Co się dzieje z tymi facetami....?? :(

[iceland1]

Napisane przez E f f i

Trafiłeś na jakiś wybrakowany towar. Jakbyś trafił na dziewczynę wartą uwagi ( w tym mnie) to byś musiał się jeszcze licytować z innymi, a cena nabycia przekroczyłaby mocno cenę rynkową.

Jeśli musiałbym licytować-skorzystałbym z opcji "kup teraz" ,a jezeli cena nabycia przekroczyłaby mocno cene rynkową-po prostu tą róznice byś odpracowała .W końcu -cytując za klasykiem-nasz klient-nasz pan.
A eos 50 ma rację w swoim poście-do pewnego momentu niektóre z Was uwazają sie za rarytas na rynku ( jesli już operujemy językiem ekonomistów).W pewnym momencie przychodzi "magiczna chwila" i zauważacie że wasza wartośc rynkowa maleje.Większośc z Was sama gorączkowo rozgląda się za kupcem Pewnie smutne.ale prawdziwe.Oczywiscie zaprzeczycie.

[normalnyFacet]

Napisane przez iceland1

Jeśli musiałbym licytować-skorzystałbym z opcji "kup teraz" ,a jezeli cena nabycia przekroczyłaby mocno cene rynkową-po prostu tą róznice byś odpracowała .W końcu -cytując za klasykiem-nasz klient-nasz pan.
A eos 50 ma rację w swoim poście-do pewnego momentu niektóre z Was uwazają sie za rarytas na rynku ( jesli już operujemy językiem ekonomistów).W pewnym momencie przychodzi "magiczna chwila" i zauważacie że wasza wartośc rynkowa maleje.Większośc z Was sama gorączkowo rozgląda się za kupcem Pewnie smutne.ale prawdziwe.Oczywiscie zaprzeczycie.

iceland ja dodam jeszcze, że KAŻDA mówi, że jest inna/lepsza/nie takie jak WSZYSTKIE a potem przychodzi moment, w którym tak czy siak zachowuje się tak samo jak poprzednie i wątpię aby taka dziewczyna tą różnicę "odpracowała" ja już prędzej chciałbym zwrotu poniesionych kosztów lub wymiany na inny model

[iceland1]

Napisane przez normalnyFacet

iceland ja dodam jeszcze, że KAŻDA mówi, że jest inna/lepsza/nie takie jak WSZYSTKIE a potem przychodzi moment, w którym tak czy siak zachowuje się tak samo jak poprzednie i wątpię aby taka dziewczyna tą różnicę "odpracowała" ja już prędzej chciałbym zwrotu poniesionych kosztów lub wymiany na inny model

Mimo męskiej solidarnosci mam jednak wrazenie że one mogłyby o nas to samo napisać .Z tym że nam-facetom-łatwiej się do naszych wad przyznać,wiemy i nie twierdzimy że jestesmy "inni niż wszyscy.lepsi niz wszyscy faceci" To one same SOBIE i nam to wmawiają.Facet to facet-nasze emocje sa proste,sposób użycia tez jest nieskomplikowany Nie mamy "ambitnej" misji zmiany naszej "trefnej połówki" na lepszą.Bierzemy kobietę taką jaką jest,z całym "dobrodziejstwem inwentarza" i nie planujemy w głowie "ja ją zmienię,przy mnie ona się zmieni"
Z drugiej strony-czasami to przykre widziec jak kobieta nie mająca nikogo,która jest "prima sort" i ma cechy produktu z " exclusiv line" sieci Marks&Spencer staje się-pod wpływem wielu czynników ( biologia...i biologia...i biologia) niczym produkt z jakiegos taniego dyskontu.I nie chodzi tu o to że "data produkcji "staje się zbyt odległa czy "termin przydatności do spożycia" też mija,ale o to że kobieta obniża swoje wymagania względem ewentualnego partnera ,byleby mieć swojego "misia" i rodzinę.
A zwrotu poniesionych kosztów-podobnie jak save'ów - w zyciu po prostu nie ma

[Nuova]

A ja znam facetów, którzy uważają się za najlepszy sort, a wyglądają i zachowują się jak trolle. Kobiety w przebraniach? A co do reszty - każdy ma prawo mieć własną opinię o ludziach i świecie, dla mnie zarówno kobiety jak i mężczyźni potrafią być beznadziejni, ale i można też odnaleźć wśród nich perełki.

[dawidowskasia]

Napisane przez iceland1

Jeśli musiałbym licytować-skorzystałbym z opcji "kup teraz" ,a jezeli cena nabycia przekroczyłaby mocno cene rynkową-po prostu tą róznice byś odpracowała .W końcu -cytując za klasykiem-nasz klient-nasz pan.
A eos 50 ma rację w swoim poście-do pewnego momentu niektóre z Was uwazają sie za rarytas na rynku ( jesli już operujemy językiem ekonomistów).W pewnym momencie przychodzi "magiczna chwila" i zauważacie że wasza wartośc rynkowa maleje.Większośc z Was sama gorączkowo rozgląda się za kupcem Pewnie smutne.ale prawdziwe.Oczywiscie zaprzeczycie.

Zaprzeczam rzecz jasna

[E f f i]

[eos50]

Napisane przez E f f i

Trafiłeś na jakiś wybrakowany towar.

Wybrakowany towar też może mieć bardzo atrakcyjną cenę.

Napisane przez E f f i

Jakbyś trafił na dziewczynę wartą uwagi ( w tym mnie) to byś musiał się jeszcze licytować z innymi, a cena nabycia przekroczyłaby mocno cenę rynkową.

No właśnie o tym piszę - zbyt często, zbyt wysoko się cenicie, a ja nie przepłacam.

Napisane przez iceland1

A eos 50 ma rację w swoim poście-do pewnego momentu niektóre z Was uwazają sie za rarytas na rynku ( jesli już operujemy językiem ekonomistów).W pewnym momencie przychodzi 'magiczna chwila' i zauważacie że wasza wartośc rynkowa maleje.Większośc z Was sama gorączkowo rozgląda się za kupcem

Nie dość, że wiele z tych rarytasów 'wchodzących na rynek', to już na starcie tylko 'chłyty matetingowe' z ceną z kosmosu to jeszcze, co jasno wynika z wypowiedzi Marleny, jak i moich, a i pewnie Waszych doświadczeń, zawyżona cena z czasem coraz bardziej rośnie. A przecież to nie wino, że im starsze tym lepsze! Wręcz przeciwnie!!! Jasnym więc jest, że nie wszyscy dajemy się na to nabrać i konieczna jest posezonowa obniżka cen - 'SALE!!! Nawet 50% taniej na cały asortyment!'.

Napisane przez iceland1

Z tym że nam-facetom-łatwiej się do naszych wad przyznać,wiemy i nie twierdzimy że jestesmy 'inni niż wszyscy.lepsi niz wszyscy faceci' To one same SOBIE i nam to wmawiają.Facet to facet-nasze emocje sa proste,sposób użycia tez jest nieskomplikowany Nie mamy "ambitnej" misji zmiany naszej 'trefnej połówki' na lepszą.Bierzemy kobietę taką jaką jest,z całym 'dobrodziejstwem inwentarza' i nie planujemy w głowie 'ja ją zmienię,przy mnie ona się zmieni'

Powiem więcej. Oczekujemy, że ONA pozostanie na zawsze taką, jaką była w chwili nabycia. Niestety zbyt często spotyka nas rozczarowanie, ujawniają sie wady ukryte, serwisowanie nie pomaga, gwarancji nie ma, a zwrotów nie przyjmują.

Napisane przez Nuova

A ja znam facetów, którzy uważają się za najlepszy sort, a wyglądają i zachowują się jak trolle. Kobiety w przebraniach? A co do reszty - każdy ma prawo mieć własną opinię o ludziach i świecie, dla mnie zarówno kobiety jak i mężczyźni potrafią być beznadziejni, ale i można też odnaleźć wśród nich perełki.

Pytanie tylko czy ta 'perełka' to samo powie o Tobie.

[normalnyFacet]

Napisane przez E f f i

Ja nie zaprzeczę, ale to działa w dwie strony, więc dlaczego czepiać się tylko kobiet?

Effi.. czy ja wiem, że to działa w 2 strony? no nie wiem nie wiem..

Mi się po prostu wydaje, że kobiety są bardziej skłonne do masochizmu niż faceci. Nawet jak "widziały gały co brały" to i tak taka jedna z drugą idą w zaparte i zaczyna się ostra jazda. Ja mam dziesiątki zajefajnych kolegów i NIGDY ale to nigdy nie widziałem aby jakiś chciał zmienić dziewczynę, albo żeby był jeleniem czy jakimś innym naiwnym co ślepo wierzy, że "niunia się zmieni".

Jak to się mówi "nic na siłę"

Kobiety gubi to, że mają program "samarytanki", psychologa, Matki Teresy i stosują go tam gdzie NIE TRZEBA. Owszem empatia jest ważna ale kurcze co innego tolerować buraka, chama prostaka, który traktuje jak przedmiot (niunia wierzy naiwnie, że on się zmieni! BŁĄD) a co innego jak ukochany (co naprawdę okazuje jej szacunek, kocha ją, dba o nią itp.) miał wypadek i ona się nim zajmuje (POZYTYW!). Oczywiście to przykład tylko, który mówi sam za siebie, że logika u niektórych kobiet jest pokrętna lub wcale jej nie ma.

I potem jeszcze te narzekania, że dupek nie docenił... no kurcze nie wymagajcie od dupków czegoś czego oni nie mają... ba i żadna siła im tego nie da.

Wszelkie narzekania kobiet na facetów TYCZY się dupków i ich krzywd wobec nich. Owszem my prawdziwi i normalni faceci FAKT NARZEKAMY ale narzekamy nie to, że jakaś skrzywdziła tylko na te które swoją UWAGĘ, CZAS, UCZUCIE lokują tam gdzie nie trzeba oo!

[Nuova]

normalnyFacet - no właśnie, to się tyczy niektórych kobiet A jak ktoś podchodzi do tematu z myślą, że wszystkie kobiety są tragiczne to niestety jedyną opcją jest zostanie gejem Ja tam nie czepiam się ani kobiet, ani facetów, może dlatego, że mam bardzo udany związek z facetem wartym każdej rynkowej ceny (i jak wspomniałam - wcale nie dupkiem, tylko porządnym Mężczyzną). I jakoś bardziej interesuje mnie jego opinia na mój temat niż anonimowych użytkowników Wizażu

[normalnyFacet]

Napisane przez Nuova

normalnyFacet - no właśnie, to się tyczy niektórych kobiet A jak ktoś podchodzi do tematu z myślą, że wszystkie kobiety są tragiczne to niestety jedyną opcją jest zostanie gejem Ja tam nie czepiam się ani kobiet, ani facetów, może dlatego, że mam bardzo udany związek z facetem wartym każdej rynkowej ceny (i jak wspomniałam - wcale nie dupkiem, tylko porządnym Mężczyzną). I jakoś bardziej interesuje mnie jego opinia na mój temat niż anonimowych użytkowników Wizażu

No wiesz... nie pisałem tego akurat o Tobie bo Cię nie znam tak samo jak Ty mnie Moje posty w tym wątku są OGÓLNE a nie z mojej autopsji na swoja autopsje głupio byłoby mi narzekać tak naprawdę bo nie ma na co i gdzie pisałem, że wszystkie? Nawet słowo NIEKTÓRE podkreśliłem opisałem po prostu fakty - które spoglądając na wizaż można je dostrzec bez problemu

[E f f i]

[Nuova]

Napisane przez normalnyFacet

No wiesz... nie pisałem tego akurat o Tobie bo Cię nie znam tak samo jak Ty mnie Moje posty w tym wątku są OGÓLNE a nie z mojej autopsji na swoja autopsje głupio byłoby mi narzekać tak naprawdę bo nie ma na co i gdzie pisałem, że wszystkie? Nawet słowo NIEKTÓRE podkreśliłem opisałem po prostu fakty - które spoglądając na wizaż można je dostrzec bez problemu

Ale ja się właśnie z Tobą zgadzam. Miałam na myśli raczej sympatycznego eos50, jeżeli już

[normalnyFacet]

Napisane przez Nuova

Ale ja się właśnie z Tobą zgadzam. Miałam na myśli raczej sympatycznego eos50, jeżeli już

Aha no to ok

[dawidowskasia]

Nie wiem po co panowie sie tak nerwują,że tak ich surowo oceniamy
Przecież już sam tytuł wątku traktuje o mężczyznach a i użytkowniczek więcej niż użytkowników

Nie od dzis wiadomo,ze i wśród kobiet i mężczyzn trafiają się szuje - to oczywiste.
Jak już pisałam tez znam niewiele kobiet, którymi chciałabym stworzyć wiązek będąc facetem. Mężczyzn fajnych też nie za wielu

Wszystko zależy od środowiska. Kiedy byłam młoda i głupia spotykałam się z takim kolesiem jednym beznadziejnym (pozdrawiam Michała). Miałam 17 lat (niewinna niczym ta lilija biała) i obracając sie w towarzystwie jego kolegów, widząc ich związki byłam przekonana,ze wszyscy faceci są beznadziejni.
Na sczęście metodą obserwacji innych par zauważyłam,ze wcale tak nie jest,że można żyć normalnie choć z początku nie dowierzałam i sukałam trupów w szafie
Świetnych, wartościowych ludzi jest mnóstwo tyle,że trzeba ich szukać w odpowiednich miejscach. A Ci ludzie najczęściej trzymają się z równie wartościowymi i tak powoli po nitce do kłębka a potem pozostaje tylko sidła zarzucić

[iceland1]

Napisane przez Nuova

normalnyFacet - no właśnie, to się tyczy niektórych kobiet A jak ktoś podchodzi do tematu z myślą, że wszystkie kobiety są tragiczne to niestety jedyną opcją jest zostanie gejem Ja tam nie czepiam się ani kobiet, ani facetów, może dlatego, że mam bardzo udany związek z facetem wartym każdej rynkowej ceny (i jak wspomniałam - wcale nie dupkiem, tylko porządnym Mężczyzną). I jakoś bardziej interesuje mnie jego opinia na mój temat niż anonimowych użytkowników Wizażu

Sorry Nuova ale chyba nie rozumiesz pojęcia " forum".Polecam Wikipedię czy jakąkolwiek encyklopedię i sprawdz co to znaczy .W całym wątku nikt nie wygłosił opinii czy wypowiedzi personalnie skierowanej do Ciebie,nikt Cię też nie ocenia zle lub dobrze.
Z kolei Ty deskredytujesz wypowiedzi nas-facetów-komentując ironicznie "nagadałes się biedaku",nazywając nasze wypowiedzi "głupotami" czy sugerując .że skoro uważamy Was kobiety za be i zakałę rodu ludzkiego ( co jest absolutną nieprawdą) -powinnismy zostac gejami.Powtarzam- zorientuj się co słowo"forum dyskusyjne"oznacza,bo najzwyczjniej w swiecie jesteś niemiła i pisząc "Ja tam nie czepiam się ani kobiet, ani facetów" mijasz się z prawdą.
Oczywiscie mozesz moją wypowiedz mieć głeboko w czterech literkach-bo jestem anonimową dla Ciebie osobą.ale zauważ że to działa w obie strony Ale żaden z nas nie wysmiewa Twoich wypowiedzi.

By the way pozwólcie mi na offtop do moderatorów Wizażu - chcę podziękować zarządowi Wizazu, moderatorom i adminowi za życzenia urodzinowe Nice surprise...Ehmmm czy mogę mieć prosbę do zarządu o przysłanie mi dyżurnej Wizazanki i zaśpiewanie " Happy Birthday Mr.Iceland".Kurcze jestem w tym tygodniu "słomianym wdowcem" ;((mój skarb urlopuje się w Polsce ) ...ale jeszcze tylko 2 dni .Dzięki z góry

[dawidowskasia]

Napisane przez iceland1

By the way pozwólcie mi na offtop do moderatorów Wizażu - chcę podziękować zarządowi Wizazu, moderatorom i adminowi za życzenia urodzinowe Nice surprise...Ehmmm czy mogę mieć prosbę do zarządu o przysłanie mi dyżurnej Wizazanki i zaśpiewanie " Happy Birthday Mr.Iceland".Kurcze jestem w tym tygodniu "słomianym wdowcem" ;((mój skarb urlopuje się w Polsce ) ...ale jeszcze tylko 2 dni .Dzięki z góry

dobrze,że offtopujesz bo ja w zeszłym roku życzeń nie otrzymałam...

[iceland1]

Napisane przez dawidowskasia

dobrze,że offtopujesz bo ja w zeszłym roku życzeń nie otrzymałam...

Porozmawiałem z moderatorem i oto on sam (niezły kociak) ze spóznionymi.Oczywiscie to z okazji 18-tki
http://www.youtube.com/watch?v=m78l2...eature=related

[dawidowskasia]

Napisane przez iceland1

Porozmawiałem z moderatorem i oto on sam (niezły kociak) ze spóznionymi.Oczywiscie to z okazji 18-tki
http://www.youtube.com/watch?v=m78l2...eature=related

ale fajnie Czuje się prawie (ha! lepiej) jak Kennedy w pewien pamietny wieczór

[InkluzjaOstateczna]

A ja tak tylko mimochodem, do tych wszystkich samców alfa, którzy podbudowują sobie ego czytając i udzielając się na kobiecym forum...

"tĄ różnicĘ", panowie eksperci!

[eos50]

Napisane przez Nuova

Ja tam nie czepiam się ani kobiet, ani facetów,

Kłamiesz.

Napisane przez Nuova

może dlatego, że mam bardzo udany związek z facetem wartym każdej rynkowej ceny (i jak wspomniałam - wcale nie dupkiem, tylko porządnym Mężczyzną). I jakoś bardziej interesuje mnie jego opinia na mój temat niż anonimowych użytkowników Wizażu

Napisane przez Nuova

Ale ja się właśnie z Tobą zgadzam. Miałam na myśli raczej sympatycznego eos50, jeżeli już

Widzisz Perełko, chciałabyś uchodzić za klasę A, ale niestety - zbyt wiele skaz widocznych gołym okiem. Pewnie dlatego musisz płacić każdą cenę za swojego faceta. A skoro on jest taki super, to może posiedź troszkę z nim, a nie z takimi dupkami jak my. No chyba, że jego cena wyklucza wyżywanie się na nim? W takim razie serdecznie zapraszamy - ulżyj sobie jeszcze!

Napisane przez E f f i

Wiem o tym! Jednak właśnie chodzi o to, że każdy sam musi sobie ocenić, czy coś jest warte tej ceny(coś jako starania o kobietę, nie coś jako kobieta). Prawda jest taka, Eos, że faceci sami widzą, z jakim typem kobiety się wiążą, a potem narzekają, że ona leci tylko na to, czy na tamto, a przecież to najpierw facet musiał jej to zaoferować.

Nie, nie musiał i często nie oferował. Apetyt rośnie w miarę jedzenia i wymagania też. Prawdą jest jednak, że można to przewidzieć widząc z jakim typem kobiety ma się do czynienia.

Napisane przez E f f i

Ok Eos, jest dużo kobiet, które szukają ideału, a same nie reprezentują sobą nic, ale to przecież widać zaraz na początku, więc w sumie nie wiem po co się spinasz. Wystarczy kilka razy porozmawiać z takową panią za wysoką się ceniącą i będziesz wiedział na co trafiłeś.

Czy ja sugerowałem, że mam kłopoty z rozróżnianiem Was? Oczywiście, że masz rację. Nawet w tym wątku to widać.

Napisane przez E f f i

I tutaj tylko do Ciebie należy wybór czy się z nią męczysz, czy szukasz dalej takiej, która nie będzie księżniczką tylko z nazwy.

Nie musisz mi tego tłumaczyć. Ja to wiem i to ja próbuję wytłumaczyć Wam, że to niekoniecznie z facetami musi być coś źle. Już sam tytuł sugeruje, że jak się Wam nie układa, to pewnie wina facetów, bo coś się z nimi dzieje niedobrego. A dlaczego wątek nie nosi tytułu: 'Dziewczyny, co z nami jest nie tak, że nam się nie udaje?'

Napisane przez E f f i

A teraz co do pogrubionego: idąc Twoim tokiem myślenia, Ty oczekujesz, że ona pozostanie taka jaka jest, no ale czy Ty traktujesz ją jak w chwili nabycia? Na początku zawsze się o wszystko dba, chucha się i dmucha, żeby się nie popsuło i było wszystko w porządku, a jak się zrobi jedna rysa, to już mniej, potem się zobaczy drugą i trzecią i samemu zaczyna się do sprawy podchodzić bardziej olewacko. I może warto właśnie to przemyśleć, że to w każdym leży trochę winy, a nie tylko albo w facecie, albo w kobiecie. Już w ogóle nie mówiąc o tym, że Twoim zdaniem za jakimikolwiek problemami zawsze stoi kobieta.

Za problemami w związku zawsze stoją obydwoje. Mnie chodzi o co innego. O różne oczekiwania w przyszłości. Wy chcecie nas zmieniać na swoją modłę, a naszym pragnieniem jest byście pozostały takimi, jakimi byłyście i nie zmieniały ani nas, ani siebie, ani swoich oczekiwań, czy wymagań.

Napisane przez dawidowskasia

Przecież już sam tytuł wątku traktuje o mężczyznach a i użytkowniczek więcej niż użytkowników

On nie 'traktuje'. On sugeruje.

Napisane przez InkluzjaOstateczna

A ja tak tylko mimochodem, do tych wszystkich samców alfa, którzy podbudowują sobie ego czytając i udzielając się na kobiecym forum...

"tĄ różnicĘ", panowie eksperci!

A dlaczego piszesz 'wszystkich' i 'panowie'? Jak na Ekspertkę przystało powinnaś wiedzieć, że skoro JEDEN z nas się pomylił, to właściwsza powinna być liczba pojedyncza. Inkluzja ostateczna się dokonała?

[Layla79]

mój tż uważa, że facet jest łowcą i zasada jest taka, że im bardziej musi się postarać, tym bardziej mu zależy.
moja przyjaciółka ma ten sam problem, co Ty. jest wykształcona, ma własne mieszkanie, świetnie zarabia, jest bardzo ładna, jest super przesympatyczna, kochana i najlepsza i jest sama. problem, że ona też chce stabilizacji i obawiam się, że to musi być napisane na czole, bo faceci unikają takich dziewczyn. ja też miałam podobny problem,że długo nie mogłam nikogo sobie znaleźć i pomyślałam, że zostanę starą panną. bo prawda jest taka, że kobiet jest więcej niż facetów i oni mają w PL bardzo komfortową sytuację. w Holandii jest odwrotnie, tam jest za mało kobiet i dlatego lubią Polki. coraz więcej dziewczyn z PL wychodzi za mąż za obcokrajowców, bo nie wystarczy dla nas facetów.
także nie dziw się, oni mogą przebierać jak w ulęgałkach. ja weszłam w dobry związek, choć już jestem po ślubie i mam dziecko, dopiero wtedy jak skupiłam się na sobie. zaczęłam o siebie mega dbać, schudłam chyba z 20 kg, bo stwierdziłam no wóz albo przewóz. muszę coś zrobić. wyglądałam naprawdę super i czułam się super. i Tobie też tak radzę. sukces polega na tym, żeby uśmiechać się do każdego po drodze, do sprzedawcy marchewki, do każdego. kiedy wyglądasz dobrze, bije od Ciebie pozytywna energia, bo wierzysz w siebie i ludzie, w sensie faceci lgną do takich kobiet. przynajmniej do mnie lgnęli. dlatego polecam.
najwidoczniej potrzebujesz zmiany fryzury, ubrań, podejścia do życia, może figury. ja chodziłam na siłownię codziennie. im będziesz bardziej pewna siebie, tym facet będzie bardziej niepewny swojego statusu w związku, a to ich kręci.
mój tż, jak tylko postawiłam mu ultimatum, czy nadal spotykamy się z wolnej stopy, bez zobowiązań, czy robimy coś więcej, zbladł, jak dowiedział się, że mam innego chłopaka na oku. i faktycznie tak było. pies ogrodnika. a ja właśnie szukałam męża, jakkolwiek głupio by to nie zabrzmiało. także im więcej znajomości naraz tym lepiej. smsy wieczorne kręcą niesamowicie, a on koniecznie chce wiedzieć kto to. u mnie to wszystko zlepiło się do kupy i mój tż bardzo spieszył się ze ślubem i z zaręczynami.

[dawidowskasia]

Napisane przez Layla79

mój tż uważa, że facet jest łowcą i zasada jest taka, że im bardziej musi się postarać, tym bardziej mu zależy.
moja przyjaciółka ma ten sam problem, co Ty. jest wykształcona, ma własne mieszkanie, świetnie zarabia, jest bardzo ładna, jest super przesympatyczna, kochana i najlepsza i jest sama. problem, że ona też chce stabilizacji i obawiam się, że to musi być napisane na czole, bo faceci unikają takich dziewczyn. ja też miałam podobny problem,że długo nie mogłam nikogo sobie znaleźć i pomyślałam, że zostanę starą panną. bo prawda jest taka, że kobiet jest więcej niż facetów i oni mają w PL bardzo komfortową sytuację. w Holandii jest odwrotnie, tam jest za mało kobiet i dlatego lubią Polki. coraz więcej dziewczyn z PL wychodzi za mąż za obcokrajowców, bo nie wystarczy dla nas facetów.
także nie dziw się, oni mogą przebierać jak w ulęgałkach. ja weszłam w dobry związek, choć już jestem po ślubie i mam dziecko, dopiero wtedy jak skupiłam się na sobie. zaczęłam o siebie mega dbać, schudłam chyba z 20 kg, bo stwierdziłam no wóz albo przewóz. muszę coś zrobić. wyglądałam naprawdę super i czułam się super. i Tobie też tak radzę. sukces polega na tym, żeby uśmiechać się do każdego po drodze, do sprzedawcy marchewki, do każdego. kiedy wyglądasz dobrze, bije od Ciebie pozytywna energia, bo wierzysz w siebie i ludzie, w sensie faceci lgną do takich kobiet. przynajmniej do mnie lgnęli. dlatego polecam.
najwidoczniej potrzebujesz zmiany fryzury, ubrań, podejścia do życia, może figury. ja chodziłam na siłownię codziennie. im będziesz bardziej pewna siebie, tym facet będzie bardziej niepewny swojego statusu w związku, a to ich kręci.
mój tż, jak tylko postawiłam mu ultimatum, czy nadal spotykamy się z wolnej stopy, bez zobowiązań, czy robimy coś więcej, zbladł, jak dowiedział się, że mam innego chłopaka na oku. i faktycznie tak było. pies ogrodnika. a ja właśnie szukałam męża, jakkolwiek głupio by to nie zabrzmiało. także im więcej znajomości naraz tym lepiej. smsy wieczorne kręcą niesamowicie, a on koniecznie chce wiedzieć kto to. u mnie to wszystko zlepiło się do kupy i mój tż bardzo spieszył się ze ślubem i z zaręczynami.

dodam tylko,że kobiety (wiele z nich) maja identycznie. Jeśli facet zabiega 24/h to robi sie nudny, ale kiedy włącza się niepewność to ...ach

[normalnyFacet]

Napisane przez Layla79

mój tż uważa, że facet jest łowcą i zasada jest taka, że im bardziej musi się postarać, tym bardziej mu zależy.

Moim zdaniem ile facetów tyle zasad i reguł.

I owszem może facet jest łowcą ALE ja bardziej cieszyłbym się ze złapania tego króliczka niż wiecznie go łapać i nie złapać. Bo nie wiem jak ludzi może to kręcić te "łapanie".

W ogóle jakoś stereotypy obalam i mi się nie podobają. Od kobiet oczekuje wzajemności i tyle.

---------- Dopisano o 14:22 ---------- Poprzedni post napisano o 14:21 ----------

Napisane przez dawidowskasia

dodam tylko,że kobiety (wiele z nich) maja identycznie. Jeśli facet zabiega 24/h to robi sie nudny, ale kiedy włącza się niepewność to ...ach

No i tu się zgodzę z Tobą Aśku. Trochę delikatnej "olewki" działa cuda

[E f f i]

[Nuova]

Eos50 mnie zawsze ubawi Nie bój się o mnie, serio, mój facet jest ze mną od kilku lat, nie narzeka, wręcz przeciwnie, także możesz sie skupić na innych użytkowniczkach i im sprzedawać swoje rady Bo ja jestem bardzo zadowolona z życia, z TŻ, z otaczających mnie facetów i kobiet. Ty swoje frustracje wylewasz na forum, jest mi Ciebie strasznie żal, że dajesz się sprowokować każdej wypowiadającej się tutaj, ale cóż, przynajmniej jest śmiesznie I jeszcze ja się na Tobie wyżywam, no koniec świata

[normalnyFacet]

Napisane przez E f f i

Tylko, czy bierzesz pod uwagę to, że faceci najpierw się zmieniają? Kończą się miłe słówka, kwiatki, niespodzianki. Nie wiem, może po prostu pokazujecie swoją prawdziwą twarz. Jednak to właśnie wy zmieniacie swoje zachowanie pierwsi, więc dlaczego kobiety mają się nie zmieniać? Dlaczego my mamy być takie jak na początku, jeśli wy się zmieniacie?

Może to nie do mnie ale z chęcią Ci odpowiem Kończą się miłe słówka dlatego, że być może kobieta nie odwzajemnia (wystarczająco) starań faceta. Dla normalnych facetów kobieta, która nie daje współmiernie do związku (w stosunku do faceta) jest kobietą...skreśloną ( u mnie). Ja np. mogę dawać i 150% normy ale pod warunkiem wzajemności nie toleruje "latania" za dziewczyna i żeby dziewczyna za mną "latała".

[eos50]

Napisane przez Layla79

mój tż uważa, że facet jest łowcą i zasada jest taka, że im bardziej musi się postarać, tym bardziej mu zależy.

I ma rację. A czy dodaje, że jednak po to się łowi, aby złowić i mieć, a nie po to by wiecznie łowić?

Napisane przez E f f i

Tylko, czy bierzesz pod uwagę to, że faceci najpierw się zmieniają?

Nie zmieniają się! To stan 'pogoni za króliczkiem' nie jest stanem normalnym. Później wszystko wraca do normy z przed polowania. Najpierw trzeba się mocno sprężyć, żeby osiągnąć cel, a później można się rozkoszować zdobyczą, można odpocząć, naładować akumulatory. Nie ma sensu gonić króliczka całe życie. No chyba, że innego!

Napisane przez E f f i

Kończą się miłe słówka, kwiatki, niespodzianki. Nie wiem, może po prostu pokazujecie swoją prawdziwą twarz.

To już zależy od twarzy. Znam takie twarze, którym z miłymi słówkami zawsze do twarzy. Co innego szacunek, czułość, dbałość, kultura, a co innego wieczne uganianie się za panienką.

Napisane przez E f f i

Jednak to właśnie wy zmieniacie swoje zachowanie pierwsi, więc dlaczego kobiety mają się nie zmieniać? Dlaczego my mamy być takie jak na początku, jeśli wy się zmieniacie?

Bo to zwiększa prawdopodobieństwo trwania związku, a na tym Wam przecież zależy.

Napisane przez Nuova

Eos50 mnie zawsze ubawi Nie bój się o mnie, serio, mój facet jest ze mną od kilku lat, nie narzeka, wręcz przeciwnie, także możesz sie skupić na innych użytkowniczkach i im sprzedawać swoje rady Bo ja jestem bardzo zadowolona z życia, z TŻ, z otaczających mnie facetów i kobiet. Ty swoje frustracje wylewasz na forum, jest mi Ciebie strasznie żal, że dajesz się sprowokować każdej wypowiadającej się tutaj, ale cóż, przynajmniej jest śmiesznie I jeszcze ja się na Tobie wyżywam, no koniec świata

Klasa D Perełko.

Napisane przez normalnyFacet

Może to nie do mnie ale z chęcią Ci odpowiem Kończą się miłe słówka dlatego, że być może kobieta nie odwzajemnia (wystarczająco) starań faceta. Dla normalnych facetów kobieta, która nie daje współmiernie do związku (w stosunku do faceta) jest kobietą...skreśloną ( u mnie). Ja np. mogę dawać i 150% normy ale pod warunkiem wzajemności nie toleruje "latania" za dziewczyna i żeby dziewczyna za mną "latała".

No i o tym m.in. Effi pisałem. Można trochę poganiać króliczka, ale po to, aby go złapać i się nim nacieszyć. Ganianie dla samego ganiania nazywa się joggingiem i do tego dziewczyna nie jest potrzebna.

[dawidowskasia]

Napisane przez eos50

No i o tym m.in. Effi pisałem. Można trochę poganiać króliczka, ale po to, aby go złapać i się nim nacieszyć. Ganianie dla samego ganiania nazywa się joggingiem i do tego dziewczyna nie jest potrzebna.

No to czym my się w zasadzie niby różnimy? Też zdobywamy, gonimy. Kiedy facet lekko odpuszcza, podkręca emocje bardziej nam zależy. Rywalizujemy między sobą. Mamy satysfakcję, że to właśnie nam się udało go zdobyć.
Faceci mają tak samo. Czy się mylę?

PS a jesli chodzi o brak starań po zdobyciu partnera - Wy przestajecie kwiaty przynosić, my zaczynamy w wałkach sypiaćetc Przecież to dokładnie to samo

[eos50]

Napisane przez dawidowskasia

No to czym my się w zasadzie niby różnimy? Też zdobywamy, gonimy. Kiedy facet lekko odpuszcza, podkręca emocje bardziej nam zależy. Rywalizujemy między sobą. Mamy satysfakcję, że to właśnie nam się udało go zdobyć.
Faceci mają tak samo. Czy się mylę?

Mylisz się.

Napisane przez dawidowskasia

PS a jesli chodzi o brak starań po zdobyciu partnera - Wy przestajecie kwiaty przynosić, my zaczynamy w wałkach sypiaćetc Przecież to dokładnie to samo

Wałki nie są jeszcze najgorsze.

[E f f i]