Koło 30-stki a niemyślące o dzieciach cz. II

[Gipssis]

Napisane przez VI4

khe, to jakiś nowy? a co z rysownikiem? a w ogóle, to lepszy chuderlawy niż za tłusty - poza tym może nie jest chudy, tylko wyżyłowany, trzeba obczaić bez koszulki...

A ja tam lubie,moze nie od razu tlusciochow,ale takich misiaczkow Chudzielce nie sa w moim typie

[bridgeta]

Malarz jest fajny jako kolega, ale nie było chemii A co do obczajania kolegi bez koszulki znając życie dziś się za to wezmę :-P Ech, życie jest za krótkie by marnować takie okazje

[Gipssis]

Napisane przez bridgeta

Malarz jest fajny jako kolega, ale nie było chemii A co do obczajania kolegi bez koszulki znając życie dziś się za to wezmę :-P Ech, życie jest za krótkie by marnować takie okazje

Och jak ja Ci zazdroszcze tej szybkosci Boshe,zanim ja bym sie za to wziela to conajmniej miesiac A to trza bylo by do kina wyjsc,na kolacje,za raczke potrzymac w oczka popatrzec i moze co by sie wydarzylo

[kaarooo]

Właśnie wyczyściłam chomiki i mnie zaraza ugryzła. Się biły i chciałam rozdzielić, szybko puściła ale dziury mam
A wracając do "tłusty, chudy", mój chrzestny raz chodził z dziewczyną, która byla wiecznie na diecie. Raz pojechali do Zakopca i on sobie zamówił kurczaka. Ona nic, się pyta, czy na pewno, a ta do niego, wiesz co "ja sobie tylko kosteczki poobgryzam". Wyobraźcie sobie jak to wyglądało - ona chuda z kością w buzi, on dość przy sobie, z całym kurczakiem"

[jiuna]

Napisane przez Gipssis

A ja tam lubie,moze nie od razu tlusciochow,ale takich misiaczkow Chudzielce nie sa w moim typie

nie no jak mam wybierać to wolę chudzielca
ale najbardziej lubię takich z lekka wyrzeźbionych na siłce ale też nie do przesady bo jak koszulka mało nie eksploduje na takim to już mi się zbiera na

Napisane przez Gipssis

Och jak ja Ci zazdroszcze tej szybkosci Boshe,zanim ja bym sie za to wziela to conajmniej miesiac A to trza bylo by do kina wyjsc,na kolacje,za raczke potrzymac w oczka popatrzec i moze co by sie wydarzylo

ja ten sam typ jestem. Ogólnie faceci zwykle mnie wkurzali zanim zdążyli sie dobrze zaprezentować. Więc może jakieś dobre sztuki odrzuciłam

Napisane przez Rilla82

Brawo Karo
Dziewczyny, jak Wy z tymi chuopami tyle czasu wytrzymujecie?
Chociaż w sumie ja z eM i tak już dobijamy do mojego osobniczego rekordu, który wynosi 3,5 roku. Może się uda pobić

zaraz policzę ile ja jestem z TŻem (przyznaję się że on pamięta o takich rocznicach a ja nic nie czaję )
w październiku będą 4lata (w tym od 10m-cy zaobrączkowani)

no jakoś się wytrzymuje... u nas to raczej ja jestem ta wybuchowa i konfliktowa Gdyby nie ten fakt to nigdy byśmy się kłócili

Napisane przez Gipssis

Tak samo nie mam sentymentu do jakis serwisow z 45 roku Czy jakiejs dziwnej porcelany lub co gorsza krysztalow ,ktorych nie cierpie. Jak sie wprowadzilam do TZ od razu zrobilam porzadki I mam tak,ze jak mi sie znudzi jakis serwis obiadowy,czy kawowy daje komus i kupuje nowy.Jest tyle pieknych rzeczy,a na tym punkcie tez mam hopla Tak samo ze szklankami,ale za to jestem maniakiem kubkow Te zbieram i za nic w swiecie nie oddam

uwielbiam rzeczy do domu
poduszki, kubki i inne pierdoły.. mogę tego mieć biliony
wszystko musi być po mojemu ułożone
TŻ daje mi tu wolną rękę
mimo to z przyzwoitości pytam go czy mu się podoba heheh ale i tak kupuję to co ja chcę
oczywiście czajniki, szczoteczki do zębów itp muszą pasować kolorystycznie
chyba jestem nienormalna no ale cóż

[bridgeta]

Gipssis- zbyt wyposzczona jestem na bawienie się w trzymanie za ręce... Kurcze, naprawdę zmieniam się w faceta

[Gipssis]

Napisane przez jiuna;28550697
ale też nie do przesady bo jak koszulka mało nie eksploduje na takim to już mi się zbiera na :rzygi:



[B

uwielbiam rzeczy do domu
poduszki, kubki i inne pierdoły.. mogę tego mieć biliony
wszystko musi być po mojemu ułożone
TŻ daje mi tu wolną rękę
mimo to z przyzwoitości pytam go czy mu się podoba heheh ale i tak kupuję to co ja chcę
oczywiście czajniki, szczoteczki do zębów itp muszą pasować kolorystycznie
chyba jestem nienormalna no ale cóż[/B]

Jiuna ,jakbym o sobie czytala Mi tez musi wszystko grac kolorystycznie,nawet gabka do mycia,nie mowiac o recznikach,szczoteczkach itp. A myslalam,ze to tylko ja taka dziwna jestem A moj TZ jest taki,czy jadlby z wiaderka czy z talerza roznicy mu nie robi W ogole do takich rzeczy wagi nie przywiazuje,wiec ja sie go nawet nie pytam

[kaarooo]

To ja mam wszystko z innej parafii, z innego ojca i innej matki - pstrokate, łaciate - nie ma znaczenia

[Gipssis]

Napisane przez kaarooo

To ja mam wszystko z innej parafii, z innego ojca i innej matki - pstrokate, łaciate - nie ma znaczenia

Ooo Jessu u mnie by to nie przeszlo Musi byc z jednego sortu,w odpowiednim kolorze.... I jeszcze dochodza takie fanaberie jak np.tort to jedzony widelczykiem Masakra jest ze mna

[kaarooo]

Ja nawet kieliszki mam składane, ale póki swojego niet, to nie ma się co dziwić.
Ale lubię filiżanki...

Głowa mnie boli :/

[Alvesta]

Napisane przez nafnaf

Foty genialne Przyznam, że podglądam bezwstydnie przez cały dzień, to może i ja coś dorzucę, żeby było sprawiedliwie

nie nazwałabym tych fot tak

Napisane przez kaarooo

Dzień dobry..
A ja mam dzisiaj czwartą rocznicę ślubu....

a gratulacje! oby Wam się wiodło

Napisane przez VI4

ee, jeśli tylko masz miejsce, nie wyrzucaj - czasem przydają się bardzo dziwne rzeczy, które się chomikują gdzieś w czeluściach mieszkań

ja się zawsze miotam. CO jakiś czas wywalam rzeczy, ale tak to już jest , ze jak tylko coś wywalę to natychmiast staje się to potrzebne

Napisane przez bridgeta

Gipssis- zbyt wyposzczona jestem na bawienie się w trzymanie za ręce... Kurcze, naprawdę zmieniam się w faceta

Brid, dopóki CI jaja nie wyrosną to tak trzymaj kiedy jak nie teraz!

[201609062117]

Napisane przez kaarooo

Matko, to ja mam naturę chomika - chomikuję stare rzeczy sprzed 10 lat "bo się przydadzą", muszę zainwestować dosłownie we wszystko...

ja 2razy w roku robie generalny porządek: gdy wyciągam z pawlacza rzeczy jesień/zima a potem wiosna/lato i tak kupuje teraz dwa razy mniej niż kilka lat temu, kiedy miałam totalnego hopla na punkcie rzeczy... a teraz mam na punkcie butów

Napisane przez Gipssis

A ja tam lubie,moze nie od razu tlusciochow,ale takich misiaczkow Chudzielce nie sa w moim typie

w moim też nie, ale z jednym żyje od 3,5roku to się nazywa karma ale muszę się pochwalić, że udało mi się go upaść i waży 8kg więcej, czyli jeszcze tak z 10lat i będzie wyglądał jak człowiek

Napisane przez Gipssis

Och jak ja Ci zazdroszcze tej szybkosci Boshe,zanim ja bym sie za to wziela to conajmniej miesiac A to trza bylo by do kina wyjsc,na kolacje,za raczke potrzymac w oczka popatrzec i moze co by sie wydarzylo

miesiąc to minimum chociaż jakbym teraz została singielką to kariera staropanieństwa pewnie by mnie czekała

Napisane przez jiuna

no jakoś się wytrzymuje... u nas to raczej ja jestem ta wybuchowa i konfliktowa Gdyby nie ten fakt to nigdy byśmy się kłócili

u mnie podobnie, nie ma to jak życie choleryka z sangwinikiem

[VI4]

hmm, fajne rozmowy

ja z moim będę we wrześniu świętować 5-tą rocznicę "zapoznania", w listopadzie - trzecia ślubu. I nie kłócimy się, nie ma cichych dni - sielanka. I jestem pewna, że chce się z nim zestarzeć...

W domu - mamy trochę zbieraninę. Oczywiście miałabym wszystko pod kolor etc,ale to kwestia kasy - więc jest jak jest - ale nie ubolewam. A że nie jestem bałaganiarz, sprzątam - jak mnie najdzie, Marek z kolei po prostu nie widzi nieporządku (jakaś taka męska przypadłość - nie widzi np, że podłoga się niemal lepi) - nie ma pod tym względem tarć. A nawet ciuchy to ja rozrzucam, on porządny - poza tym, że na swoich półkach ma ciuchy pozwijane w kulę, co ja mu od czasu do czasu pieczołowicie układam. I wtedy słyszę "muszę mieć trochę wolności".

[bridgeta]

Kolega niebawem przychodzi, trzymajcie kciuki

[VI4]

Napisane przez bridgeta

Kolega niebawem przychodzi, trzymajcie kciuki

będę trzymac

Cindy - puder jest super!! Bałam się, że za ciemny - ale okazuje się, że bardzo ładnie się stapia z cerą, nie tworzy maski, za to ładnie wyrównuje koloryt - w moim wypadku kiepski bardzo Odżywki jeszcze nie próbowałam - miałam dziś zamiar, ale natłok maili służbowych wygonił mnie z łazienki w ekspresowym tempie...

Będę mieć kolejną porcję próbek - mam kilkanaście, i te, które mi nie podejdą, pójdą w świat - dam Ci znać

[nuvi]

Czejść

Ja zawsze chomikowałam ubrania-a bo może coś przerobię (taaa), a może się przyda, potem zaczęłam wyrzucać i na dzień dzisiejszy żałuję granatowej marynarki, która jakiś czas temu poszła w kosz

Wkurzyłam się i idę rozjaśniać włosy z ciemnego brązu, kupiłam dwie joanny na to farbę ciemny blond z garniera i jadę z koksem

[bridgeta]

Powiem tak - niby chuderlawy, ale jak co do czego, to całkiem niczego sobie

Ech, jakie to cudowne uczucie być singlem i robić whatever I want...

[jiuna]

Napisane przez Gipssis

Jiuna ,jakbym o sobie czytala Mi tez musi wszystko grac kolorystycznie,nawet gabka do mycia,nie mowiac o recznikach,szczoteczkach itp. A myslalam,ze to tylko ja taka dziwna jestem A moj TZ jest taki,czy jadlby z wiaderka czy z talerza roznicy mu nie robi W ogole do takich rzeczy wagi nie przywiazuje,wiec ja sie go nawet nie pytam

faceci się nie znają

Napisane przez Gipssis

Ooo Jessu u mnie by to nie przeszlo Musi byc z jednego sortu,w odpowiednim kolorze.... I jeszcze dochodza takie fanaberie jak np.tort to jedzony widelczykiem Masakra jest ze mna

nie no widelczyków to tortu nie mam ale własnej kuchni też nie więc wszystko może się zdarzyć
ale mam ambitne plany
np cukier, mąka, itp wszystko sypkie nei w firmowych paskudnych opakowaniach tylko wszystko przesypywane do plastikowych pojemniczków naoglądałam się 'perfekcyjnej pani domu' na tvn style

Napisane przez bridgeta

Kolega niebawem przychodzi, trzymajcie kciuki

oj trzymam i to mocno

[Alvesta]

Napisane przez bridgeta

Powiem tak - niby chuderlawy, ale jak co do czego, to całkiem niczego sobie

Ech, jakie to cudowne uczucie być singlem i robić whatever I want...

Brid, co tak enigmatycznie.. więcej szczegółów

[Jula]

No to... ja jestem ze swoim jakieś 6,5 roku. Długość trochę przerażająca w teorii, w praktyce - każde ma tyle wolności, niezależności i swoich spraw, że tego w ogóle nie odczuwamy. Chociaż nie powiem, jakichś szalonych romansów z lat wcześniejszych to mi brakuje czasem...
U mnie za to trochę niestandardowo - TŻ pedant, ja bałaganiara

Napisane przez Gipssis

Och jak ja Ci zazdroszcze tej szybkosci Boshe,zanim ja bym sie za to wziela to conajmniej miesiac A to trza bylo by do kina wyjsc,na kolacje,za raczke potrzymac w oczka popatrzec i moze co by sie wydarzylo

Napisane przez Pinkswan

miesiąc to minimum chociaż jakbym teraz została singielką to kariera staropanieństwa pewnie by mnie czekała

Kurde, dziewczyny, mnie się wydawało, że 2 tygodnie to już dużo czekania...

[VI4]

Nuvi - daj znać, jak włosy wyjdą (tzn jak się udadzą, wychodzenia nie życzę)

Napisane przez bridgeta

Powiem tak - niby chuderlawy, ale jak co do czego, to całkiem niczego sobie

Ech, jakie to cudowne uczucie być singlem i robić whatever I want...

Hehe, widzisz, moja mama mawiała - facet w ubraniu powinien wyglądać jak wieszak, a jak się rozbierze, to dopiero powinno być widać mięśnie

heh, nie tęsknię akurat do bycia singlem, ale ja się wyszalałam porządnie fajnie, że Ci się układa, bo pamiętam jak niedawno byłaś taka biedniutka - praca, mieszkanie, wszystko się waliło...

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

faceci..temat rzeka
i pozdrowka z FR
mam wolny wieczorek to posiedze z Wami

[bridgeta]

Napisane przez Alvesta

Brid, co tak enigmatycznie.. więcej szczegółów

Heh, nie wiem, czy mogę ze szczegółami na ogólnym.. To znaczy, ja pruderyjna nie jestem, ale nie chce nikogo zniesmaczać. E tam, raz się żyje.
Chemia jest niesamowita, nie wiem, co z tego będzie, z resztą nie wiem, czy chcę póki co się wiązać. Ale ostatnio miałam doły typu - jestem gruba, brzydka i nikt mnie nie chce. Nie żeby moja pewność zależała tylko od facetów, ale jesteśmy dorosłe, każdy ma swoje potrzeby, a moje ostatnio nie miały możliwości dojść do głosu.
Facet jest naprawdę bardzo fajny, wczoraj do 4 gadaliśmy o generatywiźmie i kognitywiźmie (Rilla pewnie wie, o co chodzi ). Skończył fil angielską, oprócz tego filozofię. Naprawdę cholernie inteligentny facet.

Nauczyłam się nic nie planować, nawet jak ma to być przygoda, to jest cholernie przyjemna. A ja jestem hedonistką i się tego nie wstydzę

[201609062117]

Napisane przez Jula

Kurde, dziewczyny, mnie się wydawało, że 2 tygodnie to już dużo czekania...

toż to idealny czas do trzymania się za rączkę i wzajemnego poznawania się zabrzmiałam jak własna babcia

Napisane przez bridgeta

Heh, nie wiem, czy mogę ze szczegółami na ogólnym.. To znaczy, ja pruderyjna nie jestem, ale nie chce nikogo zniesmaczać. E tam, raz się żyje.
Chemia jest niesamowita, nie wiem, co z tego będzie, z resztą nie wiem, czy chcę póki co się wiązać. Ale ostatnio miałam doły typu - jestem gruba, brzydka i nikt mnie nie chce. Nie żeby moja pewność zależała tylko od facetów, ale jesteśmy dorosłe, każdy ma swoje potrzeby, a moje ostatnio nie miały możliwości dojść do głosu.
Facet jest naprawdę bardzo fajny, wczoraj do 4 gadaliśmy o generatywiźmie i kognitywiźmie (Rilla pewnie wie, o co chodzi ). Skończył fil angielską, oprócz tego filozofię. Naprawdę cholernie inteligentny facet.

Nauczyłam się nic nie planować, nawet jak ma to być przygoda, to jest cholernie przyjemna. A ja jestem hedonistką i się tego nie wstydzę

a niby cóż tutaj miało zniesmaczyć? chyba że kognitywizm

właśnie wrócicłam z mojej ulubionej nastoletniej rozrywki (zanim nie odkryłam imprez) tzn z badmintona więc prawe przedramie mam 3razy większe niż lewe

[kaarooo]

Aż wstyd się przyznać, że musiałam popytać wujka google co to jest ten kognitywizm
Moja wiedza i inteligencja w zastraszającym tempie znika z mojego zasięgu, słowem, głupieję

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

Napisane przez kaarooo

Aż wstyd się przyznać, że musiałam popytać wujka google co to jest ten kognitywizm
Moja wiedza i inteligencja w zastraszającym tempie znika z mojego zasięgu, słowem, głupieję

kaarooo, ja nadal nie wiem
a jaka to metamorfoze przechodzisz/planujesz

[Rilla82]

Napisane przez pinkswan

toż to idealny czas do trzymania się za rączkę i wzajemnego poznawania się zabrzmiałam jak własna babcia

a niby cóż tutaj miało zniesmaczyć? chyba że kognitywizm

właśnie wrócicłam z mojej ulubionej nastoletniej rozrywki (zanim nie odkryłam imprez) tzn z badmintona więc prawe przedramie mam 3razy większe niż lewe

to musimy się kiedyś umówić na partyjkę, choć ja jestem amatorką, ale bardzo lubię.



No i super, bridgeta, kognitywizm rulez!

Napisane przez bridgeta

Heh, nie wiem, czy mogę ze szczegółami na ogólnym.. To znaczy, ja pruderyjna nie jestem, ale nie chce nikogo zniesmaczać. E tam, raz się żyje.
Chemia jest niesamowita, nie wiem, co z tego będzie, z resztą nie wiem, czy chcę póki co się wiązać. Ale ostatnio miałam doły typu - jestem gruba, brzydka i nikt mnie nie chce. Nie żeby moja pewność zależała tylko od facetów, ale jesteśmy dorosłe, każdy ma swoje potrzeby, a moje ostatnio nie miały możliwości dojść do głosu.
Facet jest naprawdę bardzo fajny, wczoraj do 4 gadaliśmy o generatywiźmie i kognitywiźmie (Rilla pewnie wie, o co chodzi ). Skończył fil angielską, oprócz tego filozofię. Naprawdę cholernie inteligentny facet.

Nauczyłam się nic nie planować, nawet jak ma to być przygoda, to jest cholernie przyjemna. A ja jestem hedonistką i się tego nie wstydzę

[Jula]

Ja chyba bym nie chciała gadać z facetem o kognitywiźmie [dobrze odmieniłam?]
Wolałabym grać w rozbieranego

[nuvi]

VI4 ja to stara a głupia jestem. Tak jak przypuszczałam siedzę sobie teraz zółto-pomarańczowa i zastanawiam się czy rozjaśniać raz jeszcze czy machnąć kolor, który chciałam uzyskać czyli naturalny ciemny blond z loreala mousse. Czytałam tylko,że on wcale nie wychodzi taki ładny jak na opakowaniu, tylko w kolorze ciemnego brązu-a z takiego właśnie zeszłam.
No już miałam iść do fryzjera jak człowiek to nie,wymyśliłam .
Dobrze, że mam wolne w pracy, żadnej randki teraz też nie mam-bo by się chyba na pierwszej skończyło

[kaarooo]

[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;28560747]kaarooo, ja nadal nie wiem
a jaka to metamorfoze przechodzisz/planujesz [/QUOTE]
(popytaj Cioci Wiki, podpowie)
Z wyglądem, z zachowaniem i w ogóle.
Źle mi, za dwa tygodnie rocznica, i na tej imprezie bedzie osoba, do ktorej mnie zawsze porownywano Bo ona zawsze była ładniejsza, lepsza, mądrzejsza... Heh