Zazdrośnice cz. 38

[najfajniejsza]

Napisane przez Choji

ok, czyli nie pójdę w niej skoro mówicie że nie wypada
Mam dwie sukienki w których chodziłam na wesela- ale zaczyna być na nich widać że zaczynają być znoszone i wypada żebym sobie nową kupiła.

---------- Dopisano o 10:47 ---------- Poprzedni post napisano o 10:40 ----------

a coś takiego by było :
1. http://allegro.pl/ds-3060m-sukienka-...664982057.html
2. http://allegro.pl/sukienka-olowkowa-...676684770.html
3.http://allegro.pl/ds-3065m-sexy-suki...670543994.html

ta niebieska najmniej, ale te dwie jak najbardziej

[carmelova]

Naj co do mnogości sukienek to pewnie zależy, czy wesele jest w podobnym składzie osobowym, czy z zupełnie różnymi ludźmi

Ja mam wolne do środy Wzięłam urlop z myślą, ze pouczę się u mamy na egzamin, ale materiału jest za dużo żeby go porządnie ogarnąć w kilka dni, a mama powiedziała, żebym sobie odpuściła i ten czas przeznaczyła na wypoczynek, łażenie z nią po sklepach i jeżdżenie na rowerach :P Poza tym jest tu moja ciocia z Kanady, której nie widziałam 7 lat, a będąc w LO spędziłam u niej w Toronto 2 miesiące, więc zapraszamy ją na kawę, obiad, a dzisiaj idziemy z nią na festyn. Także o zdaniu KPC w czerwcu mogę zapomnieć

---------- Dopisano o 10:53 ---------- Poprzedni post napisano o 10:52 ----------

Choji ta pierwsza będzie na Ciebie zdecydowanie za krótka.

[najfajniejsza]

Napisane przez carmelova

Naj co do mnogości sukienek to pewnie zależy, czy wesele jest w podobnym składzie osobowym, czy z zupełnie różnymi ludźmi

Ja mam wolne do środy Wzięłam urlop z myślą, ze pouczę się u mamy na egzamin, ale materiału jest za dużo żeby go porządnie ogarnąć w kilka dni, a mama powiedziała, żebym sobie odpuściła i ten czas przeznaczyła na wypoczynek, łażenie z nią po sklepach i jeżdżenie na rowerach :P Poza tym jest tu moja ciocia z Kanady, której nie widziałam 7 lat, a będąc w LO spędziłam u niej w Toronto 2 miesiące, więc zapraszamy ją na kawę, obiad, a dzisiaj idziemy z nią na festyn. Także o zdaniu KPC w czerwcu mogę zapomnieć

---------- Dopisano o 10:53 ---------- Poprzedni post napisano o 10:52 ----------

Choji ta pierwsza będzie na Ciebie zdecydowanie za krótka.

1. o dziwo niekoniecznie. spotkałam się, i to kilka razy, ze słowami w stylu: "No dobra, raz byliśmy u jego rodziny, raz u mojej, teraz idziemy do przyjaciół, ale to bez sensu, żebym z tych trzech wesel wszystkie zdjęcia w jednej kiecce miała" zresztą ja i tak prędzej bym pożyczyła, niż kupiła szóstą kieckę na wesele w ciągu roku, która będzie leżeć w szafie z swoimi koleżankami kieckami i pewnie nigdy żadna z nich już włożona nie zostanie, ewentualnie raz czy dwa wśród moich współpracownic jest ostatnio prawdziwe wariactwo w tym klimacie.
2. oj tam, ale się z ciocią spotkasz za to a z kpc sobie poradzisz i tak pewnie powiedz, jak jest w kanadzie?
3. w sumie masz rację, że ta kiecka pewnie za krótka będzie. nie pomyślałam o tym

[gothka152]

Dzień dobry zazdrośniczki
3. dzień mojej choroby...

[carmelova]

Naj
1. Może i tak, ale ja mam w tym roku jeszcze 2 wesela i nie planuję zakupu żadnej dodatkowej kiecki.
2. W Kanadzie jest super! Mieszkałam blisko Jeziora Ontario, chodziłam tam codziennie na spacery, na basem, extra. Poza tym pracowałam dorywczo w restauracji u znajomych cioci i chodziłam do szkoły językowej. Fajnie było, chociaż bardzo tęskniłam za moim ówczesnym chłopakiem. Ogólnie fajna przygoda, szłam dopiero do 3 klasy LO (po nowemu do 2) i tej cioci nigdy na oczy nie widziałam.
3. Choji jest wysoka a rzeczy z Asosa krótkie, więc jakby chciała kupić coś z tego sklepu, to niech bierze to pod uwagę.

[najfajniejsza]

Gothka, zdrowia

Spadam do sklepu i do pracy. mam nadzieję, że skończę dziś wcześniej, bo jutro pobudka o 6 i wyjazd do Polanicy
ach, ostatnia niedziela w pracy - mam nadzieję - na jakiś miesiąc-półtora

[upadly_aniol00]

Napisane przez najfajniejsza

no to moim zdaniem się nie nadaje na wesele
jeśli jest w lokalu, to prędzej princeskę bym kupiła.
a na wesele możesz iść w jakiejś, którą już masz, nie?

w ogóle zauważyłam, że kobiety na każde kolejne wesele kupują kolejną kieckę. ja rozumiem, że to pretekst ale dla mnie to bez sensu - to kiecka, którą się głównie na takie uroczystości wkłada (bale, wesela, ewentualnie święta), więc po co mieć ich 8?

Witam od teściowej
co do sukienek ja miałam w tamtym roku 4 wesela i kupiłam sobie dwie nowe eleganckie ale tylko na brata wesele niebieską i ciemną grafitową na poprawiny.
a tak na 1 na weselu byłam w niebieskiej sukience na poprawinach w starej różowej.
2.grafitowa nowa poprawiny stara fioletowa
3. brata to nowa niebieska i grafitowa na poprawiny
4. grafitowa na wesele, stara czarna na poprawiny można ? można
A TŻ kuzynka miała 6 wesel i na to 3 sukienki i nie przejmowała się czy już była w niej czy nie
w sumie teraz mam tyle sukienek różnych , że spokojnie na 5 wesel mogę iść i to w każdej innej sukience teraz mam sukienkę na każdą okazję :wesele, chrzciny, impreza, pogrzeb czy komunia ba nawet na plaże się znajdzie jakaś ...

[gothka152]

Kurcze, załamujecie mnie z tymi sukienkami Ja mam tylko małą czarną po wtorkowej obronie

[upadly_aniol00]

mi się akurat uzbierało odkąd jestem z TŻ zaczęłam sobie jakieś sukienki kupować . odkąd z nim jestem byłam na 5 weselach , sylwestrze w sumie na dwóch nawet byłam a no i jeszcze jakieś większe imprezy też były , studniówka (ale tu miałam starą sukienkę zwykłą małą czarną )

[najfajniejsza]

Napisane przez carmelova

Naj
1. Może i tak, ale ja mam w tym roku jeszcze 2 wesela i nie planuję zakupu żadnej dodatkowej kiecki.
2. W Kanadzie jest super! Mieszkałam blisko Jeziora Ontario, chodziłam tam codziennie na spacery, na basem, extra. Poza tym pracowałam dorywczo w restauracji u znajomych cioci i chodziłam do szkoły językowej. Fajnie było, chociaż bardzo tęskniłam za moim ówczesnym chłopakiem. Ogólnie fajna przygoda, szłam dopiero do 3 klasy LO (po nowemu do 2) i tej cioci nigdy na oczy nie widziałam.
3. Choji jest wysoka a rzeczy z Asosa krótkie, więc jakby chciała kupić coś z tego sklepu, to niech bierze to pod uwagę.

1. no i to jest racjonalne moim zdaniem ale oczywiście każdy robi, jak chce, jak ma kasę, to tym bardziej niech sobie kupuje ja mam 3 sukienki na "wesela", wszystkie w ciemnych kolorach, więc jak coś, to pożyczyłabym od siostry mej, która ma ich z 15. rili.
2. żałoszczę i podziwiam - ja jestem zbyt uczuciowa i przylepna, dla mnie w związku najważniejszy jest kontakt, więc nie umiałabym wyjechać na dłuższy czas bez partnera

lecę, buźka

[Ilsa Lund]

Napisane przez Choji

http://allegro.pl/clockhouse-sukienk...671894851.html kupiłam sobie taką sukienką (tylko całą w brązie) i myślę pójść w niej na wesele. Co myślicie?

---------- Dopisano o 09:57 ---------- Poprzedni post napisano o 09:56 ----------

No i nie ma kropek

ja jestem fanką takiego rozwiązania ale akurat ta jest zbyt codzienna. Może coś gładkiego i do tego błyszczące dodatki ? Ja miałam lnianą i każdy myślał że to będzie porażka a nie była

[Antii89]

Napisane przez Choji

http://allegro.pl/clockhouse-sukienk...671894851.html kupiłam sobie taką sukienką (tylko całą w brązie) i myślę pójść w niej na wesele. Co myślicie?

---------- Dopisano o 09:57 ---------- Poprzedni post napisano o 09:56 ----------

No i nie ma kropek

Śliczna.

---------- Dopisano o 12:30 ---------- Poprzedni post napisano o 12:29 ----------

Napisane przez gothka152

Kurcze, załamujecie mnie z tymi sukienkami Ja mam tylko małą czarną po wtorkowej obronie

Serio? Ja uwielbiam spódnice i sukienki, za do spodni mam malutko.
Wczoraj nawet postanowiłam ubrać dżinsy, przebierałam się z 15razy, nic mi się nie podobało i włożyłam kieckę.

[gothka152]

Napisane przez Antii89

Serio? Ja uwielbiam spódnice i sukienki, za do spodni mam malutko.
Wczoraj nawet postanowiłam ubrać dżinsy, przebierałam się z 15razy, nic mi się nie podobało i włożyłam kieckę.

Spódnic mam bardzo dużo: i zimowych i letnich bo lubię chodzić. Większość takich do kostek.
Za to sukienka tylko jedna. Na wesela ani żadne takie uroczystości większe nie chodzę więc nie mam Gdzieś w szafie na dnie jest jeszcze ciemnozielona, satynowa ze studniówki. Trzymam ją chociaż jest na mnie za mała z sentymentu bo:
a) może schudnę
b) sama ją projektowałam

[Choji]

Z Asosa nie będę zamawiać, ja muszę sukienkę przymierzyć bo jestem niewymiarowa: szerokie biodra (na których praktycznie zero tłuszczu- sama miednica, więc tu się nie skurczę), tłuszczyk na brzuchu i talii, i szersze uda. I czasami sukienka wyglada super- ale co z tego jak uwidacznia to wszystko. Linki były poglądowe, dla zorientowania się czy takie mniej odświętne sukienki też na wesele będą się nadawać Dziękuję bardzo za doradzenie Jesteście nieocenione

Ja w szafie mam dwie sukienki- i akurat każdą na weselach z mojej strony (ale różne gałęzie czyli goście inni) miałam po dwa razy (nie było poprawin, bądź jak były to spódnica+bluzka), plus wesela u znajomych (co też wiedziałam że nie będzie gości którzy byli na poprzednich weselach). Więc są wykorzystane na maksa (i niestety widać już to na nich;P)

Teraz doszłam do wniosku że do tej brązowej pasuje kupić jakieś dodatki (wisiorek czy coś) aby leżało sobie ładnie w szkatułce na biżuterię i czekało na imprezę - a najbliższa pewnie za dwa tygodnie srebro wydaje mi się że do niej średnio pasuje- tym bardziej że klamra przy pasku jest niby ciemne srebro(?) ale z kolorem sukienki wygląda jakby pod złoto podchodziło. no i raczej chyba coś mocniejszego/grubszego niż delikatnego? I co z fryzurą (czymś we włosach?) Zastanawiam się nad zrobieniem sobie loków (nie wiem czy trwała u fryzjera nie pojawi się na mojej czuprynie) bo wyglądam w nich znacznie lepiej niż w prostych- a ja sama nie mam cierpliwości do codziennego zakładania papilotów

---------- Dopisano o 13:19 ---------- Poprzedni post napisano o 13:13 ----------

http://www.moda.net.pl/obrazki/2010/06/krecone2.jpg

---------- Dopisano o 13:24 ---------- Poprzedni post napisano o 13:19 ----------

http://curlyhairspot.com/pics/2010/1...curly-hair.jpg

[Smerfetka_88]

Starsznie tu spokojnie w ten weekend wszystkie wypoczywają (i bardzo dobrze).
Ja za chwilę idę na międzynarodową wystawę psów popatrze na pieski, kupie coś moim
I jutro lub we wtorek jadę na parę dni do domu. Ciekawe jak rodzicom spodoba się prezent i pewnie zobaczę się z Grzesiem

[capriola_87]

Napisane przez Ilsa Lund

śnił mi się ślub mój i Mateusza a w podróż poślubną zabrał mnie samochodem do murzyńskiego getta i spalił mi w beczce dokumenty żeby się ogrzać więc się na niego wściekłam i ze stresu dostałam okres... a jak wstałam to też miałam okres trochę za wcześnie ale nie będę wybrzydzać

Zrobiłaś mi dzień

Napisane przez stygmatek

My kiedyś z R. leżeliśmy sobie po obfitym obiadku i on mi połozył rękę na brzuchu a w tym momencie mi się tak przelało... dosłownie jakby ktoś kran odkręcił... zabulgotało, a R. "o cholera, teraz to dałaś, jak teraz ci tak burczy to co będzie jak się kupa uformuje i na zakrętach będzie hamowała?"

---------- Dopisano o 15:29 ---------- Poprzedni post napisano o 15:23 ----------

Bry! Ja tylko na chwilę.

Mamy fajny weekend. W piątek poszliśmy spać o (!) 22...bez seksu(!) Cała sobota w mieście, na zakupach i leniuchowanie w łóżku przez tv. Byłam na rozmowie w Starbucksie i bardzo mi się nie podobało, więc jak do mnie zadzwonią to zrezygnuję:/ Szukam dalej.

Oczywiście było zwiedzanie jubilerów też i oglądanie pierścionków. Wzięliśmy katalog. TŻ kazał zakreślić mazakiem które mi się podobają. Ja foch, ale potem stwierdziłam, że skoro ciągle pyta, to pewnie nie pamięta więc mu zaznaczyła, a co tam!

Wieczorem byliśmy u znajomych. B. jest w 8. miesiący ciąży i wygląda wspaniale Zjedliśmy pyszną kolację i wróciliśmy o 1.00. Spać

Dziś rano poszliśmy biegać z TŻtem, potem zjedliśmy pyszne zdrowe śniadanko i teraz leżakujemy i leniuchujemy Uwielbiam takie weekendy z nim!!!

Grape! MIŁOŚCI!!!

Zmykam

[gothka152]

Napisane przez capriola_87

Oczywiście było zwiedzanie jubilerów też i oglądanie pierścionków. Wzięliśmy katalog. TŻ kazał zakreślić mazakiem które mi się podobają. Ja foch, ale potem stwierdziłam, że skoro ciągle pyta, to pewnie nie pamięta więc mu zaznaczyła, a co tam!

Będą zaręczyny

[arrakis]

ehhh umieram dzis.... przyjechali do nas znajomi z innego miasta i wypilismy mnostwo wina i piwa w parku a obok dunczycy mieli jakas imprezke i kupilismy piwo od nich jak nam sie skonczylo a potem kilku z nich do nas przyszlo i stwierdzili ze u nas jest fajniej ognisko zrobilismy i ogolnie super...... a w ogole to jak sie rozgadalam w tym dunczykiem jednym to nie wiem...taka elokwentna po angielsku bylam, ze normalnie szok....smieszne to strasznie bo po pijaku mi sie latwiej gada po angielsku niz na trzezwo i nawet sie zrozumielismy....alez smiesznie bylo niesamowicie.... za to dzis umieram...

[gothka152]

Napisane przez arrakis

ehhh umieram dzis.... przyjechali do nas znajomi z innego miasta i wypilismy mnostwo wina i piwa w parku a obok dunczycy mieli jakas imprezke i kupilismy piwo od nich jak nam sie skonczylo a potem kilku z nich do nas przyszlo i stwierdzili ze u nas jest fajniej ognisko zrobilismy i ogolnie super...... a w ogole to jak sie rozgadalam w tym dunczykiem jednym to nie wiem...taka elokwentna po angielsku bylam, ze normalnie szok....smieszne to strasznie bo po pijaku mi sie latwiej gada po angielsku niz na trzezwo i nawet sie zrozumielismy....alez smiesznie bylo niesamowicie.... za to dzis umieram...

Może i kolejne zaręczyny będą...?

[Antii89]

Capri Mmm aż Ci zazdroszczę takiego weekendy, a do tego niedługo będą zaręczyny.
Ciekawe ile zaręczyn będzie przez wakacje.

Od początku roku tylko 2 narzeczone...

[arrakis]

Napisane przez gothka152

Może i kolejne zaręczyny będą...?

[Smerfetka_88]

Wróciłam
Na wystawie było bardzo fajnie, kupiłam psom nowe szelki i piłeczki. Mój brudny i skołtuniony york jest przezachwycony nową piłką i właśnie ją zagryza

Capri - Twój Tż się zdecyduje niedługo

[gothka152]

Napisane przez arrakis

No co Z jakimś Duńczykiem np

---------- Dopisano o 16:33 ---------- Poprzedni post napisano o 16:33 ----------

Napisane przez Smerfetka_88

Capri - Twój Tż się zdecyduje niedługo

Capri narzeczona, Capri narzeczona

[arrakis]

Napisane przez gothka152

No co Z jakimś Duńczykiem np

a w zyciu bym nie chciala meza dunczyka..... chociaz ten nawet fajny byl - metalu slucha

[Gleniusia]

Cześć

Było super!!!!! Niestety muszę sprzątać, a potem jedziemy się spotkać z księdzem, więc fotki i relację wrzucę wieczorem

Hawwuś, Osz odpiszcie mi proszę na PW jaka decyzja , bo mam deadline do jutra

[Smerfetka_88]

Napisane przez Gleniusia

Cześć

Było super!!!!! Niestety muszę sprzątać, a potem jedziemy się spotkać z księdzem, więc fotki i relację wrzucę wieczorem

Hawwuś, Osz odpiszcie mi proszę na PW jaka decyzja , bo mam deadline do jutra

czekamy z niecierpliwością na relacje!

[stygmatek]

bry
Ale jestem wyrąbana....
Wstałam o 4, wykąpałam się, ubrałam i popędziłam na pociąg. Całą drogę do Warszawy przegadałyśmy z Nat więc szybko zleciało. Na miejscu też szybko trafiłyśmy do celu (z pomocą mapy), czekałyśmy ok. godzinę zanim nas poproszono na przesłuchanie. Wypełniłyśmy ankietę z pytaniami typu "jak bardzo ufasz swojemu partnerowi?". Było dziwnie i śmiesznie. Musiałyśmy przed kamerą mówić o sobie... Nat się rozwinęła pięknie i niemalże zaczęła opowiadać historię życia, ja nie wiedziałam co powiedzieć, więc dosyć szybko zwięźle i na temat. Później dostałyśmy 3 pytania testowe, gdzie trafiłyśmy 2 odpowiedzi (2to były czyste strzały- jeden celny, drugi nie a na jedno znałam odpowiedź). I tyle.
Jak nas będą chcieli, to dostaniemy maila. A jak nie... to będzie nam baaaardzo przykro.
Po castingu poszłyśmy zjeść coś do Złotych Tarasów, ale nam nie smakowało, więc przegryzłyśmy owocojogurtem z Maca, zdążyłyśmy na wcześniejszy pociąg i o... znowu przegadałyśmy całą drogę.
Męczący dzień, ale fajnie było.
Teraz pozostaje kciuki trzymać i czekać

[arrakis]

to trzymamy kciuki stygmatku oby was wzieli a kiedy sie by mieli odezwac?

[capriola_87]

Napisane przez gothka152

Będą zaręczyny

Napisane przez Antii89

Capri Mmm aż Ci zazdroszczę takiego weekendy, a do tego niedługo będą zaręczyny.

Napisane przez gothka152

Capri narzeczona, Capri narzeczona

Guuuuuuuupieeee!!!:brzyda l: Nie będzie żadnych zaręczyn, nie nakręcajcie mnie!

Arrakis, ale miałaś super imprezkę! Zazdroszczę My z TŻtem na diecie teraz więc potrzebuję trochę takiego pijaństwa w plenerze

TŻ sprząta po obiedzie, który ugotowaliśmy razem i zaraz wieczór filmowy ze Shrekiem cz. 3 & 4

Do jutra!

[stygmatek]

Napisane przez arrakis

to trzymamy kciuki stygmatku oby was wzieli a kiedy sie by mieli odezwac?

Do końca lipca. Jak się do tego czasu nie odezwą to znaczy, że nas nie chcą. Ale konkurencji było baaardzo dużo więc nie wiem no, musimy mieć wybitne szczęście.