Nasze brzuchy szybko rosną, urodzimy późną wiosną. Mamusie V-VI 2012 cz. III

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez Dasti80

Migreny w ciąży się zdarzają, na wszelki wypadek zbadaj sobie ciśnienie bo głowa boli też od wysokiego ciśnienia.

Ciśnienie mam mierzone za każdym razem, zawsze było OK, raz nawet za niskie
Ja miewałam okropne migreny w okresie dojrzewania (jak miałam 11-12 lat, to myślałam, że umrę, jak mi pociemniało przed oczami), a potem trochę jak brałam tabletki anty, ale jakoś w ostatnich latach się uspokoiły. A tu dzisiaj taka niespodzianka....

[kapukat]

Napisane przez katka_19

Cześć Dziewczyny, może mnie jeszcze pamiętacie. Do grudnia starałam się aktywnie uczestniczyć w tym wątku.
Teraz czasami Was podczytuje, aczkolwiek nie mam już o czym pisać
Cieszę się, że u Was wszystko w porządku, że dzieciątka zdrowo rosną. Kurcze aż łezka się w oku kręci na myśl, że nasze dzieciątko też miało urodzić się w czerwcu

pamiętamy i było nam bardzo przykro.... mam tylko nadzieję, że niebawem Twój sen się ziści i będziesz się cieszyć jak my

Napisane przez justys1358

Własnie dzidzia sie rusza Łoj, chyba nigdy nie znudzi mi sie to dotykanie brzucha i wyczekiwanie ruchów.

ja zauważyłam na zdięciach że to jest mimowolnie, ciągle chronie brzuch rękami - nigdy czegoś takiego nie miałam i zastanawiam się dlaczego ....ale chyba wyczekuje aż mnie ktoś porządnie kopnie

Napisane przez onething

No właśnie koleżanka ma i jest z niego bardzo zadowolona, ale tak jak napisała _agata, martwi mnie tylko ten brak jakichkolwiek atestów na fotelik Poszukiwań część dalsza nastąpi

katka_19 Bardzo mi przykro, ale bądź dobre myśli i nie poddawajcie się.

nie mam tego problemu bo nie mam samochodu i tak naprwdę fotelik jest mi tylko potrzebny do przewiezienia dziecka ze szpitala i w nagłych wypadkach... jak na razie chyba takowych w życiu nie miałam bo poruszam się autobusami i na pieszo...

Napisane przez Gaabbi

Trzymaj się

Właśnie wróciłam z zakupów. Miałam już nic nie kupować do czasu, aż się dowiem jaka płeć dzidziusia i...nie mogłam się powstrzymać Zdjęcia wrzucę później.

podziwiam, bo mi się już nie chce nawet tego oglądać, czekam na ostanią chwilę i kupie wszystko z listy jak leci, no może troche wczesniej bo trzeba to uprawć:"

[Dasti80]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;31555180]Ciśnienie mam mierzone za każdym razem, zawsze było OK, raz nawet za niskie
Ja miewałam okropne migreny w okresie dojrzewania (jak miałam 11-12 lat, to myślałam, że umrę, jak mi pociemniało przed oczami), a potem trochę jak brałam tabletki anty, ale jakoś w ostatnich latach się uspokoiły. A tu dzisiaj taka niespodzianka....[/QUOTE]
To dobrze że ciśnienie masz w normie

---------- Dopisano o 17:49 ---------- Poprzedni post napisano o 17:39 ----------

ja chciałabym już kompletować wszystko, ale kasy brak narazie, dużo pieniędzy kosztują mnie lekarze i badania (bo na tym nie oszczędzam) z zusu pierwsza wypłata dopiero będzie pod koniec stycznia a i tak planuje ją odkładać w całości na remont mieszkania w stanie deweloperskim (do czerwca muszę uzbierać ok 4o tyś zł) ech ciężkie czasy...

[andzya]

kochane Wy też już tak mocno czujcie kopniaki maleństwa? Mój Antoś, to daje takiego czadu, że masakra Czuję go cały dzień,z niewielkimi przerwami tak naprawdę. A i w nocy potrafi mnie obudzić.
Teraz to już nawet mój mąż jak dotyka mojego brzucha to wyraźnie czuje kopniaki

[aneta1879]

Witam Was bardzo serdecznie,termin mam 2-9.06.2012 chciałabym się zapytać czy mogę do Was dołączyć?
Wiecie jak to jest, codziennie jakieś nowe dolegliwości, wątpliwości,pytania a kto lepiej zrozumie ciężarną jak nie druga ciężarna?

[andzya]

Napisane przez aneta1879

Witam Was bardzo serdecznie,termin mam 2-9.06.2012 chciałabym się zapytać czy mogę do Was dołączyć?
Wiecie jak to jest, codziennie jakieś nowe dolegliwości, wątpliwości,pytania a kto lepiej zrozumie ciężarną jak nie druga ciężarna?

helloł

[justys1358]

Aneta witaj

Moje dziecie rusza sie powoli i delikatnie, ale i na mocne kopniaki przyjdzie pewnie czas

[aneta1879]

justys1358 a w którym tygodniu jestes? bo ja właśnie bardzo słabo czuje ruchy a są i takie dni ze czuje tylko jednego delikatnego kopniaka i to wszystko.
W pierwszej ciąży ruchy czułam już od 15 tygodnia i to mocne a teraz jest prawie 19 i prawie nic nie czuje.

Dziękuje dziewczyny za przyjecie

[clauudik]

Czy Was też maleństwo kopie po pęcherzu? Bo mi jak czasem przywali to pędem do łazienki Muszę się trochę pożalić, nie wiem czy nie będziemy musieli szukać mieszkania jednak w powiedzeniu, że z rodziną to najlepiej się wychodzi na zdjęciu jest masa prawdy

[Efijy]

Napisane przez Dasti80

To dobrze że ciśnienie masz w normie

---------- Dopisano o 17:49 ---------- Poprzedni post napisano o 17:39 ----------

ja chciałabym już kompletować wszystko, ale kasy brak narazie, dużo pieniędzy kosztują mnie lekarze i badania (bo na tym nie oszczędzam) z zusu pierwsza wypłata dopiero będzie pod koniec stycznia a i tak planuje ją odkładać w całości na remont mieszkania w stanie deweloperskim (do czerwca muszę uzbierać ok 4o tyś zł) ech ciężkie czasy...

Wiesz może ile się czeka na kasę z zus?

[andzya]

Napisane przez clauudik

Czy Was też maleństwo kopie po pęcherzu? Bo mi jak czasem przywali to pędem do łazienki Muszę się trochę pożalić, nie wiem czy nie będziemy musieli szukać mieszkania jednak w powiedzeniu, że z rodziną to najlepiej się wychodzi na zdjęciu jest masa prawdy

i to dosyć często.

[justys1358]

Napisane przez aneta1879

justys1358 a w którym tygodniu jestes? bo ja właśnie bardzo słabo czuje ruchy a są i takie dni ze czuje tylko jednego delikatnego kopniaka i to wszystko.
W pierwszej ciąży ruchy czułam już od 15 tygodnia i to mocne a teraz jest prawie 19 i prawie nic nie czuje.

Dziękuje dziewczyny za przyjecie

U mnie 19 tc. Ja tak upewniłam sie dopiero w niedziele ze czuje, bo wczesniej to nie byłam pewna, bo raz czułam potem znów nie.

[GaTTa]

Napisane przez clauudik

Czy Was też maleństwo kopie po pęcherzu? Bo mi jak czasem przywali to pędem do łazienki Muszę się trochę pożalić, nie wiem czy nie będziemy musieli szukać mieszkania jednak w powiedzeniu, że z rodziną to najlepiej się wychodzi na zdjęciu jest masa prawdy

Oj mnie często kopie w pęcherz i tak samo jak Ty muszę szybko do ubikacji


Z ta rodziną to prawda... Tylko albumy są piękne.

[anulka4771]

Napisane przez clauudik

Czy Was też maleństwo kopie po pęcherzu? Bo mi jak czasem przywali to pędem do łazienki Muszę się trochę pożalić, nie wiem czy nie będziemy musieli szukać mieszkania jednak w powiedzeniu, że z rodziną to najlepiej się wychodzi na zdjęciu jest masa prawdy

Po pęcherzu dostaję cały czas praktycznie i też musze biegiem do łazienki.w ogóle ruchy czuję ogólnie po moich wnętrznościach.

---------- Dopisano o 18:41 ---------- Poprzedni post napisano o 18:37 ----------

aneta1879 witaj

[kapukat]

Napisane przez Dasti80

To dobrze że ciśnienie masz w normie

---------- Dopisano o 17:49 ---------- Poprzedni post napisano o 17:39 ----------

ja chciałabym już kompletować wszystko, ale kasy brak narazie, dużo pieniędzy kosztują mnie lekarze i badania (bo na tym nie oszczędzam) z zusu pierwsza wypłata dopiero będzie pod koniec stycznia a i tak planuje ją odkładać w całości na remont mieszkania w stanie deweloperskim (do czerwca muszę uzbierać ok 4o tyś zł) ech ciężkie czasy...

o matko jedyna...to musisz zaciskać pasa - ale pomyśl że to wreszcie własne

Napisane przez andzya

kochane Wy też już tak mocno czujcie kopniaki maleństwa? Mój Antoś, to daje takiego czadu, że masakra Czuję go cały dzień,z niewielkimi przerwami tak naprawdę. A i w nocy potrafi mnie obudzić.
Teraz to już nawet mój mąż jak dotyka mojego brzucha to wyraźnie czuje kopniaki

u mnie czasem lepiej czasem gorzej. Ale zawsze mnie bawi kiedy R krzyczy o czułem jak mnie kopnął....śmiać mi się tylko chce bo moja KIjanka aż tak mocno nie kopie, ale niech mu będzie

Napisane przez aneta1879

Witam Was bardzo serdecznie,termin mam 2-9.06.2012 chciałabym się zapytać czy mogę do Was dołączyć?
Wiecie jak to jest, codziennie jakieś nowe dolegliwości, wątpliwości,pytania a kto lepiej zrozumie ciężarną jak nie druga ciężarna?

Witam

Napisane przez clauudik

Czy Was też maleństwo kopie po pęcherzu? Bo mi jak czasem przywali to pędem do łazienki Muszę się trochę pożalić, nie wiem czy nie będziemy musieli szukać mieszkania jednak w powiedzeniu, że z rodziną to najlepiej się wychodzi na zdjęciu jest masa prawdy

a co się stało? teraz nowe mieszkanie...no to nie zazdroszczę

[aneta1879]

skąd ja to znam,ze z rodziną to najlepiej wychodzi się na zdjęciu,u mnie to prawie nikt się nami nie interesuje

[karozka]

Katka_19 bardzo mi przykro i mocno w to wierzę, że już niedługo Ty także będziesz mieć swoje małe szczęście w ramionach

aneta witaj

moje nieraz tak się wierci, że czuje jakby cały brzuch się ruszał a niekiedy przez cały dzień jest spokój

Ja też już miałam okazję parę razy w pęcherz oberwać

claudiik my już mamy na tyle dość mieszkania z rodziną, że myślimy o wyjeździe za granicę bo tu żadnych innych perspektyw nie mamy. Wiecznie jest problem nawet lodówkę mamy osobną w pokoju u córki bo inaczej nie dało rady.Tylko jak tu jechać z dwójką dzieciaków
Czasem jak o tym myślę to mi się żyć nie chce..

[kapukat]

Napisane przez karozka

claudiik my już mamy na tyle dość mieszkania z rodziną, że myślimy o wyjeździe za granicę bo tu żadnych innych perspektyw nie mamy. Wiecznie jest problem nawet lodówkę mamy osobną w pokoju u córki bo inaczej nie dało rady.Tylko jak tu jechać z dwójką dzieciaków
Czasem jak o tym myślę to mi się żyć nie chce..

nie zazdroszczę...wiem jak się mieszka w kilka osób - wiem też jak to jest jak jest dużo w jednym domu....Ile osób u Was dzieli jedną kuchnię? macie podzielony dom na pokoje czy na piętra?

[libretka]

Cześć mamusie, własnie wróciłam od gina, wszystko w najlepszym porządku, moje wyniki krwi i moczu też, mimo że normy poobniżane, ale jak to powiedział mi mój gin komputer nie wie, że ja jestem w ciąży i podaje normy dla osób nie w stanie błogosławionym.
Mam zrobić test glukozowy, ale zupełnie inaczej niż myślałam i słyszałam jak to się robi, gin kazał mi rano zjeść lekkie śniadanie po 2 godzinach wypić 50- tkę glukozy i po godzinie pojechać do laboratorium i zrobić zwykłe badanie krwi na cukier.
Poza tym dzisiaj po raz trzeci stwierdził że mała przy porodzie powinna ważyć 3300, nie zapamiętałam ile teraz waży. Powiedział też że ma długie nogi (chyba po tatusiu, bo po mnie to nie - jaj to mały karakan jestem - 155 cm wzrostu) i nie dużą głowę co dobrze wróży bo poród nie będzie taki ciężki.
Kazał też brać jakieś witaminy dla kobiet w ciąży, ale powiedział że te witaminy mam brać tylko do 34 tc, ponieważ jakieś najnowsze badania wykazały, że witaminy brane po 34 tc ciąży mogą powodować nie donoszenie ciąży.
No to chyba tyle, jestem bardzo szczęśliwa że wszystko ok.

---------- Dopisano o 19:06 ---------- Poprzedni post napisano o 19:03 ----------

oprócz USG badał mnie tradycyjne, stwierdził że szyjka macicy długa i zamknięta, wydzielina prawidłowa i że jak na razie nie grozi mi przedwczesny poród.

[karozka]

5 osób dom jest parterowy, tylko my mamy sypialnie na poddaszu a na dole jest pokój naszej córki, cała reszta jest wspólna...

Niestety mamy taką sytuację, że ojciec jest alkoholikiem a mama moja też ma niezły charakterek także się dzieje

A każdy kto patrzy z zewnątrz to myśli, że wszystko pięknie i ładnie, ale tak nie jest

[clauudik]

Napisane przez karozka

5 osób dom jest parterowy, tylko my mamy sypialnie na poddaszu a na dole jest pokój naszej córki, cała reszta jest wspólna...

Niestety mamy taką sytuację, że ojciec jest alkoholikiem a mama moja też ma niezły charakterek także się dzieje

A każdy kto patrzy z zewnątrz to myśli, że wszystko pięknie i ładnie, ale tak nie jest

Nie zazdroszczę my co prawda mieszkamy sami, ale wynajmujemy od rodziny i ostatnio taki cyrk się zaczął, że hej.

libretka dobrze słyszeć dobre wieści ja jutro idę krew i mocz zrobić, a wizyta u ginki za tydzień. Mały regularnie daje o sobie znać, chociaż są dni kiedy siedzi całkiem spokojnie, ale że widuję go co 3-4 tygodnie to się nie martwię. Zresztą ja w ogóle z tych mało panikujących jestem

[moniczka1302]

czesc dziewczyny.... nadrobic Wasze posty graniczy z cudem.

nie wiem ,czy ze mna jest cos nie tak, czy po prostu mozna miec w kolko pecha... juz sama nie wiem co myslec.
wrocilam do pracy- jest super, ciesze sie. Jestem wsrod ludzi, troche odgonilam zle mysli. No i dzis pojechalam do biedronki. A tam.... zas ten facet co mnie kiedys na osiedlu zaczepil i mi naublizal i zwyzywal. Tym razem bylo to samo... jedna babka to widziala ale nie zareagowala tylko odeszla.. nawet nie weszlam do tej biedronki tylko ucieklam autem do domu.. mojego meza nie ma, nie wiem co mam robic, juz nie mam sily.. nie pojade z tym na policje bo i i tak nie wiem kto to jest... nie chce mowic o tym mezowi... bardzo sie boje. moja mam czesto tam chodzi i nic sie jej nigdy nie stalo. Co mam zrobic, stres mnie dobija po prostu...

[Dasti80]

Napisane przez Efijy

Wiesz może ile się czeka na kasę z zus?

Mnie zus przejął od 25 grudnia i liczę że pod koniec stycznia/początek lutego dostanę chorobowe

Napisane przez kapukat

o matko jedyna...to musisz zaciskać pasa - ale pomyśl że to wreszcie własne

Właśnie ta myśl mnie pociesza, i tak sobie tłumaczę ze ten rok będzie dla nas trudny.

Napisane przez libretka

Cześć mamusie, własnie wróciłam od gina, wszystko w najlepszym porządku, moje wyniki krwi i moczu też, mimo że normy poobniżane, ale jak to powiedział mi mój gin komputer nie wie, że ja jestem w ciąży i podaje normy dla osób nie w stanie błogosławionym.
Mam zrobić test glukozowy, ale zupełnie inaczej niż myślałam i słyszałam jak to się robi, gin kazał mi rano zjeść lekkie śniadanie po 2 godzinach wypić 50- tkę glukozy i po godzinie pojechać do laboratorium i zrobić zwykłe badanie krwi na cukier.
Poza tym dzisiaj po raz trzeci stwierdził że mała przy porodzie powinna ważyć 3300, nie zapamiętałam ile teraz waży. Powiedział też że ma długie nogi (chyba po tatusiu, bo po mnie to nie - jaj to mały karakan jestem - 155 cm wzrostu) i nie dużą głowę co dobrze wróży bo poród nie będzie taki ciężki.
Kazał też brać jakieś witaminy dla kobiet w ciąży, ale powiedział że te witaminy mam brać tylko do 34 tc, ponieważ jakieś najnowsze badania wykazały, że witaminy brane po 34 tc ciąży mogą powodować nie donoszenie ciąży.
No to chyba tyle, jestem bardzo szczęśliwa że wszystko ok.

---------- Dopisano o 19:06 ---------- Poprzedni post napisano o 19:03 ----------

oprócz USG badał mnie tradycyjne, stwierdził że szyjka macicy długa i zamknięta, wydzielina prawidłowa i że jak na razie nie grozi mi przedwczesny poród.

Super

[karozka]

no niestety nie ma to jak rodzina

Libretka gratuluję udanej wizyty

współczuję Ci naprawdę, takie stresy przechodzić. Skąd się tacy ludzie na tym świecie biorą
My mamy takiego sąsiada co nam grozi na każdym kroku, do tego dziad ma żółte papiery, nie ma mocnych na niego
Kurde sama nie wiem co bym zrobiła na Twoim miejscu

[śliweńka]

Napisane przez clauudik

Czy Was też maleństwo kopie po pęcherzu? Bo mi jak czasem przywali to pędem do łazienki Muszę się trochę pożalić, nie wiem czy nie będziemy musieli szukać mieszkania jednak w powiedzeniu, że z rodziną to najlepiej się wychodzi na zdjęciu jest masa prawdy

mi tak kopie że czasem jestem w kibelku co 15min, albo ledwo zejdę na parter jak wychodzę z domu a tu dupa sikać juz sie chce bo się obróciło i ciśnie już

Napisane przez Efijy

Wiesz może ile się czeka na kasę z zus?

chyba do 30dni agata wie ale dużo osób narzeka a inne twierdzą że szybko mają

[Dasti80]

Napisane przez moniczka1302

czesc dziewczyny.... nadrobic Wasze posty graniczy z cudem.

nie wiem ,czy ze mna jest cos nie tak, czy po prostu mozna miec w kolko pecha... juz sama nie wiem co myslec.
wrocilam do pracy- jest super, ciesze sie. Jestem wsrod ludzi, troche odgonilam zle mysli. No i dzis pojechalam do biedronki. A tam.... zas ten facet co mnie kiedys na osiedlu zaczepil i mi naublizal i zwyzywal. Tym razem bylo to samo... jedna babka to widziala ale nie zareagowala tylko odeszla.. nawet nie weszlam do tej biedronki tylko ucieklam autem do domu.. mojego meza nie ma, nie wiem co mam robic, juz nie mam sily.. nie pojade z tym na policje bo i i tak nie wiem kto to jest... nie chce mowic o tym mezowi... bardzo sie boje. moja mam czesto tam chodzi i nic sie jej nigdy nie stalo. Co mam zrobic, stres mnie dobija po prostu...

Kurcze.... nie wiem co Ci poradzić bo z jednej strony nie można puszczać tego płazem i truchleć ze strachu bo on to widzi i robi się jeszcze agresywniejszy, a z drugiej strony jesteś w ciąży i boisz się o siebie i o dziecko i to jest zrozumiałe. Czasami na takich smyków działa pogrożenie i wezwanie policji, a czasami nie

[SzmaragdowyKotek]

Napisane przez agatka661

Dziewczyny troche sie martwie
od paru tygodni maly kopie, ze malo mnie nie rozsadzi od srodka
wczoraj lekkie musniecia,k bardzoooo rzadko go czulam
dzis od rana nic ... czekam ... tak ma byc ??
woglole ostatnio mam pesymistyczny humor ;/
wczoraj mi sie nawet polepszyl, gadam z tz, on biega, odchudza sie, mowie mu ze za 9 kg bede wazyla tyle co on... a on - az tyle ?????????/ z tym, ze on ma 1.85m
no i do konca dnia zryty humor ... Tak naprawde mega szybko tyje! juz mam parenascie kilo wiecej!;/
umylam leb,pojde na spacerek
choc pogoda u nas nie za fajna od paru tygodni
w sumie uwielbiam zime i moze jej brak mnie doluje, szarosc za oknami, ciagle mzawka, deszcz...
oho poszulam cos w brzuszku/ale to cos nie ejst tymi silnymi kopnieciami co wczesniej/

Agatko, ponieważ obie udzielamy się na forum taczycowym, więc pozwolę sobie na małą refleksję. Zauważyłam, ze masz dość wysoki, moja endo by nawet powiedziała że bardzo wysoki poziom TSH jak na ciążę. Ja w pierwszej ciąży miałam TSH prowadzone książkowo wg norm dla kobiet w ciąży - czyli w okolicach 1. Przybrałam ponad 25 kg chociaż naprawdę się nie objadałam. Teraz moja nowa endo wprowadziła mnie wraz z początkiem ciąży w stan kontrolowanej nadczynności polekowej - jestem na granicy nadczynności - właśnie po to, żebym nie tyła nadmiernie. Widzę świetne rezultaty - do tej pory przytyłam ok. 6 kg, poprzednio już miałam kilkanaście więcej do tego czasu. Kontrolowana nadczynność - bardzo malutka oczywiście jest dużo bardziej korzystna dla dziecka niż wyższe TSH, a i dla nas - tarczycówek - nie śpimy tyle (chociaż ja i tak mogłabym całą dobę) i nie tyjemy tak mocno. Ja widzę bardzo wyraźną różnicę. Może ta informacja okaże się dla Ciebie w jakiś sposób przydatna

[moniczka1302]

Napisane przez Dasti80

Kurcze.... nie wiem co Ci poradzić bo z jednej strony nie można puszczać tego płazem i truchleć ze strachu bo on to widzi i robi się jeszcze agresywniejszy, a z drugiej strony jesteś w ciąży i boisz się o siebie i o dziecko i to jest zrozumiałe. Czasami na takich smyków działa pogrożenie i wezwanie policji, a czasami nie

najgorsze, ze to nie jest zaden smarkacz tylko dorosly chlop i to mnie przeraza... nie wiem, co mam z tym zrobic...

[Tacca]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;31552673]Ratunku Godzinę temu dostałam potwornej migreny
Akurat byłam na spacerze, to pół biedy, trochę się przewietrzyłam, ale to było straszne. Najpierw migrena zasłoniła mi pół widoku, potem nie umiałam sklecić zdania (!), a na końcu trochę mi sparaliżowało ręce i twarz (czasami mi się to zdarza), a najgorsze jest, że nie wiem, jakie mam brać tabletki, bo już bardzo dawno nie miałam migreny i zapomniałam o tym wspomnieć lekarzowi ;(;(;( Na szczęście dolegliwości już przeszły, zostały tylko lekki ból, oby się nie rozwinął... To pewnie przez to, że wstałam o 6, a potem aż do ok. 9 nie umiałam zasnąć, zasnęłam snem przerywanym do 10.30. MASAKRA ;([/QUOTE]
Współczuję... Dobrze, że już lepiej.

Napisane przez loksa

tacca ja tam pilam drosetux(nie pomogl mi)potem stodal i prawoslazowy. i w jakies gazecie typu m jak mama. czy mam dziecko pisalo ze mozna te syropy na przeziebieniu, a na ulotce jest inaczej, bo nikt nie robi badan na kobietach w ciazy i producenci wola sie zabezpieczyc,(juz ktos pisal tutaj o tym)

Wiesz, mi ostatnio pomogła gorąca woda z sokiem z cytryny i miodem. Piłam tego mnóstwo, ale przeszło jak ręką odjął...

Napisane przez aneta1879

Witam Was bardzo serdecznie,termin mam 2-9.06.2012 chciałabym się zapytać czy mogę do Was dołączyć?
Wiecie jak to jest, codziennie jakieś nowe dolegliwości, wątpliwości,pytania a kto lepiej zrozumie ciężarną jak nie druga ciężarna?

Witaj!

Napisane przez GaTTa

Oj mnie często kopie w pęcherz i tak samo jak Ty muszę szybko do ubikacji


Z ta rodziną to prawda... Tylko albumy są piękne.

U mnie jeszcze nie jest tak drastycznie...

Z rodziną to i na zdjęciach czasem się źle wychodzi...

Napisane przez libretka

Cześć mamusie, własnie wróciłam od gina, wszystko w najlepszym porządku, moje wyniki krwi i moczu też, mimo że normy poobniżane, ale jak to powiedział mi mój gin komputer nie wie, że ja jestem w ciąży i podaje normy dla osób nie w stanie błogosławionym.
Mam zrobić test glukozowy, ale zupełnie inaczej niż myślałam i słyszałam jak to się robi, gin kazał mi rano zjeść lekkie śniadanie po 2 godzinach wypić 50- tkę glukozy i po godzinie pojechać do laboratorium i zrobić zwykłe badanie krwi na cukier.
Poza tym dzisiaj po raz trzeci stwierdził że mała przy porodzie powinna ważyć 3300, nie zapamiętałam ile teraz waży. Powiedział też że ma długie nogi (chyba po tatusiu, bo po mnie to nie - jaj to mały karakan jestem - 155 cm wzrostu) i nie dużą głowę co dobrze wróży bo poród nie będzie taki ciężki.
Kazał też brać jakieś witaminy dla kobiet w ciąży, ale powiedział że te witaminy mam brać tylko do 34 tc, ponieważ jakieś najnowsze badania wykazały, że witaminy brane po 34 tc ciąży mogą powodować nie donoszenie ciąży.
No to chyba tyle, jestem bardzo szczęśliwa że wszystko ok.

---------- Dopisano o 19:06 ---------- Poprzedni post napisano o 19:03 ----------

oprócz USG badał mnie tradycyjne, stwierdził że szyjka macicy długa i zamknięta, wydzielina prawidłowa i że jak na razie nie grozi mi przedwczesny poród.

Czyli wszystko dobrze.

Napisane przez moniczka1302

czesc dziewczyny.... nadrobic Wasze posty graniczy z cudem.

nie wiem ,czy ze mna jest cos nie tak, czy po prostu mozna miec w kolko pecha... juz sama nie wiem co myslec.
wrocilam do pracy- jest super, ciesze sie. Jestem wsrod ludzi, troche odgonilam zle mysli. No i dzis pojechalam do biedronki. A tam.... zas ten facet co mnie kiedys na osiedlu zaczepil i mi naublizal i zwyzywal. Tym razem bylo to samo... jedna babka to widziala ale nie zareagowala tylko odeszla.. nawet nie weszlam do tej biedronki tylko ucieklam autem do domu.. mojego meza nie ma, nie wiem co mam robic, juz nie mam sily.. nie pojade z tym na policje bo i i tak nie wiem kto to jest... nie chce mowic o tym mezowi... bardzo sie boje. moja mam czesto tam chodzi i nic sie jej nigdy nie stalo. Co mam zrobic, stres mnie dobija po prostu...

O rety... Straszne...

Pospałam sobie... I głodna się zrobiłam. Gorzej, że sałatka wyjedzona. Mam takie parcie na warzywka, że szok...

[śliweńka]

ja spałam 1,5h