Wspólne odchudzanie! Razem na pewno sobie poradzimy!

[Loriette]

Napisane przez AnULka248

chciałabym to widzieć

Nie, lepiej nie... To były chwile grozy! Ale dobrze, że to był szalik kumpeli, a nie jakiegoś szalonego faceta, który wyskoczyłby z busa, a ja wraz z Nim!

Napisane przez AnULka248

sporty dwuosobowe Ty to masz kwiecisty język
To rzeczywiście, niech chociaż ma te sny

Uczy się do kolokwium, więc wydaje mi się, że na pełnym powerze lepiej mu pójdzie Najwyżej jutro mu powiem: "Kochanie, nie uwierzysz co się stało... TRAGEDIA! Nie mogę przyjechać!!" - On się załamie, a ja powiem, że to był taki żarcik i tak naprawdę mam @, ale chciałam pokazać, że są większe problemy niż moje dni, hahahaha

Napisane przez AnULka248

Nivea pewnie też już robi swoje

Pewnie tak! Zaraz się wykąpię, może w końcu jakaś depilacja [!] i pomaluję paznokcie na czerwono. Potem może bym coś zjadła, bo od 14 nic nie miałam w ustach

[Mysia x3]

Witam dziewczyny!
Co tam u Was słychać? Widzę, że humorki Wam dziś dopisują

Aniaa_89- Wiem, że dużo czasu, ale szybko zleci na pewno, a mi trochę ciężko schudnąć : /
Zastanawiam się czy nie poszukać jakiegoś dobrego dietetyka, może da mi jakąś dobrą dietę i mi się uda zrzucić te zbędne kilogramy : )
MŻ/WR? Kurczę, chyba nie jestem jeszcze dobrze obeznana w tych wszystkich skrótach. Powiedziałabyś mi co te skróty oznaczają? : )

Miłych andrzejek ! (przed wcześnie) Życzę dziś, bo nie wiem, czy jutro mi się uda wejść na laptopa : )

[AnULka248]

Napisane przez Loriette

Nie, lepiej nie... To były chwile grozy! Ale dobrze, że to był szalik kumpeli, a nie jakiegoś szalonego faceta, który wyskoczyłby z busa, a ja wraz z Nim!

Wtedy nie byłoby już tak śmiesznie w sumie, nie wiem, co bym zrobiła gdyby ktoś mi się tak w szalik zaplątał

Napisane przez Loriette

Uczy się do kolokwium, więc wydaje mi się, że na pełnym powerze lepiej mu pójdzie Najwyżej jutro mu powiem: "Kochanie, nie uwierzysz co się stało... TRAGEDIA! Nie mogę przyjechać!!" - On się załamie, a ja powiem, że to był taki żarcik i tak naprawdę mam @, ale chciałam pokazać, że są większe problemy niż moje dni, hahahaha

Mistrzuuu... A nie będzie mu się trudniej skupić przez te "brudne" myśli? nie wiadomo, co tam siedzi w jego głowie

Napisane przez Loriette

Pewnie tak! Zaraz się wykąpię, może w końcu jakaś depilacja [!] i pomaluję paznokcie na czerwono. Potem może bym coś zjadła, bo od 14 nic nie miałam w ustach

Co tak długo

U mnie był Tż, więc nie pisałam teraz... Mamy teraz "rozkwit" związku serio, tak dobrze między nami nie było od dawnaaa... ale i ja chyba zmienilam nastawienie do życia, przez co łatwiej się ze mną dogadać
ćNiestety już poszedł, bo juto na 8 i 2x kolokwium. Żyć, nie umierać

Napisane przez Mysia x3

Witam dziewczyny!
Co tam u Was słychać? Widzę, że humorki Wam dziś dopisują

Aniaa_89- Wiem, że dużo czasu, ale szybko zleci na pewno, a mi trochę ciężko schudnąć : /
Zastanawiam się czy nie poszukać jakiegoś dobrego dietetyka, może da mi jakąś dobrą dietę i mi się uda zrzucić te zbędne kilogramy : )
MŻ/WR? Kurczę, chyba nie jestem jeszcze dobrze obeznana w tych wszystkich skrótach. Powiedziałabyś mi co te skróty oznaczają? : )

Miłych andrzejek ! (przed wcześnie) Życzę dziś, bo nie wiem, czy jutro mi się uda wejść na laptopa : )

MŻ - Mniej Żarcia, WR - Więcej Ruchu te dwie metody razem działają cuda...

z tym dietetykiem to w sumie nie jest głupi pomysł, ale może na razie spróbuj sama jak nie bedzie widać efektów po miesiącu to może wtedy pomyśl o dietetyku tzn. ja bym tak zrobiła

Dzięki i Tobie też miłych andrzejek

[Loriette]

Rany, od rana nie miałam czasu dla siebie! Najpierw osaczyłam tatę, bo ma urodziny , a potem walczyłam z mamą o auto, bo jednak TŻ dzisiaj nie ma i muszę sama o siebie zadbać Wywalczyłam, więc co zrobiłam? Od dawna chciałam rozpieścić moje maleństwo, więc NA TYM MROZIE: umyłam go, odkurzyłam w nim, wypolerowałam - w końcu widać, że jest srebrnym czterokołowym cudem, hahaha!

Teraz odpoczywam i wiecie co - katar zszedł do minimum

[Aniaa_89]

hej laski

Loriette czekamy na relacje z randki

ja wczoraj wieczorem impreza, więc wiadomo dzisiaj też zbyt dietetycznie nie było
ale jutro będzie lepiej!

[Loriette]

Wróciłam

[Aniaa_89]

Napisane przez Loriette

Wróciłam

opowiadaj

[Loriette]

Napisane przez Aniaa_89

opowiadaj

W sumie powinnam Wam napisać to samo co moim dziewczynom na gadu, także zastosuję KOPIUJ - WKLEJ


Umowilismy sie pod kamienica
tam zaparkowalam i czekam
dzwoni, ze juz wklada szkla i leci
przyszedl odwalony na 200 PRO
i mowie mu, ze cos mi sie dzieje z autem, ze mnie znosi
TŻ pyk klucze i wyjezdza na droge, bo on mnie inczej nie pusci, jesli cos jest nie halo
Okazało się, że to wina drogi, a nie autka
podjechalismy do tej boskiej WIEZY CIŚNIEN
on do mnie, ze mamy jeszcze jakies 2h do kolacji to skoczymy do wiezy
widok < 3333333
i mu mowie,ze ja mam ochote na herbate
no to walnelismy dwie herbaty
odwiezlismy samochod na rynek
i poszlismy do restauracji

jak dostalam karte to myslalam, ze bede buzie zbierac z kafelek

w koncu wybralam spagetthi carbonara z kurkami i jakimis serami < 33 TŻ jadl.. uwaga uwaga PIPKI GĘSIE z kaszą, kapustą kiszoną i czyms tam jeszcze (mówił, że skoro mam @ to musi mieć rekompensatę)
posiedzielismy tam troche.. on wypil niemieckie piwo, ja zostalam na soku, bo musialam potem wrocic autem
i jakos po 23 poszlismy do Galerii Muzyki
tam posiedzielismy i przed 1 pojechalam

i tylko ALE NIE SPIESZ SIE
NAWET JAKBY ZNOWU ZA TOBA JECHALI GOROLE TO NIE PATRZ NA TO
NAWET JAKBY KTOS NA DRODZE POKAZYWAL ZEBYS SIE ZATRZYMALA - NIE ROB TEGO
ZADZWON.. I CZEKAJ AZ ODBIORE, MUSZE SLYSZEC, ZE JEST OK


Dzisiaj po zajęciach przyjeżdża, a ja nie mam już @

[Aniaa_89]

super to udany wieczór
mnie mój TŻ już nie zabiera na takie randki

[Loriette]

Napisane przez Aniaa_89

super to udany wieczór
mnie mój TŻ już nie zabiera na takie randki

Wiesz.. wypadałoby, żeby mnie po dwóch latach zaczął zabierać Nadrabiany te dwa lata, które jesteśmy w plecy Jak wczoraj posłuchałam Jego planów to chciało mi się płakać

W ogóle mama upiekła tort szwardzwalcki - walczę ze sobą! Trzymajcie kciuki

[AnULka248]

Napisane przez Loriette

W sumie powinnam Wam napisać to samo co moim dziewczynom na gadu, także zastosuję KOPIUJ - WKLEJ


Umowilismy sie pod kamienica
tam zaparkowalam i czekam
dzwoni, ze juz wklada szkla i leci
przyszedl odwalony na 200 PRO
i mowie mu, ze cos mi sie dzieje z autem, ze mnie znosi
TŻ pyk klucze i wyjezdza na droge, bo on mnie inczej nie pusci, jesli cos jest nie halo
Okazało się, że to wina drogi, a nie autka
podjechalismy do tej boskiej WIEZY CIŚNIEN
on do mnie, ze mamy jeszcze jakies 2h do kolacji to skoczymy do wiezy
widok < 3333333
i mu mowie,ze ja mam ochote na herbate
no to walnelismy dwie herbaty
odwiezlismy samochod na rynek
i poszlismy do restauracji

jak dostalam karte to myslalam, ze bede buzie zbierac z kafelek

w koncu wybralam spagetthi carbonara z kurkami i jakimis serami < 33 TŻ jadl.. uwaga uwaga PIPKI GĘSIE z kaszą, kapustą kiszoną i czyms tam jeszcze (mówił, że skoro mam @ to musi mieć rekompensatę)
posiedzielismy tam troche.. on wypil niemieckie piwo, ja zostalam na soku, bo musialam potem wrocic autem
i jakos po 23 poszlismy do Galerii Muzyki
tam posiedzielismy i przed 1 pojechalam

i tylko ALE NIE SPIESZ SIE
NAWET JAKBY ZNOWU ZA TOBA JECHALI GOROLE TO NIE PATRZ NA TO
NAWET JAKBY KTOS NA DRODZE POKAZYWAL ZEBYS SIE ZATRZYMALA - NIE ROB TEGO
ZADZWON.. I CZEKAJ AZ ODBIORE, MUSZE SLYSZEC, ZE JEST OK


Dzisiaj po zajęciach przyjeżdża, a ja nie mam już @

Ach ach ładnie... i dobre było te spaghetti? Na dodatek prawie gesslerowskie Bo o te pipki to wolę nie pytać co to w ogóle jest?

Ej, masz @ 2 dni zazdroszczę nie no dobra, ja mam 4 więc też nie najgorzej

U mnie wczoraj też niezbyt dietetycznie, bo do godziny 17 dwie kanapki z ciemnego pieczywa, ale za to potem kawałek tortu (mały bo mały, ale był), potem 2 łyżki gyrosa i kawałek piersi z kurczaka z pieczarkami.... Ale cóż, urodziny były. Chociaż biorąc pod uwagę to, że do 17 było licho, to może nie przekroczyłam aż tak 1200kcal

Mam dziś wooolne!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!! Ha!!! Niedziela! Pięknie... mykam na zakupy

Aaa i wczoraj dostałam dwie piąteczki z języków

Buziakiii

[Loriette]

Napisane przez AnULka248

Ach ach ładnie... i dobre było te spaghetti? Na dodatek prawie gesslerowskie Bo o te pipki to wolę nie pytać co to w ogóle jest?

Te całe pipki to żołądki gęsie, a w kuchni żydowskiej to pieczona skóra z szyi z nadzieniem.
Ja jadłam spaghetti carbonara z kurkami i jakimiś serami pleśniowymi

Napisane przez AnULka248

Ej, masz @ 2 dni zazdroszczę nie no dobra, ja mam 4 więc też nie najgorzej

No mam tak ok. 3 dni, ale mam tylko jedną noc, także super

Napisane przez AnULka248

U mnie wczoraj też niezbyt dietetycznie, bo do godziny 17 dwie kanapki z ciemnego pieczywa, ale za to potem kawałek tortu (mały bo mały, ale był), potem 2 łyżki gyrosa i kawałek piersi z kurczaka z pieczarkami.... Ale cóż, urodziny były. Chociaż biorąc pod uwagę to, że do 17 było licho, to może nie przekroczyłam aż tak 1200kcal

Oj czasami każda z nas może sobie na coś pozwolić! U mnie dzisiaj drugi dzień urodzin taty także zaknebluję się w pokoju, żeby nie jeść

Napisane przez AnULka248

Mam dziś wooolne!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!! Ha!!! Niedziela! Pięknie... mykam na zakupy

Ja też chcę
Muszę szukać czegoś na sylwestra, bo jedziemy do Niemiec

Napisane przez AnULka248

Aaa i wczoraj dostałam dwie piąteczki z języków

Buziakiii

[Aniaa_89]

Napisane przez Loriette

Wiesz.. wypadałoby, żeby mnie po dwóch latach zaczął zabierać Nadrabiany te dwa lata, które jesteśmy w plecy Jak wczoraj posłuchałam Jego planów to chciało mi się płakać

W ogóle mama upiekła tort szwardzwalcki - walczę ze sobą! Trzymajcie kciuki

co to za plany?
a tort szwarcwaldzki kawałek możesz zjeść, przecież Ci nie zaszkodzi

Napisane przez AnULka248

U mnie wczoraj też niezbyt dietetycznie, bo do godziny 17 dwie kanapki z ciemnego pieczywa, ale za to potem kawałek tortu (mały bo mały, ale był), potem 2 łyżki gyrosa i kawałek piersi z kurczaka z pieczarkami.... Ale cóż, urodziny były. Chociaż biorąc pod uwagę to, że do 17 było licho, to może nie przekroczyłam aż tak 1200kcal

Mam dziś wooolne!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!! Ha!!! Niedziela! Pięknie... mykam na zakupy

Aaa i wczoraj dostałam dwie piąteczki z języków

Buziakiii

jak na urodziny, to malutko nagrzeszyłaś i poza tortem to w sumie zdrowymi rzeczami, wiec nie jest źle

a 5 gratuluje zdolniacha

Napisane przez Loriette

Muszę szukać czegoś na sylwestra, bo jedziemy do Niemiec

fajnie
a co tam będziecie robić, jakaś impreza czy jak?

ja właśnie skończyłam ćwiczyć, zaraz trzeba coś zjeść a po pracy TŻ ma przyjechać to chociaż nie będę się nudzić

[Loriette]

Napisane przez Aniaa_89

co to za plany?
a tort szwarcwaldzki kawałek możesz zjeść, przecież Ci nie zaszkodzi

No jak zaczął opowiadać, że teraz w piątki możemy wskakiwać w auto i jechać na weekend do Niemiec. Że jak będę już we Wrocławiu to będzie mnie zgarniał i w drogę! W lutym będzie się przeprowadzał do kamienicy i będę miała przerąbane, bo w każdy weekend będę tam spała i kąpała się w łazience wielkości mojego salonu Że powoli musi się przymierzać do mierzenia mojego palca wskazującego I w ogóle mówił o tym co nas czeka i jaka będzie przyszłość.

Napisane przez Aniaa_89

fajnie
a co tam będziecie robić, jakaś impreza czy jak?

ja właśnie skończyłam ćwiczyć, zaraz trzeba coś zjeść a po pracy TŻ ma przyjechać to chociaż nie będę się nudzić

Tam zawsze coś się dzieje, bo to 3 miasto w Niemczech pod względem ilości klubów. Albo jakiś klub albo sami zagospodarujemy ten czas, w końcu cała Jego rodzinka będzie w Polsce

Proszę Ty ćwiczyć, a ja właśnie zjadłam obiad i się lenię - martwi mnie to, że zaczynam siebie akceptować i mniej od siebie wymagam

[Aniaa_89]

Napisane przez Loriette

No jak zaczął opowiadać, że teraz w piątki możemy wskakiwać w auto i jechać na weekend do Niemiec. Że jak będę już we Wrocławiu to będzie mnie zgarniał i w drogę! W lutym będzie się przeprowadzał do kamienicy i będę miała przerąbane, bo w każdy weekend będę tam spała i kąpała się w łazience wielkości mojego salonu Że powoli musi się przymierzać do mierzenia mojego palca wskazującego I w ogóle mówił o tym co nas czeka i jaka będzie przyszłość.



Tam zawsze coś się dzieje, bo to 3 miasto w Niemczech pod względem ilości klubów. Albo jakiś klub albo sami zagospodarujemy ten czas, w końcu cała Jego rodzinka będzie w Polsce

Proszę Ty ćwiczyć, a ja właśnie zjadłam obiad i się lenię - martwi mnie to, że zaczynam siebie akceptować i mniej od siebie wymagam

a tam, TŻ przyjedzie to z nim poćwiczysz
zresztą Ty to już dużo schudłaś i możesz się skupić tylko na utrzymywaniu wagi a ja mam jeszcze parę zbędnych kg, których trzeba się pozbyć

no to fajnie, że tak poważnie do tego wszystkiego podchodzi

a co do Sylwka to też fajnie ja póki co z TŻtem mam takie wstępne plany na imprezę ze znajomymi, ale jeszcze dokładnie nie wiadomo co z tego wyjdzie itd

[opem]

witam jestem tu pierwszy raz

przerabiałam juz kilka diet z rożnymi efektami, moje największe osiągniecie to 42 kg w rok na diecie 1000kal. , niestety waga spowrotem wrociła wiec jestem zniechęcona moze jakoś wspólnymi siłami udałoby mi sie coś zrzucić , a jeste tego sporo

[Loriette]

Zastanawia mnie z czego Ty chcesz jeszcze spadać - nie myśl, że nie prześwietliłam Cię na fb!
Ja muszę spaść do tych 55kg, chociaż jeszcze nie wiem jak!
Wczoraj prawie nic nie jadłam, bo wiedziałam, że wieczorem wychodzimy

[Aniaa_89]

Napisane przez opem

witam jestem tu pierwszy raz

przerabiałam juz kilka diet z rożnymi efektami, moje największe osiągniecie to 42 kg w rok na diecie 1000kal. , niestety waga spowrotem wrociła wiec jestem zniechęcona moze jakoś wspólnymi siłami udałoby mi sie coś zrzucić , a jeste tego sporo

witaj
a ile masz wzrostu i ile obecnie ważysz?

Napisane przez Loriette

Zastanawia mnie z czego Ty chcesz jeszcze spadać - nie myśl, że nie prześwietliłam Cię na fb!
Ja muszę spaść do tych 55kg, chociaż jeszcze nie wiem jak!
Wczoraj prawie nic nie jadłam, bo wiedziałam, że wieczorem wychodzimy

ja jeszcze mam kilka kg do zrzucenia muszę się pozbyć tłuszczu z nóg, bo maskara z nimi
a Ty już trzymaj się tej wagi co masz, bo na prawdę jest super

[opem]

widzę , że wy tu walczycie z wagami 60-kilka kg , a ja mam o wiele wiekszy nadbagaż 120 kg /173 cm wzrostu

[Loriette]

Napisane przez opem

witam jestem tu pierwszy raz

przerabiałam juz kilka diet z rożnymi efektami, moje największe osiągniecie to 42 kg w rok na diecie 1000kal. , niestety waga spowrotem wrociła wiec jestem zniechęcona moze jakoś wspólnymi siłami udałoby mi sie coś zrzucić , a jeste tego sporo

Powiedz coś więcej o sobie

Napisane przez Aniaa_89

ja jeszcze mam kilka kg do zrzucenia muszę się pozbyć tłuszczu z nóg, bo maskara z nimi
a Ty już trzymaj się tej wagi co masz, bo na prawdę jest super

Z NÓG?! To ja chyba oglądałam inne nogi na fb
Nie no ta waga jeszcze mnie nie zadowala w pełni - chociaż M. wczoraj się przyznał, że wyglądam tak seksownie, że sam nie może się oprzeć i powiedział, że jak pojedziemy na Octoberfest to dostanę tą kieckę, bo mam do niej stworzona figure

---------- Dopisano o 13:56 ---------- Poprzedni post napisano o 13:55 ----------

Napisane przez opem

widzę , że wy tu walczycie z wagami 60-kilka kg , a ja mam o wiele wiekszy nadbagaż 120 kg /173 cm wzrostu

Wszystkiego można się pozbyć!

[Aniaa_89]

Napisane przez opem

widzę , że wy tu walczycie z wagami 60-kilka kg , a ja mam o wiele wiekszy nadbagaż 120 kg /173 cm wzrostu

i zeszłaś kiedyś do 42kg przy tym wzroście?

Napisane przez Loriette

Z NÓG?! To ja chyba oglądałam inne nogi na fb
Nie no ta waga jeszcze mnie nie zadowala w pełni - chociaż M. wczoraj się przyznał, że wyglądam tak seksownie, że sam nie może się oprzeć i powiedział, że jak pojedziemy na Octoberfest to dostanę tą kieckę, bo mam do niej stworzona figure

tam na tych zdjęciach wyglądają w miarę ok bo spodnie, wysoki obcas itd, ale uwierz mi, na żywo nie jest z nimi dobrze
zresztą wiesz Ty o ile jesteś wyższa ode mnie a ważysz w sumie niewiele więcej więc ja muszę jeszcze chudnąć a Ty trzymaj to co osiągnęłaś żebyś nie przesadziła

[Loriette]

Napisane przez Aniaa_89

i zeszłaś kiedyś do 42kg przy tym wzroście?

Głupku, Ona schudła 42kg!

Napisane przez Aniaa_89

tam na tych zdjęciach wyglądają w miarę ok bo spodnie, wysoki obcas itd, ale uwierz mi, na żywo nie jest z nimi dobrze
zresztą wiesz Ty o ile jesteś wyższa ode mnie a ważysz w sumie niewiele więcej więc ja muszę jeszcze chudnąć a Ty trzymaj to co osiągnęłaś żebyś nie przesadziła

Dobra, dobra.. nie szukaj usprawiedliwienia dla swojej teorii grubych nóg, bo mogłabym powiedzieć to samo Wymyślasz i tyle
Mój organizm tak się przyzwyczaił, że w sumie mogę jeść co chcę i nic mi się nie dzieje

[Aniaa_89]

Napisane przez Loriette

Głupku, Ona schudła 42kg!


Dobra, dobra.. nie szukaj usprawiedliwienia dla swojej teorii grubych nóg, bo mogłabym powiedzieć to samo Wymyślasz i tyle
Mój organizm tak się przyzwyczaił, że w sumie mogę jeść co chcę i nic mi się nie dzieje

aaaa bo już się przeraziłam

nie wymyślam ale jeszcze trochę i będą idealne
a Ty się ciesz ja to cały czas muszę się pilnować, żeby nie przytyć choć w tym miesiącu trochę poszalałam z jedzeniem różnych niezdrowych rzeczy a pomimo to waga trochę spadła, wiec nie jest źle

[opem]

tak racja schudłam 42 kg. a nie do 42 bo chyba wtedy by mnie nie było widać wcale .

co o sobie ? jestem zoną i mamą dwóch córek , pracuję i powoli przestaje siebie lubić za swoje ciało kiedyś miałam motywacje i siłę a teraz znowu po kilku próbach odechciewa sie, bo zejdzie 5 -7 kg i koniec. wiem ze na wszystko trzeba czasu ,a każdy zgubiony gram cieszy bardzo

[Mysia x3]

Witam dziewczyny ! : )
Wczoraj się nażarłam z dziewczynami tyle rzeczy i dzisiaj też się tylko obżerałam i jeszcze w dodatku leniuchowałam cały dzień i aż boję się stanąć na wagę, bo na pewno coś mi się przytyło

AnULka248- W sumie to masz rację. A i gratulację 5

Loriette- Sama aż zainteresowana Twoją randką przeczytałam ją z zainteresowaniem Widzę, że wieczór udany ^^ Gdyby mój TŻ tak mnie rozpieszczał

opem- Witamy : ) Oj, skąd ja to znam, sama nie wiem jak zrobić to aby schudnąć, bo jak na razie robię wszystko na odwrót
Dziewczyny mają rację, wszystko da rady zrzucić

---------- Dopisano o 17:33 ---------- Poprzedni post napisano o 17:32 ----------

Pomyślcie , że za niedługo święta ; o To będzie dopiero nabieranie wagi

[Loriette]

Napisane przez Mysia x3

Witam dziewczyny ! : )
Wczoraj się nażarłam z dziewczynami tyle rzeczy i dzisiaj też się tylko obżerałam i jeszcze w dodatku leniuchowałam cały dzień i aż boję się stanąć na wagę, bo na pewno coś mi się przytyło

AnULka248- W sumie to masz rację. A i gratulację 5

Loriette- Sama aż zainteresowana Twoją randką przeczytałam ją z zainteresowaniem Widzę, że wieczór udany ^^ Gdyby mój TŻ tak mnie rozpieszczał

opem- Witamy : ) Oj, skąd ja to znam, sama nie wiem jak zrobić to aby schudnąć, bo jak na razie robię wszystko na odwrót
Dziewczyny mają rację, wszystko da rady zrzucić

---------- Dopisano o 17:33 ---------- Poprzedni post napisano o 17:32 ----------

Pomyślcie , że za niedługo święta ; o To będzie dopiero nabieranie wagi

Święta mnie martwią

A mój TŻ mnie rozpieszcza, bo dwa lata naszego związku był 680 km ode mnie i do tego za granicą Więc to pewnie chwilowe, haha! ))

Zrzucimy ten zbędny bagaż!

[Mysia x3]

Napisane przez Loriette

Święta mnie martwią

A mój TŻ mnie rozpieszcza, bo dwa lata naszego związku był 680 km ode mnie i do tego za granicą Więc to pewnie chwilowe, haha! ))

Zrzucimy ten zbędny bagaż!

Wątpię, że ktokolwiek w święta się powstrzyma przed zjedzeniem chociażby małego kawałka ciasta, a to rodzina będzie kazała jeść, a to to, a poza tym nie potrafię się powstrzymać przed barszczem tatusia
Także będę miała przekichane

No , mój TŻ mieszka 520km. ode mnie, ale w Polsce
Na szczęście teraz możemy się widzieć co miesiąc
Wcześniej była masakra, ale z wczoraj na dzisiaj się pokłóciliśmy

Oj trzeba zrzucić bagaż, trzeba koniecznie !

[Loriette]

Napisane przez Mysia x3

Wątpię, że ktokolwiek w święta się powstrzyma przed zjedzeniem chociażby małego kawałka ciasta, a to rodzina będzie kazała jeść, a to to, a poza tym nie potrafię się powstrzymać przed barszczem tatusia
Także będę miała przekichane

No nie ma mowy, żebym sobie odmówiła. Po prostu nie będę WPIERDALA** tylko kulturalnie degustowała się wszystkim co jest na stole Taki mam zamiar! BARSZCZ Z USZKAMI <3

Napisane przez Mysia x3

No , mój TŻ mieszka 520km. ode mnie, ale w Polsce
Na szczęście teraz możemy się widzieć co miesiąc
Wcześniej była masakra, ale z wczoraj na dzisiaj się pokłóciliśmy

Oj trzeba zrzucić bagaż, trzeba koniecznie !

Ja z TŻ miałam kombo, poznaliśmy się we Włoszech, On mimo polskiej krwi urodził się w Niemczech i tam mieszkał.. Ale od lipca mam Go tutaj Właśnie do mnie jedzie.. Życzę i Tobie jak najszybciej zmiany w Waszym związku, bo wiem jakie to jest uciążliwe i jak człowiek walczy z emocjami, ale czasami po prostu się nie da!

[Mysia x3]

Napisane przez Loriette

No nie ma mowy, żebym sobie odmówiła. Po prostu nie będę WPIERDALA** tylko kulturalnie degustowała się wszystkim co jest na stole Taki mam zamiar! BARSZCZ Z USZKAMI <3


Ja z TŻ miałam kombo, poznaliśmy się we Włoszech, On mimo polskiej krwi urodził się w Niemczech i tam mieszkał.. Ale od lipca mam Go tutaj Właśnie do mnie jedzie.. Życzę i Tobie jak najszybciej zmiany w Waszym związku, bo wiem jakie to jest uciążliwe i jak człowiek walczy z emocjami, ale czasami po prostu się nie da!

Noo, barszcz z uszkami, to chyba najlepsze co może być <3
Ale z tym jedzeniem, to też tak jest, że najwięcej to by się oczami zjadło, bo zazwyczaj jest tego pełno. Jeszcze to się chodzi do babci czy gdzieś i wiesz jak to jest. Mimo tych dodatkowych kilogramów, to nie mogę się doczekać tej atmosfery <3

Łojej, to miałaś ciekawie widzę
Ja z moim TŻ poznałam się na czacie Planuję zamieszkać z Nim za rok , jak tylko dokończę szkołę , która znajduje się obok mojej miejscowości, bo tak to by było bez sensu ją przerywać : )
A co do emocji, to chyba aż nad to wiem jak to jest uciążliwe, zwłaszcza jak się kłóci codziennie. Ja z moim TŻ czasami mamy takie okresy.

Właśnie z Nim rozmawiałam i chyba już jest lepiej, na pewno jest lepiej!

Powodzenia na spotkaniu ! I opowiedz jak było jak wrócisz!

[AnULka248]

Napisane przez Loriette

Proszę Ty ćwiczyć, a ja właśnie zjadłam obiad i się lenię - martwi mnie to, że zaczynam siebie akceptować i mniej od siebie wymagam

To dobrze! Akceptacja też jest ważnaJa się do czegoś przyznam (będą to wywody o tym, jak to facet może zmienić kobietę, albo raczej jej podejście do niektórych rzeczy)
Nie mogłam się widzieć w tych rudych włosach, znaczy nie rudych, bardziej nijakich (bo na fb poprzednie zdjęcie miałam czarne włosy, ale niedawno wróciłam do naturalnego koloru, takiego ciemnego blondu, bardziej mysiego) no i była to dla mnie wielka zmiana i nie mogłam patrzeć do lustra. Ale ok, zrobiła sobie lekkie loczki przyjechał Tż. Zaczął się rozpływać, że tak cudnie wyglądam, że tak mi pasuje itd. I powtarzał to cały wieczór. I co? Sama teraz się szczycę tym nowym kolorem chodzę dumna i bardziej pewna siebie I jak tak chodze wyprostowana, pewnym krokiem, to więcej facetów się za mną ogląda zauważyłam, że Tż jest lekarstwem na wszelkie kompleksy. Mówi mi, że mam teraz taki fajny tyłek, że nie może przestać go macać - i ja też już lubię swój tyłek Facet potrafi tak dowartościować kobietę, że aż się w głowie nie mieści.

No, to pieśń pochwalną o moim Tż już napisałam

A plany Twojego Tż... pięknie Ja czekam na mojego wczoraj znowu się wypytywał "czy ty nie masz tej obrączki za dużej? Ale na pewno nie?" mistrz delikatnych sugestii.

Napisane przez Aniaa_89

a co do Sylwka to też fajnie ja póki co z TŻtem mam takie wstępne plany na imprezę ze znajomymi, ale jeszcze dokładnie nie wiadomo co z tego wyjdzie itd

My nie mamy żadnych planów Tż chciał jechać w góry, ale ja nie wiem, czy to dobry pomysł. W tym czasie jest tam pełno ludzi, a ja w tym roku chciałam kameralnie spędzić sylwestra. W zeszłym roku byliśmy na balu sylwestrowym, było super, ale w tym roku wolałabym iść na jakąś imprezę karnawałową niż na takiego sylwestra. Przynajmniej taniej

Napisane przez opem

widzę , że wy tu walczycie z wagami 60-kilka kg , a ja mam o wiele wiekszy nadbagaż 120 kg /173 cm wzrostu

Wszystko się da witam

Napisane przez Aniaa_89

aaaa bo już się przeraziłam

nie wymyślam ale jeszcze trochę i będą idealne
a Ty się ciesz ja to cały czas muszę się pilnować, żeby nie przytyć choć w tym miesiącu trochę poszalałam z jedzeniem różnych niezdrowych rzeczy a pomimo to waga trochę spadła, wiec nie jest źle

Ty sobie pozwalałaś ciągle spadki miałaś, tytyryty... kłamczuchu;p najbardziej z nas wszystkich trzymasz się diety

Napisane przez Loriette

No nie ma mowy, żebym sobie odmówiła. Po prostu nie będę WPIERDALA** tylko kulturalnie degustowała się wszystkim co jest na stole Taki mam zamiar! BARSZCZ Z USZKAMI <3

Albo używasz kwiecistych metafor, albo walisz prosto z mostu

Napisane przez Mysia x3

Ja z moim TŻ poznałam się na czacie Planuję zamieszkać z Nim za rok , jak tylko dokończę szkołę , która znajduje się obok mojej miejscowości, bo tak to by było bez sensu ją przerywać : )
A co do emocji, to chyba aż nad to wiem jak to jest uciążliwe, zwłaszcza jak się kłóci codziennie. Ja z moim TŻ czasami mamy takie okresy.

Właśnie z Nim rozmawiałam i chyba już jest lepiej, na pewno jest lepiej!

Powodzenia na spotkaniu ! I opowiedz jak było jak wrócisz!

Na czacie mój Tż dostał mój nr gg od naszej wspólnej koleżanki, pisaliśmy na początku wiadomości w stylu (byliśmy wtedy mlodymi szczylami)

On: Cześć. Co porabiasz?
Ja: a nic, siedze w necie. A ty?
On: a nic, słucham muzy...
Ja: aha

szablonowo, naprawdę tak to brzmiało. A potem się rozkręciło

Laura, Ania, myślę, że wy obie jesteście już takie akurat. A z tymi grubymi łydkami to eeej... przesada!

Też bym tak chciała