Ekskluzywny klub Stojące nad grobem-wstęp powyżęj 25lat

[badymka]

Napisane przez Kasza Manna

Też jestem za Chrupkiem, jak będzie duży (bo chyba duży urośnie?), to będzie Chrupolem, żeby było bardziej "po męsku"
Badymka, jesteś dorosła i rób co i z kim chcesz, o ile takie sytuacje naprawdę nic dla Ciebie nie znaczą.

Piesek nie urośnie duży, będzie raczej niskopodwoziowy

Napisane przez mandragona

Badymka - ech z tym wypuszczaniem z domu mimo lat to mam to samo, pamiętam jaka była awantura jak jechałam z Tż na tydzień na wakacje , teraz pewnie jeśli bym gdzieś chciała jechać to też byłby problem echh

To chodzi w sumie o to że moja matka to by chciała wszystko wiedzieć. Z kim po co na jak długo i dlaczego? Jakby wiedziała to Wieża na środku trawnika i 3 smoki. A powiedzmy sobie szczerze każdy ma swoje potrzeby i swój temperament. Ja wcześniej tak nie bardzo ale teraz mogłabym z łóżka nie wychodzić. Dory seks bardzo dobrze na mnie wpływa. Leczy moje marudno-depresyjne usposobienie.

[mandragona]

Badymka- jesteśmy dorosłe i to nasze życie nie pozwólmy sobie rządzić no ja mam tak samo z moim tatą a to chyba troszkę gorsze chciał przez całe życie zrobić sobie ze mnie córeczkę tatusia ale na szczęście nie wyszło mu.

Wszystko jest dla ludzi, i rodzice i my sami nie możemy trzymać siebie pod kloszem.

[Convalariamayalis]

Cześć dziewuszki.

Weekend zbliża się do końca, a ja jakoś nie czuje się wypoczęta.

Napisane przez mandragona

Badymka - ech z tym wypuszczaniem z domu mimo lat to mam to samo, pamiętam jaka była awantura jak jechałam z Tż na tydzień na wakacje , teraz pewnie jeśli bym gdzieś chciała jechać to też byłby problem echh

To chodzi w sumie o to że moja matka to by chciała wszystko wiedzieć. Z kim po co na jak długo i dlaczego? Jakby wiedziała to Wieża na środku trawnika i 3 smoki. A powiedzmy sobie szczerze każdy ma swoje potrzeby i swój temperament. Ja wcześniej tak nie bardzo ale teraz mogłabym z łóżka nie wychodzić. Dory seks bardzo dobrze na mnie wpływa. Leczy moje marudno-depresyjne usposobienie.

No niestety z rodzicami to już tak jest. Dla nich to zawsze pozostaniemy "ich małymi córeczkami", pomimo swoich dwudziestu kilku lat. Moi też na początku trochę truli i kręcili nosem, zwłaszcza mama. A później dali spokój. Ojciec, o dziwo, był bardziej wyrozumiały.

Ja zawsze stawiałam swoich rodziców przed faktem dokonanym . Taktyka ściągnięta od mojego brata.
Dzwoniłam od chłopaka, że nie wrócę do domu na noc albo, że dzień lub dwa przed wyjazdem jedziemy na weekend. No i niestety musieli się pogodzić z faktem.
No ale nie wiem czy z Waszymi rodzicami to przejdzie czy nie.

[olla74]

Napisane przez mww

aa..cwana bestia z Ciebie - kasujesz od minuty spędzonej z Tobą.. a ja głupiutka biorę za godzinę



no to już dwóch zaliczyłaś... dobra jesteś





Właśnie zaparzyłam kawę (zalałam ), umyłam włosy, za godzinę wstawiam chleb do piekarnika i odpoczywam....

AAA... nie chwaliłam się, że od poniedziałku będę chodziła na aerobik do dziewczyny, która załozyła kilka lat temu grupę taneczną i w tym roku jej podopieczne dostały się do II etapu Mam talent ..... więcej powiem Wam w poniedziałek po zajęciach, ale liczę na niezły wycisk.... wiem też, że będzie prowadziła zajęcia taneczne Sexy Dance, Dancehall, Waacking (oczywiście też tam pójdę)....

Noż konkurencja mi rośnie

Napisane przez badymka

Proszę
Jamiego skądś kojarzę ale skąd nie mam pojęcia. Taka lekko z jazzem ta wersja, dziwna ale fajna.

Koszmarną mam pogodę. Leje i wieje od rana z chwilowymi przejaśnieniami co jest gorsze niżby miało lać cały czas bo ciśnienie szaleje. Gdyby nie kawa, której tak na prawdę pić nie powinnam to bym się zwinęła w kłębek i poszła spać. Ciśnienie przed kawą 115/65 czyli zgonowate.

Rano humor jeszcze dopisywał ale teraz.. jak brudna śmierdząca szmata do podłogi :/
Na 17 na rehabilitacje. Jak tam nie zasnę to będzie CUD. Dobrze, że mam tylko wirówkę i ćwiczenia bo dzisiaj nie dałbym rady nic więcej.

Ciśnienie codzienne 60/90 . Jestem trup?

Napisane przez mandragona

Tak, wszystko już poprawione teraz tylko drukowanie i oprawianie mnie czeka

Wiecie co nawet nie myślałam że mój pies po ufryzowaniu będzie wyglądał jak nie on opłacało się dać 60zł

daj mi namiary na tego fryzjera

Napisane przez Convalariamayalis

Mandra, tak Ciebie czytam i właśnie mnie olśniło, że w lipcu minie mi 4 lata od obrony. Jejku, jak ten czas leci.

Tylko po wydrukowaniu sprawdź wszystko. Bo u mnie po oddaniu pracy okazało się, że zapomniałam dołączyć jeden rozdział . Do tej pory nie mam zielonego pojęcia jak to się stało. Zorientowałam się dopiero po oddaniu. A jak ryczałam . Później drukowanie na wariata od nowa i wymiana. Dobrze, że w mieście był dostępny punkt otwarty 24h. Kasy trochę poszło . Normalnie koszmar.
Nikomu nie życzę.

4 lata od obrony? ja nie pamietam kiedy u mnie to było .Chyba 98 .Łło matko.

Napisane przez badymka

Piesek nie urośnie duży, będzie raczej niskopodwoziowy


To chodzi w sumie o to że moja matka to by chciała wszystko wiedzieć. Z kim po co na jak długo i dlaczego? Jakby wiedziała to Wieża na środku trawnika i 3 smoki. A powiedzmy sobie szczerze każdy ma swoje potrzeby i swój temperament. Ja wcześniej tak nie bardzo ale teraz mogłabym z łóżka nie wychodzić. Dory seks bardzo dobrze na mnie wpływa. Leczy moje marudno-depresyjne usposobienie.

O to tak jak u mnie. Przed wyjazdem stan dołu totalnego ,bo jak zwykle chłop zawali ,bo wyjzad na rocznicę, a on pracuje itd
Wyjazd, rozmowy, spacery i sex i jest ok.
Byliśmy w Dobczycach/Ale wiocha. Zbiornika nie widzielismy, bo trudno jakoś dotrzeć, zamek bez rewelacji, ośrodek taki sobie. Akurat było szkolenie menadżerów i chłopaki śpiewały do 4 nad ranem.
No i w niedz się rozpadało jak skurczybyk. W KR w decathlonie kupiliśmy strój piłkarski dla starszego dziecięcia, bo ostatnio gra w piłkę w każdej wolnej chwili.
Pozdrówki staruszki rozsiane po świecie (i Polsce)

Ps.Chrupek pasuje

[Eva ID]

Nazwałabym tego niskoskanalizowanego czarnego psiaczka, Rexiuniem

[dzinek]

Napisane przez Eva ID

Nazwałabym tego niskoskanalizowanego czarnego psiaczka, Rexiuniem

Kanal, Kanal! do nogi

[mww]

olla - spokojnie, zanim zatrybię o co w tym chodzi Ty juz daaawno przejdziesz na emeryturkę... ktos Cię musi zastapić...

moje skojarzenia Rex-sex, Kanal -anal.....

[Eva ID]

Napisane przez mww

moje skojarzenia Rex-sex, Kanal -anal.....

MWW, normalnie Cie kocham

[mww]

Napisane przez Eva ID

MWW, normalnie Cie kocham

he he... taka moja zboczona natura...

[Kasza Manna]

Raczej chcica

[mww]

Napisane przez Kasza Manna

Raczej chcica

do tego już się przyzwyczaiłam.... moi partnerzy muszą być wyjątkowo ruchliwi i sprawni - odpadają niestety wszyscy dziadkowie, ktorzy mają problemy ze stawami, kręgosłupem, koslawymi paluchami....

hm... chociaż koślawe paluchy - czemu nie?

[badymka]

Rozbroiłyście mnie.
Rexa miałam niedawno. Seksu niestety nie...
Ojciec się nie wypowiada chociaż jakby zobaczył mnie z tym konkretnym facetem to by chyba siekierę ostrzył, bo gość sporo ode mnie starszy. Mama jest nie wiedzieć czemu pewna, że ja to jeszcze niewinny kwiatuszek Albo stara się nie dopuścić do siebie myśli, że jej prawie 30 letnia (prawie bo bliżej do 30 jak do 20) córka ma swoje, udane życie seksualne i wcale nie potrzebuje do tego papierka i obrączki.
Mww moi partnerzy muszą być ostrożni, bo bardzo łatwo robią mi się siniaki. A tłumaczenie dlaczego mam dłoń odbitą na udzie jest.. krępujące. I muszą pogodzić się z faktem, że po seksie to ja idę pd prysznic i spać do innego łóżka, bo nie potrafię spać w jednym z kimś. Zwłaszcza z kimś kto chrapie
Olla ja też kiedyś miałam takie ciśninie. Teraz najlepiej się czuję mając 132/ 69.

Zmykam do wyra. Jak znam gościa od którego padłą propozycja teraz będzie się bardzo starał żeby mnie przekonać. Od smsów po rozmowy, więc zasnąć szybko nie zasnę, ale chociaż nagrzeję stopy i ukryję się przed komarami bo pełno tych skurczybyków w domu.
Dobrej nocki

[mww]

Napisane przez badymka

Rozbroiłyście mnie.
Rexa miałam niedawno. Seksu niestety nie...
Ojciec się nie wypowiada chociaż jakby zobaczył mnie z tym konkretnym facetem to by chyba siekierę ostrzył, bo gość sporo ode mnie starszy. Mama jest nie wiedzieć czemu pewna, że ja to jeszcze niewinny kwiatuszek Albo stara się nie dopuścić do siebie myśli, że jej prawie 30 letnia (prawie bo bliżej do 30 jak do 20) córka ma swoje, udane życie seksualne i wcale nie potrzebuje do tego papierka i obrączki.
Mww moi partnerzy muszą być ostrożni, bo bardzo łatwo robią mi się siniaki. A tłumaczenie dlaczego mam dłoń odbitą na udzie jest.. krępujące. I muszą pogodzić się z faktem, że po seksie to ja idę pd prysznic i spać do innego łóżka, bo nie potrafię spać w jednym z kimś. Zwłaszcza z kimś kto chrapie
Olla ja też kiedyś miałam takie ciśninie. Teraz najlepiej się czuję mając 132/ 69.

Zmykam do wyra. Jak znam gościa od którego padłą propozycja teraz będzie się bardzo starał żeby mnie przekonać. Od smsów po rozmowy, więc zasnąć szybko nie zasnę, ale chociaż nagrzeję stopy i ukryję się przed komarami bo pełno tych skurczybyków w domu.
Dobrej nocki

fajna pozycja chrapanie mi nie przeszkadza, lubię się przytulać więc uwielbiam po wszystkim wtulić się w męskie ramiona i tak zasnąć... siniaki można ukryć pod ubraniami, a latem mówisz, że o coś się uderzyłaś i masz wytłumaczenie... gorzej ukryć latem startą skórę na plecach

Miłego dnia dzisiaj wieczorem aerobik he he...

[Eva ID]

Napisane przez mww

... gorzej ukryć latem startą skórę na plecach

..... albo na kolanach

[Malla]

Napisane przez Eva ID

..... albo na kolanach

ja to wiecznie mam pozdzieraną na kolanach...

[mww]

Napisane przez Eva ID

..... albo na kolanach

Napisane przez Malla

ja to wiecznie mam pozdzieraną na kolanach...

u mnie siniaki to norma, ale 3 lata temu tak sobie zdarłam skórę na plecach, że do dzisiaj mam bliznę... to było latem i trzeba było wymyślic historyjkę (dla rodziców) dlaczego mam takiego strupa (miał ok. 10 cm długości, wzdłuż kręgosłupa) - hm... "poparzyłam to miejsce na solarium" podejrzanie mnie się przygladali, ale jakoś łyknęli (chyba, bo nie było dalszego wypytywania)

[takajb]

Witam sie z druga kawka
staram sie Was podczytywać co bym potem lektury 800 stron nie miała
Pochwale sie moja rzodkiewka i na razie kwiatkami z truskawek
A to 3 zdjecie to moja ukochana psina

i nie wlazły zdjecia

[badymka]

Napisane przez mww

fajna pozycja chrapanie mi nie przeszkadza, lubię się przytulać więc uwielbiam po wszystkim wtulić się w męskie ramiona i tak zasnąć... siniaki można ukryć pod ubraniami, a latem mówisz, że o coś się uderzyłaś i masz wytłumaczenie... gorzej ukryć latem startą skórę na plecach

Napisane przez Eva ID

..... albo na kolanach

Napisane przez Malla

ja to wiecznie mam pozdzieraną na kolanach...

Napisane przez mww

u mnie siniaki to norma, ale 3 lata temu tak sobie zdarłam skórę na plecach, że do dzisiaj mam bliznę... to było latem i trzeba było wymyślic historyjkę (dla rodziców) dlaczego mam takiego strupa (miał ok. 10 cm długości, wzdłuż kręgosłupa) - hm... "poparzyłam to miejsce na solarium" podejrzanie mnie się przygladali, ale jakoś łyknęli (chyba, bo nie było dalszego wypytywania)

69 jakoś mnie nie rajcuje. Ale zależy z kim i kto na górze

Taaaa uderzyłam się mocno w męską wielką łapę
Zdarta skóra na kolanach ?? Dla mnie nic prostszego w wyjaśnieniu. Po prostu się przewróciłam.. w domyśle znowu... ja jak mam gorszy dzień to potrafię się na prostej drodze bez potknięcia wywrócić. Z kręgosłupem to już gorzej, ale taką ranę też miałam. Jak podczas bitwy na poduszki zsunęłam się z łóżka z koleżanką. Jakby mnie niechcący nie docisnęła to nic by nie było, a tak... strup na 3/4 pleców. Moi rodzice bardzo dobrze wiedzą że jestem mocno urazowa, siniaki zadrapania, strupy to nic nowego.

Malla nie spytamy od czego ta pozdzierana skóra
Mww jak znam mentalność rodziców w ogóle, to ... nie łyknęli tego wytłumaczenia tylko nie chcieli się już dalej domyślać. Czasem niewiedza jest błogosławieństwem. Im mniej wiesz tym dłużej żyjesz bo spokojniej śpisz.

Takajb no trochę masz zaległości, ale dasz radę, nasza ogrodniczko
Dorzucam zdjęcia szkraba.

[Malla]

Badymka - od ujeżdżania

[badymka]

Napisane przez Malla

Badymka - od ujeżdżania

No nie mów, że robisz za konika

[mandragona]

Witajcie, kurcze znowu zanosi się na padanie dość mam już takiej pogody w kratkę ... idę dziś do uczennicy na korki bo jutro ma test kompetencji ,a wczoraj zadzwoniła do mnie uczennica której mam pomóc z pracą maturalną ma bardzo fajną pracę o prasie kobiecej , naprawdę dzisiejsza młodzież jest ech... nie wiem nawet jak określić temat fajny lekki a ona z pytaniem czy mam pojęcie na temat prasy kobiecej to jej odpowiedziałam czy ona nie ma jeśli jest kobietą co się dzieje na tym świecie to łapki opadają

[badymka]

Napisane przez mandragona

Witajcie, kurcze znowu zanosi się na padanie dość mam już takiej pogody w kratkę ... idę dziś do uczennicy na korki bo jutro ma test kompetencji ,a wczoraj zadzwoniła do mnie uczennica której mam pomóc z pracą maturalną ma bardzo fajną pracę o prasie kobiecej , naprawdę dzisiejsza młodzież jest ech... nie wiem nawet jak określić temat fajny lekki a ona z pytaniem czy mam pojęcie na temat prasy kobiecej to jej odpowiedziałam czy ona nie ma jeśli jest kobietą co się dzieje na tym świecie to łapki opadają

Obecna młodzież, wszystko na ostatnią chwilę... Jeszcze gorzej niż my.
Ta od pracy maturalnej to tegoroczna maturzystka ?? Oby nie.
Ja jestem kobietą, a nie mam pojęcia o kobiecej prasie bo jej nie czytam. Wymieniłaby góra 5 tytułów, ale co w niej jest nie bardzo wiem.
Zdecydowanie wolę książki niż gazety.

[mww]

Napisane przez badymka

No nie mów, że robisz za konika

ona pewnie ujeżdża tego konika

[mandragona]

No ona ma maturę 24 maja ustną z polskiego właśnie

[badymka]

Napisane przez mww

ona pewnie ujeżdża tego konika

Ale od ujeżdżania nie zdzierają się kolana, tylko od konikowania... no chyba że konik był malutki i nasza Malla szurowała kolanami po ziemi

Napisane przez mandragona

No ona ma maturę 24 maja ustną z polskiego właśnie

To pogratulować tylko. Ja bym z niej zdarła za to sporą kasę za takie prace na ostatnią chwilę.

[mandragona]

No tak i tak będzie , niech sobie nie myśli

[mww]

badymka - ja znam ujeżdżającą pozycję od której kolanka poobcierane, a jak jeszcze konik leży na niezbyt mieciutkiej wykładzinie to kolanka pozdzierane do krwi... brrr... a właściwie prrrr

[badymka]

Napisane przez mww

badymka - ja znam ujeżdżającą pozycję od której kolanka poobcierane, a jak jeszcze konik leży na niezbyt mieciutkiej wykładzinie to kolanka pozdzierane do krwi... brrr... a właściwie prrrr

Inne ujeżdżanie mi się skojarzyło (Ciociu ciociu pobawmy się w konika... )
Bo akurat tego ujeżdżania, o którym Ty mówisz nie robi się na twardym .... bo nie tylko kolana zabolą.. Pozycja raczej nie dla mnie przynajmniej teraz ze szwankującym biodrem.

Zmieńmy temat bo mi się znowu chce... a do któregokolwiek spotkania daleko, albo jeszcze dalej. Idę się myć i na rehabilitacje, jak mnie to tu to tam zaboli to przestanę myśleć o seksie.

[Malla]

Wybaczcie starczy brak fantazji, ale ujeżdżanie kojarzy mi się tylko z jedną pozycją i od niej obcierają się właśnie kolana.

[Kasza Manna]

Marudzicie na pogodę, to i u mnie przychmurzyło A fe.

P.S. Malla - mi też się tylko tak kojarzy