Związki rozpoczęte w 2010 roku cz.2

[el amor]

Napisane przez asqua92

Chora chyba będę cały nos zatkany, nie lubię tego

Tak samo jak i ja, ale twardo się trzymam bo w sobotę na chrzciny, ale to wszystko przez Tż, on złapał jakieś przeziębienie, a że buziaki codziennie to jakoś się zarazić zaraziłam, haha...

Napisane przez martusia205

wybrałyśmy Adriana,Patryka,Szymona,i Filipa wstępnie i jeszcze coś ale nie pamiętam

Patryk i Szymon najładniejsze

Napisane przez Black Cashmere

Dobra, mój Tż oszalał, właśnie wlazł mi do pokoju (ja wyglądam jak zasmarkany pasztet) a on mi słodzi jak może i daje syrop na kaszel, pakę chusteczek, herbatę (sam sie obsłużył w kuchni) gripeks, buziak w czoło, opierdziel, że nie śpię, tylko opatulona kołdrą siedzę przed kompem, po czym pojechał xD

Słooodko!

[Black Cashmere]

Napisane przez el amor

Tak samo jak i ja, ale twardo się trzymam bo w sobotę na chrzciny, ale to wszystko przez Tż, on złapał jakieś przeziębienie, a że buziaki codziennie to jakoś się zarazić zaraziłam, haha...

właśnie, to w ogóle nie pomaga spanie razem tym bardziej, ale nie, ja muszę postawic na swoim i się przytulac do mojego chorego kudłacza

[Chatul]

Napisane przez asik1503

wybacz Chatul ale Twoje argumenty kompletnie mnie nie przekonują mówisz o wspólnym gospodarowaniu, wspólnych funduszach ale o spełnianiu tylko własnych zachcianek... to bardzo samolubne i wygodnickie... pewnie każdy by chciał żyć z cudzej kasy... ale to jest nie w porządku i wcale nie jest normalne... na własne kaprysy każdy powinien zarabiać sobie sam a nie ciągnąć ze "wspólnego skarbca" który zasila tylko jedna ze stron...

Samolubne, wygodnickie? Bez przesady. Nikt nikomu tych pieniędzy nie zabiera. Dwoje ludzi ma taki układ, więc nie widzę problemu.
Poza tym, to nie tak, że jedna strona "sponsoruje" drugą. Po prostu para ma wspólne finanse. Raz jest lepiej z pracą, a raz gorzej. Raz pracuje jedna osoba, raz druga, innym razem pracują obie... A pieniądze zawsze wspólne.

Napisane przez Black Cashmere

Z Tż'em mam "układ" jaki mam, bo szanujemy siebie nawzajem, nasz czas i energię, którą zużyliśmy do 'produkcji' pieniędzy. Oboje ciężko pracujemy na te 'tysiaki', on aktualnie we własnej firmie i wiem ile się musi nazapieprzac ze wszystkim, nie stac go na speca od marketingu i reklamy, więc musi nadrabiac w tym temacie sam, telefony dzwonią nieraz o 23(!?) bo ktoś się nie skapnie, że jego laptop jest w stanie hibernacji a nie popsuty (sytuacja z soboty). Ja pracuję w firmie ojca i przez to wymaga się ode mnie więcej i więcej (który pracownik zostałby 'poproszony' o wstanie o 2 w nocy, żeby zapakowac buty i przygotowac auto do wyjazdu w trasę?), ale to i tak mało. Wiem ile oboje trudu w to wkładamy i byłoby mi po prostu wstyd, gdybym poprosiła o zasponsorowanie zakupów ciuchowych (choc wiem, że Tż nie miałby nic przeciwko temu, jeszcze by się ucieszył, że mógł coś dla mnie zrobic, ale ja nie potrafie go tak wykorzystac).

Dla Ciebie to jest wykorzystywanie drugiej osoby, a dla mnie nie. Dla mnie to normalne, że para, która planuje prowadzić/prowadzi wspólne życie, ma też wspólne finanse. To, że się kupi prostownicę czy inną rzecz (która oczywiście nie zaburzy równowagi finansowej), nie znaczy, że się wyzyskuje drugą osobę

Będziemy tworzyc rodzinę, będziemy miec dzieci i trzeba będzie wtedy dopiero umiec gospodarowac pieniędzmi, dom się sam nie opłaci, dzieci i my musimy coś jesc, ubrania też skądś trzeba brac, a jakies nadprogramowe wydatki? Leki, wizyty u lekarza, coś pójdzie nie po naszej myśli? Ja tam wolę już teraz byc oszczędna i zaradna i jeśli nie mam wielkich wydatków to odkładam na dom (może to będzie głupie 30 tysiaków, może trochę mniej, ale uwierzcie, dla mnie to będzie któraś częsc domu, w którym zamieszkam z Tż'em, naszymi dziecmi i psiakiem) i jeśli teraz ciągnęłabym z niego kasę na pierdoły, to co byłoby później?

Ale kto tu mówi o ciągnięciu kasy na pierdoły? Jakie ciągnięcie kasy? Przecież ten system działa w dwie strony. Jak się okaże, że on nie ma pracy, a ona ma, to on też będzie miał dostęp do wspólnych środków, które chwilowo będą zdobywane jedynie przez jedną osobę.
Poza tym, dla Ciebie prostownica do pierdoła, a dla kogoś innego nie. Nie jest to artykuł pierwszej potrzeby, ale jak kogoś stać na takie "luksusy" to czemu nie?

[Maryjamie]

hej hej co tu dzisiaj tak cicho?
proponuję skończyć temat wspólnych finansów, jedne z nas mają takie zdanie inne takie i nie ma co drążyć.
u nas dzisiaj beznadziejna pogoda co chwile pada szaro smutno...wręcz listopadowo.
mam dzień łóżeczkowy i niemoc twórczą we wszystkich dziedzinach :P

[martusia205]

Napisane przez Maryjamie

hej hej co tu dzisiaj tak cicho?
proponuję skończyć temat wspólnych finansów, jedne z nas mają takie zdanie inne takie i nie ma co drążyć.
u nas dzisiaj beznadziejna pogoda co chwile pada szaro smutno...wręcz listopadowo.
mam dzień łóżeczkowy i niemoc twórczą we wszystkich dziedzinach :P

bardzo dobry pomysł..jestem za

u mnie też nuda..jest tak zimno..brr nawet nie wybieram się nigdzie dziś,mam nadzieję zakupy przełożyłam na cieplejszy dzień jutro już mam upragnioną środę,czyli randkę z tż

miłego dnia wszystkim

[Black Cashmere]

Napisane przez Maryjamie

hej hej co tu dzisiaj tak cicho?
proponuję skończyć temat wspólnych finansów, jedne z nas mają takie zdanie inne takie i nie ma co drążyć.
u nas dzisiaj beznadziejna pogoda co chwile pada szaro smutno...wręcz listopadowo.
mam dzień łóżeczkowy i niemoc twórczą we wszystkich dziedzinach :P

Zgodzę się z tym, bo nie dojdziemy do porozumienia, bo mamy kompletnie inny pogląd na tą sprawę.

Ja jestem chora, dziś idę do lekarza, spałam chyba z 16 godzin właśnie się obudziłam. Liczę na jakieś szybko działające lekarstwo. Zbuntowałam się i nie poszłam do pracy, bo i tak byłabym niewydajnym pracownikiem dzisiaj.

U mnie też szaroburo, nie chcę wiedziec jak jest zimno na zewnątrz. Chyba ubiorę płaszcz zimowy jak będę jechac do lekarza

Kurde, nie wiem kiedy się z Tż'e, zobaczę jak taka chora jestem, nie chcę mu pogorszyc stanu zdrowia.

Miłego dnia dziewczynki!

[asqua92]

Straszna pogoda dziś ;/ jeszcze jestem chora a tu taki tydzień, że muszę chodzić wszędzie ;/ ale koleżanka mi dziś przyniosła avon'a i mi humor poprawiła tym

Trzymajcie się ciepło i zdrowo

[ParoleParole]

I come back

[Charlotte1103]

witam ;P bylam w tym wrocku odebralam co musialam... polaczenia nie sa takie straszne pol godziny na grunwald bezposrednio, autobusy co pol godziny w szczycie co 10-15 min plan najgorszy nie jest - tylko raz mam na 7.30 takze moge sie lenic w wyrze ile sie da ;D

[Niezmienna]

Trochę odespałam
Za niedługo mam gości...ale idę na łatwiznę, bo nic nie robię...stawiam ciasto, chipsiory i paluszki


A zapomnialam Wam napisac, że mialam urodzinki przed weselem. Dostałam od Tż perfumy oryginalne<mmm śliczny zapach>i piękną duża czerwoną różę!Bardzo szczera chyba, bo stoi do dziś...

Napisane przez Black Cashmere

Niezmienna, brakowało mi Ciebie na forum jak zawsze jak będziesz miec czas to opowiadaj jak było na weselu Mam nadzieję, że świetnie! Współczuję nocki

Napisane przez Maryjamie

ja tam nie zapomniałam tylko sama nie mam czasu ;P jak się bawiłaś kochana na weselu?

Fajnie, bo ja tam cały czas o Was myślę ....Najgorzej z tym czasem. Teraz już będzie lepiej....przed tym ślubem to naprawdę nie miałam na nic czasu. Bawiłam się cudownie!!!
Miałam okropnego stresa w kościele, bo byłam świadkową. Ksiądz się nawet na końcu śmiał i jak żegnał parę młodą to powiedział , że świadkowa może już wyluzować , bo się bardziej denerwowała niż panna młoda... a goście w śmiech
A wesele czadowo, po 5 byłam w domu z Tż ...wybawiłam się super, obtańcowałam chyba każdego faceta na sali

Tż do końca nie widział mojej sukienki, więc jak już mnie zobaczył przed samym wyjściem, to mu szczęka opadła do podłogi Achh cudowne uczucie

Napisane przez ParoleParole

I come back

Ja też

[el amor]

Napisane przez Niezmienna

A zapomnialam Wam napisac, że mialam urodzinki przed weselem. Dostałam od Tż perfumy oryginalne<mmm śliczny zapach>i piękną duża czerwoną różę!Bardzo szczera chyba, bo stoi do dziś...

Spóźnione wszystkiego najlepszego Kiedy miałaś? A perfumy jakie dokładnie?

Dziewczyny... może któraś z Was wie, chcę się zafarbować jutro albo w piątek, ale w poniedziałek mam basen w szkole. Boję się, że coś się stanie z farbą, bo tak jak każda wie, chlor na włosy farbowane robi różne niespodzianki. I nie wiem czy coś mi grozi gdy się zafarbuję jutro albo w piątek, czy lepiej odczekać :P Tyle, że to moje odrosty to już mnie odstraszają.

[ParoleParole]

Niezmienna i nvmd spełnienia marzeń dziewczynki i wszystkiego najlepszego

Odnośnie finansów ja mam zdanie jak większość.. jak będziemy po ślubie to owszem. A ostatnio tż pomagał mi sprzątać na półkach z kosmetykmai i znalazł rachunek z rosmana i stwierdził ze on nie wyrobi na moje kosmetyki kiedyś. I potem stwierdziłam, ze sama będę sobie kupowała kosmetyki a ten coś, z typy nie my sla łas ze ja z nie pła cił bę dę.. i mi się przykro zrobiło. I stweirdziłam ze nawet jak będziemy małzenstwem i dziecko itp to nigdy nie wezme od niego kasy. ( Uprzedzając dyskusje i komenty tak wiem, dziecko kosztuje zycie tez)


odnosnie imion mi się Klara i Wojtek podoba;p

[Chatul]

Napisane przez Niezmienna

Tż do końca nie widział mojej sukienki, więc jak już mnie zobaczył przed samym wyjściem, to mu szczęka opadła do podłogi Achh cudowne uczucie

Świetnie

Napisane przez ParoleParole

A ostatnio tż pomagał mi sprzątać na półkach z kosmetykmai i znalazł rachunek z rosmana i stwierdził ze on nie wyrobi na moje kosmetyki kiedyś. I potem stwierdziłam, ze sama będę sobie kupowała kosmetyki a ten coś, z typy nie my sla łas ze ja z nie pła cił bę dę.. i mi się przykro zrobiło.

Nie dziwię się, że Ci się przykro zrobiło Kurczę no, rozumiem, że nie zawsze ma się tyle kasy żeby kupić krem czy szampon za 50 zł, są rzeczy ważniejsze... Ale jak jest kasa, to w czym problem?
Mój TŻ wie ile kasy wydaję na kosmetyki... I wie, że to głównie on będzie za to płacił, bo na 99% on będzie miał o wiele lepiej płatną pracę.
Ale nie sądzę by TŻ mi takie rzeczy wyliczał. Gdyby facet mi zaczął coś takiego wyliczać, to ja bym mu chyba zaczęła porcje obiadowe wyliczać I rzuciła tekstem: "Nie myśl, że ja Ci będę gotować tyle. Mnie starcza jedna porcja, to i Tobie musi. Nie będę specjalnie dla Ciebie gotowała w większym garnku".
Ciekawe jaka byłaby reakcja

[martusia205]

Napisane przez ParoleParole

Niezmienna i nvmd spełnienia marzeń dziewczynki i wszystkiego najlepszego

Odnośnie finansów ja mam zdanie jak większość.. jak będziemy po ślubie to owszem. A ostatnio tż pomagał mi sprzątać na półkach z kosmetykmai i znalazł rachunek z rosmana i stwierdził ze on nie wyrobi na moje kosmetyki kiedyś. I potem stwierdziłam, ze sama będę sobie kupowała kosmetyki a ten coś, z typy nie my sla łas ze ja z nie pła cił bę dę.. i mi się przykro zrobiło. I stweirdziłam ze nawet jak będziemy małzenstwem i dziecko itp to nigdy nie wezme od niego kasy. ( Uprzedzając dyskusje i komenty tak wiem, dziecko kosztuje zycie tez)


odnosnie imion mi się Klara i Wojtek podoba;p

Wojtuś ładnie mam dwóch w rodzinie..

co do finansów..to Twój tż zachowuje się dość skąpo..ale jeśli nie chce żebyś o siebie dbała to nie nalegaj na to..będziesz kupowała kosmetyki z własnej kasy,.ale za to jego wypłata pójdzie na ubrania czy jedzenie

[agnes188]

hej dziewczyny ja jak zawsze was czytam ale ciezko mi sie wbic w rozmowe

[ParoleParole]

Napisane przez Chatul

Nie dziwię się, że Ci się przykro zrobiło Kurczę no, rozumiem, że nie zawsze ma się tyle kasy żeby kupić krem czy szampon za 50 zł, są rzeczy ważniejsze... Ale jak jest kasa, to w czym problem?
Mój TŻ wie ile kasy wydaję na kosmetyki... I wie, że to głównie on będzie za to płacił, bo na 99% on będzie miał o wiele lepiej płatną pracę.
Ale nie sądzę by TŻ mi takie rzeczy wyliczał. Gdyby facet mi zaczął coś takiego wyliczać, to ja bym mu chyba zaczęła porcje obiadowe wyliczać I rzuciła tekstem: "Nie myśl, że ja Ci będę gotować tyle. Mnie starcza jedna porcja, to i Tobie musi. Nie będę specjalnie dla Ciebie gotowała w większym garnku".
Ciekawe jaka byłaby reakcja

Napisane przez martusia205

Wojtuś ładnie mam dwóch w rodzinie..

co do finansów..to Twój tż zachowuje się dość skąpo..ale jeśli nie chce żebyś o siebie dbała to nie nalegaj na to..będziesz kupowała kosmetyki z własnej kasy,.ale za to jego wypłata pójdzie na ubrania czy jedzenie

czy ja wiem czy skąpo. Wiem, że on żartował ale kurde czasami trzeba wiedzieć kiedy można a kiedy nie;p on np strasznie przywiązuję uwagę do marki. Ja np moge iść sobie kupic buty na bazarku bo mi się podobaja a ten nie. woli kupić nike za 300zł. Kurtka to samo. Spodnie tez.. a ja po prostu jestem wychowana tak że muszę sobie zrobic tak by mi starczyło i na kosmetyki i ciuchy. I zawsze tak było, że nawet jak mama dawała mi kasę to wiedziałam, że też mam rodzeństwo i jak kupie coś głupiego to potem mi tak szybko nie da;p
a Tz to jedynak. Mama jego ma baaardzo dobre stanowisko i nie oszczedza on;p bo dla niego głupotą są kosmetyki. a dla mnie np durnota jest jedzenie kebabów codziennie ;p noo i co począć;p trza tro zaakceptować
I żeby nie było owszem mam mase kosmetyków, ale większość kupiona na promocji;p
i nie kupuję kremów za 50 zeta. najdroższy mój to z AA był do twarzy;p jedynie na tusz czy puder sobie moge pozwolić do 30 złotych. a tak to wybieram tansze marki;p

A w ogole gdzie Choco;>

[Chatul]

Napisane przez ParoleParole

czy ja wiem czy skąpo. Wiem, że on żartował ale kurde czasami trzeba wiedzieć kiedy można a kiedy nie;p

Ja byłabym zła o taki żart.

on np strasznie przywiązuję uwagę do marki. Ja np moge iść sobie kupic buty na bazarku bo mi się podobaja a ten nie. woli kupić nike za 300zł.

Nie rozumiem jego podejścia...

i nie kupuję kremów za 50 zeta. najdroższy mój to z AA był do twarzy;p jedynie na tusz czy puder sobie moge pozwolić do 30 złotych. a tak to wybieram tansze marki;p

Nam się nie musisz ze swoich wydatków tłumaczyć

[ParoleParole]

Napisane przez Chatul

Ja byłabym zła o taki żart.



Nie rozumiem jego podejścia...



Nam się nie musisz ze swoich wydatków tłumaczyć

Wiesz ja myślę, że gdyby on np mieszkał na wsi, za studiowanie w Lbn musiałby płacić ( stancja,bilety jedzenie) miał rodzeństwo to by inaczej się zachowywał;p a tak no coż


Jak u Was z pogodą;> bo u mnie okropna rano na wykopkach byłam i zimno jest i taka buru;/ ajj jesien jesien;/

[Chatul]

Napisane przez ParoleParole

Wiesz ja myślę, że gdyby on np mieszkał na wsi, za studiowanie w Lbn musiałby płacić ( stancja,bilety jedzenie) miał rodzeństwo to by inaczej się zachowywał;p a tak no coż

Ja nie mieszkam na wsi, jestem na studiach dziennych i nie mam rodzeństwa A nie mam zamiłowania do metek Ale to co kto lubi. Jak go stać na markowe ciuchy, to spoko Choć nie rozumiem jego podejścia. Bo można dostać wiele fajnych niemarkowych rzeczy.

[martusia205]

jest dupa wczoraj tż mi oznajmił,że po pracy dziś oddaje auto do mechanika,a do mnie przyjedzie taty autem..mówiłam mu,że pewnie nie da rady,ale on zapewniał,że raczej się uda..i co? dziś od razu oddał auto(mechanik to jego sąsiad) a potem dowiedział się,że nie dostanie taty auta...i jeszcze się mnie pyta czy ma iśc po auto z łaską,bo wie,że potem miejsc nie będzie u mechanika..a ja na to,że niech nie idzie,bo po co..i że pewnie się cieszy,że się nie spotkamy..obraził się na amen,powiedział,że nie mamy o czym pisać..przeprosiłam ale co z tego..jestem załamana ;(

[ParoleParole]

Napisane przez martusia205

jest dupa wczoraj tż mi oznajmił,że po pracy dziś oddaje auto do mechanika,a do mnie przyjedzie taty autem..mówiłam mu,że pewnie nie da rady,ale on zapewniał,że raczej się uda..i co? dziś od razu oddał auto(mechanik to jego sąsiad) a potem dowiedział się,że nie dostanie taty auta...i jeszcze się mnie pyta czy ma iśc po auto z łaską,bo wie,że potem miejsc nie będzie u mechanika..a ja na to,że niech nie idzie,bo po co..i że pewnie się cieszy,że się nie spotkamy..obraził się na amen,powiedział,że nie mamy o czym pisać..przeprosiłam ale co z tego..jestem załamana ;(

Ojej a Wy daleko macie do siebie? Nie możesz np Ty do niego rowerem jechać albo on do Ciebie?
Przeprosiłaś i myślę, że okey jest. On sobie pomysli i mu pewnie minie. Nie martw się

[martusia205]

Napisane przez ParoleParole

Ojej a Wy daleko macie do siebie? Nie możesz np Ty do niego rowerem jechać albo on do Ciebie?
Przeprosiłaś i myślę, że okey jest. On sobie pomysli i mu pewnie minie. Nie martw się

mamy 30 km..no nic w sobotę się widzimy..ale wiecie ja mam straszne schizy,bo w poprzednim związku koleś wymyślał sobie powody żeby nie przyjechać.aż zerwał i od tamtej pory mam taki uraz,i boję się..

[ParoleParole]

Napisane przez martusia205

mamy 30 km..no nic w sobotę się widzimy..ale wiecie ja mam straszne schizy,bo w poprzednim związku koleś wymyślał sobie powody żeby nie przyjechać.aż zerwał i od tamtej pory mam taki uraz,i boję się..

Kochana musisz się pozbyć tych schizów Bo może się to odbijać na Tobie i Tżcie
Pąmietaj ze On jest inny, i chcę z Tobą byc zawsze bez żadnego ale. A To, ze czasami nie możecie się zobaczyć bo np musi oddać samochod do mechanika niech nie staje się powodem do kłotni.
Zobacz dobre strony że masz wolny wieczór i mozesz sobie pooglądać TV, zrobic wieczór SPA, albo posiedzieć na necie A w sobote będzie jeszcze fajniej jak stęsknieni będziecie
Nie smutaj

[asqua92]

Napisane przez ParoleParole

czy ja wiem czy skąpo. Wiem, że on żartował ale kurde czasami trzeba wiedzieć kiedy można a kiedy nie;p on np strasznie przywiązuję uwagę do marki. Ja np moge iść sobie kupic buty na bazarku bo mi się podobaja a ten nie. woli kupić nike za 300zł. Kurtka to samo. Spodnie tez.. a ja po prostu jestem wychowana tak że muszę sobie zrobic tak by mi starczyło i na kosmetyki i ciuchy. I zawsze tak było, że nawet jak mama dawała mi kasę to wiedziałam, że też mam rodzeństwo i jak kupie coś głupiego to potem mi tak szybko nie da;p
a Tz to jedynak. Mama jego ma baaardzo dobre stanowisko i nie oszczedza on;p bo dla niego głupotą są kosmetyki. a dla mnie np durnota jest jedzenie kebabów codziennie ;p noo i co począć;p trza tro zaakceptować
I żeby nie było owszem mam mase kosmetyków, ale większość kupiona na promocji;p
i nie kupuję kremów za 50 zeta. najdroższy mój to z AA był do twarzy;p jedynie na tusz czy puder sobie moge pozwolić do 30 złotych. a tak to wybieram tansze marki;p

A w ogole gdzie Choco;>

Mój TŻ też ma takie podejście, choć jedynakiem nie jest, ale sam zarabia i jak idzie na zakupy to tylko na markowe rzeczy i nigdy mu nie szkoda na jedzenie on jest ciągle głodny i jak idziemy na miasto to zaraz coś do jedzenia trzeba to kebab, to pizza czy coś. I tylko jem przy nim i jem, a potem płaczę, że przytyłam ale ja też lubię jeść, ale niestety po mnie widać, że lubię
Ostatnio mi powiedział, że on nie wie, jak zarobi na moje kosmetyki, bo tyle ich mam. Ja mu na to, że sama sobie będę kupować. Mama mi ciągle powtarza, żeby nie być finansowo zależną od faceta, bo wszystko będzie wypominał, nawet to że się kupi podpaski. Dlatego muszę zrobić wszystko, żeby tak się nie stało:P

Dziś u mnie pogoda znośna, ani ciepło ani zimno, ale przynajmniej nie pada tylko tak sennie jest

[Chatul]

Napisane przez asqua92

Mama mi ciągle powtarza, żeby nie być finansowo zależną od faceta, bo wszystko będzie wypominał, nawet to że się kupi podpaski.

Wiadomo, że lepiej mieć własną pracę Dla własnej frajdy. I na wypadek gdyby TŻ pracę stracił.
Ale nie wyobrażam sobie, że facet mi wypomina, że mi podpaski albo w ogóle cokolwiek kupił Szczyt chamstwa. Zaraz bym takiego zostawiła. Nie zawsze się w życiu układa tak jak byśmy chcieli. Partner powinien nas wspierać w gorszych sytuacjach, a nie jeszcze wypominać, "że podpaski musiał kupić" Ja w takiej sytuacji partnerstwa nie widzę
A tacy faceci co to wypominają, że podpaski kupili, zazwyczaj nie mają problemów ze zjedzeniem obiadku, który zrobiła żona, z ubraniem się ubrania, które wyprała i wyprasowała żona, z brudzeniem domu, który posprzątała żona...

[martusia205]

Napisane przez ParoleParole

Kochana musisz się pozbyć tych schizów Bo może się to odbijać na Tobie i Tżcie
Pąmietaj ze On jest inny, i chcę z Tobą byc zawsze bez żadnego ale. A To, ze czasami nie możecie się zobaczyć bo np musi oddać samochod do mechanika niech nie staje się powodem do kłotni.
Zobacz dobre strony że masz wolny wieczór i mozesz sobie pooglądać TV, zrobic wieczór SPA, albo posiedzieć na necie A w sobote będzie jeszcze fajniej jak stęsknieni będziecie
Nie smutaj

tak też zrobię..pobędę tu..przeprosiłam go,ale nie odpisałam..nie wiem może śpi..poczekam dziękuję za mądre rady

[Maryjamie]

Martusia przykro mi że tż nie przyjedzie, trochę mi to przypomina sytuacje z moim byłym. Ale teraz mąż też czasami nie może przyjechać mi jest przykro złoszczę się a on się obraża bo przecież, powinnam wiedzieć że on chciał a nie mógł...
Parole masz bardzo zdrowe podejście, też uważam że głupotą jest codziennie wydawać kasę na żarcie na mieście, raz na czas ok ale tak to można sobie wziąć kanapki do szkoły czy pracy, właśnie dlatego że Ty musiałaś się dzielić a on nie to dlatego teraz ma takie podejście i wszystko musi mieć firmowe.

Napisane przez asqua92

Mama mi ciągle powtarza, żeby nie być finansowo zależną od faceta, bo wszystko będzie wypominał, nawet to że się kupi podpaski. Dlatego muszę zrobić wszystko, żeby tak się nie stało:P

moja też to ciągle powtarza!! I uważam że ma rację mądre kobiety nauczone są doświadczeniem, swoim lub bliskich

Ale brzydki dzień, gdzie to słoneczko ??
Ja mam swoje prywatne słoneczko takie malutkie, a drugie słoneczko duże się wypuściło z moim tatą po jakiś samochód do kielc także siedzimy same z mamą

[martusia205]

Napisane przez ParoleParole

Wiesz ja myślę, że gdyby on np mieszkał na wsi, za studiowanie w Lbn musiałby płacić ( stancja,bilety jedzenie) miał rodzeństwo to by inaczej się zachowywał;p a tak no coż


Jak u Was z pogodą;> bo u mnie okropna rano na wykopkach byłam i zimno jest i taka buru;/ ajj jesien jesien;/

u mnie dziś pochmurno było,ale już cieplej..widziałam w pogodzie,że idą piekne dni

[ParoleParole]

Napisane przez martusia205

tak też zrobię..pobędę tu..przeprosiłam go,ale nie odpisałam..nie wiem może śpi..poczekam dziękuję za mądre rady

najważniejsze by się nie kłócić o błachostki

Napisane przez Maryjamie

Martusia przykro mi że tż nie przyjedzie, trochę mi to przypomina sytuacje z moim byłym. Ale teraz mąż też czasami nie może przyjechać mi jest przykro złoszczę się a on się obraża bo przecież, powinnam wiedzieć że on chciał a nie mógł...
Parole masz bardzo zdrowe podejście, też uważam że głupotą jest codziennie wydawać kasę na żarcie na mieście, raz na czas ok ale tak to można sobie wziąć kanapki do szkoły czy pracy, właśnie dlatego że Ty musiałaś się dzielić a on nie to dlatego teraz ma takie podejście i wszystko musi mieć firmowe.



moja też to ciągle powtarza!! I uważam że ma rację mądre kobiety nauczone są doświadczeniem, swoim lub bliskich

Ale brzydki dzień, gdzie to słoneczko ??
Ja mam swoje prywatne słoneczko takie malutkie, a drugie słoneczko duże się wypuściło z moim tatą po jakiś samochód do kielc także siedzimy same z mamą

mi się nie chce jeść na mieście bo hot dogi są bllee w lbn pizza droga a do kebabów mam uraz po zatruciu ostatnim

A jak tam nasza Hania;> jakies foty chceeemy

[martusia205]

napisał mi,że w sobotę też nie przyjedzie..