Koty część II

[Lenka 91]

moją tato tego nauczył :/ wskoczyła mu pierwszego dnia położyła się i spała a on jej nie strącił no i tak już zostało.. jak mi taki słonik urośnie ok 4kg to mnie zadusi xD ale muszę się pochwalić ze już mojej Nensi lepiej nie ropieją jej juz tak oczka i nie kicha tyle antybiotyki grzecznie zjada i powoli zdrowieje. Zrobił się mały urwis z niej ale dzisiejszą noc całą przespała w koszyku z misiem wczoraj bawiłam się z nią pluszowym kotkiem potem ścieląc łóżko dałam maskotkę do koszyka i mała wskoczyła tam wtuliła się i spała jak zabita wiecie jaki słodki był widok

[donka_bez_ogonka]

Napisane przez Rybiorek

i nowinka - Skuter zaczal nasladowac Cycka w drapaniu drapaka

Wielkie

Napisane przez Lenka 91

moją tato tego nauczył :/ wskoczyła mu pierwszego dnia położyła się i spała a on jej nie strącił no i tak już zostało.. jak mi taki słonik urośnie ok 4kg to mnie zadusi xD ale muszę się pochwalić ze już mojej Nensi lepiej nie ropieją jej juz tak oczka i nie kicha tyle antybiotyki grzecznie zjada i powoli zdrowieje. Zrobił się mały urwis z niej ale dzisiejszą noc całą przespała w koszyku z misiem wczoraj bawiłam się z nią pluszowym kotkiem potem ścieląc łóżko dałam maskotkę do koszyka i mała wskoczyła tam wtuliła się i spała jak zabita wiecie jaki słodki był widok

Wyobrażam to sobie

[Lenka 91]

Napisane przez donka_bez_ogonka

Wielkie



Wyobrażam to sobie

chciałabym wrzucić jej fotkę ale nie wiem czy da się bezpośrednio z komputera czy muszę wrzucić na jakiś serwer fotki?

[donka_bez_ogonka]

Napisane przez Lenka 91

chciałabym wrzucić jej fotkę ale nie wiem czy da się bezpośrednio z komputera czy muszę wrzucić na jakiś serwer fotki?

Śmiało możesz wrzucić bezpośrednio z komputera

[motylek1007]

da sie prosto z kompa, tylko pewnie rozdzielczość trochę musisz zmniejszyć

[Lenka 91]

moja Nensi spała z tym pluszowym kotem całą noc i pierwszy raz to my z TŻem ją obudziliśmy a nie ona nas

[deser czekoladowy]

Napisane przez Lenka 91

moja Nensi spała z tym pluszowym kotem całą noc i pierwszy raz to my z TŻem ją obudziliśmy a nie ona nas

Słodziutka

Podobna troszeczkę do mojej wariatki

[Lenka 91]

Napisane przez deser czekoladowy

Słodziutka

Podobna troszeczkę do mojej wariatki

wrzucisz fotkę?

a no tak zapomniałam się zapytać kiedy i jak często kąpać kota?

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

Napisane przez monika_sonia

Urine off i boraks u mnie się sprawdzały.

A cos co raczej mam w domu? Albo chociaz w zasiegu w dniu dzisiejszym? Czas realizacji zamowienia na urine off to ok 2-3 dni :/
Z koldry sie cudnie spiera w pralce, powinny mi do wieczora wyschnac, poduszki tez sie zmieszcza, jak nie wyschna mam jedna "zapasowa" a w razie czego moge tez spac pod kocem jak tej nocy
Ale lozko masakra, nie moge spac na materacu non stop...

[donka_bez_ogonka]

Napisane przez Lenka 91

moja Nensi spała z tym pluszowym kotem całą noc i pierwszy raz to my z TŻem ją obudziliśmy a nie ona nas

Wygląda jakby tuliła się do mamusi

[deser czekoladowy]

Napisane przez Lenka 91

wrzucisz fotkę?

a no tak zapomniałam się zapytać kiedy i jak często kąpać kota?

Proszę

[Rybiorek]

Napisane przez monika_sonia

Uuu to już się zdjęć nie mogę doczekać . I coś kiedyś czytałam o Waszych planach woliery w ogrodzie ? Ale koty mają z Wami dobrze .

Ale jakbyscie posluchaly mojego meza na codzien jak narzeka na kociambry to pomyslalybyscie ze je nienawidzi strasznie.


- - Te byki jedne!!!! Na pasztety przerobie!!!! (jak gonia sie i skacza po meblach i mezu)


- - I znow pelno futra, na lyso ogole !!!!!!!! (jak znow kolejny raz trzeba odkurzac w tym samym dniu bo jak sie bija to sobie kepki futra wyrywaja I to wszystko fruwa po domu)
- To samo jak wyzej gdy wyciaga patelnie (czysciutka, myta w zmywarce) i znajduje w srodku koci wlos


- - Srunie jedne!!!!!! (jak wybiera qupki z kuwet)


-= - Smieciarze!!!!!! Jak po posprzataniu za 5 minut zwirek na dywanie w sypialni
-
Rozmowa dzisiaj rano jak podalam mezowi kawe:
Ja – moze na obiad kotlety? (mielone, robie zawsze z 1.5 kg i zamrazam zeby w tygodniu miec szybko obiad, wracam o 19 to domu wiec nie chce mi sie wtedy robic obiadu od zera)
Maz – a zylaste czy bardziej soczyste?
Ja – no przeciez sa tylko jedne mielone
Maz – ale z mlodego kotka bedzie soczyste miesko a ze starszego zylaste
Ja - ……

Jak koty zrzuca cos mojego (np. wczoraj 3 razy w mojej lazience zwalily wszystko polek) to ze spokojem mowi: twoje koty albo twoja krew

Woliera bedzie ale nawet jak sie teraz przeprowadzily to dopiero na wiosne

[deser czekoladowy]

Napisane przez Rybiorek

Ale jakbyscie posluchaly mojego meza na codzien jak narzeka na kociambry to pomyslalybyscie ze je nienawidzi strasznie.


- - Te byki jedne!!!! Na pasztety przerobie!!!! (jak gonia sie i skacza po meblach i mezu)


- - I znow pelno futra, na lyso ogole !!!!!!!! (jak znow kolejny raz trzeba odkurzac w tym samym dniu bo jak sie bija to sobie kepki futra wyrywaja I to wszystko fruwa po domu)
- To samo jak wyzej gdy wyciaga patelnie (czysciutka, myta w zmywarce) i znajduje w srodku koci wlos


- - Srunie jedne!!!!!! (jak wybiera qupki z kuwet)


-= - Smieciarze!!!!!! Jak po posprzataniu za 5 minut zwirek na dywanie w sypialni
-
Rozmowa dzisiaj rano jak podalam mezowi kawe:
Ja – moze na obiad kotlety? (mielone, robie zawsze z 1.5 kg i zamrazam zeby w tygodniu miec szybko obiad, wracam o 19 to domu wiec nie chce mi sie wtedy robic obiadu od zera)
Maz – a zylaste czy bardziej soczyste?
Ja – no przeciez sa tylko jedne mielone
Maz – ale z mlodego kotka bedzie soczyste miesko a ze starszego zylaste
Ja - ……

Jak koty zrzuca cos mojego (np. wczoraj 3 razy w mojej lazience zwalily wszystko polek) to ze spokojem mowi: twoje koty albo twoja krew

Woliera bedzie ale nawet jak sie teraz przeprowadzily to dopiero na wiosne

Haha, wiesz, że u mnie jest podobnie?

A wczoraj jak mąż już leżał w łóżku i Coma leżała obok niego to kazał mi się tak kłaść, żeby jej nie obudzić

Ostatnio jak powiedziałam, że muszę sobie rękawiczki kupić: Po co? Z kota Ci zrobię.


Jak przyjdzie co do czego to naprawdę jest bardzo za nią, mają nawet taką swoją zabawę

[diablica071086]

Tiga jest na royalu nie wiem dokąłdnie którym bo zakupiłam na wagę wiem ze dla małych kotów, mój mąz tez się denerwuje szczególnie w nocy jak kota przychodzi mruczy albo zaczyna się bawic ostatnio ściągnela maszynke do włosów męża bo zostawił na widoku i był chuk ale ja już nie reaguję bo nie mam siły wstawac co 5 min i pokazywac że tak nie można

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

Boraksu nigdzie mama nie znalazla, wyczyscilam pasta z proszku do prania, mydla w plynie i odrobiny wody, caaaaapi proszkiem do prania teraz, zostawie az wyschnie, odkurze, niech sie powietrzy jeszcze

[monika_sonia]

Napisane przez Rybiorek

Ale jakbyscie posluchaly mojego meza na codzien jak narzeka na kociambry to pomyslalybyscie ze je nienawidzi strasznie.


- - Te byki jedne!!!! Na pasztety przerobie!!!! (jak gonia sie i skacza po meblach i mezu)


- - I znow pelno futra, na lyso ogole !!!!!!!! (jak znow kolejny raz trzeba odkurzac w tym samym dniu bo jak sie bija to sobie kepki futra wyrywaja I to wszystko fruwa po domu)
- To samo jak wyzej gdy wyciaga patelnie (czysciutka, myta w zmywarce) i znajduje w srodku koci wlos


- - Srunie jedne!!!!!! (jak wybiera qupki z kuwet)


-= - Smieciarze!!!!!! Jak po posprzataniu za 5 minut zwirek na dywanie w sypialni
-
Rozmowa dzisiaj rano jak podalam mezowi kawe:
Ja – moze na obiad kotlety? (mielone, robie zawsze z 1.5 kg i zamrazam zeby w tygodniu miec szybko obiad, wracam o 19 to domu wiec nie chce mi sie wtedy robic obiadu od zera)
Maz – a zylaste czy bardziej soczyste?
Ja – no przeciez sa tylko jedne mielone
Maz – ale z mlodego kotka bedzie soczyste miesko a ze starszego zylaste
Ja - ……

Jak koty zrzuca cos mojego (np. wczoraj 3 razy w mojej lazience zwalily wszystko polek) to ze spokojem mowi: twoje koty albo twoja krew

[Lenka 91]

Napisane przez Rybiorek

Ale jakbyscie posluchaly mojego meza na codzien jak narzeka na kociambry to pomyslalybyscie ze je nienawidzi strasznie.


- - Te byki jedne!!!! Na pasztety przerobie!!!! (jak gonia sie i skacza po meblach i mezu)


- - I znow pelno futra, na lyso ogole !!!!!!!! (jak znow kolejny raz trzeba odkurzac w tym samym dniu bo jak sie bija to sobie kepki futra wyrywaja I to wszystko fruwa po domu)
- To samo jak wyzej gdy wyciaga patelnie (czysciutka, myta w zmywarce) i znajduje w srodku koci wlos


- - Srunie jedne!!!!!! (jak wybiera qupki z kuwet)


-= - Smieciarze!!!!!! Jak po posprzataniu za 5 minut zwirek na dywanie w sypialni
-
Rozmowa dzisiaj rano jak podalam mezowi kawe:
Ja – moze na obiad kotlety? (mielone, robie zawsze z 1.5 kg i zamrazam zeby w tygodniu miec szybko obiad, wracam o 19 to domu wiec nie chce mi sie wtedy robic obiadu od zera)
Maz – a zylaste czy bardziej soczyste?
Ja – no przeciez sa tylko jedne mielone
Maz – ale z mlodego kotka bedzie soczyste miesko a ze starszego zylaste
Ja - ……

Jak koty zrzuca cos mojego (np. wczoraj 3 razy w mojej lazience zwalily wszystko polek) to ze spokojem mowi: twoje koty albo twoja krew

Woliera bedzie ale nawet jak sie teraz przeprowadzily to dopiero na wiosne

hehehe jak jechalam do domu z kotem a rodzice o nim nie wiedzieli to sie bałam taty że razem z kotem mnie z domu wyrzuci a okazało się tak że tato nawet pozwala małej leżeć na sobie a mama jest negatywnie nastawiona do małej i tylko wymyśla że może nas czymś zarazić że bałaganić będzie itd

[monika_sonia]

Napisane przez Lenka 91

hehehe jak jechalam do domu z kotem a rodzice o nim nie wiedzieli to sie bałam taty że razem z kotem mnie z domu wyrzuci a okazało się tak że tato nawet pozwala małej leżeć na sobie a mama jest negatywnie nastawiona do małej i tylko wymyśla że może nas czymś zarazić że bałaganić będzie itd

Według mnie to niedobrze, że nie ustaliłaś wcześniej z domownikami, że będzie kotek. Ona bez problemu wyczuje, że ktoś jej nie lubi i wtedy może być naprawdę źle .

[Rybiorek]

Napisane przez Lenka 91

hehehe jak jechalam do domu z kotem a rodzice o nim nie wiedzieli to sie bałam taty że razem z kotem mnie z domu wyrzuci a okazało się tak że tato nawet pozwala małej leżeć na sobie a mama jest negatywnie nastawiona do małej i tylko wymyśla że może nas czymś zarazić że bałaganić będzie itd

Napisane przez monika_sonia

Według mnie to niedobrze, że nie ustaliłaś wcześniej z domownikami, że będzie kotek. Ona bez problemu wyczuje, że ktoś jej nie lubi i wtedy może być naprawdę źle .

zgadzam sie z Monika, moj maz zgodzil sie na drugiego kota ale jak sie okazalo ze Skuter to nie Cycek, czyli maluch sika po katach (bo nikt go nie nauczyl ze to sie robi tylko w kuwecie), gryzie i drapie wszystko (dzisiaj potrzaskal talerz... od kompletu) to byl do niego bardzo zle nastwiony, po awanturze jaka zrobilam przestal na malego krzyczec ale i tak Skuter sie go bal i uciekal jak tylko maz byl blisko, maz oczywiscie bral to do siebie i musialam kilka razy tlumaczyc zeby zmienil 'psychiczne' nastawienie, bo przestal krzyczec ale nadal byl na niego zly (wtedy jeszcze o to sikanie), 3 miesiace trwalo zanim Skuter uwierzyl ze maz nie jest wrogiem, teraz daje sie brac na rece, przychodzi spac kolo meza (jak mnie nie ma) i choc maz glosno narzeka to tak naprawde lubi go i Skuter sie nie przejmuje juz

[monika_sonia]

Napisane przez Rybiorek

zgadzam sie z Monika, moj maz zgodzil sie na drugiego kota ale jak sie okazalo ze Skuter to nie Cycek, czyli maluch sika po katach (bo nikt go nie nauczyl ze to sie robi tylko w kuwecie), gryzie i drapie wszystko (dzisiaj potrzaskal talerz... od kompletu)

Ja się obawiam jak to będzie z Milką u mnie ...

Sonia może jej nie zaakceptować; bezbłędnie kuwetkuje, nie drapie, nie gryzie kabli, nie próbuje uciekać z domu, nie miauczy, nie budzi nad ranem, nie wymusza jedzenia głośno...

Dla Milki klatka to dobry trening używania kuwety, ale co do reszty nie jestem pewna, że będzie tak idealnie jak z Sonią ...

Moja największa obawa - Sonia zacznie sikać gdzie popadnie, żeby pokazać, że przeszkadza jej drugi kot. Możliwe czy za bardzo się przejmuję na zapas?

[donka_bez_ogonka]

Napisane przez Lenka 91

hehehe jak jechalam do domu z kotem a rodzice o nim nie wiedzieli to sie bałam taty że razem z kotem mnie z domu wyrzuci a okazało się tak że tato nawet pozwala małej leżeć na sobie a mama jest negatywnie nastawiona do małej i tylko wymyśla że może nas czymś zarazić że bałaganić będzie itd

U mnie było podobnie, tyle, że nie z rodzicami tylko ze mną. TŻ przyniósł mi Kitty taką malutką, wystraszoną. Powiedział żebym ją nakarmiła i poszedł do pracy. Po paru godzinach napisał sms-a "i jak- kot zostaje?" na co ja odpisałam " nie chce kota w domu. Będzie robiła do kuwety i będzie śmierdziało, będzie bałaganić itp itd. Jakiś sierściuch mi w domu potrzebny!" Jak TŻ przyszedł do domu to na dzień dobry usłyszał "jak ja kocham tego kotka!"

[Rybiorek]

Napisane przez monika_sonia

Ja się obawiam jak to będzie z Milką u mnie ...

Sonia może jej nie zaakceptować; bezbłędnie kuwetkuje, nie drapie, nie gryzie kabli, nie próbuje uciekać z domu, nie miauczy, nie budzi nad ranem, nie wymusza jedzenia głośno...

Dla Milki klatka to dobry trening używania kuwety, ale co do reszty nie jestem pewna, że będzie tak idealnie jak z Sonią ...

Moja największa obawa - Sonia zacznie sikać gdzie popadnie, żeby pokazać, że przeszkadza jej drugi kot. Możliwe czy za bardzo się przejmuję na zapas?

Cycek nigdy nie nasikal poza kuwete (nie liczac pierwszej nocy jak spal na gape i nasikal do kwiatka bo kuwety nie mielismy), przez 2 tygodnie syczal i warczal strasznie na malego, potem jak juz przestal to maly warczal i w sumie miesiac ustalali hierachie - co do tego jestem pewna, koty po jakims czasie same ustalaja miedzy soba co i jak.

Nie wydaje mi sie aby Sonia sikala poza kuwete, natomiast moze sie na Ciebie obrazic zwlaszcza jak zobaczy ze trzymasz Milke i glaskasz choc ona sama nie ma ochoty na cos takiego, poznasz po zachowaniu, przestaniesz dla niej istniec (i tu pomocny jest feliway, choc zdarzaja sie oporne przypadki)

Zawsze jest trudno jak rezydent jest dlugo sam, ale Sonia to mloda kotka wiec sa szanse ze sie przystosuje

[monika_sonia]

Napisane przez Rybiorek

Cycek nigdy nie nasikal poza kuwete (nie liczac pierwszej nocy jak spal na gape i nasikal do kwiatka bo kuwety nie mielismy), przez 2 tygodnie syczal i warczal strasznie na malego, potem jak juz przestal to maly warczal i w sumie miesiac ustalali hierachie - co do tego jestem pewna, koty po jakims czasie same ustalaja miedzy soba co i jak.

Nie wydaje mi sie aby Sonia sikala poza kuwete, natomiast moze sie na Ciebie obrazic zwlaszcza jak zobaczy ze trzymasz Milke i glaskasz choc ona sama nie ma ochoty na cos takiego, poznasz po zachowaniu, przestaniesz dla niej istniec (i tu pomocny jest feliway, choc zdarzaja sie oporne przypadki)

Zawsze jest trudno jak rezydent jest dlugo sam, ale Sonia to mloda kotka wiec sa szanse ze sie przystosuje

Hierarchia jest już mi znana - na pewno będzie rządzić Sonia .

Sonia nie lubi głaskania, ale znam ją i wiem, że będzie zazdrosna. Pierwsza będzie zawsze wygłaskana, wynoszona i nakarmiona. Może to coś da .

Feliway jak trzeba będzie, to się kupi
(btw czy wiecie, że w zoo+ można brać na krechę )

Sonia taka młoda nie jest... Milka dołączy do stada jak dobrze pójdzie to w marcu... Sonia na początku kwietnia będzie miała dwa lata już .

EDIT: w lutym, nie w marcu

[Rybiorek]

Napisane przez monika_sonia

Hierarchia jest już mi znana - na pewno będzie rządzić Sonia .

Sonia nie lubi głaskania, ale znam ją i wiem, że będzie zazdrosna. Pierwsza będzie zawsze wygłaskana, wynoszona i nakarmiona. Może to coś da .

Feliway jak trzeba będzie, to się kupi
(btw czy wiecie, że w zoo+ można brać na krechę )

Sonia taka młoda nie jest... Milka dołączy do stada jak dobrze pójdzie to w marcu... Sonia na początku kwietnia będzie miała dwa lata już .

EDIT: w lutym, nie w marcu

juz chyba ustalilysmy ze koty rasowe pozniej dojrzewaja

bez wzgledu jakiego kota bys przyniosla reakcja Soni bedzie taka sama: INTRUZ!!!!!!!!! nam zostaje tylko cierpliwosc.....

[Lenka 91]

Napisane przez monika_sonia

Według mnie to niedobrze, że nie ustaliłaś wcześniej z domownikami, że będzie kotek. Ona bez problemu wyczuje, że ktoś jej nie lubi i wtedy może być naprawdę źle .

chodziło po prostu o to żeby sie przekonali do niej miałam możliwość oddania koteczki jeśli rodzice by sie nie zgodzili. Tato sie zgodził aż mnie zatkało tak byłam zaskoczona, a mama po prostu boi się że mała czegoś nie narobi ale broń Boże krzywdy jej nie robi ani nie da się odczuć że jej nie lubi czy coś tylko opornie się przyzwyczaja do małej dzisiaj np przyłapałam ją na tym że z małą się bawiła piłeczką po prostu moi rodzice mają zly przykład co do kotów ponieważ moja sąsiadka miała kota i nie dbała o niego piach (nie żwirek tylko taki podwórkowy piach) z sikami kota mogły tydzień stać na klatce schodowej i śmierdzieć a ona i tak tego nie wyniosła do śmietnika ile razy ten kot z zaropiałymi oczami brudny i śmierdzący siedział na klatce schodowej.. dlatego tak negatywnie podchodzili do tego że ja chcę kota. przywiozłam go i powiedziałam ze jeśli będzie rozrabiał i śmierdział to go oddam. ale się zgodzili

[monika_sonia]

Napisane przez Rybiorek

juz chyba ustalilysmy ze koty rasowe pozniej dojrzewaja

Napisane przez Rybiorek

bez wzgledu jakiego kota bys przyniosla reakcja Soni bedzie taka sama: INTRUZ!!!!!!!!! nam zostaje tylko cierpliwosc.....

Będzie się działo

[donka_bez_ogonka]

Napisane przez monika_sonia

Będzie się działo

Dasz radę

[Lenka 91]

dziewczyny jak rozpoznać czy kot ma biegunkę? bo w kuwecie są takie duże "placki" i nie wiem czy to siusiu czy rozwolnienie normalne kupki też są

[danutam]

Napisane przez SzpiegZKrainyDeszczowców

Boraksu nigdzie mama nie znalazla, wyczyscilam pasta z proszku do prania, mydla w plynie i odrobiny wody, caaaaapi proszkiem do prania teraz, zostawie az wyschnie, odkurze, niech sie powietrzy jeszcze

Znalazłam boraks na allegro gdy kupowałam akyszka dla Charliego - mój sposób na ,, kocie " plamy rozcieńczonym ace myję do czysta miejsce później Ajax z substancją odkażającą później po całości zwykłe mycie podłogi i wietrzenie od dziś spryskanie akyszkiem.
Dziękuję za wyrazy uznania dla Charka niestety ten drań wie, że ma w sobie to coś i mimo, że czasami doprowadza mnie do szału ( stłukł drogi wazon, i ramkę z naszym ślubnym zdjęciem- równie kosztowną- prezent ślubny) to doskonale wie, że za chwile Pani odpuści.
Poczytałam wypowiedzi o tym jak koty znalazły się w Waszych domach, u mnie jest podobnie. Mąż zgodził się na kota pod warunkiem, że sprzątam ja i za szkody płacę ja on umywa ręce. Tak było dopóki go nie zobaczył, pozwoliłam mu wybrać imię- tzn. zostaliśmy przy Jego pomyśle. A gdy już trochę podrósł - na tyle, że bez obaw chodziliśmy po domu (kilka razy go zdeptaliśmy) i zaczął zasypiać u niego na klatce pić ulubiony jogurt męża ( wiśniowy)i bawić się z nim w dzikie zabawy razem z naszą córką podbił go na amen.
Często słyszę komentarze typu darmozjad, sierściuch, śmierdziel, worek na pchły ale teraz gdy się pochorował to on po narkozie wyciągał go spod łóżka i pilnował żeby nic sobie nie zrobił, a po powrocie z pracy pomagał dawać mu lek. Nadmienię, że to On pilnuje zakupu żwirku a dziś biegał po zoologicznych za karmą, której nie dostał.
Jeżeli chodzi o mojego Księciunia to radość z czystości była przedwczesna dziś rano znów nasikał u małej , ale przysłali dziś akyszka może to pomoże. Jak już wspomniałam nie dostaliśmy jego diety w ZOOlogicznym- wet nas nie uprzedził- kupiliśmy taką dla sterylizowanych kotów z Royala przez tydzień musimy być na tej- do wizyty u weterynarza.
Rozpisałam się ale na koniec moje uznanie dla właścicieli Milki- podziwiam serce i determinację w walce o zdrowie kotki.

[monika_sonia]

Napisane przez danutam

Rozpisałam się ale na koniec moje uznanie dla właścicieli Milki- podziwiam serce i determinację w walce o zdrowie kotki.

A jak Charlie? Jest lepiej?

---------- Dopisano o 21:02 ---------- Poprzedni post napisano o 20:41 ----------

Napisane przez Lenka 91

dziewczyny jak rozpoznać czy kot ma biegunkę? bo w kuwecie są takie duże "placki" i nie wiem czy to siusiu czy rozwolnienie normalne kupki też są

Raczej ciężko jest nie zauważyć biegunki. Milkę męczyła przez kilka dni to nie nadążałam ze sprzątaniem... .

Kupki jak są w kuwecie to je wyrzuć . Jak się pojawią nowe to wszystko ok...