Rozmowy nocą (i nie tylko) - o wszystkim i o niczym - zapraszam :)

[slonko8918]

Napisane przez drusia

Słońce w sumie racja. Na wyjazd do obcego miasta tylko i wyłącznie ze względu na faceta z którym albo będę albo nie chyba też bym się nie zdecydowała.

A skąd Wy się znacie?

Jak byłam na wakacjach to go poznałam przez znajomych Ogólnie dobry chłopak, odpowiedzialny, ułożony, po kolei ma w głowie z tego, co zdążyłam się zorientować przez ten czas i bardzo rodzinny, no ale ta cholerna odległość. Już drugi raz. Kiedyś też poznałam cudnego faceta i też odległość, a jak blisko dwie ulice dalej to palant

[monica82]

Napisane przez slonko8918

Pewnie by się dało, tylko ja się poświęcę, a potem wrócę ze spuszczonym łbem do domu. No nic mnie tu nie trzyma oprócz rodziny, a on ma u siebie swoją restaurację, swoje biuro podróży, a ja tam pojadę i będę sama jak palec

Wiem co to znaczy w obcym mieście sama. Ale można przywyknąc i znajomych nowych poznać, może nie będzie to to samo co ze starymi znajomymi to jednak idzie się przyzwyczaić.

[slonko8918]

Napisane przez wsiowy_gupek

Uuu to jakaś dobra partia

Hm no, ale jak pojedziesz mieszkać znim tot ez jak się nie dua wrócisz ze spuszczoną głową...? Czy nie?

---------- Dopisano o 00:42 ---------- Poprzedni post napisano o 00:40 ----------


No ja się nie zdecydowałam, a po prostu mgołam iść tam na studia, zamiast do Rzeszowa..Po prostu uznałam, ze to za wiele dla faceta którego ledwo znam.

monica82 no tak o te wypadki też bym się starsznie bała

No ja mówię o całej tej sytuacji

[wsiowy_gupek]

a jaka konkretnie odległość was dzieli w km?

[slonko8918]

Napisane przez wsiowy_gupek

a jaka konkretnie odległość was dzieli w km?

90 km. Niby nie dużo, ale jak ja pracuję do 16, czasami cały dzień, czasem od 16 do 23, a on od 7 rano do 22 to nie bardzo jest kiedy się spotkać

[wsiowy_gupek]

no tak a na weekendach tez pracujecie?

[theoneandonly]

Eh...nadrobiłam

Napisane przez kobietasukcesu

Mnie wkurzali i chcę żeby się im nie powiodło Taka już jestem

Nie no, takiego podejścia też nie można mieć
Wiadomo, róźnych ludzi się spotyka, ale każdemu powinno się życzyć dobrze.

Napisane przez Namietne_Usta

Co do hobby itp to ja żaluję,że porzuciłam sporty. Kiedyś więcej ćwiczyłam.
A potem? Lenistwo, imprezki i koniec sportu

Chyba znów zrobię podejście do tańca. Wiecie, zapisuję się tak od 2-3 lat (nie licząc tańca towarzyskiego jako wf w podstawówce ), pochodzę na zajęcia kilka miesięcy i... chodzić przestaję
Niewiem,czemu Może z lenistwa, niewiem! A potem tego żałuję.
Jakbym nie przestała chodzić to już bym tańczyła 2 lata taniec brzucha i podobnie dancehall.
W szkole tańca, do której chodziłam zaczyna się nowy semestr.. i poważnie się zastanawiam,czy się tak na serio nie zapisać.

Tylko niewiem, na jaki kurs. Ten taniec brzucha chyba jednak taki zbyt usypiający był dla mnie. Niewiem,może dlatego,że chodziłam wieczorem
Dancehall był fajny, taki energiczny, kurcze, pamiętam takie zajęcia,po których pojechałam prosto do pracy - nie mogłam siedzieć, poprostu wszystko mnie bolało już od razu po wyjściu z zajęć.. A następnego dnia.. wstac nie mogłam. Nie ma to jak kondycja

A Wy jakie tańce uważacie za interesujące?
Teraz myślę nad salsą solo, może sambą? Chociaż te stroje w sambie

Ja tak samo mam teraz fazę z tym tańcem, nawet się zapisałam już wstępnie na salsę solo, ale myślałam, że będzie mi kolidowało z pracą, więc zrezygnowałam w ostatniej chwili
Ale zapiszę się na dniach

Napisane przez Namietne_Usta

Kurde, chyba wrócę do tego tańczenia.
Tylko wiecie co jest moim problemem?

Te wielkie lustra- niecierpię ich, nienawidzę na siebie patrzeć

Ja kiedyś chodziłam właśnie na salsę i uwielbiałam te lustra, ale pewnie odpowiednie światło było

Napisane przez drusia

Ja w zasadzie też lubię New Yorkera, zawsze tam znajdę coś dla siebie
H&M mi jakoś nie pasuje. Nic tam nigdy nie kupiłam.

A tak ogolnie to nie mam ulubionej firmy. Jak mi się coś podoba to biorę

Heh, ja tak samo
Co do stylu to raczej wiem co lubię,co mi się podoba, nie mam z tym żadnego problemu dzięki Bogu

Napisane przez Jello

chciałabym poznać wasze ulubione "smutne" piosenki
takie które odkrywają w was niewinne kobitki ..przy których zbierają wam się łzy .. o ile takie są

Smutne piosenki...
Mariah Carey-Without you
R.E.M-Everybody hurts i pewnie sporo takich by się znalazło, ale wolę raczej pozytywne nuty

Napisane przez slonko8918

To lepiej zadręczać się i męczyć? Albo mu powiedz, albo zerwij kontakt. Dziwne masz podejście Rozumiem jesteś zakochana, ale ta "miłość" Cię wykończy, teraz rozmawiasz o tym z nami, a nie długo możesz popaść w depresję i będziesz musiała z psychologiem rozmawiać. Szkoda życia Kochana, ja byłam z facetem 5 lat, zdradził mnie, to było nie cały rok temu i co żyję mam swego B. i jestem bardzo szczęśliwa, więc to możliwe jest, a też myślałam, że nie dam rady, bo w końcu 5 lat to kawał czasu. A Ty żyjesz wyobrażeniami o "Waszym związku"

[B]Ja zebrałam się do kupy, zaczęłam wychodzić do ludzi, imprezować, bawić się, poznałam wielu ciekawych ludzi, zaczęłam pracować i wszystko teraz jest pięknie, ładnie, czyli można. [B]

zgadzam się, nie można żyć wiecznie w świecie fantazji bo ominie Cię prawdziwe życie Jello Zajmij się sobą i zobaczysz, że na dobre Ci to wyjdzie
Słonko co do podkreślonego, cieszę się, że Ci się tak układa. Czasami trzeba po prostu wziąć życie we własne ręcę

Napisane przez asik175

a czytałaś "Żony z Hollywood"?? stare to, kiedyś czytałam i tam ztego co pamietam to właśnie intrygi i kombinowanie było.
A i myślę, że wsiowemu by się spodobało bo były tam wątki seksualne
Są też "Mężowie z Hollywood"

Oj tak, ja czytałam.
Generalnie książki Jackie Collins(autorki tych książek) mają świetny klimat, szczególnie te starsze(kiedyś uwielbiałam) , a seksu,intryg jest rzeczywiście w tych książkach dużo

[QUOTE=kobietasukcesu;2513 5661]Zazdroszczę

Ja znam tylko ang w sumie, ale i tak nie w 100%, żeby każde słowo rozumieć.

Niemieckie już zapomniałam, włoskiego liznęłam, ale dawno temu i też już nic pamiętam COLOR="Silver"]

---------- Dopisano o 18:20 ---------- Poprzedni post napisano o 18:19 ----------

[/COLOR]

21, ale kiedyś byłam tematem zainteresowana, aż za bardzo, że tak powiemI przejadło mi się[QUOTE]

Heh, nie aspirujmy za wysoko
przecież nawet polskich słów wszystkich nie znamy

Napisane przez A taka jedna

A ja bym chętnie odwiedziła ponownie NY

O ja też
ostatnio nawet od kol dostałam info, że bilety sporo staniały, trzeba będzie się rozejrzeć i sprawdzić
W tym roku chciałam jechać gdzieś w okolice Teneryfy, ale zapewne będę pracować i nie pojadę nigdzie

Napisane przez Namietne_Usta

A nurkowałaś w Egipcie?
Masz porównanie do innych krajów?
Rzeczywiście tak brudno?


..co za wywiad






Mnie od Egiptu odstraszają wielkie karaluchy vel karaczany

Mnie do krajów arabskich w ogóle nie ciągnie.
Zupełnie inna kultura,ludzie jakoś nie moje klimaty

[drusia]

Ja zrobiłabym tak... Znacie sie Słonko krótko więc narazie spędzajcie sobie razem czas w miarę możliwości jak najczęściej i zobaczcie jak to się wszystko rozwinie, ale nie ukrywaj przed nim, że troszkę nieswojo czujesz się w takim układzie i ustalcie jakie macie plany na przyszłość. Czy wspólne czy osobne. Powiedz, ze myslisz o wyjeździe do Warszawy i zobacz jaka będzie jego reakcja

[slonko8918]

Napisane przez wsiowy_gupek

no tak a na weekendach tez pracujecie?

Tak, po siedem dni w tygodniu

[drusia]

Napisane przez theoneandonly

Mnie do krajów arabskich w ogóle nie ciągnie.
Zupełnie inna kultura,ludzie jakoś nie moje klimaty

Egipcjanie są bardzo mili. Serio

---------- Dopisano o 00:56 ---------- Poprzedni post napisano o 00:55 ----------

Napisane przez slonko8918

Tak, po siedem dni w tygodniu

To się nazywa pracoholizm

[slonko8918]

Napisane przez theoneandonly;25172725
[B

Słonko[/B] co do podkreślonego, cieszę się, że Ci się tak układa. Czasami trzeba po prostu wziąć życie we własne ręcę

No niby tak jest. Wszystko jest ok, mam pracę, w której całkiem nieźle zarabiam. Studiuję, w tym roku się bronię. Mam wspaniałą rodzinę, przyjaciół, wszyscy są zdrowi. Na wszystko mi starcza pieniążków. Mogę pozwolić sobie na fajne ubrania, kosmetyki, ostatnio kupiłam sobie nowy telefon, laptopa. I uda mi się jeszcze odłożyć. Poznałam też fajnego faceta, o którym mowa na ostatnich stronach tego wątku Jestem zdrowa i czego ja narzekam

Napisane przez drusia

Ja zrobiłabym tak... Znacie sie Słonko krótko więc narazie spędzajcie sobie razem czas w miarę możliwości jak najczęściej i zobaczcie jak to się wszystko rozwinie, ale nie ukrywaj przed nim, że troszkę nieswojo czujesz się w takim układzie i ustalcie jakie macie plany na przyszłość. Czy wspólne czy osobne. Powiedz, ze myslisz o wyjeździe do Warszawy i zobacz jaka będzie jego reakcja

On wie o wszystkim, rozmawialiśmy o tym. On mówi, że wesprze każdą moją decyzję i żeby realizowała swoje marzenia i plany. Chce, żebym była szczęśliwa.

---------- Dopisano o 01:00 ---------- Poprzedni post napisano o 00:59 ----------

Napisane przez drusia

Egipcjanie są bardzo mili. Serio

---------- Dopisano o 00:56 ---------- Poprzedni post napisano o 00:55 ----------


To się nazywa pracoholizm

Czasem mam wolne Ogólnie to pracuję 180 - 190 godzin miesięcznie, więc tak źle nie jest. W ogóle sama się sobie dziwię, że udaje mi się to wszystko jakoś pogodzić pracę, szkołę, zaliczenia i jeszcze mam czas czasem coś poczytać, na wizażu posiedzieć, rzadko ale mam

[monica82]

Napisane przez slonko8918

No niby tak jest. Wszystko jest ok, mam pracę, w której całkiem nieźle zarabiam. Studiuję, w tym roku się bronię. Mam wspaniałą rodzinę, przyjaciół, wszyscy są zdrowi. Na wszystko mi starcza pieniążków. Mogę pozwolić sobie na fajne ubrania, kosmetyki, ostatnio kupiłam sobie nowy telefon, laptopa. Poznałam też fajnego faceta, o którym mowa na ostatnich stronach tego wątku Jestem zdrowa i czego ja narzekam



On wie o wszystkim, rozmawialiśmy o tym. On mówi, że wesprze każdą moją decyzję i żeby realizowała swoje marzenia i plany. Chce, żebym była szczęśliwa.

---------- Dopisano o 01:00 ---------- Poprzedni post napisano o 00:59 ----------



Czasem mam wolne

Faktycznie nie masz co narzekać naprawdę. Ale rozumiem że czujesz, że to jednak nie to, że jeszcze nie znalazłaś w życiu tego czego szukasz. Prawda?

[wsiowy_gupek]

dziewczynki ja idę czytać..
Dobranoc

Trzymajcie jutro za mnie kciuki zebym załatwila w tym dziekanacie coś

[monica82]

Napisane przez wsiowy_gupek

dziewczynki ja idę czytać..
Dobranoc

Trzymajcie jutro za mnie kciuki zebym załatwila w tym dziekanacie coś

Będę trzymać kciuki, napewno się uda. Dobranoc.

[slonko8918]

Napisane przez monica82

Faktycznie nie masz co narzekać naprawdę. Ale rozumiem że czujesz, że to jednak nie to, że jeszcze nie znalazłaś w życiu tego czego szukasz. Prawda?

Dokładnie, chciałabym się obronić, zrobić mgr, może dr, albo inny kierunek, pracować w zawodzie, mieć swoje mieszkanko, dobrego, szanującego i kochającego mnie faceta I pewnie narzekam, bo bym chciała już, a nie ma tak szybko. Przepraszam Was za moje smęcenie, ludzie mają poważniejsze problemy, a ja wymyślam

[drusia]

Słonko, cięzka sprawa. Nie wiem jak bym się zachowała w takiej sytuacji. Prześpię się z tym i jak coś wymyślę to dam znać Kładę się, do jutra dziewczyny

[slonko8918]

Napisane przez drusia

Słonko, cięzka sprawa. Nie wiem jak bym się zachowała w takiej sytuacji. Prześpię się z tym i jak coś wymyślę to dam znać Kładę się, do jutra dziewczyny

Dziękuję

Dobranoc

[monica82]

Napisane przez slonko8918

Dokładnie, chciałabym się obronić, zrobić mgr, może dr, albo inny kierunek, pracować w zawodzie, mieć swoje mieszkanko, dobrego, szanującego i kochającego mnie faceta I pewnie narzekam, bo bym chciała już, a nie ma tak szybko. Przepraszam Was za moje smęcenie, ludzie mają poważniejsze problemy, a ja wymyślam

Nie smęcisz tylko wyrzuciłaś z siebie smutki i napewno ci troszkę ulżyło. A ja życzę ci aby twoje marzenia się spełniły i żebyś doczekała się chwili w której stwierdzisz: Tak, teraz jestem szczęśliwa!

---------- Dopisano o 02:16 ---------- Poprzedni post napisano o 02:15 ----------

Napisane przez drusia

Słonko, cięzka sprawa. Nie wiem jak bym się zachowała w takiej sytuacji. Prześpię się z tym i jak coś wymyślę to dam znać Kładę się, do jutra dziewczyny

Dobranoc

[slonko8918]

Napisane przez monica82

Nie smęcisz tylko wyrzuciłaś z siebie smutki i napewno ci troszkę ulżyło. A ja życzę ci aby twoje marzenia się spełniły i żebyś doczekała się chwili w której stwierdzisz: Tak, teraz jestem szczęśliwa!

Dziękuję
Ja jestem teraz szczęśliwa, tylko nie tak na maxa, nie na 100%
Jasne, że ulżyło

[theoneandonly]

Napisane przez slonko8918

No niby tak jest. Wszystko jest ok, mam pracę, w której całkiem nieźle zarabiam. Studiuję, w tym roku się bronię. Mam wspaniałą rodzinę, przyjaciół, wszyscy są zdrowi. Na wszystko mi starcza pieniążków. Mogę pozwolić sobie na fajne ubrania, kosmetyki, ostatnio kupiłam sobie nowy telefon, laptopa. I uda mi się jeszcze odłożyć. Poznałam też fajnego faceta, o którym mowa na ostatnich stronach tego wątku Jestem zdrowa i czego ja narzekam

No właśnie czego?
Ja tak samo generalnie nie narzekam, doceniam wszystko co mam i to najważniejsze

[monica82]

Napisane przez slonko8918

Dziękuję
Ja jestem teraz szczęśliwa, tylko nie tak na maxa, nie na 100%
Jasne, że ulżyło

No i ja własnie życzę ci tego na 100%. Lubię jak ludzie są szczęśliwi.

---------- Dopisano o 02:19 ---------- Poprzedni post napisano o 02:19 ----------

Napisane przez theoneandonly

No właśnie czego?
Ja tak samo generalnie nie narzekam, doceniam wszystko co mam i to najważniejsze

I tak trzymać.

[slonko8918]

Napisane przez theoneandonly

No właśnie czego?
Ja tak samo generalnie nie narzekam, doceniam wszystko co mam i to najważniejsze

Głupia jestem Ale czasem by się chciało wszystko na już, ale tak nie można i ja sama o tym bardzo dobrze wiem. Nie ma narzekania Te moje narzekanie, to takie bardziej marudzenie.

---------- Dopisano o 01:22 ---------- Poprzedni post napisano o 01:21 ----------

Napisane przez monica82

No i ja własnie życzę ci tego na 100%. Lubię jak ludzie są szczęśliwi.

---------- Dopisano o 02:19 ---------- Poprzedni post napisano o 02:19 ----------


I tak trzymać.

Dziękuję Też Ci i Wam, i sobie życzę, żebyśmy wszystkie były szczęśliwe

[monica82]

Idę się położyć, boli mnie brzuch okres spóźniony ale za to strasznie mocny. Dobranoc kobitki. Pa

[slonko8918]

Napisane przez monica82

Idę się położyć, boli mnie brzuch okres spóźniony ale za to strasznie mocny. Dobranoc kobitki. Pa

Dobranoc

[theoneandonly]

Napisane przez slonko8918

Dziękuję
Ja jestem teraz szczęśliwa, tylko nie tak na maxa, nie na 100%
Jasne, że ulżyło

ale mówią, że podobno nie da się być nigdy na 100 % szczęśliwym i coś w tym jest

Napisane przez slonko8918

Głupia jestem Ale czasem by się chciało wszystko na już, ale tak nie można i ja sama o tym bardzo dobrze wiem. Nie ma narzekania Te moje narzekanie, to takie bardziej marudzenie.

No bo teraz takie czasy. Wszystko mamy instant-jedzenie instant, technika, która niesamowicie ułatwia wszystko no i żyjemy w bardzo konsumpcyjnym świecie niestety, dlatego tylu ludzi tonie w długach i kredytach. bo wszystko chcemy mieć już,natychmiast.
Mieszkanie,wakacje,telewi zor na ścianie wszystko naraz. Czasami lepiej zauważyć do czego taka zachłanność prowadzi i cierpliwie czekać, bo na pewno wszystko dostaniemy, ale w swoim czasie.

[slonko8918]

Napisane przez theoneandonly

ale mówią, że podobno nie da się być nigdy na 100 % szczęśliwym i coś w tym jest



No bo teraz takie czasy. Wszystko mamy instant-jedzenie instant, technika, która niesamowicie ułatwia wszystko no i żyjemy w bardzo konsumpcyjnym świecie niestety, dlatego tylu ludzi tonie w długach i kredytach. bo wszystko chcemy mieć już,natychmiast.
Mieszkanie,wakacje,telewi zor na ścianie wszystko naraz. Czasami lepiej zauważyć do czego taka zachłanność prowadzi i cierpliwie czekać, bo na pewno wszystko dostaniemy, ale w swoim czasie.

Bo im człowiek więcej ma, tym jeszcze więcej chce mieć
Ale tak nie można, po malutku.

[Namietne_Usta]

Cześć kochane.
Jesteście?

Ja w pracy.

Eh, krótko spałam i nic mi się niechce

[kobietasukcesu]

Napisane przez wsiowy_gupek

ja nie chciałabym faceta-kierowcy tira..Nie wiem raz, ze te neiobecności, a dwa ten zawód we mnie nie wzbudza zaufania..Wiecie o co chodzi

Wiemy
Panienki przy drodze i zakupy na stacjach: fajki+porno gazetka

Wiadomo, że nie każdy jest taki, ale jak się długo kobiety nie widzi na oczy to różne pokusy dają popalić

---------- Dopisano o 10:17 ---------- Poprzedni post napisano o 10:15 ----------

Napisane przez slonko8918

Czasem mam wolne Ogólnie to pracuję 180 - 190 godzin miesięcznie, więc tak źle nie jest. W ogóle sama się sobie dziwię, że udaje mi się to wszystko jakoś pogodzić pracę, szkołę, zaliczenia i jeszcze mam czas czasem coś poczytać, na wizażu posiedzieć, rzadko ale mam

Wow.

Mnie ciężko policzyć ile pracuje miesięcznie

[slonko8918]

Dzień dobry

[Mary Louu]

Dzień dobry dziewczynki

Widzę że wczoraj tutaj rozmowa także wrzała.
Ja nie dawno wstałam bo wczoraj późno z imprezy wróciłam
Byłam na babskim wieczorze ( czytaj na chlańsku w akademiku )
Potem poszłam z dziewczynami na imprezę , bawiłam się za***iście.
Przekonałam się , że jestem jeszcze atrakcyjna i podobam się się facetom, bo miałam jeszcze chętnych do tańca ze mną
hahaha a miałam ostatnio doła , że jestem mało kobieca.

Mój Kopciuszek zdobył u mnie kolejne plusy , bo nie dość , że przyjechał po mnie w nocy , to jeszcze moje psiapsióły do domu porozwoził ( hmmm trzeba będzie mu się jakoś odwdzięczyć ... On już sobie wybrał nagrodę ).
Do tego jeszcze byłam taka strasznie pijana i położyłam się na łóżku i nie byłam w stanie nic zrobić. A on przebrał mnie w piżamki i zrobił demakijaż
Ehh dobry człowiek : )
Teraz piję sobie kawoszkę i zaraz zbieram się na zajęcia.

Dobrze że helikopter którym "leciałam" jeszcze po przebudzeniu wylądował , bo byłoby ciężko na te zajęcia dojść