wymarzony pierścionek część XXI

[Madzialenka12344321]

Emilko przy takiej domowej pracy, to chyba trzeba mieć silną motywację. Ja to zawsze potarzam "zaraz" . A jednak jak siedzisz w firmie to chcesz czy nie, jakoś zabierasz się za wszystko

[emi_lka]

Napisane przez Madzialenka12344321

Emilko przy takiej domowej pracy, to chyba trzeba mieć silną motywację. Ja to zawsze potarzam "zaraz" . A jednak jak siedzisz w firmie to chcesz czy nie, jakoś zabierasz się za wszystko

Częściowo motywacja jest zewnętrzna, po prostu muszę coś zrobić na dany dzień, bo odpowiadam przed ludźmi z tego. Gorzej z tą działką "twórczą", bo jak od razu nie wiem, jak coś zrobić,to trochę się zniechęcam i odkładam na później. A to nie jest dobre.
Ostatnio miałam kryzys w tych kwestiach, ale powoli wychodzę na prostą.

[miskowa]

cześć

Ja też pracuję generalnie 8-16. Wcześniej pracowałam lepiej, bo musiałam wysiedzieć 8h w godzinach 8-22, więc przychodziłam jak mi pasowało. Jak potrzebowałam się wyspać, to byłam później a jak miałam coś do załatwienia po pracy, to przychodziłam na 8. I tak jest dla mnie o wiele lepiej. Jestem śpiochem i potrzebuję 9h na dobę, żeby dobrze funkcjonować. Inaczej jestem zmęczona. Teraz to tak wygląda, że staram się przed 23 już kłaść. No i w sumie wychodzi na to, że niewiele mam tego czasu po pracy tak czy siak.

Dobrze, że jest na tyle luźno, że czasem sobie wyjdę szybciej, czasem się spóźnię i sobie pośpię.

Trzymajcie kciuki, tż idzie dziś na rozmowę o pracę, w miejscu, do którego chciał. Wczoraj do niego zadzwonili. Oby się udało

[Madzialenka12344321]

Miśku trzymam kciuki za TZ.

[emi_lka]

Napisane przez miskowa

cześć

Ja też pracuję generalnie 8-16. Wcześniej pracowałam lepiej, bo musiałam wysiedzieć 8h w godzinach 8-22, więc przychodziłam jak mi pasowało. Jak potrzebowałam się wyspać, to byłam później a jak miałam coś do załatwienia po pracy, to przychodziłam na 8. I tak jest dla mnie o wiele lepiej. Jestem śpiochem i potrzebuję 9h na dobę, żeby dobrze funkcjonować. Inaczej jestem zmęczona. Teraz to tak wygląda, że staram się przed 23 już kłaść. No i w sumie wychodzi na to, że niewiele mam tego czasu po pracy tak czy siak.

Dobrze, że jest na tyle luźno, że czasem sobie wyjdę szybciej, czasem się spóźnię i sobie pośpię.

Trzymajcie kciuki, tż idzie dziś na rozmowę o pracę, w miejscu, do którego chciał. Wczoraj do niego zadzwonili. Oby się udało

[xzora]

Napisane przez asiuk

Na pępkowym brata jakaś dziewczyna (znam ją z widzenia) dosiadła się do T. i powiedziała mu, że 10 lat temu była w nim bardzo zakochana i jeżeli nie wyjdzie mu ze mną, to razem mogą stworzyć coś pięknego, bo jej mąż ją bije, a z moim TŻ byłaby szczęśliwa Ponoć nie była pijana, bo przyjechała autem (choć cholera ją wie...).

jaka desperatka! ja bym się o męża nie obawiała, z tego co piszesz, nieźle go wystraszyła

emi_lka, dziękuję za relację książkową. Na noc muzeum pojechaliśmy do Janowca i Puław. Poniżej zdjęcia zamku. Do Warszawy nie wybrałabym się na noc muzeum, nienawidzę tłumów, a słyszałam (w tv), że były straszne korki i mega długie kolejki. W Janowcu i Puławach było spokojnie

Napisane przez goosia207

Ale jak tam pracowałam byłam młoda z nieustabilizowanym zyciem i z częstymi wyjściami do późna w nocy.Teraz jestem coraz starsza, więc nie wiem czy by mnie te zmiany nie męczyły

Racja, praca na różne zmiany jest fajna, jak się jest młodym, kiedy po imprezie można dłużej pospać Po założeniu rodziny nie wyobrażam sobie pracować w takich godzinach.

Napisane przez Madzialenka12344321

Ja teraz pracuję od 11 do 16 i bardzo mi to odpowiada. 2 grupy mają od 7 do 12 i szczerze?? jak byłam kiedyś na zastępstwach to potem pół dnia to odsypiałam. A tak to się wyśpię, kawkę z mężem rano wypiję

Madziu, chodzisz do pracy na drugą zmianę, a kończysz po pierwszej
Jeszcze technicy RTG pracują po 5h w szpitalach, ale chyba tylko do końca roku.

[Madzialenka12344321]

xzora jaki fajny zamek.

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez xzora

Madziu, chodzisz do pracy na drugą zmianę, a kończysz po pierwszej
Jeszcze technicy RTG pracują po 5h w szpitalach, ale chyba tylko do końca roku.

i rehabilitanci

[niuniuniau]

Napisane przez emi_lka

Cześć!
Odnośnie rytmu i czasu pracy... po 1,5 roku pracy w systemie trochę w domu, trochę w pracy, zdecydowanie wolałabym pracować np. tak jak Gosia i wiedzieć, że wychodząc jestem już naprawdę po pracy. Mogłabym chodzić na bardzo rano i mieć popoułudnie, wieczór wolny.
A tak - wprawdzie mogę sobie robić "wolne" w środku tygodnia, ale bywa, że pracuję w soboty, albo pracuję do późna, np. wczoraj siedziałam do 00.00 nad rzeczami do pracy (fakt, że mogłam je robić systematycznie w ubiegłym tygodniu, ale wyszło jak wyszło )



Hej Dobrze, że walczysz z pracodawcą o swoje. Przeczuwasz, że już tam nie wrócisz, czy nie chcesz wracać do starej firmy?

Z cv nie poradzę, bo już dawno nie pisałam, nie wysyłałam. Na portalach pracowych są wzory, szablony. Chyba Nocka i Butter mogą w tej kwestii najlepiej doradzić.

Nie wracam tam z kilku powodów: pierwszy i najważniejszy to ten, że już się tam nie rozwijałam, nie jest to moja praca marzeń; druga sprawa to warunki, moje szefowe uważają, że moga naginać kodeks pracy tak jak im się to podoba (jeśli w ogóle go kiedykolwiek widziały na oczy); trzecia godziny pracy i płaca.

Emilka zgadzam się z Tobą co do systemu pracy. Mi ciężko sobie wyobrazić pracę w domu, jestem typem, który odkłada wszystko na ostatnią chwilę, a w pracy czuję taki bacik nad sobą ;p

Miśku trzymam kciuki za pracę TZ

[Madzialenka12344321]

Niu to się nie dziwię, że chcesz zmieniać pracę. Ja tez potrzebuję praca , która mnie rozwija, zaciekawia, każdego dnia jest inna. Nie lubię monotonii. Obecna praca jest spełnieniem moich marzeń.

[emi_lka]

Napisane przez xzora

emi_lka, dziękuję za relację książkową. Na noc muzeum pojechaliśmy do Janowca i Puław. Poniżej zdjęcia zamku. Do Warszawy nie wybrałabym się na noc muzeum, nienawidzę tłumów, a słyszałam (w tv), że były straszne korki i mega długie kolejki. W Janowcu i Puławach było spokojnie

Madziu, chodzisz do pracy na drugą zmianę, a kończysz po pierwszej
Jeszcze technicy RTG pracują po 5h w szpitalach, ale chyba tylko do końca roku.

Nigdy nie byłam w Janowcu, a słyszałam (i widzę), że warto

Napisane przez niuniuniau

Nie wracam tam z kilku powodów: pierwszy i najważniejszy to ten, że już się tam nie rozwijałam, nie jest to moja praca marzeń; druga sprawa to warunki, moje szefowe uważają, że moga naginać kodeks pracy tak jak im się to podoba (jeśli w ogóle go kiedykolwiek widziały na oczy); trzecia godziny pracy i płaca.

Emilka zgadzam się z Tobą co do systemu pracy. Mi ciężko sobie wyobrazić pracę w domu, jestem typem, który odkłada wszystko na ostatnią chwilę, a w pracy czuję taki bacik nad sobą ;p

Miśku trzymam kciuki za pracę TZ

Warto szukać lepszych opcji Czym się zajmujesz -jakiej pracy szukasz?
Kiedy powinnaś wrócić do pracy po urlopie?

[xzora]

Napisane przez niuniuniau

Dziewczyny gdzie mogę znaleźć rady odnośnie napisania porządnego cv? Dawno tego nie robiłam a teraz mogłabym właściwie porozsyłać tylko chciałabym aby było dobrze napisane.

Najwięcej rad pewnie będzie na portalach pracowych typu pracuj.pl. gazetapraca.pl.
Ja od siebie dodam, że najczęstsze błędy w CV to:
- nieprofesjonalny adres mailowy (raz do dawnej pracy jedna dziewczyna przysłała aplikację z adresu foczka.pl )
- złe zdjęcie - powinno być dyplomowe, dowodowe, z jednolitym tłem, ludzie często przysyłają wycięte zdjęcia twarzy z jakichś wesel, imprez, czasem zdjęcia bardziej by się nadawały na fotka.pl niż do CV
- za długie CV - powinno się mieścić na jednej stronie (no, chyba, że ktoś ma bardzo bogaty życiorys zawodowy)
- zła kompozycja CV - najbardziej przejrzyście wygląda CV napisane w tabeli (w tabeli można zrobić niewidzialne linie, a potem przesyłać pracodawcy jako plik PDF, czasem jednak w ogłoszeniu jest zaznaczone, żeby przesyłać CV w formacie .doc).
- do każdej pracy CV powinno być inne, eksponujemy inne zalety, inne zainteresowania, zwłaszcza, jeśli nasze wykształcenie, doświadczenie zawodowe nie jest związane z daną branżą

Napisane przez Madzialenka12344321

Niu to się nie dziwię, że chcesz zmieniać pracę. Ja tez potrzebuję praca , która mnie rozwija, zaciekawia, każdego dnia jest inna. Nie lubię monotonii. Obecna praca jest spełnieniem moich marzeń.

Fajnie, że masz taki stosunek do swojej pracy. Ja w swoim życiu spotykam samych narzekających nauczycieli. Raz jedna dziewczyna mnie zirytowała strasznie marudząc, jaki to ona ma straszny plan zajęć (okienka), codziennie z domu wyjeżdża przed 8.00, a z powrotem jest dopiero po 15.00.

Napisane przez emi_lka

Nigdy nie byłam w Janowcu, a słyszałam (i widzę), że warto

Zamek przede wszystkim jest pięknie położony, na wzniesieniu, z widokiem na Wisłę, obok jest park. W samym zamku ruiny, muzeum mało ciekawe (trochę ceramiki, większość to plany zamku).
Z całej wycieczki największe wrażenie wywarły na mnie buty (z wystawy w pałacu Czartoryskich w Puławach). Długo się w nie gapiłam nie mogąc sobie wyobrazić, jak ktokolwiek mógł w nie zmieścić stopę, one w maksymalnym miejscu nie były szersze niż 5cm.

[emi_lka]

Buty są świetne

Ostatnio też byłam w muzeum,w którym najbardziej intrygujące były buty - krzyżackie metalowe klapki (pewnie jakoś doczepiane do reszty zbroi, ale efekt samych "klapek" był komiczny).

[niuniuniau]

Napisane przez emi_lka

Nigdy nie byłam w Janowcu, a słyszałam (i widzę), że warto

Warto szukać lepszych opcji Czym się zajmujesz -jakiej pracy szukasz?
Kiedy powinnaś wrócić do pracy po urlopie?

Emilko z wykształcenia jestem podwójnym nauczycielem, a może nawet potrójnym Skończyłam filologię polską, jak również filologię angielską z językiem rosyjskim. Na polskim, oprócz nauczycielskiej, robiłam również specjalizację edytorską. Szczerze powiedziawszy, najchętniej widziałabym się w wydawnictwie. Kocham książki!! Tyle, że doświadczenie w tym kierunku żadne no i najbliższe wydawnictwa to Wawa a niestety przy małej Oliwce i mężu w delegacji dojazdy chwilowo odpadają.
Drugą alternatywą jest uczenie w szkole. Stosunek do tego mam dośc ambiwalentny, najlepiej na praktykach czułam się w gimnazjum, ale młodziez jest coraz gorsza. Liceum odpada ze względu na uczelnię, myślę, że bez włożenia maksimum wysiłku w przygotowanie mogłoby się tam znaleźc kilka osób, od których to ja mogłabym się uczyć. Zostaje podstawówka, z której mam najgorsze wspomnienia z praktyk, ponieważ nie przepadam za naruszaniem mojej przestrzeni osobistej a małe dzieci robią to nagminnie Odstrasza mnie również to, że nie jestem pewna czy potrafię sprawiedliwie ocenić i oddzielić osobiste sympatie. Na korzyść tej pracy przemawia to, że to państwówka (żadnego użerania się np o urlop), że w tej pracy się rozwijam, lubię widzieć, że mój wysiłek przynosi efekty, no i nie ukrywam godziny pracy

xzora dziękuję za rady odnośnie cv, na pewno z nich skorzystam

[Madzialenka12344321]

xzora przez okienkach też można wiele rzeczy zrobić. Wtedy jest mniej roboty w domu Kwestia podejścia

[czarna.noc]

Napisane przez ButterBear

Dziewczyny, podajcie jakieś sprawdzone przepisy na dobre marynaty do mięs na grilla. W sobotę mamy gości (znajomi z pracy męża) i chciałabym zrobić coś pysznego, a nie mam pomysłów, jak zamarynować mięsa. Chcę zrobić piersi z kury, karczki i skrzydełka...

Ja ostatnio zrobilam przypadkowa marynate z musztardy i miodu, prosta, szybka i mieso wyszlo pyszne i miekkie(kurczak).

Napisane przez emi_lka

Z cv nie poradzę, bo już dawno nie pisałam, nie wysyłałam. Na portalach pracowych są wzory, szablony. Chyba Nocka i Butter mogą w tej kwestii najlepiej doradzić.

ja tam nie wiem, mam 1 wzor CV od 3 lat i jak widac sie sprawdza Moim sekretem jest: widoczny, mocny naglowek w ktorym sa wszystkie dane (lacznie ze zdj, tel i adresem @) pozniej scisly i zwiezly opis doswiadczenia i wyksztalcenia. Najgorsze moim zdaniem CV (a widzialam ich ostatnio sporo w racji szukania wspolpracownikow) to: cale czarne, bez zadnych zaznaczen, zmian czcionek, praktycznie nic na nich nie widac (w druga strone tez nie mozna przesadzic, wiadomo...) a takze opisy na 3 strony o kazdych praktykach, kazdym stazu w miejscach, ktore sa totalnie nieistotne, uzycie za duzej, niepasujacej czczionki (pozniej wychodzi ze osoba majaca 2 lata dosw i 1 prace ma CV na 3 strony hehe)

Napisane przez xzora

Najwięcej rad pewnie będzie na portalach pracowych typu pracuj.pl. gazetapraca.pl.
Ja od siebie dodam, że najczęstsze błędy w CV to:
- nieprofesjonalny adres mailowy (raz do dawnej pracy jedna dziewczyna przysłała aplikację z adresu foczka.pl )
- złe zdjęcie - powinno być dyplomowe, dowodowe, z jednolitym tłem, ludzie często przysyłają wycięte zdjęcia twarzy z jakichś wesel, imprez, czasem zdjęcia bardziej by się nadawały na fotka.pl niż do CV
- za długie CV - powinno się mieścić na jednej stronie (no, chyba, że ktoś ma bardzo bogaty życiorys zawodowy)
- zła kompozycja CV - najbardziej przejrzyście wygląda CV napisane w tabeli (w tabeli można zrobić niewidzialne linie, a potem przesyłać pracodawcy jako plik PDF, czasem jednak w ogłoszeniu jest zaznaczone, żeby przesyłać CV w formacie .doc).
- do każdej pracy CV powinno być inne, eksponujemy inne zalety, inne zainteresowania, zwłaszcza, jeśli nasze wykształcenie, doświadczenie zawodowe nie jest związane z daną branżą

Ze wszystkim sie zgadzam oprocz z ostatnim nie dajmy sie zwariowac, bo to za duzo czasu zajmuje ja mialam tylko 2 typy CV i troszke zmienialam w zaleznosci od pracodawcy.

[goosia207]

Cześć,

Napisane przez Madzialenka12344321

Gosiu ja potem w domku mam jeszcze troszkę roboty, ale w domu, to w domu, wiadomo.

Stokrotko zależy jak kto lubi. Ale dla mnie wstawianie o 5.30 to masakra. Wolę w łóżku z mężem poleniuchować z rana jeszcze. A jak wracam o 16.00 koncze. 16.10-15 jestem w domu to jeszcze zdąże coś ogarnąć, przygotować obiad i jest mąż

W domku to w domku

Niuniu skoro nie wracasz do pracy to walcz, bo nie masz nic do stracenia

Napisane przez miskowa

cześć

Ja też pracuję generalnie 8-16. Wcześniej pracowałam lepiej, bo musiałam wysiedzieć 8h w godzinach 8-22, więc przychodziłam jak mi pasowało. Jak potrzebowałam się wyspać, to byłam później a jak miałam coś do załatwienia po pracy, to przychodziłam na 8. I tak jest dla mnie o wiele lepiej. Jestem śpiochem i potrzebuję 9h na dobę, żeby dobrze funkcjonować. Inaczej jestem zmęczona. Teraz to tak wygląda, że staram się przed 23 już kłaść. No i w sumie wychodzi na to, że niewiele mam tego czasu po pracy tak czy siak.

Dobrze, że jest na tyle luźno, że czasem sobie wyjdę szybciej, czasem się spóźnię i sobie pośpię.

Trzymajcie kciuki, tż idzie dziś na rozmowę o pracę, w miejscu, do którego chciał. Wczoraj do niego zadzwonili. Oby się udało

Dokładnie mam to samo.W zimę chodziłam spac ok.21, bo oczy mi się zamykały.Po pracy do sklepu itp.i też niewiele mi z dnia zostawało



xzora ciekawy zamek i buty

[xzora]

Napisane przez Madzialenka12344321

xzora przez okienkach też można wiele rzeczy zrobić. Wtedy jest mniej roboty w domu Kwestia podejścia

dokładnie

Napisane przez czarna.noc

J
Ze wszystkim sie zgadzam oprocz z ostatnim nie dajmy sie zwariowac, bo to za duzo czasu zajmuje ja mialam tylko 2 typy CV i troszke zmienialam w zaleznosci od pracodawcy.

no mi też chodziło o delikatne zmiany, takie typu pogrubienie konkretnej specjalizacji związanej z pracą, zmiana kolejności zainteresować (żeby na pierwszym miejscu była ta najbardziej przydatna) a nie edycja całego tekstu

Napisane przez goosia207

xzora ciekawy zamek i buty

dzięki, pewnie nie wiedziałyście, że już w XIX wieku były modne buty z czubem

Przeprosiłam się z biblioteką i wypożyczyłam dwa kryminały.

[emi_lka]

Napisane przez niuniuniau

Emilko z wykształcenia jestem podwójnym nauczycielem, a może nawet potrójnym Skończyłam filologię polską, jak również filologię angielską z językiem rosyjskim. Na polskim, oprócz nauczycielskiej, robiłam również specjalizację edytorską. Szczerze powiedziawszy, najchętniej widziałabym się w wydawnictwie. Kocham książki!! Tyle, że doświadczenie w tym kierunku żadne no i najbliższe wydawnictwa to Wawa a niestety przy małej Oliwce i mężu w delegacji dojazdy chwilowo odpadają.
Drugą alternatywą jest uczenie w szkole. Stosunek do tego mam dośc ambiwalentny, najlepiej na praktykach czułam się w gimnazjum, ale młodziez jest coraz gorsza. Liceum odpada ze względu na uczelnię, myślę, że bez włożenia maksimum wysiłku w przygotowanie mogłoby się tam znaleźc kilka osób, od których to ja mogłabym się uczyć. Zostaje podstawówka, z której mam najgorsze wspomnienia z praktyk, ponieważ nie przepadam za naruszaniem mojej przestrzeni osobistej a małe dzieci robią to nagminnie Odstrasza mnie również to, że nie jestem pewna czy potrafię sprawiedliwie ocenić i oddzielić osobiste sympatie. Na korzyść tej pracy przemawia to, że to państwówka (żadnego użerania się np o urlop), że w tej pracy się rozwijam, lubię widzieć, że mój wysiłek przynosi efekty, no i nie ukrywam godziny pracy

xzora dziękuję za rady odnośnie cv, na pewno z nich skorzystam

Imponujące wykształcenie
A wcześniej pracowałaś w szkolnictwie, czy w jakiejś firmie?
Super, że znasz dwa języki, moim zdaniem możesz szukać najrozmaitszej pracy, choć szkolnictwo na pewno pozwoliłoby spędzać z córeczką więcej czasu...
Wiadomo, że masz różne założenia wstępne, ale warto porozsyłać cv i pozwolić sobie na "dylematy", gdy będziesz miała konkretne oferty
Trzymam kciuki!

Napisane przez xzora

dokładnie


no mi też chodziło o delikatne zmiany, takie typu pogrubienie konkretnej specjalizacji związanej z pracą, zmiana kolejności zainteresować (żeby na pierwszym miejscu była ta najbardziej przydatna) a nie edycja całego tekstu


dzięki, pewnie nie wiedziałyście, że już w XIX wieku były modne buty z czubem

Przeprosiłam się z biblioteką i wypożyczyłam dwa kryminały.

Jakie?
Jak byłam mała czytałam kryminały z kluczykiem i jamnikiem, seria pereelowska Podobno są kluby miłośników tych książek i poważne koła zainteresowań.

[niuniuniau]

Napisane przez emi_lka

Imponujące wykształcenie
A wcześniej pracowałaś w szkolnictwie, czy w jakiejś firmie?
Super, że znasz dwa języki, moim zdaniem możesz szukać najrozmaitszej pracy, choć szkolnictwo na pewno pozwoliłoby spędzać z córeczką więcej czasu...
Wiadomo, że masz różne założenia wstępne, ale warto porozsyłać cv i pozwolić sobie na "dylematy", gdy będziesz miała konkretne oferty
Trzymam kciuki!
Jakie?
Jak byłam mała czytałam kryminały z kluczykiem i jamnikiem, seria pereelowska Podobno są kluby miłośników tych książek i poważne koła zainteresowań.

Emilko z tą znajomością dwóch języków to bym się tak bardzo nie ekscytowała Język rosyjski znam ledwo ledwo. Niestety osoba, która układała plan studiów nie zrobiła tego z głową. Moim zdaniem studia językowe są tak specyficzną dziedziną i obszerną, że w zupełności wystarczy jeden język a drugi w formie lektoratu a jak ktoś chce za dużo to zazwyczaj przedobrzy. Szczerze powiedziawszy idąc uczyć rosyjskiego w szkole, musiałabym się bardzo mocno przygotowywać do każdej lekcji.

Wcześniej pracowałam w prywatnej szkole językowej ale w sekretariacie. Plusem tej pracy są znajomości nawiązane z nauczycielami tam pracującymi, niektórzy to np wicedyrektorzy szkół; od czasu do czasu zdarzało mi się zastąpić, którąś z nauczycielek angielskiego w grupach o niższym poziomie zaawansowania.

Na szukanie pracy mam trochę czasu, nie spieszy mi się aż tak bardzo. Prawdopodobnie skorzystam z urlopu wychowawczego i będę na spokojnie rozsyłała cv i szukała czegoś dla siebie. W międzyczasie myślę o udzielaniu korepetycji

[emi_lka]

Napisane przez niuniuniau

Emilko z tą znajomością dwóch języków to bym się tak bardzo nie ekscytowała Język rosyjski znam ledwo ledwo. Niestety osoba, która układała plan studiów nie zrobiła tego z głową. Moim zdaniem studia językowe są tak specyficzną dziedziną i obszerną, że w zupełności wystarczy jeden język a drugi w formie lektoratu a jak ktoś chce za dużo to zazwyczaj przedobrzy. Szczerze powiedziawszy idąc uczyć rosyjskiego w szkole, musiałabym się bardzo mocno przygotowywać do każdej lekcji.

Wcześniej pracowałam w prywatnej szkole językowej ale w sekretariacie. Plusem tej pracy są znajomości nawiązane z nauczycielami tam pracującymi, niektórzy to np wicedyrektorzy szkół; od czasu do czasu zdarzało mi się zastąpić, którąś z nauczycielek angielskiego w grupach o niższym poziomie zaawansowania.

Na szukanie pracy mam trochę czasu, nie spieszy mi się aż tak bardzo. Prawdopodobnie skorzystam z urlopu wychowawczego i będę na spokojnie rozsyłała cv i szukała czegoś dla siebie. W międzyczasie myślę o udzielaniu korepetycji

Fajnie, że masz taki komfort jeśli chodzi o szukanie pracy, nie musisz się spinać
Korepetycje to bardzo dobry pomysł

Ja dziś wróciłam padnięta z pracy...nic mi się nie chcę i tak jeszcze się ze sobą targuję, czy coś zrobić ważniejszego, czy odpuścić...
Chyba sobie coś poczytam, zregeneruję się.

[Madzialenka12344321]

niu choć na korepetycjach możesz sobie dorobić, to już coś.

ech.. ja nie mam czasu na czytanie książek teraz. I wkurzam się strasznie, bo 2 leżą i czekają (termin oddania co prawda do końca czerwca, ale kuszą ) teraz przez dwa miesiące przeczytałam 8 książek. ech... no trudno. Jak sie uporam z papierkami z pracy (teczka stażysty) i przeczytam jedną książkę tematyczną szkolną i... coś tam popatrzę na ten egzamin to wtedy będę miała czas wrrrr

Jutro u mnie 20-lecie szkoły. Oby nie padało a po wszystkim o 19.00 kolacja zorganizowana przez dyrekcję.

[xzora]

O kluczyku i jamniku nie słyszałam. Książki wybrałam w sumie tak na szybko, jakoś nieswojo czułam się w bibliotece po tylu latach nieobecności:
1. Stuart MacBride Dom Krwi
2. Stuart MacBride Zamierające Światło

Do wyboru książek skłonił mnie opis: ciemne strony pracy policji, kryminał dla miłośników mocnych wrażeń i czarnego humoru. Aktualnie jestem na trzecim sezonie serialu The Wire, więc pomyślałam, że miło będzie pozostać w klimacie policyjno - kryminalnym.

Ogląda któraś z was The Wire? Ja jestem pod wrażeniem tego serialu. Każdy odcinek ogląda się jakby czytało się książkę, jest bardzo dokładny, dopracowany, akcja rozkręca się powoli, przedstawione jest wiele wątków (na początku nie powiązanych ze sobą), wiele punktów widzenia, motywów działania poszczególnych osób. Nie ma tam tradycyjnego podziału na dobrych gliniarzy i złych przestępców.

[Madzialenka12344321]

Xzora brzmi ciekawie ten serial. ja swoją drogą polecam serial damages.

Zaczełam ściągać ten Co poleciłaś zobaczymy co to

[xzora]

Demages powiadasz, będę miała na uwadze Niestety z moim netem ściągnięcie serialu trwałoby wieki, ale popytam znajomych, czy mają.

Jeszcze ciekawostka odnośnie The Wire - trzy epizody reżyserowała Agnieszka Holland.

[hania811]

hej
wczoraj wróciłam . Ciężko mi wrócić do rzeczywistości. Myślami jestem jeszcze w Grecji..a znowu w pracy saigon więc miałam dziś bardzo ciężki dzień. Może jutro z wami popisze.

[Madzialenka12344321]

XZora jak obejrzę , to napiszę czy mi sie podobał

Haniu witaj Widziałam zdjęcia na FB. zazdroszczę.

[miskowa]

cześć

[emi_lka]

Cześć!
Wczoraj jednak padłam bez sił.
Oglądałam chwilę przez palce "Lśnienie" Kubricka - ale nie byłam w stanie tego obejrzeć w całości...

Napisane przez xzora

O kluczyku i jamniku nie słyszałam. Książki wybrałam w sumie tak na szybko, jakoś nieswojo czułam się w bibliotece po tylu latach nieobecności:
1. Stuart MacBride Dom Krwi
2. Stuart MacBride Zamierające Światło

Do wyboru książek skłonił mnie opis: ciemne strony pracy policji, kryminał dla miłośników mocnych wrażeń i czarnego humoru. Aktualnie jestem na trzecim sezonie serialu The Wire, więc pomyślałam, że miło będzie pozostać w klimacie policyjno - kryminalnym.

Ogląda któraś z was The Wire? Ja jestem pod wrażeniem tego serialu. Każdy odcinek ogląda się jakby czytało się książkę, jest bardzo dokładny, dopracowany, akcja rozkręca się powoli, przedstawione jest wiele wątków (na początku nie powiązanych ze sobą), wiele punktów widzenia, motywów działania poszczególnych osób. Nie ma tam tradycyjnego podziału na dobrych gliniarzy i złych przestępców.

http://www.klubmord.com/
- tzw. polska powieść milicyjna w klimacie porucznika Borewicza z 07 zgłoś się

Zaciekawił mnie opis The Wire.

A propos oglądania - wiecie może kiedy wchodzi do kin nowy film Woodego Allena? Zapowiada się świetnie
"Midnight in Paris"

Napisane przez hania811

hej
wczoraj wróciłam . Ciężko mi wrócić do rzeczywistości. Myślami jestem jeszcze w Grecji..a znowu w pracy saigon więc miałam dziś bardzo ciężki dzień. Może jutro z wami popisze.

Cześć Haniu, fajnie, że jesteś
Wrzuć jakieś fotki do wątku lub klubu, bo nie mam konta na fc, a chętnie zobaczyłabym majową Grecję

[biia]

ale zaciekła dyskusja się toczy