Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVI

[kliwia]

gucia nigella wlasnie gotuje szybkie spagetti - pomidory z puszki, kapary i czarne oliwki

[kwiatuszekk88]

Napisane przez Madzialenka12344321

kwiatuszku tak mi się jeszcze przypomniało. Zawsze możesz jeszcze iść na studia

Na dzienne nie moge, bo nie mam z kim dziecka zostawić, a na zaoczne mnie nie stać po prostu.

[Ana***]

Napisane przez Katunia:)

ja sie nie znam ale przeczytalam
na pewno dobre decyzje podejmiecie

Anika - czesc czesc co tam u was dziewczyny?

Mam nadzieję bo później problem mega, nie chciałabym zrywać podłóg, bo czegoś nie zrobiliśmy... tylko to "coś" zawsze kosztuje, ehhh
Jakby nie patrzeć najwięcej wydaje się na "pierdoły"

[zaaaabcia]

Napisane przez atomufka

U nas też leje a ja dziś jadę na rozmowę ,super ;/

powodzenia kochana

Napisane przez śliweńka

znaleźliśmy na necie wannę do małej łazienki z umywalką co nam się spodobało bardzo ale to dopiero jak remont będziemy robić czyli może za 5 lat

ta pierwsza ladniejsza

Napisane przez śliweńka

teraz na necie przeczytałam że w rejonie mojego osiedla grasuje ekshibicjonista

uwazaj tam na siebie

Napisane przez gold-fish

Cześć
u mnie też od rana nawał pracy, bo w piatek wzięłam sobie wolne wymeldowałam sie , zameldowałam i czekam na nowy dowód z adresem mojego mieszkania jak to super brzmi

wczoraj przemierzyłam chyab 6 wielkich sklepów w poszukiwaniu mebli i wpadły mi w oko
http://www.bimsklep.pl/pl/c/DOVER/131 i jeszcze Rio Art ale cieżko jest je odnaleźć w necie dwa kompletnie inne style Nogi mi niemal nie odpadły

bardzo ladne mebelki

Kurcze dziewczyny wy tak piszecie ze sloneczko u was swieci .. a u mnie leje juz mam dosc tej pogody chce wiosne !!!

Bylam wczoraj na zakupach chcialam kupic jakis plaszczyk i znalazlam 4 i teraz nie wiem ktory wybrac kazdy inny fason i kolor zolty , malinowy , turkus , brudny roz .. i sama nie wiem co zrobic

[ktosia86]

Napisane przez bzyczka1

Ktosiu mi na biuście wyszły zaraz na początku, może w 3 miesiącu...a dopiero teraz na brzuchu myślałam że mnie ominą, bo ani moja mama, ani siostra poza tymi na piersiach nie miały nigdzie indziej no ale one mają zdrową skórę więc to pewnie też ma znaczenie.
Kiedyś wyszły mi na brzuchu, na studiach jak schudłam sporo ale szybko zaczęłam je smarować i teraz ich nie ma, nawet najmniejszego śladu po nich. Ale nie pamiętam czym ja je wtedy smarowałam ;(

Kobiety mają przerąbane

Napisane przez Scio

Madzia a Twój mąż nie ma jakiś planów? Bo z tego co kojarze najczęściej w takiej branży i w handlu obowiązują plany sprzedażowe

Moje dziecie okropnie złośliwe (ciekawe po kim) i kopie matke w pecherz od rana. Złośliwa ta moja Agata

Wiem co czujesz - sama radość

Napisane przez kliwia

ktosia nie strasze, mowie jak jest, cala ciaze nic nie mialam rozstepow na brzuchu. jedynie jeden maly kolo kolana.
a po porodzie raz ze od skurczow porodowych a dwa ze od szybkiego spadku wagi po porodzie mi wyszly, i to nie na raz tylko pojedynczo wyszlo. i teraz mam kilka i jak na porodowce brzuch mi sie spinal po prawej stronie tylko, to mam rozstepy tylko po lewej stronie brzucha

co ma być to będzie.

Dostaliśmy od kolegi tż fotelik samochodowy Romer Co prawda na 9-18 kg, ale przyda się na "zaś". Kolega kupił nowy, dziecko już z niego wyrosło a więcej nie planuje. Fajnie, jeden wydatek z głowy

[SAMBAdiJANEIRO]

Napisane przez Madzialenka12344321

U mnie też jest biblioteka miejsca z 6 filiami, ale jakoś cienko wyposażona. Po 1-2 książki danego tytułu albo niektórych wcale nie ma. No nic. Mąż ma podjechać któregoś razu i sobie kartę wyrobić i też chcę tak samo jak ty robić. Rezerwować a mąż będzie odbierał

a cos Ty się tak nagle nawróciła na czytanie? jeszcze niedawno mówiłaś że to kompletnie nie dla Ciebie?

Napisane przez 201803111825

Treść usunięta

Napisane przez martucha84

SAMBAAAA dużo zdrówka radości szczęścia spełnienia marzeń i wszystkiego co tylko sobie życzysz!!

Napisane przez Ana***

Ja się dołączam! Szczęścia Sambuś!



Mój tata był na budowie i murarze chcą zrobić dzisiaj zakończenie jednej części roboty... i chyba musimy robić bibę a najgorsze jest to, że tż w szkole... grrr a ja już drżę ze strachu co i jak

ale fajnie robota wre

Napisane przez Katunia:)

Samba - WSZYSTKIEGO NAJ NAJLEPSZEGO!!

Napisane przez ktosia86

Samba ja też przyłączam się do życzeń

Napisane przez Gucia0987

Sambuś, spóźnione, ale szczere! Wszystkiego naj naj najlepszego!

dziękuje kochane *


U nas na działce też robota idzie do przodu... mamy już podpięty prąd, powoli przygotowujemy się do podpięcia wody , niedawno koleś koparką zebrał nam humus i dzisiaj tz byl rano i wykopal juz pod jedna lawe dziure tz ma 2 zmiany teraz w sobote przywioza nam garaz blaszany

[anika222]

Napisane przez Katunia:)

ja sie nie znam ale przeczytalam
na pewno dobre decyzje podejmiecie

Anika - czesc czesc co tam u was dziewczyny?

a pomalutku, Natka rosnie i łobuzuje
ciagle chce jesc i nic nie chce spac..... no ale...

[martucha84]

Napisane przez klion78

mam wrażenie że to matczyna miłość dodaje Jej tej odwagi

a to możliwe szczególnie że ona z moją siostrą są cholernie ze sobą zżyte

Napisane przez agus87

mamusie, te ktore urodzily

ja nie pamiętam wzmożonego.. hmm miałam takie napady ze 2 dni non stop jadłam a potem ok

Napisane przez Gucia0987

wow! Odważna mamuśka, nie ma co! Niech tylko weźmie ze sobą telefon, jak się nie będzie mogła dogadać, to zadzwoni do siostry, albo do Ciebie i pięknie wszystko Panu powiecie. Ale się nacieszy wnukiem, super!

spoko już się skumplowała z jakąś babką co do syna tam leci - i jeszcze się pokiełbasiło bo promy nie pływają z powodu pogody i na szybko jej bukowali bilet samolotowy i będzie z tamtą kobieciną i jej synem lecieć więc się nie zgubi

Napisane przez bzyczka1

U mnie pada ale jest dość ciepło...wczoraj było za to pięknie u nas remont ciągle trwa, ale już zbliża się ku końcowi ścianka stoi, wczoraj tż gładź kładł więc dzisiaj zetrze a jutro pomalujemy pierwszą warstwą salon więc w środę powinna być druga i będzie koniec na salon no najpóźniej w czwartek będę mogła zacząć prać ubranka małej i układać to jakoś. W weekend tż pomaluje kuchnie i przedpokój i koniec remontu
wiecie co...w tym tygodniu wyszły mi rozstępy na brzuchu w okolicy pępka. Tż je widział od razu jak się pokazały ale mi nic nie powiedział a ja ich z góry nie widziałam, dopiero jak stanęłam przed lustrem to zauważyłam i jakoś mi się tak smutno zrobiło z ich powodu pocieszam się że jeszcze trochę i będę mogła z nimi zacząć walczyć czymś więcej niż balsamem przeciw rozstępom w ciąży tak się zastanawiałam czy jakbym zaczęła uywac teraz jakiegoś reduktora to czy mogłabym zaszkodzić małej...wstrzymam się mimo wszystko. Na piersiach też mam ale tymi to się nie przejmuję, tym bardziej że te z góry są prawie niewidoczne a te pod spodem mi wiszą (dosłownie ).

super że remont do przodu mam nadzieję że rozstępy zejdą...

Napisane przez *Agatek*

otóż to są + i - takiej pracy, a przede wszystkim trzeba ładnie się wysławiać i mieć gadanego Gadanego to może ja mam, ale zdania często nie wychodzą mi tak jak bym chciała

otóż to

Napisane przez Scio

Moje dziecie okropnie złośliwe (ciekawe po kim) i kopie matke w pecherz od rana. Złośliwa ta moja Agata

ja wiem po kim ja wiem

Napisane przez gold-fish

wczoraj przemierzyłam chyab 6 wielkich sklepów w poszukiwaniu mebli i wpadły mi w oko
http://www.bimsklep.pl/pl/c/DOVER/131 i jeszcze Rio Art ale cieżko jest je odnaleźć w necie dwa kompletnie inne style Nogi mi niemal nie odpadły

najważniejsze że coś się spodobało

Napisane przez ktosia86

Dostaliśmy od kolegi tż fotelik samochodowy Romer Co prawda na 9-18 kg, ale przyda się na "zaś". Kolega kupił nowy, dziecko już z niego wyrosło a więcej nie planuje. Fajnie, jeden wydatek z głowy

ale super!!

Napisane przez anika222

a pomalutku, Natka rosnie i łobuzuje
ciagle chce jesc i nic nie chce spac..... no ale...

uroki buziakuje

[kwiatuszekk88]

Dobra zgodzę się z Wami, że zaczęłam za bardzo narzekać i użalać się nad sobą, ale każdy ma chwilę słabości no nie? Ja już od paru miesięcy szukam jakieś dorywczej pracy, ale narazie nie umiem niczego znaleźć. Do niedawna jeszcze było dobrze u nas z finansami, ale ostatnio mąż mało zarabia i jest ciężko. Ja wiem, że zdecydowaliśmy się na małżeństwo i dziecko, ale nie wiedziałam, że będzie aż tak ciężko. Jak byliśmy bez Bartusia to mąż zarabiał czasem nawet ponad 2 tys. na początku jak urodził się Bartuś też tak było, ale przez parę ostatnich miesięcy jest fatalnie. Mąż też szuka innej pracy i ja ciągle siedzę na stronach z ofertami pracy i kupuje gazety.
W przypływie złych emocji napisałam o parę słów za dużo i troszkę za bardzo ponarzekałam, ale czyż nie po to jest forum?
Katuniu a w Tarnowskich Górach by mi odpowiadało, bo mam autobusem jakieś 20-25 min

[atomufka]

Napisane przez ktosia86

No czekam, co mi pozostało



dziękuję, ale gorzka to dla mnie nie czekolada

F**k!! Właśnie przewróciłam kubek z resztą herbaty na ławę Dobrze, ze nie było tego dużo i nie doleciało do mężowego laptopa

---------- Dopisano o 11:56 ---------- Poprzedni post napisano o 11:55 ----------



Bo powinnam jak najwięcej leżeć i odpoczywać z względu na troszkę zbyt krótką szyjkę. Spacery absolutnie zakazane

To odpoczywaj

Ale jestem zmęczona ,rozmowa spoko,do środy mają dać odpowiedź...a jutro mam następną rozmowę...

Madzia ta praca Twojego męża trochę brzmi jak bajka gdzie ja znalazł?
Jak czytam opinie o pracy w ubezpieczeniach to ludzie raczej narzekają ,że ciężko zdobyć klientów


martucha fajnie,że mama poleciała

[Madzialenka12344321]

Atomufka bo bardzo ciężko. Dlatego napisałam już wcześniej, ze to pewnie chwilowa praca

Samba uderzyłam się chyba za mocno.

Dobra mam kartę biblioteczną do logowania się przez net i mam problem, może mi pomożecie. Wyszukuję pozycje i tak: jeśli coś jest wypożyczone, to mogę to sobie zarezerwować (już tak 6 książek zarezerwowałam), ale jeśli coś jest wolne, to kurde nie ma opcji rezerwuj tylko szczegóły. Nie wiem o co chodzi. Mąż powiedział, abym mu sygnaturki spisała z tych wolnych książek i on jutro tam pojedzie i mi wypożyczy. Ale nie wiem dlaczego nie da się zamówić, tylko da się zarezerwować A Pani mu mówiła, że jak mąż zamówi książki, to na maila mu przyjdzie jak będą gotowe do odbioru. Teraz w tych moich zarezerwowanych jest zapisane, że są w realizacji.... nie rozumiem tego ich systemu. Na studiach też był taki system, ale tam wprost się albo zamawiało albo rezerwowało i heja.

---------- Dopisano o 19:29 ---------- Poprzedni post napisano o 19:21 ----------

zaraz wam przykłąd pokażę (nie wiem czy się uda, ale spróbuję) http://pluton.biblpubl.waw.pl/F/TV58...OSTR&x=49&y=10

książkę , która jest wypożyczona da się ją zamówić, a tam gdzie jest wolne są tylko o niej szczegóły bez możliwości zamówienia.

[ktosia86]

Napisane przez martucha84

(...)

ale super!!
(...)

Ja też się cieszę

Napisane przez atomufka

To odpoczywaj

Ale jestem zmęczona ,rozmowa spoko,do środy mają dać odpowiedź...a jutro mam następną rozmowę...

Madzia ta praca Twojego męża trochę brzmi jak bajka gdzie ja znalazł?
Jak czytam opinie o pracy w ubezpieczeniach to ludzie raczej narzekają ,że ciężko zdobyć klientów


martucha fajnie,że mama poleciała

Odpoczywam, co mam za wyjście
Trzymam kciuki, żeby odpowiedź była pozytywna

[Madzialenka12344321]

Stawiam browarka, jak ktoś to rozwikła

[201803111825]

Treść usunięta

[Madzialenka12344321]

Napisane przez 201803111825

Treść usunięta

Kobietka mu nie podała klucza, ale już wszystko wiemy. a hasło to był numer karty i nazwisko.

[Scio]

Madzia a katalog jaki wybrałaś? nie jakąś czytelnie czasem?

[201803111825]

Treść usunięta

[ktosia86]

Napisane przez Madzialenka12344321

Atomufka bo bardzo ciężko. Dlatego napisałam już wcześniej, ze to pewnie chwilowa praca

Samba uderzyłam się chyba za mocno.

Dobra mam kartę biblioteczną do logowania się przez net i mam problem, może mi pomożecie. Wyszukuję pozycje i tak: jeśli coś jest wypożyczone, to mogę to sobie zarezerwować (już tak 6 książek zarezerwowałam), ale jeśli coś jest wolne, to kurde nie ma opcji rezerwuj tylko szczegóły. Nie wiem o co chodzi. Mąż powiedział, abym mu sygnaturki spisała z tych wolnych książek i on jutro tam pojedzie i mi wypożyczy. Ale nie wiem dlaczego nie da się zamówić, tylko da się zarezerwować A Pani mu mówiła, że jak mąż zamówi książki, to na maila mu przyjdzie jak będą gotowe do odbioru. Teraz w tych moich zarezerwowanych jest zapisane, że są w realizacji.... nie rozumiem tego ich systemu. Na studiach też był taki system, ale tam wprost się albo zamawiało albo rezerwowało i heja.

---------- Dopisano o 19:29 ---------- Poprzedni post napisano o 19:21 ----------

zaraz wam przykłąd pokażę (nie wiem czy się uda, ale spróbuję) http://pluton.biblpubl.waw.pl/F/TV58...OSTR&x=49&y=10

książkę , która jest wypożyczona da się ją zamówić, a tam gdzie jest wolne są tylko o niej szczegóły bez możliwości zamówienia.

Nie kumam tego systemu, może faktycznie jest tak, jak Rosi napisała.
U nas jest tak, że jak książka jest dostępna, to można zarezerwować egzemplarz, a jeśli wszystkie są wypożyczone to się zamawia i przychodzi powiadomienie kiedy można odebrać.

[Madzialenka12344321]

Napisane przez Scio

Madzia a katalog jaki wybrałaś? nie jakąś czytelnie czasem?

nie, wybrałam wypożyczalnię głównę

Napisane przez 201803111825

Treść usunięta

Hm.... czyli idę i nie mam pewności, że będzie

Na studiach maiłam tak, ze się zamawiało książkę (i jak szłam to miałam pewność, że będzie) dawałam wtedy pani kartę i jej wyskakiwało co zamówiłam i mi dała, nie musiałam nic szukać. A jak było wypożyczone, to wtedy wciskałam w necie rezerwuj i sobie czekałam.

ech... za głupia do tego jestem hehe

Może jest tak jak napisałaś. Ale wtedy to troszkę bez sensu. Bo jest akurat jedna książka ja się wybiorę, przejdę na drugi koniec miasta a tu jej już nie będzie

---------- Dopisano o 20:06 ---------- Poprzedni post napisano o 20:04 ----------

Ktosia no właśnie i to ma wtedy sens. A tu jaką mam pewność, ze ta jedna jedyna książka tam dalej będzie?? Rezerwować można ale zamówić już nie??

[ktosia86]

Napisane przez Madzialenka12344321

nie, wybrałam wypożyczalnię głównę



Hm.... czyli idę i nie mam pewności, że będzie

Na studiach maiłam tak, ze się zamawiało książkę (i jak szłam to miałam pewność, że będzie) dawałam wtedy pani kartę i jej wyskakiwało co zamówiłam i mi dała, nie musiałam nic szukać. A jak było wypożyczone, to wtedy wciskałam w necie rezerwuj i sobie czekałam.

ech... za głupia do tego jestem hehe

Może jest tak jak napisałaś. Ale wtedy to troszkę bez sensu. Bo jest akurat jedna książka ja się wybiorę, przejdę na drugi koniec miasta a tu jej już nie będzie

---------- Dopisano o 20:06 ---------- Poprzedni post napisano o 20:04 ----------

Ktosia no właśnie i to ma wtedy sens. A tu jaką mam pewność, ze ta jedna jedyna książka tam dalej będzie?? Rezerwować można ale zamówić już nie??

No troszkę bez sensu taki system

[Madzialenka12344321]

Ktosia no właśnie. A jak mi na maila przyjdzie, że już zarezerwowana książka jest to znaczy, ze mam biec z wywieszonym językiem bo jeszcze ją ktoś weźmie

Właśnie spisuję kilka książek niby dostępnych bo mąż dopiero po pracy (po 17) będzie mógł tam podjechać, więc wiecie... nie wiem czy jeszcze będą

masakra....

---------- Dopisano o 20:18 ---------- Poprzedni post napisano o 20:15 ----------

Nie wiem czy wy widziecie, to co wklejam bo ja jestem zalogowana to widzę http://pluton.biblpubl.waw.pl/F/V1N7..._library=OSTWP na tę książkę są już 3 osoby zarezerwowane więc co?? Będzie wyścig szczurów., Każda z nich dostanie maila , że książka już jest i kto pierwszy ten lepszy

[201803111825]

Treść usunięta

[Madzialenka12344321]

Coś mi net nawala.... muli mi, nie mogę cytować ech...

Rosi czy mam rozumieć tak: Jeśli książka jest na miejscu, to mam spisać sobie sygnaturę i iść i szukać, nie mogę jej zamówić i będzie na mnie czekała (jak to na studiach miałam). Jeśli jest zamówiona, to mogę ją zarezerwować i wtedy na maila przyjdzie mi wiadomość, że już jest dostępna i wtedy mam czas np. 3 dni tak??

[201803111825]

Treść usunięta

[Madzialenka12344321]

Rosi ech.. jak już się zajęli internetową bazą książek, to by mogli to dopieścić.

Spisałam mężowi 6 książek (autor, tytuł, sygnatura wystarczy chyba??) i powiedziałam, aby mi jutro 3 z nich wypożyczył.

[śliweńka]

zrobiłam chleb cebulowy teraz robię drugi bochenek bo prawie cały zjedliśmy na śniadanie by nie było teraz żołądek mnie boli z gorącego chleba he he

[Gucia0987]

Napisane przez Ana***

Madzia znamy, nie znamy...
Coś my, coś teście, coś rodzice
a co nie znamy to trzeba się poznać pytać i główkować dlatego mnie głowa boli

Ana, podziwiam, że Wy podejmujecie takie decyzje. Dla mnie to czarna magia! I faktycznie wzięłabym sobie jakiegoś gościa, który się na tym zna i niech on podejmuje takie decyzje. Wiem, że to musi być ktoś zaufany, no ale jak inaczej!

Jeszcze raz podziwiam!

Napisane przez kliwia

gucia nigella wlasnie gotuje szybkie spagetti - pomidory z puszki, kapary i czarne oliwki

no popatrz jakie z nas niegelle!

Napisane przez zaaaabcia

Kurcze dziewczyny wy tak piszecie ze sloneczko u was swieci .. a u mnie leje juz mam dosc tej pogody chce wiosne !!!

Bylam wczoraj na zakupach chcialam kupic jakis plaszczyk i znalazlam 4 i teraz nie wiem ktory wybrac kazdy inny fason i kolor zolty , malinowy , turkus , brudny roz .. i sama nie wiem co zrobic

u mnie już też pada. Mam nadzieje, że jutro już będzie słonko

hmm, cóż za dylematy. może żółty albo brudny róż? chyba bardziej jestem za brudnym różem

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

U nas na działce też robota idzie do przodu... mamy już podpięty prąd, powoli przygotowujemy się do podpięcia wody , niedawno koleś koparką zebrał nam humus i dzisiaj tz byl rano i wykopal juz pod jedna lawe dziure tz ma 2 zmiany teraz w sobote przywioza nam garaz blaszany

Też podziwiam! No i super, że wszystko idzie do przodu!

Napisane przez anika222

a pomalutku, Natka rosnie i łobuzuje
ciagle chce jesc i nic nie chce spac..... no ale...

czad!

Napisane przez martucha84

spoko już się skumplowała z jakąś babką co do syna tam leci - i jeszcze się pokiełbasiło bo promy nie pływają z powodu pogody i na szybko jej bukowali bilet samolotowy i będzie z tamtą kobieciną i jej synem lecieć więc się nie zgubi

no to super! Przygód nie zazdroszczę, ale najważniejsze, że znalazła sobie kompanów.

Napisane przez kwiatuszekk88

Dobra zgodzę się z Wami, że zaczęłam za bardzo narzekać i użalać się nad sobą, ale każdy ma chwilę słabości no nie? Ja już od paru miesięcy szukam jakieś dorywczej pracy, ale narazie nie umiem niczego znaleźć. Do niedawna jeszcze było dobrze u nas z finansami, ale ostatnio mąż mało zarabia i jest ciężko. Ja wiem, że zdecydowaliśmy się na małżeństwo i dziecko, ale nie wiedziałam, że będzie aż tak ciężko. Jak byliśmy bez Bartusia to mąż zarabiał czasem nawet ponad 2 tys. na początku jak urodził się Bartuś też tak było, ale przez parę ostatnich miesięcy jest fatalnie. Mąż też szuka innej pracy i ja ciągle siedzę na stronach z ofertami pracy i kupuje gazety.
W przypływie złych emocji napisałam o parę słów za dużo i troszkę za bardzo ponarzekałam, ale czyż nie po to jest forum?
Katuniu a w Tarnowskich Górach by mi odpowiadało, bo mam autobusem jakieś 20-25 min

kwiatuszku, głowa do góry! Każdy ma chwile słabości, teraz trzeba działać! Myśleć o tym, żeby żyło się Wam lepiej!

Coco dżambo i do przodu!

Napisane przez atomufka

To odpoczywaj

Ale jestem zmęczona ,rozmowa spoko,do środy mają dać odpowiedź...a jutro mam następną rozmowę...

daj znać koniecznie jak tam wyniki rekrutacji i gdzie masz rozmowę w środę?


Dzisiaj się podłamałam. Znowu przytyłam - a staram się mniej jeść. No nic, tuńczyk z majonezem idzie w odstawkę, bo obawiam się, że ten majonez mi zdecydowanie nie pomaga. Muszę coś ze sobą zrobić, bo za chwilę już w ogóle nie będę mogła patrzeć w lustro

Mąż dzisiaj odpuścił sobie kosza Także wspólny wieczór przed nami. do jutra!

[Katunia:)]

Kwiatuszku - to jesli Tarnowskie nie sa dla Ciebie za daleko to napisze ci na PW pewna propozycje pracy

[Ana***]

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

U nas na działce też robota idzie do przodu... mamy już podpięty prąd, powoli przygotowujemy się do podpięcia wody , niedawno koleś koparką zebrał nam humus i dzisiaj tz byl rano i wykopal juz pod jedna lawe dziure tz ma 2 zmiany teraz w sobote przywioza nam garaz blaszany

Oby do przodu

Napisane przez anika222

a pomalutku, Natka rosnie i łobuzuje
ciagle chce jesc i nic nie chce spac..... no ale...

Łobuz

Napisane przez Gucia0987

Ana, podziwiam, że Wy podejmujecie takie decyzje. Dla mnie to czarna magia! I faktycznie wzięłabym sobie jakiegoś gościa, który się na tym zna i niech on podejmuje takie decyzje. Wiem, że to musi być ktoś zaufany, no ale jak inaczej!

Jeszcze raz podziwiam!

Może nie doczytałaś, ale mamy kierownika budowy
No a specjalnego kogoś to nie ma takiej osoby może po prostu powierzyć się w zupełności murarzowi albo coś kombinować sama, innej opcji nie ma zresztą jak wspomniałam tata pracuje z kierownikiem budowy także mamy rozmówce no i murarz i moi rodzice się budowali i teście także wiesz temat jest na czasie nie jest to nam zupełnie obce
Ja też się nie znałam kompletnie nic, ale wiesz... szukasz, dopytujesz się i idzie powoli

[india83]

czesc

ale ja zabiegana jestem
nie mam kiedy Was czytac nawet
poki bedzie tesciowa na miejscu raczej rzadko bede tu zaglądac
ale oczywiscie juz tesknie za naszymi pogaduchami