Matki Polki i Diablice lecz czy wszystkie mają chcicę??? III-IV.2010r.

[blistex]

a moja Julka nie lubi rękawiczek jeszcze na prawą rączkę da sobie załozyć, ale jak ma na lewej to jest wrzask pisk machanie łapkami.Wczoraj babci taką scenę urządziła na targu , ja jej zakładam dłuższą bluzę albo sweterek z dłuższymi rękawkami i jak ma bardzo zmarznięte rączki to naciągam jej rekawki, ale babcia chciała być mądżejsza razem z ciotką, nie dośc, że sie namęczyły by jej zalozyc rękawiczki, to migusiem jej ściągały, by tylko przestała krzyczeć

Darusia współczuję mamie i na jej miejscu bym zaskarzyła tego lekarza.

a wiecie co, Bóg chyba istnieje na tym świecie wreszcie mój były teść zaczyna płacić za wszystkie krzywdy, jakie nam wyrządził pomalutku , pomalutku sprawiedliwość i palec boski go dosięga , nie to żebym się cieszyła z tego powodu, bo szkoda mi go, ale wreszcie ktoś do dupska mu się dobrał i z tego powodu czuję wewnętrzna satysfakcję, a jeśli jeszcze jutro uda się coś, to do Częstochowy na drugi rok na pielgrzymkę na kolanach chyba pójdę w podziękowaniu

[anakazar]

Napisane przez sara 85

ok dzięki, ide jej dać


przyszły właśnie te ściągacze Zosi, zamówiłam ekri, bardzo fajne. Szkoda że tylko jedne wzięłam

Jakie ściągacze?

[sara 85]

Napisane przez anakazar

Jakie ściągacze?

takie ściągacze ocieplacze
http://allegro.pl/hm-nowe-getry-ocie...863539003.html

---------- Dopisano o 12:26 ---------- Poprzedni post napisano o 11:45 ----------

Zosia wczoraj dwa razy usiadła na nocniku i zrobiła siku, oczywiście na podłoge też kilka razy. A dzisiaj leje gdzie popadnie, na nocnik ani razu nie zorbiła;/ nie wiem czy załozyć jej pampersa czy nauczy się i zacznie sikać na nocnik;/

[madziwnia]

Napisane przez sara 85

takie ściągacze ocieplacze
http://allegro.pl/hm-nowe-getry-ocie...863539003.html[COLOR="Silver"]

sara.. a jak ty je małej zakładasz w sensie z czym nosi??? bo ja chciałam kupic ale nie wiem .. np. ? spódniczka rajty buciki i getry i ma ciepło w nózki tak??

[megi-megi]

Ana - pokaż coś na all fajnego dla nas a nie dla milusińskich. Straszną mam ochotę coś sobie kupić i nie mam inspiracji w ogóle.

[ASIULEK_23]

Napisane przez Darusiaaaa

Asiu to u nas etap na nie jest za nami, tez sie budzila ja mowie jej dzien dobry na co ona nie

Teraz juz zupelnie swiadomie jak pytam czy cos chce czy cos w tym stylu, odpowiada nie chce, nie mam, mam, chce itd, ale etap na nie byl najdluzszy chyba z dobry miesiac.


CO MYSLICIE O SANOSTOLU???
Mama sie wczoraj w aptece pytala i laska polecala dla takich dzieciakow jak nasze, oczywiscie mama kupila ale stoi zamkniety poki co...

u nas już około tyle czasu trwa i konca nie widać...
kochasz mamę ?- NIE, A tatę?- NIE, a babę NIE, idziesz ze mną? NIE itd, itd...
a im bardziej się reaguje na to jej "nie" tym bardziej jest to dla niej zabawne i odpowiada to z takim szyderczym uśmiechem na twarzy. A czasem to wręcz wykrzykuje

Napisane przez P0P70

To może jednak dentysta miał racje że z tym sie nic nie robi.

Ja z moją też bym musiała się wybrać w końcu. na wszystko brak czasu też ma ukruszona jedynkę, tak malusio, że trzeba się przyjrzeć ale jednak. Zauważyłam przez przypadek, nawet nie wiem kiedy sobie to zrobiła...

Napisane przez anakazar

Laski zakładacie już dzieciom czapki?U nas wczoraj były 2 godzinki takiego ciepła gdzie ja straszny zamrzluch miałam na sobie cieńką bluzkę 3/4 rękaw,a Nina tylko w sweterku i z gołą głową śmiagała.Przyszła sąsiadka z córką 7-letnia,która miała na sobie kurtkę zimową i kaptur szczelnie zawiązanyCzekałam tylko,aż powie coś na temat mojego gołego dziecka,które na pewno zachoruje na zapalenie uchaa,ale nieodezwała się a- szkoda wielka,bo już ja bym se z nią pogadała
Oczywiście nie mówie o porankach,bo wtedy zimno jest,ale tak w południe jak słoneczny dzień jest?

Ja różnie. Jak jest słonce i nie wieje silny wiatr mimo, ze jest zimno to nie zakładam. Ale np. wczoraj u nas strasznie zawiewało takim mroźnym, przeszywającym wiatrem- to zakładałam. dziś wyszlam z nią to było bardzo zimno to miała czapkę a jak wracałam to pięknie świeciło słonce i było przyjemnie więc jej zdjęłam tym bardziej, ze biegała...

Ja wczoraj widziałam dziecko około 9-10 miesięczne (spało wiec tak na oko). Lezało w grubaśnej kurtce, czapie, na to jeszcze nałożony kaptur, przykryta grubym kocem i jeszcze nakrycie od wózka. Po prostu masakra. ja rozumiem, ze dziecko spało ale bez przesady. To co ona jej ubierze jak przyjdą mrozy?

Napisane przez blistex

Ma jeszcze takie misie, co zmienia im sie ubranka, tez uwielbia je układać o takie
http://allegro.onet.pl/puzle-ukladan...843134335.html


ostatnio jedna mama nas skomentowała na placyku ,

Też mam te misie a zupelnie o nich zapomniałam dzięki, muszę wyciągnąc, ciekawe czy ją zaciekawia czy tylko poodgryza te naklejki

Co do drugiego to ciągle piszecie, ze ktos komentuje wasze dzieci jak sa ubrane... ja się z takim czymś nie spotkałam a też czasem moja moglaby zostać skomentowana jak jako jedyna siedzi dupcia w pisaku a inne dzieci nie moga "bo juz wieczór i zimny piasek"... lub jak jako jedyna nie ma czapy (choć czasem widzę ze biorą z nas przykład ). Ale jakoś nikt nigdy nic nie powiedzial. ja jak widze takie dzieci które wg mnie wyglądają "dziwnie" (czyt.za grubo ubrane) to sobie ewentualnie pomyslę ale co mi to komentować... sprawa matki...

raz mi niania mowiła, ze spotkala sie z siostrą ktora tez opiekuje się dzieckiem (teraz ma roczek). często razem spacerują- kolezanka Werci- Ala. I było ciepło, Wercia miała tylko dresik a ta mała grubo ubrana a na to zimową , gruba kurtkę i grubą czapę. niania spytala po co ja tak cieplo ubrała to uslyszała "tata tak kazał to to założyłam"- oby nigdy takiej niani... no rozumu nie ma??

Napisane przez Darusiaaaa

Mama byla u lekarza, 1 grudnia idzie pod noz, lekarz stwierdzil ze to wcale nie bedzie zwykla i prosta operacja....podłamala sie troche, powinna go zaskarzyc ale oczywiscie ze tego nie zrobi.

Moja idzie na operacje w lutym. Po raz trzeci na polipy w nosie. Ciągle jej się odradzają i tym razem to juz jakies rakowe są... niegroźne na ten czas ale jednak...

---------- Dopisano o 12:51 ---------- Poprzedni post napisano o 12:44 ----------

dzieczyny smigajace dobrze w Excelu. Czy jest szansa, zebym nauczyła się dobrze podstaw tego programu w kilka dni?? Nie umiem go w ogóle a chce zmienić pracę i ma być jedno pytanie z excela- znaczy zadanie. To praca na zastępstwo ale moze się uda zostać. Wczoraj uczylam się troche z płyty z Wyborczej. Ale chyba lepiej by bylo jakby ktos mnie podszkolił kto w tym pracuje, co? jak myślicie?
Mają być procenty, zaokrąglenia... trudne to??

[dusiaka]

Napisane przez agnieszka09

jeszcze raz dziekujemy
i pare fotek Adrianka

Aga-śliczności

Napisane przez Darusiaaaa

CO MYSLICIE O SANOSTOLU???
Mama sie wczoraj w aptece pytala i laska polecala dla takich dzieciakow jak nasze, oczywiscie mama kupila ale stoi zamkniety poki co...

Darusiaaa-ja go dawałam Konradowi jak był młodszy, aż któregoś dnia moja pediatra powiedziała mi, żeby z nim ostrożnie - bo ma dużo żelaza. Żelazo podawane w tej formie- płynny syrop może się osadzać na zębach i je niszczyć. Żelazo najlepiej jest jak najszybciej trafia do żołądka.

Napisane przez anakazar

Laski zakładacie już dzieciom czapki?U nas wczoraj były 2 godzinki takiego ciepła gdzie ja straszny zamrzluch miałam na sobie cieńką bluzkę 3/4 rękaw,a Nina tylko w sweterku i z gołą głową śmiagała.Przyszła sąsiadka z córką 7-letnia,która miała na sobie kurtkę zimową i kaptur szczelnie zawiązanyCzekałam tylko,aż powie coś na temat mojego gołego dziecka,które na pewno zachoruje na zapalenie uchaa,ale nieodezwała się a- szkoda wielka,bo już ja bym se z nią pogadała
Oczywiście nie mówie o porankach,bo wtedy zimno jest,ale tak w południe jak słoneczny dzień jest?

Ana- ja zakładam czapeczkę (znaczy moja mama bo ja w pracy), ale ola w południe spi (12-14). Na spacerku od rana mam jej zakłada, a jak jestem w domu po pracy i jest ładna pogoda, to też zakładam, tylko taką cieniutką bawełnianą.

Moje dziecię coś ciężko wczoraj zasypiało. Możliwe, że to wina pełni? Co zasnęła, to budziała się przy najmniejszym szeleście w domu i w krzyk (nie płacz) bo cycek się zwinął Wymęczyła mnie wczoraj do 23ej

Czy jest na naszym forum jeszcze jakaś karmiąca mama (nie pytam o may maluszków pon. 6 m-cy )?

[Darusiaaaa]

sara ja tez czasami nie mam sily i zakladam po prostu pieluchę, u mnie jest ten problem ze mala nie chce w skarpetkach latac no cholera na gole nozki to sie przeziebi jak bedzie tak caly czas i nie wiem co z tym zrobic

aleee

przyklad z wczoraj

mloda stoi obok nocnika i sika na dywan

mama weszla na chwile, miala wyrzuty sumienia ze kupila nie takie pieluchy hahai kupila 6 :P bo mloda juz w 6 smiga , jedna paczke zuzylismy juz bo jej wygodniej a tak 5 miala nieraz przesiusiane , co na 6 sie nie zdarzylo i mam wrazenie ze jej wygodniej.

---------- Dopisano o 12:59 ---------- Poprzedni post napisano o 12:57 ----------

co do czapki moja nie nawidzi!!!

raz miala czapke jak na razie i to ze 100 razy zdjeta byla...ale teraz jak wychodzimy to staram sie zakladac, mimo ze marne rezultaty bo to maly osiolek jest ale ja uparcie jej zakladam.


Nie wiem czy dawac jej ten sanostol skoro jest napisane ze od roku to chyba zaczne dawac skoro juz go mam.

[dusiaka]

Napisane przez ASIULEK_23

dzieczyny smigajace dobrze w Excelu. Czy jest szansa, zebym nauczyła się dobrze podstaw tego programu w kilka dni?? Nie umiem go w ogóle a chce zmienić pracę i ma być jedno pytanie z excela- znaczy zadanie. To praca na zastępstwo ale moze się uda zostać. Wczoraj uczylam się troche z płyty z Wyborczej. Ale chyba lepiej by bylo jakby ktos mnie podszkolił kto w tym pracuje, co? jak myślicie?
Mają być procenty, zaokrąglenia... trudne to??

Asiulek - moge spokojnie powiedzieć, że Excel mi nie obcy, inne programy office'owe także. Dziś od rana mała prezentacja, zestawień w arkuszach chyba już z 5, do tego wykresiki słupkowe i kołowe. Uwielbiam wizualizować to, o czym do ludzi piszemy

Myślę, że podstaw jesteś w stanie nauczyć się w kilka dni. Może nie będą to rozbudowane forumły, ale suma, średnia, sortowanie, jakiś prosty wykres na bazie danych.
W księgarniach jest pełno książek dla poczatkujących.
W necie tez mozna poszukać. W sam raz do poćwiczenia przez weekend:
http://abc-excel.blogspot.com/p/exce...tkujacych.html

Fajnie by było, gdyby ktoś Ci pomógł, ale sama tez dasz radę- ja też tak zaczynałam -z opasłym tomem skopiowanej wielkiej księgi

[Darusiaaaa]

oo widzisz dusiaka, to jednak sie wstrzymam.

[sara 85]

Napisane przez madziwnia

sara.. a jak ty je małej zakładasz w sensie z czym nosi??? bo ja chciałam kupic ale nie wiem .. np. ? spódniczka rajty buciki i getry i ma ciepło w nózki tak??

dopiero przyszły ale będę jej zakładała tak jak piszesz. Albo np dzinsy podwiniete i do tego te ocieplacze, ma też kilka par spodenek krotkich takich grubszych na zime, do nich tez fajnie wyglądają te ocieplacze.

Napisane przez ASIULEK_23

Też mam te misie a zupelnie o nich zapomniałam dzięki, muszę wyciągnąc, ciekawe czy ją zaciekawia czy tylko poodgryza te naklejki


dzieczyny smigajace dobrze w Excelu. Czy jest szansa, zebym nauczyła się dobrze podstaw tego programu w kilka dni?? Nie umiem go w ogóle a chce zmienić pracę i ma być jedno pytanie z excela- znaczy zadanie. To praca na zastępstwo ale moze się uda zostać. Wczoraj uczylam się troche z płyty z Wyborczej. Ale chyba lepiej by bylo jakby ktos mnie podszkolił kto w tym pracuje, co? jak myślicie?
Mają być procenty, zaokrąglenia... trudne to??

myślę, że podstawy excela można się spokojnie nauczyć. Ja miałam zaliczenie z excela na studiach, mieliśmy zadania do zrobienia. Sama siedziałam nad tym i się nauczyłam.


fajne te misie, nie widziałam nigdzie u nas takich.

Napisane przez Darusiaaaa

sara ja tez czasami nie mam sily i zakladam po prostu pieluchę, u mnie jest ten problem ze mala nie chce w skarpetkach latac no cholera na gole nozki to sie przeziebi jak bedzie tak caly czas i nie wiem co z tym zrobic

aleee

przyklad z wczoraj

mloda stoi obok nocnika i sika na dywan

mama weszla na chwile, miala wyrzuty sumienia ze kupila nie takie pieluchy hahai kupila 6 :P bo mloda juz w 6 smiga , jedna paczke zuzylismy juz bo jej wygodniej a tak 5 miala nieraz przesiusiane , co na 6 sie nie zdarzylo i mam wrazenie ze jej wygodniej.

Zosia też stoi koło nocnika i leje na podłogę;/

[ASIULEK_23]

darusia- moja też połowę czasu lata na bosaka. A mi w skarpetach i kapciach zimno... u mnie same panele i płytki są. Ale ona uparcie co 15 minut sciąga i ucieka z szelmowskim uśmieszkiem pod stół

Co do sikania na nocnik to u nas w domu jest dośc zimno teraz, ja ciągle w dresie i jeszcze się opatulam czasem kocykiem.Wiec boję się mała puszczać cały dzień na same galoty czy nawet bez... wiec odpuszczam. czasem ja sadzam jak sama chce, troche polata na golasa ale potem ją ubieram.

Tż kupil jej lalkę sikajacą na nocnik i ona ciągle ja sadza. jak pytam czy chce na nocik to leci po lalę i ona wtedy też musi siedzieć obok niej. i np. dziś rano woła do mnie "sisisis" pytam czy chce na nocnik, a ona, ze tak i ciągnie się za spodnie. Więc ją rozebralam posadziłam i... zrobiła pięknie siusiu... ale to takie jednorazowe zdarzenia. Poza tym przeważnie siedzi, siedzi... i NIC. Pusto w nocniku... Chyba jednak poczekam do wiosny...

---------- Dopisano o 13:12 ---------- Poprzedni post napisano o 13:09 ----------

Kurcze, nie mam coś natchnienia do nauki ale muszę się przyłożyć...
A te zaokrąglenia i procenty to trudne??

[tylkooliwka]

Asiulek powiedz czy warto kupic tego exela w wyborczej,wlasnie sie zastawialam jeszcze chyba 2 część ma być

Agnieszka cudowny bardzo się cieszę,że tak gładko poszło i jestemw wielkim szoku,że:na drugi dzień juz wyszliści do domku i że nie robili mu pomiarów

Ana ja juz zakładam czapkę,bo Danielek niedawno był przeziębiony a 2,że mnie samej zimno w głowę,wieje jak cholera

[ASIULEK_23]

oliwka- w sumie fajnie jest nagrana. Są rozdziały i facet mówi co robi i jednocześnie widzisz to na ekranie. Mówi fajnie, zrozumiale. Myślę, że warto...

[blistex]

Madziwnia ja nie Sara ale mogę odpowiedzieć
ja zakladam Julce do sukienek/spódniczek na rajtuzki
albo zakładam jej nietoperza do tego krótkie spodenki i rajtuzki na to geterki

[ASIULEK_23]

oliwka- sorka, ja mam z rzeczpospolitej... z Wyborczej nie mam dopiero spojrzałam...

[pl_madzia]

Napisane przez sara 85

Zosia wczoraj dwa razy usiadła na nocniku i zrobiła siku, oczywiście na podłoge też kilka razy. A dzisiaj leje gdzie popadnie, na nocnik ani razu nie zorbiła;/ nie wiem czy załozyć jej pampersa czy nauczy się i zacznie sikać na nocnik;/

Jak mojego uczyłam tez tak robił. Najważniejsza jest motywacja. U nas dobre rezultaty przynosiła karuzela. Czyli zrobił siusiu(pewnie bo się zagapił w tv) a ja wtedy oklaski, i ochy achy, i potem go pod paszki i taki jeden obrot. Potem nocnik w jedną reke go za druga rączkę i do kibelka na spuszczanie wody i mycie rączek. On uwielbia myć rączki. To w ciągu jednego dnia załapał jak to fajnie zrobić siusiu na nocnik. Teraz juz tylko czasami te karuzele, ale zawsze spuszczanie wody i mycie rączek

[P0P70]

Napisane przez ASIULEK_23

1.
u nas już około tyle czasu trwa i konca nie widać...
kochasz mamę ?- NIE, A tatę?- NIE, a babę NIE, idziesz ze mną? NIE itd, itd...
a im bardziej się reaguje na to jej "nie" tym bardziej jest to dla niej zabawne i odpowiada to z takim szyderczym uśmiechem na twarzy. A czasem to wręcz wykrzykuje

2.
Ja z moją też bym musiała się wybrać w końcu. na wszystko brak czasu też ma ukruszona jedynkę, tak malusio, że trzeba się przyjrzeć ale jednak. Zauważyłam przez przypadek, nawet nie wiem kiedy sobie to zrobiła...

3.
Też mam te misie a zupelnie o nich zapomniałam dzięki, muszę wyciągnąc, ciekawe czy ją zaciekawia czy tylko poodgryza te naklejki

4.
dzieczyny smigajace dobrze w Excelu. Czy jest szansa, zebym nauczyła się dobrze podstaw tego programu w kilka dni?? Nie umiem go w ogóle a chce zmienić pracę i ma być jedno pytanie z excela- znaczy zadanie. To praca na zastępstwo ale moze się uda zostać. Wczoraj uczylam się troche z płyty z Wyborczej. Ale chyba lepiej by bylo jakby ktos mnie podszkolił kto w tym pracuje, co? jak myślicie?
Mają być procenty, zaokrąglenia... trudne to??

Musiałam ponumerować coby skomentować.

1. Moja też czasmi ma taki dzień że wszystko na NIE. Jedyne co zawsze jest na TAK to: "
Czy chcesz dać Igorowi tabletkę? " Wtedy zawsze jest na tak.
Ona uwielbia mu dawać jego tabletki i się z nim drażnić. Daje mu polizać i zabiera. Ten za nią chodzi a ta mu da powąchać i ucieka. I tak potrafi z 15 minut dawać mu jedną tabletę.
A IGOR te swoje tabletki uwielbie - to sa takie kocie witaminy. Na szczęście Oliwce nie smakują to ich sama nie zjada.

2. Jak to takie małe ukruszenie brzegu to sie nie przejmuj bo i tak z tym sie nic nie robi.

3. U mnie te misi są wszystkie pogryzione. Nie podobały jej się.

4. Wg. mnie w parę dni spokojnie możesz sie nauczyć takiego podstawowego excela. Najważniejsze to abyć umiała odowiednio formatować komórki, zastosować odpowiednie funkcje, proste tabele przestawne i jakies wykresy. To naprawdę szybko można nauczyć. Szkoda że tak daleko mieszkasz bo ja chętnie bym Ciebie nauczyła. Kiedyś u siebie w pracy prowadziłam kursy z całego pakietu Office.

[sara 85]

Napisane przez pl_madzia

Jak mojego uczyłam tez tak robił. Najważniejsza jest motywacja. U nas dobre rezultaty przynosiła karuzela. Czyli zrobił siusiu(pewnie bo się zagapił w tv) a ja wtedy oklaski, i ochy achy, i potem go pod paszki i taki jeden obrot. Potem nocnik w jedną reke go za druga rączkę i do kibelka na spuszczanie wody i mycie rączek. On uwielbia myć rączki. To w ciągu jednego dnia załapał jak to fajnie zrobić siusiu na nocnik. Teraz juz tylko czasami te karuzele, ale zawsze spuszczanie wody i mycie rączek

jak zrobiła do nocnika siku to też wylewała do kibelka, spuszczała wodę i myłam jej rączki. spróbuje jeszcze z tą karuzelą nie poddam się musi załapać
chociaż dzisiaj miałam chwile zwątpienia, ale nie założyłam pieluchy

[ASIULEK_23]

Napisane przez P0P70

4. Wg. mnie w parę dni spokojnie możesz sie nauczyć takiego podstawowego excela. Najważniejsze to abyć umiała odowiednio formatować komórki, zastosować odpowiednie funkcje, proste tabele przestawne i jakies wykresy. To naprawdę szybko można nauczyć. Szkoda że tak daleko mieszkasz bo ja chętnie bym Ciebie nauczyła. Kiedyś u siebie w pracy prowadziłam kursy z całego pakietu Office.

Zapraszam... nie wpadniesz??

---------- Dopisano o 13:30 ---------- Poprzedni post napisano o 13:28 ----------

Napisane przez sara 85

jak zrobiła do nocnika siku to też wylewała do kibelka, spuszczała wodę i myłam jej rączki. spróbuje jeszcze z tą karuzelą nie poddam się musi załapać
chociaż dzisiaj miałam chwile zwątpienia, ale nie założyłam pieluchy

Twarda jesteś ja już się poddałam. U nas żadne ochy i achy nie skutkują. Jak zrobi to rzecz jasna wielka roadoć i moja i jej. Bijemy brawo, zanosimy siuski do kibelka, spuszcamy wodę, myjemy raczki... i ona w niebo wzięta...a jak po kilku minutach pytam czy chce siusiu to będziemy spuszczać wodę i myc raczki to mowi NIE!!! i ucieka- i tyle z nauki. Żadna siła jej nie zmusi...

[sara 85]

Aga widziałam zdjęcia malutkiego na fb i nk, Adrianek jest boski, jak ja Ci zazdroszczę

[dusiaka]

Napisane przez ASIULEK_23

Kurcze, nie mam coś natchnienia do nauki ale muszę się przyłożyć...
A te zaokrąglenia i procenty to trudne??

Asiulek -proste, bardzo proste Załapiesz w kilka chwil.

[sara 85]

Napisane przez ASIULEK_23

Zapraszam... nie wpadniesz??

---------- Dopisano o 13:30 ---------- Poprzedni post napisano o 13:28 ----------



Twarda jesteś ja już się poddałam. U nas żadne ochy i achy nie skutkują. Jak zrobi to rzecz jasna wielka roadoć i moja i jej. Bijemy brawo, zanosimy siuski do kibelka, spuszcamy wodę, myjemy raczki... i ona w niebo wzięta...a jak po kilku minutach pytam czy chce siusiu to będziemy spuszczać wodę i myc raczki to mowi NIE!!! i ucieka- i tyle z nauki. Żadna siła jej nie zmusi...

u nas na razie też nic nie skutkuje, ale w końcu kiedyś musi załapać
ja też jak się pytam jej czy zrobi siku na nocniczek to mówi nieee. Stanie koło nocnika i naleje na panele i woła: ooooo

[Darusiaaaa]

madzia to u nas tez tak jest, jak mloda zr4obi siku na nocnik to jest "taniec radosci" klaskamy piszczemy cieszymy sie, tz ja podrzuca, ja juz nie poki co i idziemy razem wylac wszystko i umyc lapki.

---------- Dopisano o 13:34 ---------- Poprzedni post napisano o 13:32 ----------

tez sie nie poddaje poki co, tylko mnie to latanie jej na bosaka z golymi nozkami i dupskiem doprowadza do szalu;/

Daje sobie jeszcze miesiac jak nic nie pojdzie to na wiosne bedziemy sie uczyc.

[P0P70]

Asiulek - chętnie bym wpadła tylko kurcze trochę czasu nie mam.
Co do zaokrągleń to nie bardzo wiem o co chodzi. Bo masz na piewszej stronie przyciski i gdy ustawisz odpowiedni format danych to automatycznie wszystko zaokrągli ci do odpowiedniej ilości miejsc po przecinku czy liczby całkowitej. Dodatkowo masz funcję do zaokrąglania którą też możesz użyć.
A procenty to po prostu zwykła matematyka. Ale jak masz kilka danych i wyliczasz ich procentowy udział w całośći to fajnie to jest zobrazować na wykresie kołowym. Wtedy tam wszysko ładnie widać. Naprawdę Excel jest latwy tylko trzeba wiedzieć gdzie klikać.

[ASIULEK_23]

To mnie troszkę pocieszyłyscie. Biorę się zatem do nauki a jutro składam CV. W przyszłym tygodniu już rozmowy. Trzęsę portkami

[sara 85]

Napisane przez ASIULEK_23

To mnie troszkę pocieszyłyscie. Biorę się zatem do nauki a jutro składam CV. W przyszłym tygodniu już rozmowy. Trzęsę portkami

dasz rade
a co to za praca, oczywiście jeżeli możesz powiedzieć

[ASIULEK_23]

Napisane przez sara 85

dasz rade
a co to za praca, oczywiście jeżeli możesz powiedzieć

W urzędzie. Ale nie chcę zapeszać. Jak ją dostanę to napiszę...

[sara 85]

Napisane przez ASIULEK_23

W urzędzie. Ale nie chcę zapeszać. Jak ją dostanę to napiszę...

trzymam kciuki

[ASIULEK_23]

(nie)dziękuję