My juz o sobie tyle wiemy, że każdy nasz problem rozwiązać umiemy- PART III

[Patrycja183]

Gosiu matka byłego mogła by być ,ale oczywiście mi wyrzuty sumienia robiła że ja źle mała wychowuję, nie wytrzymałam powiedziałam jak ona wychowała syna idiote tak przy nim ....Zabrałam małą i pojechałyśmy odstresować się w zamościu do zoo przecież mała nie była nigdy w zoo bo przecież w Londynie nie ma ...Była zachwycona,a ja pogadałam z koleżanka bo inaczej nie mogłam tego napięcia w sobie trzymać ...
Powiedźcie mi gdzie tacy palanci się rodzą ,ja już znam jedno miejsce i go omijam wielkim łukiem jak tylko mogę ...
Oliwka do niej podchodziła jak do obcej kobiety ,nie dziwie się ,(Dała Oliwce pluszowego misia a ,mała najlepsze powiedziała nie wiem skąd to się nauczyła,ale wiem jakiego miała nauczyciela "Od Mamusi i od Mojej Babci dostaje ladnijesze zabawki,a tata nic mi nie kupil bo mnie nie kocha"...Jak mu się zrobiło czerwono nie wiedział co ma powiedzieć ...a najlepsze było że jak wyjeżdzałyśmy z Lublina to zadzwoniłam do byłego i powiedziałam że będziemy z Oliwką za jakąś godzinę u niego bo jego mama chce się z nią widzieć a on ok...Jak przyjechałam był ze swoją "niby " dziewczyną a ja dostałam nerwicy odrazu i miałam ochotę go zabić z nią...Ale jak pojechałyśmy do Zamościa to chyba wypaliłam pół paczki papierosów bo tak mnie nerwy wzieły ...

Ja się czuje w miarę ,jeszcze przypomina nam się wszystko każdy kąt i biorę mame wszędzie tylko żeby nie siedziała w domu sama w pokoju i myślała ,dzisiaj byłyśmy na zakupach i jako tako cie czuje ,musi wychodzić z domu a nie siedzieć w domu i myśleć bo to najgorsze ja miałam tak przez 3 dni po śmierci że siedziałam i nic nie robiłam ,albo tylko płakałam ,albo siedziałam i myślałam ,Oliwką opiekowałam się moja ciocia i moja chrześnica z nią się bawiła,bo ja nawet nie byłam w stanie...Ale co dzień jest coraz lepiej ...

[nietypowynick]

Patrycja, bylas u mnie w zoo i nie dalas znac?

[Lenka_007]

Napisane przez nietypowynick

co za debil wymyslil mi zajecia do 19.40

Ja w tamtym semestrze miałam do 20 teraz mam "tylko" do 19.30

[nietypowynick]

ja w srody od 8 do 18 i dojazd w wieczorny "szczyt" przez cale miasto zygzakiem do domu. Chyba ze zgrają mi się przesiadki po zmianach ktore od jutra wchodzą. No i czekam na plan praktyk juz do konca dograny

[myszowata s]

Hej dziewczynki

Pierścionka sobie zrobiłam I jestem tak z niego zadowolona, że dziś pierwsze co zrobiłam po wstaniu z łóżka to założyłam go sobie na łapkę i dumnie z nim paraduję

Kasieńko, a jak Ty się czujesz co? Lepiej coś?

Lenka, cieszę się, że wróciłaś. Zaglądaj jak najwięcej

Agata, zazdroszczę Ci tego wypadu do filharmonii, ja tak dawno nigdzie nie byłam a za czasów liceum, bardzo lubiłam chodzić do teatru

Patrycja, a jeśli mogę zapytać to jak tą sytuację między Tobą, a byłym znosi córa? Bo przyznam, że lekko mnie zszokowało, jak powiedziała, że tata jej nie kocha.
Dużo siły Ci życzę. Dobrze, że tak opiekujesz się teraz mamą, razem na pewno będzie wam łatwiej

Goś, haha, wybacz ale faktycznie tym razem faktycznie mnie pobiłaś ale ja też często robię coś głupiego, czasami za bardzo kombinuję, a czasami nie pomyślę co robię i też wychodzą z tego podobne sytuacje

znikam na pocztę. Mam nadzieję, że nie zginę pod ciężarem tych wszystkich wielkich pak, które muszę tam zanieść

[nietypowynick]

Ja lepiej, jeszcze zdycham wiec chodze tylko na niezbedne minimum zajec() i leze w lozku aktualnie. A za oknem taka pogoda ze na spacer tylko iść
Lublin mnie nie przestanie zadziwiac...Zmienili rozklad tak,ze teraz w autobusach tłok niemiłosierny, autobusy spoznione i dzis jechalam zapakowanym tak ze myszka sie nie wcisnie i co? I kontrola... Ja przy drzwiach to raz dwa ale reszcie ludzi wspolczuje-uczniom ktorzy musza znalezc dokumenty nie mogac sie ruszyc, starszym... Masakra.

[asiaczek87]

Napisane przez Patrycja183

Gosiu matka byłego mogła by być ,ale oczywiście mi wyrzuty sumienia robiła że ja źle mała wychowuję, nie wytrzymałam powiedziałam jak ona wychowała syna idiote tak przy nim ....Zabrałam małą i pojechałyśmy odstresować się w zamościu do zoo przecież mała nie była nigdy w zoo bo przecież w Londynie nie ma ...Była zachwycona,a ja pogadałam z koleżanka bo inaczej nie mogłam tego napięcia w sobie trzymać ...
Powiedźcie mi gdzie tacy palanci się rodzą ,ja już znam jedno miejsce i go omijam wielkim łukiem jak tylko mogę ...
Oliwka do niej podchodziła jak do obcej kobiety ,nie dziwie się ,(Dała Oliwce pluszowego misia a ,mała najlepsze powiedziała nie wiem skąd to się nauczyła,ale wiem jakiego miała nauczyciela "Od Mamusi i od Mojej Babci dostaje ladnijesze zabawki,a tata nic mi nie kupil bo mnie nie kocha"...Jak mu się zrobiło czerwono nie wiedział co ma powiedzieć ...a najlepsze było że jak wyjeżdzałyśmy z Lublina to zadzwoniłam do byłego i powiedziałam że będziemy z Oliwką za jakąś godzinę u niego bo jego mama chce się z nią widzieć a on ok...Jak przyjechałam był ze swoją "niby " dziewczyną a ja dostałam nerwicy odrazu i miałam ochotę go zabić z nią...Ale jak pojechałyśmy do Zamościa to chyba wypaliłam pół paczki papierosów bo tak mnie nerwy wzieły ...

Ja się czuje w miarę ,jeszcze przypomina nam się wszystko każdy kąt i biorę mame wszędzie tylko żeby nie siedziała w domu sama w pokoju i myślała ,dzisiaj byłyśmy na zakupach i jako tako cie czuje ,musi wychodzić z domu a nie siedzieć w domu i myśleć bo to najgorsze ja miałam tak przez 3 dni po śmierci że siedziałam i nic nie robiłam ,albo tylko płakałam ,albo siedziałam i myślałam ,Oliwką opiekowałam się moja ciocia i moja chrześnica z nią się bawiła,bo ja nawet nie byłam w stanie...Ale co dzień jest coraz lepiej ...

Boże jestem dumna z Twojej małej
Taka pyskata jak ja gdy byłam mała dobrze mu powiedziała
Ale nie pal tyle, nie warto sobie zdrowia psuć przez jakiegoś palanta

[nietypowynick]

Napisane przez asiaczek87

Boże jestem dumna z Twojej małej
Taka pyskata jak ja gdy byłam mała dobrze mu powiedziała
Ale nie pal tyle, nie warto sobie zdrowia psuć przez jakiegoś palanta

Popieram w całości.
Niech mnie ktoś kopnie, na uczelnie mam na 8 a jeszcze siedze i nie szykuje sie zebym poszla spac. Po cholere poszlam spac w dzien. Fakt faktem ze poszalalam bo od ok 17.30 do 20 drzemalam... a teraz przegladam caly wieczor watki zamowieniowe na wizazu

[asiaczek87]

Napisane przez nietypowynick

Popieram w całości.
Niech mnie ktoś kopnie, na uczelnie mam na 8 a jeszcze siedze i nie szykuje sie zebym poszla spac. Po cholere poszlam spac w dzien. Fakt faktem ze poszalalam bo od ok 17.30 do 20 drzemalam... a teraz przegladam caly wieczor watki zamowieniowe na wizazu

Ja nie zasypiam w dzień, chyba że jest bardzo źle, bo wiem że jak się będę chciała wybudzić to wstanę zaspana i jeszcze bardziej wkurzona niż byłam mam nadzieję na 8 zdążyłaś
U mnie pobudka o 6

[ygerna]

dzień dobry!!
ale piękna pogoda nareszcie słońce i w związku z tym idę na piechotę na uczelnię

Dziewczyny wiecie co słychać u naszej Natalki?? już chyba z miesiąc się nie odzywała?

ile jecie dziś pączków?? ja żadnego ale takiego internetowego- z przyjemnością

[nietypowynick]

Agat ja kocham ta pogodę, dziś w rozpiętym płąszczu przeparadowalam pół Zamościa bo gorąco..
Pączków jeszcze na koncie nie mam, narazie wpadłam do domu i wcinam faworki, kocham to

[kropelkaa]

dzien dobry w ten słoneczny dzień

wpadlam sie przywitac i powiedziec, ze u mnei wszystko ok niestety skonczyly mi sie juz ferie, ale jakos daje rade

jeszcze nie mam zadnego pączka na koncie, ale wszystko przede mna

postaram sie wpadac częściej

[gg22]

Pati ja to bym była dumna i blada z Młodej! sama bym jej miśka kupiła

Napisane przez myszowata s

Hej dziewczynki

Pierścionka sobie zrobiłam I jestem tak z niego zadowolona, że dziś pierwsze co zrobiłam po wstaniu z łóżka to założyłam go sobie na łapkę i dumnie z nim paraduję

no i znowu trzeba się prosić żebyś się pochwaliła?

Napisane przez nietypowynick

Lublin mnie nie przestanie zadziwiac...Zmienili rozklad tak,ze teraz w autobusach tłok niemiłosierny, autobusy spoznione i dzis jechalam zapakowanym tak ze myszka sie nie wcisnie i co? I kontrola... Ja przy drzwiach to raz dwa ale reszcie ludzi wspolczuje-uczniom ktorzy musza znalezc dokumenty nie mogac sie ruszyc, starszym... Masakra.

tu jak była taka sytuacja w tramwaju to na hasło "bilety do kontroli poproszę" ludzie buchnęli takim śmiechem że kanar zmył się jak nieczysty. bezcenne to było!

ja już mam 2 na szczęście więcej nie będzie.
wczoraj specjalnie poszłam na 2h fitnessu żeby dzisiaj mieć mniejsze wyrzuty sumienia, ale chyba jednak to tak nie działa.
tak czy siak zawsze można powiedzieć że "raz do roku można"

[asiaczek87]

Witajcie
U mnie też jeszcze pączki niezjedzone powstrzymuję się bo najpierw późny obiad
ii już kupione buciki na wiosnę, nie mogłam się powstrzymać gdy tą pogodę zobaczyłam

[myszowata s]

Napisane przez nietypowynick

Ja lepiej, jeszcze zdycham wiec chodze tylko na niezbedne minimum zajec() i leze w lozku aktualnie. A za oknem taka pogoda ze na spacer tylko iść
Lublin mnie nie przestanie zadziwiac...Zmienili rozklad tak,ze teraz w autobusach tłok niemiłosierny, autobusy spoznione i dzis jechalam zapakowanym tak ze myszka sie nie wcisnie i co? I kontrola... Ja przy drzwiach to raz dwa ale reszcie ludzi wspolczuje-uczniom ktorzy musza znalezc dokumenty nie mogac sie ruszyc, starszym... Masakra.

Ja tam się wszędzie wcisnę tyle się najeździłam zapchanymi autobusami, że już nic mi nie jest straszne. Ważne, że jadę

Napisane przez ygerna

dzień dobry!!
ale piękna pogoda nareszcie słońce i w związku z tym idę na piechotę na uczelnię

Dziewczyny wiecie co słychać u naszej Natalki?? już chyba z miesiąc się nie odzywała?

ile jecie dziś pączków?? ja żadnego ale takiego internetowego- z przyjemnością

Też się zastanawiam co z Natalką. Mówiła, że zajrzy po sesji, a wciąż jej nie ma

Pączków zjadłam już 2 i absolutnie nie mam żadnych wyrzutów sumienia

Napisane przez kropelkaa

dzien dobry w ten słoneczny dzień

wpadlam sie przywitac i powiedziec, ze u mnei wszystko ok niestety skonczyly mi sie juz ferie, ale jakos daje rade

jeszcze nie mam zadnego pączka na koncie, ale wszystko przede mna

postaram sie wpadac częściej

Hej Marta zdecydowanie częściej wpadaj

Napisane przez gg22

no i znowu trzeba się prosić żebyś się pochwaliła?

Pierścionek taki z kokardką nie bij

Napisane przez asiaczek87

Witajcie
U mnie też jeszcze pączki niezjedzone powstrzymuję się bo najpierw późny obiad
ii już kupione buciki na wiosnę, nie mogłam się powstrzymać gdy tą pogodę zobaczyłam

A jakie buciki sobie kupiłaś? Bo ja właśnie szukam czegoś na wiosnę i nic sensownego znaleźć nie mogę. Za to wydaję kasę na to co nie potrzeba

[kropelkaa]

myszka śliczny pierścionek jakie Ty cudeńka robisz

drugi dzien mnie głowa boli przez @ echhh

kupilam sobie botki na wiosne w deichmanie pochwale się dla takiego malucha jak ja akurat troche urosne ;P

[asiaczek87]

Napisane przez myszowata s

Ja tam się wszędzie wcisnę tyle się najeździłam zapchanymi autobusami, że już nic mi nie jest straszne. Ważne, że jadę



Też się zastanawiam co z Natalką. Mówiła, że zajrzy po sesji, a wciąż jej nie ma

Pączków zjadłam już 2 i absolutnie nie mam żadnych wyrzutów sumienia



Hej Marta zdecydowanie częściej wpadaj



Pierścionek taki z kokardką nie bij



A jakie buciki sobie kupiłaś? Bo ja właśnie szukam czegoś na wiosnę i nic sensownego znaleźć nie mogę. Za to wydaję kasę na to co nie potrzeba

To mój nabytek. Z ccc ale słyszałam same negatywne opinie o tym sklepie i nie wiem czy dobrze zrobiłam ale zakochałam się w nich są granatowe, zdjęcie tego do końca nie oddaje
Twoje nabytki też niczego sobie

[kropelkaa]

ja mam tak , że butki musza mi wpasc w oko i niewazne jaki to sklep poprostu musza mi sie spodobac fakt najczesciej ostatnio kupowalam w deichamanie i to ma swoje plusy tam sa niedrogie buty

[myszowata s]

Napisane przez kropelkaa

myszka śliczny pierścionek jakie Ty cudeńka robisz

drugi dzien mnie głowa boli przez @ echhh

kupilam sobie botki na wiosne w deichmanie pochwale się dla takiego malucha jak ja akurat troche urosne ;P

A dziękuję za miłe słowo
Martuś, kiedyś gdzieś czytałam, że jak coś boli to wejdź na wizaż - przestanie
Botki super Też ostatnio zaczęłam stawiać na buty na obcasie, aż się sama dziwię, że w takich śmigam

Napisane przez asiaczek87

To mój nabytek. Z ccc ale słyszałam same negatywne opinie o tym sklepie i nie wiem czy dobrze zrobiłam ale zakochałam się w nich są granatowe, zdjęcie tego do końca nie oddaje
Twoje nabytki też niczego sobie

Moja przyjaciółka ma bardzo podobne buty i ładnie wyglądają na nodze
a pierścionek z kokardką to ja zrobiłam, a nie kupiłam kasę wydaję na inne głupoty

Napisane przez kropelkaa

ja ma tak , że butki musza mi wpasc w oko i niewazne jaki to sklep poprostu musza mi sie spodobac fakt najczesciej ostatnio kupowalam w deichamanie i to ma swoje plusy tam sa niedrogie buty

Zgadzam się z Tobą. Moja przyjaciółka pracuje w sklepie z firmowym obuwiem i się już tyle od niej nasłuchałam, ile to ona przyjmuje reklamacji na takie buty, ile jest przekrętów i jak to faktycznie jest z jakością, że mi się trochę śmiać chce jak ktoś toczy bój w zaparte o to, że buty z X są dobre, a z Y nie. Wydaje mi się, że to po prostu jak kto trafi i tyle.

Trzy pączki za mną

[nietypowynick]

A ja ani pączka za to maaase faworków... Liczy się?

[Legionistka23]

czesc dziewczynki moje
jestem czytam Was codziennie. Sesja mi się już skonczyla jakies 2 tyg temu. ale mam teraz troszke zmartwień na glowie.. mam nadzieje ze wszytko sie ulozy i bede mogla do Was spokojnie napisac.. buziaczki dla Was wszytkich..

[nietypowynick]

Natala to ja trzymam mocno kciuki i wyglądam Cię tu codziennie

[Patrycja183]

Cześć dziewczyny przepraszam że tka rzadko do was zaglądam,ale nawet nie mam czasu na podrapanie się po przysłowiowej "du*ie".Oliwka jest chora ma anginę i co lepsze u nas w domu moja chrześnica też jest chora i to pewnie od niej się zaraziła ...To u mnie dom chorych ,ale na szczęście ja zdrowa,ale wiadomo Oliwka mała i marudzi nie chce siedzieć w domu,tylko iść bo słońce .Ale już obie chorują to obie bawią się non stop grają,bawią się najlepsza zabawa to mama i dziecko .To jest najlepsza zabawa dla nich
Ja już nie umiem uwierzyć facetowi jak mi mówi prawdę to ja mam w głowie zakodowane że on mi kłamie wprost .Nie raz tak mam a dzisiaj to .Kolega mi coś mówił że mu się podobam itp,a ja mówię przestań takie brednie mi tu mówić jestem brzydka gruba i nie chce Cię słuchać...Masakra ze mną jest ....

Napisane przez nietypowynick

Patrycja, bylas u mnie w zoo i nie dalas znac?

Nio byłam w zoo ,a nawet nie wiedziałam że Ty z Zamościa jesteś ,jak będę się następnym razem wybierała to napisze na wizażu

Napisane przez myszowata s

Patrycja, a jeśli mogę zapytać to jak tą sytuację między Tobą, a byłym znosi córa? Bo przyznam, że lekko mnie zszokowało, jak powiedziała, że tata jej nie kocha.
Dużo siły Ci życzę. Dobrze, że tak opiekujesz się teraz mamą, razem na pewno będzie wam łatwiej

Moja Oliwka jak znosiła sytuację między mną ,a byłym to tak tata zawsze był odsunięty na bok bo od samego urodzenia małej sama ją wychowuje i dobrze mi z tym ,ale jak tatuś sobie przypominał o małej to zawsze były kłótnie między nami bo on zawsze przychodził z jakąś laską,a później mała jak już trochę podrosła to wiedziała że ja jestem zła jak on przychodzi z inna laską co jakiś czas po nią .Ona po pewnym czasie też się sprzeciwiała żeby nie iść do niego na noc czy iść z nim na spacer...Jak wtedy w Londynie byłam w szpitalu to przecież mała była u siostry mojej i on przyszedł z inną to siostra powiedziała Oliwce , z kim chcesz zostać niech mała zadecyduje i ona wybrała moją siostrę ,bo jak by z nim poszła to nie wiem jak by się skończyło bo on mieszkał z kolegą i wiadomo jak to faceci więć mała sama zadecydowała ,on jej tak bardzo nie zabierał ...

Napisane przez asiaczek87

Boże jestem dumna z Twojej małej
Taka pyskata jak ja gdy byłam mała dobrze mu powiedziała
Ale nie pal tyle, nie warto sobie zdrowia psuć przez jakiegoś palanta

Ona ma to po mamusi bo teraz mamusia pyskuje jak się da jak nie da się nic załatwić to dopiero wtedy pokazuje na co ją stać ,wszyscy mi mówią że to córeczka mamusi i nikt mi jej nawet nie podmienił w szpitalu bo taki sam charakterek ,jak ja wyjechałam w styczniu do Anglii i ona sama z dziadkami została to babci dała w kość nie mówiła mi tego ,ale słyszałam po głosie ,Teraz mi daje w kość .Ona cały dzień leży bo chora jest ,ona tak samo robi jak moja chrześnica wszystko jej dać do łóżka my się śmiejemy w domu że mamy dwie hrabinie

Ja pale i będę paliła bo jak się zdenerwuje tak ostro bo muszę coś z rękami zrobić i odstresować się to pale

Napisane przez gg22

Pati ja to bym była dumna i blada z Młodej! sama bym jej miśka kupiła

Jak mówię znajomym o tej sytuacji to każdy mówi gdzie ja tak dziecko wychowałam

Napisane przez kropelkaa

[B]kupilam sobie botki na wiosne w deichmanie pochwale się dla takiego malucha jak ja akurat troche urosne ;P

Piękne te butki Ja bym sama sobie kupiła tylko trochę za wysoka jestem

Napisane przez myszowata s

Pierścionek taki z kokardką nie bij

Pierścionek ładny nawet Oliwce się podoba to jest sygnał że ładny

A ja nie zjadłam ani jednego pączka :P,ale za to szarlotkę z bitą śmietana zjadłam i teraz myślę o wyrzutach sumienia

[kropelkaa]

Napisane przez myszowata s

A dziękuję za miłe słowo
Martuś, kiedyś gdzieś czytałam, że jak coś boli to wejdź na wizaż - przestanie
Botki super Też ostatnio zaczęłam stawiać na buty na obcasie, aż się sama dziwię, że w takich śmigam

Zgadzam się z Tobą. Moja przyjaciółka pracuje w sklepie z firmowym obuwiem i się już tyle od niej nasłuchałam, ile to ona przyjmuje reklamacji na takie buty, ile jest przekrętów i jak to faktycznie jest z jakością, że mi się trochę śmiać chce jak ktoś toczy bój w zaparte o to, że buty z X są dobre, a z Y nie. Wydaje mi się, że to po prostu jak kto trafi i tyle.

Trzy pączki za mną

a wiesz, że pomogło już stosuje kilkugodzinną taką terapie ja mam skromne 160cm wiec moge sobie pozwolic na obcasy dosc wysokie
no więc wlasnie ja czasem wole kupic tansze buty i nawet pochodzic w nich jeden sezon niz kupic drogie i sie z nimi meczyc bo bedzie mi szkoda je odstawic albo wlasnie te drozsze popsuja sie szybciej niz te tansze, cena nie zawsze jak widac idzie z jakoscią
ja dzis tylko jeden pączek jakos szczegolnie nie przepadam za pączkami

Napisane przez nietypowynick

A ja ani pączka za to maaase faworków... Liczy się?

o faworki uwielbiam mniam

Napisane przez Legionistka23

czesc dziewczynki moje
jestem czytam Was codziennie. Sesja mi się już skonczyla jakies 2 tyg temu. ale mam teraz troszke zmartwień na glowie.. mam nadzieje ze wszytko sie ulozy i bede mogla do Was spokojnie napisac.. buziaczki dla Was wszytkich..

Natalciu mam nadzieję, żewszystko się poukłada dobrze

Patrycja zdrówka dla Małej i bądź silna

[ygerna]

dziewczyny! butki naprawdę kupiłyscie świetne sama mam podobne te botki (ja je nazywam kopytka) mam podobne z ccc a te drugie też mam podobne z ccc tylko na koturnie i zapinane na guziczek i powiem Wam że mi się troche rozczłapały a kosztowały niemało

tez byłam wczoraj na zakupach kupiłąm 2 bluzki i torebkę (kolejną i mam mnie pewnie prześwięci za nią)

[asiaczek87]

Napisane przez ygerna

dziewczyny! butki naprawdę kupiłyscie świetne sama mam podobne te botki (ja je nazywam kopytka) mam podobne z ccc a te drugie też mam podobne z ccc tylko na koturnie i zapinane na guziczek i powiem Wam że mi się troche rozczłapały a kosztowały niemało

tez byłam wczoraj na zakupach kupiłąm 2 bluzki i torebkę (kolejną i mam mnie pewnie prześwięci za nią)

U mnie to coś czuję że z wiosną to więcej rzeczy jeszcze zakupię, czyham na jakieś promocję, choć wyprzedaże się już skończyły. Przyszedł za to do mnie kupon z Orsay na jakiś wiosenny ciuch

U mnie to z kolei mama ma obsesję na punkcie torebek. Jak się jej jakaś znudzi- upycha ją w garderobie, ledwie dojście do czegokolwiek można odkopać.... zamiast się pozbyć to upchnie i kupuje za chwilę następną..

[kropelkaa]

tez dzis bylam na zakupach i kupilam szary kardigan za 29,90 i tunike za 25 wiec zakupy jak najbardziej udane

[asiaczek87]

Napisane przez kropelkaa

tez dzis bylam na zakupach i kupilam szary kardigan za 29,90 i tunike za 25 wiec zakupy jak najbardziej udane

Udane pod względem zapewne ciekawych ciuszków, ale ja i tak uważam że każde wydanie pieniędzy jest złe

[tamlin111]

Melduję że żyję. Wróciłam dziś ze szpitala i dochodzę do siebie

[cu.Kinia]

Lasski, wciągnęła mnie sesja i przygotowania do zajęć. Z kopyta ruszyliśmy z kolejnym semestrem i nie mam na nic czasu. Jeszcze zostałam wciągnięta w jakiś projekt, napiszę Wam, jak będę miała czas.

Co tam u Was, laseczki?