Wszystkie chodzimy dumnym krokiem, bo 2011 jest naszym rokiem - PM 2011, cz.32

[gitmartusia]

Napisane przez efonka

witajcie, nie nadrabiam i prosze na mnie nie krzyczec bo jestem chora smarkach , kicham , kaszle i boli mnie gardełko

Wracaj szybko do zdrówka

Mi pomalutku choroba odpuszcza, ale nadal męczę się z okropnym kaszlem i wstrętnym katarem

Rozmawiacie o kotach więc niestety nie mogę się wypowiedzieć, bo ani ich nie mam ani za nimi nie przepadam.

Za to uwielbiam moją zieloną herbatkę, którą teraz właśnie sączę patrząc na ta beznadziejną, pochmurną i mega wietrzną pogodę

A tak w ogóle to dzień dobry wszystkim

---------- Dopisano o 10:25 ---------- Poprzedni post napisano o 10:20 ----------

Dobra laski spadam się kąpać, bo TŻ przyszedł i wyciąga mnie do miasta Do napisania później. Pa.

[ardillka]

Napisane przez gitmartusia

Wracaj szybko do zdrówka

Mi pomalutku choroba odpuszcza, ale nadal męczę się z okropnym kaszlem i wstrętnym katarem

Rozmawiacie o kotach więc niestety nie mogę się wypowiedzieć, bo ani ich nie mam ani za nimi nie przepadam.

Za to uwielbiam moją zieloną herbatkę, którą teraz właśnie sączę patrząc na ta beznadziejną, pochmurną i mega wietrzną pogodę

A tak w ogóle to dzień dobry wszystkim

---------- Dopisano o 10:25 ---------- Poprzedni post napisano o 10:20 ----------

Dobra laski spadam się kąpać, bo TŻ przyszedł i wyciąga mnie do miasta Do napisania później. Pa.

Też nie lubie kotów, Mój też nie lubi, ale tego jakos polubiliśmy.. taki firmowy pupil

[natalontko]

Napisane przez pomarancza24

ale trafiłas wlasnie skonczylam robic 3 serie juz po 16 powtorzen jest bardzo ciezko i D powiedział zebym tak nie stekała efekt widac, mam juz wieksze wciecie w pasie, mniej tłuszczyku i jak napne to czuc juz kaloryfer, a brzuch twardy jak kamien tylko musze pozbyc sie jeszcze na dole jednej małej fałdki

jesli dobrze widze zaczelas 2 marca? Fajnie ze juz sa efekty Moze tez sie skusze

Napisane przez MiciaKicia

sms od Skarba: Jutro zobacze kiedy loty będą bo mi się tak chce Cie widziec"

Napisane przez efonka

witajcie, nie nadrabiam i prosze na mnie nie krzyczec bo jestem chora smarkach , kicham , kaszle i boli mnie gardełko

Czesc

[gwiazdeczka26]

Czesc dziewczyny. Najpierw napisze co u mnie, pozniej ponadrabiam.
A wiec cala sprawa wyglada nieciekawie I to wcale nie dlatego, ze nie zaplacilam w terminie tej zaliczki, tylko ze gosciu cos ewidentnie kreci
Dzwonilam zgodnie z umowa dzis rano, i powiedzial ze wesele ok-mozna organizowac, ale problem jest z pokojami dla gosci (to jest osrodek wypoczynkowy nad morzem). Wiec mowie mu, ze noclegi to drugorzedna sprawa, ale on dalej wymyslal.... ze moze by przelozyc wesele na wrzesien (mowie, ze absolutnie odpada), ze w innym osrodku maja wiecej miejsc noclegowych (mowie, ze to nie jest takie wazne) i ogolnie rzecz biorac cala sprawa wyglada mi bardzo podejrzanie. Koniec koncow, kazal zadzwonic w poniedzialek Wiec tu juz napewno nie chodzi o te niezaplacone pieniadze.
I wogole na chwile obecna, nie mam najmniejszej ochoty organizowac tam wesela
Gdybym tylko miala jakas inna opcje..... ale nie mam. Chyba ze przelozyc wesele na nastepny rok - ale to jak dla mnie odpada

[zaraza3]

Napisane przez the rock

Automatyke i Robotyke na polibudzie w Gliwicach a pozniej zaocznie Europeistyke w Sosnowcu.

Chciałam i to bardzo ale niestety nie miałam zbyt mocnych znajomosci.

A nick nie ma z tym nic wspólnego

dobranoc

dobranoc

Pewnie
Dobranoc

I upada mit, że po polibudzie nie ma problemów z pracą

---------- Dopisano o 12:25 ---------- Poprzedni post napisano o 12:24 ----------

Napisane przez Elfka86

A ja już nie śpię dzień dobry

Mniej jadłam i ćwiczyłam ja na żadnej diecie bym długo nie wytrzymała - lubię jeść


Będzie dobrze

U mnie też 10 kg poszło, przez mniejszą ilość jedzenia i ruch.

---------- Dopisano o 12:27 ---------- Poprzedni post napisano o 12:25 ----------

Napisane przez carolyna86

Cześć Wam!
Ale pochmurno dziś - oby nie padało..



ja też tego nienawidzę, pożyczyłam mojemu palącemu bratu plecak i on tak przesiąkł dymem, że spać nie mogłam, musiałam plecak do korytarza wyrzucić



jejq - ale ci zazdraszczam; mnie zawsze bierze ochota na ćwiczenia na tydzień przed @ a potem tak mnie boli brzuch że mi się wszystkiego odechciewa

Mój Piękny jeździ czasem do kumpla, u którego w chacie wszyscy jarają.. jak wraca to łachy do drugiego pokoju, albo na balkon. Od razu w całym pokoju jedzie, przez jedną kurtkę!

[Mediona]

Napisane przez gwiazdeczka26

Czesc dziewczyny. Najpierw napisze co u mnie, pozniej ponadrabiam.
A wiec cala sprawa wyglada nieciekawie I to wcale nie dlatego, ze nie zaplacilam w terminie tej zaliczki, tylko ze gosciu cos ewidentnie kreci
Dzwonilam zgodnie z umowa dzis rano, i powiedzial ze wesele ok-mozna organizowac, ale problem jest z pokojami dla gosci (to jest osrodek wypoczynkowy nad morzem). Wiec mowie mu, ze noclegi to drugorzedna sprawa, ale on dalej wymyslal.... ze moze by przelozyc wesele na wrzesien (mowie, ze absolutnie odpada), ze w innym osrodku maja wiecej miejsc noclegowych (mowie, ze to nie jest takie wazne) i ogolnie rzecz biorac cala sprawa wyglada mi bardzo podejrzanie. Koniec koncow, kazal zadzwonic w poniedzialek Wiec tu juz napewno nie chodzi o te niezaplacone pieniadze.
I wogole na chwile obecna, nie mam najmniejszej ochoty organizowac tam wesela
Gdybym tylko miala jakas inna opcje..... ale nie mam. Chyba ze przelozyc wesele na nastepny rok - ale to jak dla mnie odpada

O kurcze tak bardzo mi przykro ale wydaje mi sie ze koleś cos kręci moze ktoś z rodziny od niego chce tam wesele i juz dupą trzęsie trzymam kciuki napisz jak cos bedziesz wiedziała

[zaraza3]

Napisane przez T'ai

widziałam że pytałaś o tycie u kotów
nie wiem czy różnica jest czy kot czy kotka ale nasz kocur jest wykastrowany, ma 4 lata a nadal jest szczuplutki
tylko je bardzo dobrze i biega po dworzu


silny organizm

Z mojego psa po kastracji zrobił się tucznik teraz ma dietę

[the rock]

Napisane przez efonka

witajcie, nie nadrabiam i prosze na mnie nie krzyczec bo jestem chora smarkach , kicham , kaszle i boli mnie gardełko

Zdrówka

Napisane przez ardillka

oooo jak miło ja z tej samej uczelni tylko chemia :P

Ale ja to już daaaawno temu

Napisane przez gwiazdeczka26

Czesc dziewczyny. Najpierw napisze co u mnie, pozniej ponadrabiam.
A wiec cala sprawa wyglada nieciekawie I to wcale nie dlatego, ze nie zaplacilam w terminie tej zaliczki, tylko ze gosciu cos ewidentnie kreci
Dzwonilam zgodnie z umowa dzis rano, i powiedzial ze wesele ok-mozna organizowac, ale problem jest z pokojami dla gosci (to jest osrodek wypoczynkowy nad morzem). Wiec mowie mu, ze noclegi to drugorzedna sprawa, ale on dalej wymyslal.... ze moze by przelozyc wesele na wrzesien (mowie, ze absolutnie odpada), ze w innym osrodku maja wiecej miejsc noclegowych (mowie, ze to nie jest takie wazne) i ogolnie rzecz biorac cala sprawa wyglada mi bardzo podejrzanie. Koniec koncow, kazal zadzwonic w poniedzialek Wiec tu juz napewno nie chodzi o te niezaplacone pieniadze.
I wogole na chwile obecna, nie mam najmniejszej ochoty organizowac tam wesela
Gdybym tylko miala jakas inna opcje..... ale nie mam. Chyba ze przelozyc wesele na nastepny rok - ale to jak dla mnie odpada

Wiesz co ja znalazłam sale w 2 tygodnie wiec i ty znajdziesz coś innego Posiedz na necie, wysyłaj maile. Będzie dobrze. Albo tu sie coś wyjasni. Wiem jak się czujesz bo jeszcze nie tak dawno byłam w podobnej sytuacji

Napisane przez zaraza3

I upada mit, że po polibudzie nie ma problemów z pracą [COLOR="Silver"]

Tylko jeden mój kolega z roku pracuje w zawodzie. Reszta albo się gdzieś powkrecała albo jak ja pracuje po kilka miesiecy w jednej firmie


Co dziś tak pochmurno i wietrznie Oby mi tu tylko śniegu nie przywiało

Dziś piątek

[zaraza3]

Napisane przez gwiazdeczka26

Czesc dziewczyny. Najpierw napisze co u mnie, pozniej ponadrabiam.
A wiec cala sprawa wyglada nieciekawie I to wcale nie dlatego, ze nie zaplacilam w terminie tej zaliczki, tylko ze gosciu cos ewidentnie kreci
Dzwonilam zgodnie z umowa dzis rano, i powiedzial ze wesele ok-mozna organizowac, ale problem jest z pokojami dla gosci (to jest osrodek wypoczynkowy nad morzem). Wiec mowie mu, ze noclegi to drugorzedna sprawa, ale on dalej wymyslal.... ze moze by przelozyc wesele na wrzesien (mowie, ze absolutnie odpada), ze w innym osrodku maja wiecej miejsc noclegowych (mowie, ze to nie jest takie wazne) i ogolnie rzecz biorac cala sprawa wyglada mi bardzo podejrzanie. Koniec koncow, kazal zadzwonic w poniedzialek Wiec tu juz napewno nie chodzi o te niezaplacone pieniadze.
I wogole na chwile obecna, nie mam najmniejszej ochoty organizowac tam wesela
Gdybym tylko miala jakas inna opcje..... ale nie mam. Chyba ze przelozyc wesele na nastepny rok - ale to jak dla mnie odpada

A inne sale w okolicy? Bo jak teraz nieciekawie układa się współpraca..? A jeszcze nie było przygotowań, najważniejszej części imprezy?

---------- Dopisano o 12:34 ---------- Poprzedni post napisano o 12:32 ----------

Napisane przez the rock

Zdrówka

Ale ja to już daaaawno temu

Wiesz co ja znalazłam sale w 2 tygodnie wiec i ty znajdziesz coś innego Posiedz na necie, wysyłaj maile. Będzie dobrze. Albo tu sie coś wyjasni. Wiem jak się czujesz bo jeszcze nie tak dawno byłam w podobnej sytuacji

Tylko jeden mój kolega z roku pracuje w zawodzie. Reszta albo się gdzieś powkrecała albo jak ja pracuje po kilka miesiecy w jednej firmie


Co dziś tak pochmurno i wietrznie Oby mi tu tylko śniegu nie przywiało

Dziś piątek

[natalontko]

Napisane przez gwiazdeczka26

Czesc dziewczyny. Najpierw napisze co u mnie, pozniej ponadrabiam.
A wiec cala sprawa wyglada nieciekawie I to wcale nie dlatego, ze nie zaplacilam w terminie tej zaliczki, tylko ze gosciu cos ewidentnie kreci
Dzwonilam zgodnie z umowa dzis rano, i powiedzial ze wesele ok-mozna organizowac, ale problem jest z pokojami dla gosci (to jest osrodek wypoczynkowy nad morzem). Wiec mowie mu, ze noclegi to drugorzedna sprawa, ale on dalej wymyslal.... ze moze by przelozyc wesele na wrzesien (mowie, ze absolutnie odpada), ze w innym osrodku maja wiecej miejsc noclegowych (mowie, ze to nie jest takie wazne) i ogolnie rzecz biorac cala sprawa wyglada mi bardzo podejrzanie. Koniec koncow, kazal zadzwonic w poniedzialek Wiec tu juz napewno nie chodzi o te niezaplacone pieniadze.
I wogole na chwile obecna, nie mam najmniejszej ochoty organizowac tam wesela
Gdybym tylko miala jakas inna opcje..... ale nie mam. Chyba ze przelozyc wesele na nastepny rok - ale to jak dla mnie odpada

brak mi slow, mam nadzieje ze sie to dobrze skonczy tak jak u Rock

[gwiazdeczka26]

Napisane przez Mediona

O kurcze tak bardzo mi przykro ale wydaje mi sie ze koleś cos kręci moze ktoś z rodziny od niego chce tam wesele i juz dupą trzęsie trzymam kciuki napisz jak cos bedziesz wiedziała

Tak cos wlasnie podejrzewam, ze ma w tym swoj jakis prywatny interes

Napisane przez the rock

Wiesz co ja znalazłam sale w 2 tygodnie wiec i ty znajdziesz coś innego Posiedz na necie, wysyłaj maile. Będzie dobrze. Albo tu sie coś wyjasni. Wiem jak się czujesz bo jeszcze nie tak dawno byłam w podobnej sytuacji

Dzieki Mam nadzieje, ze jakos sie ulozy.

Wlasnie najwiekszy problem jest w tym, ze w mojej okolicy nie ma za duzego wyboru sal weselnych, zwlaszcza duzych sal-dla powyzej 100 osob.

Napisane przez zaraza3

A inne sale w okolicy? Bo jak teraz nieciekawie układa się współpraca..? A jeszcze nie było przygotowań, najważniejszej części imprezy?

Dlatego odechcialo mi sie wspolpracy z nimi, bo nie wiadomo czym mnie jeszcze zaskocza.
Jak pisalam wyzej, z salami jest ciezko wogole, a co dopiero 5 mcy przed

[bambusiek]

Napisane przez Elfka86

No nie jest skończona, ale mam jakieś dziś tragiczne podejście do tego Pokażę, ale proszę o nie mówienie jak okropnie wyglądam ;(

Wg mnie nie ma tragedii trochę się podrasuje i będzie OK. jedynie ten skośny dół średnio mi się podoba

Napisane przez gitmartusia

Kurcze jak ja nienawidzę papierosów a zwłaszcza ich smrodu !!!!!!!!! Właśnie byłam robić sobie herbatę a tam mama paliła i teraz cała (a zwłaszcza moje świeżo umyte włosy) tak cuchną, że szok. Normalnie nienawidzę tego !!!!!!!

A jeśli już mowa o włosach, to powiedzcie mi czy Wy macie bardzo długie? Bo ja zapuszczam od czerwca i tak się zastanawiam czy podciąć końcówki czy już się wstrzymać i przed samym weselem ewentualnie to zrobić? Jak myślicie? Wy teraz niedawno podcinałyście czy też ostro zapuszczacie?

Co do papierosów, to też nienawidzę, a niestety w pracy mam jedną wybitną palaczkę, która powoduje, że damska toaleta jest dla mnie niedostępna
No i mimo zakazu palenia nawet się z tym nie kryje

Napisane przez MiciaKicia

sms od Skarba: Jutro zobacze kiedy loty będą bo mi się tak chce Cie widziec"

Napisane przez gwiazdeczka26

Czesc dziewczyny. Najpierw napisze co u mnie, pozniej ponadrabiam.
A wiec cala sprawa wyglada nieciekawie I to wcale nie dlatego, ze nie zaplacilam w terminie tej zaliczki, tylko ze gosciu cos ewidentnie kreci
Dzwonilam zgodnie z umowa dzis rano, i powiedzial ze wesele ok-mozna organizowac, ale problem jest z pokojami dla gosci (to jest osrodek wypoczynkowy nad morzem). Wiec mowie mu, ze noclegi to drugorzedna sprawa, ale on dalej wymyslal.... ze moze by przelozyc wesele na wrzesien (mowie, ze absolutnie odpada), ze w innym osrodku maja wiecej miejsc noclegowych (mowie, ze to nie jest takie wazne) i ogolnie rzecz biorac cala sprawa wyglada mi bardzo podejrzanie. Koniec koncow, kazal zadzwonic w poniedzialek Wiec tu juz napewno nie chodzi o te niezaplacone pieniadze.
I wogole na chwile obecna, nie mam najmniejszej ochoty organizowac tam wesela
Gdybym tylko miala jakas inna opcje..... ale nie mam. Chyba ze przelozyc wesele na nastepny rok - ale to jak dla mnie odpada

Może w międzyczasie znalazł się ktoś: z rodziny/kto da więcej/??? i teraz tylko szukają pretekstu, żeby Was skreślić
Szukaj szybko innej sali i już
_________________________ ________
Hello

[the rock]

Napisane przez natalontko

brak mi slow, mam nadzieje ze sie to dobrze skonczy tak jak u Rock

Napisane przez gwiazdeczka26

Wlasnie najwiekszy problem jest w tym, ze w mojej okolicy nie ma za duzego wyboru sal weselnych, zwlaszcza duzych sal-dla powyzej 100 osob.

Powiem ci ze ja płakałam i smarkałam jak mi sie tamta sala posypała Bo była śliczna, cudna i moja wymarzona a teraz mam zwykłą restauracje ale jakoś to przeżyje. Szukaj czegoś od razu, nawet na wszelki wypadek Może ktoś zrezygnuje z waszego terminu i bedzie wolne miejsce

[dottta]

u mnie na trzy kotki i dwa kocury, jedzące w zasadzie to samo (prócz jednego który jest chory) dwie kotki i jeden kocur (ten chory) maja nadwagę a biegają po domu jak szalone (koty niewychodzące) i jedzą dobrą karmę nie resztki ze stołu (karmy dla kotów sterylizowanych w odmierzanych ilościach). Wiec to raczej sprawa bardziej osobnicza - jedne mają większe tendencje do tycia a inne mniejsze Specjalistą nie jestem ale to takie moje obserwacje

gwiazdeczka pewnie juz kogoś ma na wasze miejsce i dlatego kręci

[XxXJuSstiii]

Dottta a jaką karmę, z jakiej firmy kupujesz?
Ja mojej daję kitekaty i źle mi z tym ale kurcze nie chcę myśleć ile bym musiała wydać za lepsze mokre Suche dostaje Perfect Fit.

[T'ai]

Napisane przez XxXJuSstiii

Ja mojej daję kitekaty i źle mi z tym ale kurcze nie chcę myśleć ile bym musiała wydać za lepsze mokre Suche dostaje Perfect Fit.

nasz jest mega wybredny
niektóre puszki stoją po 3 dni aż zajdą pleśnią, a on 3 dni nie je
więc kupujemy to co zjada czyli np taniego Winstona z rossmanna
do tego dostaje raz na kiedyś surowe mięso
a suche Hills albo Purina (Purina u nas 6zł za pół kg)

[XxXJuSstiii]

Napisane przez T'ai

nasz jest mega wybredny
niektóre puszki stoją po 3 dni aż zajdą pleśnią, a on 3 dni nie je
więc kupujemy to co zjada czyli np taniego Winstona z rossmanna
do tego dostaje raz na kiedyś surowe mięso
a suche Hills albo Purina (Purina u nas 6zł za pół kg)

Dlatego ja mojej już nie kupuję puszek tylko saszetki bo też nie lubi za długo jeść z jednej i się nie dziwię w sumie
Ale nie tknie mi tego jeszcze tańszego jedzenia niż kitekat.
Ja za to suche (750g) dałam albo 12 albo 17zł, nie pamiętam ale na długo starcza, dostałam miarę i dostaje odmierzone porcje.
Surowe mięso dostaje prawie codziennie jak robię obiad

[morenica]

Nadrobiłam !!!

Okropna pogoda za oknem, aż się nic nie chce dosłownie

Co do włosów to mam teraz tak do ramion z grzywką i zapuszczam do wesela... może troszkę końcówki podetnę i wsio I jakiś kolor dam, bo teraz mam na naturalnym kolorze pasemka... A fryzura jeszcze nie wiem nawet co bym chciała Ale poszukam i popatrzę w necie. W ogóle ostatnio to jakoś nie mam ochoty do przygotowań do ślubu, nie wiem, ale jakoś tak niechęć mnie ogarnęła. A już chyba powinnam się za sukienkę rozglądać, w końcu 5 miesięcy i troszkę zostało...

Gwiazdka trzymam kciuki, żeby się wszystko pozytywnie rozwiązało

Ja zaraz idę robić listę zakupów, bo jutro mamy parapetówkę u Nas. W sumie to troszkę nie jestem tym zachwycona, bo Przyjaciel TZ lubi sobie nieźle wypić i niestety nie jest za chętny do wychodzenia...więc myślę, że albo czeka Nas dłuuuga noc albo będą u Nas z żoną nocować. I nie wiem o czym mam z Nią za bardzo rozmawiać, ale skoro Ona jest mężątką i w tym samym ośrodku brali ślub to może na ten temat będą z Nią gadać No i troszkę się wkurzyłam, bo miała też być moja siostra z chłopakiem, ale jedzie do Niego do innego miasta i nie będzie Jej. Nawet dzisiaj napisałam do TZ, że może za tydzień przełożymy kiedy wszyscy będą mogli i kiedy Jego jeszcze jeden kolega będzie miał wolne, a nie potem będę przez miesiąc co weekend kogoś innego zapraszać, ale On stwierdził, że nie...że niech tak będzie, a moją siostrę za tydzień z Jej rodzicami i dziadkami się zaprosi... Nie wiem tylko czy Ona będzie z tego zadowolona...

No ale...niech i tak będzie.

Miłego dnia

[T'ai]

Napisane przez XxXJuSstiii

Dlatego ja mojej już nie kupuję puszek tylko saszetki bo też nie lubi za długo jeść z jednej i się nie dziwię w sumie
Ale nie tknie mi tego jeszcze tańszego jedzenia niż kitekat.
Ja za to suche (750g) dałam albo 12 albo 17zł, nie pamiętam ale na długo starcza, dostałam miarę i dostaje odmierzone porcje.
Surowe mięso dostaje prawie codziennie jak robię obiad

to wg mnie luzik
z naszym nie wiadomo czasem takiej za 5zł nie ruszy a czasem za 1zł zje ze smakiem
także kupujemy to co je bo szkoda normalnie pieniędzy
u nas z suchym jest tak że stoi cały dzień a on je sobie kiedy chce

[dottta]

Napisane przez XxXJuSstiii

Dottta a jaką karmę, z jakiej firmy kupujesz?
Ja mojej daję kitekaty i źle mi z tym ale kurcze nie chcę myśleć ile bym musiała wydać za lepsze mokre Suche dostaje Perfect Fit.

royal canin, gourmet, purina. Te zdrowe jedzą też mięsko
U mnie głownie z karm to suche schodzi.

Za to koty mojej mamy nie tkną nic innego prócz właśnie whiskasa i puriny

---------- Dopisano o 13:23 ---------- Poprzedni post napisano o 13:21 ----------

Napisane przez XxXJuSstiii

Dlatego ja mojej już nie kupuję puszek tylko saszetki bo też nie lubi za długo jeść z jednej i się nie dziwię w sumie

puszki to się bardziej przy większej ilości kotów sprawdzają Moje też zleżałego jedzenia (czyt. stojącą jeden dzień) nie tkną nawet jak jest dekielkiem zamknięte

[gwiazdeczka26]

Napisane przez bambusiek

Może w międzyczasie znalazł się ktoś: z rodziny/kto da więcej/??? i teraz tylko szukają pretekstu, żeby Was skreślić
Szukaj szybko innej sali i już

Szukam wlasnie

Napisane przez the rock

Powiem ci ze ja płakałam i smarkałam jak mi sie tamta sala posypała Bo była śliczna, cudna i moja wymarzona a teraz mam zwykłą restauracje ale jakoś to przeżyje. Szukaj czegoś od razu, nawet na wszelki wypadek Może ktoś zrezygnuje z waszego terminu i bedzie wolne miejsce

Pamietam twoja historie. A teraz sama jestem w podobnej
Wiesz, ja bym nawet tak nie zalowala tej swojej sali, bo to zwykle miejsce-nic specjalnego, gdybym tylko miala jakas inna alternatywe.....
no nic, narazie siedze i szukam

[T'ai]

Gwiazdeczka

[the rock]

Napisane przez gwiazdeczka26

Pamietam twoja historie. A teraz sama jestem w podobnej
Wiesz, ja bym nawet tak nie zalowala tej swojej sali, bo to zwykle miejsce-nic specjalnego, gdybym tylko miala jakas inna alternatywe.....
no nic, narazie siedze i szukam

Bedzie dobrze
Szukaj i pisz maile z pytaniem o dostepność terminu.


Mi dziś z uczelni wreszcie przesłali moja prace licencjacką która straciłam jak mi się spalił dysk Nagram ja teraz na płyte

I słonko wychodzi

[XxXJuSstiii]

Napisane przez T'ai

to wg mnie luzik
z naszym nie wiadomo czasem takiej za 5zł nie ruszy a czasem za 1zł zje ze smakiem
także kupujemy to co je bo szkoda normalnie pieniędzy
u nas z suchym jest tak że stoi cały dzień a on je sobie kiedy chce

Na tym suchym pisało, żeby dziennie dawać 30g i tyle jej spokojnie wystarcza na cały dzień, czasem nawet na dwa dni, zależy

Napisane przez dottta

royal canin, gourmet, purina. Te zdrowe jedzą też mięsko
U mnie głownie z karm to suche schodzi.

Za to koty mojej mamy nie tkną nic innego prócz właśnie whiskasa i puriny

puszki to się bardziej przy większej ilości kotów sprawdzają Moje też zleżałego jedzenia (czyt. stojącą jeden dzień) nie tkną nawet jak jest dekielkiem zamknięte

Moja je więcej mokrego jednak a jak miała rujkę to prawie nic nie jadła

Kiedyś jej kupiłam wielką puszkę 600gram to tylko do połowy zjadła taką 200g męczy 3 dni a saszetki takie 100g to zje czasem nawet 2 na dzień.

Niedługo wybieramy się do pana doktora.

[bambusiek]

Zapomniałam przy nadrabianiu o długości włosów...

Obecnie mam wcieniowane i najdłuższe kilka cm za ramiona, a najkrótsze do karku.
Na ślub będę ścinać całość ciut przed ramiona nareszczie wrócę do mojej naj fryzury

[dottta]

Napisane przez XxXJuSstiii

a jak miała rujkę to prawie nic nie jadła

miała co innego w głowie

[booziaczek]

hej łobuzy zrobiłam sobie mase cukrowa i teraz youtube próbuje robic róże z niej zaraz was nadrobie

[frezyjka85]

jesteście niemożliwe myślałam że nie skończę nadrabiać...

monia - śliczna biżuteria masz ogromny talent

herbadka - nie ładnie zachował się TŻ... masz prawo zachowac swoje nazwisko i zupełnie nie rozumiem o co mu chodzi :/

Napisane przez passion80

Dokładnie Ochotnicza Straż Pożarna
sukienka w załączniku, byla za mala no i ważylam te 3kg więcej niż teraz i moja będzie biala

za sukienkę

Napisane przez natalontko

Za 100dni slub

Napisane przez Kasiulenkowo

KUPIŁAM BUTY!!!!!!

Napisane przez gitmartusia

U Nas jeszcze ponad 200

szybciutko zleci

Napisane przez martarr

hej dziewczyny mam do was pytanie co sądzicie o takim wierszyku na zaproszeniach??
Bardzo chcemy wszystkich prosić,
by nam kwiatów nie przynosić.
Stąd wiadomość ku publice:
chcemy z winem mieć piwnice!
Niekoniecznie z winnic sławnych,
za to pełną win wytrawnych.
Albo książki nam kupujcie w naszą
mądrość inwestujcie.

nie lubię wierszyków... nawet bardzo, ale ten naprawdę w jakis sposób mnie urzekł i uważam, że jest ok nic natarczywego, nic niegrzecznego - SUPER!

Napisane przez Elfka86

Odebrałam suknię dziś i mi się jakoś przestała podobać

ojjjj.... nie mów tak pięknie w niej wyglądasz i jaka talia

Napisane przez pomarancza24

ale trafiłas wlasnie skonczylam robic 3 serie juz po 16 powtorzen jest bardzo ciezko i D powiedział zebym tak nie stekała efekt widac, mam juz wieksze wciecie w pasie, mniej tłuszczyku i jak napne to czuc juz kaloryfer, a brzuch twardy jak kamien tylko musze pozbyc sie jeszcze na dole jednej małej fałdki

szacun

ja już niebawem zacznę razem z naszym Dukanowy guru

Napisane przez the rock

Jestem kuratorka

uuuu

Napisane przez gwiazdeczka26

Czesc dziewczyny. Najpierw napisze co u mnie, pozniej ponadrabiam.
A wiec cala sprawa wyglada nieciekawie I to wcale nie dlatego, ze nie zaplacilam w terminie tej zaliczki, tylko ze gosciu cos ewidentnie kreci
Dzwonilam zgodnie z umowa dzis rano, i powiedzial ze wesele ok-mozna organizowac, ale problem jest z pokojami dla gosci (to jest osrodek wypoczynkowy nad morzem). Wiec mowie mu, ze noclegi to drugorzedna sprawa, ale on dalej wymyslal.... ze moze by przelozyc wesele na wrzesien (mowie, ze absolutnie odpada), ze w innym osrodku maja wiecej miejsc noclegowych (mowie, ze to nie jest takie wazne) i ogolnie rzecz biorac cala sprawa wyglada mi bardzo podejrzanie. Koniec koncow, kazal zadzwonic w poniedzialek Wiec tu juz napewno nie chodzi o te niezaplacone pieniadze.
I wogole na chwile obecna, nie mam najmniejszej ochoty organizowac tam wesela
Gdybym tylko miala jakas inna opcje..... ale nie mam. Chyba ze przelozyc wesele na nastepny rok - ale to jak dla mnie odpada

kurcze

co za chamstwo!!!

mam nadzieję, że wszytko się dobrze rozwiąże




nic mi się nie chce

[moni_ka.g]

Ja już po przymiarce. Jak się okazało, będzie jeszcze jedna, we wtorek, a potem odbiór sukni. Już wygląda w miarę dobrze, ale jeszcze sporo szpilek w niej było, mam nadzieję, że na wtorek już będzie cacy Zdjęć nie robiłam więc nie mam co pokazać. Dzisiejsza przymiarka była wyjątkowo długa, 1,5 godziny i doszłam do wniosku, że mnie nogi bolą od tych butów ślubnych jak tyle w nich stałam. Mam nadzieję, że to tylko dlatego, że stałam praktycznie bez ruchu i na weselu w ruchu będzie inaczej

Chwilowo mam w domu kudłate towarzystwo. Rodzice pojechali na działkę i mama mi psa przyprowadziła na dzisiaj. Bo to taki pies co ma odruchy wymiotne na sam widok samochodu. I tak czasem trzeba się z nim przemęczyć i przewieźć go gdzieś, ale robimy to najrzadziej jak się da. Teraz leży na dywanie, który dziś odkurzyłam (a już jest w jego kłakach) i wpatruje się we mnie. Jakoś nie czuje się u mnie pewnie.

[the rock]

Ja sie zbieram powoli, bo umówiłam sie na 16 ze świetnymi babeczkami
więc bede dopiero wieczorem

---------- Dopisano o 14:16 ---------- Poprzedni post napisano o 14:15 ----------

Napisane przez moni_ka.g

Ja już po przymiarce. Jak się okazało, będzie jeszcze jedna, we wtorek, a potem odbiór sukni. Już wygląda w miarę dobrze, ale jeszcze sporo szpilek w niej było, mam nadzieję, że na wtorek już będzie cacy Zdjęć nie robiłam więc nie mam co pokazać. Dzisiejsza przymiarka była wyjątkowo długa, 1,5 godziny i doszłam do wniosku, że mnie nogi bolą od tych butów ślubnych jak tyle w nich stałam. Mam nadzieję, że to tylko dlatego, że stałam praktycznie bez ruchu i na weselu w ruchu będzie inaczej

No to super Pochwalisz się gotową
A nogi bolą najbardziej jak się stoi w miejscu