Koło 30-stki a niemyślące o dzieciach cz. II

[Jula]

Napisane przez kaarooo

Uuu... a czemu tak?

Już mu się parę rzeczy nie podobało... Pracy miałam do tej pory full, teraz pewnie jeszcze więcej - wypłata niestety bez zmian.
A najgorsze jest to, że koleś jest w moim wieku albo młodszy i jest dyrektorem a ja nie...

Oglądam sobie goldenline i zaskoczyło mnie to, ze kobiety umieszczają swoje doświadczenia zawodowe a w nich również takie kwiatki jak.... "mamusia kubusia - pełen etat". No kurde!! Nie widziałam, aby faceci wstawiali "tatuś matyldzi" tuż obok "dyrektor eksportu"... Masakra.

[VI4]

kaaroo - gratulacje

Jula - może powalczyć z tym nadmiarem obowiązków? wiem, że to trudne, ale może warto...

a "mamusia kubusia" - no żenua po prostu...może ja sobie wpiszę "żonusia Marusia" - w końcu to też coś!!

[kaarooo]

Jula, bo niektóre baby uważają, że bycie matką to praca. I, że przez sam ten fakt, należy je szanować :/
Ewentualnie szukają posady niani
Cos mnie dzisiaj wzięło na sprzątanie

[Gipssis]

Napisane przez VI4

a "mamusia kubusia" - no żenua po prostu...może ja sobie wpiszę "żonusia Marusia" - w końcu to też coś!!

Dobre! A bycie konkubina jaka to ciezka praca

[Jula]

Karo, posprzątaj też u mnie

VI4 - nie wiem czy się da. Poprzedni menedżer miał mnie w dupie, ale też nie było kontroli. Ten chyba będzie bardziej "troskliwy"... bleh, oby do urlopu...

Ja chyba wpiszę "kochaniusia tomusia"

[201609062117]

a ja "połowica związku niby partnerskiego"
dzisiejszy jogging zaliczony a zaraz idę zapisywać się na angielski
Karo kolejnych 4 lub 40 życzę
Jula a ile jeszcze do urlopu?

[VI4]

Napisane przez Jula

VI4 - nie wiem czy się da. Poprzedni menedżer miał mnie w dupie, ale też nie było kontroli. Ten chyba będzie bardziej "troskliwy"... bleh, oby do urlopu...

Ja chyba wpiszę "kochaniusia tomusia"

wiem, że to bywa walka z wiatrakami - ale masz jakiś zakres obowiązków, ustalony przy podpisywaniu umowy. Chociaż - można sobie gadać, a i tak może to tylko zaszkodzić...

"kochaniusia Tomusia" - też dobre!!

Pinkswan, rymować się musi

I, ja się zgadzam w całej rozciągłości, że tyranie w domu, z dzieckiem, to praca - i to ciężka. Ale w cv raczej bym tego nie wpisała...chyba, że startuję na stanowisko niańki - to insza inszość...

[kaarooo]

Żonusia Łukasiusia?
No proszę Was....

[jiuna]

melduje się żona Robusia
niektóre to mają za przeproszeniem nasr..e w głowie bo inaczej tego nazwać nie można
na zakupach byłam mam 2 sweterki i czerwone spodnie które nie wiem z czym będę nosić

[kaarooo]

Poooookaż!

Jak się wychowało męża, tak się ma...
Byłam ostatnio w banku, i babka mówi, mąż siedzi w domu, i jeszcze narzeka, że żona mu obiadu nie chce ugotować po przyjściu - to już nie jest praca - same na to pozwalamy, zamiast powiedzieć "Ja pracuje, ty siedzisz w domu, więc posprzątaj, ugotuj, zrób zakupy", to babki same się nakręcają i mają pretensje, że tak ciężko muszą pracować...

[201609062117]

Napisane przez VI4

Pinkswan, rymować się musi

łeeee to zadanie mnie przewyższa ja być umysł ścisły

[Jula]

Napisane przez pinkswan

Jula a ile jeszcze do urlopu?

14.08 zaczynam

Napisane przez VI4

wiem, że to bywa walka z wiatrakami - ale masz jakiś zakres obowiązków, ustalony przy podpisywaniu umowy. Chociaż - można sobie gadać, a i tak może to tylko zaszkodzić...

Wiesz co, moja stanowisko polega na zarządzaniu obiektem, ludźmi, wynikami i w sumie mogą mi dorzucać... A dokładają kolejne programy, tabelki, zestawienia, które same się nie zrobią...

Napisane przez jiuna

melduje się żona Robusia
niektóre to mają za przeproszeniem nasr..e w głowie bo inaczej tego nazwać nie można
na zakupach byłam mam 2 sweterki i czerwone spodnie które nie wiem z czym będę nosić

Zakupy - super!! )) Mnie by się przydał jakiś porządny sweterek, bo mam same cardigany do pępka.

[VI4]

Napisane przez Jula

Zakupy - super!! )) Mnie by się przydał jakiś porządny sweterek, bo mam same cardigany do pępka.

hmm, ja mam za to same starocie - ze trzy swetry na krzyż, z czego chyba dwa się nadają między ludzi. Chyba muszę przybastować z perfumami, a zainwestować w odnowienie garderoby. Ale - jak i tak siedzę większość czasu w domu, to chyba wolę pachnieć...

[kaarooo]

Matko, to ja mam naturę chomika - chomikuję stare rzeczy sprzed 10 lat "bo się przydadzą", muszę zainwestować dosłownie we wszystko...

[jiuna]

Napisane przez kaarooo

Jak się wychowało męża, tak się ma...
Byłam ostatnio w banku, i babka mówi, mąż siedzi w domu, i jeszcze narzeka, że żona mu obiadu nie chce ugotować po przyjściu - to już nie jest praca - same na to pozwalamy, zamiast powiedzieć "Ja pracuje, ty siedzisz w domu, więc posprzątaj, ugotuj, zrób zakupy", to babki same się nakręcają i mają pretensje, że tak ciężko muszą pracować...

zgadzam się w 100%
nie dajmy się wykorzystywać

Napisane przez kaarooo

Matko, to ja mam naturę chomika - chomikuję stare rzeczy sprzed 10 lat "bo się przydadzą", muszę zainwestować dosłownie we wszystko...

ja to gdzieś na strychu mam nawet rzeczy z liceum
no bo a nóż widelec mi sie kiedyś przydadzą eeeeche....

[kaarooo]

Ciul, że wyrosłam, rozszerzyłam się i w ogóle.. A potem "nie kupuję nic, bo mam", ale że nie chodzę w tym? Oj tam :P

[Jula]

Ja nie chomikuję, nie mam gdzie. Poza tym rzeczy przestają mi się podobać. Pracowałam zawsze w jakichś uniformach i moje prywatne rzeczy były używane rzadko, są w dobrym stanie, mam ich full. Co z tego jednak, skoro już nie mogę na nie patrzeć?

[Rilla82]

Napisane przez kaarooo

Dzień dobry..
A ja mam dzisiaj czwartą rocznicę ślubu....

Brawo Karo
Dziewczyny, jak Wy z tymi chuopami tyle czasu wytrzymujecie?
Chociaż w sumie ja z eM i tak już dobijamy do mojego osobniczego rekordu, który wynosi 3,5 roku. Może się uda pobić

[VI4]

Napisane przez kaarooo

Matko, to ja mam naturę chomika - chomikuję stare rzeczy sprzed 10 lat "bo się przydadzą", muszę zainwestować dosłownie we wszystko...

ja chomikuję w miarę możliwości lokalowych...ale staram się co jakiś czas robić remanent, i często się potem okazuje, że przydałoby się coś, co wywaliłam - jak np piekarnik elektryczny mamy (takie blaszane pudło podłączone do prądu - żaden wypas - ale ciasto od biedy wyszło, a i ziemniaczki etc dało się upiec...)

za momencik zapraszam do klubu na żenujące foty

[kaarooo]

No ja się sama dziwię, bo chomikuję, upycham, bo żal mi wyrzucić - ale koniec z tym!

[VI4]

Napisane przez kaarooo

No ja się sama dziwię, bo chomikuję, upycham, bo żal mi wyrzucić - ale koniec z tym!

ee, jeśli tylko masz miejsce, nie wyrzucaj - czasem przydają się bardzo dziwne rzeczy, które się chomikują gdzieś w czeluściach mieszkań

[kaarooo]

Wiesz, staniki stare czy skarpetki dziurawe to chyba nie bardzo? ^^

[Gipssis]

Ja trzymam sie zasady jesli czegos przez rok nie zalozylam to juz nie zaloze. I mam podobnie jak Jula,duzo rzeczy i to prawie nowych,niektore nawet z metkami w szafie zalegaja,a ze patrzec na nie nie moge ....Ale oduczylam sie chomikowania. I wystawiam na all,albo oddaje do caritasu,albo znajomym jak kto co chce Ale sprzetu AGD nie wyrzucam,chyba ze zepsute.Albo stare i ledwo zipie

[kaarooo]

No ja sprzetu tez nie, zalega w piwnicy, ale właśnie ciuchy i inne chomikuje i przez to nie kupuje nowych :/ I musze z tym zrobic porzadek

[Gipssis]

Tak samo nie mam sentymentu do jakis serwisow z 45 roku Czy jakiejs dziwnej porcelany lub co gorsza krysztalow ,ktorych nie cierpie. Jak sie wprowadzilam do TZ od razu zrobilam porzadki I mam tak,ze jak mi sie znudzi jakis serwis obiadowy,czy kawowy daje komus i kupuje nowy.Jest tyle pieknych rzeczy,a na tym punkcie tez mam hopla Tak samo ze szklankami,ale za to jestem maniakiem kubkow Te zbieram i za nic w swiecie nie oddam

[kaarooo]

Miałam sprzątać, a ja wypisuję pocztówki, wysyłam listy, ehh...
Idę na pocztę ^^

[bridgeta]

Odbiło mi totalnie.Wczoraj z nudów znowu weszłam na czata,spotkaliśmy się koło północy i gadalismy do 4 nad ranem!Na dziś też się umówiliśmy... Facet bardzo fajny, bardzo inteligentny, przystojny, tylko nieco chuderlawy. Ale nie można mieć wszystkiego A w pracy po 2.5 godz snu totalnie nietomna jestem...

[Gipssis]

Napisane przez bridgeta

Odbiło mi totalnie.Wczoraj z nudów znowu weszłam na czata,spotkaliśmy się koło północy i gadalismy do 4 nad ranem!Na dziś też się umówiliśmy... Facet bardzo fajny, bardzo inteligentny, przystojny, tylko nieco chuderlawy. Ale nie można mieć wszystkiego A w pracy po 2.5 godz snu totalnie nietomna jestem...

Oj tam odbilo od razu Moze chuderlawy nie bedzie szlo w parze z chorowity Jestes niesamowita

[bridgeta]

Tylko że ja przy takim chuderlawym wyglądam jakbym mu z talerza wszystko wyjadala

[VI4]

Napisane przez kaarooo

Wiesz, staniki stare czy skarpetki dziurawe to chyba nie bardzo? ^^

przy okazji remontu będzie jak znalazł...jak malowałam mieszkanie dwa lata temu, było ze 30 stopni - i tylko w starym staniku malowałam...

Napisane przez bridgeta

Odbiło mi totalnie.Wczoraj z nudów znowu weszłam na czata,spotkaliśmy się koło północy i gadalismy do 4 nad ranem!Na dziś też się umówiliśmy... Facet bardzo fajny, bardzo inteligentny, przystojny, tylko nieco chuderlawy. Ale nie można mieć wszystkiego A w pracy po 2.5 godz snu totalnie nietomna jestem...

khe, to jakiś nowy? a co z rysownikiem? a w ogóle, to lepszy chuderlawy niż za tłusty - poza tym może nie jest chudy, tylko wyżyłowany, trzeba obczaić bez koszulki...