Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. X

[BERBIE]

ja też nie wiem co o tym myśleć... tak jak Pani mówisz to całe brnięcie w historię...

[alonka00]

Napisane przez kasiahexe

A i prosze zdjecie mojega Aniolka

http://imageshack.us/photo/my-images...15resized.jpg/

ale cudo
kajaja nie gratuluję ale trzymam kciuki za ciebie i kruszynkę!

poza tym to nie przeczytąłam wszystkiego, nie mam siły, od 2 dni zdołowana jestem, ciągle chce mi się płakać poza tym mam jutro egzamin i muszę się uczyć

[pani22ka]

Napisane przez BERBIE

ja też nie wiem co o tym myśleć... tak jak Pani mówisz to całe brnięcie w historię...

też nie wiem
ale stawiam się teraz w sytuacji ojca, dziadków, najbliższych, osób zaangażowanych w poszukiwania
Najpierw trauma porwania, niepewności, teraz trauma śmierci, kłamstw, manipulacji....

[alonka00]

jak faktycznie jej się to dziecko wyślizgnęło to współczuję jej bardzo, pewnie w szoku była i stąd to zostawienie dziecka pod drzewem, do końca życia sobie tego nie wybaczy;/

[BERBIE]

alonka

[Cookie24]

Napisane przez alonka00

poza tym to nie przeczytąłam wszystkiego, nie mam siły, od 2 dni zdołowana jestem, ciągle chce mi się płakać poza tym mam jutro egzamin i muszę się uczyć

Trzymaj sie robaczku ..

Dopiero doczytalam o Madzi.... az mnie ciarki przeszly....

[BERBIE]

jaka tu dzisija cisza, mam nadzieję, że nie zamarłyście... u mnie jak wyjeżdżałam do pracy było -29 stopni

i w końcu i mnie przeziębienie dopadło... a jutro egzamin

[Maga83]

dzień dobry
też jestem wstrząśnięta tą historią, wydaje mi się, że odruchem powinno być wezwanie pomocy, mogło się coś zdarzyć, ale jej reakcja mnie zszokowała. Chociaż to wszystko jeszcze nie jest wyjaśnione...

BERBIE ja nie zamarzłam, ale u nas zaczął prószyć śnieg, świeci słońce, zima pełną parą.

Kasiu Livka jest przesłodka

A tak poza tym to narzekałam, że nie mogłam schudnąć po #. A teraz waga mi zaczęła spadać, nie mam już brzuszka, biodra też zeszły. Podobno tarczyca tak na mnie wpływała, a teraz miesiąc już biorę tabletki i się waga zaczyna normować

[pani22ka]

Napisane przez BERBIE

jak wyjeżdżałam do pracy było -29 stopni

o maatkoo a ja na -21 narzekam.... wczoraj jak szłam do lekarza to było -10 i mi się wydawało, że to tropiki w cienkiej kurtce śmiagałam (bo mi się ponownie motać po kąpieli nie chciało )
a! lekarz nic nie powiedział ciekawego, za tydzień kolejny monit i wtedy będzie wiadomo czy pękło czy srękło

[amilcia]

Hej kochane.

Szkoda, że nie mogę poczytać Was - brakuje mi tego

My się dogrywamy. Mała ok. Ostatnio sporo śpi ale ma też problemy brzuszkowe i płacze - najgorzej w nocy. Ale dzisiejsza noc była już lepsza.
Mela jest wspaniała, bardzo wyrozumiała dla sytuacji

Mam nadzieję, że u każdej z Was wszystko dobrze, bo nic nie doczytałam.
Idę robić obiad...

[Lucy1111]

dzień dobry

przytulam Was wszystkie bardzo mocno do siebie

[zebrawpaski]

i wszystko uciekło...jak ja to lubię wrrrrrrrrrrrr

Hej!

Napisane przez Cookie24

I mimo strachu ... ze w kazdej chwili moze cos sie wydarzyc...To mam nadzieje ,ze Aniolek nad Nami teraz czuwa....

Mamy z Tz-em tak samo i ani przez chwilę nie przestajemy w to wierzyć!

---------- Dopisano o 11:16 ---------- Poprzedni post napisano o 11:14 ----------

U mnie rano -27 ale w domu cieplutko tylko w łazience woda w wężu od prysznica zamarzła
zniosłam swój ręcznik do mamy i będę tam schodzić ale w środku nocy nie ma sznas- wolę sikać w mojej lodowni niz biegać na dół

---------- Dopisano o 11:21 ---------- Poprzedni post napisano o 11:16 ----------

Zeszłam do Mamy na kawę i przeglądałam dzisiejszą gazetę a Mama mi mówi, że są nowe informacje w TV w sprawie zaginionej dziewczynki...
Niezwykle trudna sprawa. Nie oceniam i nie komentuje bo nie znam dogłębnie szczegółow ani motywów działania ale wiem jak może się zachowywać kobieta w szoku....
Najtrudniejsze- jak dalej żyć - z osobistym dramatem tak upublicznionym, że gdzie się nie ruszysz wszędzie Cię rozpoznają i będą oceniać.

[Cookie24]

Napisane przez amilcia

Hej kochane.

Szkoda, że nie mogę poczytać Was - brakuje mi tego

:

Robaczku, ciesze sie Mela Tobie pomaga ... Z Dariusia musicie sie poznac..... Z dnia na dzien coraz lepiej bedzie

Napisane przez Lucy1111

dzień dobry

przytulam Was wszystkie bardzo mocno do siebie

---------- Dopisano o 11:31 ---------- Poprzedni post napisano o 11:30 ----------

Napisane przez zebrawpaski

Mamy z Tz-em tak samo i ani przez chwilę nie przestajemy w to wierzyć![COLOR="Silver"]

.

Dokladnie

[zebrawpaski]

Kasiu- Livia urocza

amilcia- super, że Mela nie jest zazdrosna i że się przystosowuje do nowej sytuacji

[BERBIE]

dzisiaj umarła przyjaciólka mojej babci, siedzę i ryczę jak durna... przeaża mnie myśl, że mojej babci też może kiedyś zabraknąć...

[zebrawpaski]

BERBIE- - rozumiem Cię, mnie czasem też nachodza takie myśli, ze mogłoby zabraknąć kogoś z moich najbliższych i zaczynam beczeć...

[kunegunda.bis]

Napisane przez pani22ka

o maatkoo a ja na -21 narzekam.... wczoraj jak szłam do lekarza to było -10 i mi się wydawało, że to tropiki w cienkiej kurtce śmiagałam (bo mi się ponownie motać po kąpieli nie chciało )
a! lekarz nic nie powiedział ciekawego, za tydzień kolejny monit i wtedy będzie wiadomo czy pękło czy srękło

Paniczka Ty to mnie zawsze rozbrajasz swoimi tekstami

a mnie dzis leb nawala jeszcze swojego proszka nie wzielam z domu tzn saridonu bo tylko on na bol glowy mi pomaga, a nie chce mi sie z pracy wychodzic na ten mroz do apteki, wrrrrrrrrrrr

[black secret]

Napisane przez zebrawpaski

strachu w ciaży raczej nie unikniesz, my wszystkie AM inaczej ciąże przeżywamy i nie da się bez strachu...przynajmniej ja tak mam

i mam też swiadomość, że lęk o dziecko nie minie- nawet jak juz ono na rękach u mnie będzie- wtedy zacznie się inny strach o maleństwo, myślę, że to też syndrom AM

co do kolejnych moich dzieci- wierzę, że jak uda mi się donosić szczęśliwie ciążę i urodzić zdrowe dziecko będę odważniejsza w kolejnych staraniach
ponieważ moja gin jest osobą starsza i nie wiem jak długo będzie pracować zapisuję sobie dokładnie sposób prowadzenia ciąży pod kątem leków aby umieć potem innemu lekarzowi to przekazać...

No wlasnie jak trafilam na Wasz watek po # to zobaczylam troszke jak to wszysko funkcjonuje....wiem,ze spokoju AM to juz chyba nie odzyskaja....zawsze bedzie czy podczas ciazy czy pozniej juz majac malenstwo....
pewnie z czasem po urodzeniu nabiera sie wiekszej pewnoscci, odwagi....
mam nadzieje,ze bede miala szanse na taka rodzine jaka chcialabym miec i bede mogla miec choc dwoje dzieci....

Napisane przez sofciaa

Jaaaaaa wiecie co?! Julka obudziła się po tym Bebilonie i zrobiła sama piękną idealną kupkę zjadła drugą porcję i bez krzyków i płakania pięknie zasnęła na 4 i pół godziny
Jejku jak raz dziennie dany ten Comfort tak będzie działać, to mamy problem z głowy Normalnie bajka

super oby tak dalej. Mam nadzieje,ze problem kupki juz zazegnany

Napisane przez zebrawpaski

staraczki- trudne to, chyba nie będzie takiego momentu kiedy Aniołkowej Mamie odchodzi calkowicie lęk i może bezstresowo rozpoczać starania ale czsami wystarczy dużo wiary, wsparcie Tz-a i mądry lekarz.
Trzymam kciuki za Was wszystkie

Ten lek moim zdaniem jest caly czas, mimo pragnienia dziecka....ja wiem,ze gdyby nie szybkie starania to byloby mi o wiele bardziej ciezko....a starania o dzidzie trzymaja mnie po tym wszyskim szczegolnie....choc wiem,ze tamto gleboko w sercu jest...
Mam nadzieje,ze moj Aniołek czuwa nade mna....

Napisane przez Nita6

a w domu wieczorkiem czas kąpania malucha a tu cyk pyk prądu brak
akcja latarki i przy takim świetle kąpanie , naszczęście prąd już jest.

Staraczki - zobaczcie na nas , niech nasze zdrowo urodzone dzieciaki będą dla was nadzieją

to mieliscie ekstremalne warunki kapania
no,ale kto jak kto,ale Ty Nitus zawsze dasz rade

Wszyskie AM ktore juz maja swoje malenstwa,albo sa w ciazy sa wg mnie dla starajacych sie AM wielka nadzieja

[maksikola]

Napisane przez pani22ka

też jestem wstrząśnięta historią małej Magdy... po prostu nie wiem co myśleć o tej matce. wierzę, że to nieszczęśliwy wypadek, ale dalsze brnięcie w historię mnie przeraziło....

hm.... a ja jej chyba nie wierzę do końca, myślę, że jeszcze coś ukrywa. I zastanawiam się jak silny mógł być ten upadek...

Napisane przez pani22ka

a! lekarz nic nie powiedział ciekawego, za tydzień kolejny monit i wtedy będzie wiadomo czy pękło czy srękło

idę pierogi lepić.
U nas w nocy -30 stopni

[pani22ka]

Napisane przez amilcia

My się dogrywamy. Mała ok.

klask i:

Napisane przez zebrawpaski

w domu cieplutko tylko w łazience woda w wężu od prysznica zamarzła

to ładnie cieplutko... te różnice tempki między poszczególnymi pomieszczeniami i poziomami nie wpływają na przeziębienia domowników?!

Napisane przez BERBIE

dzisiaj umarła przyjaciólka mojej babci.

ukochuję!

Napisane przez black secret

mam nadzieje,ze bede miala szanse na taka rodzine jaka chcialabym miec i bede mogla miec choc dwoje dzieci....

oczywiście, że tak!

Napisane przez maksikola

I zastanawiam się jak silny mógł być ten upadek...

:conf used: faktycznie. widzisz, ja na to nie wpadłam :/

[aaaggusia]

cześć kobietki,
u nas też mroźno, rano było -20. ja siedzę w domu kolejny dzien wiec mi ta temperatura nie straszna. dalej walcze z przeziebieniem, glownie z katarem, na szczescie nie mam goraczki wiec mam nadzieje ze lada dzien przejdzie i ze syneczkowi nic nie zaszkodzi. pije tylko syrop z cebuli i ten prenalen ale jakos srednio to dziala chyba bardziej zapobiega niz leczy. no ale oby gorzej nie bylo.
sliczne te Wasze dzieciaczki, juz sie moge sie doczekac jak bede miala swojego szkraba przy sobie - hehe wlasnie mnie tu podkopuje
w dodatku mojego tz cos tez sie przyczepilo i wymiotuje od rana i zoladek go boli wiec ma szybciej wrocic z pracy ale chyba zamnke go w drugim pokoju bo jakby to miala byc grypa zoladkowa to z daleka ode mnie a swoja droga dziewczyny jak sie objawia grypa zoladkowa bo jeszcze nigdy nie mialam??? oprocz wymiotow sa tez biegunki czy niekoniecznie? i czy sa na to jakies sposoby?

dziewczyny ma ktoras namiar na Anie? cos dziwne ze od dluzszego czasu sie do nas nie odzywa, nie uwazacie?

[Alfahelisa]

Napisane przez aaaggusia

cześć kobietki,
u nas też mroźno, rano było -20. ja siedzę w domu kolejny dzien wiec mi ta temperatura nie straszna. dalej walcze z przeziebieniem, glownie z katarem, na szczescie nie mam goraczki wiec mam nadzieje ze lada dzien przejdzie i ze syneczkowi nic nie zaszkodzi. pije tylko syrop z cebuli i ten prenalen ale jakos srednio to dziala chyba bardziej zapobiega niz leczy. no ale oby gorzej nie bylo.
sliczne te Wasze dzieciaczki, juz sie moge sie doczekac jak bede miala swojego szkraba przy sobie - hehe wlasnie mnie tu podkopuje
w dodatku mojego tz cos tez sie przyczepilo i wymiotuje od rana i zoladek go boli wiec ma szybciej wrocic z pracy ale chyba zamnke go w drugim pokoju bo jakby to miala byc grypa zoladkowa to z daleka ode mnie a swoja droga dziewczyny jak sie objawia grypa zoladkowa bo jeszcze nigdy nie mialam??? oprocz wymiotow sa tez biegunki czy niekoniecznie? i czy sa na to jakies sposoby?

szczęściara, że nie wie co to grypa żołądkowa
z objawami różnie zależy od zjadliwości wirusa czasem same wymioty czasem z biegunką zazwyczaj żoładek nie przyjmuje nic przez jakieś 24h czasem dłuzej ważne jest nawadnianie czasem pepsi się przyjmuje na szczęście całość trwa tak 2 -3 dni lekarstwa nie ma na wirusy własciwie nie ma leków tyle co nawanianie, jakieś stoperany na biegunkę i przeczekanie objawów

heh no i zaraźliwość pamiętam jak koleżanka sprzedała współlokatorkom (w tym mi) a te sprzedały swoim tż i rodzinie ;D co ciekawe zachorowania w odstępie 24-48h były i taki wirusik zatacza coraz szersze kręgi, a mój tż chyba jakimś mutatnem jest bo mimo, że zaczęło mi się to u niego i to on mnie kurował to jako jedyny w otoczeniu się obronił i nie chorował

[Nita6]

Hejo \ja od rana jezdzilam i zalatwialam tematy \

a nie wierze w wypadek tej magdy - coś za spokojnie ojciec i matka sie wypowiadają , mysle ze albo ukryli dziecko i chcieli nagrode za znalezienie albo sprzedali - niech sprawdza im konta bankowe

[natalia_23]

witam.... chciałabym, zeby sprawa madzi szybko sie wyjasniła bo ja funkcjonowac normalnie nie umiem od jej porwania.

dalej ta sprawa wydaje mi się dziwna, bo to ze dziecko po kapaniu moze wypasc z rak to rozumiem - jest moke, wierci sie. czasem maz sam ma problem Mikiego wyjac z wody bo boi sie ze mu wypadnie, ale ten śliski kocyk mi nie pasuje ......


wiem jak sie zachowywałam jak Mikołaj nie oddychał .......... można oszaleć........ nie wiem jak bym sie zachowała........ nie dziwię się ze ta matka się tak zachowuje


chociaż dalej wydaje mi sie, ze to nie prawda jest bo gdzie niby jest ciało małej ..... szukają, szukaja i nic. Przecież jakby ktoś znalazł to by zgłosił policji .....

nie wiem co mysleć...... ja zawsze bronię matki, bo zawsze myślę, że matka krzywdy nie zrobi.... niestety w niektórych przypadkach jest inaczej

Chciałabym, zeby ta sytuacja się już wyjaśniła

---------- Dopisano o 13:05 ---------- Poprzedni post napisano o 13:01 ----------

A jeszcze dziwne dla mnie jest to, ze kąpiel o 16-17 ? jak szła do rodziców ok 18 ??

Myslę, żę\ spokojni są bo są na tabletkach - ja bym inaczej nie funkcjonowała normalmnie

[aaaggusia]

co myslicie o takiej naklejce/fototapecie nad lożeczko?
http://allegro.pl/piekna-naklejka-mi...080027329.html
zakochałam się w niej i chyba zamówię a później do tego będę dobierać kolor ścian

[black secret]

Napisane przez aaaggusia

co myslicie o takiej naklejce/fototapecie nad lożeczko?
http://allegro.pl/piekna-naklejka-mi...080027329.html
zakochałam się w niej i chyba zamówię a później do tego będę dobierać kolor ścian

sliczna slodka i takie neutralne kolory bardzo mi sie podoba.
Nita, Natalia ja jakos nie potrafie ogarnac calej tej sytuacji z mala Madzia....w glowie mi sie nie miesci....juz nawet nie wiem co myslec, brakuje slow

[Lucy1111]

Aguś - Inutilek kupiła podobną. Miśki tylko troszkę inne ładnie wygląda na ścianie

Natalia, dla mnie też ta sytuacja jest co najmniej dziwna. Od początku węszyłam jakieś drugie dno... Przypomniała mi się ta historia małej angielki Madeline niby uprowadzonej w Portugalii, pamiętacie?

Natalia, powiedz mi, te kosmetyki baby dream rossmanowskie dla dzieci są w jednym rodzaju?bo widziałam jakieś zielone butelki i niebieskie których używasz? przepraszam, ze tak Ci tyłek zawracam

[natalia_23]

ja uzywam niebieskie, zielone chyba sa z rumiankiem, a na rumianek w dzisiejszych czasach tez dzieci sa uczulone wiec boje sie ryzykowac

[alonka00]

Napisane przez aaaggusia

co myslicie o takiej naklejce/fototapecie nad lożeczko?
http://allegro.pl/piekna-naklejka-mi...080027329.html
zakochałam się w niej i chyba zamówię a później do tego będę dobierać kolor ścian

świetna! ale to dobrze przykleja się?? później nie będzie odchodzić??

[Lucy1111]

Napisane przez natalia_23

ja uzywam niebieskie, zielone chyba sa z rumiankiem, a na rumianek w dzisiejszych czasach tez dzieci sa uczulone wiec boje sie ryzykowac

aha, dziękuję!!