Zazdrośnice cz. 38

[Ilsa Lund]

Napisane przez capriola_87

Guuuuuuuupieeee!!!:brzyda l: Nie będzie żadnych zaręczyn, nie nakręcajcie mnie!

no jo, faceci są bleeee i żadne zaręczyny nie wchodzą w rachubę za to arrakis się zaręczy i będziemy mieć dwie międzynarodowe pary na wątku

z babcią lepiej; popisuje się że umie podnosić nogę i jutro będzie mieć pierwszy raz rehabilitanta

[aleksandrettaa]

U nas za to dzień dość pracowity. Posprzątaliśmy mieszkanie, zrobiliśmy pranie, zakupy, obiad...
Kupiłam składniki i jutro będę robić zielone curry wg przepisu Carmi. Zobaczymy co mi wyjdzie.

[najfajniejsza]

Napisane przez Gleniusia

Cześć

Było super!!!!! Niestety muszę sprzątać, a potem jedziemy się spotkać z księdzem, więc fotki i relację wrzucę wieczorem

Hawwuś, Osz odpiszcie mi proszę na PW jaka decyzja , bo mam deadline do jutra

czekamy

Napisane przez stygmatek

bry
Ale jestem wyrąbana....
Wstałam o 4, wykąpałam się, ubrałam i popędziłam na pociąg. Całą drogę do Warszawy przegadałyśmy z Nat więc szybko zleciało. Na miejscu też szybko trafiłyśmy do celu (z pomocą mapy), czekałyśmy ok. godzinę zanim nas poproszono na przesłuchanie. Wypełniłyśmy ankietę z pytaniami typu "jak bardzo ufasz swojemu partnerowi?". Było dziwnie i śmiesznie. Musiałyśmy przed kamerą mówić o sobie... Nat się rozwinęła pięknie i niemalże zaczęła opowiadać historię życia, ja nie wiedziałam co powiedzieć, więc dosyć szybko zwięźle i na temat. Później dostałyśmy 3 pytania testowe, gdzie trafiłyśmy 2 odpowiedzi (2to były czyste strzały- jeden celny, drugi nie a na jedno znałam odpowiedź). I tyle.
Jak nas będą chcieli, to dostaniemy maila. A jak nie... to będzie nam baaaardzo przykro.
Po castingu poszłyśmy zjeść coś do Złotych Tarasów, ale nam nie smakowało, więc przegryzłyśmy owocojogurtem z Maca, zdążyłyśmy na wcześniejszy pociąg i o... znowu przegadałyśmy całą drogę.
Męczący dzień, ale fajnie było.
Teraz pozostaje kciuki trzymać i czekać

no to kciukam. tu jest akurat ciężko przewidzieć Wasze szanse, bo nie wiadomo, na jakiej zasadzie wybierają.

capri, a jak tu się nie nakręcać, co? liczymy na twojego mena

Ilsa, własnie - twój sen rządzi

[stygmatek]

Naj moim zdaniem przede wszystkim patrzą na zachowanie przed kamerą i to, czy kamera "lubi" daną parę. A że ludzi było multum to się nie da nic przewidzieć

[czarna_kawa80]

Hi Lachony

[carmelova]

Napisane przez aleksandrettaa

U nas za to dzień dość pracowity. Posprzątaliśmy mieszkanie, zrobiliśmy pranie, zakupy, obiad...
Kupiłam składniki i jutro będę robić zielone curry wg przepisu Carmi. Zobaczymy co mi wyjdzie.

Zrobiłam wczoraj to curry mamie i bratu i bardzo im smakowało Tylko dodałam cały słoiczek tej pasty i wyszło dość pikantne.

Właśnie dostałam smsa od Frezi, że dolecili, jest cudownie i idą na spacer. Ależ im zazdroszczę

Czy według Was nadaje się taki samochód jak niżej do ślubu? To samochód rodziców, jest nowy i zastanawiamy się, czy brać ten, czy szukać czegoś innego.

[Smerfetka_88]

Napisane przez carmelova

Właśnie dostałam smsa od Frezi, że dolecili, jest cudownie i idą na spacer. Ależ im zazdroszczę

Czy według Was nadaje się taki samochód jak niżej do ślubu? To samochód rodziców, jest nowy i zastanawiamy się, czy brać ten, czy szukać czegoś innego.

Fajnie, że im się podoba Mam nadzieję, że spędzą miło czas

Carmi oczywiście, że się nadaje Trochę przystroicie i będzie git i nie zapłacicie za wynajem

[najfajniejsza]

Napisane przez carmelova

Zrobiłam wczoraj to curry mamie i bratu i bardzo im smakowało Tylko dodałam cały słoiczek tej pasty i wyszło dość pikantne.

Właśnie dostałam smsa od Frezi, że dolecili, jest cudownie i idą na spacer. Ależ im zazdroszczę

Czy według Was nadaje się taki samochód jak niżej do ślubu? To samochód rodziców, jest nowy i zastanawiamy się, czy brać ten, czy szukać czegoś innego.

Aaaaach, chcę być w podróży poślubnej
żałoszczę


a auto się nadaje się

Kawuch, opowiadaj!!!!!!!!!!

[czarna_kawa80]

Napisane przez najfajniejsza

Aaaaach, chcę być w podróży poślubnej
żałoszczę


a auto się nadaje się

Kawuch, opowiadaj!!!!!!!!!!

zaraz opowiem tylko z bratem Narzuta zrobilismy flaszke w samochodzi i troche wstawiona jestem

[arrakis]

carmi moim zdaniem sie nadaje

[aleksandrettaa]

Carmi wg mnie auto nadaje się lepiej niż wiele aut ślubnych z ogłoszenia.

[czarna_kawa80]

zaczne moja relację od piątku (bo to bardzo ważna kwestia)
poszłam na 30 urodziny moich kumpeli, ielismy z narzutem zostac krótko, ale skonczyło sie tym ze bylismy w domu kolo 2 w nocy pijani ze fest (film mi sie delikatnie urwał )
o 6:30 przyszła fryzjerka (obudzila nas domofonem)
ja jeszcze pijana ledwo siedzialam na krzesełku jak mnie czesała, malowałam sie dosłownie 5 minut, szybko sie spakowalismy i pojechalismy bo brata narzuta, było problem bo nie wiedzielismy czy ktores z nas moze prowadzic
pojechalismy na komisariat zbadac sie alkomatem
na komisariacie mieli alkomat ale nie mieli baterii do niego

skierowali nas na inny komisariat , tutaj bardzo nieprzyjemny policjant najpierw nas spisal (chyba musial sie z ustnikow rozliczyc ) a potem zbadal, Narzut mial 0 promili ja troche wiecej

z czystym sumieniem wyruszylismy do Olkusza

dojechalismy z poslizgiem godzinnym (coz za "profesjonalizm" )
ja zaczynalam trzezwiec i zaczynal sie kac.
Grape nie było w domu (fryzowala sie ) przywitali nas rodzice Grape i Ins (na kacu zresztą, raczyła się bimbrem poprzedniego dnia)

Zaczelam malowac, na pierwszy ogien poszla ciocia, potem przyszła Grape wysciskalysmy sie i zaczelam ja malowac

w międzyczasie zlitowal się nade mna tata PM i polal mi bombkę, potem druga i trzecią () od razu lepiej sie poczuła


cdn....

---------- Dopisano o 20:06 ---------- Poprzedni post napisano o 19:56 ----------

part II

po Grape przyszła kolej na jej mame, nastepnie tesciowa i bratowa, w trakcie malowania (ekspresowego zreszta) ubierałam sie

Ins pojechala po pana młodego , slub mial byc o 16 niestety D. i cała reszta mieli maly poslizg przyjechali 15:50 (całe szczesciepo ich slubie nie bylo juz zadnego)
z D. przyjechala rowniez kapela, jak zaczeli grac to nie powiem jakos tak wzruszylam sie


kurcgalpopkiem przemiescilismy sie do kosciola, msza była piękna, ksiądz wygłosił super kazanie , oprocz organisty były jeszcze 3 dziewczyny chyba z chóru i pieknie śpiewaly, po mszy przyszedl czas na zyczenia a potem rajd na sale,, w Olkuszu nie tłucze sie kieliszkow od wodki tylko szampanówki, Grape kupila za grube kieliszki bo sie potłuc nie chciały , po toascie na dobre zaczeła się impreza


cdn....

---------- Dopisano o 20:17 ---------- Poprzedni post napisano o 20:06 ----------

part III

impreza minela bardzo szybko, po drodze nie powiem mialam kilka kryzysów ale w myśl zasady lecz sie tym czym sie strułeś leczyłam sie intensywnie razem z Ins sie leczyłyśmy
o 12 przyszedł czas na oczepiny no i co jak zwykle złapałam weluna (jakos mnie to wogole nie dziwi ) mialam nie łapac ale mówie sobie, a co złape se
Grape próbowała mojego Narzuta skłonic żeby zastartował do łapania musznika ale nie dał sie namowic

ogólnie impreza bardzo sie udała my zwinelismy sie kolo 3 (spalismy u babci Grape - równa kobietka)

jedzenie było pyszne, kapela spiewala tylko po polsku to bardzo dobrze ze nie kaleczyli po angielsku

wstalismy po 11 obudzeni przez Grape telefonem, Grape z Małżem przyjechali o 12, zrobiłam jej makijazos i pojechalismy na sesje


cdn......

---------- Dopisano o 20:20 ---------- Poprzedni post napisano o 20:17 ----------

part IV

zdjecia robilismy w Rabsztynie (przy ruinach zamku) oraz uwaga na polu z kapustą

po sesji wyruszyoismy do domu, w samochodzie z bratem Narzuta zrobilismy flaszeczke pisząc Wam tę relację jestem troche dziabnięta hahahaha


podsumowujac było super, zobaczycie zresztą na zdjęciach jak juz tylko będą

[aleksandrettaa]

Kawa żebyś w ciąg nie popadła jak tak będziesz się leczyć czym się strułaś Fajnie, że weselicho udane. Czekam z niecierpliwością na foty.

[skimos]

ooo ale trafiłam

[Ilsa Lund]

dziękujemy pięknie za relację i cieszę się że poszliście się zbadać; to odpowiedzialne. Poza tym wesele musiało być nie z tej ziemi z dwoma pijanymi zazdrośnicami szalejącymi z welonem

[Claris]

Bry

Nic nie odpoczęłam w ten długi weekend w pt. byliśmy na weselu i powiem Wam średnio. Sala była piękna, okrągłe stoły po 10 osób, ładnie przyozobione, ubrane krzesła, ale... jedzenia było bardzo mało, wróciłam może nie głodna, ale napewno nie jakoś super najedzona do domu jak przyjechaliśmy tam ok. 18 to był obiad (rosół i drugie, ale mało mięsa i nie dołożyli już), a później dopiero 22.30 była miseczka gulaszu, a później dopiero o 1. po kawałku mięsa i pieczone ziemniaki. Takto w międzyczasie na stole były tylko na zimno: wędliny, galareta i ze dwie sałatki i wyobraźcie sobie, że nawet jak to zjedliśmy to nie dołożyli więcej posadzili nas przy stole z ludźmi, którzy wcale do nas nie pasowali, tacy wiecie "ę, ą" doktorki itd. To ani nie było z kim pogadać, ani za bardzo się napić też nie. Zespół był spoko jeżeli chodzi o śpiewanie, po ang. też śpiewali i fajnie, nie kaleczyli, nie fałszowali, gorzej z zabawianiem... Wodzirejem była starsza babka, która na siłę starała się mówić coś niby śmiesznego, a rzadko jej się udawało, że ktoś się śmiał, 0 spontanu. Po oczepinach zaczęli grać takie smęty (tak jak na koniec wesela), że spać się chciało. O 3. już byliśmy w domu niestety. Ale za to Pani Młoda wyglądała pięknie, suknia jak marzenie Młody zresztą też jechali takim oldschoolowym czerwonym malutkim autkiem, w którym zmieścili się tylko oni i kierowca. Teraz lecą na tydzień w podróż poślubną więc super mają. Ale wesele do naszego się nie umywało, oczywiscie co kto lubi, ale goście po oczepinach zaczęli się powoli też zmywać, więc... jak mi M. da, to wkleję jakieś fotki (i kucyków, pamiętam )
W sb. za to mieliśmy rodzinnego grilla i sobie pojedliśmy i popiliśmy ja wypiłam 4 piwa, a dziś z rańca wstaliśmy na 7.30 do kościoła i zdobylismy ślężę. Jestem mega zmęczona i padam, a jutro już do pracki, ale ogólnie fajnie było

Grape kochanej naszej serdecznie gratuluję

[Smerfetka_88]

Kawa - fajny opis widać, że się wyszalałaś w ten weekend

Claris - szkoda, że wesele nieudane, ale reszta weekendu ci się udała

Ja mam problem, bo czekam na ocenę z ostatniego egzaminu. Tylko że jak dostane mniej niż 5 to nie zdąże na rocznice rodziców, bo muszę iść wtedy osobiscie do gościa po wpis, żeby mi podniósł ocenę (wtedy gada się o przeczytanej lekturze, mam podniesienie za chodzenie na wykłady i dodatkowe zajęcia). Prezent na rodziców czeka, ciotka upiecze torta, tylko mnie nie ma
Do tego tworzę kampanię PR na obronę, praca jakoś idzie, ale powinnam jeszcze prezentacje zrobić i chciałam jakiś spocik ze zdjęć czy plakat, tylko się nie znam na tym i nie wiem czy wyjdzie

[gothka152]

Ale fajne to wesele Grape musiało być
A ustniki to poważna rzecz, dobro państwowe. Trzeba się z nich rozliczać

[Claris]

Napisane przez Smerfetka_88

Claris - szkoda, że wesele nieudane, ale reszta weekendu ci się udała

spoko luzik, przede mną jeszcze 2 weselicha w te wakacje jeśli dobrze pójdzie, także napewno się wyszalejemy!!

[Choji]

Napisane przez gothka152

Ale fajne to wesele Grape musiało być
A ustniki to poważna rzecz, dobro państwowe. Trzeba się z nich rozliczać

No, ja swój z pierwszego w życiu dmuchania w alkomat mam gdzieś w pokoju jeszcze

Kawa, widzę że twardo imprezowałaś to dobrze
Stygmatek, trzymam kciuki żebyś się dostała

[Biska]

Napisane przez Claris

spoko luzik, przede mną jeszcze 2 weselicha w te wakacje jeśli dobrze pójdzie, także napewno się wyszalejemy!!

Kawuszka Ty alkoholiku jeden Ty!

[osz rety]

Glen odpowiedziałam
Kawka cały weekend albo byłaś pijana albo skacowana

[Biska]

Carmi ja również uważam, że spokojnie możecie jechać tym autkiem do ślubu

[Choji]

Carmi, auto jak najbardziej pasuje

[peach_passion]

ale śmieszny tytuł tzn. tak pusto jakoś:P

nie nadrobiłam ale nadrobię kiedyś tam

[czarna_kawa80]

powiem tak do kaca starałam sie nie dopuszczac, ale powoli zaczyna mnie suszyć a jutro szara rzeczywistośc

a wiecie jak sa stringi po śląsku ??


nici w rzyci

[aleksandrettaa]

Napisane przez czarna_kawa80

a wiecie jak sa stringi po śląsku ??


nici w rzyci

[gothka152]

Napisane przez czarna_kawa80

nici w rzyci [/B]

A wiecie, że można je nosić 10 dni? 5 dni przekłada się paski a potem na lewą stronę i od nowa

[Smerfetka_88]

Napisane przez czarna_kawa80

powiem tak do kaca starałam sie nie dopuszczac, ale powoli zaczyna mnie suszyć a jutro szara rzeczywistośc

a wiecie jak sa stringi po śląsku ??


nici w rzyci

widać, że cię suszy

[gothka152]

Nie żebym tak robiła- od razu mówię, że to tylko zasłyszane