Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012

[Norniczka]

Napisane przez Selay

mam pytanie do dziewczyn co sa poza polska, czy polozna moze dac jakies zaswiadczenie aby kobieta w ciazy poszla na zwolnienie jesli sie bardzo zle czuje...ponoc ziaza to nie choroba ale bardzobym sie ucieszyla na takie L4 za granica

Ja mieszkam w Irlandii i jestem teraz na zwolnieniu do dzisiaj - zwolnienie dostałam od GP. Generalnie tutaj podobnie jak w Anglii zwolnienie dają bardzo niechętnie. No i płatne jest jeżeli jest powyżej 5 dni i to nie 100%. Ja z racji że dostałam 4 dni to nie dostanę ani grosza. W środę wracam do pracy, szczerze to takie siedzenie w domu nie służy mi. Jestem wtedy rozleniwiona, nawet naczynia nie chce mi się umyć, ubieram się byle jak itd. Poza tym czas szybciej mija jak się pracuje.
Z gorszych wiadomości to nie jadę w środę na USG bo pracuje, może w tygodniu przedświątecznym uda mi się wybrać na prywatną wizytę.
No i juz żałuję że się przeprowadziłam, już są kłopoty... kurcze z deszczu trafiłam pod rynnę

[luby957]

Witajcie Mamusie

ja dziś z rana byłam u endokrynologa. Bardzo fajny facet , zobaczył na badania, zrobił usg i stwierdził że są widoczne zmiany ale jak narazie nei iwe cze są aż atak poważne żeby mi od razu hormony fundować, więc mam jeszcze jedno bad zrobić no i przyjść do niego. Tylko że najbliższy termin wizyty to 17 luty 2012 więc wziełam od neigo wizytówke i jak już będe miaął wyniki to pójde na jedna wizyte prywatnei żeby mi tylko powiedział co dalej robimy i czy dzidzi coś nei zagraża.

Jutro zaczyna mi sie 10 tydzien i nareszcie bede miała usg nie mogę sie już doczekać i odliczam dosłownie dni do piątku

W weekend będziemy mówić moim rodzicom o tym że jestem w ciąży i ciekawi mnie ich reakcja, troche w sumei sie boje no ale jestem juz mężatką i w ogóle a jendak bardzo sie przy=ejmuje tym co rodzice mówią i co sądzą. Może jest to głupie i dziecinne no ale na prawde bardzo licze się z ich zdaniem

Nie pamiętam czy pisalam wam że udało sie nie wylądowac z głową w kibelku na uczelni ale były takie momenty że okropnie sie czuzłam ale na szczęście miala gume do żucia która mi pomagała w tych trudnych chwilach

Orócz tego że dalej źle się cuzje i że mam mdłości to jeszcze coraz częściej trace cieprliwośc do dziecka wiem że nei ejsts niczemu winne ale po prostu aż mnie nosi

Idę teraz usypiać Mała na popołudniową drzemke i może sama się chwile prześpie

[Selay]

Norniczka dzieki za wiadomosc, tak mi przykro ze masz problemy z mieszkaniem mam nadzieje ze malenstwo ktore nosisz w sobie jest najlepszym lekarstwem i pocieszeniem

od paru dni zauwazylam ze najlepsza pozycja jak leze to ta jak mam nogi na poduszce (tzn od stop do kolan wyzej) ...moze latwiej mi wtedy krew krazy ...juz sama nie wiem ale pomaga mi odpoczac niesamowicie

[agunia82]

Ja też mam ostatnio jakiś kryzys, dolegliwości ze strony żołądka się nasiliły (zgaga i nudności w jednym, bleee), do tego nie wysypiam się jak już pisałam i jakaś taka rozbita jestem. Teraz właśnie się kawką ratuję, bo bym chyba nie dała rady (o dziwo kawa uspokaja mi żołądek, ale piję sypaną parzoną w czajniczku do kawy a nie rozpuszczalną). Pracowanie idzie mi jak krew z nosa a roboty full. Jeszcze dzisiaj musimy ogarnąć mieszkanie do końca, bo jutro chce przyjść właścicielka foty porobić (ona sprzedaje niestety to mieszkanie i koło lutego będziemy musieli się przeprowadzić, ale może nawet i lepiej). Byłby dzisiaj już fajrant, ale wczoraj tak mnie po południu żołądek rozbolał, że dosłownie nic już nie robiłam. Dobrze, że małżuś ogarnął nieco i pojechał zakupki zrobić.
A teraz na pocieszenie gotuje sobie kapuśniaczek , mam nadzieję, że mi podejdzie, bo wczoraj zrobiłam mega dobry obiadek (shoarmę z frytkami) i ledwo tknęłam, bo mi niedobrze było, ehhh.
Całe szczęście do końca I trymestru bliżej niż dalej, oby tylko w święta takie sensacje mnie nie męczyły, bo tyyyyyle łakoci będzie

[asia665]

Napisane przez luby957

Witajcie Mamusie

ja dziś z rana byłam u endokrynologa. Bardzo fajny facet , zobaczył na badania, zrobił usg i stwierdził że są widoczne zmiany ale jak narazie nei iwe cze są aż atak poważne żeby mi od razu hormony fundować, więc mam jeszcze jedno bad zrobić no i przyjść do niego. Tylko że najbliższy termin wizyty to 17 luty 2012 więc wziełam od neigo wizytówke i jak już będe miaął wyniki to pójde na jedna wizyte prywatnei żeby mi tylko powiedział co dalej robimy i czy dzidzi coś nei zagraża.

Jutro zaczyna mi sie 10 tydzien i nareszcie bede miała usg nie mogę sie już doczekać i odliczam dosłownie dni do piątku

W weekend będziemy mówić moim rodzicom o tym że jestem w ciąży i ciekawi mnie ich reakcja, troche w sumei sie boje no ale jestem juz mężatką i w ogóle a jendak bardzo sie przy=ejmuje tym co rodzice mówią i co sądzą. Może jest to głupie i dziecinne no ale na prawde bardzo licze się z ich zdaniem

Nie pamiętam czy pisalam wam że udało sie nie wylądowac z głową w kibelku na uczelni ale były takie momenty że okropnie sie czuzłam ale na szczęście miala gume do żucia która mi pomagała w tych trudnych chwilach

Orócz tego że dalej źle się cuzje i że mam mdłości to jeszcze coraz częściej trace cieprliwośc do dziecka wiem że nei ejsts niczemu winne ale po prostu aż mnie nosi

Idę teraz usypiać Mała na popołudniową drzemke i może sama się chwile prześpie

Jeśli chodzi o rodziców to mam tak samo Mimo ,że przecież tworzymy już z Mężem własną rodzinę to jednak rodzice są ogromną częścią naszej rodziny

Napisane przez agunia82

Ja też mam ostatnio jakiś kryzys, dolegliwości ze strony żołądka się nasiliły (zgaga i nudności w jednym, bleee), do tego nie wysypiam się jak już pisałam i jakaś taka rozbita jestem. Teraz właśnie się kawką ratuję, bo bym chyba nie dała rady (o dziwo kawa uspokaja mi żołądek, ale piję sypaną parzoną w czajniczku do kawy a nie rozpuszczalną). Pracowanie idzie mi jak krew z nosa a roboty full. Jeszcze dzisiaj musimy ogarnąć mieszkanie do końca, bo jutro chce przyjść właścicielka foty porobić (ona sprzedaje niestety to mieszkanie i koło lutego będziemy musieli się przeprowadzić, ale może nawet i lepiej). Byłby dzisiaj już fajrant, ale wczoraj tak mnie po południu żołądek rozbolał, że dosłownie nic już nie robiłam. Dobrze, że małżuś ogarnął nieco i pojechał zakupki zrobić.
A teraz na pocieszenie gotuje sobie kapuśniaczek , mam nadzieję, że mi podejdzie, bo wczoraj zrobiłam mega dobry obiadek (shoarmę z frytkami) i ledwo tknęłam, bo mi niedobrze było, ehhh.
Całe szczęście do końca I trymestru bliżej niż dalej, oby tylko w święta takie sensacje mnie nie męczyły, bo tyyyyyle łakoci będzie

Kapuśniak Daj troche

[agunia82]

Napisane przez asia665

Kapuśniak Daj troche

Jak będzie gotowy mogę się podzielić, bo cały gar wyjdzie Chętne niech szykują miseczki

[asia665]

Napisane przez agunia82

Jak będzie gotowy mogę się podzielić, bo cały gar wyjdzie Chętne niech szykują miseczki

Więc ja czekam już w kolejce

[hanjah]

Ja uwielbiam kwaśne jedzonko Chodzi za mną zupa ogórkowa Muszę tylko do polskiego sklepu się wybrać po dobre kiszone ogórki Mój patent żeby nie mieć zgagi: dodać do zupy jogurt naturalny

[cassie24]

Ja sie ciesze ze mnie wogule do slodyczy nie ciagnie za to coca-cole moge pic litrami bo tak mi smakuje

Brzuch mnie przestal bolec ale mam zaparcia, wiatry no i piersi mnie bola okrutnie... nie lubie tego...
Nie moge doczekac sie jutrzejszej wizyty

[ivoncia16]

ja tez nosilam kolczyk w pepku ale juz mam wycuagniety

[asia665]

A ja znowu ogórkową jadłam jak byłam mała a później przestała mi smakować .

Dzwoniłam do połoznej ,która rejestruje pacjentki u mojego ginekologa i zapytałam się jej o te mdłości,czy ten zanik to powód do niepokoju.
Powiedziała że kategorycznie nie. Mdłości przyszły do mnie i tak dosyć późno,i nie ma reguły że muszą trwać do tego 12 t.c. . Jeśli wystąpiło by u mnie jakiekolwiek krwawienie wówczas bez zastanowienia mam się stawić do lekarza.
Powiedziała mi też,że mdłości są uważane za dobry znak w czasie ciąży-jakiś tam hormon jest za to odpowiedzialny. Ale nie są wyznacznikiem prawidłowo rozwijającej się ciąży,ponieważ ona jest tego najlepszym przykładem. Bo sama miała mdłości tylko przez 2 dni, które przeszły jej jak ręką odjął- i ma zdrową córke. A jej koleżanka miała mdłości i np. jej dzieciątką nie rozwinęło się.


Przez chwilę wstydziłam się,że zadzwoniłam z taką głupotą-nawet jej o tym powiedziałam. Ale połozna była bardzo miła i powiedziała ,że to normalne. Ciąża jest czymś nowym dla nas ,nosimy pod naszym sercem nowe życie i nie zawsze wiemy czy coś jest dobre czy złe,i że nie ma nic w tym złego że chcemy rady od kogoś doświadczonego .
Od razu mi lżej na sercu

[agunia82]

Nooo to jak ktoś chętny na kapuśniak to można nadstawiać miseczki. Przyznam nieskromnie, że robiłam pierwszy raz a wyszedł meeeeega pyszny

Ogórkową też uwielbiam!

Asia dobrze, że położna Cię uspokoiła

[cassie24]

Normalnie kapusniak uwielbiam ale dzisiaj podziekuje Ja bede miala pojutrze kuchenne rewolucje bo bede dla odmiany pierszy raz robila fasolke po bretonsku

Wlasnie rozmawialam z rodzicami przez skypa i powiem Wam szczerze czuje sie jakbym miala 16lat i wpadla... nie umiem im powiedziec ze jestem w ciazy... Masakra... Chyba im list wysle poczta wraz ze zdjeciem USG jak juz takowe bede miala.

[asia665]

Napisane przez agunia82

Nooo to jak ktoś chętny na kapuśniak to można nadstawiać miseczki. Przyznam nieskromnie, że robiłam pierwszy raz a wyszedł meeeeega pyszny

Ogórkową też uwielbiam!

Asia dobrze, że położna Cię uspokoiła

Biegnę

Napisane przez cassie24

Normalnie kapusniak uwielbiam ale dzisiaj podziekuje Ja bede miala pojutrze kuchenne rewolucje bo bede dla odmiany pierszy raz robila fasolke po bretonsku

Wlasnie rozmawialam z rodzicami przez skypa i powiem Wam szczerze czuje sie jakbym miala 16lat i wpadla... nie umiem im powiedziec ze jestem w ciazy... Masakra... Chyba im list wysle poczta wraz ze zdjeciem USG jak juz takowe bede miala.

Hehehe A rodzice nigdy nie podgadywali,że chcieliby zostać dziadkami?

[sas]

hej dziewczyny
alez się rozpędziłyście z pisaniem
ja dzis mam dzien lenia caly dzien chce mi sie spac, lezec ehhh

Napisane przez asia665

A ja znowu ogórkową jadłam jak byłam mała a później przestała mi smakować .

Dzwoniłam do połoznej ,która rejestruje pacjentki u mojego ginekologa i zapytałam się jej o te mdłości,czy ten zanik to powód do niepokoju.
Powiedziała że kategorycznie nie. Mdłości przyszły do mnie i tak dosyć późno,i nie ma reguły że muszą trwać do tego 12 t.c. . Jeśli wystąpiło by u mnie jakiekolwiek krwawienie wówczas bez zastanowienia mam się stawić do lekarza.
Powiedziała mi też,że mdłości są uważane za dobry znak w czasie ciąży-jakiś tam hormon jest za to odpowiedzialny. Ale nie są wyznacznikiem prawidłowo rozwijającej się ciąży,ponieważ ona jest tego najlepszym przykładem. Bo sama miała mdłości tylko przez 2 dni, które przeszły jej jak ręką odjął- i ma zdrową córke. A jej koleżanka miała mdłości i np. jej dzieciątką nie rozwinęło się.


Przez chwilę wstydziłam się,że zadzwoniłam z taką głupotą-nawet jej o tym powiedziałam. Ale połozna była bardzo miła i powiedziała ,że to normalne. Ciąża jest czymś nowym dla nas ,nosimy pod naszym sercem nowe życie i nie zawsze wiemy czy coś jest dobre czy złe,i że nie ma nic w tym złego że chcemy rady od kogoś doświadczonego .
Od razu mi lżej na sercu

dobrze, ze z tymi mdlosciami tak jest, ja je raz mam a raz nie i to zazwyczaj wieczorem..

Napisane przez cassie24

Ja sie ciesze ze mnie wogule do slodyczy nie ciagnie za to coca-cole moge pic litrami bo tak mi smakuje

Brzuch mnie przestal bolec ale mam zaparcia, wiatry no i piersi mnie bola okrutnie... nie lubie tego...
Nie moge doczekac sie jutrzejszej wizyty

ja tez mam jutro wizyte ale denerwuje sie strasznie...
wredo zazdroszcze kochana stalej wagi ja moge tylko pomarzyc

Napisane przez _madlen

Jeśli chodzi o wagę - 55kg. Uwierzyć w to nie mogę, bo rok temu trzymałam się do 50kg, ale muszę przyznać, że ostatnio mniej się ruszam i więcej jem.

ja jeszcze 1,5 mca temu wazylam 64kg ( w sumie waga ok bo mam 172 cm wzrostu), potem przed okresem niby przybralam jak zawsze z 1,5 kg a teraz 3,5 na plusie masakra jakas jem czesciej co prawda ale nie opycham sie a waga i tak rosnie ehh ja chyba bede jak slon wygladac pod koniec ciązy

[cassie24]

Napisane przez asia665

Biegnę



Hehehe A rodzice nigdy nie podgadywali,że chcieliby zostać dziadkami?

Nie o to chodzi bo mamy juz dwoje dzieci
Moja mama jest bardzo negatywnie nastawiona do tematu kolejne dziecko.
Ogolnie to dluga historia.

[ivoncia16]

a ja na weekend bylam u przyszlych tesciow
stresowalam sie przed ta wizyta bo byl to moj pierwszy przyjazd od czasu kiedy dowiedzieli sie ze zostana dziadkami
bylo ok
wszyscy mowia ze pewnie chlopak bedzie
zobaczymy
moj Michal to by chyba skakal ze szczescia jakby sie okazalo ze faktycznie chlopak

[muminek82]

Napisane przez hanjah

Ja uwielbiam kwaśne jedzonko Chodzi za mną zupa ogórkowa Muszę tylko do polskiego sklepu się wybrać po dobre kiszone ogórki Mój patent żeby nie mieć zgagi: dodać do zupy jogurt naturalny

dałabym się pokroić za ogórkową uwielbiam!!!

Napisane przez asia665

A ja znowu ogórkową jadłam jak byłam mała a później przestała mi smakować .

Dzwoniłam do połoznej ,która rejestruje pacjentki u mojego ginekologa i zapytałam się jej o te mdłości,czy ten zanik to powód do niepokoju.
Powiedziała że kategorycznie nie. Mdłości przyszły do mnie i tak dosyć późno,i nie ma reguły że muszą trwać do tego 12 t.c. . Jeśli wystąpiło by u mnie jakiekolwiek krwawienie wówczas bez zastanowienia mam się stawić do lekarza.
Powiedziała mi też,że mdłości są uważane za dobry znak w czasie ciąży-jakiś tam hormon jest za to odpowiedzialny. Ale nie są wyznacznikiem prawidłowo rozwijającej się ciąży,ponieważ ona jest tego najlepszym przykładem. Bo sama miała mdłości tylko przez 2 dni, które przeszły jej jak ręką odjął- i ma zdrową córke. A jej koleżanka miała mdłości i np. jej dzieciątką nie rozwinęło się.


Przez chwilę wstydziłam się,że zadzwoniłam z taką głupotą-nawet jej o tym powiedziałam. Ale połozna była bardzo miła i powiedziała ,że to normalne. Ciąża jest czymś nowym dla nas ,nosimy pod naszym sercem nowe życie i nie zawsze wiemy czy coś jest dobre czy złe,i że nie ma nic w tym złego że chcemy rady od kogoś doświadczonego .
Od razu mi lżej na sercu

Asiu bardzo dobrze że zadzwoniłaś,fajna położna i Ty Jestes spokojniejsza
cassie Ty masz dwóch chłopców prawda?może teraz będzie dziewczynka? nawet jak mama troche pomarudzi to póżniej i tak oszaleje na punkcie małego szkraba

[cassie24]

Napisane przez muminek82

dałabym się pokroić za ogórkową uwielbiam!!!

Asiu bardzo dobrze że zadzwoniłaś,fajna położna i Ty Jestes spokojniejsza
cassie Ty masz dwóch chłopców prawda?może teraz będzie dziewczynka? nawet jak mama troche pomarudzi to póżniej i tak oszaleje na punkcie małego szkraba

Mam taka cicha nadzieje
Mama ma do mnie ponad 1000km, na dodatek jestesmy sklocone od jakiegos czasu...
Wszystko bedzie ok ja jestem dobrej mysli

[asia665]

Napisane przez sas

hej dziewczyny
alez się rozpędziłyście z pisaniem
ja dzis mam dzien lenia caly dzien chce mi sie spac, lezec ehhh


dobrze, ze z tymi mdlosciami tak jest, ja je raz mam a raz nie i to zazwyczaj wieczorem..

ja tez mam jutro wizyte ale denerwuje sie strasznie...
wredo zazdroszcze kochana stalej wagi ja moge tylko pomarzyc


ja jeszcze 1,5 mca temu wazylam 64kg ( w sumie waga ok bo mam 172 cm wzrostu), potem przed okresem niby przybralam jak zawsze z 1,5 kg a teraz 3,5 na plusie masakra jakas jem czesciej co prawda ale nie opycham sie a waga i tak rosnie ehh ja chyba bede jak slon wygladac pod koniec ciązy

Ja narazie mam 1 kg na plusie.

Napisane przez cassie24

Nie o to chodzi bo mamy juz dwoje dzieci
Moja mama jest bardzo negatywnie nastawiona do tematu kolejne dziecko.
Ogolnie to dluga historia.

Przepraszam-nie doczytałam. Już nadrobiłam zaległości
To już doświadczona mamuska jesteś

Napisane przez muminek82

dałabym się pokroić za ogórkową uwielbiam!!!

Asiu bardzo dobrze że zadzwoniłaś,fajna położna i Ty Jestes spokojniejsza
cassie Ty masz dwóch chłopców prawda?może teraz będzie dziewczynka? nawet jak mama troche pomarudzi to póżniej i tak oszaleje na punkcie małego szkraba

Powiem Ci Kamila,że troche sie wstydziłam dzwonić, żeby nie pomyslała że jestem panikarą. Ale postanowiłam się przełamać,bo gdybym nie zadzwoniła to bym sobie w brodę później pluła.

[ivoncia16]

a ja mam ochote wielka na ruskie pierogi
i musze jutro sobie zrobic koniecznie
mam nadzieje ze wyjda !

dziewczyny jakos damy sobie rade nie ma innego wyjscia
mi troszke smutno ze dzidzia nie poczekala jeszcze kilka lat bo taka mloda jestem no ale najwidoczniej mialo tak byc choc jak pomysle ze bede musiala wstawac w nocy , ciagle sie opiekowac to przerasta mnie to , mam takie momenty ze placze jak nie wiem
ale najwazniejsze ze mam wsparcie w moim Tż-cie
cieszy sie , pociesza, caluje brzuszek
mam nadzieje ze bedzie nam sie ukladalo

---------- Dopisano o 19:57 ---------- Poprzedni post napisano o 19:55 ----------

Asia a Ty jak sie czujesz z tym wszystkim?
tez jestes w moim wieku
jak zareagowali Twoi rodzice jesli mozna zapytac?

[cassie24]

Napisane przez ivoncia16

a ja mam ochote wielka na ruskie pierogi
i musze jutro sobie zrobic koniecznie
mam nadzieje ze wyjda !

dziewczyny jakos damy sobie rade nie ma innego wyjscia
mi troszke smutno ze dzidzia nie poczekala jeszcze kilka lat bo taka mloda jestem no ale najwidoczniej mialo tak byc choc jak pomysle ze bede musiala wstawac w nocy , ciagle sie opiekowac to przerasta mnie to , mam takie momenty ze placze jak nie wiem
ale najwazniejsze ze mam wsparcie w moim Tż-cie
cieszy sie , pociesza, caluje brzuszek
mam nadzieje ze bedzie nam sie ukladalo

---------- Dopisano o 19:57 ---------- Poprzedni post napisano o 19:55 ----------

Asia a Ty jak sie czujesz z tym wszystkim?
tez jestes w moim wieku
jak zareagowali Twoi rodzice jesli mozna zapytac?

Masz 20 lat wiec wcale taka mloda nie jestes
Mam bliska kolezanke ktora przed 18tymi urodzinami urodzila blizniaczki. Teraz dziewczyny maja juz po 7lat a ona i jej maz nie dosc ze sa idealnym malzenstwem to pononczyli studia, oboje maja dobrze platne prace i sa przeszczesliwi
Poczatek jest trudny ale dasz rade dziecko daje przeogromna sile.

---------- Dopisano o 21:12 ---------- Poprzedni post napisano o 21:09 ----------

Napisane przez asia665

Przepraszam-nie doczytałam. Już nadrobiłam zaległości
To już doświadczona mamuska jesteś

Doswiadczona czy nie przy dzieciach czlowiek sie uczy kazdego dnia na nowo
Ja teraz czuje sie jakbym miala 16 lat, niby niesamowity optymizm, energia ale i taka jakas bezbronnosc i kruchosc zarazem. Nie potrafie tego opisac.
Nie wiem jak sobie poradze z moimi lobuzami i z malenstwem, prawde mowiac staram sie o tym nie myslec. Wazne zeby dotrwac szczesliwie do rozwiazania i zeby ta mala osobka byla zdrowa. Cala reszta sie ulozy.

[luby957]

Dziewczy ja iwem ze to moe was nie pocieszy ale nie martwcie sie tak tymi kilogramiami ja w pierwszej ciązy na poczatku prawie nie przybierałam na wadze ale za t w 3 trymestrze 10 kg mi przybyło nawet nie wiadomo kiedy za to koleżanak która razem ze mna była w ciązy własniena poczatku dużo przybierała na wadze a w 3 trymestrze wcale wieć to zależy po prostu od dzieciaczków, pewnie ilości hormonów itp, na odadatek dodam że ja tez już przytyłam 2 kg jak nie wiecej ale jestem odbrej mysli, ze same sie zgubia tak jak przy pierwszej dzidzi ze chyba tylko dzieki karmieniu piersia kilogramy same spadały bo nie ćw i nie robiłam nic specjalnei zeby od razu zrzucić to co w ciąży nabarałam

teraz pieke udka kurczaka, zeby TŻ miał jak wróći o 1 w nocy z pracy żeby mógł coś na ciepło zjeść, i z tego powodu moja córci stwierdziła że nei pójdzie spać dopuki nie zje kurczaka na kolacje ona po prostu czasi mnei rozbraja

[buena]

Też bym sobie zjadła ogórkową albo kapuśniak, mniammm.

Ja mam kolczyk w pępku. Przy pierwszej ciąży kolczyk wyciągnęłam chyba jakoś w piątym lub szóstym miesiącu, jak już sporo brzuszek się powiększył. Od dziurki "poszły" mi 2 rozstępy. Na całe szczęście nie były duże i dziś ich już nie widać. Po urodzeniu kolczyk włożyłam, ale miałam już lekko zarośniętą dziurkę. Tym razem zamierzam zrobić podobnie.

Byłam dziś na pierwszej wizycie u gienka. Moja fasolka ma 14 mm. Na następną wizytę idę za 2 tygodnie, mam nadzieję, że usłyszę wtedy serduszko. Poprosiłam lekarza od razu o L4.

[cassie24]

Ja sobie przed spaniem pomarudze... czy siedze czy leze boli mnie w plecach... rano mowilam ze brzuch mnie juz nie boli, znowu zaczal...

Ja tego kolczyka robilam ponad 2 lata temu jak mlodszy mial 5miesiecy.

Dobranoc!!!

[Malwina_a]

Cześć dziewczyny

Umówiłam się do gina na 12.12.2011, powiedzcie mi pierwsze usg jest dopochwowo robione czy przez brzuch?


Wczoraj mój mąż jak przyszedł z pracy to zaczął mnie głaskach po brzuchu i gadać do naszego dzidziusia, a potem znów zaczął czy napewno jestem pewna, że w ciąży jestem. Jakoś to do niego nie dochodzi

[izasz-b]

Witam w nowym dniu (szkoda że nie jest słoneczny - przynajmniej w Szczecinie)

Malwina_a pierwsze usg jest dopochwowe - musi uzbierać się sporo wód, żeby było robione przez brzuch. Ja dziś idę na usg (o 21), to będzie mój 9 tydz i 3 dzień (oczywiście z marginesem błędu, ale przyjęłam, że właśnie tak będę liczyła..) i pewnie jeszcze będzie dopochwowe... ale dam znać jak wrócę... Mam nadzieję, że wszystko jest ok, strasznie się denerwuję... Trzymajcie kciuki...
Dzisiaj mam znowu mdłości, tym razem poranne, a nie wieczorne - czuję się tak sobie, a muszę do 17:30 w pracy wysiedzieć... koszmar...
Tak piszecie o tym jedzeniu, a ja uwielbiałam i ogórkową i kapuśniak, a teraz na żadną z nich nie mogę patrzeć - wszystko mi śmierdzi... Mało jem i trochę mi morfologia poleciała w dół ;(
miłego dnia

[agunia82]

Dziewczyny trzymam za wszystkie co mają dzisiaj wizyty.

USG przez brzuch można robić od około 12 tygodnia ciąży

[Malwina_a]

Dziękuję za odpowiedz

Z tego co wyliczyłam to w dniu usg będę w 6 tygodniu ciąży i w 5 dniu, myślicie, że coś zobaczę?czy może przełożyć to usg, bo już sama niewiem, a martwię się czy wszystko jest dobrze.

[izasz-b]

Malwina_a : w 6 tyg i 3 dniu ja widziałam już zarodek i miał 0,67 cm i pęcherzyk żółtkowy, ale tydzień wcześniej właściwie nic nie było widać - tylko pusty pęcherzyk ciążowy. Chcę przez to powiedzieć, że u Ciebie może też być jeszcze zarodek niewidoczny, np. wtedy gdy owulację miałaś później niż obliczasz... Poza tym usg podaje szacunkowy czas ciąży z marginesem błędu - u mnie 15.12 to było 6t3d+- 5 dni.
Jeśli masz termin wyznaczony - jesteś umówiona to idź (ja bym nie wytrzymała i poszła), ale nie stresuj się i nie rozpaczaj jeśli nic nie będzie widać - pójdziesz za tydzień jeszcze raz i wtedy na pewno wszystko będzie ok. Trzymam kciuki i życzę powodzenia!

---------- Dopisano o 08:49 ---------- Poprzedni post napisano o 08:36 ----------

A tak z innej beczki - czy któras z Was badała progesteron? Ja mam 20 przy normie 1,8-147. Czy to trochę nie za mało? Zbadałam bo miałam brać duphaston, ale nie mogłam z powodu dolegliwości żołądkowych - chciałam sprawdzić jak wyglada sytuacja w tym zakresie... Teraz biorę "dowcipną" luteine i mama nadzieję, że bedzie ok... Dowiem się dziś ale dopiero ok 21...


A tak w ogóle to mam prawie 3 opakowania (2x20 +15 tabl) duphastonu w zapasie - nie wiem co z nim zrobię - najchętniej wymieniłabym na luteinę 50 mg - ona jest chyba tańsza, bo refundowana...