Wszyscy którzy chcą schudnąc ok. 5 kg- cd. ZAPRASZAM!

[agniesikk]

Agnes, cieszę się, że mnie rozumiesz Te zabaweczki z Nici są super, tylko w sumie nie mam do czego przyczepić, bo boję się, że przy kluczach zgubię. To chociaż sobie portfel kupiłam Dużo ma przegródek, więc się przyda, bo idę odebrać dowód, potem prawo jazdy pewnie i jeszcze karta do bankomatu, legitymacja... Poza tym znudził mi się stary portfel

A u mnie piękna pogoda Ja już czuję wiosnę i z tej okazji słucham Nelly Furtado- zawsze jej słucham, jak już mnie wiosennie nosi

[Lilly47]

Napisane przez agniesikk

Ale kombo robisz z naszych nicków Agnesuk, a ja jestem agniesikk.

Fakt!!!! Sorry dziewczyny, zawsze mam z tym problem

[aniabaniaa]

Napisane przez agniesikk

Agnes, cieszę się, że mnie rozumiesz Te zabaweczki z Nici są super, tylko w sumie nie mam do czego przyczepić, bo boję się, że przy kluczach zgubię. To chociaż sobie portfel kupiłam Dużo ma przegródek, więc się przyda, bo idę odebrać dowód, potem prawo jazdy pewnie i jeszcze karta do bankomatu, legitymacja... Poza tym znudził mi się stary portfel

A u mnie piękna pogoda Ja już czuję wiosnę i z tej okazji słucham Nelly Furtado- zawsze jej słucham, jak już mnie wiosennie nosi

Też uwielbiam NICi, ale portfel od nich okazał się strasznym badziewiem :P Oby Tobie służył lepiej
Ja chcę teraz jakiś piękny, skórzany

AGNESUK! Fiolet?! Nie wyobrażam sobie, fota KO NIECZ NIE! A tak w ogóle, to Ty chyba farbujesz włosy co tydzień?

Jeeej, dziewczyny, u mnie taka lipa. przed weekendem ważyłam 56,4, jutro pewnie będzie ok.58 Nienawidzę być PRZED @. już wolę być w trakcie. Teraz czuję się jak mega pasztet

[winyl]

Napisane przez aniabaniaa

Też uwielbiam NICi, ale portfel od nich okazał się strasznym badziewiem :P Oby Tobie służył lepiej
Ja chcę teraz jakiś piękny, skórzany

AGNESUK! Fiolet?! Nie wyobrażam sobie, fota KO NIECZ NIE! A tak w ogóle, to Ty chyba farbujesz włosy co tydzień?

Jeeej, dziewczyny, u mnie taka lipa. przed weekendem ważyłam 56,4, jutro pewnie będzie ok.58 Nienawidzę być PRZED @. już wolę być w trakcie. Teraz czuję się jak mega pasztet

Ja jestem w trakcie i czuję się jak turbopasztet :P. Tym bardziej, że pierwszy dzień, więc cierpię!

[aniabaniaa]

Napisane przez winyl

Ja jestem w trakcie i czuję się jak turbopasztet :P. Tym bardziej, że pierwszy dzień, więc cierpię!

[Lilly47]

O tak, macie racje dziewczyny, ja też pierwszy dzień @ i samoocena fatalna!!! A co za tym idzie mam wzmożony apetyt.. Ale nie dam się, słodyczy, chipsów i innych tego typu świństw nie jem już 8 dni, więc moje grzeszki nie są takie straszne. Dziś np. nadprogramowo zjadłam mały talerzyk kaszy mannej na wodzie z syropem żurawinowym (skończyłam tą kaszę w końcu).
Jutro ważenie, ale nie liczę na jakiś wielki spadek, bo @, a i jedzenia trochę więcej.. No i jeszcze fitness - po długiej przerwie teraz mam 7 - 9 godzin/ tygodniowo, więc zmieniam tłuszczyk w mięśnie: Zresztą nie od razu Rzym zbudowano..
Waga tydzień temu (w poniedziałek): 52,0 kg

[fioletowa malina]

cześć dziewczyny mogę się przyłączyć? wątki w których się udzialałam jakoś tak umarły śmiecią naturalna a ja teraz potrzebuje dużej motywacji.... jestem na diecie od 28 grudnia na początku było 71kg....jest coraz mniej ale mam takie okresy kiedy dobijam do 67 a potem nagle na drugi dzień 69...i tak ciągle(wydaje mi się ze to od wody)... aha i zapomniałabym dodać ze mam 165 wzrostu.... a z ta dieta to ostatnio jest tak,że czasem przestrzegam a czasem nie-motywacja mnie opuściła;/

[winyl]

Napisane przez aniabaniaa

Nie śmiej się ze mnie chudzielcu :P.

Napisane przez Lilly47

O tak, macie racje dziewczyny, ja też pierwszy dzień @ i samoocena fatalna!!! A co za tym idzie mam wzmożony apetyt.. Ale nie dam się, słodyczy, chipsów i innych tego typu świństw nie jem już 8 dni, więc moje grzeszki nie są takie straszne. Dziś np. nadprogramowo zjadłam mały talerzyk kaszy mannej na wodzie z syropem żurawinowym (skończyłam tą kaszę w końcu).
Jutro ważenie, ale nie liczę na jakiś wielki spadek, bo @, a i jedzenia trochę więcej.. No i jeszcze fitness - po długiej przerwie teraz mam 7 - 9 godzin/ tygodniowo, więc zmieniam tłuszczyk w mięśnie: Zresztą nie od razu Rzym zbudowano..
Waga tydzień temu (w poniedziałek): 52,0 kg

Ciekawa jestem jak tam Twoja waga . Więc daj jutro znać .

Napisane przez fioletowa malina

cześć dziewczyny mogę się przyłączyć? wątki w których się udzialałam jakoś tak umarły śmiecią naturalna a ja teraz potrzebuje dużej motywacji.... jestem na diecie od 28 grudnia na początku było 71kg....jest coraz mniej ale mam takie okresy kiedy dobijam do 67 a potem nagle na drugi dzień 69...i tak ciągle(wydaje mi się ze to od wody)... aha i zapomniałabym dodać ze mam 165 wzrostu.... a z ta dieta to ostatnio jest tak,że czasem przestrzegam a czasem nie-motywacja mnie opuściła;/

Ten wątek nigdy nie umrze, więc zapraszamy .
Jesteś mojego wzrostu . A ile teraz ważysz i jaki jest Twój cel?
Hm jak skończyłam cytować to już widzę cel I :P Więc jaki jest cel ostateczny?

[bita smietana]

agniesik super, że wróciłaś i wszystko się ułożyło opis tego jak do niego przyjechałaś- idealny, chciałabym kiedys coś takiego przeżyć

z pęcherzem nieciekawie, też mam te problemy nie obejdzie się bez 1-2 tabletek uroseptu zapobiegawczo dziennie, i bez termoforka

agnesuk, pisz koniecznie jak u lekarza, zmartwiłaś nas!

i pokaż włosy

filoetowa malina, cześć
też mi się marzą zakolanówki, ale mam za grube nogi. no ale jak już zrzucę jak milusia, to będę je nosiła caaaaały czas

w ogóle ja odczuwam pms na jakieś 4 dni przed @. Wtedy chce mi się jeść (czyt. dzisiaj), boli mnie brzuch i jestem wredna, potem przechodzi Jeszcze dwa ostatnie dni nie trzymałam diety, jadłam u mamy chłopaka, plus jakieś spotkania ze znajomymi itd.

Więc pokłóciłam się z Tż, czasem się uprę to nie ma zmiłuj, głupia jestem a on jeszcze bardziej

czuję, że znowu marudzę, idę się schować pod łóżko

[agnesuk]

Napisane przez aniabaniaa

AGNESUK! Fiolet?! Nie wyobrażam sobie, fota KO NIECZ NIE! A tak w ogóle, to Ty chyba farbujesz włosy co tydzień?

Jeeej, dziewczyny, u mnie taka lipa. przed weekendem ważyłam 56,4, jutro pewnie będzie ok.58 Nienawidzę być PRZED @. już wolę być w trakcie. Teraz czuję się jak mega pasztet

spokojnie, spokojnie nie taki typowy fiolet. ciemny zrobiłam a zdjęcia nie wstawiam, bo i tak włosy nie wyszły. Myślałam,że moze trochę złapie czerń, ale nic z tego. odrosty mam piękne śliwkowe, czarny tylko się błyszczy. no cóż, nie wiem co mnie napadło na farbowanie, bo wiedziałam,że czarnego nie złapie,a mimo to miałam cichą nadzieje,że jednak się uda
Ja? co tydzień? no co Ty ost. raz farbowałam 10 stycznia. Więc miałam takie odrosty... wyglądałam jakbym była łysa
ale ja jeszcze będe miała piękne włosy na pewno mnie zobaczycie w jakimś ciekawym kolorku

Lilly - koniecznie daj znać jak waga!
Winyl - turbopasztet
Fioletowa Malina - witamy

Napisane przez BŚ

w ogóle ja odczuwam pms na jakieś 4 dni przed @. Wtedy chce mi się jeść (czyt. dzisiaj), boli mnie brzuch i jestem wredna, potem przechodzi Jeszcze dwa ostatnie dni nie trzymałam diety, jadłam u mamy chłopaka, plus jakieś spotkania ze znajomymi itd.

boże, jak ja się cieszę,że nie będe miała @ to października
ale za to brzuchooooool jaki haha

BŚ - co to się dzieje z TŻem?
Nam możesz marudzić o każdej porze dnia i nocy!

[aniabaniaa]

Napisane przez Lilly47

O tak, macie racje dziewczyny, ja też pierwszy dzień @ i samoocena fatalna!!! A co za tym idzie mam wzmożony apetyt.. Ale nie dam się, słodyczy, chipsów i innych tego typu świństw nie jem już 8 dni, więc moje grzeszki nie są takie straszne. Dziś np. nadprogramowo zjadłam mały talerzyk kaszy mannej na wodzie z syropem żurawinowym (skończyłam tą kaszę w końcu).
Jutro ważenie, ale nie liczę na jakiś wielki spadek, bo @, a i jedzenia trochę więcej.. No i jeszcze fitness - po długiej przerwie teraz mam 7 - 9 godzin/ tygodniowo, więc zmieniam tłuszczyk w mięśnie: Zresztą nie od razu Rzym zbudowano..
Waga tydzień temu (w poniedziałek): 52,0 kg

Fajnie piszesz, wiesz? Sprawiasz wrażenie osoby zawziętej, ambitnej, z zasadami Tak trzymaj

---------- Dopisano o 22:54 ---------- Poprzedni post napisano o 22:51 ----------

Napisane przez fioletowa malina

cześć dziewczyny mogę się przyłączyć? wątki w których się udzialałam jakoś tak umarły śmiecią naturalna a ja teraz potrzebuje dużej motywacji.... jestem na diecie od 28 grudnia na początku było 71kg....jest coraz mniej ale mam takie okresy kiedy dobijam do 67 a potem nagle na drugi dzień 69...i tak ciągle(wydaje mi się ze to od wody)... aha i zapomniałabym dodać ze mam 165 wzrostu.... a z ta dieta to ostatnio jest tak,że czasem przestrzegam a czasem nie-motywacja mnie opuściła;/

Witamy ! **

[aniabaniaa]

.

[winyl]

Napisane przez aniabaniaa

.

To się wypowiedziałaś!

[winyl]

No i gdzie są wożne naszego wątku jedzące śniadanie i zdające relacje ze swojego życia?!
Wracam chyba do Was dzisiaj . Coprawda moje pyszne, zdrowe śniadanko popijam Colą , ALE nie pospałam wcale, a zaraz mam 3 wykłady pod rząd, więc potrzebuję się obudzić!

[Lilly47]

Witajcie, zgodnie z wczorajszą obietnicą stałam rano na wadzę i tak jak myślałam waga bez zmian. Ważę 51,9 kg, ale biorąc pod uwagę wczorajszy @ jestem nawet zadowolona, bo w tym czasie zawsze przybywa mi kilogram. Zresztą nie ważne, dobrze się czuję, mam płaski brzuch, odżywiam się zdrowo, czego więcej chcieć?

Zmieniając temat, gdzie ta cholerna wiosna?? Jutro marzec, a człowiek w śniegowcach musi chodzić Masakra.. Marzę żeby było ciepło, będę mogła chodzić z moją psinką na spacerki, do pracy jeździć rowerem... Hmmm.. Na szczęście już bliżej niż dalej!

Menu na dziś:
I. Owsianka z jabłkiem i cynamonem + orzechy i migdały(10szt.); kawa;
II. 2x razowiec, serek, sałata, ogórek konserwowy; herbata;
III. Jogurt owocowy z musli + banan; kawa;
IV. 50 g kaszy gryczanej, jajko sadzone, groszek z ogórkiem konserwowym i majonezem; zupa pieczarkowa;
V. GODZINA FITNESS
Z racji późnego obiadu- około 17.30 i późnych zajęć 20.30 kolacji dziś nie będzie

[aliś]

Lilly47 ale ty masz przykładne menu i taka zorganizowana jesteś podziwiam
U mnie waga rano pokazała 55,8, ale dzisiaj w pracy zjem 4 pierogi z pieczarkami. Zamówiłysmy sobie z koleżanką na pół

[milusia1991]

Cześć gaduły! Ja tak na bardzo szybko bo muszę zrobić sprzątanko w domu. A później zasiąść nad książkami Kochane tyle się u mnie dzieje. Nie wiem o czym pierwsze pisać... o tym że przybył mi kilogramek, o sobotniej kłutni z TŻ, czy o tym że rozpoczynam małą współprace z fotografem! Jak się sprawdzę znajdę się na kalendarzu żużlowym. Ale narazie więcej o tym nie piszę bo nie chcę zapeszyć. A z TŻ już pogodzeni. Mam nadzieję że jest tak jak teraz mówi i zrozumiał że często nie szanuje tago że ma mnie przy sobie...

[Sunday Rose]

Cześć dziewczyny, przeczytałam wasze wypociny, ale moje myśli zdominował turbopasztet Winyla szczerzę się do kompa może dlatego, że też mam @ i to określenie idealnie oddaje moje odczucia a tak poza tym, to się nareszcie odrobiliśmy z remontem i mogę zacząć ćwiczyć na dywanie :P wiem, że to durnie brzmi, ale wcześniej było tyle kurzu, że wszelkie ćwiczenia w parterze odpadały macie jakiś zestaw ćwiczeń siłowych z hantlami na całe ciało? bo chciałabym powoli wprowadzać siłowy właśnie okazało się, że nie mogę w mieszkanu skakać na skakance i nie wiem, co zamiast tego w ramach aerobów.. macie jakiś pomysł? w ogóle to zakochałam się w maśle orzechowym na drugie śniadanie zrobię sobie z nim naleśnika nic mi się nie chce, kto da motywacyjnego bata? miłego dnia!

[adusia1554]

Hej chudziny! Ale nastukałyście postów. Przejrzałam je tak po łepkach. I tak ja i mój TŻ też mamy 2 kołdry pod jedną zawsze ktoś zmarzł hehe. Winyl kocham Cie za te Twoje teksty TURBOPASZTET
U mnie dietetycznie jest dobrze chyba już będzie 60kg ale zważę się dopiero gdzieś w czwartek.

[moooniaaaa]

Cześć laski

Ale naspamowałyście :P Przeczytałam wszystko,ale za dużo tego cytowania.


Przede wszystkim Agnesuk sio do lekarza bo zazwyczaj na początku ciąży jak są plamienia,bóle brzucha to trzeba brać jakieś tabletki. Moje wszystkie koleżanki to przechodziły. A w marcu jedna wraca do PL,jest w 5 m-cu,nie mogę się doczekać jak ją zobaczę taką zaokrągloną no i najważniejsze,że wraca na stałe,więc zostanę przyszywaną ciocią bo moi bracia się obijają,żadnemu nie śpieszno


U mnie dietowo ok,wpadają grzeszki,ale kontrolowane. Cały czas nogi rwą mi się do biegania,może dzisiaj w końcu pójdę bo mróz trochę spadł,tylko śniegu nadal pełno.
A poza tym

[_Ewelka___]

nooo plotkowały nieźle

witam po weekendzie ahh wesele było cudwne. Wybawiłam się, i jak zawsze komplementy jak to ja z TZ cudownie sie dogaduje. Swoja drogą, zawsze mnie to zastanawia, czy ludzie tak poważnie, ale miło slyszec cos takiego złapałam bukiet, ogolnie smiesznie bylo

no a ten, obżarlam sie troche, opiłam to wiadome. Ale warto bylo za 2 tygodnie chrzciny, bo ja juz najbardziwsza ciocia jestem, postaram się do tego czasu jesc naprawde zdrowo i smarować ten cell! Powoli robi sie cieplo, u mnie niesamowite słońce, ktore dalo tyyyyyyle energii ze od rana sprzatam

odliczam do takiej prawdziwej wiosny, wtedy zaczne biegac z TZ, oj licze na spadek tluszczu po tym bieganiu

[moooniaaaa]

Napisane przez _Ewelka___

nooo plotkowały nieźle

witam po weekendzie ahh wesele było cudwne. Wybawiłam się, i jak zawsze komplementy jak to ja z TZ cudownie sie dogaduje. Swoja drogą, zawsze mnie to zastanawia, czy ludzie tak poważnie, ale miło slyszec cos takiego złapałam bukiet, ogolnie smiesznie bylo

no a ten, obżarlam sie troche, opiłam to wiadome. Ale warto bylo za 2 tygodnie chrzciny, bo ja juz najbardziwsza ciocia jestem, postaram się do tego czasu jesc naprawde zdrowo i smarować ten cell! Powoli robi sie cieplo, u mnie niesamowite słońce, ktore dalo tyyyyyyle energii ze od rana sprzatam

odliczam do takiej prawdziwej wiosny, wtedy zaczne biegac z TZ, oj licze na spadek tluszczu po tym bieganiu

Dzielna nasza Ewelka wywalczyła bukiet! jesteśmy z Ciebie dumne hehe :P

[_Ewelka___]

Napisane przez agniesikk

Zapukał do drzwi "Przemek, masz gościa", a mój facet wychodzi i dosłownie miny to miał takie po kolei: ... Wziął mnie na ręce i w ogóle

haha juz widze Jego mine
najwazniejsze że wyjazd sie udal!

Pomijajac zapalenie pecherza, wiem jak to boli, cala zeszla zime meczylam sie z tym, czasem sie zdarzy lekki bol ale szybko dzialam zapobiegawczo. Niestety my kobitki musimy o to dbac baaaardzo!

Napisane przez aniabaniaa

U mnie dziś na wadze nie pytajcie ile eee... kilogramowe skoki z dnia na dzień są absolutnie super
zwłaszcza te z kilogramem na plusie
No nic, może nauczy mnie to, żeby nie ważyć się codziennie.

skad ja to znam

Napisane przez aliś

Kupiłam wczoraj mąkę. Nie wiedziałam jaką więc skojarzyło mi się, że najlepsza będzie żytnia pełnoziarnista. I teraz nie wiem co mogę z niej zrobić, bo wszystkie przepisy które znajduje (na chleb, bułki, naleśniki, tortille) mają mąkę pszenna razową, albo pszenną pełnoziarnistą, a tej żytniej tylko dosypują...
Kupiłam ja głównie by wypróbować na pizze i do naleśników, i nie wiem czy to w ogóle wyjdzie?

i co robilas cos z tej maki?
mysle, ze nie powinno byc problemu, tylko to co zrobisz nie bedzie puchate, no jestem ciekawa na tortille slinie sie juz drugi miesiac

[_Ewelka___]

Napisane przez moooniaaaa

Dzielna nasza Ewelka wywalczyła bukiet! jesteśmy z Ciebie dumne hehe :P

w ogole faza, bo nie mam parcia na łapanie, a tym razem czulam to, czulam no i lecial mi prosto na glowe

[Lilly47]

Hey, u mnie żeby nie było tak wzorowo "wpadła" kaszka z Biedronki Mleczny Start o smaku czekoladowo-orzechowym... Rozpusta, przez duże R!!!! Trudno, żyję dalej

Zaraz jadę na zajęcia, więc co nie co spale, kaszkę raczej na pewno. Dziś już koniec jedzonka, czekam na ukochaną owsiankę rano. To najlepsze śniadanie jakie jadłam
Dziewczyny ile kcal zjadacie dziennie? Tak mniej więcej Chciałabym porównać ze swoim jadłospisem. Mi wychodzi 1200 kcal, czasami więcej.

[moooniaaaa]

Napisane przez _Ewelka___

w ogole faza, bo nie mam parcia na łapanie, a tym razem czulam to, czulam no i lecial mi prosto na glowe

Przeznaczenie

Napisane przez Lilly47

Hey, u mnie żeby nie było tak wzorowo "wpadła" kaszka z Biedronki Mleczny Start o smaku czekoladowo-orzechowym... Rozpusta, przez duże R!!!! Trudno, żyję dalej

Zaraz jadę na zajęcia, więc co nie co spale, kaszkę raczej na pewno. Dziś już koniec jedzonka, czekam na ukochaną owsiankę rano. To najlepsze śniadanie jakie jadłam
Dziewczyny ile kcal zjadacie dziennie? Tak mniej więcej Chciałabym porównać ze swoim jadłospisem. Mi wychodzi 1200 kcal, czasami więcej.

Dobra ta kaszka? Kusiła mnie dzisiaj w biedrze
Ja na R staram się jeść maks 1200kcal. Przy 1500kcal i 0 ruchu tyję.

[winyl]

Dziękuję za uznanie za turbopaszteta. Teraz mogę dostać tytuł turbopaszteta roku :P.
Za to wygrałam wszystkie wpisy w indeksie, już bez dodatkowych problemów :P.
Chudniemy!

[_Ewelka___]

Napisane przez Lilly47

Hey, u mnie żeby nie było tak wzorowo "wpadła" kaszka z Biedronki Mleczny Start o smaku czekoladowo-orzechowym... Rozpusta, przez duże R!!!! Trudno, żyję dalej

czekoladowo - orzechowe musza byc pyszne!
nie mam takich slodkosci w domu, na szczescie bo pewnie bym jadla

[agnesuk]

Napisane przez moooniaaaa

Przede wszystkim Agnesuk sio do lekarza bo zazwyczaj na początku ciąży jak są plamienia,bóle brzucha to trzeba brać jakieś tabletki. Moje wszystkie koleżanki to przechodziły. A w marcu jedna wraca do PL,jest w 5 m-cu,nie mogę się doczekać jak ją zobaczę taką zaokrągloną no i najważniejsze,że wraca na stałe,więc zostanę przyszywaną ciocią bo moi bracia się obijają,żadnemu nie śpieszno


U mnie dietowo ok,wpadają grzeszki,ale kontrolowane. Cały czas nogi rwą mi się do biegania,może dzisiaj w końcu pójdę bo mróz trochę spadł,tylko śniegu nadal pełno.
A poza tym

hej
spokojnie, spokojnie 2 marca lecę do Polski i od razu pędze do ginka. Żadnych bóli nie mam, a te plamienia pojawiły się w dniach kiedy powinna być @ i pewnie jakieś resztki zostały, więc będzie dobrze. mam nadzieje...
jeszcze dzisiaj się dowiedzialam,ze nie wolno latac do pierwszych 3 miesięcy ciązy... znowu się lekko zestresowałam, bo ciaza moze byc zagrozona. ale jestem dobrej myśli

Ewelka - jak sukienka? wesele udane, więc teraz do roboty!

oj ja chyba też się przejdę po kaszkę do biedy

[_Ewelka___]

Napisane przez agnesuk

Ewelka - jak sukienka? wesele udane, więc teraz do roboty!

sukienka rewelacja, chociaz ciezko przerobic coś z tak duzego rozmiaru, odstawala tu i tam, zalozylam pasek i mi sie podobalo, TZ tez poplamilam woskiem ale juz zeszlo

czyli sroda kierunek Polska a z tym lataniem to ja mysle, ze nie ma sie co obawiac, znam mase osob ktore lataja w ciazy

ale mam dupowaty dzien, nuuuudy. Wyslalam cv, praca w zawodzie. Nie wiem dlaczego, ale mam przeczucie ze zadzwonia, na 90% wyslanych aplikacji - dzwonia. Jakos mnie to nie cieszy bo to by oznaczalo przeprowadzke do miasta, ktore niespecjalnie lubie. Ale spoko, i tak na rozmowach sie nie popisuje