Zapuszczanie włosów

[laudik]

Dzięki - sama nie mam zdania o swoich włosach-- ale skoro piszecie ze jest dobrze to ok. Bylyby juz do połowy pleców gdybym się za nie nie wzięła rok temu o tej samej porze- co doprowadziło mnie do obcięcia znów w marcu(w albumie). Ja tez mam wciąż cieniowanie- przy mojej gęstości( i farbowaniu) bez tego są strasznie wielkie, ciężkie i nie układają się dobrze-bo nie ma miejsca na skręt . Chce to co jest po prostu zapuscic i mieć ze 20- 40 cm dłuższe - tak do łokci. I myśle ze jeśli tylko zostawia je same sobie to będzie to najlepsze dla nich rozwiazanie- szczególnie ze nasxybciej rossnie mi tył i środek głowy(prawie 2cm na miesiąc) a najsłabiej grzywa i boki( niewiele ponad centymetr miesięcznie)

[poppy seed]

laudik, Rybiorek, ładne macie włoski

ja swoich ostatnio mam dośc... fakt, że są w dobrym stanie jak na mnie, dawno takie nie były, dawno też nie miały takiej długości, ale właśnie... nie chcę ich męczyc prostownicą ani suszarką, a bez tego nie nadają się do noszenia rozpuszczonych (falują się, ale bezsensownie, bo tylko gdzie miejscami, nie od samej góry, pojedyncze pasma jakoś dziwnie odstają), więc ciągle związuję w koczek, a tył podpinam wsuwkami, bo przy fryzurze na boba miałam podgolony tył. nie wiem, co mi strzeliło do głowy, żeby w czerwcu znowu ścinac włosy i to w ten durny sposób z dłuższym przodem. na początku listopada wyrównałam, ale i tak jest do kitu nie mogę już na to patrzec po prostu

no ale nic, muszę to przeczekac, nie ma innej rady. dodatkowo dobija mnie fakt, że jako taką przyzwoitą długośc osiągnę pewnie dopiero za rok, a docelową (do talii) za ile? za 2? 3? lata... ech.

demotywacja totalna.

zamówiłam jantar.

musiałam się wyżalic, a zaraz posłusznie idę olejowac włosy.

[laudik]

poppy - zaloz sobei ze poki co zapuszczasz na przyklad do lopatek - jak sie zalozy zbyt nierealny cel to sie mozna latwo zlamac.
wiem cos o tym z najnowszej historii swojego wlasnego zapuszczania.
gdybym miala takie podejscie jak mam teraz w zeszlym roku - to bym dzis miala dluzsze o rok zapuszczania....
ale ze postawilam sobie nierealny cel to skonczylam z nozycami w lapach

poza tym nie wiem jak wy ale na mnie dobzre dziala motywujaco obecnosc innych zapuszczajacych(wizaz) - bo jak na zlosc wokol widze tylko laski z moja poprednia fryzura ktora nosilam z 10 lat(zdjecie) albo z megadlugimi wloasmi - minimum tak dlugimi jak te ktorych ja chce sie doczekac.

i pozostaje z poczuciem ze tylko ja na calym swiecie zapuszczam wlosy
i ze - co gorsza - kazdy kto nie spojrzy widzi ze jestm w okresie pzrejsciowym

[Rybiorek]

Napisane przez laudik

poppy - zaloz sobei ze poki co zapuszczasz na przyklad do lopatek - jak sie zalozy zbyt nierealny cel to sie mozna latwo zlamac.
wiem cos o tym z najnowszej historii swojego wlasnego zapuszczania.
gdybym miala takie podejscie jak mam teraz w zeszlym roku - to bym dzis miala dluzsze o rok zapuszczania....
ale ze postawilam sobie nierealny cel to skonczylam z nozycami w lapach

poza tym nie wiem jak wy ale na mnie dobzre dziala motywujaco obecnosc innych zapuszczajacych(wizaz) - bo jak na zlosc wokol widze tylko laski z moja poprednia fryzura ktora nosilam z 10 lat albo z megadlugimi wloasmi - minimum tak dlugimi jak te ktorych ja chce sie doczekac.

i pozostaje z poczuciem ze tylko ja na calym swiecie zapuszczam wlosy
i ze - co gorsza - kazdy kto nie spojrzy widzi ze jestm w okresie pzrejsciowym

he he rodzinka swietna

nie tylko Ty zapuszczasz, moge zapewnic o tym, ja tez!!!!! i mam w tej chwili taka dlugosc do d.... sa za krotkie na kitke, na koczek, wszystko wylazi i musialabym wpiac ze 20 spinek - nie wchodzi w gre, jedynie moge zalozyc opaske ale z kolei w opasce czuje sie jak debil, wiec nosze rozpuszczone, w pracy sie wkurzam bo grzywka ma akurat taka dlugosc ze za ucho nie wejdzie, wiec czasami jak sie zapomne probuje wepchac wlosy za ucho, i grzywka smetnie wisi nadal na czole

poppy seed zgadzam sie z laudik

[defuckto]

poppy seed: ja też zapuszczam z boba. włosy wyrównałam pod koniec sierpnia i póki co sięgają już ramion, ale strasznie mnie to wkurza, bo są proste jak druty ale wywijają się na zewnątrz ;/ wygląda to paskudnie, prostownica mnie kusi ale twardo je spinam. kusi mnie też powrót do boba, bo bardzo mi w tej fryzurze do twarzy, tylko, że już ponad dwa lata taką noszę. ileż można ;P
a do dziewczyn, które narzekają na gęste włosy: dajcie trochę! ja mam 3 włosy na krzyż i robię wszystko by je chociaż odrobinę wzmocnić i zagęścić.
Dzisiaj zakupiłam swój pierwszy Biovax (12,99 superpharm za 250ml). Zobaczymy...

[weegirl]

Napisane przez poppy seed

no ale nic, muszę to przeczekac, nie ma innej rady. dodatkowo dobija mnie fakt, że jako taką przyzwoitą długośc osiągnę pewnie dopiero za rok, a docelową (do talii) za ile? za 2? 3? lata... ech.

A ja od początku wiedziałam, że chcę mieć włosy do przynajmniej talii i droga ta trwała chyba 2 lata Wszystko zależy od osoby- ja wiedziałam, że chcę mieć długie włosy i na 100% ich nie obetnę. W gorsze dni po prostu nakładałam na długość olej i robiłam koczek na czubku głowy. Rozpuszczone włosy nosiłam baaardzo rzadko, dzięki czemu rzadziej patrzyłam na włosy i rzadziej czułam się rozczarowana ich długością.

Aha- dodam, że ja już powoli osiągam swoją wymarzoną długość i teraz pozostaje walka o to, by włosy na końcach były gęste. I, tak szczerze mówiąc, dalej nie jestem usatysfakcjonowana długością włosów Ale założyłam sobie wcześniej, że nie popadnę w przesadę (oczywiście, każdy co innego za przesadę uważa ), ale marzą mi się dłuższe włosy... po prostu niektórym nie dogodzisz

Powodzenia w zapuszczaniu i niech oleje będą z Tobą!

[tryagain]

Ojej, laudik, naprawdę świetna rodzinka!



A co do mnie... Muszę ściąć końcówki, ale boję się fryzjerów i szkoda mi każdego centymetra. Niby nie są rozdwojone, ale jakoś tak dziwnie odstają, a przez to wyglądają na zniszczone. Ma tak któraś z Was? Dziwne to jest
No i bardzo korci mnie na nałożenie farby

[Ainnel]

Napisane przez tryagain

Ojej, laudik, naprawdę świetna rodzinka!



A co do mnie... Muszę ściąć końcówki, ale boję się fryzjerów i szkoda mi każdego centymetra. Niby nie są rozdwojone, ale jakoś tak dziwnie odstają, a przez to wyglądają na zniszczone. Ma tak któraś z Was? Dziwne to jest
No i bardzo korci mnie na nałożenie farby

Może są po prostu przesuszone?
I rozumiem Twój ból, za niecałe dwa tygodnie ścinam ok. 5 cm z długości, czyli wrócę do kryzysowej długości "do zapięcia stanika", a teraz najdłuższe pasma są już do talii.
Co do farby, może spróbuj henny?

[tryagain]

Napisane przez Ainnel

Może są po prostu przesuszone?

Tak właśnie wyglądają, ale nie wiem jak to możliwe, bo od kilku miesięcy używam codziennie oleje na końcówki, od czasu do czasu na całe włosy + różne maseczki. Nie używam suszarki ani prostownicy. Ahh, te włosowe problemy

Napisane przez Ainnel

I rozumiem Twój ból, za niecałe dwa tygodnie ścinam ok. 5 cm z długości, czyli wrócę do kryzysowej długości "do zapięcia stanika", a teraz najdłuższe pasma są już do talii.
Co do farby, może spróbuj henny?

Łączmy się w bólu. Gdzie tu sens zapuszczania, skoro potem i tak trzeba ścinać!

Hennę używałam, ale nie dość, że jest nieprzyjemna w użyciu, to mam wrażenie, że oblepia mi włosy i potem żadne odżywki ani oleje w nie nie wnikają.

Tak wiem, maruda ze mnie

weegirl, na avatarze to Twoje włosy?

[weegirl]

Napisane przez tryagain

A co do mnie... Muszę ściąć końcówki, ale boję się fryzjerów i szkoda mi każdego centymetra. Niby nie są rozdwojone, ale jakoś tak dziwnie odstają, a przez to wyglądają na zniszczone. Ma tak któraś z Was? Dziwne to jest
No i bardzo korci mnie na nałożenie farby

Napisane przez tryagain

weegirl, na avatarze to Twoje włosy?

Tak, moje

No nie wiem, ja bym najpierw spróbowała jakichś innych metod pielęgnacji. Związujesz włosy? Końcówki nie znoszą ocierania się o ubranie, szaliki... Lepiej je teraz upinać

[Ainnel]

Napisane przez tryagain

Tak właśnie wyglądają, ale nie wiem jak to możliwe, bo od kilku miesięcy używam codziennie oleje na końcówki, od czasu do czasu na całe włosy + różne maseczki. Nie używam suszarki ani prostownicy. Ahh, te włosowe problemy

Łączmy się w bólu. Gdzie tu sens zapuszczania, skoro potem i tak trzeba ścinać!

Hennę używałam, ale nie dość, że jest nieprzyjemna w użyciu, to mam wrażenie, że oblepia mi włosy i potem żadne odżywki ani oleje w nie nie wnikają.

Tak wiem, maruda ze mnie

A jakich olejów używasz na końce? Np. rycyna i oliwa z oliwek mogą przesuszyć.
Jeśli chodzi o ścinanie, to wczoraj miałam genialny pomysł obciąć się na chłopaka, bo w sumie to zapuszczanie mi się już znudziło. Jakoś przy tej perspektywie ścięcie ok. 5 cm mnie już nie przeraża.
Henna nie oblepia włosów, tylko wiąże się z keratyną w nich zawartą. Jakiej używałaś?

[tryagain]

Napisane przez weegirl

Tak, moje

No nie wiem, ja bym najpierw spróbowała jakichś innych metod pielęgnacji. Związujesz włosy? Końcówki nie znoszą ocierania się o ubranie, szaliki... Lepiej je teraz upinać

Od dzisiaj jestem wielbicielką Twoich włosów!
Zazwyczaj związuję

Napisane przez Ainnel

A jakich olejów używasz na końce? Np. rycyna i oliwa z oliwek mogą przesuszyć.
Jeśli chodzi o ścinanie, to wczoraj miałam genialny pomysł obciąć się na chłopaka, bo w sumie to zapuszczanie mi się już znudziło. Jakoś przy tej perspektywie ścięcie ok. 5 cm mnie już nie przeraża.
Henna nie oblepia włosów, tylko wiąże się z keratyną w nich zawartą. Jakiej używałaś?

Używam Sesy i sezamowego. Nie wiedziałam, że oliwa może przesuszyć A hennę miałam z firmy Khadi.
Powiedz, że już Ci przeszedł ten pomysł ze ścięciem na chłopaka?

[Ainnel]

Napisane przez tryagain

Używam Sesy i sezamowego. Nie wiedziałam, że oliwa może przesuszyć A hennę miałam z firmy Khadi.
Powiedz, że już Ci przeszedł ten pomysł ze ścięciem na chłopaka?

Mnie nie przesusza, ale spotkałam się z osobami, które twierdzą, że wysuszyła im włosy.
Pomysł jeszcze gdzieś tam siedzi, ale powoli go zabijam. Nie zetnę takich długich włosów, no f.ing way.

[Indios Bravos]

Napisane przez tryagain

Łączmy się w bólu. Gdzie tu sens zapuszczania, skoro potem i tak trzeba ścinać!

Mimo wszystko lepiej prezentują się krótsze a w świetnej kondycji niż długie a beznadziejne Takie przynajmniej jest moje zdanie.
Koleżanka także z kręconymi włosami ma inne...i ostatnio przyjrzałam się jej włosom- każdy, dosłownie każdy, zakończony jest bardzo widoczną białą kulką...niesamowicie rozdwojone są...
No ale cóż...Jak nawet nie chce jej się zrobić maski z nafty przed myciem to ja mam ją nawracać?

[weegirl]

Napisane przez tryagain

Od dzisiaj jestem wielbicielką Twoich włosów!
Zazwyczaj związuję

Dziękuję No to nie wiem. Może jak je związujesz to one się odginają? Ja tak mam czasami od warkocza

[vouge13]

Napisane przez defuckto

a do dziewczyn, które narzekają na gęste włosy: dajcie trochę! ja mam 3 włosy na krzyż i robię wszystko by je chociaż odrobinę wzmocnić i zagęścić.
Dzisiaj zakupiłam swój pierwszy Biovax (12,99 superpharm za 250ml). Zobaczymy...

ja się chętnie podzielę, bo mam w miarę gęste, a ciągle rosną mi babyhair jak oszalałe. nie wiem co będzie jak te babyhair będą długie, bo już teraz zdarza mi się efekt "łeb jak sklep" i nie jest to zbyt fajne :/

Napisane przez Ainnel

A jakich olejów używasz na końce? Np. rycyna i oliwa z oliwek mogą przesuszyć.

Oliwa? Pff, dobrze wiedzieć

Ja też wczoraj miałam kryzys włosowy... Już na szczęście zażegnany, ale jak patrzę na te moje kudły i myślę ile jeszcze tego zapuszczania to aż mi się w brzuchu coś przewraca -.-

[sylvi300]

Napisane przez vouge13

ja się chętnie podzielę, bo mam w miarę gęste, a ciągle rosną mi babyhair jak oszalałe. nie wiem co będzie jak te babyhair będą długie, bo już teraz zdarza mi się efekt "łeb jak sklep" i nie jest to zbyt fajne :/

Oliwa? Pff, dobrze wiedzieć

Ja też wczoraj miałam kryzys włosowy... Już na szczęście zażegnany, ale jak patrzę na te moje kudły i myślę ile jeszcze tego zapuszczania to aż mi się w brzuchu coś przewraca -.-

dlatego nie ma co o tym myśleć :P hehe ja staram się o tym nie myśleć, a jak mam kryzys włosowy to je związuje

[201607040946]

ooooj,ja jestem chyba ta większość, której oliwa czy olej nie ważne jaki przetłuszcza

[Eunicee]

Cześć Mogę do was dołączyć? Już przeczytałam sporo tego wątku a teraz postanowiłam się tu poudzielać Dopiero zaczynam moją przygodę z włosomaniactwem, zapuszczam już ponad rok ale bez "wspomagaczy" więc standardowe 1,5 cm na miesiąc rosną..

[Indios Bravos]

Napisane przez Eunicee

Cześć Mogę do was dołączyć? Już przeczytałam sporo tego wątku a teraz postanowiłam się tu poudzielać Dopiero zaczynam moją przygodę z włosomaniactwem, zapuszczam już ponad rok ale bez "wspomagaczy" więc standardowe 1,5 cm na miesiąc rosną..

Witamy
Pewnie, ze możesz dołączyć

Może jakieś zdjęcia?

[Rybiorek]

Ja to jade na maksa, przyszly dzisiaj zamowione kolejne wcierki saponicsa
pielegnacja minimum ale konsekwentnie

[Indios Bravos]

Napisane przez Rybiorek

Ja to jade na maksa, przyszly dzisiaj zamowione kolejne wcierki saponicsa
pielegnacja minimum ale konsekwentnie

A ja cały czas ze swoim skromnym Radicalem...:P

[Rybiorek]

Napisane przez Indios Bravos

A ja cały czas ze swoim skromnym Radicalem...:P

czemu skromnym? ja bym wolala jantara odzywke ale online nigdzie nie ma a przynajmniej tam gdzie patrzylam wiec zostal mi saponics

[honeychild]

Napisane przez Rybiorek

czemu skromnym? ja bym wolala jantara odzywke ale online nigdzie nie ma a przynajmniej tam gdzie patrzylam wiec zostal mi saponics

Tu mają Jantar http://ezoteryka.nazwa.pl/sklep/prod...ducts_id=15000

[Rybiorek]

Napisane przez honeychild

Tu mają Jantar http://ezoteryka.nazwa.pl/sklep/prod...ducts_id=15000

o super, na ten sklep nie trafilam przyda sie jak wykoncze saponicsa, dziekuje

sprawdzilam - wysylaja za granice, no to faktycznie sie przyda

[vouge13]

Napisane przez honeychild

Tu mają Jantar http://ezoteryka.nazwa.pl/sklep/prod...ducts_id=15000

i tańszy niż na dozie

[vacancy]

ja ostatnio tez niczego szczególnego nie uzywam, jade na samych szamponach no i bede musiala zakupic waxa, bo moje wlosy dawno odzywki nie widzialy

no i male zdjecia.

1 zdjecie-pazdziernik 2010r
2 zdjecie-listopad 2011r

szalu idzie dostac z tym zapuszczaniem

[Shawtty]

Napisane przez vacancy

ja ostatnio tez niczego szczególnego nie uzywam, jade na samych szamponach no i bede musiala zakupic waxa, bo moje wlosy dawno odzywki nie widzialy

no i male zdjecia.

1 zdjecie-pazdziernik 2010r
2 zdjecie-listopad 2011r

szalu idzie dostac z tym zapuszczaniem

I to się nazywa efekt
Bardzo dużo urosły przez rok!

[laudik]

Napisane przez vacancy

ja ostatnio tez niczego szczególnego nie uzywam, jade na samych szamponach no i bede musiala zakupic waxa, bo moje wlosy dawno odzywki nie widzialy

no i male zdjecia.

1 zdjecie-pazdziernik 2010r
2 zdjecie-listopad 2011r

szalu idzie dostac z tym zapuszczaniem

i w ogole czmeu nigdy sie nie pokazaals na zapalkowym

[honeychild]

Napisane przez Rybiorek

o super, na ten sklep nie trafilam przyda sie jak wykoncze saponicsa, dziekuje

sprawdzilam - wysylaja za granice, no to faktycznie sie przyda

Nie ma sprawy ja u nich kupuję stacjonarnie mają sklep obok bloku mojego Tż-a