Raczkujemy,ząbkujemy i już bardzo chodzić chcemy! Dzieci V-VI 2010r. cz.IV. :-)

[justin18061976]

Napisane przez Silpe

Ja tam wiem co mi jest - 8mio miesieczna Gabrysia która w dzien jest złotym dzieckiem wymagającym teraz duuuużo uwagi a w nocy odmawia spania i budzi mnie co dzien o 5tej
a .

loooo matko, kobito w te pedy bierz sie za siebie, bo jak padniesz to Gabi dom Ci rozniesie, no wiesz starych nie ma = chata wolna
spradka ta kupa smierdzaca to na pewno po podaniu nowosci, ale czy to od razu alergia? nie sadze, poczekaj z truskawka jeszcze chwile a potem na nowo, my tak mamy z bananem
djerba Shade jest po prostu sliczna
------------------------------------------------
ja no chwilke, lece do roboty, u nas nocka o dziwo spokojna, chyba, ze juz nie lapie, ze Maly placze, ale to raczej niemozliwe, w kazdym razie jedna pobudka na mleczko i spi do tej pory
zabkowanie u nas na calego, dwa sa wyrzniete (czyli w sumie 4), dwa kolejne spuchniete, Maluch jest mega marudny w ciagu dnia, do tego gilki leca z noska... no a wieczorem caly brzuchol wysypany - po kaszce pomaranczowej
musze pochwalic mojego Malza, dom jest ogarniety, obiadek zrobiony jak przychodze z pracy...fajnie tak
no nic mykam, papapapa, milego dzionka

[kumkura]

Napisane przez Silpe

Hej , ja tak na szybko bo padam, dalej jestem przemeczona i niedospana .- pobudki o 5tej
Do tego dalej mam katar i kaszel
No i byłam u lekarza , wiec tak , juz bez szczegółowego badania stwierdził że zle wyglądam
Jestem skrajnie wyczerpana i odwodniona .
Jak sie za siebie nie wezme w trybie natychmiastowym to tylko szpital mnie ratuje , i kroplówa na wzmocnienie .
Do tego to przeziebienie jeszcze bardziej mnie osłabiło.
Ciśnienie skrajnie niskie
No tak wyglądam i tak sie czuje

U nas zebów brak ale są siniaki
Młoda gania po domu jak szalona i coraz czesciej podnosi sie do stania .

jezus maryja silpe, chill out, relax wiem, że się nie da, ale koniecznie musisz się o to postarać- babcia do Gabi,a Ty sen, odpoczynek, sen, odpoczynek itd.

Napisane przez djerba

A tutaj się chcemy pokazać

To jakiś czas temu już było z tą huśtawką...spapugowaliśmy trochę...chyba po Dariannie

A nie po MArgo?
Shadee jest cudna, nie mogę się na nią napatrzeć I wygląda na starszą niż jest
Co do ubrania, to pewnie każde dziecko inne- my jeszcze wozimy się w kombi( nasz nie jest jakoś specjalnie gruby), ale z jedną warstwą pod spód i jeszcze gruba czapa. Swoją drogą, przy tych wiatrach, to mam wrażenie, że jest zimniej niż czasem w zimę Pewnie na dniach zrzucimy kombi, bo wreszcie zrobi się wiosenniej
A u nas nocka MASAKRA jęki, stęki, płaczki- czasem mam ochotę wyjść i nie wracać Znowu wzięłam go do siebie do łóżka..i nie wiem, co mam obwiniać..zęby? zatkany nosek? grrrrrrrrrrrr.Potem pobudka przed 6 na papu, teraz drzemie.
Wybieram się do kościoła- pierwszy raz po chrzcinach- czyli po. 4 grudnia. Ale przynajmniej czuję , że mam ochotę tam pójść. Chodzenie co niedziela"bo trzeba" nie dla mnie Oczywiście teściowa nie rozumie takiego podejścia. Ona opuściła ze 3 msze w życiu( dwie zaraz po porodzie i jedną po operacji). Ehh...
Miłego dnia babeczki

[Silpe]

Dobry
Jeszcze żyje jak by co
Dzieki za słowa otuchy i rady

Tak wiem że powinnam odsypiac w dzien, wiem - ale nie umiem
Przecież nie mam gospodarki wiec nic nie musze robic , Gabi idzie spac to ja sobie na necie siedze lub film oglądam . Wiec teoretycznie odpoczywam- teoretycznie bo w praktyce chyba nie.
Teoretycznie też Gabi śpi w nocy ale te jej noce wyglądają tak że przez sen łazi po łóżku , siada lub na chwilke sie wybudzi i śpi dalej. Ja za każdym razem też sie budze i układam ją , daje smoka. Od 4tej jest juz krecenie na maksa - 5ta pobudka .
W ciągu dnia też sie nie namecze - pranie , coś tam posprzątac , ugotowac , poprasowac , spacer- o 19tej Gabi śpi ja po kąpieli też sie kłade i czytam jeszcze książke . Wiec sie nie namecze , to te ostatnie 2 tygodnie jak młoda tak szaleje z tymi pobudkami tak mi dały w dupe .

Nigdy nie spałam w dzien - nie potrzebowałam i nie umie .Teraz jest u nas moja mama i dużo zajmuje sie Gabrysią ale że ja pracocholik jestem to ciągle sobie coś wynajde do roboty - ja sie przy tym po prostu relaksuje Ale wiem że to nie o taki relaks chodzi
Juz sobie obiecałam że - młoda spi - ja też próbuje , choc chwile - bo chyba własnie snu mi najbardziej potrzeba .
W sobote przyjeżdża mąż - juz zapowiedział - on śpi z małą ja do drugiego pokoju

Do tego wszystkiego , dochodzi jeszcze infekcja i chyba przesilenie wiosenne i troche problemów na głowie . Najchetniej wyszłam bym gdzies i nie wróciła
Lekarz też sie pytał czy nie mam takiej ochoty - bo tak wyglądam
Najlepsze że mój puls dał sie wyczuc dopiero po 9 s. Czyli totalne osłabienie .

Tak czy siak , to tylko chwilowe - biore sie za siebie i obiecuje poprawe.

araczki psiaka kupuje ale za miesiąc - teraz nie dała bym rady za nim latac - latam juz za jednym -Gabi

I obiecuje nie myc reszty okien i samochodu - co miałam w planach na dziś

[panna migotka]

witam
u nas już pierwsza drzemka bo masakrycznym płaczu przez ząbki, cały dół spuchnięty więc moze wyjdą w większej ilości?
od tego ząbkowania też Wiktorowi zrobił się katar i frida nie dawała rady - w końcu się przemogłam i kupiłam katarek (był tylko w 1 aptece ) i teraz żałuję, że nie nabyłam go wcześniej! jak dla mnie rewelacja

silpe do łóżka! dom nie musi błyszczeć, raz czy dwa możesz zjeść coś na wynoś a siłę musisz zebrać do opieki nad Gabi

spradka a może to reakcja na jogurt? czy już wcześniej jadł? ja bym przy łóżeczku położyła np kołdrę bo wydaje mi się, że on będzie tak długo się przewieszał aż spadnie (oby nie) a ubieram nadal w kombinezon ale pod spodem body z krótkim rękawem i nie przykrywam (ale szukam polarku bo z cieńszej kurteczki mi wyrósł) a co do tego mleczka to może być i jedno i drugie tzn w dzień mógł jeść mniej przez zęby i w nocy nadrobił

djerba shadee

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Napisane przez djerba

A tutaj się chcemy pokazać

To jakiś czas temu już było z tą huśtawką...spapugowaliśmy trochę...chyba po Dariannie

[spradka]

Napisane przez djerba

Ja niestety jak byłam malutka, łóżeczko też na ostatnim poziomie, to wypadłam na główkę..ale nic się nie stało, nie było żadnych urazów wewnętrznych...W jakim miejscu masz to łóżeczko, nie da się coś podłożyć na podłodze? coś grubszego? Masz łóżeczko w sypialni, czy osobny pokoik?

Osobny pokoik i panele na podłodze, chyba faktycznie coś położę w razi e wu ...
Najgorzej ze ja tym łóżeczkiem jeżdżę po chałupie, a w kuchni wiadomo- płytki, ale tam staram sie go na długo nie zostawiać



Kochana, ja Shadee ubieram w body z długim rękawkiem i na to sweterek i kurteczka...spodenki i rajstopki..i tyle..
Czasami położę jej kocyk na nóżki, ale to jak już rzeczywiście jest zimno... Nie robię tego ze względu na hartowanie jej, tylko widzę, że więcej warstw jej nie pasuje, jest maksymalnie spocona..cała mokra.
Wszyscy mi gadają, że jak ja tak mogę...no ale co nie mogę? Mi też jest zawsze gorąco..teraz np. siedzę przy otwartym balkonie i skręconym kaloryferze

No właśnie mi też jest zawsze cieplej niż wszystkim wkoło i dlatego się boję żebym Jasia nie przemarzała...

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;25602185]ja ubieram tak samo, a przynajmniej bardzo podobnie.
body na ramiączkach+ bluzka cienka długi rękaw+ bluza bawełniana+ bluza polar na zamek. na nóżki rajtki i spodenki i skarpetki. na główke bawełniana czapeczka, bo na grubsze Tymek się drze.
Jak wiem, że będzie spał, to przykrywam kocykiem i zakładam osłonkę na nóżki- taka zwykła wózkowa, nie polarowa. Jak nie śpi, to tylko kocyk na nóżki. Teraz jest jeszcze dość wietrznie, więc sądzę, że dobrze dzieciak ubrany.
Ja przy Maksiu tak robiłam, że co 5 stopni jedną warstwę zrzucałam. Jak będzie około 10 stopni, to już nie będę przykrywać kocykiem nóżek, bluza bawełniana odejdzie, a przy 15 stopniach wyrzucamy rajstopki i bluzę polarową, a zakładamy cieńszą bawełnianą. [/QUOTE]
Dziękuję

Napisane przez Silpe

Dobry
Jeszcze żyje jak by co
Dzieki za słowa otuchy i rady

Tak wiem że powinnam odsypiac w dzien, wiem - ale nie umiem
Przecież nie mam gospodarki wiec nic nie musze robic , Gabi idzie spac to ja sobie na necie siedze lub film oglądam . Wiec teoretycznie odpoczywam- teoretycznie bo w praktyce chyba nie.
Teoretycznie też Gabi śpi w nocy ale te jej noce wyglądają tak że przez sen łazi po łóżku , siada lub na chwilke sie wybudzi i śpi dalej. Ja za każdym razem też sie budze i układam ją , daje smoka. Od 4tej jest juz krecenie na maksa - 5ta pobudka .
W ciągu dnia też sie nie namecze - pranie , coś tam posprzątac , ugotowac , poprasowac , spacer- o 19tej Gabi śpi ja po kąpieli też sie kłade i czytam jeszcze książke . Wiec sie nie namecze , to te ostatnie 2 tygodnie jak młoda tak szaleje z tymi pobudkami tak mi dały w dupe .

Nigdy nie spałam w dzien - nie potrzebowałam i nie umie .Teraz jest u nas moja mama i dużo zajmuje sie Gabrysią ale że ja pracocholik jestem to ciągle sobie coś wynajde do roboty - ja sie przy tym po prostu relaksuje Ale wiem że to nie o taki relaks chodzi
Juz sobie obiecałam że - młoda spi - ja też próbuje , choc chwile - bo chyba własnie snu mi najbardziej potrzeba .
W sobote przyjeżdża mąż - juz zapowiedział - on śpi z małą ja do drugiego pokoju

Do tego wszystkiego , dochodzi jeszcze infekcja i chyba przesilenie wiosenne i troche problemów na głowie . Najchetniej wyszłam bym gdzies i nie wróciła
Lekarz też sie pytał czy nie mam takiej ochoty - bo tak wyglądam
Najlepsze że mój puls dał sie wyczuc dopiero po 9 s. Czyli totalne osłabienie .

Tak czy siak , to tylko chwilowe - biore sie za siebie i obiecuje poprawe.

araczki psiaka kupuje ale za miesiąc - teraz nie dała bym rady za nim latac - latam juz za jednym -Gabi

I obiecuje nie myc reszty okien i samochodu - co miałam w planach na dziś

SILPE - koniecznie jak małż przyjedzie to masz leżeć i pachnieć kobito

Napisane przez panna migotka

witam
u nas już pierwsza drzemka bo masakrycznym płaczu przez ząbki, cały dół spuchnięty więc moze wyjdą w większej ilości?
od tego ząbkowania też Wiktorowi zrobił się katar i frida nie dawała rady - w końcu się przemogłam i kupiłam katarek (był tylko w 1 aptece ) i teraz żałuję, że nie nabyłam go wcześniej! jak dla mnie rewelacja

silpe do łóżka! dom nie musi błyszczeć, raz czy dwa możesz zjeść coś na wynoś a siłę musisz zebrać do opieki nad Gabi

spradka a może to reakcja na jogurt? czy już wcześniej jadł? ja bym przy łóżeczku położyła np kołdrę bo wydaje mi się, że on będzie tak długo się przewieszał aż spadnie (oby nie) a ubieram nadal w kombinezon ale pod spodem body z krótkim rękawem i nie przykrywam (ale szukam polarku bo z cieńszej kurteczki mi wyrósł) a co do tego mleczka to może być i jedno i drugie tzn w dzień mógł jeść mniej przez zęby i w nocy nadrobił

Jogurt jadł, podejrzewam że to truskawy całe szczęście więcej nie mam.
A polar ja kupowałam w decathlonie,jak masz mozliwosć to się wybierz bardzo ładny , cienki i ciepły - w ogóle mają czasem fajne małe ciuszki.

djerba shadee

A te nasze ciężkie stany i złe samopoczucia to chyba przesilenie faktycznie.
Ja tez mam dosyć wszystkiego.
A na TŻ patrzeć nie mogę , dzieciak jeden. Takie mam zapatrywanie ostatnio:Ja siedzę w domu i zapierdalam z jego dzieckiem, a on się bawi w mechanika, mamusia mu kupiła warsztat a on trzyma na podnośniku swoje graty i wyobraźcie sobie - odsyła klientów!!!!! No bo ma zajęte stanowiska starymi trupami....które robi dla swojej satysfakcji.... Nie musi się martwić o utrzymanie rodziny - mamusia płaci rachunki, daje na zakupy, mi tez podrzuca kaskę. Mieliśmy stawiać chałupę to kazał matce kupić działkę i zamiast chałupy mamy kolejne 4000 m. krzaków - bo on tam kieeedyś warsztat postawi.... za 100 lat...
Powiedziałam że od września Jasiek do żłobka ja do pracy i wynajmuję mieszkanie i zarabiam na rodzinę bo on nie potrafi/nie chce/nie musi to focha strzelił, tak samo jak mu się mówi ze jest niezaradany.
Nie jest mi tu bardzo źle ale wolałabym mieć osobne mieszkanie choćby najmniejsze... nawet po to żeby go nauczyć odpowiedzialności. I żeby żyć jak normalnę małżeństwo, no nie da się pod jednym dachem z rodzicami tak do końca.... Bo na razie to jemu się życie po ślubie nie zmieniło prawie a mi DIAMETRALNIE...
On ma 35 Lat...!!!!!

Myślicie że przesadzam?

No to się wyżaliłam częściowo

[Darianna25]

Dzień dobry

Napisane przez araczki

----
My dzisiaj po zajeciach muzycznych Malvinka walila grzechoczacym instrumentam w ziemie, po czym podparla sie o jakals babke obok, wstala i poszla przed siebie
Inna dziewczynka za to strzelala glosne baczki i mielismy ubaw, ze ma wlasna orkiestre

A wogole to jakos oszczedniej piszemy ostatnio

dla Malvinki.

Napisane przez djerba

A tutaj się chcemy pokazać

To jakiś czas temu już było z tą huśtawką...spapugowaliśmy trochę...chyba po Dariannie

Taka doosła w tej huśtawce i jaka zadowolona.
Piękne to ostatnie zdjęcie-tzn Shadee na nim

Napisane przez kumkura

A nie po MArgo?
Shadee jest cudna, nie mogę się na nią napatrzeć I wygląda na starszą niż jest

Po mnie, po mnie.Ja byłam pierwsza

Napisane przez spradka

A te nasze ciężkie stany i złe samopoczucia to chyba przesilenie faktycznie.
Ja tez mam dosyć wszystkiego.
A na TŻ patrzeć nie mogę , dzieciak jeden. Takie mam zapatrywanie ostatnio:Ja siedzę w domu i zapierdalam z jego dzieckiem, a on się bawi w mechanika, mamusia mu kupiła warsztat a on trzyma na podnośniku swoje graty i wyobraźcie sobie - odsyła klientów!!!!! No bo ma zajęte stanowiska starymi trupami....które robi dla swojej satysfakcji.... Nie musi się martwić o utrzymanie rodziny - mamusia płaci rachunki, daje na zakupy, mi tez podrzuca kaskę. Mieliśmy stawiać chałupę to kazał matce kupić działkę i zamiast chałupy mamy kolejne 4000 m. krzaków - bo on tam kieeedyś warsztat postawi.... za 100 lat...
Powiedziałam że od września Jasiek do żłobka ja do pracy i wynajmuję mieszkanie i zarabiam na rodzinę bo on nie potrafi/nie chce/nie musi to focha strzelił, tak samo jak mu się mówi ze jest niezaradany.
Nie jest mi tu bardzo źle ale wolałabym mieć osobne mieszkanie choćby najmniejsze... nawet po to żeby go nauczyć odpowiedzialności. I żeby żyć jak normalnę małżeństwo, no nie da się pod jednym dachem z rodzicami tak do końca.... Bo na razie to jemu się życie po ślubie nie zmieniło prawie a mi DIAMETRALNIE...
On ma 35 Lat...!!!!!

Myślicie że przesadzam?

No to się wyżaliłam częściowo

Czemuś nie zrobiła tego przed slubem?35 lat chłop i na utrzymaniu mamy to trudno będzie go zagonic do roboty.
------------
U nas nocka okropna, wiercenie się, łażenie po łóżku.po nas, zasypianie w różnych nietypowych pozycjach, np.po turecku z głową między nogami.

Ja już prawie mleka nie mam.W nocy Ole raz karmiłam,potem dostała butelkę a nad ranem to mało co leciało bo jak zcisłam pierś to nic nie wyleciało.

Wczoraj Olcia wlazła na schody przy asekuracji Natalki aż na 3 stopień i robi indianina-zatyka sobie buzie ręką i robi "lalalala".
Włazi na fotel, wstaje opiera się rękami o ścianę a plecami próbuje pchać fotel .Nie udaje jej się oczywiście i taka zciśnieta woła żeby ją zabrać.Jak jej zastawiłam dziurę pchaczem to sobie go odsuwa i włazi na nowo.

Wczoraj zakupiłam drugą sukienke do chrztu bo ta pierwsza okazala się na już.Kupiłam używkę na ebayu taką:Baby Bridesmaid / Christening Dress 9 to 12 months on eBay (end time 08-Mar-11 13:54:17 GMT)

[ona1981]

Darianna sukienusia śliczna
Djerba ale ona śliczna!

A moje dziecko dziś super spało, dopiero o 4.30 wstał na mleko. No ale cyrki przed zaśnięciem tradycyjnie były. Nie wiem czemu, w dzień ladnie zasypia

[ałła]

Napisane przez djerba

A tutaj się chcemy pokazać

To jakiś czas temu już było z tą huśtawką...spapugowaliśmy trochę...chyba po Dariannie

Shadee jest cudna Jak się własciwie jej imie wymawia Szadi?? I czy cos oznacza?? Kilka dni na spacerku poznalismy nowego kolege Maciusia, ma na imie Omar i skonczyl juz roczek a jego tatus pochodzi z Libii.

Napisane przez spradka

Hejjjjj. załapałam się jeszcze na dzisiaj więc w imieniu Jasia życzę wszystkim małym kobietkom i dużym kobietom wszystkiego naj naj naj .

Nadrobię później. Chciałam ogłosić że:

1. Zepsuło mi się dziecko, od paru dni budzi się w nocy z rykiem i śpi z nami, dzisiaj w nocy się pałętał po łóżku i piszczał to mu dałam 120 mleka, zeżarł i piszczał dalej , dałam drugie 120 zeżarł i padł....
Ale o co chozi????? WIETA???

2. Zajrzałam do gęby - spuchnięte dolne dwójki czyli ze zęby, ale skąd ten głód? od za dnia na raz zjada maks 180...co wy na to specjalistki ?

3. Dostałam zawału bo dzisiaj moje dziecko wisiało brzuchem na łóżeczku ( taki przewieszony był) Darek ( brat tż) podpatrzył później że się młody podciąga na łapkach, przewiesza łokciami przez barierkę i się wiesza, a jak wyleci? to gdzie ja mam go zostawiać? Barierki sa wysokie ( łóżeczko dreweksu z misiami) niżej sie nie da materaca bo szuflada... Jak myślicie wyleci czy nie? ( ja jak miałam 9 m-cy wyleciałam)
Ciężki łeb przeważył...
No i się boję , jeszcze mam ten kojec dmuchany ale Jasio nie lubi tam siedzić....

4. Byliśmy na spacerze, ja oczywiście jak czuję wiosnę to na letniaka prawie... a dziecko nie wiem jak ubierać bo było +5 st. słońce ale rześko...
podkoszulek+body długi rękaw + golfik ( nie swetrowaty) + bluza bawełniana z misiem + rajtki+ spodnie i skarpetki, na nogach kocyk. Wożę go w śpiworze z polarem ale nie zapięłam... czy ja nie przeginam? Niby był ciepły tylko buzia mu zmarzła i łapki mimo rękawiczek...
I nie wiem czy tego śpiwora nie zdjąć bo jak było -10 też go w nim woziłam, niewiele bardziej ubranego jak wy się ubieracie na spacery teraz?

5. Na śniadanie dostał deser - truskawki z jogurtem - taki hippowy, poszła mega rzadka, mega śmierdząca sfermentowana kupa ( nie zdążyłam złapać w nocnik) , z nasionkami truskawek - uczulenie czy zbieg okoliczności? Wysypki nie ma

Przepraszam ze tak bez cytowania pytam ale kogo mam pytać jak nie was?

1. To ja mialam podobnie dzis w nocy. Od kilku miesiecy przesypial cale noce a tymczasem dzis zjadl 160 mleka o 23.30 a pozniej o 4.30 znowu krzyczal jesc i wciagnal kolejne 160

2. Moze i zeby, my czekamy na gorne jedynki ale nie daje sobie w pyszczydlo zajrzec

3. No niestety, jak nie bedzie pilnowany to duze prawdopodobienstwo ze wyleci. U siebie mam jeszcze trzeci najnizszy poziom i pewnie lada dzien tz obnizy bo za duze ryzyko.
Ja tez czesto do tej pory zostawialm Macka w lozeczku zeby predko cos zrobic ale teraz juz sie obawiam.

4. No wlasnie, Macka ubieram tak samo jak przy minus 10, czyli: Bodziak na krotki rekaw, bluzeczka na dlugi, bluza z kapturem, rajtki spodnie, grube skapretki albo paputki i na to kombinezon aaa... i czapa ciepla, zimowa na polarku. W wzoku mam spiworek polarowy. Chyba zrezygnuje z kombinezonu i bede zakladac kurteczke.

5. A tu sie nie wypowiem bo nie mam pojecia zielonego. Mackowi tez sie zdarza rzadka, cuchnaca kupa i tez bez przyczyny bo raczej nic nowego ostatnio nie wprowadzalam. Moze tez z zebami nalezy ta laczyc

Napisane przez spradka

N
A te nasze ciężkie stany i złe samopoczucia to chyba przesilenie faktycznie.
Ja tez mam dosyć wszystkiego.
A na TŻ patrzeć nie mogę , dzieciak jeden. Takie mam zapatrywanie ostatnio:Ja siedzę w domu i zapierdalam z jego dzieckiem, a on się bawi w mechanika, mamusia mu kupiła warsztat a on trzyma na podnośniku swoje graty i wyobraźcie sobie - odsyła klientów!!!!! No bo ma zajęte stanowiska starymi trupami....które robi dla swojej satysfakcji.... Nie musi się martwić o utrzymanie rodziny - mamusia płaci rachunki, daje na zakupy, mi tez podrzuca kaskę. Mieliśmy stawiać chałupę to kazał matce kupić działkę i zamiast chałupy mamy kolejne 4000 m. krzaków - bo on tam kieeedyś warsztat postawi.... za 100 lat...
Powiedziałam że od września Jasiek do żłobka ja do pracy i wynajmuję mieszkanie i zarabiam na rodzinę bo on nie potrafi/nie chce/nie musi to focha strzelił, tak samo jak mu się mówi ze jest niezaradany.
Nie jest mi tu bardzo źle ale wolałabym mieć osobne mieszkanie choćby najmniejsze... nawet po to żeby go nauczyć odpowiedzialności. I żeby żyć jak normalnę małżeństwo, no nie da się pod jednym dachem z rodzicami tak do końca.... Bo na razie to jemu się życie po ślubie nie zmieniło prawie a mi DIAMETRALNIE...
On ma 35 Lat...!!!!!

Myślicie że przesadzam?

No to się wyżaliłam częściowo

Mysle ze nie przesadzasz. U mnie bylo podobnie, rodzice tz dawali mu wszystko co chcial, jedynakiem jest. Nigdy mu niczego nie brakowalo i wszystko mial podane na tacy. Nawet za czasow naszego narzeczenstwa byly takie sytuacje. Jak sie pobralismy powiedzialam dosc!! Nie bedziemy brac pieniedzy od Twojego Taty. Na poczatku bylo ciezko, bo raptem okazalo sie ze musi liczyc kazdy grosz zeby starczylo do konca miesiaca bo portfel niestety nie jest studnia bez dna.
A jesli chodzi o zainteresoania to niestety tak jest. Moj potafilby siedziec w garazu caly dzien. Ale on nie jest mechanikiem, tylko tak, z zamilowania. Teraz kupil sobie fiata 126p i potrafi grzebac w nim caly dzien. Ja tego nie rozumiem ale wole ze ma takie zainteresowania niz gdyby mial stac pod budka z piwem Z ta roznica ze jednak pracuje a w garazu siedzi w tzw miedzyczasie jak ma dyzur a klientow nie ma.

-----------------------------------------------------

Chcialabym podziekawc Wam wszystkim za slowa wsparcia. Jak sie okazalo prawie kazda z nas miala stycznosc z ta choroba. Mama czuje sie dobrze, ostatnia chemia przyjeta a skutki uboczne jakby slabsze. Teraz ma zaplanowane naswietlenia ale to pod koniec miesiaca dopiero. Bedzie tez przyjmowala hormony, tzw hormonoterapia, bo w Mamy przypadku moze okazac sie bardzo skuteczna. Doktorka sie smiala, bo powiedziala Mamie ze te tabletki bedzie przyjmowala przez kolejne 5 lat. Na to Mama jej odpowiada z usmiechem, ze w takim jest założenie że przez kolejne 5 lat bedzie zyla Wiec dobry humor jej nie opuszcza

[margo80]

Napisane przez bratkab

A nie macie kogoś na podorędziu ze spacerówką montowaną przodem do wiozącego, żeby sprawdzić czy ułożenie spacerówki Ewci nie przeszkadza?
Ewcia super , też się na dniach zamierzamy na huśtawki. Kućka rewelacyjna i jaka duża

no właśnie nie mamy. a komu opowiadam, co Ewcia wyprawia, to słyszę, że miał podobnie i przeszło jak dzieciak zaczął chodzić i "bolały nóżki". wtedy wózek był ok.
a kućki są 2

Napisane przez panna migotka

margo Ewcia ślicznie wygląda na huśtawce u nas takich nie ma

jeśli w mojej pipidówie są, to w dużym Toruniu tym bardziej powinny być

Napisane przez Silpe

No i byłam u lekarza , wiec tak , juz bez szczegółowego badania stwierdził że zle wyglądam
Jestem skrajnie wyczerpana i odwodniona .
Jak sie za siebie nie wezme w trybie natychmiastowym to tylko szpital mnie ratuje , i kroplówa na wzmocnienie .
Do tego to przeziebienie jeszcze bardziej mnie osłabiło.
Ciśnienie skrajnie niskie
No tak wyglądam i tak sie czuje

odpocznij kobieto

Napisane przez spradka

2. Zajrzałam do gęby - spuchnięte dolne dwójki czyli ze zęby, ale skąd ten głód? od za dnia na raz zjada maks 180...co wy na to specjalistki ?

3. Dostałam zawału bo dzisiaj moje dziecko wisiało brzuchem na łóżeczku ( taki przewieszony był) Darek ( brat tż) podpatrzył później że się młody podciąga na łapkach, przewiesza łokciami przez barierkę i się wiesza, a jak wyleci? to gdzie ja mam go zostawiać? Barierki sa wysokie ( łóżeczko dreweksu z misiami) niżej sie nie da materaca bo szuflada... Jak myślicie wyleci czy nie? ( ja jak miałam 9 m-cy wyleciałam)
Ciężki łeb przeważył...
No i się boję , jeszcze mam ten kojec dmuchany ale Jasio nie lubi tam siedzić....

4. Byliśmy na spacerze, ja oczywiście jak czuję wiosnę to na letniaka prawie... a dziecko nie wiem jak ubierać bo było +5 st. słońce ale rześko...
podkoszulek+body długi rękaw + golfik ( nie swetrowaty) + bluza bawełniana z misiem + rajtki+ spodnie i skarpetki, na nogach kocyk. Wożę go w śpiworze z polarem ale nie zapięłam... czy ja nie przeginam? Niby był ciepły tylko buzia mu zmarzła i łapki mimo rękawiczek...
I nie wiem czy tego śpiwora nie zdjąć bo jak było -10 też go w nim woziłam, niewiele bardziej ubranego jak wy się ubieracie na spacery teraz?

2. skok jakiś?

3. robić zakłady?

4. rajtki i polarowe półśpiochy albo rajtki, spodenki i paputki, a na górę bodziak z długim, bluza/sweterek i kurtka lub bodziak z krótki, bluzka z długim, cieńsza bluza i kurteczka. czapka w zależności od dnia - albo gruba, a jak bluza z kapturkiem, to cieńsza i wtedy 2 kaptury na głowie.

Napisane przez djerba

A tutaj się chcemy pokazać

pięknie
co ma na nóżkach? prawdziwe kozaczki?

Napisane przez kumkura

Wybieram się do kościoła- pierwszy raz po chrzcinach- czyli po. 4 grudnia. Ale przynajmniej czuję , że mam ochotę tam pójść. Chodzenie co niedziela"bo trzeba" nie dla mnie Oczywiście teściowa nie rozumie takiego podejścia. Ona opuściła ze 3 msze w życiu( dwie zaraz po porodzie i jedną po operacji). Ehh...
Miłego dnia babeczki

czy ona przypadkiem nie nosi moherowego bereciku?

u nas ok, poza spacerami wszystko gra.
wczoaj załapałam doła wózkowego znowu. wychodzę z nią, gdy już naprawdę jest padnięta (ponad 4h aktywności), a dała taki koncert, że uciekałam do domu...

spadam ogarnąć troch, póki śpi na małżu. jutro przyjeżdżają teściowie.

[kumkura]

Właśnie wróciliśmy ze spaceru- 2 godziny snu i chwila spokoju dla mnie Teraz podgrzewam krupnik i będziemy jedli- Ad zaślinia się na nasze jedzenie, więc pomału mu je serwuję Tylko ja nie dodaję żadnych weget, glutaminianu sodu itp, ociupinkę soli morskiej i jarzynkę bez soli i chemii.

[ona1981]

margo z tymi spacerami to możemy sobie ręce podać. Ja wychodzę też na spanie po 4-5 godzinach aktywność, raz zaśnie, raz się drze. Ostatnio odkrywałam, że on chyba mleka chce (to jest ten błąd usypiania przy bulelce), jak mu dam mleko to już cicho siedzi. Tylko przecież to za duże dziecko bym mu flachę za każdym razem dawać

Kumkura ja nawet mojemu starszemu alergikowi wegety do zupy nie daję. Ostatnio teść podsumował, że mu zupy bez smaku daję. Śmiać mi się z tego zachciało, kiedyś nie było weget i jakoś się jadło ze smakiem. Ja sama lubię jak najmniej sztuczne jedzenie. Daję tylko sól i odrobinę pieprzu białego.

[Curly81]

Cześć kobietki!Ja dzisiaj tylko na chwilkę..Posłuchałam Was i poszłam na masaż jeszcze tutaj w Zakopanem..Babeczka miała cudowne ręce.Tak mnie wymasowała,że jestem jak nowonarodzona.Powiedzia ła,ze miałam wszystkie mięsnie spięte i jej zdaniem ta ręka mnie boli bo nerwy sa uciskane.Po masazu ból ręki natychmiast ustał!Cud miód i orzeszki teraz się czuję.to była najbardziej przyjemna godzina mojego zycia odkąd pamiętam....nic mnie juz nie boli dzisiaj ani kregosłup ani ręka.Nie mogę się nadziwic co ona ze mna zrobiła.A to był tylko 1 masaż!Powiedziala,ze jestem tak spieta i zestresowana ,ze czuje to w rękach...Ale zapłaciłam słono..tak mi sie wydaje..140zł.Bylam z hotelu Crocus w Zakopanem..Ale nie mam wyrzutow,ze tyle wydałam bo warte było tego.
Nie mam niestety czasu by Was cytowac dzisiaj..wpadłam tylko na chwile pochwalic się tym masażem i jego efektami.Pobieżnie przelecialam posty i widziałam sliczna panieneczkę z loczkami.Resztę nadrobie po powrocie.

[spradka]

Napisane przez Darianna25

Dzień dobry


dla Malvinki.



Taka doosła w tej huśtawce i jaka zadowolona.
Piękne to ostatnie zdjęcie-tzn Shadee na nim



Po mnie, po mnie.Ja byłam pierwsza



Czemuś nie zrobiła tego przed slubem?35 lat chłop i na utrzymaniu mamy to trudno będzie go zagonic do roboty.

Przed ślubem to ja byłam zakochana

------------
U nas nocka okropna, wiercenie się, łażenie po łóżku.po nas, zasypianie w różnych nietypowych pozycjach, np.po turecku z głową między
nogami.

U nas to samo, tylko ja śpię jak zabita a TŻ za to wcale bo nie umie spac jak młody z nami śpi... I pilnuje żebym ja mu krzywdy nie zrobiła...

Ja już prawie mleka nie mam.W nocy Ole raz karmiłam,potem dostała butelkę a nad ranem to mało co leciało bo jak zcisłam pierś to nic nie wyleciało.

Wczoraj Olcia wlazła na schody przy asekuracji Natalki aż na 3 stopień i robi indianina-zatyka sobie buzie ręką i robi "lalalala".
Włazi na fotel, wstaje opiera się rękami o ścianę a plecami próbuje pchać fotel .Nie udaje jej się oczywiście i taka zciśnieta woła żeby ją zabrać.Jak jej zastawiłam dziurę pchaczem to sobie go odsuwa i włazi na nowo.

Wczoraj zakupiłam drugą sukienke do chrztu bo ta pierwsza okazala się na już.Kupiłam używkę na ebayu taką:Baby Bridesmaid / Christening Dress 9 to 12 months on eBay (end time 08-Mar-11 13:54:17 GMT)

Ale masz zdolne dziecko A sukieneczka sliczna, szkoda ze mam chłopca, myślisz ze mogę go ochrzcić w takiej????

Napisane przez ałła

Shadee jest cudna Jak się własciwie jej imie wymawia Szadi?? I czy cos oznacza?? Kilka dni na spacerku poznalismy nowego kolege Maciusia, ma na imie Omar i skonczyl juz roczek a jego tatus pochodzi z Libii.



1. To ja mialam podobnie dzis w nocy. Od kilku miesiecy przesypial cale noce a tymczasem dzis zjadl 160 mleka o 23.30 a pozniej o 4.30 znowu krzyczal jesc i wciagnal kolejne 160

2. Moze i zeby, my czekamy na gorne jedynki ale nie daje sobie w pyszczydlo zajrzec

3. No niestety, jak nie bedzie pilnowany to duze prawdopodobienstwo ze wyleci. U siebie mam jeszcze trzeci najnizszy poziom i pewnie lada dzien tz obnizy bo za duze ryzyko.
Ja tez czesto do tej pory zostawialm Macka w lozeczku zeby predko cos zrobic ale teraz juz sie obawiam.

My już mamy ten trzeci najniższy...

4. No wlasnie, Macka ubieram tak samo jak przy minus 10, czyli: Bodziak na krotki rekaw, bluzeczka na dlugi, bluza z kapturem, rajtki spodnie, grube skapretki albo paputki i na to kombinezon aaa... i czapa ciepla, zimowa na polarku. W wzoku mam spiworek polarowy. Chyba zrezygnuje z kombinezonu i bede zakladac kurteczke.

Ja nie używałam kombinezonu bo nie lubiłąm, młody się nie buntuje przy ubieraniu więc wolę na cebulkę. Ale też musze go troche odwarstwić

5. A tu sie nie wypowiem bo nie mam pojecia zielonego. Mackowi tez sie zdarza rzadka, cuchnaca kupa i tez bez przyczyny bo raczej nic nowego ostatnio nie wprowadzalam. Moze tez z zebami nalezy ta laczyc





Mysle ze nie przesadzasz. U mnie bylo podobnie, rodzice tz dawali mu wszystko co chcial, jedynakiem jest. Nigdy mu niczego nie brakowalo i wszystko mial podane na tacy. Nawet za czasow naszego narzeczenstwa byly takie sytuacje. Jak sie pobralismy powiedzialam dosc!! Nie bedziemy brac pieniedzy od Twojego Taty. Na poczatku bylo ciezko, bo raptem okazalo sie ze musi liczyc kazdy grosz zeby starczylo do konca miesiaca bo portfel niestety nie jest studnia bez dna.
A jesli chodzi o zainteresoania to niestety tak jest. Moj potafilby siedziec w garazu caly dzien. Ale on nie jest mechanikiem, tylko tak, z zamilowania. Teraz kupil sobie fiata 126p i potrafi grzebac w nim caly dzien. Ja tego nie rozumiem ale wole ze ma takie zainteresowania niz gdyby mial stac pod budka z piwem Z ta roznica ze jednak pracuje a w garazu siedzi w tzw miedzyczasie jak ma dyzur a klientow nie ma.


No z tą budką z piwem to się zgadzam, mój TŻ akurat nigdy nie pił nic, bo mu nie smakuje No i hobby ma w sumie fajne. ale nie ma wyobraźni że rodzine trzeba utrzymac jak się ją chciało mieć...

-----------------------------------------------------

Chcialabym podziekawc Wam wszystkim za slowa wsparcia. Jak sie okazalo prawie kazda z nas miala stycznosc z ta choroba. Mama czuje sie dobrze, ostatnia chemia przyjeta a skutki uboczne jakby slabsze. Teraz ma zaplanowane naswietlenia ale to pod koniec miesiaca dopiero. Bedzie tez przyjmowala hormony, tzw hormonoterapia, bo w Mamy przypadku moze okazac sie bardzo skuteczna. Doktorka sie smiala, bo powiedziala Mamie ze te tabletki bedzie przyjmowala przez kolejne 5 lat. Na to Mama jej odpowiada z usmiechem, ze w takim jest założenie że przez kolejne 5 lat bedzie zyla Wiec dobry humor jej nie opuszcza

Trzymam kciuki, niech sobie bierze te tabletki i następne 50 lat

[Magdi555]

Część Mamuśki,

przyznaję się, że Was po kryjomu podczytuję. Niestety wychodzę z krzaków bo mam pytanie. Czy podajecie już mleko 3? Nie zauważyłam, żeby któraś pisała na ten temat. Ono jest od 10 miesiąca, czyli jak dzieciak skończy 9?

Z góry dziękuje za info. I sorki ze się Wam wcinam.

Pozdrawiam!

A Shadee rzeczywiście cuuuudooo

Zresztą wszystkie dzieci piękności

[Darianna25]

Napisane przez spradka

Ale masz zdolne dziecko A sukieneczka sliczna, szkoda ze mam chłopca, myślisz ze mogę go ochrzcić w takiej????

Pewnie są wyznania gdzie chłopcow sukienkach sie chrzci.Wygląda to jak sutanna.

Moje dziecko spało 3h.Obejżalam wszytkie seriale a teraz obiadek trza zgotować.

[annLee]

Panna Migotka-ja też żałowałam,że wcześniej katarku nie nabyłam

Spradka-no chyba musisz nim wstrząsnąc bo nigdy nie dorośnie


Kumkura-ja nawet do naszych potraw nie używam jak gotuję dla T.to nawet bez soli,pieprzu,tylko cebula/por/czosnek i ewent.zioła.Chyba,że coś wtrząchnie z naszych talerzy to trochę soli czy pieprzu/innych przypraw łyknie

Shadee cudnaaa!

któraś podaje kaszkę Nestle zdrowy brzuszek na wodzie tylko?

[djerba]

Napisane przez ałła

Shadee jest cudna Jak się własciwie jej imie wymawia Szadi?? I czy cos oznacza?? Kilka dni na spacerku poznalismy nowego kolege Maciusia, ma na imie Omar i skonczyl juz roczek a jego tatus pochodzi z Libii.

Tak jak piszesz, Szadi, z akcentem na di Tylko w akcie urodzenia ma Sade, bo Shadee to tak jak Kasia, a Sade - Katarzyna.
Oznacza, tak jakby, że jest kobietą honoru


margo - a no prawdziwe kozaczki


Dziewczyny....pomóżcie mi!!!! Ja już psychicznie wysiadam. Mała codziennie od rana do wieczora się drze!!! Te górne jedynki ma już przerżnięte dawno i nie widzę, żeby coś nowego wychodziło...
Myślałam na początku, że to kwestia zmiany mieszkania...no ale minął już ponad tydzień...Rozumiem, że w nocy nie udaje jej się tak szybko zasnąć..ale budzi się o 6.30 i nie wiem jak wasze maluchy, ale ona już nie idzie spać..Wychodzę z nią na spacer ok 9 i w dalszym ciągu nie śpi..Ok 12-13 je obiad i dalej nie śpi...trochę ją zmuli o 14..ale idzie spać na 2h max..i tak do 20...Ona ma jakieś adhd chyba..
Ja idę zazwyczaj o tej 14 spać razem z nią, bo padałabym chyba wieczorami o 20..
Najgorszy jest ten płacz...ostatnio nie mam sił i ochoty na nic... Jedynie co to na jedzenie...jem i jem i jem i tak mi się przybrało w 1ms - 2kg...

[kardashi]

Napisane przez margo80

pływaczki/motylki/rękawki

dziękujemy za komplementy. faktycznie wygląda na ściśniętą.
normalnie jeden rękawek ma przed twarzą i go gryzie. kiedyś w końcu przegryzie

my też i nic się nie dzieje. grunt to dobrze obmyć i mocno nawilżyć po zajęciach.

Djerba - popieram dziewczyny, ja bym się bała jechać nawet na wakacje. ale dobrze, że mu się poprawiło

Lusia i Łuki

od dwóch nocek mamy jakieś dziwne akcje. jest nagłe wybudzenie, nie wiadomo czym spowodowane, ale na pewno nie głodem. trzeba ją wziąć na ręce, bo inaczej się nie uspokaja. a zanim się uspokoi jest krzyk, a nie płacz, połączony z gadaniem. jakby nam jakieś wyrzuty robiła. za pierwszym razem byłam w szoku i jednocześnie śmiać mi się chciało z całej sytuacji.

zaliczyliśmy dziś ryczący spacer, połowicznie na rękach u małża. zahaczyliśmy o placyk zabaw i Ewcia miała okazję po raz pierwszy pobujać się na huśtawce. baaaardzo się spodobało

[pamiętam o zaległych fotach z tunelu i upolowanych ciuszków, ale na razie czasobrak albo komp zajęty przez małża. do tego nalot w czwartek, tym razem to już pewne.]

Blance minęły nocne pobudki z krzykiem i płaczem [tfu tfu]

Ewcia śliczna w tej bujawce! Aż i ja chyba jutro pójde, o ile nie zalało placu zabaw gdzie sa zimą takie bujawki bo wszędzie zdejmują

Napisane przez ona1981

Napisane przez djerba

A tutaj się chcemy pokazać

To jakiś czas temu już było z tą huśtawką...spapugowaliśmy trochę...chyba po Dariannie

Ale duuża! Jak takie dziecko

Napisane przez Magdi555

Część Mamuśki,

przyznaję się, że Was po kryjomu podczytuję. Niestety wychodzę z krzaków bo mam pytanie. Czy podajecie już mleko 3? Nie zauważyłam, żeby któraś pisała na ten temat. Ono jest od 10 miesiąca, czyli jak dzieciak skończy 9?

Z góry dziękuje za info. I sorki ze się Wam wcinam.

Pozdrawiam!

A Shadee rzeczywiście cuuuudooo

Zresztą wszystkie dzieci piękności

od 10? oba a ja myślałam że od 12 miesiaca?! I nawet o tym nie myslalam

Napisane przez annLee

Panna Migotka-ja też żałowałam,że wcześniej katarku nie nabyłam

Spradka-no chyba musisz nim wstrząsnąc bo nigdy nie dorośnie


Kumkura-ja nawet do naszych potraw nie używam jak gotuję dla T.to nawet bez soli,pieprzu,tylko cebula/por/czosnek i ewent.zioła.Chyba,że coś wtrząchnie z naszych talerzy to trochę soli czy pieprzu/innych przypraw łyknie

Shadee cudnaaa!

któraś podaje kaszkę Nestle zdrowy brzuszek na wodzie tylko?

Ja tak robiłam.. Bo nie wiedziałam ze na mleku trzeba
Raz zrobiłam na mleku. Mi osobiście smakowała bardziej bez mleka.

Ja na spacer zakładam body na krótki rękaw, sweterek/bluza, kurtka, rajtki, spodnie, skarpetki i butki. I czapkę.


Blanka nauczyła się chodzić przy ścianach.. jak spiderman
I chodzi tak na zmianę z posuwaniem stolika. A jak wykręca tym stolikiem jak wejdzie w jakiś kąt

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez araczki

----
My dzisiaj po zajeciach muzycznych Malvinka walila grzechoczacym instrumentam w ziemie, po czym podparla sie o jakals babke obok, wstala i poszla przed siebie
Inna dziewczynka za to strzelala glosne baczki i mielismy ubaw, ze ma wlasna orkiestre

A wogole to jakos oszczedniej piszemy ostatnio

Fajnie mieć takie zajęcia

Napisane przez bratkab

Ja też tak mam. Dlatego szukałam i znalazłam. Niby praca związana z moim zawodem ale już zahaczająca o inny. Mam plany na podyplomówkę. Może przeanalizuj i też znajdziesz jakieś rozwiązanie.

Jaką?

Napisane przez Silpe

Hej , ja tak na szybko bo padam, dalej jestem przemeczona i niedospana .- pobudki o 5tej
Do tego dalej mam katar i kaszel
No i byłam u lekarza , wiec tak , juz bez szczegółowego badania stwierdził że zle wyglądam
Jestem skrajnie wyczerpana i odwodniona .
Jak sie za siebie nie wezme w trybie natychmiastowym to tylko szpital mnie ratuje , i kroplówa na wzmocnienie .
Do tego to przeziebienie jeszcze bardziej mnie osłabiło.
Ciśnienie skrajnie niskie
No tak wyglądam i tak sie czuje

Na razie dostałam antybiotyk i inne lekarstwa na zwalczenie obecnej infekcji , do tego - magnez i potas , i zestaw witamin na wzmocnienie .
Za 2 tygodnie mam przyjsc po skierowanie na szczegółowe badania , co mi jest .
Ja tam wiem co mi jest - 8mio miesieczna Gabrysia która w dzien jest złotym dzieckiem wymagającym teraz duuuużo uwagi a w nocy odmawia spania i budzi mnie co dzien o 5tej

Po za tym gratki za nowe zeby i siniaki


U nas zebów brak ale są siniaki
Młoda gania po domu jak szalona i coraz czesciej podnosi sie do stania .

Że tak powiem - idź się leczyć

Napisane przez spradka

1. Zepsuło mi się dziecko, od paru dni budzi się w nocy z rykiem i śpi z nami, dzisiaj w nocy się pałętał po łóżku i piszczał to mu dałam 120 mleka, zeżarł i piszczał dalej , dałam drugie 120 zeżarł i padł....
Ale o co chozi????? WIETA???

jak wy się ubieracie na spacery teraz?

Nie wiem, ale też tak było, powoli mija.

Body, rajtki, jakieś spodnie zwykłe (nieocieplane), bluza gdy wieje i kurtka. Czapka, butki.

Napisane przez djerba

A tutaj się chcemy pokazać

To jakiś czas temu już było z tą huśtawką...spapugowaliśmy trochę...chyba po Dariannie

Śliczna córa I zawsze tak pogodnie na fotkach wychodzi

Napisane przez Silpe

I obiecuje nie myc reszty okien i samochodu - co miałam w planach na dziś

Szalona!

Napisane przez spradka

A na TŻ patrzeć nie mogę , dzieciak jeden. Takie mam zapatrywanie ostatnio:Ja siedzę w domu i zapierdalam z jego dzieckiem, a on się bawi w mechanika, mamusia mu kupiła warsztat a on trzyma na podnośniku swoje graty i wyobraźcie sobie - odsyła klientów!!!!! No bo ma zajęte stanowiska starymi trupami....które robi dla swojej satysfakcji.... Nie musi się martwić o utrzymanie rodziny - mamusia płaci rachunki, daje na zakupy, mi tez podrzuca kaskę. Mieliśmy stawiać chałupę to kazał matce kupić działkę i zamiast chałupy mamy kolejne 4000 m. krzaków - bo on tam kieeedyś warsztat postawi.... za 100 lat...
Powiedziałam że od września Jasiek do żłobka ja do pracy i wynajmuję mieszkanie i zarabiam na rodzinę bo on nie potrafi/nie chce/nie musi to focha strzelił, tak samo jak mu się mówi ze jest niezaradany.
Nie jest mi tu bardzo źle ale wolałabym mieć osobne mieszkanie choćby najmniejsze... nawet po to żeby go nauczyć odpowiedzialności. I żeby żyć jak normalnę małżeństwo, no nie da się pod jednym dachem z rodzicami tak do końca.... Bo na razie to jemu się życie po ślubie nie zmieniło prawie a mi DIAMETRALNIE...
On ma 35 Lat...!!!!!

Myślicie że przesadzam?

No to się wyżaliłam częściowo

Nie przesadzasz, ja tylko się dziwię, że dopiero TERAZ ci to zaczęło przeszkadzać. Wg mnie w pewnym sensie jesteś winna takiej sytuacji.

Napisane przez kumkura

Właśnie wróciliśmy ze spaceru- 2 godziny snu i chwila spokoju dla mnie Teraz podgrzewam krupnik i będziemy jedli- Ad zaślinia się na nasze jedzenie, więc pomału mu je serwuję Tylko ja nie dodaję żadnych weget, glutaminianu sodu itp, ociupinkę soli morskiej i jarzynkę bez soli i chemii.

Kurcze, to ja jakaś dziwna jestem NIGDY nie używam żadnej wegety, magi, jarzynek. Dodaję jedynie pieprz do smaku, nie za ostro, i troszkę solę, lubię majeranek, kminek, czasem bazylię, świeży koperek, za to pietruszki nie lubię Czyli moje dziewczę spokojnie moje zupki może wcinać, najwyżej nie dodam pieprzu.

Napisane przez Magdi555

Część Mamuśki,

przyznaję się, że Was po kryjomu podczytuję. Niestety wychodzę z krzaków bo mam pytanie. Czy podajecie już mleko 3? Nie zauważyłam, żeby któraś pisała na ten temat. Ono jest od 10 miesiąca, czyli jak dzieciak skończy 9?

Z góry dziękuje za info. I sorki ze się Wam wcinam.

Pozdrawiam!

A Shadee rzeczywiście cuuuudooo

Zresztą wszystkie dzieci piękności

a nie po roku?

Napisane przez djerba

Dziewczyny....pomóżcie mi!!!! Ja już psychicznie wysiadam. Mała codziennie od rana do wieczora się drze!!! Te górne jedynki ma już przerżnięte dawno i nie widzę, żeby coś nowego wychodziło...
Myślałam na początku, że to kwestia zmiany mieszkania...no ale minął już ponad tydzień...Rozumiem, że w nocy nie udaje jej się tak szybko zasnąć..ale budzi się o 6.30 i nie wiem jak wasze maluchy, ale ona już nie idzie spać..Wychodzę z nią na spacer ok 9 i w dalszym ciągu nie śpi..Ok 12-13 je obiad i dalej nie śpi...trochę ją zmuli o 14..ale idzie spać na 2h max..i tak do 20...Ona ma jakieś adhd chyba..
Ja idę zazwyczaj o tej 14 spać razem z nią, bo padałabym chyba wieczorami o 20..
Najgorszy jest ten płacz...ostatnio nie mam sił i ochoty na nic... Jedynie co to na jedzenie...jem i jem i jem i tak mi się przybrało w 1ms - 2kg...

Nie wiem, co ci poradzić, ale też to przeszłam... Minęło.

Za to się chwalę teraz Córeczką, rzecz jasna

http://www.youtube.com/watch?v=hk7npGrYFUw

Jutro męża urodziny a ja najpierw praca, potem konferencja, potem zebranie z rodzicami... Za to prezent mam :d

[ałła]

Napisane przez annLee

któraś podaje kaszkę Nestle zdrowy brzuszek na wodzie tylko?

Ja podaje 8 zboz ale na mleku, nie wiedzialam ze mozna na wodzie. Tak mi smakuje ze sama chetnie bym ja zjadla

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;25619405]


Za to się chwalę teraz Córeczką, rzecz jasna

http://www.youtube.com/watch?v=hk7npGrYFUw

Jutro męża urodziny a ja najpierw praca, potem konferencja, potem zebranie z rodzicami... Za to prezent mam :d[/QUOTE]

Ale Ci sie z Agatki blondyna zrobila, albo mi sie zdaje
Jak ostroznie siada z pozycji stojacej, nie pada pupa na ziemie tylko tak asekuracyjnie

A co dla meza masz za prezent?

[bydgoszczanka]

Witajcie

Shadee, Olcia i Agu

Silpe, odpoczywaj kobieto
Ja dzisiaj pospałam 2 godziny, mąż w tym czasie zajął się Lusią. Potrzebny mi był ten sen.

djerba, nie wiem, co może się dziać z małą Może to przejściowe.
Luiza dzisiaj od 0.30 do 1.15 miała histerię i też nie wiem, co mogło jej być.

Dzisiaj znowu 2 godziny spaceru Z czego Lusia spała 1,5 h A potem siedziała i zaczepiała ludzi, zwłaszcza dzieci

[panna migotka]

szaja no Agatka nieźle sobie radzi czy ja dobrze słyszałam, że sobie śpiewała: mamamama?

pytanko do mam, które odstawiły dzieci od piersi: jakie mleko podajecie? bo wiem jakie są na rynku ale nie wiem czym się różnią, i czy różnią się też smakiem? bo nasze mleko bardzo słodkie mam próbki ale to chyba niezbyt dobry pomysł codziennie podac inne? a może? proszę o rady

a mi się przypomniało jaki koszmar miałam dziś w nocy: zesłali mnie do chin i próbowałam uciekac z Wiktorem bo chcieli go zamienić na konserwy. teraz to śmieszne ale w nocy by łam przerażona!

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez ałła

Ale Ci sie z Agatki blondyna zrobila, albo mi sie zdaje
Jak ostroznie siada z pozycji stojacej, nie pada pupa na ziemie tylko tak asekuracyjnie

A co dla meza masz za prezent?

Zrobiła Też tak miałam, urodzona z czarnymi włosami, a potem do 2 roku blondi

No nie? cieszę się, że ona taka asekurantka.

Napisane przez bydgoszczanka

Witajcie

Shadee, Olcia i Agu

Silpe, odpoczywaj kobieto
Ja dzisiaj pospałam 2 godziny, mąż w tym czasie zajął się Lusią. Potrzebny mi był ten sen.

djerba, nie wiem, co może się dziać z małą Może to przejściowe.
Luiza dzisiaj od 0.30 do 1.15 miała histerię i też nie wiem, co mogło jej być.

Dzisiaj znowu 2 godziny spaceru Z czego Lusia spała 1,5 h A potem siedziała i zaczepiała ludzi, zwłaszcza dzieci

Fajny spacer ja też coraz dłuższe robię.

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;25619405]F
Kurcze, to ja jakaś dziwna jestem NIGDY nie używam żadnej wegety, magi, jarzynek. Dodaję jedynie pieprz do smaku, nie za ostro, i troszkę solę, lubię majeranek, kminek, czasem bazylię, świeży koperek, za to pietruszki nie lubię Czyli moje dziewczę spokojnie moje zupki może wcinać, najwyżej nie dodam pieprzu.

Za to się chwalę teraz Córeczką, rzecz jasna

http://www.youtube.com/watch?v=hk7npGrYFUw

Jutro męża urodziny a ja najpierw praca, potem konferencja, potem zebranie z rodzicami... Za to prezent mam :d[/QUOTE]
ja też nigdy żadnych tego typu przypraw nie używałam.

Agacia , jeszcze chwilka i będziesz jej kitki wiązać.

co kupiłaś dla męża?

Napisane przez panna migotka

pytanko do mam, które odstawiły dzieci od piersi: jakie mleko podajecie? bo wiem jakie są na rynku ale nie wiem czym się różnią, i czy różnią się też smakiem? bo nasze mleko bardzo słodkie mam próbki ale to chyba niezbyt dobry pomysł codziennie podac inne? a może? proszę o rady

ja Tymkowi podaje to, co mam.
na początku pił NAN, teraz pije Gerber- tańsze i lepsze w smaku.
A w międzyczasie spił wszystkie próbki, które dostałam poczta, nie zrobiło mu to żadnej różnicy.
kardashi co się tyczy mleka numer 3, to zależy od firmy.
NAN3 jest po 9m-cu
a Gerber 3 po 12m-cu.

[kardashi]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;25619405]





Za to się chwalę teraz Córeczką, rzecz jasna

http://www.youtube.com/watch?v=hk7npGrYFUw

Jutro męża urodziny a ja najpierw praca, potem konferencja, potem zebranie z rodzicami... Za to prezent mam :d[/QUOTE]




Ale słodka
Ja zup ni

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;25622222]


ja Tymkowi podaje to, co mam.
na początku pił NAN, teraz pije Gerber- tańsze i lepsze w smaku.
A w międzyczasie spił wszystkie próbki, które dostałam poczta, nie zrobiło mu to żadnej różnicy.
kardashi co się tyczy mleka numer 3, to zależy od firmy.
NAN3 jest po 9m-cu
a Gerber 3 po 12m-cu. [/QUOTE]

O nawet nie wiedziałam.
Daje Bebiko i jest powyżej 1. roku

[araczki]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;25619405]Za to się chwalę teraz Córeczką, rzecz jasna

http://www.youtube.com/watch?v=hk7npGrYFUw

Jutro męża urodziny a ja najpierw praca, potem konferencja, potem zebranie z rodzicami... Za to prezent mam :d[/QUOTE]

Najlepszego dla malzonka

Napisane przez ałła

Ale Ci sie z Agatki blondyna zrobila, albo mi sie zdaje
Jak ostroznie siada z pozycji stojacej, nie pada pupa na ziemie tylko tak asekuracyjnie

A co dla meza masz za prezent?

NO wlasnie Szaja, Twoja Agatka tak delikatnie siada na ziemie. Moja walila z impetem
Sliczna niunia rosnie

Napisane przez panna migotka

a mi się przypomniało jaki koszmar miałam dziś w nocy: zesłali mnie do chin i próbowałam uciekac z Wiktorem bo chcieli go zamienić na konserwy. teraz to śmieszne ale w nocy by łam przerażona!

Okropny sen

Moja wcina nan2, nawet nie wiedzialam, ze jes 3

[panna migotka]

dzień dobry
u nas znowu piękna pogoda
muszę pogonić dziś tż żeby wyrzucił choinkę bo stoi jeszcze na balkonie a ja nie mam gdzie prania wieszać


nocka w miarę ale od rana płacz i wpychanie całej pięści do buzi, niech już wyjdą te zębiska

a odnośnie przypraw wegetopodobnych to można latem zrobić taką samemu : ususzyć starta marchew, pietruszkę, ew. pomidora i paprykę, no i natkę pietruszki, liście selera(dużo bardziej aromatyczne niż korzeń i lepsze w smaku)
ale najgorsze to są chyba kostki rosołowe - nie dość, że mnóstwo glutaminianu to jeszcze tłuszcz najgorszej jakości

dziś przychodzą do nas znajomi z 3 -mies synkiem, więc mam nadzieję, że popołudnie będzie udane

szaja sto lat dla męża, zapisałaś się już na fitness? ja zaczynam od wtorku

[ałła]

Dzien dobry
U nas znow pobudka o 1 w nocy i krzyk o jedzenie. O co mu chodzi
Zrobilam 150 ale marudzil ze chce wiecej, na szczescie wystarczyla woda i zasnąl. O 6 kolejna pobudka i 160 poszlo w 5 minut. Poszalal 2 godziny i teraz pierwsza drzemke ma.

A tak w ogole to ja w domu z Mackiem od wczoraj We wtorek poszlam do lekarza bo fatalnie sie czulam. Okazalo sie ze zapalenie gardła i ucha srodkowego. Zwolnienie do konca tygodnia i antybiotyk. Karmie butla ale sciagam pokarm zeby utrzymac laktacje. Nie wiem jak to bedzie bo malo co juz leci, poza tym Maciek za 3 dni konczy 9 miesiecy i moze juz dosc tej piersi. Jesli sie nie uda to nie bede tak przezywac jak ostatnio.

Dzis idziemy do poradni rehabilitacyjnej. Trzymajcie kciuki zeby bylo ok, chociaz przypuszczam ze dr jeszcze go skieruje na cwiczenia, bo to raczkowanie slabo mu wychodzi. On sie do chodzenia szykuje a raczkowanie mu nie w glowie

[bratkab]

Dzień dobry!
Ja na chwilkę. Póki pierwsza drzemka trwa.
Shadee cudowna A te oczęta
Agatka super sprawna już jest

U nas spokojnie. Na pierwszą drzemkę już sam zasypia. Dziś padł na odwrót niż go zawsze układam, ale sam padł więc niech tak śpi jak mu wygodnie. Poza tym śnieg widzę za oknem. Brrrr A było już tak pięknie.
No i muszę odstawić na razie groszek zielony bo znów jest reakcja na skórze. No nic dziś dostanie ziemniaki z marchewką i żółtkiem.
Zmykam czytać prawo budowlane