Apetyt mamy bez miary, naszym Brzuszkom dogadzamy! marcowo-kwietniowe mamuśki 2012 - Strona 92 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2011-10-26, 14:47   #2731
Mała!
Zakorzenienie
 
Avatar Mała!
 
Zarejestrowany: 2004-11
Wiadomości: 4 923
Dot.: Apetyt mamy bez miary, naszym Brzuszkom dogadzamy! marcowo-kwietniowe mamuśki 2

Cytat:
Napisane przez Aguśkaa83 Pokaż wiadomość
Wiecie co..
Byla z godzine temu u mnie pani z dzieckiem w wieku Filipa prosila o jedzenie.
Jak zobaczylismy z mezem jak rozwalona buteleczka daje temu dziecku pic, to rozbroilam ta mala co kupilam dzidzi powiekszylismy dziurke w smoku i jej dalismy...
Spakowalam jej jedzenie, jakies owoce i slodkosci dla dziecka, prosila jeszcze o to zeby kanapke zrobic teraz na m-scu dziecku. Wiec zrobilismy.
Wiecie jak wcielo ten chlebek?
I jak sobie tak pomysle o moim Filipie ktoremu czasem skorki od chlebka przeszkadzaja to mysle sobie ze ma tak dobrze....
w ogole mamy bardzo dobrze mimo ciagniecia od wyplaty do wyplaty, mimo nie latwego zycia, ciezkiej pracy...
jednak musze powiedziec ze JESTEM SZCZESLIWA !
Mam dom, mam co zjesc, mam co dac dziecku do jedzenia, mam w co ubrac siebie i dziecko.
Nic wiecej do szczescia mi nie potrzebne.






Dalam jej nawet pare ubranek Filipa, bo prosila o wszystko co mozna dac, bluzki, czapki, majtki, skarpetki widocznie nic nie miala....
A kobieta w wieku ok. 50 lat, pewnie wpadla, nie wazne, jednak chodzi i zebra o pomoc...
Tak mi sie plakac chcialo ze nie moglam sie powstrzymac.

Jak bylam w ciazy z Filipem, przyszla ciezarna ktora nie miala co jesc, dziewczyna w naszym wieku

Zawsze takie sytuacje ucza mnie pokory, bo czasem narzekam i denerwuja mnie blachostki, a wiem ze powinnam ciagle sie cieszyc, bo mam wspaniale mimo iz nie mam wszystkiego co bym chciala.

Bardzo przykre są takie przypatki...mi też zawsze serce pęka... i też uczy mnie to ogromnej pokory, zawsze doceniam to co mam...choć czasami łatwo nie jest... Wzruszyłam się i smarkam teraz...
__________________
"I nawet kiedy będzie gęsta mgła... Ja w tej mgle do Ciebie będę szła"

Kocham Cię syneczku...moja gwiazdo na niebie...
Mała! jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-26, 14:48   #2732
gucia6
Zakorzenienie
 
Avatar gucia6
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 7 636
Dot.: Apetyt mamy bez miary, naszym Brzuszkom dogadzamy! marcowo-kwietniowe mamuśki 2

Cytat:
Napisane przez koniakonia Pokaż wiadomość
ja miałam cc,nie dostałam Małej przez jakieś 1o godzin,bo nie mogłam podnosić głowy, nie zdążyłam Jej nakarmić , bo jak już dostałam zaczęła mięc kłopot z oddychaniem i zrobiła się sina , więc musieli Ją dać do inkubatora , więc pierwszy raz karmilam właściwie w trzeciej dobie...przykre to , ale nie było możliwości innej,musiała być pod aparaturą , odruch ssania nie zanikł
Ja też jestem ,żeby dać Mamie Dziecko jak najszybciej na karmienie, ale jak jest faktycznie wymęczona po mega długim ciężkim porodzie to moim zdaniem można troszkę mamie dać pospać , jeśli tego potrzebuje.
wspolczuje problemow na poczatku...

ja sie tak ciesze, ze moja mala urodzila sie bez komplikacji, porod byl ok i w miare szybki i ze moglam ja miec przez caly czas przy sobie

mam nadzieje, ze i tym razem bedzie tak samo
__________________
"what doesn't kill me makes me feel alive"
gucia6 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-26, 14:50   #2733
agabi
Rozeznanie
 
Avatar agabi
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 682
Dot.: Apetyt mamy bez miary, naszym Brzuszkom dogadzamy! marcowo-kwietniowe mamuśki 2

Cytat:
Napisane przez Aguśkaa83 Pokaż wiadomość
Wiecie co..
Byla z godzine temu u mnie pani z dzieckiem w wieku Filipa prosila o jedzenie.
Jak zobaczylismy z mezem jak rozwalona buteleczka daje temu dziecku pic, to rozbroilam ta mala co kupilam dzidzi powiekszylismy dziurke w smoku i jej dalismy...
Spakowalam jej jedzenie, jakies owoce i slodkosci dla dziecka, prosila jeszcze o to zeby kanapke zrobic teraz na m-scu dziecku. Wiec zrobilismy.
Wiecie jak wcielo ten chlebek?
I jak sobie tak pomysle o moim Filipie ktoremu czasem skorki od chlebka przeszkadzaja to mysle sobie ze ma tak dobrze....
w ogole mamy bardzo dobrze mimo ciagniecia od wyplaty do wyplaty, mimo nie latwego zycia, ciezkiej pracy...
jednak musze powiedziec ze JESTEM SZCZESLIWA !
Mam dom, mam co zjesc, mam co dac dziecku do jedzenia, mam w co ubrac siebie i dziecko.
Nic wiecej do szczescia mi nie potrzebne.
Dalam jej nawet pare ubranek Filipa, bo prosila o wszystko co mozna dac, bluzki, czapki, majtki, skarpetki widocznie nic nie miala....
A kobieta w wieku ok. 50 lat, pewnie wpadla, nie wazne, jednak chodzi i zebra o pomoc...
Tak mi sie plakac chcialo ze nie moglam sie powstrzymac.

Jak bylam w ciazy z Filipem, przyszla ciezarna ktora nie miala co jesc, dziewczyna w naszym wieku

Zawsze takie sytuacje ucza mnie pokory, bo czasem narzekam i denerwuja mnie blachostki, a wiem ze powinnam ciagle sie cieszyc, bo mam wspaniale mimo iz nie mam wszystkiego co bym chciala.
się popłakałam ...
agabi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-26, 14:51   #2734
engela
Raczkowanie
 
Avatar engela
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 458
Dot.: Apetyt mamy bez miary, naszym Brzuszkom dogadzamy! marcowo-kwietniowe mamuśki 2

Aguśkaa takie sytuacje uczą doceniania tego co się ma ...
ja pomagam tylko wtedy gdy ktoś prosi o jedzenie lub konkretną rzecz np.ubranko. Jeżeli ktoś prosi o pieniądze - nie pomogę. Byłam już kilka razy oszukana przez takich naciągaczy. U nas na Wrocławskim rynku co krok jest rumunka z małym dzieckiem udająca,że karmi je piersią. Jak podchodzi do nich straż miejska od razu podbiega do niej facet który jej pilnuje i jest w stanie zapłacić nawet 300 zł mandatu. Albo jest facet na wózku inwalidzkim o którym już nawet był program w lokalnej telewizji ile on ma kasy z renty, mops-u, a i tak żebra.
z drugiej strony pamiętam jak szłam z mamą i podszedł do nas chłopak poprosił mamę o 1 zł na bułkę. moja mama mu powiedziała,że mu nie da pieniędzy,ale akurat miałyśmy świeże,słodkie bułki i może mu dać.
Chłopak jadł,aż mu się uszy trzęsły i tak mamie dziękował,że łzy cisnęły się do oczu.

engela jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-26, 14:56   #2735
karolca
Zakorzenienie
 
Avatar karolca
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
Dot.: Apetyt mamy bez miary, naszym Brzuszkom dogadzamy! marcowo-kwietniowe mamuśki 2

Cytat:
Napisane przez Aguśkaa83 Pokaż wiadomość
Wiecie co..
Byla z godzine temu u mnie pani z dzieckiem w wieku Filipa prosila o jedzenie.
Jak zobaczylismy z mezem jak rozwalona buteleczka daje temu dziecku pic, to rozbroilam ta mala co kupilam dzidzi powiekszylismy dziurke w smoku i jej dalismy...
Spakowalam jej jedzenie, jakies owoce i slodkosci dla dziecka, prosila jeszcze o to zeby kanapke zrobic teraz na m-scu dziecku. Wiec zrobilismy.
Wiecie jak wcielo ten chlebek?
I jak sobie tak pomysle o moim Filipie ktoremu czasem skorki od chlebka przeszkadzaja to mysle sobie ze ma tak dobrze....
w ogole mamy bardzo dobrze mimo ciagniecia od wyplaty do wyplaty, mimo nie latwego zycia, ciezkiej pracy...
jednak musze powiedziec ze JESTEM SZCZESLIWA !
Mam dom, mam co zjesc, mam co dac dziecku do jedzenia, mam w co ubrac siebie i dziecko.
Nic wiecej do szczescia mi nie potrzebne.
Dalam jej nawet pare ubranek Filipa, bo prosila o wszystko co mozna dac, bluzki, czapki, majtki, skarpetki widocznie nic nie miala....
A kobieta w wieku ok. 50 lat, pewnie wpadla, nie wazne, jednak chodzi i zebra o pomoc...
Tak mi sie plakac chcialo ze nie moglam sie powstrzymac.

Jak bylam w ciazy z Filipem, przyszla ciezarna ktora nie miala co jesc, dziewczyna w naszym wieku

Zawsze takie sytuacje ucza mnie pokory, bo czasem narzekam i denerwuja mnie blachostki, a wiem ze powinnam ciagle sie cieszyc, bo mam wspaniale mimo iz nie mam wszystkiego co bym chciala.
Niestety często zdarzają się takie sytuacje.
U mnie często chodzi młody chłopak prosząc o cokolwiek do jedzenia. Czysty, zadbany. Mówi wprost, że nie chce pieniędzy ale chleb, coś dla dzieci.
Dawno temu chodziła prosząc o jakiekolwiek wsparcie młoda dziewczyna w ciązy. Nie miała 18 lat. Też prosiła o coś do jedzenia, picia, jakąś odzież... Jedyne co mogłam jej dac, to kilka kanapek i ciepła herbatę. Drobinka była niesamowita... i jeszcze spodziewała się bliźniaków. Było mi jej niesamowicie żal, ale co zrobić.
__________________

♥ ♥ ♥


Komentuj.
Nie obrażaj.
karolca jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-26, 14:58   #2736
Mravka
Zadomowienie
 
Avatar Mravka
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 738
Dot.: Apetyt mamy bez miary, naszym Brzuszkom dogadzamy! marcowo-kwietniowe mamuśki 2

Cytat:
Napisane przez Aguśkaa83 Pokaż wiadomość
Wiecie co..
Byla z godzine temu u mnie pani z dzieckiem w wieku Filipa prosila o jedzenie.
Jak zobaczylismy z mezem jak rozwalona buteleczka daje temu dziecku pic, to rozbroilam ta mala co kupilam dzidzi powiekszylismy dziurke w smoku i jej dalismy...
Spakowalam jej jedzenie, jakies owoce i slodkosci dla dziecka, prosila jeszcze o to zeby kanapke zrobic teraz na m-scu dziecku. Wiec zrobilismy.
Wiecie jak wcielo ten chlebek?
I jak sobie tak pomysle o moim Filipie ktoremu czasem skorki od chlebka przeszkadzaja to mysle sobie ze ma tak dobrze....
w ogole mamy bardzo dobrze mimo ciagniecia od wyplaty do wyplaty, mimo nie latwego zycia, ciezkiej pracy...
jednak musze powiedziec ze JESTEM SZCZESLIWA !
Mam dom, mam co zjesc, mam co dac dziecku do jedzenia, mam w co ubrac siebie i dziecko.
Nic wiecej do szczescia mi nie potrzebne.
Dalam jej nawet pare ubranek Filipa, bo prosila o wszystko co mozna dac, bluzki, czapki, majtki, skarpetki widocznie nic nie miala....
A kobieta w wieku ok. 50 lat, pewnie wpadla, nie wazne, jednak chodzi i zebra o pomoc...
Tak mi sie plakac chcialo ze nie moglam sie powstrzymac.

Jak bylam w ciazy z Filipem, przyszla ciezarna ktora nie miala co jesc, dziewczyna w naszym wieku

Zawsze takie sytuacje ucza mnie pokory, bo czasem narzekam i denerwuja mnie blachostki, a wiem ze powinnam ciagle sie cieszyc, bo mam wspaniale mimo iz nie mam wszystkiego co bym chciala.
To prawda takie sytuacje są przytłaczające ,ale i przypominaja Nam,ze wlasnie powinnismy się cieszyć z tego co mamy. A mamy wiele, tylko niestety czesto sie o tym zapomina i wydaje sie,ze wiecznie jest malo.

Co do pomagania, wiem,ze pewnie moja tesciowa takze sie zaoferuje,ze moze przyjechac. Jednak jak to stwierdzil TZ jestem taka "Zosia Samosia"....i moze to i prawda, ale nie czulabym sie komfortowo. Wiem,ze te poczatki moga byc ciezkie i jeszcze ktos trzeci krecacy sie po mieszkaniu(przeciez tak naprawde to ja Ja bardzo slabo znam) nie wprowadzalaby mnie w dobre nastawienie. Wiem,ze Ona by chciala dobrze, ale ja czuje,ze to dobrze w moim przypadku to czas kiedy Sama z TZ bede mogla opanowac nowa sytuacje.
Juz i tak mnie czasem frustruje jak kazdy telefon rozpoczyna sie od
"a pijesz soczek z malin"...i tak odkad go od Niej dostalam..to pytanie wywoluje juz we mnie agresje +10 normalnie
__________________
"Życie składa się z rzadkich, oddzielonych momentów najwyższego znaczenia i nieskończonej liczby przerw pomiędzy tymi momentami. A ponieważ cienie tych momentów unoszą się w trakcie tych przerw nieustannie wokół nas, więc warto dla nich żyć." J.Wiśniewski
Mravka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-26, 14:59   #2737
Aguśkaa83
Zakorzenienie
 
Avatar Aguśkaa83
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 5 409
Dot.: Apetyt mamy bez miary, naszym Brzuszkom dogadzamy! marcowo-kwietniowe mamuśki 2

Cytat:
Napisane przez gucia6 Pokaż wiadomość
no wlasnie wiem, ze musi byc to cos wyjatkowego... hehe... jeszcze jest troche czasu... cos sie wymysli
moj Filip jest zakochany w paralotniach. Moglby caly dzien ogladac na youtube jak lataja panowie na wszelkiego rodzaju paralotniach.
Z plastynki robimy lotnie i lata tym po pokoju(tzn biega z tym i mowi:"lece na lotni"). Z kawalka papieru co troche podobne do lotni robi juz lotnie i tez z tym lata.
Rysujemy procz burzy, petard, slonka i koleczek lub spirali ktorych nauczyl go dziadek wlasnie ciagle lotnie. Wiec ja juz sie wyrobilam z rysunkami tego typu a takze innymi pracami w ktorych to robimy tylko lotnie
Mysle ze cos w tym zakresie bedzie prezentem od dzidzi, bo to cieszy go najbardziej. Przeciez nie musi to kosztowac majatek, ja wiem ze on ucieszylby sie nawet z rysunku od dzidzi z narysowana lotnia
Takze mysle mysle, cos w tym temacie wymysle.
Myslalam zeby moze z modeliny taka duza paralotnie zrobic. Tzn duza moze na 10cm i zapiec ja w piekarniku i bedzie mial swietny prezent
Jeszcze co bardzo lubi, to bajke o kreciku, mam pare tych plyt, moze udaloby mi sie maskotke krecika gdzies kupic, bo uwielbia.
Albo rybke mini mini, ale jednak krecik wygrywa.
No jak cos wymysle na 100% to dam znac.
A Twoja corcia ma cos takiego czym tak bardzo sie interesuje?
Bo ja zastanawialam sie skad u niego takie zamilowania do paralotni, wiec dowiedzialam sie ze dziadek (tata meza) mial zawsze marzenia, by zostac pilotem, latac samolotami, niestety ich nie spelnil, jednak zawsze go to fascynowalo. Mysle ze po dziadku ma takie zamilowania
Cytat:
Napisane przez Madziara 26 Pokaż wiadomość
Aguśka przystojniak z twojego Filipka a brzusio masz przeuroczy taki okrąglutki
dziekuje
Cytat:
Napisane przez Mravka Pokaż wiadomość
w wielkim skrócie i na moja skromna wiedze polega to na tym,ze sie nie odcina dziecku od razu pepowiny)...i sa rozne szkoły,ze albo po ok 1h doopiero,albo czeka az sama odpadnie..a te wszystkie składn.odzywcze ktore są w łozysku przejda sobie do dziecka. To rzekomo bardziej naturalne..Przyznam,ze jeszcze sie nie zagłebiałam w temat...kiedys podslyszalam tylko troche,a dzis wlasnie ta kolezanka mi bardzo polecala,wiec zaczynam drązyc;]
Rozumiem. A czy w kazdym szpitalu moa zrobic na prosbe? Czy tylko w wybranych?
Cytat:
Napisane przez engela Pokaż wiadomość
Uwaga! Wyciągam wnioski z tematu "Karmienie w pierwszych dniach po porodzie" Jak coś proszę mnie poprawiać
Należy przystawić dziecko jak naj szybciej do piersi, najlepiej od razu po porodzie (jak warunki pozwalają).
Ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć z bobasem.
Nie denerwować się gdy dziecko nie chcę ssać lub ja mało.
Pilnować by maluchowi było podawane to na co wyrazimy zgodę.

Łatwo brzmi w teorii... Strach czuję strach

cwiczylam cwiczylam, staralam sie nie denrwowac ze Filip spi i gdzies ma mojego cyca
Ale po 3 dniach i nocach nieprzespanych nie wiedzialam jak sie nazywam i cierpliwosc sie konczyla
Cytat:
Napisane przez tikki85 Pokaż wiadomość
Ale u mnie jest fajna pogoda . Do słoneczka ok 30st , bezchmurne niebo
Załącznik 4302618
jakie Ty masz tam piekne tereny
Cytat:
Napisane przez engela Pokaż wiadomość
Aguśkaa ale masz świetnego pomocnika!
ucz, go ucz żeby urósł chłopak co wie jak się pralkę nastawia!

Mój TŻ ani pralki nie umiał włączyć, ani rozwiesić prania nie wspomnę już o prasowaniu i sprzątaniu...
Nie pojmuje czegoś takiego mam dwóch braci którzy w domu potrafią zrobić wszystko od wypucowania sedesu do zrobienia obiadu i upichcenia jednego popisowego ciasta i nie trzeba po niech chodzić i poprawiać.
Nie powiem mój mężulek teraz to wszystko robi,ale ile się musieliśmy natrudzić by zrozumiał,że bez tego jest się po prostu życiową kaleką.
Ale wiadomo jak jego matka tego nie robiła to nie ma co od chłopa wymagać.
Tak samo jeżeli chodzi o uświadamianie kobiecych kwestii, moi bracia wiedzieli co to jest okres,że jest co miesiąc po są podpaski i tampony.
Mój TŻ jakby w ogólnie nie mieszkał z kobietami, nic kompletnie nic nie wiedział,a uwaga raz wypalił,że kobieta ma okres co 3 miesiące!!!
Tak staram sie go brac do wszystkiego co moge, ale z jego checiami nie mam problemu, wiec nawet nie musze go wolac, bo jak cokolwiek robie to jest pierwszy do pomocy
Czasem jeslibym chciala zrobic cos szybciej to mam problem, bo wiesz jak dziecko na poczatku "pomaga" Jednak tak sie w niektorych rzeczach wyrobil, ze jest lepszy ode mnie
Cytat:
Napisane przez koniakonia Pokaż wiadomość
ja miałam cc,nie dostałam Małej przez jakieś 1o godzin,bo nie mogłam podnosić głowy, nie zdążyłam Jej nakarmić , bo jak już dostałam zaczęła mięc kłopot z oddychaniem i zrobiła się sina , więc musieli Ją dać do inkubatora , więc pierwszy raz karmilam właściwie w trzeciej dobie...przykre to , ale nie było możliwości innej,musiała być pod aparaturą , odruch ssania nie zanikł
Ja też jestem ,żeby dać Mamie Dziecko jak najszybciej na karmienie, ale jak jest faktycznie wymęczona po mega długim ciężkim porodzie to moim zdaniem można troszkę mamie dać pospać , jeśli tego potrzebuje.
To tez nie mialas latwo.
I zgodze sie z Toba, ze wszystko mozna naprawic, czytalam ze kobiety po paru m-cach jakiejs przerwy powracaly do karmienia piersia, jednak wymaga to duzej cierpliwosci.
__________________
FILIPEK
16.05.2009 godz. 11:55
SZYMONEK

08.03.2012 GODZ. 18:47

Najpiękniejsze dni w moim życiu!


Edytowane przez Aguśkaa83
Czas edycji: 2011-10-26 o 15:01
Aguśkaa83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-26, 14:59   #2738
nowaken
Zakorzenienie
 
Avatar nowaken
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 4 388
GG do nowaken
Dot.: Apetyt mamy bez miary, naszym Brzuszkom dogadzamy! marcowo-kwietniowe mamuśki 2

A o mnie powiecie że jestem matką wyrodną, bo ja nie nastawiam się na karmienie cyckiem. Bardzo źle 3 lata temu przeszłam cesarkę Antka karmiłam tylko miesiąc a potem przeszłam na butelkę i nie żałuję do momentu pójścia do przedszkola Antek nie chorował a jak miał nie całe 4 miesiace to już wcinał jabłko starte
__________________
MÓJ BLOG KULINARNY

nowaken jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-26, 15:00   #2739
Mała!
Zakorzenienie
 
Avatar Mała!
 
Zarejestrowany: 2004-11
Wiadomości: 4 923
Dot.: Apetyt mamy bez miary, naszym Brzuszkom dogadzamy! marcowo-kwietniowe mamuśki 2

Jak możemy pomóc, bo mamy możliwości nawet niewielkie...to trzeba pomagać...zresztą ja wierzę w karmę...i w to, że dane dobro zawsze wraca do człowieka...
__________________
"I nawet kiedy będzie gęsta mgła... Ja w tej mgle do Ciebie będę szła"

Kocham Cię syneczku...moja gwiazdo na niebie...
Mała! jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-26, 15:04   #2740
tikki85
Zakorzenienie
 
Avatar tikki85
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 9 251
Dot.: Apetyt mamy bez miary, naszym Brzuszkom dogadzamy! marcowo-kwietniowe mamuśki 2

Aguśka to straszne, że ludzie na świecie muszą żebrać .

Dziewczyny śliczne macie brzuszki

Aguśka, Gucia - super pomocnicy .
__________________
chomikomaniaczka
tikki85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-26, 15:06   #2741
Mała!
Zakorzenienie
 
Avatar Mała!
 
Zarejestrowany: 2004-11
Wiadomości: 4 923
Dot.: Apetyt mamy bez miary, naszym Brzuszkom dogadzamy! marcowo-kwietniowe mamuśki 2

Aguśka ja widziałam na Allegro maskotkę krecika jakiś czas temu...ale wczoraj widziałam poduszke z krecikiem W Czechach na pewno dostaniesz wszędzie
__________________
"I nawet kiedy będzie gęsta mgła... Ja w tej mgle do Ciebie będę szła"

Kocham Cię syneczku...moja gwiazdo na niebie...
Mała! jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-26, 15:07   #2742
karolca
Zakorzenienie
 
Avatar karolca
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
Dot.: Apetyt mamy bez miary, naszym Brzuszkom dogadzamy! marcowo-kwietniowe mamuśki 2

Cytat:
Napisane przez nowaken Pokaż wiadomość
A o mnie powiecie że jestem matką wyrodną, bo ja nie nastawiam się na karmienie cyckiem. Bardzo źle 3 lata temu przeszłam cesarkę Antka karmiłam tylko miesiąc a potem przeszłam na butelkę i nie żałuję do momentu pójścia do przedszkola Antek nie chorował a jak miał nie całe 4 miesiace to już wcinał jabłko starte
Nie, dlaczego?
Znam dziewczyny, które nie chcialy karmić piersią. I dzieciom nic nie jest.
Chociaz fakt, teraz wszędzie propaguje się iddę karmienia cycem. Ale nikt nie ma prawa nikogo zmuszać do bycia "mleczarnią"
Ja nastawiam się na karmienie piersią, ale jak to będzie wyjdzie w praniu. Bo nie wiem.
Mój siostrzeniec musiał oprócz piersi dostawac jeszcze specjalnie zagęszczane mleko, ze względu na ulewanie (nawet kilka godzin po jedzeniu). Piersią karmiony był tylko miesiąc.
__________________

♥ ♥ ♥


Komentuj.
Nie obrażaj.
karolca jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-26, 15:09   #2743
MoniaHan
Wtajemniczenie
 
Avatar MoniaHan
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Anglia
Wiadomości: 2 481
Dot.: Apetyt mamy bez miary, naszym Brzuszkom dogadzamy! marcowo-kwietniowe mamuśki 2

Cytat:
Napisane przez engela Pokaż wiadomość
MoniaHan kurczę mi Pani Doktor odrazu jak powiedziałam o tej laktozie to kazała dodatkowo łykać wapń powiedziała,że to nie tyle co dla dziecka do budowy kości itp.,ale dlatego,że po ciąży strasznie lecą zęby, a w przypadku kiedy mogę nie mieć tej dziennej dawki wapnia uzupełnionej w problem może się nasilić.
Z drugiej strony jest tyle teorii co lekarzy.
Ja mam zamiar kupić sezam i jakoś go to sałatek dodawać jeżeli rzeczywiście ma tyle wapnia ... jeszcze to sprawdzę w weekend jak będe w szkole bo tam mam fachowe książki.
hmmm widzisz engela mieszkam w Anglii tutaj troszke inaczej to wszystko dziala, ale jesli pojade do polskiego gina to go zapytam, albo zapytam poloznej na nastepnej wizycie...zawsze jestem ciekawa jej opinii... jakze roznej od polskiego ginekologa jesli sie czegos dowiesz z madrych ksiazek to ja bede wdzieczna jesli sie informacjami podzielisz
__________________
Hania 14.03.2012


http://www.suwaczek.pl/cache/99ac688358.png

Edytowane przez MoniaHan
Czas edycji: 2011-10-26 o 15:16
MoniaHan jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-26, 15:11   #2744
cziqua
Zadomowienie
 
Avatar cziqua
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 1 371
Dot.: Apetyt mamy bez miary, naszym Brzuszkom dogadzamy! marcowo-kwietniowe mamuśki 2

własnie wrocilam od gina badanie bylo z szyjka wszystko ok
luteine brac nadal mam sie zjawic u niego przed 11 listopada i upomniec sie o skierowanie na usg to juz 4 bedzie w ciazy ciesze sie ze mojlekarz nie jest zwolennikiem 3 usg w ciazy a jutro dzien biegania po urzedach musze napisac mezowi smsa zeby olej duzy kupil i frytki bo frytownice trzeba wyczyscic a frytunie na obiadek jutro beda z udkami z piekarnika
__________________

Filip Jan


16.04.2012
godzina 16:30
najszczęśliwszy dzień w moim życiu
narodziny syna Filipa!!!

cziqua jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-26, 15:12   #2745
nowaken
Zakorzenienie
 
Avatar nowaken
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 4 388
GG do nowaken
Dot.: Apetyt mamy bez miary, naszym Brzuszkom dogadzamy! marcowo-kwietniowe mamuśki 2

A ja sobie zjadłam zupę ogórkową którą mi od mamusi tatuś przywiózł ale była dobra
__________________
MÓJ BLOG KULINARNY

nowaken jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2011-10-26, 15:13   #2746
Aguśkaa83
Zakorzenienie
 
Avatar Aguśkaa83
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 5 409
Dot.: Apetyt mamy bez miary, naszym Brzuszkom dogadzamy! marcowo-kwietniowe mamuśki 2

Widze, ze jestescie rowniez bardzo wrazliwe na taka biede, dla mnie to jest niesamowite, ze jeden ma tak duzo a drugi nie ma nic i prosi o zwykla bulke....I w tym momencie jak pomysle jak wymyslam czasem z niektorymi drobiazgami, to az mi siebie zal.
Ja rowniez w zamian za prosbe o pieniadz oferuje ze moge kupic chlebek czy cos w tym rodzaju.
Kiedys podszedl do mnie taki facet, co wygladal jak pijusek, spieszylam sie do fryzjera, ale zatrzymalam sie. Prosil o pieniadze na bulki, wiec powiedzialam, ze moge kupic bulki i zgodzil sie.
Akurat sie zlozylo, ze piekarnia byla po drugiej stronie ulicy, wiec psozedl tam ze mna i kupilam mu pieczywo.
Bardzo dziekowal.
Nigdy w zyciu nie chcialabym sie znalezc w takiej sytuacji.
Szczegolnie majac male dziecko.

Odnosnie tych rumunek, ktore zebraja z malymi dziecmi na rece, ich tez mi zal, bo dowiedzialam sie ze one musza to robic a i tak cala kase zgarnia jakis "guru"... straszne





Cytat:
Napisane przez gucia6 Pokaż wiadomość
Aguska, widzialam brzusio i pomocnika... super
sama wstawilam dzisiejsza fotke i moja mala pomocnice
zaraz obejrze
__________________
FILIPEK
16.05.2009 godz. 11:55
SZYMONEK

08.03.2012 GODZ. 18:47

Najpiękniejsze dni w moim życiu!

Aguśkaa83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-26, 15:14   #2747
engela
Raczkowanie
 
Avatar engela
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 458
Dot.: Apetyt mamy bez miary, naszym Brzuszkom dogadzamy! marcowo-kwietniowe mamuśki 2

Mała! Powiem Ci szczerze,że mi pogląd na pomaganie baaardzo się zmienił odkąd zamieszkałam w dzielnicy Wrocławia w której niestety na porządku dziennym są latające dzieci bez czapek, jedzenia przez cały dzień.
Na początku patrzyłam przez okno i płakałam, a jak szłam gdzieś z mężem ładniej ubrana to takie dzieci podbiegały do nas i od razu żebrały na cukierka. Nie mogłam pojąć jak tak można.
Ale z czasem widziałam,że te dzieciaki podbiegają tak do każdego, potrafią nawet napastować inne dziecko jak ma gumę do żucia-one są po prostu tego nauczone, a nie daj boże odmówisz im to Cię zwyzywają od najgorszych!
Te matki nie pracują, siedzą całe dnia na dupach odpalają papierosa za papierosem i klną.
Potem chodzą proszę o kasę lub biorą z banku żywności dla ubogich jedzenie i chcą Ci sprzedać zamiast dać dzieciom!
Niestety tak to jest Ci co potrzebują prawdziwej pomocy mogą być skreśleni przez takich ludzi. O fakcie,że dziecko nie jest niczemu winne to już nie trzeba wspominać...
engela jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-26, 15:15   #2748
karolca
Zakorzenienie
 
Avatar karolca
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
Dot.: Apetyt mamy bez miary, naszym Brzuszkom dogadzamy! marcowo-kwietniowe mamuśki 2

Cytat:
Napisane przez cziqua Pokaż wiadomość
własnie wrocilam od gina badanie bylo z szyjka wszystko ok
luteine brac nadal mam sie zjawic u niego przed 11 listopada i upomniec sie o skierowanie na usg to juz 4 bedzie w ciazy ciesze sie ze mojlekarz nie jest zwolennikiem 3 usg w ciazy a jutro dzien biegania po urzedach musze napisac mezowi smsa zeby olej duzy kupil i frytki bo frytownice trzeba wyczyscic a frytunie na obiadek jutro beda z udkami z piekarnika
Ja mam dość frytek. Mojemu chciało się tak bardzo fryt, że były przez 3 dni

Cytat:
Napisane przez Aguśkaa83 Pokaż wiadomość
Odnosnie tych rumunek, ktore zebraja z malymi dziecmi na rece, ich tez mi zal, bo dowiedzialam sie ze one musza to robic a i tak cala kase zgarnia jakis "guru"... straszne
Ale to jest inna historia.
__________________

♥ ♥ ♥


Komentuj.
Nie obrażaj.
karolca jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-26, 15:17   #2749
Aguśkaa83
Zakorzenienie
 
Avatar Aguśkaa83
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 5 409
Dot.: Apetyt mamy bez miary, naszym Brzuszkom dogadzamy! marcowo-kwietniowe mamuśki 2

Cytat:
Napisane przez Mała! Pokaż wiadomość
Aguśka ja widziałam na Allegro maskotkę krecika jakiś czas temu...ale wczoraj widziałam poduszke z krecikiem W Czechach na pewno dostaniesz wszędzie
o dzieki kochana zaraz sobie obejrze
Cytat:
Napisane przez nowaken Pokaż wiadomość
A o mnie powiecie że jestem matką wyrodną, bo ja nie nastawiam się na karmienie cyckiem. Bardzo źle 3 lata temu przeszłam cesarkę Antka karmiłam tylko miesiąc a potem przeszłam na butelkę i nie żałuję do momentu pójścia do przedszkola Antek nie chorował a jak miał nie całe 4 miesiace to już wcinał jabłko starte
ja tak o Tobie nie powiem
Cytat:
Napisane przez cziqua Pokaż wiadomość
własnie wrocilam od gina badanie bylo z szyjka wszystko ok
luteine brac nadal mam sie zjawic u niego przed 11 listopada i upomniec sie o skierowanie na usg to juz 4 bedzie w ciazy
no to swietne wiesci !
a luteine bierzesz jeszcze z jakiego powodu?

---------- Dopisano o 15:17 ---------- Poprzedni post napisano o 15:16 ----------

Cytat:
Napisane przez karolca Pokaż wiadomość
Ale to jest inna historia.
wiem Karolinko. Jednak to tez jest dla mnie smutne.
__________________
FILIPEK
16.05.2009 godz. 11:55
SZYMONEK

08.03.2012 GODZ. 18:47

Najpiękniejsze dni w moim życiu!

Aguśkaa83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-26, 15:21   #2750
Mravka
Zadomowienie
 
Avatar Mravka
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 738
Dot.: Apetyt mamy bez miary, naszym Brzuszkom dogadzamy! marcowo-kwietniowe mamuśki 2

Cytat:
Napisane przez Aguśkaa83 Pokaż wiadomość

Rozumiem. A czy w kazdym szpitalu moa zrobic na prosbe? Czy tylko w wybranych?
No wlasnie nie w kazdy szpitalu jest to podobno możliwe...jak wyczytam cos wiecej to oczywiscie napisze
__________________
"Życie składa się z rzadkich, oddzielonych momentów najwyższego znaczenia i nieskończonej liczby przerw pomiędzy tymi momentami. A ponieważ cienie tych momentów unoszą się w trakcie tych przerw nieustannie wokół nas, więc warto dla nich żyć." J.Wiśniewski
Mravka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-26, 15:21   #2751
nowaken
Zakorzenienie
 
Avatar nowaken
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 4 388
GG do nowaken
Dot.: Apetyt mamy bez miary, naszym Brzuszkom dogadzamy! marcowo-kwietniowe mamuśki 2

Ja też jestem wrażliwa na biedę która dotyka dzieci ale ostatnio pokazywali w tv ośrodek czy blok socjalny w Wawrszawie z którego chcą wyeksmitować tych ludzi i tak patrzyłam że tam prawie sami młodzi ludzie mieszkają przynajmniej przy każdym z rodzicow była 3 dzieci i lamentowali i tak sie zastanawiałam czy Ci ludzie kiedykolwiek pracowali i na co czekają aż ktoś im coś da to się mogą czasami nie doczekać. I to dorośli skazują te biedne dzieci na takie życie w biedzi
__________________
MÓJ BLOG KULINARNY

nowaken jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-26, 15:23   #2752
Mała!
Zakorzenienie
 
Avatar Mała!
 
Zarejestrowany: 2004-11
Wiadomości: 4 923
Dot.: Apetyt mamy bez miary, naszym Brzuszkom dogadzamy! marcowo-kwietniowe mamuśki 2

Cytat:
Napisane przez engela Pokaż wiadomość
Mała! Powiem Ci szczerze,że mi pogląd na pomaganie baaardzo się zmienił odkąd zamieszkałam w dzielnicy Wrocławia w której niestety na porządku dziennym są latające dzieci bez czapek, jedzenia przez cały dzień.
Na początku patrzyłam przez okno i płakałam, a jak szłam gdzieś z mężem ładniej ubrana to takie dzieci podbiegały do nas i od razu żebrały na cukierka. Nie mogłam pojąć jak tak można.
Ale z czasem widziałam,że te dzieciaki podbiegają tak do każdego, potrafią nawet napastować inne dziecko jak ma gumę do żucia-one są po prostu tego nauczone, a nie daj boże odmówisz im to Cię zwyzywają od najgorszych!
Te matki nie pracują, siedzą całe dnia na dupach odpalają papierosa za papierosem i klną.
Potem chodzą proszę o kasę lub biorą z banku żywności dla ubogich jedzenie i chcą Ci sprzedać zamiast dać dzieciom!
Niestety tak to jest Ci co potrzebują prawdziwej pomocy mogą być skreśleni przez takich ludzi. O fakcie,że dziecko nie jest niczemu winne to już nie trzeba wspominać...
No takie sytuacje też są mi znane... ciężko jest odróżnić naprawde potrzebującego pomocy od naciągacza... więc i ja czasem odmawiam...to zależy...nigdy np. nie daję na krzyżówki...i takie tam! wolę wpłacić bezpośrednio na konto jakiejś fundacji ...
__________________
"I nawet kiedy będzie gęsta mgła... Ja w tej mgle do Ciebie będę szła"

Kocham Cię syneczku...moja gwiazdo na niebie...
Mała! jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-26, 15:23   #2753
engela
Raczkowanie
 
Avatar engela
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 458
Dot.: Apetyt mamy bez miary, naszym Brzuszkom dogadzamy! marcowo-kwietniowe mamuśki 2

Aguśkaa tak te Rumunki nie mają z tego kasy,ale mają 'całkiem niezłe' warunki bytu. wiadomo nie luksusy,ale plazmy mają...
co do sytuacji w której kupiłaś facetowi pieczywo to przypomniało mi się jak mojej przyjaciółki tato handlował na placu i chodził tam facet i prosił na chleb, podszedł do niego, a on akurat otwierał kanapkę z foli i w taki odruchu dobrego serce mu ją dał... facet rzucił mu nią w twarz i powiedział, że g... jeść nie będzie ...
ja też już kilka razy kupowałam chleb pijaczkom bo podchodzili do mnie i prosili na bułkę to się pytała czy na bułkę czy na piwo, oni zawsze,że na bułkę, bułkę to szłam im kupić.
engela jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2011-10-26, 15:24   #2754
karolca
Zakorzenienie
 
Avatar karolca
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
Dot.: Apetyt mamy bez miary, naszym Brzuszkom dogadzamy! marcowo-kwietniowe mamuśki 2

Idę obrać włoszczyznę na zupkę i wrzucę swetry do prania Jak będą czyste i pachnące to pochwalę się zdobyczami
__________________

♥ ♥ ♥


Komentuj.
Nie obrażaj.
karolca jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-26, 15:25   #2755
emigra
Zakorzenienie
 
Avatar emigra
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Nordrhein Westfalen
Wiadomości: 9 332
Dot.: Apetyt mamy bez miary, naszym Brzuszkom dogadzamy! marcowo-kwietniowe mamuśki 2

Cytat:
Napisane przez nowaken Pokaż wiadomość
A ja sobie zjadłam zupę ogórkową którą mi od mamusi tatuś przywiózł ale była dobra
Ja wlasnie gotuje ogorkowa



Co do pomagania to ja nigdy nie bylam w takiej sytuacji, mnie zaczepiali zawsze raczej bezdomni mezczyzni, ewidentnie chcac pieniadze na alkohol. Natomiast moja mama miala lata temu przygode, ze hej ... jest w naszym miescie takie miejsce gdzie lata temu zebrali ludzie, najczesciej Rumuni, Rumunki z dziecmi. I pewnego razu moja mama tamtedy przechodzila, akurat z zakupami i zaczepila ja kobieta z dzieckiem kilkuletnim, zebrala o pieniadze na jedzenie, ze to dla dziecka itp Moja mama jej powiedziala ze pieniedzy jej nie da (miala akurat same grubsze) ale dala jej banany, chleb i cos tam jeszcze, na co ta kobieta zaczela ja wyzywac i rzucila w nia tymi bananami


innym razem siedziala jakas kobieta tam wlasnie i miala kartke na szyi ''do papu 20 do pipu 50'' pewnie nie znala jezyka w ogole, a ktos sobie tak z niej zakpil...
__________________
Julia Wiktoria
07.03.2012, 20:35
3270g, 47 cm
emigra jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-26, 15:25   #2756
Aguśkaa83
Zakorzenienie
 
Avatar Aguśkaa83
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 5 409
Dot.: Apetyt mamy bez miary, naszym Brzuszkom dogadzamy! marcowo-kwietniowe mamuśki 2

Dziewczyny a czujecie czasami jak malutkie bobasy w brzuszkach Wam "skacza" po pecherzu moczowym?
Ja tak ostatnio czuje, wtedy bardziej mi sie siku chce

gucia jaki Ty juz masz brzus tez duzy, urosl od ostatniej fotki w ksztalcie podobny do mojego troche chyba
a malutka pomocnica slodziutka
__________________
FILIPEK
16.05.2009 godz. 11:55
SZYMONEK

08.03.2012 GODZ. 18:47

Najpiękniejsze dni w moim życiu!

Aguśkaa83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-26, 15:27   #2757
karolca
Zakorzenienie
 
Avatar karolca
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
Dot.: Apetyt mamy bez miary, naszym Brzuszkom dogadzamy! marcowo-kwietniowe mamuśki 2

Cytat:
Napisane przez engela Pokaż wiadomość
Aguśkaa tak te Rumunki nie mają z tego kasy,ale mają 'całkiem niezłe' warunki bytu. wiadomo nie luksusy,ale plazmy mają...
co do sytuacji w której kupiłaś facetowi pieczywo to przypomniało mi się jak mojej przyjaciółki tato handlował na placu i chodził tam facet i prosił na chleb, podszedł do niego, a on akurat otwierał kanapkę z foli i w taki odruchu dobrego serce mu ją dał... facet rzucił mu nią w twarz i powiedział, że g... jeść nie będzie ...
ja też już kilka razy kupowałam chleb pijaczkom bo podchodzili do mnie i prosili na bułkę to się pytała czy na bułkę czy na piwo, oni zawsze,że na bułkę, bułkę to szłam im kupić.
Często jest tak, że jak chodza i prosza o pieniądze, a dostana jedzenie, to wyzwą, wyrzucą i nei wiadomo co jeszcze.
Ale jeśli ktoś wprost prosi o kawałek chleba, a mam, to czemu się nie podzielić? Może ja kiedyś bedę prosiła o kromkę suchego chleba
Łatwiej jest być dobrym (ale nie naiwnym) niż zgorzkniałym o lodowatym sercu.
__________________

♥ ♥ ♥


Komentuj.
Nie obrażaj.
karolca jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2011-10-26, 15:30   #2758
MoniaHan
Wtajemniczenie
 
Avatar MoniaHan
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Anglia
Wiadomości: 2 481
Dot.: Apetyt mamy bez miary, naszym Brzuszkom dogadzamy! marcowo-kwietniowe mamuśki 2

co do biedy i wroclawskiego rynku, bylam w delegacji we Wroclawiu i moja wtedy wspollakotorka powiedziala ze jak nie pojde na rynek to bede dupa bedac we Wroclawiu. bo gdy jezdzilam w delegacje, mialam spotkaniu w restauracji hotelowej od 8rano do 8-9 wieczorem czesto przez 2 dni, wiec nie mialam czasu na spacerowanie po miescie w ktorym bylam, no chyba ze jakis kandydat odwolal spotkanie to wtedy moglam sobie gdzies wyskoczyc. wiec raz we Wroclawiu skonczylam skonczylam rekrutacje wczesniej i pobieglam na rynek skoro on taki wspanialy...tylko ze niestety tak mi sie nie kojazy, bo wszedzie widzialam biede na przemian z bogactwem, male dzieci ktore prosily i ciagnely za ubranie na kazdym kroku, poszlam cos zjesc bo do pociagu jeszcze troche czasu mialam, bylam glodna po calym dniu spotkan, usiadlam sobie na dworze przy stoliku restauracyjnym bo byla piekna pogoda i chcialam podziwiac ten wroclawski rynek, jadlam sobie a tu znow dzieci i cyganie zaczeli przychodzic i prosic o pieniadze..nie o jedzenie, jesc mi sie odechcialo bo jak ja moge jesc sobie w restauracji gdy ktos przychodzi i mnie prosi bo sam nie ma...albo ma...nie wiem., nie moglam jesc, bo tych zebrzacych tyle bylo wokol, zle sie czulam ze jem....takze takie mam wpsomnienia z wroclawskim rynkiem.
pamietam ze kiedys wracalam z zakupow i starsza pani poprosila mnie o pieniadze na chleb, powiedzialam ze wlasnie mam troche jedzenia w reklamowce...oddalam jej wszystko i wrocilam do sklepu aby na nowo zrobic sobie zakupy.
od zawsze moja Mama mnie poprawia jesli narzekam, ze wiecej kasy by sie przydalo itd. ona mowi ciesz sie ze masz tak jak masz a masz bardzo dobrze, nawet nie wiesz z jaka bieda ludzie zyja....a sama pracuje z biednymi, patologicznymi dziecmi wiec widzi biede codziennie.

Aguska i gucia alez macie slodkich pomocnikow a jakie sliczne brzusie
__________________
Hania 14.03.2012


http://www.suwaczek.pl/cache/99ac688358.png
MoniaHan jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-26, 15:30   #2759
karolca
Zakorzenienie
 
Avatar karolca
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
Dot.: Apetyt mamy bez miary, naszym Brzuszkom dogadzamy! marcowo-kwietniowe mamuśki 2

Cytat:
Napisane przez Aguśkaa83 Pokaż wiadomość
Dziewczyny a czujecie czasami jak malutkie bobasy w brzuszkach Wam "skacza" po pecherzu moczowym?
Ja tak ostatnio czuje, wtedy bardziej mi sie siku chce

gucia jaki Ty juz masz brzus tez duzy, urosl od ostatniej fotki w ksztalcie podobny do mojego troche chyba
a malutka pomocnica slodziutka
Moja mała to czasem mam wrazenie, że pęcherzem się bawi
Na szczęście nie często, ale miewam dni, że biegam z jedną kropelką co 5 minut nie pijąc więcej niż normalnie. Zjadłam niedawno kilka kanapek z majonezem i świezym ogórkiem, dziecko się przebudziło, popukało a teraz grzecznie odpoczywa
Mam nadzieję, że maz przed wyjazdem w delegacje zobaczy jak maluszek zniekształca brzuch
__________________

♥ ♥ ♥


Komentuj.
Nie obrażaj.
karolca jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-26, 15:30   #2760
Roksape
Zadomowienie
 
Avatar Roksape
 
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: LHR ;)
Wiadomości: 1 428
Dot.: Apetyt mamy bez miary, naszym Brzuszkom dogadzamy! marcowo-kwietniowe mamuśki 2

Witam Dawno mnie tu z wami nie było, ale co zrobić..... Nadrabiałam was całe 3 dni !!! I cóż z tego? Jutro znowu przyjeżdża mąż na 5 dni i wtedy to już całkiem się pogubię, albo co gorsza będzie już nowy wątek

Ale muszę przyznać wam dziewczyny,że super się was czyta Jesteście jak wciągająca książka, od której ciężko się oderwać, bo przestałam nawet oglądać TV tylko czytam was kiedy mam chwilkę

Gratuluję wszystkim Dziewczynek i Chłopaków. I tym, które już wiedzą,że będą miały dziewuchy równie mocno zazdroszczę Sama bym chciała mieć dziewczynkę :P Ale czas pokaże wizyta dopiero 16.11!

Uff... Pisałyście na tyle tematów ,że ciężko mi was nadrobić w sensie odpisywania

Dzisiaj widzę temat karmienia piersią.

Ja karmiłam tylko miesiąc. Nawet nie wiecie jak bardzo żałuję, że tylko tyle Miałam naprawdę dobry (tłusty) pokarm. Dziecko naprawdę długo po nim było zasycone a w nocy to mogłam się pochwalić,że budziło się tylko raz o 3 i później spało do rana. Miałam problemy z zastojem, ale przyszła położna pomogła w nauce ściągania ręcznie pokarmu i po jakimś czasie szło mi to lepiej jak laktatorem ( po tym niestety bolało mnie jak nie wiem, a i mleka mało ściągałam) Więc gdy tylko pierś robiła się za twarda, żeby maleństwu było dobrze ja ssać to odrobinę ściągałam i jak była miętsza to przystawiałam malucha.

A karmiłam tylko tyle bo moja teściowa za bardzo się we wszystko wtrącała. Niestety muszę mieszkać z teściami.
Ona nie miała pokarmu, jej matka, ona , a potem jej córka. Najwyraźniej w jej rodzinie to genetyczne.
Więc karmiła sztucznie/ lub mlekiem krowim. Wiadomo po butelce dziecko trzeba dopajać, także mieszanką, ale nie dziecko karmione piersią ! Przecież wiadome, gdy z pokarmem wszystko ok, najpierw leci żadkie mleko ( więcej w tym wody) więc wtedy ma czas na zasycenie pragnienia, później dopiero na zaspokojenie głodu. Ja karmiąc sama nie dawałam mu butelki z wodą i wcale tego nie wymagał, ale teściowa była mądrzejsza i dała butelkę... No i się zaczęło, dziecko nie chciało ssać, wolało butelkę bo łatwiej, ale ja nie dawałam rady ściągnąć aż takiej ilości pokarmu żeby było najedzone bo za bardzo bolały mnie piersi.. Zaczęliśmy dawać mieszkankę ( po miesiącu walki miałam już dość) i co mi po tym ? Moje dziecko nie chciało pić tego, próbowałam mieszanek wszystkich firm ale i tak nie wypiło więcej jak 100-120 ml. W efekcie dawałam dziecku rosołek w 4- ym miesiącu, nie było innej rady. Ja nawet próbowałam mleka krowiego. Rozcieńczone, nie rozcieńczone, z cukrem i bez, żadnego nie chciał pić. I wiecie co on do tej pory ile bym nie próbowała to na mleko mówi beee i koniec. Daje mu wapno, bo przecież dziecku trzeba, żółtego sera też nie je tylko tyle co biały, ale w nim wapnia sporo mniej. I do lekarzy jeździłam i nic.
Dlatego przyrzekłam sobie, że żadniej butelki nie kupuje , a gdy teściowa zacznie się mi rządzić to tym razem zrobie wojne i o swoje wywalcze. Będzie ciężko ale już to sobie obiecałam.

Chłopak mój jest okazem zdrowia, odporny na choroby, miał tylko raz antybiotyk na gardło tak tylko leczę go nurofenem jak jakiś ból czy gorączka, ząbki ładne i zdrowe tylko tyle, że wiem iż jest drobny. Ale już zaczyna dorównywać swoim rówieśnikom i jest ok

A u mnie w szpitalu nie daja mieszanek. Moje maleństwo położna pierwszy raz przystawiła do mojej piersi jak już po szyciu byłam położona na łóżku i miałam te 2 godz dla rodziny i siebie na porodówce zanim wzieli na położnictwo. Napiło się i zasnęło po jakiś 10 min
A gdy brakuje mleka to jest jak dobrze pamiętam pogotowie laktacyjne tam kobiety ściągają swój pokarm i wtedy dopajają takim mleczkiem maleństwo gdy jest niespokojne i ciągle płacze. Ewewntualnie nie wiem czy teraz dalej tak jest ale kiedyś to jak jakaś mama miała mniej pokarmu a druga za dużo to dawali jej to dzieciątko do wykarmienia, żeby nie było głodne i ssało pierś nie butle.
Moja mama mówiła, że jak urodziła mnie to dokarmiała jeszcze jakąś drugą dziewczynkę co jej mama nie miała pokaramu.

Przepraszam,że tak się rozpisałam, ale jak ktoś nie chce niech nie czyta To tylko moje przeżycia związane z karmieniem piersią
__________________
27.07.2009 Maciuś
8.03.2012 Basia
9.11.2014 Oleńka
Roksape jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:04.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.