodpowiedni dla nas czas i moment.

Ostatnio w książce natknęłam się na takie zdanie:
"Dzieci nie można mieć. Dzieci się otrzymuje..."

A więc czekajmy z nadzieją na ten piekny dar macierzyństwa...

---------- Dopisano o 21:22 ---------- Poprzedni post napisano o 21:12 ----------

No i oczywiście jak ja jestem na wątku to nie ma nikogo

[karolca]

a mnie jajniki, na zmianę, bolą jak na owulację a to już 21 dc.
jeszcze przynajmniej tydzień czekania

[mezaga]

Karolinko ten tekst - to tak jak wszystko. Nie tylko dzieci otrzymujemy, więc cieszmy się tym co mamy bo i tego mogliśmy nie mieć.
Ja jestem ale robię porządki w przydasiach bo muszę się zacząć szykować do robienia kartek świątecznych A wcześniej jeszcze walentynki, więc musze sobie to poukładać wszystko jakoś i posprawdzać czego mi brakuje.

[kotek81]

Napisane przez nadiazloto1

Kotku jak to tak. Przecież jak ja chciałabym podawać Nan a oni w szpitalu będą mieli np. Bebiko to jak mam później zmienić mleko. Lekarze nie zalecają zmiany mleka noworodkom, jeśli nie ma wskazań Teraz jest fajne mleko dla wcześniaków Nan (coś tam jeszcze w nazwie) i ja bym chciała to podawać.
A jak ja powiem, że będę cycem karmiła i żeby nic dzieciom nie dawały, a jak będzie pora karmienia to sama w pokoju mleko zrobię i dam

no to musisz się dobrze ukrywać z tym mlekiem a może uda ci się w szpitalu karmić piersią i butlę dasz dopiero w domu - wtedy nikt ci nie będzie zaglądał co ty dzieciom podajesz

Mi się strasznie krzywiły jak podawałam Kindze swoje mleko w szpitalu a nie to ich szpitalne a Kinga miała 2 lata wtedy

[nadiazloto1]

Napisane przez kotek81

no to musisz się dobrze ukrywać z tym mlekiem a może uda ci się w szpitalu karmić piersią i butlę dasz dopiero w domu - wtedy nikt ci nie będzie zaglądał co ty dzieciom podajesz

Mi się strasznie krzywiły jak podawałam Kindze swoje mleko w szpitalu a nie to ich szpitalne a Kinga miała 2 lata wtedy

Jakoś wątpię, żebym dała radę wykarmić dwoje zwłaszcza na początku kiedy tego mleka brakuje. I nie wiem jak to będzie, jak po cc dobę leżysz i dzieci nie przynoszą, pewnie wtedy nafaszerują swoim mlekiem Może pogadam z lekarzem i da się coś załatwić

[iizabelaa]

Napisane przez paulinaizabela

Ja własnie małego dołka złapałam myślałam, że wyluzowałam całkiem ale jak widać czasami nachodzą czarne myśli

nie smutaj się

Napisane przez nadiazloto1

Kotku jak to tak. Przecież jak ja chciałabym podawać Nan a oni w szpitalu będą mieli np. Bebiko to jak mam później zmienić mleko. Lekarze nie zalecają zmiany mleka noworodkom, jeśli nie ma wskazań Teraz jest fajne mleko dla wcześniaków Nan (coś tam jeszcze w nazwie) i ja bym chciała to podawać.
A jak ja powiem, że będę cycem karmiła i żeby nic dzieciom nie dawały, a jak będzie pora karmienia to sama w pokoju mleko zrobię i dam

u nas w szpital jest jeszcze lepiej,
wogóle nie można podawać mleka modyfikowanego dzieciom, trzeba karmić piersią
ogólnie szpital jest mega zacofany

---------- Dopisano o 22:25 ---------- Poprzedni post napisano o 22:22 ----------

Napisane przez nadiazloto1

I nie wiem jak to będzie, jak po cc dobę leżysz i dzieci nie przynoszą, pewnie wtedy nafaszerują swoim mlekiem Może pogadam z lekarzem i da się coś załatwić

u nas przynoszą dzieci do karmienia po cc, więc może u ciebie także,
a takie sprawy to szybciej byś załatwiła z pielęgniarką z noworodkowego,

chociaż tak teraz myślę, że pewnie żadna nie będzie ryzykować podając noworodkowi nieszpitalne mleko

[Atila]

Napisane przez paulinaizabela

A łyżwiarstwo figurowe uwielbiam - jako mała dziewczynka namiętnie oglądałam wszystki zawody/mistrzostwa dziadek kupil mi łyżwy jak wygrał 5 w totka i śmigałam ostro
poszłabym sobie na lodowisko

ja też ogladałam łyżwiarstwo z wielkim zapałem i strasznie zazdrościłam łyżwiarkom strojów
Poszłabym na lodowisko, ale jak zawsze czasu brak

Napisane przez caroline_1988

Ostatnio w książce natknęłam się na takie zdanie:
"Dzieci nie można mieć. Dzieci się otrzymuje..."

A więc czekajmy z nadzieją na ten piekny dar macierzyństwa...

Mąż wczoraj miał "kolejne 25 " urodziny, napracowałam się w kuchni by przyrzadzić mu pyszna obiado - kolację. Udało się
Lubię sprawiać mu przyjemność

Tak w ogóle to nie nadążam was czytać

[Enia_]

cześć dziewczynki, ale naskrobałyście

Wczoraj wysiedziałam sie u ginki 3 godziny w kolejce w tym dwie na stojąco bo wszystkie inna damy siedziały no ale nie zauważyły że ja już na końcówce ciąży no bo jakże, po czym miały poznac ale w d...... z nimi

No i teraz jakie wieści, mała ma się dobrze, pieknie otwierała i zamykała buźkę popijając wody płodowe
Żadnego rozwarcia, pozamykana na cztery spusty jestem
Malutka waży 2808 no i Pani dr mówi że szkoda że taka uparta i lezy nadal główką w górze bo może bym urodziła SN a tak to czeka mnie CC.
Jak nic się nie będzie działo mam przyjść 10 lutego i się umówimy wtedy na cięcie. Już sama nie wiem czy to dobrze czy źle ale skoro królewnie tak wygodnie to niech sobie jeszcze siedzi grzecznie

Napisane przez nadiazloto1

Aha. Kurcze, muszę się do miasta wybrać i obejrzeć jakieś-przymierzyć, czy nie są za obcisłe i też więcej nie chciałabym zapłacić A do karmienia jakie masz? Też myślałam o jakimś, mam jeszcze czas, ale ogólnie u nas w mieście nie bardzo jest gdzie kupić


No właśnie jak trzeba, to trzeba i zrezygnuje się z wszystkiego dla dzieci

Ja zawsze byłam na nie dla karmienia naturalnego, a teraz w ciąży mi się odmieniło, ale nie zakładam wyłącznie piersi i mleka matki, raczej chcę żeby maluchy dostały przeciwciaa z mleka, więc mogę je podawać w butelce po ściągnięciu i dokarmiać mlekiem modyfikowanym, albo wręcz na odwrót dokarmiać mlekiem matki a podstawowym mlekiem będzie modyfikowane.

---------- Dopisano o 12:46 ---------- Poprzedni post napisano o 12:43 ----------


Kochana, będziesz mamą-naturalnie, tylko to kwestia czasu
Moja koleżanka zaszła w ciążę po 12 latach, a moja ciocia po 30 latach

Do karmienia jeden kupiłam przy okazji zakupu wózka w hurtowni a drugi wygrałam na aukcji WOŚP na allegro za całe 5 zł , zwykły , prosty, wygodny
http://aukcje.wosp.org.pl/show_item.php?item=447104

Napisane przez kotek81

tak czytam o tym karmieniu i w sumie większość dziewczyn (nawet u nas na mamusiowym) ma podobne podejście - albo tylko butla albo butla+czasami cyc a dla mni podanie butli byłoby chyba największą katastrofą na świecie - nie wiem może jakaś nienormalna jestem ale nie wyobrażam sobie karmić dziecka butelką zresztą ja uwielbiam te chwile kiedy karmię małą
Ale najważniejsze to podjąć decyzję o takim czy innym karmieniu w zgodzie ze sobą - bo wiadomo szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko a czy na piersi czy na butli to już mniej istotne

Ja też chce karmic piersią, tylko ciekawe jak to będzie u mnie wyglądało po CC

Napisane przez Irmusia81

Enia trzymam kciuki, żeby Malutka zrobiła fikołka i przygotowała się do wyjścia

No dziękuje za kciuki ale jednak postanowiła nie robić fikołeczków

Napisane przez mezaga

U mnie dzisiaj zaczęły się objawy zbliżającego się okresu
Bolą mnie plecy na dole, prawy jajnik nie daje mi spokoju już kilka dni, ból jest czasem bardzo nieznośny bo promieniuje w dół nogi i do tego ćmi mnie w brzuchu. Ehhh...

Napisane przez nadiazloto1

Tacca

Danika może faktycznie przejdź na duphaston.

Kotku jak to tak. Przecież jak ja chciałabym podawać Nan a oni w szpitalu będą mieli np. Bebiko to jak mam później zmienić mleko. Lekarze nie zalecają zmiany mleka noworodkom, jeśli nie ma wskazań Teraz jest fajne mleko dla wcześniaków Nan (coś tam jeszcze w nazwie) i ja bym chciała to podawać.
A jak ja powiem, że będę cycem karmiła i żeby nic dzieciom nie dawały, a jak będzie pora karmienia to sama w pokoju mleko zrobię i dam

Paulinko nie smutaj się Jutro wyjrzy słoneczko i będzie lepiej

chcesz przemycić mleko do szpitala łobuziaro

Napisane przez paulinaizabela

Daniu no niestety czasmi dołki przychodzą ale najważniejsze, że szybko mijają
A łyżwiarstwo figurowe uwielbiam - jako mała dziewczynka namiętnie oglądałam wszystki zawody/mistrzostwa dziadek kupil mi łyżwy jak wygrał 5 w totka i śmigałam ostro
poszłabym sobie na lodowisko

uwielbiam jazdę figurową na lodzie, ciocia mnie zaraziła oglądaniem w tv

własnie kurier przywiózł łóżeczko także już chyba wszystko mamy , teraz czekac trzeba na męża i niech skręca szybciorem

[kotek81]

Enia - a to łobuz ci rośnie w brzuchu - nie chce słuchać mamusi i się przekręcić ale najważniejsze aby zdrowe było. A z karmieniem spokojnie dasz radę - ze mną leżała na sali dziewczyna po cc i karmiła synka bez większych problemów pomimo, ze wcale jej się to nie podobało i non-stop mówiła, że jak tylko wróci do domu to poda butelkę (i faktycznie tak zrobiła bo widziałam się z nią potem na kontroli u neonatologa) największy problem miała z przystawianie małego do piersi bo się za bardzo ruszać nie mogła ale za każdym razem wołała pielęgniarki i jej pomagały - tak więc głowa do góry, będzie dobrze

[coralady]

Cześć dziewczyny!

Alez wczoraj miałam dzień.Jak padłam ok.24-ej to nic o bożym świecie nie wiedziałam.Z tej uciechy,ze od dzis oficjalna laba obudziłam sie o 7:30 i koniec spania.Cholerka nie tak miało byćMiałam spac do oporu,jak widać zbyt podekscytowana jestem tym zwolnieniem

Koleżanki stwierdziły,ze pójdą ze mną na wizytęSzłyśmy na nogach spory kawałek i w takim tempie,że w połowie myslałam,ze zacznę rodzić.Musiałam trzymac sie za brzuch,ale ile było przy tym śmiechuWparowałam do gabinetu taka zmachana,ze lekarz się pyta czy maraton przebiegłam

Ogólnie wieści sa dobre-Lila urosła znacznie,waży już 1600 gramów,ja przytyłam tylko 1,7kg przez miesiąc.No i najważniejsze obróciła sie główka w dół!Śmiałysmy sie z dziewczynami,ze musze teraz koledze podziękować,który zatańczył na moim wesele ze mną dziką salsę i tak mnie wyobracał i Liliankę zarazem,ze biedaczka nie miała już wyjścia-musiała zmienic pozycję Wszyscy mi to po tym tańcu wróżyli

Enia to wielki dzień już niebawemNajwyżej cc będziesz miała.Ja sie boje porodu,ale coraz bardziej jestem nastawiona na sn.Mysle,że dam rade i że to lepsze dla dziecka.Od przyszłego tygodnia zaczynam szkołe rodzenia i się dam "zmanipulowac" troszeczkę i nastawic na sn.Z resztą teraz kiedy Mała się obróciła nie pozostawiła mi wyboru

Trzymajcie się ciepło,nie smutaskujcie się...Po nocy przychodzi dzień, a po burzy spokój...Buziaki

Lecę po mnie adrenalina o d rana nosi i nie wiem sama co mam zrobic z taaaaką ilościa wolnego czasu

[Darusiaaaa]

coralady mimo tego bolu calego to jest niesamowite przezycie, ktorego nie da sie zapomniec!!!!!!!
zobaczysz sama!