Czas opuścić ciepłe brzuszki, na swiecie pojawiły się już pierwsze Maluszki-I/II 2011

[Patrilla]

elizziak no bardzo podobne też jestem ciekawa jak z jakością a mają też inne produkty??

[agape]

Napisane przez ligotka

A wczoraj probowalismy zwazyc mala, ale chyba jednak nie jest to miarodajne, wazymy w lazience przed kapiela jak jest bez ubranek, wchodzimy na wage, potem sami i odejmujemy. Niemiarodajne bo wyszlo nam 4300!!!! A to juz 800gram w trzy tygodnie! Bo dzis mala tyle konczy.

my wazymy tak samo i Szymek miał przedwczoraj 700g a jest tylko 1 dzien młodszy

Szymek od dwóch dni prawie nie sypia w dzien, oczka mu sie kleja, ziewa ale nie spi wczoraj tylko na spacerze spał... dzis tez pewno wyjdziemy bo vsliczna pogoda ale co z reszta dnia?

lilijko a o której mniej wiecej idziesz na spacerek?

ellizziak ja własnie wczoraj kupiłam, jak tylko bede miała to dam znac czy warto

[Kaliope26]

Elizziak my zakupiliśmy ten leżaczek. I szczerze...małej służy rewelacyjnie, materiał jak dla mnie ok i sprzęt jest stabilny.
Co prawda mój Potwór to wrzaskun więc Potwór się w nim troche wycisza

Kobietki znacie jakieś dobre ćwiczenia na dolną partie brzucha?? Z górną jest ok, ale dol fatalny...

Mała już po pierwszym spacerze, popołudniu idziemy na kolejny, byle jakoś zleciało do wieczora...bo dziś do 20 jesteśmy kompletnie same Oj może być ciekawie...

[muron]

Napisane przez Patrilla

nie ma sprawy u nas z nr 1 super sie sprawdził za to mata ani karuzela wcale widzę, że chyba z Brunem karuzela chyba sie sprawdzi
dziś mam zdjecie szwów bryy

a jeszcze Wam nie pokazywałam mojego klopsa i jego sis "dwa aniołki"

córcię masz śliczną jak Królewna Śnieżka



elizziak- moja siostra ma arti-jest b zadowolona, a dziecko b ruchliwe, leżaczek niezniszczalny

[ligotka]

muron, agape dzieki! Bo juz uslyszalam ze ja przekarmiam...

[elizziak]

Dziewczyny - dziękuję za błyskawiczne odpowiedzi! Czyli kupię ten Arti

[cytrynka3002]

Napisane przez s_a_j

witam,
ja miałam okropną, okropną noc; mały całą noc męczył się z brzuszkiem, co zasnął na kilka minut to budził się z wrzaskiem; teraz parzę sobie kawę, która postawi mnie na nogi, bo ledwo się trzymam.

mam pytanie, do kiedy dziecku taki bujaczek posłuży? mniej więcej kiedy dziecko osiąga wagę ok 12 kg? mam problem z bujaczkiem bo te do 18 kg mi się z fp kompletnie nie podobają, nie wiem jak to wytłumaczyć, ale chcę koniecznie na takich cienkich nogach
http://allegro.pl/lezaczek-fisher-pr...488151705.html

Mojej ciotce służył taki bujaczek, jak podaję w linku do około 1 roku.

http://allegro.pl/fisher-price-lezac...490918674.html

Napisane przez lilijka3

dziewczynki jest taka śliczna pogoda, do wózków i na spacerek

nas dzisiaj odwiedza ciocia (chrzestna siostry) i potem poproszę siostrę aby pomogła mi znieść wózek i będzie git bo nie przepuszczę tej pogody

U mnie z Małym mąż dziś startuje na spacer.

Napisane przez Patrilla

nie ma sprawy u nas z nr 1 super sie sprawdził za to mata ani karuzela wcale widzę, że chyba z Brunem karuzela chyba sie sprawdzi
dziś mam zdjecie szwów bryy

a jeszcze Wam nie pokazywałam mojego klopsa i jego sis "dwa aniołki"

Słodkie dzieciaczki!!

A my nadal na lekarza czekamy. Już mi prawie kaszel przeszedł od tego czekania.

[make_up_istka]

Muron no właśnie do okulisty muszę iść, do optyka to później czyli mówisz, żeby nie czekać? Mnie na pewno na skutek wysiłku porodowego wada poszła - tak jak mojej mamie (przy każdym dziecku o 1 dioptrię)

Ja śpię z małą od ok. 8:00 rano, ale tylko i wyłącznie biorąc ją brzuchem na mój brzuch - wtedy bardzo kontroluję jej położenie i wiem że nic jej nie zgniecie - gdy brałam ją obok, bałam się najbardziej że niechcący nakryję ją kołdrą lub mała włoży główkę w poduszkę - wędruje.

Mój brzuch jest mniej więcej tak płaski jak przed ciążą, ale w dotyku jest okropny taki mięciutki... Chyba muszę poćwiczyć, nie po to żeby schudnąć bo już nie mam z czego, ale żeby trochę go wzmocnić...

O, Sanetka dziękuję za info na temat wady wzroku to w takim razie dobrze zrobiłam, ze wczoraj sobie po prostu kupiłam ciut (o 0,25) mocniejsze soczewki...

Co do TŻów i sprzątania - ja od razu powiedziałam że kurą domową być nie zamierzam i obowiązkami się dzielimy. On myje łazienkę, odkurza i sprząta klatkę naszemu zwierzakowi a ja ogarniam resztę i robię pranie, prasuję. Gotuje głównie on, bo uwielbia, ja piekę ciasta Nie wyobrażam sobie żeby TŻ nic nie robił. On pracuje w biurze, ja pracuję teraz w domu opiekując się małą - bo prawda jest taka, ze nieraz ciężko znaleźć chwile dla siebie. Dzięki podziałowi obowiązków zostaje nam trochę czasu tylko dla nas

Ja też bym dziś wyszła z małą na spacer, tym bardziej ze jestem z nią sama do 19-20, ale wózek został wczoraj u rodziców, bo mielismy za dużo rzeczy do przywiezienia... Zresztą tutaj u nas na wsi jest tylko jedna trasa - 10-15min w jedną stronę - więc można iść w tę i z powrotem. A ile razy można chodzić przez wieś jedną i tą samą drogą...? Dlatego najczęściej wózek zostaje u rodziców w mieście (mamy 30km) i tam dużo chodzę na spacery - a jezdzimy tam pare razy w tygodniu.

Mała póki co zasnęła, ale co chwila steka i zasypia od nowa. Ja muszę ogarnąć domek - rzeczy z prania (nie wiem kiedy znajdę czas na prasowanie...), kurze, posegregowac nowe rzeczy które Gabi dostała po kuzynach...

[sanetka]

Napisane przez make_up_istka

O, Sanetka dziękuję za info na temat wady wzroku to w takim razie dobrze zrobiłam, ze wczoraj sobie po prostu kupiłam ciut (o 0,25) mocniejsze soczewki...

ja też tak zrobiłam. a okulary keidyś tam zrobię nowe- i tak korzystam okazjonalnie.

mi okulista jeszcze mówił że przez wstawanie w nocy oczy mogą być przemęczone i suche i to też może powodować że wydaje się że widzi się gorzej.

a co do okulistów...byłam z małym na kontroli i jestem w szoku. przespał całą wizytę- nic go nie ruszało ani badanie, ani zakraplanie kropli na poszerzenie źrenic- a przecież po nich szczypie strasznie

[Justine1988]

Witam w środowe południe. jak dziwnie Już środa nie jest pierwszym dniem kolejnego tygodnia ciązy Nasz skarbek jest juz z NamiNadal nie moge nacieszyć sie tym faktem.
Macierzyństwo to coś cudownego, czuje sie taka szczesliwa, spełniona, niczego wiecej mi do szczescia nie trzeba, niech tylko córa dobrze sie chowa...
Opieka nad dzieckiem to przyjemna sprawa ale i jaka mecząca. Wiecie co o 20 godzinie juz prawie usypiam na fotelu. Jak z męzem właczamy wieczorem jakis film, nigdy nie wytrzymuje do konca Nasza córeczka daje nam popalić.Jest niesamowita pieszczocha.Cały czas chce do cyca. JUz nie wiem jak mam sobie z nia radzić.Jak ją tego oduczyc.Macie jakiś pomysł??Może ktoras z was tez miała taki problem? Jest przewinieta , świeżo nakarmiona, ładnie jej sie po jedzonku beknie, czasami nawet ulewa a ona i tak ciagle szuka cyca, wkłada raczki do buzi i strasznie krzyczy, potrafi tak płakac nawet 2 godziny dopoki znow nie dam jej cyca. A przeciez nie moge jej uspokajac piersia, jak bedzie tak non stop jadła to niezły grubasek z niej bedzie. Ona lubi spac przy cycu, fajnie ja też lubie sie z nia przytulac, ale przez to ona unieruchamia mnie w fotelu i nic nie moge zrobic....Jak sobie z tym poradzic. Smoka w ogóle nie chce, probowałam juz dwoch dzis kupie 3 ostatni jeszcze sprobuje.
Nawet kołysanie nie pomaga gdy wpadnie w ten szał cycowy...dziś rano tak umeczyła mnie przez 3 godziny i teraz na szczescie zasnela ale ciezko było. Kołysałam ja nic nie pomagało dopiero gdy dawałam cyca sie uspokajała, najadła sie wypluła i zachwile znow szukała i płakała...normalnie masakra, wczoraj wieczorem to samo.Ulewa jej sie, zwraca a i tak dalej chce cyca... jest coraz gorzej a nie chce jej tez ulegac za kazdym razem, bo by 24 godz na dobe z cycem w buźce była...i tak juz karmie ja co 1,5 godz co 2 godz. chyba ze spi to czasami co 3 godz. je.Jak ma dłuzsza przerwe w jedzeniu to wypija z dwoch piersi.Ładnie przybiera, widze, rośnie w oczach..ale skoro jej sie odbija i ulewa to znaczy ze ma dosc, ze napewno nie jest głodna...a jak zasypia przy cycu to nie tak ze sie tylko przytuli ale ciagnie i łyka takze tez je i to sporo...

Teraz tez czekam az wstanie i wybieramy sie na spacerek. Wczoraj kupiłam zapiecie do wozka i rano maz mi wozek z nosi zapina na dole na klatce schodowej, ja ide na spacerek a on jak wraca z pracy to wozek wnosi, super sposob bo nie musze dźwigać, ciekawe tylko czy nikt nie zdewastuje wózka. mamy zepsuty domofon i dzrwi otwarte dla wszytskich...w zime to bezdomnie na klatce spali...mogłaby spoldzielnia coś z tym zrobic.

A dziś robie sobie przyjemnosc i wyskocze na chwilke do fryzjera. Nie daleko domku na obciecie. Ciekawe jak maz sobie poradzi z naszym czortem przez ten czas.

Póki moja mała terrorystka śpi biorę sie za sprzatanko. Jak dobrze znowu być w pełni sił i znów czuc sie taką prawdziwa pania domu..gotuje , sprzatam, jestem na pelnych obrotach..ale nie jest źle..myslałam ze jak dzidzia bedzie to sie skonczy leniuchowanie i moje seriale a tu wcale nie nadal ogladam to co w ciazy i maz jak wroci z pracy dba o to bym miała czas sie połozyc na chwile, zdrzemnąc...także nienarzekam i poki co żadne baby blusy mnie nie dopadają, wrecz przeciwnie.

A jak tam dzień kobiet wam minął? Nam mąż zrobił fajną niespodzianke. Mąż od razu po pracy miał nie zachodzic do domku, wybierał sie na mini imprezke zakładową. Także niespodziewałam sie ze zajdze do domu. I jak wróciłysmy ze spacerku na ławie czekał na mnie piekny bukiet gerberów, na buirku Nikoli stał tulipan..ale najpiekniej wyglądał tulipan przy łózeczku Nadii..od dziadka tez dostała kwiatka..mała kobietka..

Zycze wszystkim mamusią miłego dnia

[Patrilla]

Dzięki dziewczyny mój duecik daje też nieźle czadu
Justine a może ma skok rozwojowy i stąd ten szał na pierś? Moja córka była taka i była bardzo grubiutka jak zaczęła chodzić momentalnie zeszczuplała ja karmiłam co 2h (jak nie było kryzysu)
Bruno właśnie leży w leżaczku i minę ma OK ja wyściełam go wewnątrz bo mój jest dość głęboki z FP

[ligotka]

A my bysmy chetnie poszly na spacerek, ale nie mozemy bo znow maz nas zamknal tak ze z wewnatrz nie da sie otworzyc buuuuuuuuu

[Patrilla]

Ligotko przekichane mnie mąż nie zamknął a i tak jeszcze nie wychodzę od jutra chyba zacznę małego werandować, bo juz nie wytrzymam w domu

[LadySith]

Witam!
dzisiaj zaliczylismy usg , prawe biodro dysplazja 10stopni, zalecenie - masaże [płacze nieziemsko] i pieluchowanie :/ za miesiąc kontrola. Na szczęście trafilismy na super ortopedę, okazało się że to ten sam który w dzieciństwie wyleczył mnie z wady wrodzonej [jako jedyny na śląsku podjął się w ogóle leczenia, wg pozostałych tylko wózek inw.].

w nocy nareszcie kupka, po 2.5 dniach :/ masakra po tej zmianie mleka :/

Patrilla - śliczne pociechy

używa któraś Pampers Sleep&Play? dobre toto? bo w realu w promocji będą
i chusteczki nawilżane real quality 2paczki/5zł

[kma1982]

Napisane przez LadySith

używa któraś Pampers Sleep&Play? dobre toto? bo w realu w promocji będą
i chusteczki nawilżane real quality 2paczki/5zł

ja miałam jedną paczkę, brzydko pachną, ale są chłonne...jednak i tak wolę BabyDream

Własnie wróciliśmy ze spaceru, nawet zaszłam sobie do lumpka, oczywiście dla siebie nic nie kupiłam, tylko dla młodego

A wczoraj miałam okropny dzień-musiałam odsypiac zarwaną nockę...w poniedziałek (za radą położnej) zaczęłam wprowadzac nowe produkty do menu i zjadłam różyczkę brokuła...nockę z Julkiem mieliśmy z głowy
Dziś już jest dobrze, podaję mu od tygodnia Delicol i jeśli jeszcze będa pojawiac się napady kolek i mocne prężenia, to wybiorę się z nim do gastrologa. Podobno przyjmuje u nas jakaś dobra panie doktor pediatra-gastrolog...Poza tym mały nie najada się moim mlekiem często muszę go dokarmiac...Dziewczyny, działa to karmi na laktację???

[marleen32]

Hej srodowo
Justine nie wiem co doradzic, skoro smoka nie chce, to albo przetrzymac placz, albo..przetrzymac wiszenie na piersi , moja tez lubi spac przy piersi, ale nie cmoka..
Pocieszam sie, ze tak do pol roku, pozniej bedzie ja co innego interesowalo, nie lezenie przy cycu
Co do baby bluesa, to on dopada w roznym czasie, tak do 3 miesiecy po porodzie, ale trzymam kciuki by nas ominal, bo ja odpukac, tez nie mialam, i mam nadzieje, nie bede miala.
U nas dzis wietrzycho okropne, wiec mi sie wcale spacer nie usmiechal, ale nie mialam wyjscia, najpierw o 11.30 mlodsza core odebrac, ubralam mala, zadowolona, ze ta najedzona, a ona wtedy jak nie haftnie, porzygala sie na mnie, cala kurtke, czapke i ogolnie cala do przebrania byla , dobrze, ze wczesniej ja ubieralam, to czas jeszcze mialam, ale stres troche tez , przebralam wiec mala gwiazde, i w nagrode chyba spala, a pod drzwiami w domu oczka otworzyla .
O 13 poszlysmy po druga core, na szczescie bez niespodzianek, usnela i spi do teraz, no possala 5 minut, ale tak na wpol spiaca .
No i warto miec wiecej ciuszkow, i kurtek i body itd.., bo po dziecku wszystkiego mozna sie spodziewac
Ja, z czystym sumieniem moge polecic husteczki mokre Penaten, nie smierdza, mala ma wszystko piekne bez smarowania, no rewelacja jak dla nas
Przeszlismy tez na pampersy 3, ale takie od 4 do 9 kilogramow, i tez super sa.
Ligotko 700 gram calkiem mozliwe, moja w przeciagu 2 tygodni przybrala 1200 gram, ale licze, ze teraz troche stopnela, i pewno na bilansie jak 6 tygodni skonczy, to dobije do 5 kg. albo i nie, bo teraz w nocy je duzo mniej, tyle o ile .
Ale fajnie z takimi chomisiami wyglada
Nic mala spi, wiec ja ide prasowac i cos ogarnac, bo jutro dziewczyny gosci maja, a ja wczoraj sprzatalam ostatnio, no a lubie czysto miec, wiec przy trojce dzieci, nie ma zmiluj sie, trzeba co dzien mopa ujezdzac

[make_up_istka]

Kma my też po brokułąch mieliśmy przeboje. Póki są lekko rozgotowane to jest OK, ale jak trochę twardsze to potem masakra...

LadySith ja kupiłam Sleep&Play bo były w dużej promocji, ale jeszcze ciut za duże więc nie używałam, bo są od 4kg... Moja na bilansie po 6tyg miała wagę o 1150g większą niż urodzeniową i waży 4100g ale ma chude udka.
Ja BabyDreamy też kupiłam - te żółte newborny (nadal dobre ) ale zużywam u rodziców, bo okazało się że są mniej chłonne niż Pampersy (w tej kwestii chyba wygrywają Huggiesy) i mała szybko zaczyna płakać że jej mokro... Także nie kalkuluje nam się to, bo są odrobinę tańsze od Pampków (myślałam że większa różnica wyjdzie) a muszę zmieniać częściej i wychodzi mnie to drożej...

Justine moim zdaniem są dwie opcje: 1) masz kryzys laktacyjny i mała próbuje się najeść (ale ta opcja moim zdaniem mało prawdopodobna skoro się przejada i zwraca, 2) (moim zdaniem to to) jest przekarmiona, boli ją brzuszek, ale jak pije ciepłe mleczko to jej lepiej (zazwyczaj tak jest) tylko że potem znowu to doprowadza do przejedzenia się (tym bardziej że mówisz, ze cały czas karmienia polyka a potem zwraca), więc znowu jest przekarmiona, znowu boli brzuszek... Błędne koło. Moja tak miała parę razy na początku. Trzeba ją przetrzymać. Karmiąc ją np. co 15min robisz jej krzywdę większą niż przetrzymując ją troszkę płaczącą. Przytul wtedy ale cyca nie dawaj.

[cytrynka3002]

a po wizycie - jestem przeziębiona, mam brać stodal i tantum verde w sprayu, no i to tyle - skoro karmię piersią.

Kma - u mnie Karmi chyba zadziałało, bo w nocy obie pieri twardziochy po nim miałam i teraz też mam pełne, jak nigdy, ale ja robię sobie z nim przerwę - wczoraj i dziś rano Mały miał dziwne napady płaczu, które kolkę przypominały (w sumie z kurczenia nóżek przypominały, ale trwały około 10 minut) i boję się, że to od gazowanego może być. Zrobię przerwę i zobaczę.

Napisane przez make_up_istka

Justine moim zdaniem są dwie opcje: 1) masz kryzys laktacyjny i mała próbuje się najeść (ale ta opcja moim zdaniem mało prawdopodobna skoro się przejada i zwraca, 2) (moim zdaniem to to) jest przekarmiona, boli ją brzuszek, ale jak pije ciepłe mleczko to jej lepiej (zazwyczaj tak jest) tylko że potem znowu to doprowadza do przejedzenia się (tym bardziej że mówisz, ze cały czas karmienia polyka a potem zwraca), więc znowu jest przekarmiona, znowu boli brzuszek... Błędne koło. Moja tak miała parę razy na początku. Trzeba ją przetrzymać. Karmiąc ją np. co 15min robisz jej krzywdę większą niż przetrzymując ją troszkę płaczącą. Przytul wtedy ale cyca nie dawaj.

Justine zgadzam się z Make_up_istką - przekarmiasz Małą, skoro ulewa i wymiotuje...ja tak miałam do niedawna z Karolem...w końcu prężył się całe dnie, a kupa nie wychodziła, raz dziennie robił wielkie kupsko...a jak zaczęłam go "przetrzymywać" - dawać pierś rzadziej, to i brzuch nie boli i kupki idą częściej dużo i bez prężeń dużych...i śpi ładniej w dzień i w nocy.
Jak płacze, to noś, tul, dawaj smoka (spróbuj z tym nowym, moze zadziała?), ale nie dawaj piersi od razu. Może pomoże?


Dobra, zmykam do Smyka.

[ligotka]

U nas na przejadanie dziala smoczek I juz tak nie ulewa
Odnosnie sleep & play nic nie wiem o pampersach ale chusteczki rewelacja, jak na razie nejlepsze jakie sprawdzilam

[make_up_istka]

My z chusteczkami zacofani bo w domu tylko waciki z ciepłą wodą - dzięki temu pupka super, zero odparzeń i zaczerwienień - więc ja na ewentualne wyjścia kupuję jakie wpadną: BabyDream, Dada (lubię zapach tych fioletowych) lub Kindi - i tak rzadko używamy.
Pieluszek na razie nie zmieniam - zostaję przy Pampersach ze względów ekonomicznych. Choć znowu w prezencie dostaliśmy megapakę Huggies 2 z Bawełną a one znowu za szerokie w udkach...

[kaskup]

witajcie..

moja dzis znów ładnie spi po spcerku.. na spacerku 1,5 godziny i po nawet nie wybudziła sie i spi kolejne 1,5..
przynjamniej obiad zdarzyłam zrobic...

po wczorajszej kapieli oczywiscie do 22 oczy wielkie i nie myślala spac ale jak zasneła przed 23 tak spała do 4.25... ale pozniej juz spac sie jej nie widziało.. TZ przejał stery i jakos ja uspal i spalysmy do 8.30
takze zle nie jest..

nie wiem czy to przez to ze Liwia robi sobie teraz dłuższe przerwy i poprzestawiało jej sie jedzenie to ja mam cycki twarde jak kamienie.. i nie wiem czy mam sciagac wtedy czy nie??


jutro czeka mnie ortopeda ale i rano zrobie sobie płytki..
chwila prawdy czy maloplytkowosc mi sie cofneła czy została..
boje sie jak nie wiem co..

---------- Dopisano o 15:48 ---------- Poprzedni post napisano o 15:43 ----------

Napisane przez make_up_istka

My z chusteczkami zacofani bo w domu tylko waciki z ciepłą wodą - dzięki temu pupka super, zero odparzeń i zaczerwienień - więc ja na ewentualne wyjścia kupuję jakie wpadną: BabyDream, Dada (lubię zapach tych fioletowych) lub Kindi - i tak rzadko używamy.
Pieluszek na razie nie zmieniam - zostaję przy Pampersach ze względów ekonomicznych. Choć znowu w prezencie dostaliśmy megapakę Huggies 2 z Bawełną a one znowu za szerokie w udkach...

my tez gaziki i ciepła woda
nas chusteczki pampersa uczuliły i pieluchy huginnsy takze tez na pampkach 2 jedziemy..

[Patrilla]

ja w domu gaziki + woda w nocy chusteczki babydreamy mogę polecic też lidlowskie różowe super sensitive
dla mnie sleep&play chustki porażka - zapach chemii i za mokre - ale to indywidualne ja orginalanych pampersów nie trawię zapachu
Kaskup trzymam kciuki za wyniki

[ligotka]

Patrila ja znow mam 10 paczek babydreamow - moja siostra byla tak dobra. I najchetniej wyrzucilabym je w diably, sa tak suche ze masakra Teraz mam celanica, po tych playch na drugim miejscu.
A za wode ciepla i gaziki podziwiam. Ja cagle przemywam malej buzke przegotowana woda i wsciekam sie jak co chwile biegne zagotowywac czajnik, zeby wymienic na swieza. A jeszcze jak bym ja miala uzywac do pupy to kompletnie bym sie dobila :/

[make_up_istka]

Napisane przez ligotka

Patrila ja znow mam 10 paczek babydreamow - moja siostra byla tak dobra. I najchetniej wyrzucilabym je w diably, sa tak suche ze masakra Teraz mam celanica, po tych playch na drugim miejscu.
A za wode ciepla i gaziki podziwiam. Ja cagle przemywam malej buzke przegotowana woda i wsciekam sie jak co chwile biegne zagotowywac czajnik, zeby wymienic na swieza. A jeszcze jak bym ja miala uzywac do pupy to kompletnie bym sie dobila :/

Ja nie gotuje wody do pupki Przeciez do wanny jak ją kąpię też nie daję przegotowanej.
Jak się człowiek przyzwyczai to nie ma problemu z myciem wodą. Ja uzywam wacików (byle by się nie rozwarstwiały) a nie gazików.

[cytrynka3002]

Napisane przez ligotka

Patrila ja znow mam 10 paczek babydreamow - moja siostra byla tak dobra. I najchetniej wyrzucilabym je w diably, sa tak suche ze masakra Teraz mam celanica, po tych playch na drugim miejscu.
A za wode ciepla i gaziki podziwiam. Ja cagle przemywam malej buzke przegotowana woda i wsciekam sie jak co chwile biegne zagotowywac czajnik, zeby wymienic na swieza. A jeszcze jak bym ja miala uzywac do pupy to kompletnie bym sie dobila :/

Kurczę, ja Małemu pupę przemywam ciepłą wodą z kranu + Hipp płyn do kąpieli. Przegotowaną Mama i Ja używam do buźki tylko.
A kąpiesz Małą też w przegotowanej wodzie?


U nas spokój - Mały śpi słodko, niedługo pobudka na kąpanko. Mąż dostał wolne na jutro i piątek, więc spokojnie mogę się kurować.

---------- Dopisano o 17:23 ---------- Poprzedni post napisano o 17:22 ----------

Napisane przez make_up_istka

Ja nie gotuje wody do pupki Przeciez do wanny jak ją kąpię też nie daję przegotowanej.
Jak się człowiek przyzwyczai to nie ma problemu z myciem wodą. Ja uzywam wacików (byle by się nie rozwarstwiały) a nie gazików.

Dokładnie to samo z wodą pomyślałam.

Ja gaziki do buźki używam, a do pupy takie waciki dla dziecka z rossmanna

[make_up_istka]

Napisane przez cytrynka3002

Kurczę, ja Małemu pupę przemywam ciepłą wodą z kranu + Hipp płyn do kąpieli. Przegotowaną Mama i Ja używam do buźki tylko.
A kąpiesz Małą też w przegotowanej wodzie?

Nam położna mówiła, żeby nie używać do każdego mycia przy zmianie pieluszki mydła, bo zetrze się naturalną warstwę ochronną skóry i potem może być problem Wystarczy ciepła woda i wacik lub gazik - tym spokojnie domyjemy.

[ligotka]

A na to w sumie niewpadlam czemu mi sie ta przegotowana ubzdurala to nie wiem wiec zwracam honor!

[marleen32]

Ja tez woda przemywam, ale tylko w dzien, noca husteczki ida w ruch
Moja malusia sie nade mna zlitowala, spi juz ponad godzinke, dzieki temu ogarnelam mieszkanie, i poprasowalam wielkie klimandzaro
A, w piatek czeka mnie nastepne, bo prawie wszystkie body malusi schna w suszarni, ale takie malusie ubranka, to szybko idzie
Najgorsze sa tshirty TZ
Moj TZ pomaga w sprzataniu, ale ze wzgledu na prace, to raczej w wekend tylko .
No ciekawe jaka nocka bedzie, pewno gwiazda sie wyspi, i matce pobudke o 4 zrobi, albo spac do 23 nie pojdzie

[madelinem]

u nas na chusteczki dada miała uczulenie, fajne są cleanic, bambino też.

smoczek mamy lovi, day&night. wcześniej innej firmy, nie pamiętam jakiej, ale był długi strasznie.
pućki jej się robią, i czasami jak mocno zassie to smok odbija się na policzkach, na szczęście lekko.

matę kupiłam rainforest fp. czekam aż przyjdzie.

miałam problemy z karmieniem, okazało się że mała się nie najada i daję jej czasami mm. w końcu śpi spokojnie i nie płacze już tak często i długo.

mój tż pomaga, ale ostatnio jeździ do lasu, drzewo szykuje do palenia i nie ma czasu, ale widzę, że się stara,
ostatnio mieliśmy ciężkie dni, kłóciliśmy się trochę, chyba przez zmęczenie. ale przeszło i już jest ok.

buźkę myję wodą przegotowaną, do pupci czasami używam ale niegotowanej.

[LadySith]

ja buzię przegotowaną wodą
tyłek w 90% chusteczkami [z lenistwa] - Mati nie ma problemu z tym, uzywalam juz różnych, wszystkie mu służą... wodą ciepłą to tylko po kupce [pod warunkiem że strzelił w dzień]