Razem schudniemy 20 kg! Zapraszam!

[akasha83]

Napisane przez sosha

sama też jeżdżę więc wiem jak to ciężko, mnie dodatkowo strasznie tyłek boli po ;/
Ćwicz, ćwicz!!! Wiosna idzie, zaczną się negliże A maż wróci zanim się obejrzysz
Podaję wagę do tabelki z dnia dzisiejszego: 63,5 kg - mam nadzieję że aktualna, bo od 4 dni waga mi skacze między 63,2 a 64

Ćwiczyć ćwiczę przynajmniej się staram.
Tyłek bolał strasznie.. tym bardziej że jechałam służbowym męża - zupełnie nie przyzwyczajona do fotela.. dramat. Było minęło

Gratulacje spadku pięknie lecisz - kurczę marzę o Twojej wadze..
jeszcze nie udało mi się zejść poniżej 65
Dawaj swoje aktualne foty do klubu..

[basia1234567]

cześć witam wszystkich.jestem basia,jestem tu poraz drugi ,podziwiam wasza determinacje,Moja poczatkowa waga to.97 potem 95,5 teraz 94kg .ciesze se z kazdego deka,,,napiszcie prosze czy mężowi może podobać sie ktoś z waga 94 kg bardzo wątpie. mąż mówi że wyglądam dobrze ale ja mu nie wierze...co otym myślcie ..pozdrawiam gorąco .Basia.

[czarnaDama2394]

HEJ LASKI!!

Jak mówiłam napiszę wam moją wagę Uwaga!!!jest 95.9kg liczyłam,że do niedzieli będzie mniej,ale nie przesadzam już jest dobrze jak jest.I tak mi pędzi jak szalonachodź chyba szykuje się zastój coś tak czuję to nic dam radę!!jeszcze 0.9kg i będzie mój II celCholerka jestem

Nie wiem czemu ta herbata na was nie działa ja po niej mam mega wypróżnienia.Teraz normalnie,ale na początku jej picia było aż za często.Nie wiem...może ona działa nie na każdego.Moja ciotka też miała identycznie jak ja.

I wszystkim laseczkom należą się MEGA klask i:cudnie lecicie kochane,aby tak dalej.cieszę się razem z wagi tak szczerze bez ściemy

[akasha83]

Napisane przez basia1234567

cześć witam wszystkich.jestem basia,jestem tu poraz drugi ,podziwiam wasza determinacje,Moja poczatkowa waga to.97 potem 95,5 teraz 94kg .ciesze se z kazdego deka,,,napiszcie prosze czy mężowi może podobać sie ktoś z waga 94 kg bardzo wątpie. mąż mówi że wyglądam dobrze ale ja mu nie wierze...co otym myślcie ..pozdrawiam gorąco .Basia.

Witaj mam nadzieję, że zagościsz na dłużej tym razem
Uważam, że jak najbardziej możesz mu się podobać. Wszystko zależy od tego jak Ty się czujesz -jeśli podobasz mu się teraz bedziesz podobała mu się bardziej jak schudniesz to pewne. Ale jeśli źle się czujesz we własnym ciele to uważam, że trzeba coś z tym zrobić.
Znam mnóstwo przypadków gdzie facet nawet nie spojrzy na kobietę poniżej 80 kg..
Niestety mój mąż miał zawsze dziewczyny "szczypiorki" ja mam za to piersi

Napisane przez czarnaDama2394

HEJ LASKI!!

Jak mówiłam napiszę wam moją wagę Uwaga!!!jest 95.9kg liczyłam,że do niedzieli będzie mniej,ale nie przesadzam już jest dobrze jak jest.I tak mi pędzi jak szalonachodź chyba szykuje się zastój coś tak czuję to nic dam radę!!jeszcze 0.9kg i będzie mój II celCholerka jestem

Wiesz co...Już wiem, gdzie się podział cały mój spadek.. Ty go zgarnęłaś
Lecisz jak szalona Zdecydowanie musisz być w skowronkach oby tak dalej - teraz robi się coraz cieplej więc motywacja rośnie
W takim tempie do końca kwietnia spadniesz w okolice 80 kg..
Wielki podziw

[czarnaDama2394]

Napisane przez akasha83

Wiesz co...
Lecisz jak szalona Zdecydowanie musisz być w skowronkach oby tak dalej - teraz robi się coraz cieplej więc motywacja rośnie
W takim tempie do końca kwietnia spadniesz w okolice 80 kg..
Wielki podziw

heee...chciałabym bardzo żeby do końca kwietnia było w okolicach 81-82 ale raczej to jest zbyt piękne.Zaraz pewnie będzie zastój i będzie lipaaa!!!więc liczę chociaż,aby do początku maja zmieścić się w 86kgzobaczymy jak to będzie.Jak dotąd waga ładnie leci i oby tak było aż do lipcaW chwili obecnej jestem całamas z rację z tą motywacją im bliżej wiosny tym bardziej wzrasta u mnie zapałKURDE AKASHA-PRZYŁAPAŁAŚ MNIE W KOŃCU HEHEHE

Witaj Basiu ty ważysz 95kg i zadajesz pytanie czy ty możesz podobać się swojemu mężowi???!!Skoro jesteś jego żoną to kocha Ciebie taką jaką jesteś.Nie ważne czy ważysz 100,110 czy 94 kg dla swojego męża musisz być idealna bo ciebie wybrał i z tobą jest!Ja ważyłam 110kg i nigdy nie wątpiłam w to,że mogę się dla swojego męża nie podobać.Chodź nie raz myślałam,że jak schudnę pewnie będę dla niego atrakcyjniejsza i szczerze powiedziałam mu to a on do mnie powiedział wręcz oburzony "że nigdy więcej mam tak nie mówić,bo on wybrał mnie i taką mnie kocha i nie zależy mu na tym ile ważę tylko na tym jaka jestem"pamiętam to jak dziś.I już nigdy tak nie powiedziałam.

[thenerdqueen]

Basia: oczywiście, że może się podobać, jest Twoim mężem = kocha Cię bezwarunkowo! Chodź do nas, przestrzegaj naszych zasad i w oka mgnieniu zobaczysz 8 z przodu. Początkowo na pewno mu nie będziesz wierzyć, ale to przyjdzie z czasem, wiem po mnie. Sama nie wierzyłam w żadne słowo TŻ kiedy mówił mi jaka jestem śliczna, a teraz z każdym dniem postrzegam się coraz lepiej i zaczynam mu powoli wierzyć. zostań z nami na stałe, nie poddawaj się. Po każdym potknięciu trzeba się podnieść, otrzepać, zacisnąć zęby i cisnąć dalej, oby do celu. Podziel sobie na kilka kroków to, jakie wyniki chcesz osiągnąć i na pewno będzie Cię to motywowało.
Czarna: jesteś niesamowita! tymitunie, żadne zastoje, cicho być, nie wywołuj wilka z lasu, bo Ci podskubie tyłeczek i będzie spadeczek nie bój, nie bój, miałam zastój i poleciało jak szalone teraz. Poza tym martwisz się na zapas, zupełnie niepotrzebnie :3

[sylvi_86]

Napisane przez akasha83

Sylwi_86 - mam coś pokićkane w tabeli czy Ty ważyłaś ostatnio 75 kg? No chyba że miałaś przyrost i jakoś nie zakodowałam

w tabeli wczesniej powinno byc 76 jako waga startowa

[czarnaDama2394]

Napisane przez thenerdqueen

Czarna: jesteś niesamowita! tymitunie, żadne zastoje, cicho być, nie wywołuj wilka z lasu, bo Ci podskubie tyłeczek i będzie spadeczek nie bój, nie bój, miałam zastój i poleciało jak szalone teraz. Poza tym martwisz się na zapas, zupełnie niepotrzebnie :3

Dokładnie!nie wywołuję wilka z lasuKurde najgorsze jest to,że tak ładnie spada a ja tylko proszę Boga żeby tak było ciągle bo boję się tego zastojunie bedę krakała masz rację!co będzie to będzieTeraz jest super i tym się cieszę

[thenerdqueen]

no i prawidłowo

[WyrafinowanySmak]

DZIEWCZYNY od 9 rano czytam czytam czytam nadganiam nadganiam nadganiam i WRESZCIE SIĘ UDAŁO !!!!!!!! JUPI

Ale żeście natworzyły

Zacznę od gratulacji :

Thenerdqueen za osiągniecie celu : roza:
CzarnaDamo - RZĄDZISZ !!!!!
Arsenalka gratki za brak słodyczy !!!!!
Sosha już dawno o pastę pieczarkową pytałaś, ale z racji, że dopiero nadganiam - to była PYCHOTKA
Akasha niezła podróż za Tobą - heh jak pisały już Dziewczyny pupsko pewnie bolało

Laski sorki, że więcej nie odpowiem, ale uciekam coś zjeść i odpocząć po tej lekturze Później wpadnę jeszcze

I jeszcze waga do tabelki 70,7kg - heh śmieszą mnie ostatnio te moje MINI spadki

[arsenalfan26014]

ty czarna tak lecisz, że bez sensu jest z tobą konkurować gratuluję kochana
u mnie też dzisiaj spadek 0,1kg, ale zawsze

[akasha83]

Napisane przez WyrafinowanySmak

I jeszcze waga do tabelki 70,7kg - heh śmieszą mnie ostatnio te moje MINI spadki

Spadek to spadek

Nawet u mnie jest.. szok
Może przez następny tydzień zejdę w okolice 66 kg..

[czarnaDama2394]

Arsenalka-aby ta dobra passa trwała jak najdłużej.Chociaż do -20kgnie pogrdziłabym też do -30 ale bym się cieszyła nie ma co myśleć tylko się trzymać w postanowieniach.Bo jak nie daj Panie się złamię to ch...j bąbki strzeli...:-/
Ale same przyznajcie,że się zaparłam,sama nie wiem skąd biorę te siłę i upór

[akasha83]

w kupie siła
Z każdym kg będziesz się lepiej ze sobą czuła a ile zyska Twoje zdrowie?
Ciesz się z tego - teraz na wiosnę lato więcej ruchu i kilogramy same polecą

[Winnie the Pooh]

Napisane przez akasha83

Co do tej piłki.. zdecydowanie jest za - każdy facet potrzebuje mieć swój czas i to jest normalne - tak jak kobiety nie wiem siedzą u fryzjerów, na zakupach czy gdzieś tam to facet też tego potrzebuje. I jeszcze nie zdarzyło mi się żebym powiedziała mężowi "nie idź na piwo" albo zabroniła mu czegokolwiek.. no nie zabroniła ale powiedziała że mi się nei podoba czy coś.. mamy 2 konsole w domu bo to lubi, chodzi na piłkę, na każde wyjście z chłopakami z pracy i mi to odpowiada - zawsze wychodziłam z założenia, że związek nie powinien ograniczać

Akasha pewnie, że związek nie powinien ograniczać, ale moim zdaniem do pewnego stopnia, bo jakieś granice muszą być. Gdyby ich nie było, nie byłoby związku, po prostu każde żyłoby jakby było same. A niestety, niektórzy nie potrafią znaleźć tych właściwych granic. Jesli masz do czynienia z rozsądnym facetem, to on sam z siebie wie, że są rzeczy, których po prostu się nie robi, wychodzi, wypoczywa, wraca i wszyscy są zadowoleni. Ja akurat nie mam lekko pod tym względem, nie chcę się rozpisywac co i jak, ale gdybym na wszystko machała ręką, byłoby baaardzo źleTakże więc wszystko wg mnie zależy z kim masz do czynienia w związku. Czasem po prostu trzeba poniedzieć stop.

---------- Dopisano o 16:07 ---------- Poprzedni post napisano o 16:02 ----------

Napisane przez akasha83

Jestem laski - pół żywa ale zawsze
Wczoraj byłam wrakiem człowieka.. normalnie kojarzyłam się z sobie z tym króliczkiem, co mu baterie się wyczerpały..

O 4 rano wyjechałam z Warszawy i ciężko się jechało dopóki słońce nie wyszło. Potem już dojechałam, choć przeszło mi przez myśl żeby się zatrzymać i zdrzemnąć. Dojechałam do domu koło 8. pokręciłam się trochę o 10 zasnęłam - wstałam o 16 i poszłam znowu spać o 21 do rana.. także weekendowe jedzenie w żaden sposób nie było regularne. ale dietetyczne nie licząc red bulla.

Generalnie na wagę wejdę jutro bo po tylu godzinach na dupie to pewnie mam z litr wody w organizmie

Dobrze, że chociaż wczoraj odespałaś. Jeszcze dzisiejsza nocka i będziesz jak nowo narodzona

[YennaSnape]

hej dziewczynki. Byłam na wyjeździe i nie miałam internetu. ogólnie jest dobrze. Postanowiłam sobie, że zważę się dopiero pod koniec miesiąca.
Plan na dziś:
I. Dwie kromki chleba z serkiem topionym i szklanka mleka (nie miałam nic w lodówce innego)
II. Jabłko i kubek maślanki
III. Kurczak z warzywami, 30 g ryżu.
VI. Szpinak z czosnkiem, jedno chrupkie z turkiem light rzodkiewką, ogórkiem i szczypiorkiem.

A jak tam Wam idzie?

[Winnie the Pooh]

Napisane przez thenerdqueen

sosha: piłam ocet, koniec końców miałam chyba jeszcze większe problemy niż bez, bo kupal robił się strasznie suchy i bolało jeszcze bardziej, więc trzeba było pić o wieeele więcej, żeby to jakoś wyrównać. tak czy inaczej nie pomógł mi w niczym. a na zaparcia jadłam błonnik, trzymam się tego, żeby te 1.5-2l wody wypić dziennie i jakoś idzie. Niezbyt często, ale zawsze. A pierdoły w stylu Xenna i inne tabletki można między bajki schować. Na mnie nie działają
Puchatek: no ok, ważne żeby ci było dobrze tylko, żebyś sobie nie narobiła braków

A co do picia czerwonej: piję tej czerwonej herbaty mnóstwo i na początku rzeczywiście coś tam ruszyło w tym brzuchalu, ale teraz już się chyba przyzwyczaiłam i piję, bo lubię i jakoś tak od kawy mnie odstawiło przez jej picie. Teraz max dwie tygodniowo wypijam kawy i to też nie zawsze.. O.o

laski laski, kolejny spadek: 78.5

Thenerdqueen ja octu nigdy nie piłam, ale brałam kilka lat temu jakiś suplement w kapslach z octem jabłkowym, ale lipa to była jak dla mnie.
Błonnik + woda to też wg mnie najlepsze wsparcie. Raz na jakiś czas na zakupach zerkam na błonnik, chyba Xenea, taki w zielonym opakowaniu w kształcie klepsydry, ale postanowiłam nie kupować, póki nie będzie już naprawdę potrzeby. Narazie wystarcza mi to co dostarczam z papu. Xenne wzięłam raz, też kilka lat temu, jak przetrzymało mnie przez prawie tydzień i już byłam bardzo zdesperowana, by coś ruszyło. Też lipa. Bałam się, że utknę w kibelku na całą dobę, tymczasem nic mnie nie ruszyło
Co do braków, to też sie troche obawiałam, ale wydaje mi się, że jak narazie jest git, bo odkąd dietkuję zauwazyłam kilka plusów np. przestały mi wypadac włosy. Zawsze miałam cienkie i słabe, jak to blond, w ciąży o dziwo miałam cudne włochale jak nigdy w zyciu, ale po urodzeniu posypały się na maxa. Moja mama sama z siebie wczoraj zauważyła, że mi przybyło włosów i że wyglądają dużo lepiej. Przestałam też chorować, nawet jak mąz przywlókł chorobe do domu, to się nie zaraziłam. Choć tu nie chcę zapeszać, bo pewnie mnie jeszcze dorwie jakieś świństwo No i ogólnie jest git, nie podobają mi się tylko zmiany nastrojów i to, że czasem nawet po 8 godzinach snu nie czuję się wyspana, ale to bardziej zwalam na pogode i inne sprawy.
Oj i za spadek!!Pięknie lecisz

[WyrafinowanySmak]

Moje menu na dziś :

Ś: 65g razowego chlebka + 20g sera białego + polędwica sopocka + rzodkiewki
IIŚ: 140g pomidora, wafel ryżowy i 10g serka twój smak
O: (w pracy) bułka wieloziarnista + 100g łososia + 30g serka almette bazyliowego
K: sałatka grecka (sałata lodowa + feta + pomidor + ogórek + oliwki)

Ile wyjdzie łącznie kcal będę wiedziała po kolacji jak wszystko zważę

[Winnie the Pooh]

Napisane przez thenerdqueen

sylvi: może ważysz się u niego o innej porze, stoi w krzywym miejscu, jesteś objedzona, nosisz tonę ubrań? ale żeby różnica 5kg..? gratulacje spadku

Dokładnie, na wage wpływa milion rzeczy, najlepiej brac po uwage pomiary na tej samej wadze i w miarę w takich samych warunkach (czas/miejsce/ciuchy). za spadek!

[atram00100]

laski gratuluję spadków!!! i tych większych i tych malutkich bo gram do grama i uzbiera się kilogram także nie poddawać się tylko ćwiczyć i trzymać dietki a plaża w tym roku będzie nasza

u mnie dziś 68,7 także waga zaczyna ładne wyniki pokazywać
aaa i ostatnio czytałam, że cynamon podkręca metabolizm, nigdy wcześniej o tym nie słyszałam, ciekawe ile w tym prawdy Ja dodaję troszkę do serka wiejskiego bo tak mi bardziej smakuje i w jakimś sensie zastępuje słodycze.
Dobra lecę nadrobić wątek

[Winnie the Pooh]

Napisane przez sosha

Winnie, wprowadzam zmiany, zwiększam węgle i wracam do czerwonej herbaty --> nie piłam z tydzień, może coś ruszy regularnie! Trzymaj kciuki! A przy @ mam to samo, co chwilę jestem w toalecie :| A jak kolana, generalnie nogi po tym ABT i TBC? Ja cisnę teraz ostro czworogłowy uda, jak po miesiącu kolana mi się nie ujawnią spod tego tłuszczu to zwariuje chyba!!! Kurczę od wewnętrznnej strony i od góry mogę sobie spory płat skóro-tłuszczu chwycić - obrzydlistwo Ja swoje "bułeczki" też wrzucę tylko muszę najpierw ogolić nogi ^^

Sosha trzymam, trzymam !ABT jest bardziej efektywne, bo to ćw na partie od pasa w dół. Kiedyś chodziłam tylko na to, ale później doszłam do wniosku, żę choć nigdy nie miałam problemu z górą, to też warto poćwiczyć, i chodze tez na TBC(całe ciało). Efekty są fajne, jak się chodzi, ja póki co daję d...ciągle, ale postanowiłam się już na serio zebrać (dziś na 99%ide na ABT na 19.00). Podoba mi się tez cała forma tych zajęć - najpierw jest 10-15 min rozgrzewki (taki mini fat burning), potem ćw.właściwe i na koniec z 5-10 min rozciągania. ja na taki aerobik chodzę od wielu lat i nigdy nie robiły mi się jakieś nogi a'la Stalone, ale piękne i szczupłe też nie były, bo do tego trzeba też trzymać dietkę, a ja jestem nałogowym jojaczem (tzn. byłam, mam nadzieję). No i nigdy jeszcze nie doszłam do swojej wymarzonej wagiAle wierzę, że teraz się uda, tylko te kolana mnie martwią, choć może się okazać, że na zapas
Oj Sosha, to ja tak politycznie ładnie, że męża musze o foty poprosic, a Ty z grubej rury, że nogi ogolić..no dobra, ja też muszę

---------- Dopisano o 17:04 ---------- Poprzedni post napisano o 16:56 ----------

Napisane przez thenerdqueen

polecam się ^^ i dzięki za gratulacje

kurcze, jak tak się przyrzałam sobie w łazience, to muszę ruszyć na poszukiwania czegoś na celulit na tyłku ... Bottega, chyba na Twoim blogu było coś o kosmetykach, nie?

Thenerdqueen fajny jest peeling Lirene z serii antycelulitowej, Bottega go ma, ja tez go używam. Od siebie moge Ci tez polecić masaże szczotką jeżem (mi najbardziej odpowiada drewniany) pod prysznicem lub na sucho po, a potem jakiś balsamik, ja uzywam Ziaja taki czarny i wydaje sie spoko.

---------- Dopisano o 17:11 ---------- Poprzedni post napisano o 17:04 ----------

Napisane przez basia1234567

cześć witam wszystkich.jestem basia,jestem tu poraz drugi ,podziwiam wasza determinacje,Moja poczatkowa waga to.97 potem 95,5 teraz 94kg .ciesze se z kazdego deka,,,napiszcie prosze czy mężowi może podobać sie ktoś z waga 94 kg bardzo wątpie. mąż mówi że wyglądam dobrze ale ja mu nie wierze...co otym myślcie ..pozdrawiam gorąco .Basia.

Basia to jest Twój mąż, więc pewnie kocha Cię/podobasz mu się niezależnie od Twojej wagi, zwłaszcza, że Ci to mówi. Inna sprawa, że gusta są różne i może on akurat lubi krągłe kobitkiWażne jednak, żebys Ty też się sobie podobała, no i ze względu na zdrowie myslę, że dobrze, że podjęłaś wysiłek odchudzania. Życzę Ci powodzenia!

---------- Dopisano o 17:14 ---------- Poprzedni post napisano o 17:11 ----------

Napisane przez czarnaDama2394

HEJ LASKI!!

Jak mówiłam napiszę wam moją wagę Uwaga!!!jest 95.9kg liczyłam,że do niedzieli będzie mniej,ale nie przesadzam już jest dobrze jak jest.I tak mi pędzi jak szalonachodź chyba szykuje się zastój coś tak czuję to nic dam radę!!jeszcze 0.9kg i będzie mój II celCholerka jestem

CzarnaDamo w takim tempie, to lada chwila przeskoczysz 2gi cel i dopadniesz 3ciego! !!! A w razie zastoju pewnie, że dasz rade! Bez zastojów byłoby za łatwo dla takich wojowniczek jak my

---------- Dopisano o 17:20 ---------- Poprzedni post napisano o 17:14 ----------

Napisane przez arsenalfan26014

ty czarna tak lecisz, że bez sensu jest z tobą konkurować gratuluję kochana
u mnie też dzisiaj spadek 0,1kg, ale zawsze

WyrafinowanySmak, Arsenalfan, mini, jak mini, ale zawsze to spadki, gratulacje się należą, i już!

---------- Dopisano o 17:23 ---------- Poprzedni post napisano o 17:20 ----------

Napisane przez akasha83

Spadek to spadek

Nawet u mnie jest.. szok
Może przez następny tydzień zejdę w okolice 66 kg..

Akasha żeby Cię tylko Twój mąż poznał po powrocie Życzę Ci jak największego spadku!

---------- Dopisano o 17:26 ---------- Poprzedni post napisano o 17:23 ----------

Napisane przez czarnaDama2394

Arsenalka-aby ta dobra passa trwała jak najdłużej.Chociaż do -20kgnie pogrdziłabym też do -30 ale bym się cieszyła nie ma co myśleć tylko się trzymać w postanowieniach.Bo jak nie daj Panie się złamię to ch...j bąbki strzeli...:-/
Ale same przyznajcie,że się zaparłam,sama nie wiem skąd biorę te siłę i upór

CzarnaDamo naprawdę się zaparłaś, z Twoich postów bije taki optymizm i siła, że udziela sie innym!

---------- Dopisano o 17:29 ---------- Poprzedni post napisano o 17:26 ----------

Napisane przez YennaSnape

hej dziewczynki. Byłam na wyjeździe i nie miałam internetu. ogólnie jest dobrze. Postanowiłam sobie, że zważę się dopiero pod koniec miesiąca.
Plan na dziś:
I. Dwie kromki chleba z serkiem topionym i szklanka mleka (nie miałam nic w lodówce innego)
II. Jabłko i kubek maślanki
III. Kurczak z warzywami, 30 g ryżu.
VI. Szpinak z czosnkiem, jedno chrupkie z turkiem light rzodkiewką, ogórkiem i szczypiorkiem.

A jak tam Wam idzie?

YennaSnape oj, po tak długim czasie czekania z ważeniem, to możesz mieć mega miłą niespodziankę! Oby spadek był jak najwiekszy!

[akasha83]

Oj Winnie Pozna mnie Obawiam się, że ja jego nie poznam.. właśnie mi napisał, że codziennie od 9-16.30 mają spędzać na stoku.. schudnie mi i co ja z nim zrobię.. będzie się ze mnie nabijał.. muszę schudnąć więcej od niego

[czarnaDama2394]

Coś się trochę rozchmurzyło te forum dzisiaj Bo wczoraj nudaaaaa....no ale przy niedzieli każdy miał dzień odpoczynku

Laski wiecie co!!!mam taką ochotę na batonika,że aż mi kiszki się przewracają z tej ochoty na niegotak chodzę i chodzę i próbuję sobie go wybić z głowy,ale nie mogę Nie przepadam za słodyczami,ale dziś jakaś ochota mnie naszła cholera jasnaTe zachcianki mnie napadają co jakiś czas.....

Widzę piękne spadki co u niektórych cudaśnie!!!lecimy jak burza Jak fajosko!!!

Yenna-już myślałam że znowu nam uciekłaśno ale patrzę jesteś z nami na dobre i na złe

---------- Dopisano o 19:27 ---------- Poprzedni post napisano o 19:22 ----------

Napisane przez Winnie the Pooh

CzarnaDamo w takim tempie, to lada chwila przeskoczysz 2gi cel i dopadniesz 3ciego! !!! A w razie zastoju pewnie, że dasz rade! Bez zastojów byłoby za łatwo dla takich wojowniczek jak my

CzarnaDamo naprawdę się zaparłaś, z Twoich postów bije taki optymizm i siła, że udziela sie innym!

Dzięki za miłe słowacieszy mnie to bardzo,że mój optymizm udziela się też innymaby jak najwięcej tego optymizmu na tym forum i wtedy już będą spadki po 2kg tygodniowo u każdej

[atram00100]

Czarna mam nadzieję, że nie zjadłaś tego batonika, u mnie są za to markizy, za każdym razem gdy idę do salonu po coś to je mijam w sumie to jeden, raz na jakiś czas nie zaszkodzi ALE wiem, że jak raz sobie pozwolę to już się w ryzach trzymać nie będę . A dodatkowo jak już nie mogę wytrzymać to przypominam sobie moją aktualną wagę i od razu przechodzi mi ochota na jakieś ciasteczka czy czekoladki ( 1 markiza ok. 70 kcal----> nie warto ). Także kochana lepiej poćwicz i odpuść sobie puste kalorie a jutro nie będziesz miała wyrzutów

[sosha]

thenerdqueen przemawiam do Ciebie! To ja matka cellulitu Wstyd się przyznać że w tam młodym wieku, ale cellulit miałam straszny, obrzydliwy, wielki ale na szczęście już mało co z niego zostało Czasem rano czułam się jak ameba - podziurawione ciało rozlewało się po łóżku Aż kiedyś mama mi powiedziała, że nogi i pośladki mam takie "starcze" - dzięki mamciu! Ja od siebie mogę polecić chłodny/gorący prysznic naprzemiennie, peeling kawowy który jest dla mnie mistrzostwem w wygładzaniu, i masaże!!!! To one działają cuda - ja się masuje najtańszym balsamem z dodatkiem rewelacyjnych olejków eterycznych, jak już to powcieram wszystko to potem jeszcze "czesze" skórę szczotką co wzmaca efekt ukrwienia i działania preparatów - i muszę powiedzieć że kondycja skóry poprawiła się 10000 krotnie!!

akasha83 Jak nowe auto to tymbardziej - nie zazdroszczę! Auć aż mnie zabolało Nie lecę jakoś szybko, ale stabilnie co mnie baaardzo cieszy, mam nadzieję, że w końcu rozprawie się z wagą na stałe W sumie na zdjęciach dużej różnicy nie ma - to tylko 8kg, szczególnie że w wakacje ważyłam mniej niż przez zime - ale musze się pochwalić że brzuch mi mocno spadł, także jak tylko nadarzy się okazja to się ładnie zaprezentuje

czarnaDama Czarna wielkie, wielkie !! Dziewczyny mówią że idziesz jak burza, dla mnie to tornado!!!! weź mi tylko przypomnij kiedy ty zaczełaś? w ogóle nie znikasz nam za szybko?

WyrafinowanySmak A jak ją robisz? Bo ja uwielbiam pieczarki pod każdą postacią, ale o paście jeszcze nie słyszałam

YennaSnape Podziwiam za cierpliwość!!! Że ci się chce czekać do końca miesiąca! Ja zniecierpliwiona codziennie rano muszę rzucić okiem na wagę czy wszystko ok A co do jedzonka to nie za mało przypadkiem?

Winnie The Pooh a co mam ukrywać dobrą dyplomatką nie jestem, także pozostaje mi szczerość :P Wrzucę ci jakoś na dniach fotki na priva, bo wstydze się troszku na klubiku :[ Poza tym właśnie zastanawiałam się nad dokupieniem opcji fitness [zumba, abt, tbc, joga, stretching etc] do mojego karnetu, ale w sumie nie mam czasu a szkoda mi wydawać kolejne 30zł jak już płacę 100zł - także ćwiczę na części siłowej i mam nadzieję że przyniesie to należyte efekty! Poza tym my nie mamy testosteronu więc mieśnie nam nie urosną jedynie mogą się ładnie wyrzeźbić, och tak marzą mi się ślicznie zarysowane mięśnie Teraz osiągniemy cel! Już nie mogę doczekać się lata i bikini A co do błonnika to czytałam gdzieś powinno się suplementować codziennie żeby ładnie sobie pracę jelit i pp wyregulować - także ja robię teraz miesiąc z błonnikiem i zobaczymy co z tego wyjdzie ps. byłaś na bt?

WyrafinowanySmak, Arsenalfan Brawa laseczki za spadki!! Rządzimy

Atram co do cynamonu też słyszałam że wpływa pozytywnie na metabolizm tylko pytanie jaka ilość?!?! nie wydaję mi się żeby ta używana na codzień wystarczyła ;/ ale za to świetnie nadaję się do peelingu kawowego - rewelacja!!!! I ja mam go jeszcze w olejku eterycznym - podrażnia skórę = stymuluje krążenie = metabolizm - także używam i sobie chwale! A co do markiz to nie dość że nie będzie jutro wyrzutów to jeszcze jaka duma! Ot co

Bottega hop hop?!?! Jestem gdzieś tam?

[thenerdqueen]

sosha: cześć mamciu możesz mi pokazać jakieś takie śmiechowe przyrządy do spraw od tyłu?
Bottega miała sobie przerwę od wizażu zrobić

[sosha]

Napisane przez thenerdqueen

sosha: cześć mamciu możesz mi pokazać jakieś takie śmiechowe przyrządy do spraw od tyłu?
Bottega miała sobie przerwę od wizażu zrobić

Dziecko drogie a co Cię dokładniej interesuje? Słuchaj się mamci:
1) Peeling kawowy [mam pod prysznicem w słoiczku kawę mieloną z cynamonem - nabieram odpowiednią ilość, zalewam żelem do mycia - babram, babram i peelinguje]
2) Olejki eteryczne - dla mnie są hitem! Do problemów cellulitowo-krążeniowych polecany jest geraniowy, paczuli, grejfrutowy i cynamonowy. Ja zawsze robię mieszankę 2-3 olejków z balsamem do ciała i wcieram zaczynając od stóp, ruchami okrężnymi idąc w górę. Grejfrut i cynamon mocno rozgrzewają ["podrażniają"] skórę, także jest czerwona, mocno ukrwiona i przyjmuje wszystko co się w nią wklepie, z efektem mega napięcia
3) Szczotka prosta, tania i skuteczna - oczywiście szczotka do włosów [2in1] jeśli nakładam balsam z olejkami "nie palącymi" to dodatkowo mechanicznie pobudzam krążenie - uciskanie, szczypanie są dla mnie za słabe więc wjeżdzam z prawdziwym buldożerem masażu szczotki do włosów zakończone tymi okrągłymi główkami świetnie nadają się do tego celu ^^ także polecam!

No miała, miała, ale to było takie niepewne, także myślałam że będzie jakiś oficjalny komunikat

[thenerdqueen]

no właśnie się nad tą szczotką zastanawiałam.
i tak bez przypału wyczochrać się nią? ...

[sosha]

Napisane przez thenerdqueen

no właśnie się nad tą szczotką zastanawiałam.
i tak bez przypału wyczochrać się nią? ...

A jak! spróbuj to zobaczysz Daj trochę balsamu na poślizg i jedziesz szczotą mocno dociskając - aż skóra będzie czerwona! A później ciepła woda i mydło żeby szczotkę umyć, albo zaopatrzyć się w drugą i mieć oddzielne

[YennaSnape]

Napisane przez sosha

YennaSnape Podziwiam za cierpliwość!!! Że ci się chce czekać do końca miesiąca! Ja zniecierpliwiona codziennie rano muszę rzucić okiem na wagę czy wszystko ok A co do jedzonka to nie za mało przypadkiem?

Myślę, że nie, bo dość sporo zjadłam tej mieszanki z kurczakiem, i była ona z wegetą Dołożyłam jeszcze mandarynkę

Jutrzejszy jadłospis (robię to teraz, bo tak mi łatwiej się potem trzymać)
I. Omlet z jednego jajka z mozzarellą, bułka grahamka z serkiem light, sałatą, ogórkiem.
II. Sałatka ze świeżych warzyw z kotletem sojowym polana octem i sosem jogurtowym.
III. Jogurt 0%
IV. Makaron ze szpinakiem.
V. Twarożek z warzywami