Żonki 2009 cz. XXXII

[kliwia]

donosze ze zyje

[iwka28]

Cześć - dzisiaj wróciłam taka zmarznięta, że szok - rano było -16 (pewnie znowu nakręcą o tym film już raz tak zrobili) - a rano mój autobus nie dość że się spóźnił to jeszcze się zepsuł po drodze więc w pracy byłam ponad pół godziny później niż zwykle a tam pozakręcane kaloryfery - no zamordować przecież.

Napisane przez Ana***

mam taką nadzieję

dziękuję
wiesz gdyby to była jedna sprawa, a tak wszystko się na kłębiło i znowu trzeba wydać kolejną kasę na paliwo pomimo, że i tak było drogo ;/

nie da rady, bo nie będzie już kryjący a ja mam zaskórniaki

---------- Dopisano o 18:41 ---------- Poprzedni post napisano o 18:33 ----------

Piszecie o pączkach. U mnie mama wczoraj nasmażyła pączków, wszyscy się objadali... a ja nie mam w ogóle ochoty

No to szkoda...

Gucia - myślę, że przez to że za dużo mleka wlałaś ciasto było rzadsze i wsiąkło w papierek. Mnie z tego przepisu na papierkach troszku zostaje, takie małe okruszki, ale z innych tak samo więc się nie przejmuję.

Napisane przez ktosia86

i nadal będziemy tu siedzieć na wątku żonek 2009 cz. 1289

Będzie jak "Moda na sukces"

[ktosia86]

Napisane przez kliwia

donosze ze zyje

Wróciła córka marnotrawna Juz myślałam, że zasypały Cię te papiery

Napisane przez iwka28

Cześć - dzisiaj wróciłam taka zmarznięta, że szok - rano było -16 (pewnie znowu nakręcą o tym film już raz tak zrobili) - a rano mój autobus nie dość że się spóźnił to jeszcze się zepsuł po drodze więc w pracy byłam ponad pół godziny później niż zwykle a tam pozakręcane kaloryfery - no zamordować przecież.




No to szkoda...

Gucia - myślę, że przez to że za dużo mleka wlałaś ciasto było rzadsze i wsiąkło w papierek. Mnie z tego przepisu na papierkach troszku zostaje, takie małe okruszki, ale z innych tak samo więc się nie przejmuję.



Będzie jak "Moda na sukces"

Ciekawe kto zagra Brook (czy jak ją się tam pisze )?

[agus87]

Napisane przez Madzialenka12344321

ech.. no trudno i tak późno przyszła ta zima to może i późno odejdzie.

ale wiecie co
mówią, że jak ostra zima to będzie piękne lato
WIERZĘ W TE SŁOWA!

dziękuję Wam za słowa otuchy
prosze jutro o 17 o kciuki, nawet te u stóp
rano jadę do mojej mamy z Olą, będzie się nią opiekować a ja z siorą będziemy się uczyć (tak, studiujemy razem:P)

tymczasem
jem na szybko kolację i znikam do testów
mam 4 kombinacje testów po 50 pytan
powtarzaję się
umiem jakieś 40

[Ana***]

Napisane przez iwka28

No to szkoda...

liczę na to, że wymienią

Ktosiu wrzuciłam link , z tego co przeczytałam to niekoniecznie jest tak jak piszesz...

---------- Dopisano o 20:01 ---------- Poprzedni post napisano o 19:56 ----------

cześć Myszko!

[Katunia:)]

agus - kciuki-owocnej nauki

kliwia - co tam u ciebie zapracowana kobieto?

[myszka_maj]

Napisane przez Ana***

--

cześć Myszko!

hej hej (jeśli to było do mnie )

odkryłam że nowy wątek już jest "rychło w czas" jak to mówią

ostatnio bywam czesciej w klubie niz na watku ... tam jakoś łatwiej/szybciej mi ogarnąć

[martucha84]

Napisane przez ktosia86

No i słusznie
Też jestem w szoku, że aż zamyka w szafie pancernej, ale cóż zrobić, chce mieć kobita pewność

powiedziała nam na pierwszej konferencji że jest za nie odpowiedzialna i nie chce kłopotów, jak ktoś chce coś uzupełnić poza godzinami pracy - czytaj w domu (w spokoju) to ma przyjść do przedszkola mamy pokój nauczycielski może sobie wziąć ten dziennik i uzupełniać ile chce i kiedy chce, w ramach godzin do dyspozycji dyr, i nie musi robić tego w domu... a że nikomu się przychodzić nie chce to wszyscy sie pilnują i uzupełniają w miare na bieżąco

Napisane przez kliwia

donosze ze zyje

o jak dobrze

[anika222]

kupilismy z mezem miod pitny........


normalnie jabol jabol jak nic
chyba nie tego sie spodziewałam

[AgatkaL]

Hej Melduję się !
Wykańczanie mieszkania nasz wykańcza i nasz portfel też Jesteśmy zmęczeni, zalatani, na nic nie ma czasu, a przeprowadzka za chwilkę.

[śliweńka]

Napisane przez anika222

kupilismy z mezem miod pitny........


normalnie jabol jabol jak nic
chyba nie tego sie spodziewałam

a myślałam kiedyś by to kupić bo byłam ciekawa smaku

Napisane przez AgatkaL

Hej Melduję się !
Wykańczanie mieszkania nasz wykańcza i nasz portfel też Jesteśmy zmęczeni, zalatani, na nic nie ma czasu, a przeprowadzka za chwilkę.

ale pomyśl że w końcu swoje i jeden remont i koniec na kilka lat

[anika222]

heloł


śliwenka mysmy kupili coś tam klasztorna
aaa piwnica klasztorna trójniak

smakuje...... jak naszej domowej roboty winko z winogron
wszyscy w domu zgodnie stwierdzili ze smak identyczny

[201803111825]

Treść usunięta

[ktosia86]

Hej!
Wyspałam się

Napisane przez martucha84

powiedziała nam na pierwszej konferencji że jest za nie odpowiedzialna i nie chce kłopotów, jak ktoś chce coś uzupełnić poza godzinami pracy - czytaj w domu (w spokoju) to ma przyjść do przedszkola mamy pokój nauczycielski może sobie wziąć ten dziennik i uzupełniać ile chce i kiedy chce, w ramach godzin do dyspozycji dyr, i nie musi robić tego w domu... a że nikomu się przychodzić nie chce to wszyscy sie pilnują i uzupełniają w miare na bieżąco


o jak dobrze

No i ma bardzo dobre podejście - dzienniki są na swoim miejscu, a wy macie porządek w papierach i motywację by uzupełniać na bieżąco



Na dobry początek dnia ze specjalną dedykacją dla Guci choć ona z innego wydziału
http://demotywatory.pl/1296083/Uniwersytet-Jagiellonski

[Gucia0987]

Napisane przez kliwia

donosze ze zyje

no i całe szczęście! Właśnie wieczorem myślałam, że jak tylko rano wejdę na wiz, to od razu Cię zaczepię.

Napisane przez iwka28

Cześć - dzisiaj wróciłam taka zmarznięta, że szok - rano było -16 (pewnie znowu nakręcą o tym film już raz tak zrobili) - a rano mój autobus nie dość że się spóźnił to jeszcze się zepsuł po drodze więc w pracy byłam ponad pół godziny później niż zwykle a tam pozakręcane kaloryfery - no zamordować przecież.


Gucia - myślę, że przez to że za dużo mleka wlałaś ciasto było rzadsze i wsiąkło w papierek. Mnie z tego przepisu na papierkach troszku zostaje, takie małe okruszki, ale z innych tak samo więc się nie przejmuję.

może faktycznie. Mąż też mi tak mówił. Spróbuję w takim razie następnym razem połowę zrobić w papierku, a połowę bez Tak to jest jak czyta się bez zrozumienia... ale to tylko ja potrafię

Współczuję zimna, ja grzejnik w pracy mam na full i tak go zostawiam na noc. A co! Marznąć nie będę

Napisane przez anika222

kupilismy z mezem miod pitny........


normalnie jabol jabol jak nic
chyba nie tego sie spodziewałam

ja nie lubię miodu pitnego. Nie smakuje mi

Napisane przez AgatkaL

Hej Melduję się !
Wykańczanie mieszkania nasz wykańcza i nasz portfel też Jesteśmy zmęczeni, zalatani, na nic nie ma czasu, a przeprowadzka za chwilkę.

Trzymajcie się! Już jesteście na finishu! Teraz zrobicie i na kilka lat będzie spokój. A wierz mi, że jak już usiądziecie sobie u siebie, wypijecie tego pierwszego szampana to wszystko zostanie wynagrodzone

Martucha ale Wasza dyr szaleje! No ale szkol się, szkol!


Witajcie!
Jestem nie przytomna, jakaś zmarznięta i w ogóle chcę do domu!

Idę dzisiaj na aqua aerobic. Moja znajoma prowadzi i mnie namawia już od jakiegoś czasu i nie starczyło mi wymówek. Zobaczymy co to

[anika222]

Napisane przez Gucia0987

no i całe szczęście! Właśnie wieczorem myślałam, że jak tylko rano wejdę na wiz, to od razu Cię zaczepię.



może faktycznie. Mąż też mi tak mówił. Spróbuję w takim razie następnym razem połowę zrobić w papierku, a połowę bez Tak to jest jak czyta się bez zrozumienia... ale to tylko ja potrafię

Współczuję zimna, ja grzejnik w pracy mam na full i tak go zostawiam na noc. A co! Marznąć nie będę



ja nie lubię miodu pitnego. Nie smakuje mi



Trzymajcie się! Już jesteście na finishu! Teraz zrobicie i na kilka lat będzie spokój. A wierz mi, że jak już usiądziecie sobie u siebie, wypijecie tego pierwszego szampana to wszystko zostanie wynagrodzone

Martucha ale Wasza dyr szaleje! No ale szkol się, szkol!


Witajcie!
Jestem nie przytomna, jakaś zmarznięta i w ogóle chcę do domu!

Idę dzisiaj na aqua aerobic. Moja znajoma prowadzi i mnie namawia już od jakiegoś czasu i nie starczyło mi wymówek. Zobaczymy co to

NO mnie tez aqua w bulgarii sie podobał do momentu jak prowadzaca kazała stojąc plecami do siebie z zaplecionymi na partnerze rekami robić skłony do wody, odechcialo mi sie probowac

to mowiłam ja pływająca po warszawsku

co do miodu to ja nigdy nie piłam ani maz i chcielismy sprobowac
po łyku powiedzialam ze to nei dla mnie
wiecej nie sprobuje

[Gucia0987]

Ktosia no wiesz co... tak się wyśmiewać z mojej uczelni!
btw, to jest takie biuro i faktycznie działa, nie wiem z jakim skutkiem, ale działa

Katunia ja wczoraj też Ci kilka pomysłów podrzuciłam co do urodzin, ale chyba przegapiłaś, albo mało ciekawe rzeczy napisałam

---------- Dopisano o 09:46 ---------- Poprzedni post napisano o 09:44 ----------

Aniczko ja właśnie nigdy nie byłam no ale idę. Pogoda mnie średnio zachęca, ale mąż jedzie na kosza to mnie podrzuci i później razem wrócimy, bo on jedzie na tego kosza z małżonkiem tej koleżanki, także wszystko pięknie się składa Jak mi się spodoba to będę chodzić co środę.

A jak to jest po warszawsku? Bo ja tylko "żabką po swojemu" potrafię

[anika222]

Napisane przez Gucia0987

Ktosia no wiesz co... tak się wyśmiewać z mojej uczelni!
btw, to jest takie biuro i faktycznie działa, nie wiem z jakim skutkiem, ale działa

Katunia ja wczoraj też Ci kilka pomysłów podrzuciłam co do urodzin, ale chyba przegapiłaś, albo mało ciekawe rzeczy napisałam

---------- Dopisano o 09:46 ---------- Poprzedni post napisano o 09:44 ----------

Aniczko ja właśnie nigdy nie byłam no ale idę. Pogoda mnie średnio zachęca, ale mąż jedzie na kosza to mnie podrzuci i później razem wrócimy, bo on jedzie na tego kosza z małżonkiem tej koleżanki, także wszystko pięknie się składa Jak mi się spodoba to będę chodzić co środę.

A jak to jest po warszawsku? Bo ja tylko "żabką po swojemu" potrafię

po warszawsku - dooopką po piasku

[baja_86]

Napisane przez anika222

po warszawsku - dooopką po piasku

a ja potrafię po angielsku d... po zielsku

A tak w ogóle to cześć

[Gucia0987]

Aniczko, Bajuś to ja też tak potrafię ba! To mi najlepiej wychodzi!

[śliweńka]

Napisane przez anika222

heloł


śliwenka mysmy kupili coś tam klasztorna
aaa piwnica klasztorna trójniak

smakuje...... jak naszej domowej roboty winko z winogron
wszyscy w domu zgodnie stwierdzili ze smak identyczny

eeeeeeeeeeeee a ja myślałam że to jakieś gęste i słodkie będzie

[anika222]

Napisane przez śliweńka

eeeeeeeeeeeee a ja myślałam że to jakieś gęste i słodkie będzie

no i ja tez tak myslalam a jest to wino, zwykłe najzwyklejsze wino

[Madzialenka12344321]

Cześć

[mona_ja]

Cześć!

Ja was codziennie podczytuję ale nie mam o czym pisać

Anika jak byliśmy w zakopcu to zamówiłam sobie miód pitny, bleeee wogóle mi nie podszedł, a myślałam że będzie dobry bo uwilbiam miód.

Dziewczyny w niedzielę idziemy na chrzest i mamy odwieczny problem prezentowy. Bo żadne z nas nie jest chrzestnym ale to syn mojej sis więc bardzo bliska rodzina. Na pewno damy kasę tylko ile? i co do tego bo tak głupio iść z samą kopertą, co drobnego można kupić 2 msc dziecku?

[201803111825]

Treść usunięta

[celi25]

Napisane przez mona_ja

Ja was codziennie podczytuję ale nie mam o czym pisać

mam to samo

[martucha84]

ja żyje, pracowałam dziś krótko, do 10 i co i wyszłam po 13.. ale zaczynamy robić rzezy do kiermaszu wielkanocnego więc trochę porobiłyśmy, byłam jeszcze na dywaniku u pani dyr,
nasłuchałam się komplementów na swój temat, dostanę nadgodziny za tą koleżankę co jej nie ma, jutro mi poda mój nowy grafik, urlopów niestety przez to nie dostane ale całość mi wypłaci i powiedziała że mam się wstrzymać z roznoszeniem cv bo ma co do mnie pewne plany ale to już zaprasza na rozmowę w marcu więc jestem dobrej myśli, bardzo dobrej ale póki nic nie wiem pewnego to się nie ciesze bo znając życie wszytko się milion razy zmieni

Napisane przez mona_ja

Dziewczyny w niedzielę idziemy na chrzest i mamy odwieczny problem prezentowy. Bo żadne z nas nie jest chrzestnym ale to syn mojej sis więc bardzo bliska rodzina. Na pewno damy kasę tylko ile? i co do tego bo tak głupio iść z samą kopertą, co drobnego można kupić 2 msc dziecku?

ja dawałam 300 zł chrześniakowi,
myślę że jak to bliska rodzina to daj ze 200 max,
no i taki obrazek to jest super



Rosi przytulam

[Madzialenka12344321]

Marta no... to po takich słowach ja już bym była spokojna

[Gucia0987]

Martucha no to czekamy do marca! Ale super! Już się cieszę!

[201803111825]

Treść usunięta