Raczkujemy,ząbkujemy i już bardzo chodzić chcemy! Dzieci V-VI 2010r. cz.IV. :-)

[panna migotka]

a z drzemkami ładnie nam się poustawiało i teraz mamy 2 po 1,5 godz a czasem ciut dłużej i ewentualnie 3 ale to jak wstanie o 5

[annLee]

Panna-u nas też chodzenie zamiast raczkowania,ale nie tracę nadziei i też już wszyscy wokół niej na czworakach chodzimy

Margo-T.bez spania to też 1h max wysiedzi więc albo krótki spacer albo wliczona drzemka
wiosna przyjdzie,zrzuci te grube ciuchy to może jej się spodoba

Blanka i Ewcia prześliczne

drzemki już sobie skróciła,ale nadal są 2 po ok 1,5h
choć z tą popołudniową od 2dni problemy zasypia ok 15.30/16 na jakieś 0.30-1h(wstaje z poprzedniej ok.11.30)
ciekawe czy tak jej zostanie

z tortem nie wiem,może sama wysmyczę jeśli mi czasu wystarczy choć pogoda będzie na mój ukochany truskawkowy

na nocnik nie sadzam,bo T.wali kupska codziennie inaczej
a poza tym uważam,że jeszcze za wcześnie,żeby całkiem zakumała to nie będę się męczyc
ale gratuluję tym,którym się chce właściwie to możecie od razu nakładkę na kibelek kupić,mniej czyszczenia

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Napisane przez panna migotka

albo diamentów
trzymam kciuki za pracę, a jaka? jeśli można wiedzieć?

a słuchajcie co dziś mój synuś zrobił: bawił się na puzzlach a ja przechodziłam obok i wspiął się po moich nogach, przestraszyłam się, że upadnie i złapałam pod paszki a on szybciutko zrobił kilka kroczków a gdzie raczkowanie pytam?

diamentami też nie pogardzę.
praca- nauczycielka języka polskiego.
BRAWA dla Wiktorka!!! klask i:

szaja, fota poszla na maila.

[bydgoszczanka]

Napisane przez Edzia400

i mloda dalej tyle samo wazy a jej energia jest niespożyta

Moja to chyba nawet ok.200 g schudła

Napisane przez Silpe

Zrobiłam wczoraj młodej deserek - jabłko, banan, truskawki i godzine po zjedzeniu wyszły jej czerwone policzki - takie spore czerwone pojedyncze rumience - alergia
jadła juz truskawki i nie zauważyłam nic takiego

Czasami można jeść i jeść, a później wyskoczy coś.

Napisane przez olivka_7

Aha -zamierza któraś z Was piec sama torcika na urodziny? Ja mam taki szalony plan- ale mój M się śmieje że trzeba rezerwowego kupić jakby mi nie wyszedł tym bardziej że to będą Święta

Ja zamawiam

Napisane przez kardashi

Będzie różowy z liliami wodnymi Piętrowy, górne 'piętro' mniejsze.

Oooo, super. Koniecznie fotkę zrób.



[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;25490186]

Złożyłam podanie o pracę, ciekawe czy się odezwą. [/QUOTE]

Trzymam kciuki

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;25495381]

Agu już lepiej, za to ja zdycham na zatoki
Dziewczyny-na roczek robicie obiad też?[/QUOTE]

Kuruj się kochana

Ja robię obiad, później kawa i ciasto. Robimy imprezkę w drugi dzień świąt. Kupiłam dzisiaj zaproszenia. Chciałam sama robic, ale czasu nie mam. I za 1,75 zł nie warto się bawić

[araczki]

Hi,
Alez sliczna, wystojona Ewcia i Bianka smieszna Bianka ma fajna urode

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;25495381]Dziewczyny bo zapomnę (pomijam, że w piersi się biję i pokornie proszę o wybaczenie za haniebne opóźnienie ) - Lea koniecznie daj większą fotkę Tymka, nie zmniejszaj, ja sobie zmniejszę wedle potrzeb, i Araczki - wcale nie mam fotki Malv

Agu już lepiej, za to ja zdycham na zatoki
Dziewczyny-na roczek robicie obiad też?[/QUOTE]

Bo ja nie wyslalam. Chora bylam jak byl deadline. Zaraz wysle. Wszystkie macie swiateczne?

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Nie, z grudnia, ale nie świąteczna moja i nie tylko zresztą

[araczki]

To juz wyslalam. Nie swiateczna i w miare czysta

[kaszpirek]

Witam,wychodzę z krzaczorów.
Od dłuższego czasu tylko czytam,nie mam czasu na napisanie czegokolwiek.

Napisane przez djerba

No i tak to wygląda...nei zwracajcie na większość uwagi, bo to dopiero przecież 3 dni minęło nie pstryknęłam tylko sypialni i balkonu, ale to jakoś z czasem

Super mieszkanko.

Napisane przez spradka

Skończyliśmy wczoraj 9 m-cy, od 3 tygodni nie zrobiliśmy ani jednej kupy w pieluchę... znaczy robimy w nocnik. Moja mama wymyśliła że wiadomo kiedy robi ( po śniadaniu i po obiadku) i się uparła go sadzać. To chcąc nie chcąc kontynuuję
NIGDY siedzenie na nocniku nie trwało dłużej niż 5 minut, zawsze w tym czasie się skupsztalił więc nie mam mowy o sadzaniu na siłę W ogóle mu się chyba mocno nocnik z kupą kojarzy bo jak go ze dwa razy posadziłąm nie w czasie to tez zrobił nadprogramową

To się pochwaliłam , będę tak co parę stron komentować

Nam teść ostatnio przywiózł nocnik.Posadziłam i od razu była kupa.
Teraz odpuściłam,bo 3 dni zmagaliśmy się z gorączką.Na bank zęby,bo nie da się w ogóle dotknąć i śliny na wiaderka mogę przeliczać.

Napisane przez margo80

a tu Ewcia wystrojona na mamy urodzinki

Wow
Spóźnione NAJLEPSZEGO

Napisane przez olivka_7

Aha -zamierza któraś z Was piec sama torcika na urodziny? Ja mam taki szalony plan- ale mój M się śmieje że trzeba rezerwowego kupić jakby mi nie wyszedł tym bardziej że to będą Święta

Ja jestem Mega Antytalent Pieczeniowy, więc odpuszczę sobie te cudeńka.Trza będzie zamówić.

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;25495381]

Agu już lepiej, za to ja zdycham na zatoki
Dziewczyny-na roczek robicie obiad też?[/QUOTE]

Zdrówka dziewczynki

Ja planuję zacząć od kawki i torta.
Potem zimny bufet i kolacja na ciepło.

W ogóle to u nas będzie roczek ponad 2 tyg wcześniej, w święta.Kilka osób nie preacuje na miejscu,w mieście i ciężko zgrać wszystkich.Na święta wszyscy będą.

Wszystkiego mi nie zacytowało

Drzemki mamy 2 po ok 1,5h i niech tak narazie zostanie.
No chyba, że dwie zamienią się w jedna 3 godzinną.

[panna migotka]

ciekawe czy jamaicap do nas wróci i kropka bo chyba nadal jest w bojowym nastroju sądząc po podpisie

aaa przypomniało mi się o co chciałam zapytać (chyba została mi ciążowa skleroza): czy wekujecie zupki razem z mięsem czy trzeba mrozić? i jak przyrządzacie dzieciaczkom królika?

[kardashi]

Napisane przez Darianna25

Super.I jakie te nasze dzieciaki już dorosłe.
A ten chłopczyk taki kolosMoże rodzice grubaski ?

No własnie grubaski i dziwie się że dziecko doprowadzają do tego samego swoje dziecko

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;25495381


Krzywdę dzieciakowi robią jak szlag

Piękna fota Bardzo dorosłe to twoje dziecię



Agu już lepiej, za to ja zdycham na zatoki
Dziewczyny-na roczek robicie obiad też?[/QUOTE]

No ostatnio też tak stwierdziłam że taka duuża jakaś, w sensie ze dorosła

Ja mam w planach grilla.. potem coś na deser. Oby tylko pogoda dopisała

Napisane przez bydgoszczanka

Moja to chyba nawet ok.200 g schudła




Oooo, super. Koniecznie fotkę zrób.



Ja robię obiad, później kawa i ciasto. Robimy imprezkę w drugi dzień świąt. Kupiłam dzisiaj zaproszenia. Chciałam sama robic, ale czasu nie mam. I za 1,75 zł nie warto się bawić

O ile coś mi z tego tortu wyjdzie Tżowi na urodziny chciałam zrobić tort-cycki, ale też mi z tego nic nie wyszło

Blanka też ostatnio ok 200g schudła..

A zaproszenia zrobię sama
Na chrzciny zrobiłam i na roczek też chce zrobić

[velluto]

Dziewczyny dzieki za rady odnośnie kubków niekapków i butelek Rzeczywiście musze sprobowac jeszcze z czyms innym
No i dzieki za info odnośnie @ Widze, że roznie to bywa U mnie nadal cisza...

Imprezowe dziewczyny super A Blanka rzeczywiście wyglada na duzo starsza

Ja o roczku jeszcze nawet nie myslalam, ale nie przewiduje zbyt duzo gości Rodzice, rodzenstwo i tyle. Wiec moze i obiad bedzie. Torta na pewno kupie - za duzo roboty i za duzo stresu, ze sie nie uda

Drzemki mamy 2 a nawet i 3, bo ostanio moje dziecko wstaje rano o 5

A ja jutro mam urlop Wzielam specjalnie, zeby caly dzien na spokojnie spedzic z Mala, bo juz sie stesknilam, ze takim spokojnym wspolnym czasem

A maz znow chory. Juz mi brak slow do niego...

[olivka_7]

Darianna zdrówka dla małej żeby się okazało że to tylko ząbki i niech szybko wyłażą i nie męczą jej już.

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;25490186]:
Złożyłam podanie o pracę, ciekawe czy się odezwą. [/QUOTE]
Czyli mamy trzymać kciuki
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;25495381]
Agu już lepiej, za to ja zdycham na zatoki
Dziewczyny-na roczek robicie obiad też?[/QUOTE]
A byłaś u lekarza? Bo nie pamiętam. Jak nie to biegiem bo z zatokami nie ma żartów.
Normalnie nie robiłabym obiadu tylko wczesnym popołudniem roczek bo wiadomo impreza u dziecka to wcześniej się zaczyna i kończy
Zresztą u nas nie ma zwyczaju robienia z obiadem, ale ponieważ jak pisałam mała ma urodziny w pierwszy dzień świąt to i tak się zjadą do teściów na dół to głupio zjeść obiad u nich i potem wołać na górę (lub na zewnątrz- mam nadzieję że do 24 kwietnia będzie pięknie już)

Napisane przez panna migotka

dziś mojej koleżance odeszły wody i od 8 rano jest w szpitalu, była pewna, że się przeterminuje a tu niespodzianka przed czasem bo termin miała na 21 marca, także czekam

a słuchajcie co dziś mój synuś zrobił: bawił się na puzzlach a ja przechodziłam obok i wspiął się po moich nogach, przestraszyłam się, że upadnie i złapałam pod paszki a on szybciutko zrobił kilka kroczków a gdzie raczkowanie pytam? ja z nim ćwiczę, sama raczkuję wydając przy tym zabawne odgłosy żeby go zachęcać a on woli chodzić! chociaż dziś i tak mały sukces bo przepełzał kawalek do tyłu

To kciukasy za koleżankę żeby szybko poszło
przypomniało mi się jak mi odeszły wody i myślę sobie "e spoko na razie nie boli bo faktycznie nie bolało... przynajmniej na początku

No i ogromniaste gratulacje dla synusia moja panna owszem pełzała ale nie raczkowała i kilka razy wstała a potem zaczęła raczkować
Najpierw wstawała tylko przy sofie nigdzie indziej, a od wczoraj łapie mnie za nogawki i chyc do góry, a dziś stół i krzesła- poleciała dziś z krzesłem ale na szczęście miała miękkie lądowanie

---------- Dopisano o 23:56 ---------- Poprzedni post napisano o 23:47 ----------

Napisane przez panna migotka

ciekawe czy jamaicap do nas wróci i kropka bo chyba nadal jest w bojowym nastroju sądząc po podpisie

aaa przypomniało mi się o co chciałam zapytać (chyba została mi ciążowa skleroza): czy wekujecie zupki razem z mięsem czy trzeba mrozić? i jak przyrządzacie dzieciaczkom królika?

Właśnie Kropka Jamaicameldować się co tam u Was?

Ja zupki gotuję razem z mięsem i tak też wekuję.
Królika gotuję jako dodatek do zupki- teraz po ugotowaniu kroję drobno a wcześniej blendowałam- ale mała super już sobie radzi z gryzieniem
Aha a raz zrobiłam jej ze zmielonego kawałka mięska z królika plus cukinia takie klopsiki jakby i ugotowałam na wodzie, podałam z ryżem- ale nie podeszło jej

kardashi ja dopiero jednego torta w życiu zrobiłam- w tym roku na urodziny męża- kusi mnie ten dwupiętrowy mam nawet przykładowe zdjęcia żeby coś podpatrzeć ale boję się jak to się jedno na drugim trzymać będzie. Teraz w marcu mam na 50tkę mamy zamiar upiec miętowego- znalazłam smacznie brzmiący przepis więc zobaczymy jak wyjdzie

szaja jeśli nie za późno to i ja zdjęcie prześlę bo przecież zapomniałam email- twój nick @interia.pl dobrze pamiętam?

---------- Dopisano o 00:10 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:56 ----------

O zaproszeniach myślałam, ale chyba jednak nie będę robić- zaproszę że tak powiem "na gębę"

Właśnie sobie uświadomiłam że za 2 miechy będę szła do pracy
i fajnie i nie fajnie, z jednej strony znów własna kasa wyjście do ludzi itd z drugiej będę strasznie za małą tęsknić- no i trzeba się będzie zorganizować bardziej żeby wszystko było zrobione w domciu W sumie to się męża bardziej wciągnie w pomoc a co
A jak tak gadałam ostatnio z teściową że w maju do pracy idę to ona ze mną rozmawiała jakby mała miała z nią i teściem siedzieć dopołudniami- zamiennie zależy jak będzie mieć ona zmianę- a dla mnie to ostateczność ja nigdy spokojna nie jestem jak Kori z nią zostaje. Oni tzn głównie teść zupełnie olewa co ja mówię na temat karmienia małej co może co nie- on by jej najchętniej dał wszystko a ja już gotuję wewnątrz na samą myśl Teściowa już prędzej mnie słucha w tej kwestii ale i tak nieraz jej próbuje coś podetknąć. Z małą będzie siedział M a jak będzie miał dużo pracy to moja mama, siostra lub dopiero ewentualnie teściowie. Poza tym ich metody wychowawcze są zupełnie inne niż moje a jak pilnują dzieci to najlepiej je palnąć przed TV lub kompa i tak cały dzień. Kori zauważyłam jak z nimi zostaje to siedzi z nimi przed TV mimo że wiedzą że mnie to wkurza- więc są z nią zawsze jak np na szybkie zakupy max 30 minut skaczemy. jak nas dłużej nie ma to moi rodzice.

ale się rozpisałam... już zmykam
SPokojnej nocki

[kumkura]

dobry
Tak na szybko:czy tylko ja mam TAKIE huśtawki nastrojów? Takie znaczy częste, rzutujące na moje relacje z bliskimi? Normalnie nic mi nie pasi...

[kardashi]

Napisane przez olivka_7

kardashi ja dopiero jednego torta w życiu zrobiłam- w tym roku na urodziny męża- kusi mnie ten dwupiętrowy mam nawet przykładowe zdjęcia żeby coś podpatrzeć ale boję się jak to się jedno na drugim trzymać będzie. Teraz w marcu mam na 50tkę mamy zamiar upiec miętowego- znalazłam smacznie brzmiący przepis więc zobaczymy jak wyjdzie

Ja kilka zrobiłam już tortów. Ale dla mnie najgorszą rzeczą jest upiec biszkopt
Więc teraz, żeby nie ryzykowac kupię po prostu gotowy biszkopt i tylko tą mniejszą górę upiekę

Ja robiłam Tżowi z masy cukrowej. Teraz Blance też bym chciała zrobić, bo mam barwniki i wogóle, ale nie wiem co mi z tego wyjdzie Jak nie wyjdzie to będzie zwykły krem truskawkowy
I do tego te lilie bym chciała lub różne takie figurki jakieś.
O takie lilie
http://allegro.pl/zestaw-lili-wodnyc...484776338.html


Chciałam się pochwalic, że moja Blanka pije z kubeczka Ale z takiego normalnego, nie niekapka.. Chciałam kupić jej ten taki bidon, ale raczej nie będzie potrzebny bo nauczyła się pić ze szklanki/kubka bez oblewania

I do tego 3 noc przesypia.. Tzn zasypia 19-20 i budzi się dopiero o 5 na jedzenie. I o 6 pobudka
No ale w dzień nie ma drzemek

[panna migotka]

witam
nocka w miarę katarek też juz o niebo lepiej tylko Wiktor co jakiś czas zakaszlnie ale to chyba od tego co mu tam spłynie

a kolezance zrobili cesarkę bo było słabiutko ze skórczami, tylko teraz maluszek jest w inkubatorze bo miał problemy z oddychaniem i podejrzewają zapalenie płuc

mi jak odeszły wody to tez się śmiałam bo nic nie bolało dopiero potem się rozkręciło hehe

---------- Dopisano o 09:17 ---------- Poprzedni post napisano o 09:09 ----------

Napisane przez kumkura

dobry
Tak na szybko:czy tylko ja mam TAKIE huśtawki nastrojów? Takie znaczy częste, rzutujące na moje relacje z bliskimi? Normalnie nic mi nie pasi...

ja takie mam tylko do tż - najpierw na niego nawrzeszczę bo doprowadza mnie do szału a potem mi go żal i mam przypływy ciepłych uczuć a tak na poważnie to może @ się zbliża?

[spradka]

O maj gad...

jestem dopiero na 64 stronie, kedy wy to piszecie wszystko?????))

Trochę napiszę.
Myślałam że się wyśpię u mamy ale nie
jeden tydzień była moja siostra ze szwagrem , przyjechali z Londynu raz na ruski rok to się siedziało po nocach i wstawało bladym świtem..., drugi tydzień byłyśmy już same z mamą ale mi go przynosiła rano jak się budził koło 7-7:30 bo przecież on nie może płakac jak ona mu idzie jeść szykować. i nie dosypiałam jakoś...
Mrozy były straszne, po -20 stopni, cały czas biegałyśmy do pieca dokładać a i tak w narożnym pokoju zimno było. Czekamy kiedy mama będzie mogła kupić tę chałupkę to się zrobi remont i ociepli, i wyremontuje się strych to przybędzie miejsca bo póki co ciasnawo jak się wszyscy zjedziemy, niby normalnie - 2 pokoje, kuchnia, łazienka - 52 m. ale człowiek się przyzwyczaja do przestrzeni wcześniej mieliśmy jakieś 120, u teściów ze 160...
Na razie jest to bud. nadleśnictwa to nie będziemy im inwestować bo nie sprzedadzą i co?

I przez to łażenie do pieca zaczęłam znowu palić papierochy trochę, bo w piwnicy można... Ale wróciłam i nie palę bo by mnie mąż ukatrupił...

Moja mama gotowała Jasiowi obiadki i wcinał aż miło, narobiła mi ze 20 słoiczków
Będzie miał bo matka wyrodna mu gotowce daje
A wczoraj zeżarł pół pączka, wziął ze stołu i gryzł, a jak mu zabrałam to się popłakał

Teraz się bawi z dziadkiem ,pogoda piękna ale nie wiem jak ze spacerem dzisiaj bo przedwczoraj coś miałam złą skarpetkę czy cóś i sobie obtarłam nogę okropnie i nie mogę żadnego buta założyć, normalnie mam na piecie ranę o średnicy 2 cm... a jutro pogrzeb kolegi i jak trzeba będzie iść z kościoła na cmentarz to chyba padnę.

W ogóle nie było mnie2 tygodnie i przez ten czas zmarło tu 7 osób
( na jakieś 1300 mieszkańców) w tym 4 młode (19-27 lat) i wszystkie tragicznie w wypadkach samochodowych - każda w innym. Masakra jakaś...

a fotelik do samochodu mamy taki:

fotelik.jpg

poprzedni fotelik ( young profi plus) niby był do 13 kg , a Jasiek miał 8 i się przesiadł do tego bo miał ciasno i się wkurzał.
strasznie "obcisłe" te foteliki... ten tez nie jakiś przestronny, ale jest do 18 kg więc czeka nas wymiana jeszcze jedna.

Idę czytać dalej

Acha:
Djerba - fajne mieszkanko, i super ten budynek taki.... zagramaniczny

I zdjęcia dzieciaczków i filmy które do tej pory widziałam te zfajne wszystkie.

Do później

[kardashi]

Napisane przez panna migotka

ja takie mam tylko do tż - najpierw na niego nawrzeszczę bo doprowadza mnie do szału a potem mi go żal i mam przypływy ciepłych uczuć a tak na poważnie to może @ się zbliża?

U mnie to samo Tz mnie doprowadza do szału, strasznie irytuje. Dre się na niego i ciągle mam pretensje a potem myślę że przesadzam i przypływ uczuć.
Ale @ to nie jest, bo własnie sobie poszła 2 dni temu

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Mój imejl mój nick @poczta.fm

Wiecie co, nie chcę zapeszać, ale 3 noc z rzędu spana... Jedzenie koło 22, pobudka ok 7

Olivko, u lekarza nie byłam, ale mam antybiotyk który już brałam na zatoki, więc jem i już dzisiaj lepiej jest

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Napisane przez olivka_7

kardashi ja dopiero jednego torta w życiu zrobiłam- w tym roku na urodziny męża- kusi mnie ten dwupiętrowy mam nawet przykładowe zdjęcia żeby coś podpatrzeć ale boję się jak to się jedno na drugim trzymać będzie. Teraz w marcu mam na 50tkę mamy zamiar upiec miętowego- znalazłam smacznie brzmiący przepis więc zobaczymy jak wyjdzie


O zaproszeniach myślałam, ale chyba jednak nie będę robić- zaproszę że tak powiem "na gębę"

pokaz jaki tort masz w planach.
ja będę robiła zaproszenia, dla Maksia robiłam, to Tymkowi tez zrobię. takie całkiem proste z fotką małego.

[spradka]

Napisane przez velluto

---------- Dopisano o 09:43 ---------- Poprzedni post napisano o 09:34 ----------

Jeszcze jedno pytanie mam - jak regularne macie teraz @?
Ja pierwsza @ po porodzie dostałam w styczniu, a drugiej ni widu, ni słychu

ja dostałam pierwszej @ dwa miechy po porodzie ( wcześniej miesiąc krwawiłam ) i teraz mam jak w zegarku co 28 dni...

Napisane przez Darianna25

Dzień dobry,



W dzień to jeszcze łatwo odstawić dziecko ale w nocy to już z wygody lepiej karmić piersia.
Ja wczoraj w nocy dałam butle ale 10min mi podgrzewanie zajeło a za te 10min to z cycka by już zjadła.No i cały czas płakała bo czekała na jedzonko.

Własnie miałam was zapytać jak przygotowywujecie jedzenie na noc?
Ja zrobiłam mleko i potem podgrzałam ale to długo schodzi.

U nas nocka taka sobie 2 pobutki z rykiem.Nie chce spać w łóżeczku.Po pierwszym karmieniu wstaje i przychodzi do nas.Wczoraj usnęła na klęczkach oparta o mój brzuch.

ja nie robię jedzenia na noc , Jasio je 20-21, i o 7-8 rano dopiero. w nocy się nie budzi, najwyżej kwęknie o pić... ale nie wiem czy często, bo śpię i małż mu daje.

Napisane przez bratkab

Niezłe z Waszych dzieciaczków wędrowniczki. Mój od razu leży głową przy zagłówku i udaje mu się przesypiać tak noc. Mam szczęście.

A i miałam Wam pisać że pietruszka i seler na razie odstawiam, za wcześnie jeszcze. Chyba rzeczywiście coś jest z tymi nowościami.

Dziś znów miałam z niego ubaw. Dałam kleik z bananem na drugie śniadanko o 9 i zasnął mi w krzesełku do karmienia 3 łyżeczki przed końcem. Pobiegłam po aparat, ale wysuwający się obiektyw go przebudził. Szalał potem jeszcze w łóżeczku 45 minut zanim padł. A taki był śpiący wcześniej.

Se se jasio tak moją teściową raz przy obiadku załatwił, siedzę u siebie , ona karmi dziecko i słyszę -"Dorotka, Dorotka szybko" lecę mało sie nie zabiję bo myślałam że coś się stało, patrzę , teściowa z łyżeczką pełną jedzenia siedzi a Jasio śpi w bujaczku... myślała że zemdlał...

Napisane przez Curly81

Dzień Dobry
A mi się dzisiaj śniła Lea.Sniło mi się,że byłam w jej domu,był bardzo wysoki i wyglądał jak zamczysko.Jechałam windą ,ktora spadła na najniższe piętro,po drodze na jednym z pięter minęłam się z Leą.Nie widziałam jej twarzy ale miała ciemne długie włosy, oliwkowy sweter i czarne spodnie.Jakoś potem wydostałam się z Alą z tej windy i pojechałam na samą górę tego zamczyska.Panorama była niezła,jakbym stała na Mariociektoś mówił,że Lea ma kopalnię w domu i dlatego wpadłam w taki szyb..I jak ja mam interpretować te głupoty??

Napisane przez bratkab

Dzień dobry

Fajne mieszkanko A od której strony świata macie okna??

No wiem, ale ja nie lubię mieć zaległości Do końca weekendu obiecuję
Super Zobaczysz jakie to fajne i nie siedzi się bezczynnie przed telewizorem np. Tym bardziej, iż pisałaś nam że w rodzinie babcie robią, to pewnie masz to we krwi.
Ja też tak dam kwiatki Już kupiłam nasionka. I jeszcze mam na przyprawy do kuchni.

Curly fajny ten sen

Ja dziś po południu wybieram się do mojej ginekolog na kontrolę. Ma mi zrobić cytologię też. Zabieram Bogusia, bo ostatnio pytałam czemu go nie wzięłam się pochwalić. Oczywiście małż dojedzie i potem go zabierze do domu, bo ja planuję wieczór z kumpelą.

a wiecie.... ja nie byłam na kontroli, mojego ginekologa widziałam pare razy bo to znajomy ale na kontroli nie byłam... za daleko mi ... wiem nieładnie nieładnie, chyba się wybiorę

Napisane przez olivka_7

Blaneczka i Ewcia śliczne i jakie te dzieci już urosły kiedy to minęło

My od kilku dni marudzimy przy jedzeniu i banan znów jest ble- a tak lubiła. Ale generalnie uwielbia brokuły aż się trzęsie na ich widok

Dziś mi młoda dała do wiwatu z usypianiem- wczoraj mało nie spadła z łóżka i postanowiłam sobie że koniec ze spaniem w dzień na naszym wyrku- najpierw były śmichy chichy a potem wycie pół godzinne więc w końcu wymiękłam uśpiłam na łóżku i odłożyłam do łóżeczka

Babeczki znalazłam fajną stronę z dekoracjami na roczek.
http://www.partybox.pl/
tzn mi się podobają
Muszę zadzwonić do gościa który nam robił chrzciny ile by wziął za catering na roczek- bo może wcale się nie opłaci samej robić- ma być 20 osób:/ Tylko dziadkowie i rodzeństwo nasze, a i do tego 7 dzieci

---------- Dopisano o 16:05 ---------- Poprzedni post napisano o 16:02 ----------

Aha -zamierza któraś z Was piec sama torcika na urodziny? Ja mam taki szalony plan- ale mój M się śmieje że trzeba rezerwowego kupić jakby mi nie wyszedł tym bardziej że to będą Święta

Ja nie zamierzam, ja mam mamę od pieczenia...

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;25490186] chyba muszę wylewki skuć, a nuż do kopalni złota się dokopię.
gratki na 9miesiecy, i za nocniczkowe sukcesy!!
tak,chyba tak... dotychczas robiłam sama.
Dzisiaj zero wiatru, piekne słoneczko, 6 stopni na plusie. więc jak wybyłam z domu o 11:00 to dopiero o 15:30 wróciłam.
żadnych krokusów, przebiśniegów nie spotkałam, ale wiosnę poczułam.Złożyłam podanie o pracę, ciekawe czy się odezwą. [/QUOTE]

Idziesz do pracy?????

Napisane przez panna migotka

wypoczęłaś? za 9 m-cy
u nas tez wiadomo kiedy robi kupkę tylko pojawia się tu mały problem bo robi w trakcie obiadku

jakoś średnio

Napisane przez panna migotka

witam
nocka w miarę katarek też juz o niebo lepiej tylko Wiktor co jakiś czas zakaszlnie ale to chyba od tego co mu tam spłynie

a koleżance zrobili cesarkę bo było słabiutko ze skórczami, tylko teraz maluszek jest w inkubatorze bo miał problemy z oddychaniem i podejrzewają zapalenie płuc

mi jak odeszły wody to tez się śmiałam bo nic nie bolało dopiero potem się rozkręciło hehe

---------- Dopisano o 09:17 ---------- Poprzedni post napisano o 09:09 ----------

ja takie mam tylko do tż - najpierw na niego nawrzeszczę bo doprowadza mnie do szału a potem mi go żal i mam przypływy ciepłych uczuć a tak na poważnie to może @ się zbliża?

Ja nie wiem kiedy mi wody odeszły, nie zauważyłam....

Jezusicku, udało mnie się nadrobić dla mnie

SZAJA a ja Ci wysyłałam Jasia zdjęcie świąteczne, dostałaś?????

Ałła - trzymam kciuki za mamę, najważniejsze jest chyba wsparcie ze strony rodziny i wiara ze będzie dobrze. A w ogóle to wiesz że teraz nawet takie ciężkie choroby się leczy.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Nie

[spradka]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;25504483]Nie [/QUOTE]


A teraz? Może jeszcze nie jest za późno

A w ogóle dziecko mi padło o 9 i jeszcze śpi... wczoraj tez tak miał. I plan dnia mi się przestawił bo normalnie teraz to powinniśmy być na spacerze. Wczoraj sie umówiłam o 11 z koleżanką na spacer to go budziłam żeby coś zjadł i poszłam. I cały spacer (2h) siedział i się rozglądał, w moich okularach przeciwsłonecznych bo słońce raziło ...
Plan dnia mamy taki :
7-8- jemy mleko
się bawimy
10-11 - jemy coś z owocami ( musli, kaszkę , biszkopty, kanapki...)
spacerujemy ( i śpimy wtedy)
13-14 - jemy obiad
się bawimy i śpimy
16-17 -jemy mleko
Się bawimy z babcią i tatusiem a mamusia się opiernicza
19 - jemy owoce
20-21 kąpiemy się co 2 dzień, jemy kaszkę i lulu
w ciągu dnia mamy dwie drzemki po 1,5 - 2 h.

No ale np wczoraj mi się spieszyło i dostał o 11 mleko bo najszybciej..., ciekawe co dzisiaj, na dwór na pewno po obiedzie dopiero...

[Jola00]

Witam mamuśki
Ałła dużo,dużo zdrówka dla mamy!Będzie dobrze
Blanka i Ewcia cudne dziewuszki

A nas dopadło w końcu pierwsze przeziębienie i dostaliśmy antybiotyk. Wczoraj po prostu koszmar,Oliver cały dzień nic nie jadł,tylko na piersi i spał i stękał...Na szczęście dziś już jest lepiej,temperatura w końcu troszkę odpuściła i nawet zjadł śniadanko
Mam nadzieję,że przejdzie mu do poniedziałku,bo od poniedziałku właśnie zaczynam pracę
Zazdroszczę Wam tego planowania dużych imprez o okazji roczku,u nas przyjęcie będzie tylko kameralne,bo cała rodzina w Polsce...

Wszystkim chorym dzieciaczkom i mamusiom (Szaja)i tatusiom (małż velluto) życzę zdrówka

lea za pracę

[djerba]

szaja - taki o : http://www.bobowozki.com.pl/product_...1&%3CosCsid%3E

widzę, że teraz jest trochę tańszy, ale pomimo ceny jest bardzo fajny...przede wsystkim bardzo lekki

Odnośnie roczku, to niestety w tym mieszkaniu nie dam rady zrobić...a szkoda...ale ani nie mam dużego stołu na 12 osób, ani tylu krzeseł
Jestem zmuszona zrobić w jakiejś restauracyjce..i chyba wiem w jakiej :
http://santorinigdynia.pl/index.php?s=galeria
Wiele razy robiliśmy tam jakieś przyjęcia, jest smaczne jedzonko i miła atmosfera..Mam nadzieję, że pogoda będzie super, to będzie można na zewn. posiedzieć




Słuchajcie mamuśki, jak wyglądają górne jedynki Waszych maluszków? Ja mam jakiegoś świra chyba, bo małej rosną dziwnie wielkie i z dużą szparą..No i jeden ząb nie jest prosty, tzn końcówka zęba jakaś taka niekształtna..

[basiak]

Napisane przez panna migotka

ciekawe czy jamaicap do nas wróci i kropka bo chyba nadal jest w bojowym nastroju sądząc po podpisie

aż się cofnęłam o kilka stron, żeby zobaczyć

Napisane przez djerba

Słuchajcie mamuśki, jak wyglądają górne jedynki Waszych maluszków? Ja mam jakiegoś świra chyba, bo małej rosną dziwnie wielkie i z dużą szparą..No i jeden ząb nie jest prosty, tzn końcówka zęba jakaś taka niekształtna..

Właśnie tak. Tylko nie wiem za bardzo co masz na myśli z tą końcówką, u nas takie "falbankowate" są.

[kardashi]

Napisane przez basiak

aż się cofnęłam o kilka stron, żeby zobaczyć

A własnie, o co chodzi

[olivka_7]

Napisane przez kardashi

Ja kilka zrobiłam już tortów. Ale dla mnie najgorszą rzeczą jest upiec biszkopt
Więc teraz, żeby nie ryzykowac kupię po prostu gotowy biszkopt i tylko tą mniejszą górę upiekę

Ja robiłam Tżowi z masy cukrowej. Teraz Blance też bym chciała zrobić, bo mam barwniki i wogóle, ale nie wiem co mi z tego wyjdzie Jak nie wyjdzie to będzie zwykły krem truskawkowy
I do tego te lilie bym chciała lub różne takie figurki jakieś.
O takie lilie
http://allegro.pl/zestaw-lili-wodnyc...484776338.html

Ja też robiłam na wierzch masę cukrową ale strasznie się z nią umęczyłam- coś żle zrobiłam i była mało plastyczna- ale dałam rade. Tym razem zamierzam kupić gotową- najpierw zrobię test takiej gotowej na torcie u mamy

Napisane przez kardashi

Chciałam się pochwalic, że moja Blanka pije z kubeczka Ale z takiego normalnego, nie niekapka.. Chciałam kupić jej ten taki bidon, ale raczej nie będzie potrzebny bo nauczyła się pić ze szklanki/kubka bez oblewania

I do tego 3 noc przesypia.. Tzn zasypia 19-20 i budzi się dopiero o 5 na jedzenie. I o 6 pobudka
No ale w dzień nie ma drzemek

No to super obyło się bez butli i bez niekapka
I zazdroszczę tego spania w nocy, kiedy moja tak będzie

Napisane przez panna migotka

a kolezance zrobili cesarkę bo było słabiutko ze skórczami, tylko teraz maluszek jest w inkubatorze bo miał problemy z oddychaniem i podejrzewają zapalenie płuc

Biedny mały
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;25503670]Mój imejl mój nick @poczta.fm

Wiecie co, nie chcę zapeszać, ale 3 noc z rzędu spana... Jedzenie koło 22, pobudka ok 7

Olivko, u lekarza nie byłam, ale mam antybiotyk który już brałam na zatoki, więc jem i już dzisiaj lepiej jest [/QUOTE]
To super że już lepiej się czujesz
No i Tobie też zazdraszczam spania nocnego

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;25503688]pokaz jaki tort masz w planach.
ja będę robiła zaproszenia, dla Maksia robiłam, to Tymkowi tez zrobię. takie całkiem proste z fotką małego. [/QUOTE]
Dzięki temu postowi sprawdziłam folder ze zdjęciami tortów przykładowych i okazało się że nic się nie zapisało siedziałam wczoraj chyba z 2 godziny i ściągałam zdjęcia


Idę bo marud nie z tej ziemi, a dopiero co się obudziła...

[kardashi]

Napisane przez olivka_7

Ja też robiłam na wierzch masę cukrową ale strasznie się z nią umęczyłam- coś żle zrobiłam i była mało plastyczna- ale dałam rade. Tym razem zamierzam kupić gotową- najpierw zrobię test takiej gotowej na torcie u mamy

Moja pierwsza masa była za rzadka, ale juz nie miałam cukru pudru i zrobiłam z takiej jaka jest. A drugi raz chyba żelatyna mi się zagotowała albo za dużo jej dałam bo była taka skawalona. ale też jakoś zrobiłam z kawałków
Też myślałam nad kupnej gotowej. Tylko kuurde nie mam kiedy wcześniej wypróbować

[Curly81]

Witam

Napisane przez spradka

Skończyliśmy wczoraj 9 m-cy, od 3 tygodni nie zrobiliśmy ani jednej kupy w pieluchę... znaczy robimy w nocnik. Moja mama wymyśliła że wiadomo kiedy robi ( po śniadaniu i po obiadku) i się uparła go sadzać. To chcąc nie chcąc kontynuuję
NIGDY siedzenie na nocniku nie trwało dłużej niż 5 minut, zawsze w tym czasie się skupsztalił więc nie mam mowy o sadzaniu na siłę W ogóle mu się chyba mocno nocnik z kupą kojarzy bo jak go ze dwa razy posadziłąm nie w czasie to tez zrobił nadprogramową

za nocnik.

Napisane przez velluto

A poza tym to byłam w szoku jak na forum chusty.info znalazłam wątek, gdzie dziewczyny wysadzają na siku nawet 2-3 miesięczne dzieciaki i to nawet w nocy

Ciekawe jak..na leżąco..?To już przesada.

Napisane przez margo80

a tu Ewcia wystrojona na mamy urodzinki

Elegancka Ewcia.

Napisane przez kardashi

I ja się pochwalę moją Blanką

Tu się bawi i atakuje aparat. I niepowtarzalna okazja by zobaczyć mego dziecia w różu
http://www.youtube.com/watch?v=IS6YpKANPgM

I foota

Fajna Blaneczka.Wygląda na bardzo wyrośniętą..Ile ona ma wzrostu..?

Napisane przez panna migotka

a z drzemkami ładnie nam się poustawiało i teraz mamy 2 po 1,5 godz a czasem ciut dłużej i ewentualnie 3 ale to jak wstanie o 5

A my mamy 1 drzemkę od dawna ok.2godz...przesunęła się tylko godzina o której zasypia..

[kardashi]

Napisane przez Curly81

---------- Dopisano o 13:32 ---------- Poprzedni post napisano o 13:30 ----------


Fajna Blaneczka.Wygląda na bardzo wyrośniętą..Ile ona ma wzrostu..?

74cm.
Przed chwilą mierzona