Wspólne odchudzanie! Razem na pewno sobie poradzimy!

[Aniaa_89]

Napisane przez opem

tak racja schudłam 42 kg. a nie do 42 bo chyba wtedy by mnie nie było widać wcale .

co o sobie ? jestem zoną i mamą dwóch córek , pracuję i powoli przestaje siebie lubić za swoje ciało kiedyś miałam motywacje i siłę a teraz znowu po kilku próbach odechciewa sie, bo zejdzie 5 -7 kg i koniec. wiem ze na wszystko trzeba czasu ,a każdy zgubiony gram cieszy bardzo

chcieć znaczy móc, na pewno Ci się uda a my Cię zmotywujemy

Napisane przez Mysia x3

Pomyślcie , że za niedługo święta ; o To będzie dopiero nabieranie wagi

a mnie szczerze mówiąc święta nie przerażają bo nawet nie pamiętam, żebym kiedyś w nie przytyła
ja generalnie jestem wybredna jeśli chodzi o jedzenie i jest niewiele rzeczy które tak naprawdę lubię, z reszty jestem spokojnie w stanie zrezygnować
wiadomo zawsze pochłonie się więcej kalorii niż normalnie, ale ja też wtedy więcej ćwiczę, żeby to spalić i wszystko się wyrównuje
zresztą nawet jak te 3dni się więcej poje i trochę waga podskoczy, to jak potem się wróci do normalnego jedzenia to zaraz spadanie
a święta to święta, nie można niczego sobie odmawiać. Byleby tylko jeść z głową, bez opychania i będzie dobrze

Napisane przez Mysia x3

Ja z moim TŻ poznałam się na czacie

ja też poznałam się z moim TŻtem przez neta
przez fotkę.pl

Napisane przez AnULka248

To dobrze! Akceptacja też jest ważnaJa się do czegoś przyznam (będą to wywody o tym, jak to facet może zmienić kobietę, albo raczej jej podejście do niektórych rzeczy)
Nie mogłam się widzieć w tych rudych włosach, znaczy nie rudych, bardziej nijakich (bo na fb poprzednie zdjęcie miałam czarne włosy, ale niedawno wróciłam do naturalnego koloru, takiego ciemnego blondu, bardziej mysiego) no i była to dla mnie wielka zmiana i nie mogłam patrzeć do lustra. Ale ok, zrobiła sobie lekkie loczki przyjechał Tż. Zaczął się rozpływać, że tak cudnie wyglądam, że tak mi pasuje itd. I powtarzał to cały wieczór. I co? Sama teraz się szczycę tym nowym kolorem chodzę dumna i bardziej pewna siebie I jak tak chodze wyprostowana, pewnym krokiem, to więcej facetów się za mną ogląda zauważyłam, że Tż jest lekarstwem na wszelkie kompleksy. Mówi mi, że mam teraz taki fajny tyłek, że nie może przestać go macać - i ja też już lubię swój tyłek Facet potrafi tak dowartościować kobietę, że aż się w głowie nie mieści.

a to racja, facet potrafi dowartościować jak nikt

Napisane przez AnULka248

A plany Twojego Tż... pięknie Ja czekam na mojego wczoraj znowu się wypytywał "czy ty nie masz tej obrączki za dużej? Ale na pewno nie?" mistrz delikatnych sugestii.

niedługo będziemy mieć tu relację z zaręczyn

Napisane przez AnULka248

Ty sobie pozwalałaś ciągle spadki miałaś, tytyryty... kłamczuchu;p najbardziej z nas wszystkich trzymasz się diety

no racja, spadki miałam, ale generalnie odkąd mój TŻ wrócił ze Szwecji to praktycznie codziennie jakiś grzeszek wpadł z ćwiczeniami też się opuściłam ten miesiąc pod tym względem nie był za ciekawy
ale sama nie wiem, czemu mimo to jakieś tam spadki miałam ale obawiam się, że przy najbliższym ważeniu już nie będzie tak słodko bo ostatnio nie jest dobrze i znów muszę się ostro za siebie wziąć

[AnULka248]

Napisane przez Aniaa_89

a mnie szczerze mówiąc święta nie przerażają bo nawet nie pamiętam, żebym kiedyś w nie przytyła
ja generalnie jestem wybredna jeśli chodzi o jedzenie i jest niewiele rzeczy które tak naprawdę lubię, z reszty jestem spokojnie w stanie zrezygnować
wiadomo zawsze pochłonie się więcej kalorii niż normalnie, ale ja też wtedy więcej ćwiczę, żeby to spalić i wszystko się wyrównuje
zresztą nawet jak te 3dni się więcej poje i trochę waga podskoczy, to jak potem się wróci do normalnego jedzenia to zaraz spadanie
a święta to święta, nie można niczego sobie odmawiać. Byleby tylko jeść z głową, bez opychania i będzie dobrze

Mnie tak samo nie przerażają, w 3 dni chyba nie da się aż tak przytyć, a ten jeden kilogram to jest kwestia tygodnia, wystarczy wrócić do diety

Napisane przez Aniaa_89

ja też poznałam się z moim TŻtem przez neta
przez fotkę.pl

To widać tylko Laura zaczęła swoją znajomość z Tż na żywca

Napisane przez Aniaa_89

niedługo będziemy mieć tu relację z zaręczyn

To się okaże, zobaczymy kiedy się odważy Może on się stresuje?

Napisane przez Aniaa_89

no racja, spadki miałam, ale generalnie odkąd mój TŻ wrócił ze Szwecji to praktycznie codziennie jakiś grzeszek wpadł z ćwiczeniami też się opuściłam ten miesiąc pod tym względem nie był za ciekawy
ale sama nie wiem, czemu mimo to jakieś tam spadki miałam ale obawiam się, że przy najbliższym ważeniu już nie będzie tak słodko bo ostatnio nie jest dobrze i znów muszę się ostro za siebie wziąć

Może przez Tż miałaś więcej ruchu niż zwykle i stąd te spadki

[Aniaa_89]

Napisane przez AnULka248

Mnie tak samo nie przerażają, w 3 dni chyba nie da się aż tak przytyć, a ten jeden kilogram to jest kwestia tygodnia, wystarczy wrócić do diety

no właśnie, i to jest dobre podejście

Napisane przez AnULka248

To się okaże, zobaczymy kiedy się odważy Może on się stresuje?

na na pewno się stresuję
ale widać, że coś już działa, może nawet pierścionek już kupiony także wiesz, możesz się tego spodziewać w każdej chwili
mój jak przed wyjazdem ciągle gadał o zaręczyn, to odkąd wrócił to cisza cały on, mocny w gębie a jak przychodzi co do czego, to bida

Napisane przez AnULka248

Może przez Tż miałaś więcej ruchu niż zwykle i stąd te spadki

no wiesz, w sumie po ponad miesięcznym celibacie, jak go nie było, no to wiadomo
no ale to chyba aż takie wpływu nie miało
nie wiem tak czy siak, ostatnio sporo grzeszyłam i teraz boje się wejść na wagę, bo nie wiem co tam zobaczę

[AnULka248]

Napisane przez Aniaa_89

na na pewno się stresuję
ale widać, że coś już działa, może nawet pierścionek już kupiony także wiesz, możesz się tego spodziewać w każdej chwili
mój jak przed wyjazdem ciągle gadał o zaręczyn, to odkąd wrócił to cisza cały on, mocny w gębie a jak przychodzi co do czego, to bida

A noo, ciekawe, czy już ma a z tym, że w każdej chwili to racja, bo nie wiem, czy zmienił zdanie i będzie to jakis dzień świąteczny, czy jednak zwykły...

Faceci już chyba tacy są, że lubią dużo gadać, a mało robić... A może... nic ni mówi, żeby nie popsuć niespodzianki wiesz ja też się tylko domyślam, bo nigdy tak dokładnie moich palców nie sprawdzał

Napisane przez Aniaa_89

no wiesz, w sumie po ponad miesięcznym celibacie, jak go nie było, no to wiadomo
no ale to chyba aż takie wpływu nie miało
nie wiem tak czy siak, ostatnio sporo grzeszyłam i teraz boje się wejść na wagę, bo nie wiem co tam zobaczę

Nic nie wiadomo

A tam, pewnie nie będzie źle

[Loriette]

Jestem Wczoraj wpadł TŻ po zajęciach i było cuuudownie! Nie poznaję tego faceta, serio!

Ania - no tak. Poznałam się z Nim na żywo w dość ciekawych okolicznościach i nawet wczoraj wspominaliśmy, że to trochę nienormalne, że od takiej głupoty jesteśmy razem i że rozkochaliśmy się przez emaile

[Aniaa_89]

Napisane przez AnULka248

Faceci już chyba tacy są, że lubią dużo gadać, a mało robić...

no niestety, coś w tym jest

Napisane przez Loriette

Jestem Wczoraj wpadł TŻ po zajęciach i było cuuudownie! Nie poznaję tego faceta, serio!

Ania - no tak. Poznałam się z Nim na żywo w dość ciekawych okolicznościach i nawet wczoraj wspominaliśmy, że to trochę nienormalne, że od takiej głupoty jesteśmy razem i że rozkochaliśmy się przez emaile

super normalnie zazdroszczę, że tak dobrze się Wam układa

a opowiedz dokładnie jak się poznaliście? bo zaciekawiłaś mnie teraz


ja dziś dałam sobie porządny wycisk-75min konkretnych ćwiczeń i padam
masaż też zaliczony więc póki co jest dobrze
żebym tylko później nie poszalała z jedzeniem, jak to mi się ostatnio zdarza

[AnULka248]

Napisane przez Loriette

Jestem Wczoraj wpadł TŻ po zajęciach i było cuuudownie! Nie poznaję tego faceta, serio!

Ania - no tak. Poznałam się z Nim na żywo w dość ciekawych okolicznościach i nawet wczoraj wspominaliśmy, że to trochę nienormalne, że od takiej głupoty jesteśmy razem i że rozkochaliśmy się przez emaile

Może zrozumiał przez tę ostatnią przerwę, co stracił i dobrze!

[Loriette]

Napisane przez Aniaa_89

super normalnie zazdroszczę, że tak dobrze się Wam układa

a opowiedz dokładnie jak się poznaliście? bo zaciekawiłaś mnie teraz

Sama sobie zazdroszczę
A więc...
Byłam na wakacjach z Eurocampu we Włoszech.. pierwszy taki wyjazd, bo rodzice dość długo bronili się przed taką formą, bo nikt nie spodziewał się, że luksus może być wyższy od tych w All Inclusive.. No i spędziłam tam dwa tygodnie. Na jednej z zabaw pod sceną podczas tańca zauważyłam, że pod latarnią stoi jakiś chłopak i się na mnie gapi - wysłałam mu uśmiech i zajęłam znajomymi. Ostatniej nocy siedziałyśmy z kumpelą pod sceną na ośrodku i powiedziałam, że wracamy, bo już nie chcę się dołować powrotem. W połowie drogi mnie zatrzymała.. zapytała czy wrócimy i jeszcze tam posiedzimy - zgodziłam się.
Siedziałam zła, że muszę opuszczać moje Włochy i nagle stanęła przed nami grupka ludzi - zasłonili mi cały widok Odwrócił się do mnie pewien blondyn z tekstem: "O chyba Paniom zasłaniamy" odburknęłam "NO RACZEJ". Chłopak wpadł w euforię: "O jaa! Jesteście z Polski!". Zaczęła się między nami rozmowa - znajomi wokół poszli w kąt.Okazało się, że to też Jego ostatnia noc na ośrodku i że tak jak ja jest tam 2 tyg. Mówił o tym dlaczego mieszka w Niemczech, ale całą rodzinę ma w P-nie i widział na ośrodku nasz samochód i rejestrację, która mu mówiła, że właściciele mieszkają 30 km od P-ny. Cyknęliśmy sobie zdjęcie [JEZU JAK MY WYGLĄDALIŚMY, HAHAHAHAHAHA] i poszedł na recepcję, żeby zapisać mi swoje dane - do dzisiaj kartkę noszę w portfelu.
Nasze drogi w końcu się rozeszły, a ja na drugi dzień napisałam na telefon. Potem od września do lutego leciały emaile, w lutym przyjechał do mnie z prezentem urodzinowym.. i tak się zaczęło. W czerwcu byliśmy już razem.
Najlepsze jest to, że chodziłam na drugi basen na ośrodku, który był niedaleko ich miejsca zamieszkania - zawsze piszczałam na widok ich auta i nie pomyślałam, że właściciele mogą zostać moimi teściami
To tak w skrócie, mam nadzieję, że nie zanudziłam

P.S. Ten chłopak pod latarnią, któremu wysłałam uśmiech to M. Przyznał się po jakimś czasie!

Napisane przez AnULka248

Może zrozumiał przez tę ostatnią przerwę, co stracił i dobrze!

Chyba tak - sam to powtarza. I zmieniło się to, że nie jest agresywny, a męski!

Dzisiaj żyję na kanapce i na rosole, nie mam pomysłu na danie

[Mysia x3]

Witam !
Pochwalę się ! Dzisiaj byłam na basenie i 30 minut się wylegiwałam w jakuzzi z takimi biczami, wiecie to ciągłe ruszanie ciała to może coś mi umodelowało haha
No i dzisiaj ciągle latam od sklepu do sklepu i do domu i tak w kółko, aż jestem trochę zmęczona, ale może przynajmniej spaliłam dzisiejsze zjedzone kalorie

AnULka248- Haha masz rację ! Facet coś powie i od razu we wszystko wierzymy Chodź mój TŻ mi mówi, że lubi moje krągłości i się tym pogrążam, że mam ich bardzo dużo
Co do zaręczyn, to na pewno facet się stresuje, tylko zgrywa twardziela Ale czekamy na relecję Aniu
Hahaha powaliły mnie Twoje dialogi z Twoim TŻ Naprawdę szablonowe

opem- Ania ma rację, zmotywujemy Cię Wszystkie razem damy radę zrzucić te zbędne kilogramy !


Aniaa_89- Też uważam, że nie można sobie nic odmawiać Gdybym ja tak potrafiła więcej poćwiczyć i w ogóle jak Ty, żeby to wszystko spalić to chyba bym była szczęśliwa
Haha a widzisz, net naprawdę łączy ludzi
E tam ! Na pewno wyjdzie Ci satysfakcjonująca waga : >

Loriette- Dlaczego tak mało szczegółów z wczorajszego spotkania? Tylko tekst , że było cudownie, to od razu się robi ciekawie
O ja ! Super się poznaliście , pozazdrościć : >

[Loriette]

Miałam po 17 już nic nie zjeść, bo skusiłam się na tort, ale wcisnęli mi pół bułki z szynką i pomidorem, bo myślą, że znowu mi odwali

Mysia, a co ja mogę Wam powiedzieć? Przyjechał po zajęciach i spędziliśmy cudowny wieczór - a gdy mój brat poszedł spać to było jeszcze lepiej Czuję się seksowna i dowartościowana tak na 100%

[AnULka248]

Napisane przez Mysia x3

Witam !
Pochwalę się ! Dzisiaj byłam na basenie i 30 minut się wylegiwałam w jakuzzi z takimi biczami, wiecie to ciągłe ruszanie ciała to może coś mi umodelowało haha
No i dzisiaj ciągle latam od sklepu do sklepu i do domu i tak w kółko, aż jestem trochę zmęczona, ale może przynajmniej spaliłam dzisiejsze zjedzone kalorie

AnULka248- Haha masz rację ! Facet coś powie i od razu we wszystko wierzymy Chodź mój TŻ mi mówi, że lubi moje krągłości i się tym pogrążam, że mam ich bardzo dużo
Co do zaręczyn, to na pewno facet się stresuje, tylko zgrywa twardziela Ale czekamy na relecję Aniu
Hahaha powaliły mnie Twoje dialogi z Twoim TŻ Naprawdę szablonowe

Po cóż tak ciągle latasz do sklepu

Wiesz, my tak chyba pisaliśmy z nudów i to chyba bardzo wielkich jak po roku przeszliśmy na smsy i dłuższe pisanie to już było lepiej. W końcu po 4 miesiącach zasugerowałam mu, że nie da się całe życie pisać i że chętnie bym z nim pogadała normalnie (musiałam pierwsza, bo... co za du.pa z tego mojego Tż była młoda, 16-letnia du.pa) i wtedy padło zadziwiające pytanie "chcesz się ze mną spotkać? Ja myślałem, że ty ze mną piszesz, bo się nudzisz..." ja na to, że jak jestem taka straszna, że tylko pisać ze mną można, to możemy przestać. Na co on "nie! ja po prostu nie myślałem, że taka dziewczyna jak Ty traktuje mnie poważnie..."i tak się zaczęło. Do dziś to pamiętam I to pierwsze spotkanie... i drugie... aaach

Napisane przez Loriette

Miałam po 17 już nic nie zjeść, bo skusiłam się na tort, ale wcisnęli mi pół bułki z szynką i pomidorem, bo myślą, że znowu mi odwali

Mysia, a co ja mogę Wam powiedzieć? Przyjechał po zajęciach i spędziliśmy cudowny wieczór - a gdy mój brat poszedł spać to było jeszcze lepiej Czuję się seksowna i dowartościowana tak na 100%

No no, tylko mi tam jeść proszę
My musimy zawsze czekać, by rodzice poszli spać

[Loriette]

Napisane przez AnULka248

No no, tylko mi tam jeść proszę
My musimy zawsze czekać, by rodzice poszli spać

My nie mamy tego problemu, moi są na dole - my na górze! Ale młody wpada z inspekcją, wczoraj wpadł ze 4 razy Ale grzecznie to przeczekaliśmy!

Zjadłam te pół bułki, bo mi kazano.. Wypiłam do tego zieloną herbatę i danke sehr! Nic więcej nie tknę!

[Mysia x3]

Dziewczyny ! Normalnie muszę się pochwalić znowu i mam nadzieję, że pomożecie mi trochę do końca, bo trochę za mało tego wszystkiego napisałam

Otóż napisałam sobie listę co muszę robić, ale mam na razie 9 pkt. i to takie punkty na początek, bo nie mogę zacząć od razu od max. : )
No to tak:
1. W każdą sobotę skakać na skakance 30m.-1h.
2. 4x w tygodniu (pon, śr, pt, ndz.) robić po 100 brzuszków (4 serie po 25) (przy tym punkcie myślałam, czy te 100 to nie za mało, tyle, że bardzo dawno nie robiłam brzuszków i tu jest problem).
3. 4x w miesiącu odwiedzać saunę (ponoć jest dobra w oczyszczaniu i pomaga w wielu aspektach).
4. Jeść więcej błonnika.
5. Ćwiczyć na W-F.
6. Jeść do godziny 20:00, później absolutnie! (na razie do 20:00 potem zmienię do 19:00 lub 18:00, na początku chcę się przyzwyczaić).
7. Pić więcej soków i wód zamiast gazowanego (choć i tak mało piję).
8. Ograniczyć słodycze.
9. Rozciąganie (najlepiej codziennie). Kiedyś chodziłam na tańce, tam bardzo dużo rozciągania było , nie zaliczając oczywiście ruchu, no i jakoś tak lepiej człowiek się czuł jak mógł się schylić niżej niż wcześniej

Myślałam o czerwonej herbacie jeszcze i wciąż to rozważam . Macie jeszcze jakieś pomysły na dodatkowe punkty?
Chciałam dać jeszcze więcej spacerów, ale na zimę to nie bardzo mi teraz pasuje, bardziej cieplejszymi porami roku

Loriette- Masz jeść ! Dlaczego po 17 już nic nie chcesz jeść? Przedłuż trochę ten czas
Łooo to widzę, że się działo, super ! Oby to się nie zmieniło

AnULka248- Ciągle latam do sklepu, bo mojej mamie zawsze coś musi się przypomnieć, a to to że trzeba było kupić, a to jeszcze to i tak wyszło : D
Dodatkowo musiałam lecieć na pocztę, która nie jest tak blisko mojego domu , bo dostałam awize, a jak poszłam tam, to okazało się, że nie mają tego co chcieli mi dać i jak tu się nie wściekać na pocztę
Hahaha "chcesz się ze mną spotkać? Ja myślałem, że ty ze mną piszesz, bo się nudzisz..." powaliło mnie to konkretnie na kolana

[AnULka248]

Napisane przez Loriette

My nie mamy tego problemu, moi są na dole - my na górze! Ale młody wpada z inspekcją, wczoraj wpadł ze 4 razy Ale grzecznie to przeczekaliśmy!

Zjadłam te pół bułki, bo mi kazano.. Wypiłam do tego zieloną herbatę i danke sehr! Nic więcej nie tknę!

Moi siedzą obok, ale spać idą na dół:p

Napisane przez Mysia x3

Dziewczyny ! Normalnie muszę się pochwalić znowu i mam nadzieję, że pomożecie mi trochę do końca, bo trochę za mało tego wszystkiego napisałam

Otóż napisałam sobie listę co muszę robić, ale mam na razie 9 pkt. i to takie punkty na początek, bo nie mogę zacząć od razu od max. : )
No to tak:
1. W każdą sobotę skakać na skakance 30m.-1h.
2. 4x w tygodniu (pon, śr, pt, ndz.) robić po 100 brzuszków (4 serie po 25) (przy tym punkcie myślałam, czy te 100 to nie za mało, tyle, że bardzo dawno nie robiłam brzuszków i tu jest problem).
3. 4x w miesiącu odwiedzać saunę (ponoć jest dobra w oczyszczaniu i pomaga w wielu aspektach).
4. Jeść więcej błonnika.
5. Ćwiczyć na W-F.
6. Jeść do godziny 20:00, później absolutnie! (na razie do 20:00 potem zmienię do 19:00 lub 18:00, na początku chcę się przyzwyczaić).
7. Pić więcej soków i wód zamiast gazowanego (choć i tak mało piję).
8. Ograniczyć słodycze.
9. Rozciąganie (najlepiej codziennie). Kiedyś chodziłam na tańce, tam bardzo dużo rozciągania było , nie zaliczając oczywiście ruchu, no i jakoś tak lepiej człowiek się czuł jak mógł się schylić niżej niż wcześniej

Myślałam o czerwonej herbacie jeszcze i wciąż to rozważam . Macie jeszcze jakieś pomysły na dodatkowe punkty?
Chciałam dać jeszcze więcej spacerów, ale na zimę to nie bardzo mi teraz pasuje, bardziej cieplejszymi porami roku

Loriette- Masz jeść ! Dlaczego po 17 już nic nie chcesz jeść? Przedłuż trochę ten czas
Łooo to widzę, że się działo, super ! Oby to się nie zmieniło

AnULka248- Ciągle latam do sklepu, bo mojej mamie zawsze coś musi się przypomnieć, a to to że trzeba było kupić, a to jeszcze to i tak wyszło : D
Dodatkowo musiałam lecieć na pocztę, która nie jest tak blisko mojego domu , bo dostałam awize, a jak poszłam tam, to okazało się, że nie mają tego co chcieli mi dać i jak tu się nie wściekać na pocztę
Hahaha "chcesz się ze mną spotkać? Ja myślałem, że ty ze mną piszesz, bo się nudzisz..." powaliło mnie to konkretnie na kolana

Czerwoną herbatę warto pić chociaż ja bardziej gustuję w zielonej, jakoś tak mi bardziej smakuje. Czerwona ma taki ziemisty smak ale działa fajnie.

Dopisz sobie dzień małej dyspensy. Na coś grzesznego

Mnie też ten tekst powalił na kolana chciałam mu już wtedy napisać, że nie na darmo tracę kasę na telefonie

[Loriette]

Napisane przez Mysia x3

Dziewczyny ! Normalnie muszę się pochwalić znowu i mam nadzieję, że pomożecie mi trochę do końca, bo trochę za mało tego wszystkiego napisałam

Otóż napisałam sobie listę co muszę robić, ale mam na razie 9 pkt. i to takie punkty na początek, bo nie mogę zacząć od razu od max. : )
No to tak:
1. W każdą sobotę skakać na skakance 30m.-1h.
2. 4x w tygodniu (pon, śr, pt, ndz.) robić po 100 brzuszków (4 serie po 25) (przy tym punkcie myślałam, czy te 100 to nie za mało, tyle, że bardzo dawno nie robiłam brzuszków i tu jest problem).
3. 4x w miesiącu odwiedzać saunę (ponoć jest dobra w oczyszczaniu i pomaga w wielu aspektach).
4. Jeść więcej błonnika.
5. Ćwiczyć na W-F.
6. Jeść do godziny 20:00, później absolutnie! (na razie do 20:00 potem zmienię do 19:00 lub 18:00, na początku chcę się przyzwyczaić).
7. Pić więcej soków i wód zamiast gazowanego (choć i tak mało piję).
8. Ograniczyć słodycze.
9. Rozciąganie (najlepiej codziennie). Kiedyś chodziłam na tańce, tam bardzo dużo rozciągania było , nie zaliczając oczywiście ruchu, no i jakoś tak lepiej człowiek się czuł jak mógł się schylić niżej niż wcześniej

Myślałam o czerwonej herbacie jeszcze i wciąż to rozważam . Macie jeszcze jakieś pomysły na dodatkowe punkty?
Chciałam dać jeszcze więcej spacerów, ale na zimę to nie bardzo mi teraz pasuje, bardziej cieplejszymi porami roku

Póki co wystarczy! Organizm musi się przyzwyczaić, bo jeśli dostanie konkretnego kopa to nic dobrego z tego nie wyjdzie - mówię z doświadczenia. Wprowadzaj to wszystko stopniowo i 9 punktów jak najbardziej wystarczy BRAWO!

Napisane przez Mysia x3

Loriette- Masz jeść ! Dlaczego po 17 już nic nie chcesz jeść? Przedłuż trochę ten czas
Łooo to widzę, że się działo, super ! Oby to się nie zmieniło

Miałam nic nie jeść, ale skusiłam się na zupę z ośmiornicami, mulami i krewetkami.. Trudno. Rano się ważę i dobijam do sylwestra do 55kg!
No i nic nie może się zmienić, za dużo za nami..

Napisane przez Mysia x3

AnULka248- Ciągle latam do sklepu, bo mojej mamie zawsze coś musi się przypomnieć, a to to że trzeba było kupić, a to jeszcze to i tak wyszło : D
Dodatkowo musiałam lecieć na pocztę, która nie jest tak blisko mojego domu , bo dostałam awize, a jak poszłam tam, to okazało się, że nie mają tego co chcieli mi dać i jak tu się nie wściekać na pocztę
Hahaha "chcesz się ze mną spotkać? Ja myślałem, że ty ze mną piszesz, bo się nudzisz..." powaliło mnie to konkretnie na kolana

Faceci są bezkonkurencyjni!

[Mysia x3]

Jak mnie czasem faceci denerwują ! Powiedziałam mojemu TŻ o moim pomyśle i liście i w ogóle, a ten jeszcze na mnie najechał i powiedział, że jak zobaczy jakieś zmiany we mnie to koniec... a ja ani trochę się nie czuję atrakcyjna... i nawet byłam tak szczera, że mu powiedziałam, że On nie sprawia, że czuję się bardziej dowartościowana. On mnie nawet nie próbuje zrozumieć.. Aż żałuję, że mu cokolwiek powiedziałam...

AnULka248- O właśnie, dopiszę. W sumie należy się taki dzień słodkiej przyjemności Dziękuję za opinię
Haha pewnie Twojemu TŻ by się pewnie głupio wtedy zrobiło po takim tekście, no ale w sumie masz rację z tym : >

Loriette- Dziękuję za wydanie opinii na temat mojej listy Będę się starała jej trzymać, muszę! Innego wyjścia nie ma : )
Później w czasie się pozmienia pewne rzeczy, ale to w czasie : )
Też bym tak chciała do sylwestra do 55kg. zejść , to istne marzenie

[AnULka248]

Napisane przez Mysia x3

Jak mnie czasem faceci denerwują ! Powiedziałam mojemu TŻ o moim pomyśle i liście i w ogóle, a ten jeszcze na mnie najechał i powiedział, że jak zobaczy jakieś zmiany we mnie to koniec... a ja ani trochę się nie czuję atrakcyjna... i nawet byłam tak szczera, że mu powiedziałam, że On nie sprawia, że czuję się bardziej dowartościowana. On mnie nawet nie próbuje zrozumieć.. Aż żałuję, że mu cokolwiek powiedziałam...

AnULka248- O właśnie, dopiszę. W sumie należy się taki dzień słodkiej przyjemności Dziękuję za opinię
Haha pewnie Twojemu TŻ by się pewnie głupio wtedy zrobiło po takim tekście, no ale w sumie masz rację z tym : >

Loriette- Dziękuję za wydanie opinii na temat mojej listy Będę się starała jej trzymać, muszę! Innego wyjścia nie ma : )
Później w czasie się pozmienia pewne rzeczy, ale to w czasie : )
Też bym tak chciała do sylwestra do 55kg. zejść , to istne marzenie

Mój też mi mówi, że mam już przestać, ale ja to robię dla siebie jak dzwoni i mówię mu, że ćwiczę to standardowe pytanie "ale po co?" ale kocham go za to

A Tż mogłaś nie mówić, ich trzeba postawić przed faktem dokonanym chociaż ja mojemu od razu się przyznałam do odchudzania, sam nie mógł wyjść z podziwu, że chce mi się codziennie ćwiczyć tak długo

Dowiedziałam się dziś od mamy, że nie mam biustu w sumie faktycznie, przez pierwsze 2 miesiące było ok, a potem zaczęłam się tam kurczyć. Nie mogło mi zejść bardziej z brzucha

[Aniaa_89]

Napisane przez AnULka248

Wiesz, my tak chyba pisaliśmy z nudów i to chyba bardzo wielkich jak po roku przeszliśmy na smsy i dłuższe pisanie to już było lepiej. W końcu po 4 miesiącach zasugerowałam mu, że nie da się całe życie pisać i że chętnie bym z nim pogadała normalnie (musiałam pierwsza, bo... co za du.pa z tego mojego Tż była młoda, 16-letnia du.pa) i wtedy padło zadziwiające pytanie "chcesz się ze mną spotkać? Ja myślałem, że ty ze mną piszesz, bo się nudzisz..." ja na to, że jak jestem taka straszna, że tylko pisać ze mną można, to możemy przestać. Na co on "nie! ja po prostu nie myślałem, że taka dziewczyna jak Ty traktuje mnie poważnie..."i tak się zaczęło. Do dziś to pamiętam I to pierwsze spotkanie... i drugie... aaach

Napisane przez Mysia x3

Otóż napisałam sobie listę co muszę robić, ale mam na razie 9 pkt. i to takie punkty na początek, bo nie mogę zacząć od razu od max. : )
No to tak:
1. W każdą sobotę skakać na skakance 30m.-1h.
2. 4x w tygodniu (pon, śr, pt, ndz.) robić po 100 brzuszków (4 serie po 25) (przy tym punkcie myślałam, czy te 100 to nie za mało, tyle, że bardzo dawno nie robiłam brzuszków i tu jest problem).
3. 4x w miesiącu odwiedzać saunę (ponoć jest dobra w oczyszczaniu i pomaga w wielu aspektach).
4. Jeść więcej błonnika.
5. Ćwiczyć na W-F.
6. Jeść do godziny 20:00, później absolutnie! (na razie do 20:00 potem zmienię do 19:00 lub 18:00, na początku chcę się przyzwyczaić).
7. Pić więcej soków i wód zamiast gazowanego (choć i tak mało piję).
8. Ograniczyć słodycze.
9. Rozciąganie (najlepiej codziennie). Kiedyś chodziłam na tańce, tam bardzo dużo rozciągania było , nie zaliczając oczywiście ruchu, no i jakoś tak lepiej człowiek się czuł jak mógł się schylić niżej niż wcześniej

bardzo fajne pkt i jak będziesz się tego trzymać to efekty na pewno będą
ja bym jeszcze dodała, że żadnego podjadania między posiłkami, bo to jest bardzo zgubne niestety

Napisane przez AnULka248

Czerwoną herbatę warto pić chociaż ja bardziej gustuję w zielonej, jakoś tak mi bardziej smakuje. Czerwona ma taki ziemisty smak ale działa fajnie.

ja kocham i czerwoną i zieloną herbatę i piję codziennie, od dawna, ale szczerze nie zauważyłam po nich większych efektów

dzień dobry
ja niedawno wstałam, wszamałam owsiankę i teraz czekam aż mi moja czerwona herbatka wystygnie
zważyłam się dzisiaj, pomierzyłam itd i jakieś tam spadki są nie za wielkie, no ale zawsze coś
i w ogóle pojawiły się wyniki tego czwartkowego egzaminu i zdałam

[AnULka248]

Napisane przez Aniaa_89

Głuuupi był, wiem dobrze, że mu to nie zostało

Napisane przez Aniaa_89

ja kocham i czerwoną i zieloną herbatę i piję codziennie, od dawna, ale szczerze nie zauważyłam po nich większych efektów

dzień dobry
ja niedawno wstałam, wszamałam owsiankę i teraz czekam aż mi moja czerwona herbatka wystygnie
zważyłam się dzisiaj, pomierzyłam itd i jakieś tam spadki są nie za wielkie, no ale zawsze coś
i w ogóle pojawiły się wyniki tego czwartkowego egzaminu i zdałam

Podobno ma się lepsze spalanie, jak pije się czerwoną herbatę pół godziny po posiłku ale ja i tak wolę zieloną

Jeee gratulacje i spadków i egzaminu ja się boję kolosa z maty... macierzy... i równań... aaa

A ja wczorajszy dzień miałam wyjątkowo na plus pod względem odchudzania i czuję, że wracam do gry

[Aniaa_89]

Napisane przez AnULka248

Podobno ma się lepsze spalanie, jak pije się czerwoną herbatę pół godziny po posiłku ale ja i tak wolę zieloną

Jeee gratulacje i spadków i egzaminu ja się boję kolosa z maty... macierzy... i równań... aaa

A ja wczorajszy dzień miałam wyjątkowo na plus pod względem odchudzania i czuję, że wracam do gry

no ja właśnie zazwyczaj tak piję ok pół godz po jedzeniu ale naprawdę nie zauważyłam po tym jakiś szczególnych efektów. No ale wiadomo też, że na każdego co innego działa
a ja lubię sam smak czerwonej i zielonej herbaty więc chętnie pije teraz mam czerwoną grejpfrutową i zieloną grejpfrutową i zieloną ananasową i wszystkie są mega

dziękuje
mnie sama nazwa macierze itd przeraża dlatego ja poszłam na studia humanistyczne
ale będziemy trzymać i na pewno dasz radę

ja też właśnie wczoraj miałam udany dzień pod względem diety w końcu
z jedzeniem było ładnie i żadnych grzeszków co jest w sumie wyczynem dla mnie w ostatnim czasie do tego ćw były itd, więc dobrze jest
dzisiaj też tak musi być!

[AnULka248]

Napisane przez Aniaa_89

no ja właśnie zazwyczaj tak piję ok pół godz po jedzeniu ale naprawdę nie zauważyłam po tym jakiś szczególnych efektów. No ale wiadomo też, że na każdego co innego działa
a ja lubię sam smak czerwonej i zielonej herbaty więc chętnie pije teraz mam czerwoną grejpfrutową i zieloną grejpfrutową i zieloną ananasową i wszystkie są mega

dziękuje
mnie sama nazwa macierze itd przeraża dlatego ja poszłam na studia humanistyczne
ale będziemy trzymać i na pewno dasz radę

ja też właśnie wczoraj miałam udany dzień pod względem diety w końcu
z jedzeniem było ładnie i żadnych grzeszków co jest w sumie wyczynem dla mnie w ostatnim czasie do tego ćw były itd, więc dobrze jest
dzisiaj też tak musi być!

zielona ananasowa, musi być pyszna

Mnie też macierze przerażają ogólnie tylko ekonomia i matematyka mnie przerażają, reszta to same humanistyczne przedmioty - socjologia, prawo itd... ale najbardziej ze wszystkich lubię marketing może dlatego, że mamy fajnego wykładowcę, który pokazuje marketing w praktyce, a nie w teorii.
No, mam nadzieję, że damy radę Ty już jesteś doświadczona, ja jako pierwszak boję się strasznie nadchodzącej sesji

Ja też dziś postaram się, żeby było tak dietetycznie i sportowo jak wczoraj

[Aniaa_89]

Napisane przez AnULka248

zielona ananasowa, musi być pyszna

Mnie też macierze przerażają ogólnie tylko ekonomia i matematyka mnie przerażają, reszta to same humanistyczne przedmioty - socjologia, prawo itd... ale najbardziej ze wszystkich lubię marketing może dlatego, że mamy fajnego wykładowcę, który pokazuje marketing w praktyce, a nie w teorii.
No, mam nadzieję, że damy radę Ty już jesteś doświadczona, ja jako pierwszak boję się strasznie nadchodzącej sesji

Ja też dziś postaram się, żeby było tak dietetycznie i sportowo jak wczoraj

ekonomia nie jest starsza
i generalnie pamiętaj, student bez poprawki to nie student
ja w swojej karierze to przerobiłam już wszystko masa poprawek, komisa też miałam i nawet warunek więc już nic nie jest mi straszne
ale spokojnie, dasz radę. Trzeba tylko przysiąść i się pouczyć


idę zaraz ćw, ale coś zebrać się nie mogę

[AnULka248]

Napisane przez Aniaa_89

ekonomia nie jest starsza
i generalnie pamiętaj, student bez poprawki to nie student
ja w swojej karierze to przerobiłam już wszystko masa poprawek, komisa też miałam i nawet warunek więc już nic nie jest mi straszne
ale spokojnie, dasz radę. Trzeba tylko przysiąść i się pouczyć


idę zaraz ćw, ale coś zebrać się nie mogę

Jedną poprawkę jakoś przeżyje, więcej nie

właśnie przysiadam nad macierzami.
też dziś mam lenia na ćwiczenia, ale czekam do wieczora

[Aniaa_89]

Napisane przez AnULka248

Jedną poprawkę jakoś przeżyje, więcej nie

właśnie przysiadam nad macierzami.
też dziś mam lenia na ćwiczenia, ale czekam do wieczora

będzie dobrze

ja już poćwiczyłam
co prawda tylko 40min, więc niedużo. Ale za to konkretnie i zmęczyłam się
teraz już relaks

[blondynqa20]

Witam dziewczęta ja również sie przyłączę przyda sie grupa wsparcia, razem zawsze razniej

ja zaczelam w tamtym tygodniu, wazylam 66.5kg, teraz juz 65kg przy wzroscie 173cm/20lat
kolezanka z mieszkania z ktora sie odchudzalam wymiekla i znow zjada wszystko co ma pod reka, a ja tak nie chce;/ a samej to wiadomo jak to jest. stosuje diete 1000kcal i cwiczenia na brzuch, uda i posladki, ktore zawsze zaczynam od rozgrzania miesni podczas skakania na skakance i do tego na kolacje pije koktajl białkowy, bo białko powoduje, ze nie odkłada sie tluszcz w organizmie, a z uwagi na to ze cwicze glownie wieczorami, to pomaga tez szybciej odbudowac sie miesniom. ponadto wklepuje w siebie po kąpieli ten kosmetyk firmy Eveline: Extreme Slim 3D fioletowy, polecam, bo przez tydzien widocznie wygladzil skore, zniknelotroche cellulitu i ogolnie poprawia kondycje skory

pozdrawiam i zycze wytrwalosci
PS. dzielcie sie swoimi pomyslami

[Loriette]

Napisane przez Mysia x3

Loriette- Dziękuję za wydanie opinii na temat mojej listy Będę się starała jej trzymać, muszę! Innego wyjścia nie ma : )
Później w czasie się pozmienia pewne rzeczy, ale to w czasie : )
Też bym tak chciała do sylwestra do 55kg. zejść , to istne marzenie

No ja MUSZĘ zejść do takiej wagi, bo moje nowe ciało już mnie nie satysfakcjonuje tak jak na początku. Trzymaj się listy i będzie genialnie! )

Napisane przez AnULka248

Dowiedziałam się dziś od mamy, że nie mam biustu w sumie faktycznie, przez pierwsze 2 miesiące było ok, a potem zaczęłam się tam kurczyć. Nie mogło mi zejść bardziej z brzucha

Ja z D spadłam na C i jestem mega zadowolona - w końcu mam piersi, a nie cycki Tak się przynajmniej czułam.

Napisane przez blondynqa20

Witam dziewczęta ja również sie przyłączę przyda sie grupa wsparcia, razem zawsze razniej

ja zaczelam w tamtym tygodniu, wazylam 66.5kg, teraz juz 65kg przy wzroscie 173cm/20lat
kolezanka z mieszkania z ktora sie odchudzalam wymiekla i znow zjada wszystko co ma pod reka, a ja tak nie chce;/ a samej to wiadomo jak to jest. stosuje diete 1000kcal i cwiczenia na brzuch, uda i posladki, ktore zawsze zaczynam od rozgrzania miesni podczas skakania na skakance i do tego na kolacje pije koktajl białkowy, bo białko powoduje, ze nie odkłada sie tluszcz w organizmie, a z uwagi na to ze cwicze glownie wieczorami, to pomaga tez szybciej odbudowac sie miesniom. ponadto wklepuje w siebie po kąpieli ten kosmetyk firmy Eveline: Extreme Slim 3D fioletowy, polecam, bo przez tydzien widocznie wygladzil skore, zniknelotroche cellulitu i ogolnie poprawia kondycje skory

pozdrawiam i zycze wytrwalosci
PS. dzielcie sie swoimi pomyslami

Witam, witam! U mnie na skórę najlepiej działa pomarańczowa serii Lirene

Oglądałam przypadkowo M jak miłość przy obiedzie i młodszy Mostowiak brał ślub - aż się poryczałam Mam jakieś zapędy do bycia żoną, POMOCY Do tego M. pisał już o miesiącu miodowym

[AnULka248]

Blondynqa20 - witam

Napisane przez Loriette

Ja z D spadłam na C i jestem mega zadowolona - w końcu mam piersi, a nie cycki Tak się przynajmniej czułam.

Ja z D na B... Ale powiem szczerze, też się z tym dużo lepiej czuję Bo są takie akurat!

Napisane przez Loriette

Witam, witam! U mnie na skórę najlepiej działa pomarańczowa serii Lirene

Oglądałam przypadkowo M jak miłość przy obiedzie i młodszy Mostowiak brał ślub - aż się poryczałam Mam jakieś zapędy do bycia żoną, POMOCY Do tego M. pisał już o miesiącu miodowym

Będę musiała wypróbować coś z tej serii Lirene... na mój brzuuuuch

Widać, że przypadkowo oglądałaś, to Zduński brał ślub muszę Cię pouczyć, jako wierna fanka (patrzcie, co się dzieje z ludźmi na długich wakacjach) ale było romantico żałuj, że nie widziałaś, jak się jej oświadczył! I kiedy... Ach...

Ja ogarnęłam już część maty i w ramach przerwy byłam u babci

[Loriette]

Napisane przez AnULka248

Będę musiała wypróbować coś z tej serii Lirene... na mój brzuuuuch

Akurat ta seria jest na pośladki i uda, ale może coś mają na brzuch

Napisane przez AnULka248

Widać, że przypadkowo oglądałaś, to Zduński brał ślub muszę Cię pouczyć, jako wierna fanka (patrzcie, co się dzieje z ludźmi na długich wakacjach) ale było romantico żałuj, że nie widziałaś, jak się jej oświadczył! I kiedy... Ach...

Ja ogarnęłam już część maty i w ramach przerwy byłam u babci

Tfuuuu! Machnęłam się! Ja nie widziałam jak jej się oświadczył? JAAA? Zawsze są powtórki jak jem obiad po szkole Ona taka wryta stała

Mam dzisiaj potworny dzień paszteta. Mam dość Nawet napisałam TŻowi, że jestem gruba i brzydka

[Mysia x3]

Witam dziewczyny !

AnULka248- W tym rzecz, że ja właśnie też robię to sama dla siebie, ale On mi tu zagraża , że z Nami koniec jeśli coś zmienię w sobie, najlepiej jak będę takim spaślakiem
Ciekawe co w tym pociągającego
Teraz żałuję, że mu powiedziałam cokolwiek, ale ja nie potrafię przed Nim cokolwiek ukrywać i tu jest problem.
To jest najgorsze, gdy zamiast brzucha czy nóg się kurczą cycki
Trzymam mocno kciuki za te Twoje równania i tak dalej!

Aniaa_89- Aj z podjadaniem pomiędzy posiłkami mam często problem, bo to to się weźmie podje to to, a to jest najgorsze.
Gratulacje ze zdanego egzaminu i oczywiście spadków!

blondynqa20- Witamy witamy ! : ) Oczywiście, że razem zawsze raźniej !
O ! Co znajduje się w tym Twoim koktajlu białkowym?

Loriette- No ja raczej do sylwestra nie zrzucę aż 3 kilo, chyba , że się naprawdę przyłożę : )
Mam nadzieję, że dam radę : )
TŻ pisał Ci o miesiącu miodowym? O proszę, widzę, że plany się szykują i są coraz bliżej

[Loriette]

Napisane przez Mysia x3

Loriette- No ja raczej do sylwestra nie zrzucę aż 3 kilo, chyba , że się naprawdę przyłożę : )
Mam nadzieję, że dam radę : )
TŻ pisał Ci o miesiącu miodowym? O proszę, widzę, że plany się szykują i są coraz bliżej

Ja zamierzam zrzucić 4, żeby dobić do 55kg - NIE MA BATA! ) Skoro spało mi 8kg w 1,5 miesiąca to te 4 też powinnam dać radę!
Tak - rozmarzył się chłopaczyna! Tak czy siak planujemy wszystko dopiero po moim licencjacie - czyli jeszcze jakieś 4-5 lat Chociaż może ja się zastanowię, bo ostatnio powiedział, że jestem dla Niego jak silnik w Jego BMW M3 - hmm.. nie wiem czy chcę być czyimś silnikiem