|
|||||||
| Notka |
|
| Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#2731 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Wiadomości: 4 923
|
Dot.: Apetyt mamy bez miary, naszym Brzuszkom dogadzamy! marcowo-kwietniowe mamuśki 2
Cytat:
Bardzo przykre są takie przypatki...mi też zawsze serce pęka... i też uczy mnie to ogromnej pokory, zawsze doceniam to co mam...choć czasami łatwo nie jest... Wzruszyłam się i smarkam teraz...
__________________
"I nawet kiedy będzie gęsta mgła... Ja w tej mgle do Ciebie będę szła" Kocham Cię syneczku...moja gwiazdo na niebie... |
|
|
|
|
#2732 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 7 636
|
Dot.: Apetyt mamy bez miary, naszym Brzuszkom dogadzamy! marcowo-kwietniowe mamuśki 2
Cytat:
ja sie tak ciesze, ze moja mala urodzila sie bez komplikacji, porod byl ok i w miare szybki i ze moglam ja miec przez caly czas przy sobie mam nadzieje, ze i tym razem bedzie tak samo ![]()
__________________
"what doesn't kill me makes me feel alive" |
|
|
|
|
#2733 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 682
|
Dot.: Apetyt mamy bez miary, naszym Brzuszkom dogadzamy! marcowo-kwietniowe mamuśki 2
Cytat:
|
|
|
|
|
#2734 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 458
|
Dot.: Apetyt mamy bez miary, naszym Brzuszkom dogadzamy! marcowo-kwietniowe mamuśki 2
Aguśkaa takie sytuacje uczą doceniania tego co się ma ...
ja pomagam tylko wtedy gdy ktoś prosi o jedzenie lub konkretną rzecz np.ubranko. Jeżeli ktoś prosi o pieniądze - nie pomogę. Byłam już kilka razy oszukana przez takich naciągaczy. U nas na Wrocławskim rynku co krok jest rumunka z małym dzieckiem udająca,że karmi je piersią. Jak podchodzi do nich straż miejska od razu podbiega do niej facet który jej pilnuje i jest w stanie zapłacić nawet 300 zł mandatu. Albo jest facet na wózku inwalidzkim o którym już nawet był program w lokalnej telewizji ile on ma kasy z renty, mops-u, a i tak żebra. z drugiej strony pamiętam jak szłam z mamą i podszedł do nas chłopak poprosił mamę o 1 zł na bułkę. moja mama mu powiedziała,że mu nie da pieniędzy,ale akurat miałyśmy świeże,słodkie bułki i może mu dać. Chłopak jadł,aż mu się uszy trzęsły i tak mamie dziękował,że łzy cisnęły się do oczu. |
|
|
|
#2735 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
|
Dot.: Apetyt mamy bez miary, naszym Brzuszkom dogadzamy! marcowo-kwietniowe mamuśki 2
Cytat:
U mnie często chodzi młody chłopak prosząc o cokolwiek do jedzenia. Czysty, zadbany. Mówi wprost, że nie chce pieniędzy ale chleb, coś dla dzieci. Dawno temu chodziła prosząc o jakiekolwiek wsparcie młoda dziewczyna w ciązy. Nie miała 18 lat. Też prosiła o coś do jedzenia, picia, jakąś odzież... Jedyne co mogłam jej dac, to kilka kanapek i ciepła herbatę. Drobinka była niesamowita... i jeszcze spodziewała się bliźniaków. Było mi jej niesamowicie żal, ale co zrobić.
__________________
♥ ♥ ♥ Komentuj. Nie obrażaj. |
|
|
|
|
#2736 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 738
|
Dot.: Apetyt mamy bez miary, naszym Brzuszkom dogadzamy! marcowo-kwietniowe mamuśki 2
Cytat:
Co do pomagania, wiem,ze pewnie moja tesciowa takze sie zaoferuje,ze moze przyjechac. Jednak jak to stwierdzil TZ jestem taka "Zosia Samosia"....i moze to i prawda, ale nie czulabym sie komfortowo. Wiem,ze te poczatki moga byc ciezkie i jeszcze ktos trzeci krecacy sie po mieszkaniu(przeciez tak naprawde to ja Ja bardzo slabo znam) nie wprowadzalaby mnie w dobre nastawienie. Wiem,ze Ona by chciala dobrze, ale ja czuje,ze to dobrze w moim przypadku to czas kiedy Sama z TZ bede mogla opanowac nowa sytuacje. Juz i tak mnie czasem frustruje jak kazdy telefon rozpoczyna sie od "a pijesz soczek z malin"...i tak odkad go od Niej dostalam..to pytanie wywoluje juz we mnie agresje +10 normalnie
__________________
"Życie składa się z rzadkich, oddzielonych momentów najwyższego znaczenia i nieskończonej liczby przerw pomiędzy tymi momentami. A ponieważ cienie tych momentów unoszą się w trakcie tych przerw nieustannie wokół nas, więc warto dla nich żyć." J.Wiśniewski |
|
|
|
|
#2737 | |||||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 5 409
|
Dot.: Apetyt mamy bez miary, naszym Brzuszkom dogadzamy! marcowo-kwietniowe mamuśki 2
Cytat:
Z plastynki robimy lotnie i lata tym po pokoju(tzn biega z tym i mowi:"lece na lotni"). Z kawalka papieru co troche podobne do lotni robi juz lotnie i tez z tym lata. Rysujemy procz burzy, petard, slonka i koleczek lub spirali ktorych nauczyl go dziadek wlasnie ciagle lotnie. Wiec ja juz sie wyrobilam z rysunkami tego typu a takze innymi pracami w ktorych to robimy tylko lotnie ![]() Mysle ze cos w tym zakresie bedzie prezentem od dzidzi, bo to cieszy go najbardziej. Przeciez nie musi to kosztowac majatek, ja wiem ze on ucieszylby sie nawet z rysunku od dzidzi z narysowana lotnia ![]() Takze mysle mysle, cos w tym temacie wymysle. Myslalam zeby moze z modeliny taka duza paralotnie zrobic. Tzn duza moze na 10cm i zapiec ja w piekarniku i bedzie mial swietny prezent ![]() Jeszcze co bardzo lubi, to bajke o kreciku, mam pare tych plyt, moze udaloby mi sie maskotke krecika gdzies kupic, bo uwielbia. Albo rybke mini mini, ale jednak krecik wygrywa. No jak cos wymysle na 100% to dam znac. ![]() A Twoja corcia ma cos takiego czym tak bardzo sie interesuje? Bo ja zastanawialam sie skad u niego takie zamilowania do paralotni, wiec dowiedzialam sie ze dziadek (tata meza) mial zawsze marzenia, by zostac pilotem, latac samolotami, niestety ich nie spelnil, jednak zawsze go to fascynowalo. Mysle ze po dziadku ma takie zamilowania ![]() Cytat:
![]() Cytat:
Cytat:
cwiczylam cwiczylam, staralam sie nie denrwowac ze Filip spi i gdzies ma mojego cyca ![]() Ale po 3 dniach i nocach nieprzespanych nie wiedzialam jak sie nazywam i cierpliwosc sie konczyla ![]() Cytat:
![]() Cytat:
![]() Czasem jeslibym chciala zrobic cos szybciej to mam problem, bo wiesz jak dziecko na poczatku "pomaga" Jednak tak sie w niektorych rzeczach wyrobil, ze jest lepszy ode mnie ![]() Cytat:
I zgodze sie z Toba, ze wszystko mozna naprawic, czytalam ze kobiety po paru m-cach jakiejs przerwy powracaly do karmienia piersia, jednak wymaga to duzej cierpliwosci.
__________________
FILIPEK SZYMONEK Edytowane przez Aguśkaa83 Czas edycji: 2011-10-26 o 15:01 |
|||||||
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#2738 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Apetyt mamy bez miary, naszym Brzuszkom dogadzamy! marcowo-kwietniowe mamuśki 2
A o mnie powiecie że jestem matką wyrodną, bo ja nie nastawiam się na karmienie cyckiem. Bardzo źle 3 lata temu przeszłam cesarkę Antka karmiłam tylko miesiąc a potem przeszłam na butelkę i nie żałuję do momentu pójścia do przedszkola Antek nie chorował a jak miał nie całe 4 miesiace to już wcinał jabłko starte
|
|
|
|
#2739 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Wiadomości: 4 923
|
Dot.: Apetyt mamy bez miary, naszym Brzuszkom dogadzamy! marcowo-kwietniowe mamuśki 2
Jak możemy pomóc, bo mamy możliwości nawet niewielkie...to trzeba pomagać...zresztą ja wierzę w karmę...i w to, że dane dobro zawsze wraca do człowieka...
__________________
"I nawet kiedy będzie gęsta mgła... Ja w tej mgle do Ciebie będę szła" Kocham Cię syneczku...moja gwiazdo na niebie... |
|
|
|
#2740 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 9 251
|
Dot.: Apetyt mamy bez miary, naszym Brzuszkom dogadzamy! marcowo-kwietniowe mamuśki 2
Aguśka to straszne, że ludzie na świecie muszą żebrać
. Dziewczyny śliczne macie brzuszki Aguśka, Gucia - super pomocnicy .
|
|
|
|
#2741 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Wiadomości: 4 923
|
Dot.: Apetyt mamy bez miary, naszym Brzuszkom dogadzamy! marcowo-kwietniowe mamuśki 2
Aguśka ja widziałam na Allegro maskotkę krecika
jakiś czas temu...ale wczoraj widziałam poduszke z krecikiem W Czechach na pewno dostaniesz wszędzie
__________________
"I nawet kiedy będzie gęsta mgła... Ja w tej mgle do Ciebie będę szła" Kocham Cię syneczku...moja gwiazdo na niebie... |
|
|
|
#2742 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
|
Dot.: Apetyt mamy bez miary, naszym Brzuszkom dogadzamy! marcowo-kwietniowe mamuśki 2
Cytat:
Znam dziewczyny, które nie chcialy karmić piersią. I dzieciom nic nie jest. Chociaz fakt, teraz wszędzie propaguje się iddę karmienia cycem. Ale nikt nie ma prawa nikogo zmuszać do bycia "mleczarnią" ![]() Ja nastawiam się na karmienie piersią, ale jak to będzie wyjdzie w praniu. Bo nie wiem. Mój siostrzeniec musiał oprócz piersi dostawac jeszcze specjalnie zagęszczane mleko, ze względu na ulewanie (nawet kilka godzin po jedzeniu). Piersią karmiony był tylko miesiąc.
__________________
♥ ♥ ♥ Komentuj. Nie obrażaj. |
|
|
|
|
#2743 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Anglia
Wiadomości: 2 481
|
Dot.: Apetyt mamy bez miary, naszym Brzuszkom dogadzamy! marcowo-kwietniowe mamuśki 2
Cytat:
jesli sie czegos dowiesz z madrych ksiazek to ja bede wdzieczna jesli sie informacjami podzieliszEdytowane przez MoniaHan Czas edycji: 2011-10-26 o 15:16 |
|
|
|
|
#2744 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 1 371
|
Dot.: Apetyt mamy bez miary, naszym Brzuszkom dogadzamy! marcowo-kwietniowe mamuśki 2
własnie wrocilam od gina badanie bylo z szyjka wszystko ok
luteine brac nadal mam sie zjawic u niego przed 11 listopada i upomniec sie o skierowanie na usg to juz 4 bedzie w ciazy ciesze sie ze mojlekarz nie jest zwolennikiem 3 usg w ciazy a jutro dzien biegania po urzedach bo frytownice trzeba wyczyscic a frytunie na obiadek jutro beda z udkami z piekarnika
__________________
godzina 16:30 najszczęśliwszy dzień w moim życiu narodziny syna Filipa!!! |
|
|
|
#2745 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Apetyt mamy bez miary, naszym Brzuszkom dogadzamy! marcowo-kwietniowe mamuśki 2
A ja sobie zjadłam zupę ogórkową którą mi od mamusi tatuś przywiózł ale była dobra
|
|
|
|
#2746 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 5 409
|
Dot.: Apetyt mamy bez miary, naszym Brzuszkom dogadzamy! marcowo-kwietniowe mamuśki 2
Widze, ze jestescie rowniez bardzo wrazliwe na taka biede, dla mnie to jest niesamowite, ze jeden ma tak duzo a drugi nie ma nic i prosi o zwykla bulke....I w tym momencie jak pomysle jak wymyslam czasem z niektorymi drobiazgami, to az mi siebie zal.
Ja rowniez w zamian za prosbe o pieniadz oferuje ze moge kupic chlebek czy cos w tym rodzaju. Kiedys podszedl do mnie taki facet, co wygladal jak pijusek, spieszylam sie do fryzjera, ale zatrzymalam sie. Prosil o pieniadze na bulki, wiec powiedzialam, ze moge kupic bulki i zgodzil sie. Akurat sie zlozylo, ze piekarnia byla po drugiej stronie ulicy, wiec psozedl tam ze mna i kupilam mu pieczywo. Bardzo dziekowal. Nigdy w zyciu nie chcialabym sie znalezc w takiej sytuacji. Szczegolnie majac male dziecko. Odnosnie tych rumunek, ktore zebraja z malymi dziecmi na rece, ich tez mi zal, bo dowiedzialam sie ze one musza to robic a i tak cala kase zgarnia jakis "guru"... straszne ![]() Cytat:
__________________
FILIPEK SZYMONEK |
|
|
|
|
#2747 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 458
|
Dot.: Apetyt mamy bez miary, naszym Brzuszkom dogadzamy! marcowo-kwietniowe mamuśki 2
Mała! Powiem Ci szczerze,że mi pogląd na pomaganie baaardzo się zmienił odkąd zamieszkałam w dzielnicy Wrocławia w której niestety na porządku dziennym są latające dzieci bez czapek, jedzenia przez cały dzień.
Na początku patrzyłam przez okno i płakałam, a jak szłam gdzieś z mężem ładniej ubrana to takie dzieci podbiegały do nas i od razu żebrały na cukierka. Nie mogłam pojąć jak tak można. Ale z czasem widziałam,że te dzieciaki podbiegają tak do każdego, potrafią nawet napastować inne dziecko jak ma gumę do żucia-one są po prostu tego nauczone, a nie daj boże odmówisz im to Cię zwyzywają od najgorszych! Te matki nie pracują, siedzą całe dnia na dupach odpalają papierosa za papierosem i klną. Potem chodzą proszę o kasę lub biorą z banku żywności dla ubogich jedzenie i chcą Ci sprzedać zamiast dać dzieciom! Niestety tak to jest Ci co potrzebują prawdziwej pomocy mogą być skreśleni przez takich ludzi. O fakcie,że dziecko nie jest niczemu winne to już nie trzeba wspominać... |
|
|
|
#2748 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
|
Dot.: Apetyt mamy bez miary, naszym Brzuszkom dogadzamy! marcowo-kwietniowe mamuśki 2
Cytat:
![]() Ale to jest inna historia.
__________________
♥ ♥ ♥ Komentuj. Nie obrażaj. |
|
|
|
|
#2749 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 5 409
|
Dot.: Apetyt mamy bez miary, naszym Brzuszkom dogadzamy! marcowo-kwietniowe mamuśki 2
Cytat:
![]() ![]() Cytat:
![]() Cytat:
![]() a luteine bierzesz jeszcze z jakiego powodu? ---------- Dopisano o 15:17 ---------- Poprzedni post napisano o 15:16 ---------- wiem Karolinko. Jednak to tez jest dla mnie smutne.
__________________
FILIPEK SZYMONEK |
|||
|
|
|
#2750 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 738
|
Dot.: Apetyt mamy bez miary, naszym Brzuszkom dogadzamy! marcowo-kwietniowe mamuśki 2
Cytat:
__________________
"Życie składa się z rzadkich, oddzielonych momentów najwyższego znaczenia i nieskończonej liczby przerw pomiędzy tymi momentami. A ponieważ cienie tych momentów unoszą się w trakcie tych przerw nieustannie wokół nas, więc warto dla nich żyć." J.Wiśniewski |
|
|
|
|
#2751 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Apetyt mamy bez miary, naszym Brzuszkom dogadzamy! marcowo-kwietniowe mamuśki 2
Ja też jestem wrażliwa na biedę która dotyka dzieci ale ostatnio pokazywali w tv ośrodek czy blok socjalny w Wawrszawie z którego chcą wyeksmitować tych ludzi i tak patrzyłam że tam prawie sami młodzi ludzie mieszkają przynajmniej przy każdym z rodzicow była 3 dzieci i lamentowali i tak sie zastanawiałam czy Ci ludzie kiedykolwiek pracowali i na co czekają aż ktoś im coś da
to się mogą czasami nie doczekać. I to dorośli skazują te biedne dzieci na takie życie w biedzi |
|
|
|
#2752 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Wiadomości: 4 923
|
Dot.: Apetyt mamy bez miary, naszym Brzuszkom dogadzamy! marcowo-kwietniowe mamuśki 2
Cytat:
__________________
"I nawet kiedy będzie gęsta mgła... Ja w tej mgle do Ciebie będę szła" Kocham Cię syneczku...moja gwiazdo na niebie... |
|
|
|
|
#2753 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 458
|
Dot.: Apetyt mamy bez miary, naszym Brzuszkom dogadzamy! marcowo-kwietniowe mamuśki 2
Aguśkaa tak te Rumunki nie mają z tego kasy,ale mają 'całkiem niezłe' warunki bytu. wiadomo nie luksusy,ale plazmy mają...
co do sytuacji w której kupiłaś facetowi pieczywo to przypomniało mi się jak mojej przyjaciółki tato handlował na placu i chodził tam facet i prosił na chleb, podszedł do niego, a on akurat otwierał kanapkę z foli i w taki odruchu dobrego serce mu ją dał... facet rzucił mu nią w twarz i powiedział, że g... jeść nie będzie ... ja też już kilka razy kupowałam chleb pijaczkom bo podchodzili do mnie i prosili na bułkę to się pytała czy na bułkę czy na piwo, oni zawsze,że na bułkę, bułkę to szłam im kupić. |
|
|
|
#2754 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
|
Dot.: Apetyt mamy bez miary, naszym Brzuszkom dogadzamy! marcowo-kwietniowe mamuśki 2
Idę obrać włoszczyznę na zupkę i wrzucę swetry do prania
Jak będą czyste i pachnące to pochwalę się zdobyczami
__________________
♥ ♥ ♥ Komentuj. Nie obrażaj. |
|
|
|
#2755 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Nordrhein Westfalen
Wiadomości: 9 332
|
Dot.: Apetyt mamy bez miary, naszym Brzuszkom dogadzamy! marcowo-kwietniowe mamuśki 2
Cytat:
Co do pomagania to ja nigdy nie bylam w takiej sytuacji, mnie zaczepiali zawsze raczej bezdomni mezczyzni, ewidentnie chcac pieniadze na alkohol. Natomiast moja mama miala lata temu przygode, ze hej ... jest w naszym miescie takie miejsce gdzie lata temu zebrali ludzie, najczesciej Rumuni, Rumunki z dziecmi. I pewnego razu moja mama tamtedy przechodzila, akurat z zakupami i zaczepila ja kobieta z dzieckiem kilkuletnim, zebrala o pieniadze na jedzenie, ze to dla dziecka itp Moja mama jej powiedziala ze pieniedzy jej nie da (miala akurat same grubsze) ale dala jej banany, chleb i cos tam jeszcze, na co ta kobieta zaczela ja wyzywac i rzucila w nia tymi bananami innym razem siedziala jakas kobieta tam wlasnie i miala kartke na szyi ''do papu 20 do pipu 50'' pewnie nie znala jezyka w ogole, a ktos sobie tak z niej zakpil...
__________________
07.03.2012, 20:35 3270g, 47 cm |
|
|
|
|
#2756 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 5 409
|
Dot.: Apetyt mamy bez miary, naszym Brzuszkom dogadzamy! marcowo-kwietniowe mamuśki 2
Dziewczyny a czujecie czasami jak malutkie bobasy w brzuszkach Wam "skacza" po pecherzu moczowym?
![]() Ja tak ostatnio czuje, wtedy bardziej mi sie siku chce gucia jaki Ty juz masz brzus tez duzy, urosl od ostatniej fotki w ksztalcie podobny do mojego troche chybaa malutka pomocnica slodziutka
__________________
FILIPEK SZYMONEK |
|
|
|
#2757 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
|
Dot.: Apetyt mamy bez miary, naszym Brzuszkom dogadzamy! marcowo-kwietniowe mamuśki 2
Cytat:
Ale jeśli ktoś wprost prosi o kawałek chleba, a mam, to czemu się nie podzielić? Może ja kiedyś bedę prosiła o kromkę suchego chleba ![]() Łatwiej jest być dobrym (ale nie naiwnym) niż zgorzkniałym o lodowatym sercu.
__________________
♥ ♥ ♥ Komentuj. Nie obrażaj. |
|
|
|
|
#2758 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Anglia
Wiadomości: 2 481
|
Dot.: Apetyt mamy bez miary, naszym Brzuszkom dogadzamy! marcowo-kwietniowe mamuśki 2
co do biedy i wroclawskiego rynku, bylam w delegacji we Wroclawiu i moja wtedy wspollakotorka powiedziala ze jak nie pojde na rynek to bede dupa bedac we Wroclawiu. bo gdy jezdzilam w delegacje, mialam spotkaniu w restauracji hotelowej od 8rano do 8-9 wieczorem czesto przez 2 dni, wiec nie mialam czasu na spacerowanie po miescie w ktorym bylam, no chyba ze jakis kandydat odwolal spotkanie to wtedy moglam sobie gdzies wyskoczyc. wiec raz we Wroclawiu skonczylam skonczylam rekrutacje wczesniej i pobieglam na rynek skoro on taki wspanialy...tylko ze niestety tak mi sie nie kojazy, bo wszedzie widzialam biede na przemian z bogactwem, male dzieci ktore prosily i ciagnely za ubranie na kazdym kroku, poszlam cos zjesc bo do pociagu jeszcze troche czasu mialam, bylam glodna po calym dniu spotkan, usiadlam sobie na dworze przy stoliku restauracyjnym bo byla piekna pogoda i chcialam podziwiac ten wroclawski rynek, jadlam sobie a tu znow dzieci i cyganie zaczeli przychodzic i prosic o pieniadze..nie o jedzenie, jesc mi sie odechcialo bo jak ja moge jesc sobie w restauracji gdy ktos przychodzi i mnie prosi bo sam nie ma...albo ma...nie wiem., nie moglam jesc, bo tych zebrzacych tyle bylo wokol, zle sie czulam ze jem....takze takie mam wpsomnienia z wroclawskim rynkiem.
pamietam ze kiedys wracalam z zakupow i starsza pani poprosila mnie o pieniadze na chleb, powiedzialam ze wlasnie mam troche jedzenia w reklamowce...oddalam jej wszystko i wrocilam do sklepu aby na nowo zrobic sobie zakupy. od zawsze moja Mama mnie poprawia jesli narzekam, ze wiecej kasy by sie przydalo itd. ona mowi ciesz sie ze masz tak jak masz a masz bardzo dobrze, nawet nie wiesz z jaka bieda ludzie zyja....a sama pracuje z biednymi, patologicznymi dziecmi wiec widzi biede codziennie. Aguska i gucia alez macie slodkich pomocnikow a jakie sliczne brzusie
|
|
|
|
#2759 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
|
Dot.: Apetyt mamy bez miary, naszym Brzuszkom dogadzamy! marcowo-kwietniowe mamuśki 2
Cytat:
Na szczęście nie często, ale miewam dni, że biegam z jedną kropelką co 5 minut nie pijąc więcej niż normalnie. Zjadłam niedawno kilka kanapek z majonezem i świezym ogórkiem, dziecko się przebudziło, popukało a teraz grzecznie odpoczywa ![]() Mam nadzieję, że maz przed wyjazdem w delegacje zobaczy jak maluszek zniekształca brzuch
__________________
♥ ♥ ♥ Komentuj. Nie obrażaj. |
|
|
|
|
#2760 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: LHR ;)
Wiadomości: 1 428
|
Dot.: Apetyt mamy bez miary, naszym Brzuszkom dogadzamy! marcowo-kwietniowe mamuśki 2
Witam
Dawno mnie tu z wami nie było, ale co zrobić..... Nadrabiałam was całe 3 dni !!! I cóż z tego? Jutro znowu przyjeżdża mąż na 5 dni i wtedy to już całkiem się pogubię, albo co gorsza będzie już nowy wątek ![]() Ale muszę przyznać wam dziewczyny,że super się was czyta Jesteście jak wciągająca książka, od której ciężko się oderwać, bo przestałam nawet oglądać TV tylko czytam was kiedy mam chwilkę ![]() Gratuluję wszystkim Dziewczynek i Chłopaków. I tym, które już wiedzą,że będą miały dziewuchy równie mocno zazdroszczę Sama bym chciała mieć dziewczynkę :P Ale czas pokaże wizyta dopiero 16.11!Uff... Pisałyście na tyle tematów ,że ciężko mi was nadrobić w sensie odpisywania Dzisiaj widzę temat karmienia piersią. Ja karmiłam tylko miesiąc. Nawet nie wiecie jak bardzo żałuję, że tylko tyle A karmiłam tylko tyle bo moja teściowa za bardzo się we wszystko wtrącała. Niestety muszę mieszkać z teściami. Ona nie miała pokarmu, jej matka, ona , a potem jej córka. Najwyraźniej w jej rodzinie to genetyczne. Więc karmiła sztucznie/ lub mlekiem krowim. Wiadomo po butelce dziecko trzeba dopajać, także mieszanką, ale nie dziecko karmione piersią ! Przecież wiadome, gdy z pokarmem wszystko ok, najpierw leci żadkie mleko ( więcej w tym wody) więc wtedy ma czas na zasycenie pragnienia, później dopiero na zaspokojenie głodu. Ja karmiąc sama nie dawałam mu butelki z wodą i wcale tego nie wymagał, ale teściowa była mądrzejsza i dała butelkę... No i się zaczęło, dziecko nie chciało ssać, wolało butelkę bo łatwiej, ale ja nie dawałam rady ściągnąć aż takiej ilości pokarmu żeby było najedzone bo za bardzo bolały mnie piersi.. Zaczęliśmy dawać mieszkankę ( po miesiącu walki miałam już dość) i co mi po tym ? Moje dziecko nie chciało pić tego, próbowałam mieszanek wszystkich firm ale i tak nie wypiło więcej jak 100-120 ml. W efekcie dawałam dziecku rosołek w 4- ym miesiącu, nie było innej rady. Ja nawet próbowałam mleka krowiego. Rozcieńczone, nie rozcieńczone, z cukrem i bez, żadnego nie chciał pić. I wiecie co on do tej pory ile bym nie próbowała to na mleko mówi beee i koniec. Daje mu wapno, bo przecież dziecku trzeba, żółtego sera też nie je tylko tyle co biały, ale w nim wapnia sporo mniej. I do lekarzy jeździłam i nic. Dlatego przyrzekłam sobie, że żadniej butelki nie kupuje , a gdy teściowa zacznie się mi rządzić to tym razem zrobie wojne i o swoje wywalcze. Będzie ciężko ale już to sobie obiecałam. Chłopak mój jest okazem zdrowia, odporny na choroby, miał tylko raz antybiotyk na gardło tak tylko leczę go nurofenem jak jakiś ból czy gorączka, ząbki ładne i zdrowe tylko tyle, że wiem iż jest drobny. Ale już zaczyna dorównywać swoim rówieśnikom i jest ok A u mnie w szpitalu nie daja mieszanek. Moje maleństwo położna pierwszy raz przystawiła do mojej piersi jak już po szyciu byłam położona na łóżku i miałam te 2 godz dla rodziny i siebie na porodówce zanim wzieli na położnictwo. Napiło się i zasnęło po jakiś 10 min ![]() A gdy brakuje mleka to jest jak dobrze pamiętam pogotowie laktacyjne tam kobiety ściągają swój pokarm i wtedy dopajają takim mleczkiem maleństwo gdy jest niespokojne i ciągle płacze. Ewewntualnie nie wiem czy teraz dalej tak jest ale kiedyś to jak jakaś mama miała mniej pokarmu a druga za dużo to dawali jej to dzieciątko do wykarmienia, żeby nie było głodne i ssało pierś nie butle. Moja mama mówiła, że jak urodziła mnie to dokarmiała jeszcze jakąś drugą dziewczynkę co jej mama nie miała pokaramu. Przepraszam,że tak się rozpisałam, ale jak ktoś nie chce niech nie czyta To tylko moje przeżycia związane z karmieniem piersią
__________________
27.07.2009 Maciuś 8.03.2012 Basia
9.11.2014 Oleńka |
|
![]() |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
| Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:35.














jesli sie czegos dowiesz z madrych ksiazek to ja bede wdzieczna jesli sie informacjami podzielisz
bo frytownice trzeba wyczyscic



