Bo my jestesmy super babki! Matki - Wariatki cz I

[mama zosi]

Napisane przez pietrusia

Tak fajnie byc w ciaży i czuć te cudne kopniaki
Czuje sie dobrze zarówno przy pierwszej jak i teraz nie mam żadnych dolegliwości
Imie już mamy ANNA KAROLINA



He he mam nadzieje ze nie ostatnia ze jeszcze jakaś "ciężarówka" sie tu dopisze

Pewnie ze dam znac jak po wizycie

Widze ze dosyc duzo mamusiek juz mamy to może monia zaczeła by liste robić

---------- Dopisano o 12:39 ---------- Poprzedni post napisano o 12:37 ----------



No coś TY ja bym w życiu już na studia nie poszła no chyba ze mnie zmusza na jakąś podyplomówke

piękne imię
a podypolmówka mnie kusi, ale to dopiero jak dziecko podrośnie, może od przyszłej jesieni.

[sandra1892]

Napisane przez Martusiaaa21

(...)

ojej, a duzo wcześniej urodziłaś?? i jak tam Amelka się chowa??

Amelka urodziła się 14 listopada przez cc z powodu zagrażającej rzucawki . Najwyższe ciśnienie to 200/130 więc sporo. Tp. miałam na 20 stycznia 2012 Więc urodziła sie troche ponad 2 miesiące za wczesnie. Według usg w szpitalu byl to 30 tc, a według OM 32tc Mała miała hipotrofie wew-maciczną , umiarkowaną zamartwicę w 1 minucie 6pkt. apgar w 3 minucie 8. Zespół zaburzeń oddychania IV stopnia , niewydolność oddechowa. Była 1,5 doby pod respiratorem. Do domu wyszła 23 grudnia.

[lullaby_ml]

Napisane przez mama zosi

Dzień Dobry,
to i ja melduje się z córką (już prawie 6 miesięczną) i kotem rozbójnikiem!
Już dawno nie studentka (a tęsknie bardzo za tymi czasami, zwłaszcza jak czytam, że niektóre z Was jeszcze studiują), do niedawna pracownik wielkiej korporacji, a teraz w trakcie zastanawiania się co dalej ze sobą zrobić

Elo

Napisane przez pietrusia

Tak fajnie byc w ciaży i czuć te cudne kopniaki
Czuje sie dobrze zarówno przy pierwszej jak i teraz nie mam żadnych dolegliwości
Imie już mamy ANNA KAROLINA



He he mam nadzieje ze nie ostatnia ze jeszcze jakaś "ciężarówka" sie tu dopisze

Pewnie ze dam znac jak po wizycie

Widze ze dosyc duzo mamusiek juz mamy to może monia zaczeła by liste robić

---------- Dopisano o 12:39 ---------- Poprzedni post napisano o 12:37 ----------



No coś TY ja bym w życiu już na studia nie poszła no chyba ze mnie zmusza na jakąś podyplomówke

No to super ze sie dobrze czujesz a kopniaczkow zazdraszczam a imie sliczne!

Napisane przez sandra1892

Amelka urodziła się 14 listopada przez cc z powodu zagrażającej rzucawki . Najwyższe ciśnienie to 200/130 więc sporo. Tp. miałam na 20 stycznia 2012 Więc urodziła sie troche ponad 2 miesiące za wczesnie. Według usg w szpitalu byl to 30 tc, a według OM 32tc Mała miała hipotrofie wew-maciczną , umiarkowaną zamartwicę w 1 minucie 6pkt. apgar w 3 minucie 8. Zespół zaburzeń oddychania IV stopnia , niewydolność oddechowa. Była 1,5 doby pod respiratorem. Do domu wyszła 23 grudnia.

o matko, ale przezycia

[mama zosi]

Napisane przez sandra1892

Amelka urodziła się 14 listopada przez cc z powodu zagrażającej rzucawki . Najwyższe ciśnienie to 200/130 więc sporo. Tp. miałam na 20 stycznia 2012 Więc urodziła sie troche ponad 2 miesiące za wczesnie. Według usg w szpitalu byl to 30 tc, a według OM 32tc Mała miała hipotrofie wew-maciczną , umiarkowaną zamartwicę w 1 minucie 6pkt. apgar w 3 minucie 8. Zespół zaburzeń oddychania IV stopnia , niewydolność oddechowa. Była 1,5 doby pod respiratorem. Do domu wyszła 23 grudnia.

dzielna z niej dziewczynka!
ale na szczęście już jesteście w domu

---------- Dopisano o 12:50 ---------- Poprzedni post napisano o 12:50 ----------

hello lullaby

[lullaby_ml]

Napisane przez mama zosi

dzielna z niej dziewczynka!
ale na szczęście już jesteście w domu

---------- Dopisano o 12:50 ---------- Poprzedni post napisano o 12:50 ----------

hello lullaby

dzisiaj piatek..

[mama zosi]

Napisane przez lullaby_ml

dzisiaj piatek..

i cisza w temacie
nie będę przeklinać, ale domyślasz się jakich epitetów pod jego adresem bym użyła

[sandra1892]

Zapomniałam dodać , że mała ważyła 1280 gram i miała 38 cm.

Lekarze z toruńskiego szpitala stwierdzili , że byłam ich pierwszym tak ciężkim przypadkiem jak dotąd .
Ale teraz jest ok. Mała je 70/100 ml mleczka. 29 stycznia ważyła 3700 więc według centylów wcześniaczych jest na 50 . Teraz mamy różne kontrole,ale zawsze wychodzę od lekarzy z uśmiechem na twarzy . Mała już powoli guga i uśmiecha się do nas całą buźką. Rozwija się prawidłowo.

[mama zosi]

Napisane przez sandra1892

Zapomniałam dodać , że mała ważyła 1280 gram i miała 38 cm.

Lekarze z toruńskiego szpitala stwierdzili , że byłam ich pierwszym tak ciężkim przypadkiem jak dotąd .
Ale teraz jest ok. Mała je 70/100 ml mleczka. 29 stycznia ważyła 3700 więc według centylów wcześniaczych jest na 50 . Teraz mamy różne kontrole,ale zawsze wychodzę od lekarzy z uśmiechem na twarzy . Mała już powoli guga i uśmiecha się do nas całą buźką. Rozwija się prawidłowo.

no to trzymamy kciuki by dalej wszystko szło dobrze

[lullaby_ml]

Napisane przez mama zosi

i cisza w temacie
nie będę przeklinać, ale domyślasz się jakich epitetów pod jego adresem bym użyła

No zartujesz chyba? domyslam sie, domyslam..ale żenua

Napisane przez sandra1892

Zapomniałam dodać , że mała ważyła 1280 gram i miała 38 cm.

Lekarze z toruńskiego szpitala stwierdzili , że byłam ich pierwszym tak ciężkim przypadkiem jak dotąd .
Ale teraz jest ok. Mała je 70/100 ml mleczka. 29 stycznia ważyła 3700 więc według centylów wcześniaczych jest na 50 . Teraz mamy różne kontrole,ale zawsze wychodzę od lekarzy z uśmiechem na twarzy . Mała już powoli guga i uśmiecha się do nas całą buźką. Rozwija się prawidłowo.

Najwazniejsze ze teraz jest wszystko dobrze, ze sie prawidlowo rozwija! dzielna malenka

[MoniaZ82]

hellooooooo


Ale nas duzo

Lista bedzie ale dopiero wieczorkiem bo wtedy mam najwiecej czasu

Mala wlasnie drzemie a ja czekam az sie zbudzi i lece na zakupy.....

Witam ciezarowke ...ach jak bylo extra byc w ciazy choc ostatni miesiac dal mi w kosc.... ale i tak milo wspominam....


Sandro wspolczuje przezyc ale widze ze wszystko jest w porzadku Mala jest silna i to sie liczy


mamo zosi milo Cie tu widziec


ok mala sie budzi ... bede wieczorkiem

---------- Dopisano o 14:18 ---------- Poprzedni post napisano o 14:12 ----------

A i jeszcze jedno... mam prosbe, aby nie ciagnac tematow zaczetych na innych watkach zeby inne mamusie nie poczuly sie zle ze nie wiedza o co chodzi....

Dzieki za wspolprace

[mama zosi]

Napisane przez MoniaZ82

mamo zosi milo Cie tu widziec

[/COLOR]A i jeszcze jedno... mam prosbe, aby nie ciagnac tematow zaczetych na innych watkach zeby inne mamusie nie poczuly sie zle ze nie wiedza o co chodzi....

Dzieki za wspolprace

ok poczułam się przywołana do porządku i obiecuję poprawę!

[lullaby_ml]

Napisane przez mama zosi

ok poczułam się przywołana do porządku i obiecuję poprawę!

Ja tez

jeszcze cos dopisze ja tylko chcialam zapytac o piateczek, zadnych innych tematow z innych watkow

[mama zosi]

Ja pierwszy raz od porodu pomalowałam paznokcie na malinowo i czuję się taka łaaadna jak to niewiele do szczęścia potrzeba!

[Wuwka]

No to i ja się przywitam i przedstawię
Jestem żoną, mamą 6,5-miesięcznej Lenki i kobietą pracującą.
Ciężko wrócić do pracy Wam powiem

Sandro, najważniejsze, że wszystko jest na dobrej drodze. Trzymamy kciuki za Was Dziewczyny!

[ja_dalia]

Napisane przez aa2

no własnei , ja uważam ze jest za mało miejsc gdzi emożna wybrac sie gdzies z dzieckiem, a fryzjer np przydałby sie taki gdzie spokojnie można by było isc z dzieckiem i nikomu tam nie przeszkadzało by to-no ale o tym nikt ni emysli

porazka... na szczescie fryzjera mam gdzie moge z małą, ale ona się boi suszarki :P a tak to chusta i w droge dzięki temu częściej mnie w kolejce przepuszczą niż z wózkiem



OGÓLNIE, WITAM wszystkie mamy ale produkujecie... nie na spacerach ????

---------- Dopisano o 13:47 ---------- Poprzedni post napisano o 13:47 ----------

Napisane przez sandra1892

Tak, tak. Wędrówki po lekarzach to przede wszystkim kontrole, oczu, słuchu itd. Mała ma się dobrze. Przesypia całe nocki od 21/22 do 5/6 więc daję się wyspać W dzień też sporo śpi , ale czasem ma funkcję " Pomarudzę co by mama nie miała za dobrze i się ze mną nie nudziła "

hehehehe... ja tam mowie- kazdy ma prawo do złego dnia zaciskam zeby i heya

---------- Dopisano o 13:48 ---------- Poprzedni post napisano o 13:47 ----------

Napisane przez pietrusia

To i ja bym chciała dołączyć

Żona mama Kamilki a obecnia spodziewam sie drugiej córeczki ocecnie jestem w 6 miesiącu, dziś mam własnie wizyte u gina

ale fajnie... chciałabym być ponownie w ciąży żeby móc cieszyć się tym stanem, bo w tej niestety mi to odebrano

---------- Dopisano o 13:49 ---------- Poprzedni post napisano o 13:48 ----------

Napisane przez sandra1892

Amelka urodziła się 14 listopada przez cc z powodu zagrażającej rzucawki . Najwyższe ciśnienie to 200/130 więc sporo. Tp. miałam na 20 stycznia 2012 Więc urodziła sie troche ponad 2 miesiące za wczesnie. Według usg w szpitalu byl to 30 tc, a według OM 32tc Mała miała hipotrofie wew-maciczną , umiarkowaną zamartwicę w 1 minucie 6pkt. apgar w 3 minucie 8. Zespół zaburzeń oddychania IV stopnia , niewydolność oddechowa. Była 1,5 doby pod respiratorem. Do domu wyszła 23 grudnia.

ojejku! moja tez miala problemy... w 3ciej dobie zaczela lapac bezdechy i wlasnie skakalo jej tentno po 200, a podczas snu spadalo do 47-50 po tygodniu pod monitorem wszystko wrocilo do normy i mamy sie dobrze i zdrowo na tę chwile

[lullaby_ml]

Napisane przez mama zosi

Ja pierwszy raz od porodu pomalowałam paznokcie na malinowo i czuję się taka łaaadna jak to niewiele do szczęścia potrzeba!

Ja obcielam wlosy i zrobilam se fryz, tez sie czuje o niebo lepiej

Napisane przez Wuwka

No to i ja się przywitam i przedstawię
Jestem żoną, mamą 6,5-miesięcznej Lenki i kobietą pracującą.
Ciężko wrócić do pracy Wam powiem

Sandro, najważniejsze, że wszystko jest na dobrej drodze. Trzymamy kciuki za Was Dziewczyny!

Elo

Napisane przez ja_dalia

porazka... na szczescie fryzjera mam gdzie moge z małą, ale ona się boi suszarki :P a tak to chusta i w droge dzięki temu częściej mnie w kolejce przepuszczą niż z wózkiem



OGÓLNIE, WITAM wszystkie mamy ale produkujecie... nie na spacerach ????

---------- Dopisano o 13:47 ---------- Poprzedni post napisano o 13:47 ----------




hehehehe... ja tam mowie- kazdy ma prawo do złego dnia zaciskam zeby i heya

---------- Dopisano o 13:48 ---------- Poprzedni post napisano o 13:47 ----------




ale fajnie... chciałabym być ponownie w ciąży żeby móc cieszyć się tym stanem, bo w tej niestety mi to odebrano

---------- Dopisano o 13:49 ---------- Poprzedni post napisano o 13:48 ----------




ojejku! moja tez miala problemy... w 3ciej dobie zaczela lapac bezdechy i wlasnie skakalo jej tentno po 200, a podczas snu spadalo do 47-50 po tygodniu pod monitorem wszystko wrocilo do normy i mamy sie dobrze i zdrowo na tę chwile

Ja czekam ciagle na tego listonosza jak tylko przyjdzie to zabieram Mikula, pakje w jego fure i smigamy gdzies na spacerojke

[mama zosi]

My jesteśmy uwiązane, bo ma jakiś facet od dziadka Zo przywieźć rzeczy jej z Niemiec. A pogoda aż kusi by spacerować (czego wstyd się przyznać nie lubię za bardzo).

---------- Dopisano o 14:14 ---------- Poprzedni post napisano o 14:13 ----------

Napisane przez Wuwka

No to i ja się przywitam i przedstawię
Jestem żoną, mamą 6,5-miesięcznej Lenki i kobietą pracującą.
Ciężko wrócić do pracy Wam powiem

Sandro, najważniejsze, że wszystko jest na dobrej drodze. Trzymamy kciuki za Was Dziewczyny!

Witaj

[Wuwka]

A co prawda, to prawda - nowy fryz i kolorowe pazurki działają cuda aż mąż się za mnie nabijał jak przez pół dnia chodziłam i co chwilkę oglądałam te moje pomalowane "łopatki"
Zazdroszczę Wam okrutnie, że jesteście w domku i idziecie na spacer bo ja pracę kończę o 15.... buuuuuuuu a moja córka się "wozi" na spacerku z babcią - szczęściary

[mama zosi]

Napisane przez Wuwka

A co prawda, to prawda - nowy fryz i kolorowe pazurki działają cuda aż mąż się za mnie nabijał jak przez pół dnia chodziłam i co chwilkę oglądałam te moje pomalowane "łopatki"
Zazdroszczę Wam okrutnie, że jesteście w domku i idziecie na spacer bo ja pracę kończę o 15.... buuuuuuuu a moja córka się "wozi" na spacerku z babcią - szczęściary

wiosna idzie i po 15 to jeszcze dużo czasu macie na spacery i cieszenie się sobą!
długo już pracujesz po urodzeniu? mnie przeraża sama myśl o tym, że w końcu do pracy trzeba będzie pójść, a my nie mamy takich luksusów jak babcia na miejscu, także w grę wchodzi żłobek, ewentualnie jakaś opiekunka

[stokrotka_]

witam Wszystkie Was razem i każdą osobno


ja wlasnie wrócilam z pracy...mąż robi obiad,dziecko śpi, więc mam chwilunię. hehe

Sandra ale maleństwo urodzialaś! ale teraz medycyna idzie do przodu.. i niedlugo nie będziecie tego pamiętać a na polowie centyla..to super!!

moja znajoma urodzila w lipcu wcześniaka..a termin miala na wrzesień. Synuś byl maleńki..a teraz już przerósl moją Sarę


mama zosi.. moja córcia jest z opiekunką.. nie mieszkamy w Pl a rodzinki tu nie mamy. no ale trzeba sobie radzić będzie dobrze! grunt to pozytywne nastawienie..naprawdę dziala cuda!



aaa i bardzo mi się podoba pomysl..by nie przenosić tematów z innych wątków



no i dolączamy się do imprezujących jutro.. u Nas święto św.Patryka zielono będzie wszędzie

[Wuwka]

Napisane przez mama zosi

wiosna idzie i po 15 to jeszcze dużo czasu macie na spacery i cieszenie się sobą!
długo już pracujesz po urodzeniu? mnie przeraża sama myśl o tym, że w końcu do pracy trzeba będzie pójść, a my nie mamy takich luksusów jak babcia na miejscu, także w grę wchodzi żłobek, ewentualnie jakaś opiekunka

No my mamy luksus z babcią (moja teściowa i złota kobieta)
to prawda, że dzień coraz dłuższy i można się sobą cieszyć

a do pracy od tego tygodnia chodzę na dobre, wczześniej byłam aż tydzień i wzięłam 2 tyg urlopu ale ciii na razie za żadne skarby nie mogę się wbić w ten rytm i chodzę jak na kacu i mało rzeczy do mnie dociera ale się staram... a liczą się dobre chęci
o dziecko jestem spokojna, bo wiem, że lepiej mieć nie może

[mama zosi]

Stokrotka, mamy niedaleko prywatny żłobek. Podobno świetny, mało dzieci, fajna opieka i zostawisz dziecko na ile chcesz płacąc za ilość godzin. Więc to chyba będzie dobre rozwiązanie.
Ale kwestia opieki w domu jest jeszcze do przemyślenia.

i życzę dobrej zabawy na zielono!

---------- Dopisano o 14:38 ---------- Poprzedni post napisano o 14:36 ----------

Napisane przez Wuwka

No my mamy luksus z babcią (moja teściowa i złota kobieta)
to prawda, że dzień coraz dłuższy i można się sobą cieszyć

a do pracy od tego tygodnia chodzę na dobre, wczześniej byłam aż tydzień i wzięłam 2 tyg urlopu ale ciii na razie za żadne skarby nie mogę się wbić w ten rytm i chodzę jak na kacu i mało rzeczy do mnie dociera ale się staram... a liczą się dobre chęci
o dziecko jestem spokojna, bo wiem, że lepiej mieć nie może

ta, babcia to jednak luksus
a w rytm pracy pewnie się powolutku wdrożysz, zwłaszcza, ze jesteś spokojna o dziecko, skoro ma dobrą opiekę

[stokrotka_]

Napisane przez Wuwka

No my mamy luksus z babcią (moja teściowa i złota kobieta)
to prawda, że dzień coraz dłuższy i można się sobą cieszyć

a do pracy od tego tygodnia chodzę na dobre, wczześniej byłam aż tydzień i wzięłam 2 tyg urlopu ale ciii na razie za żadne skarby nie mogę się wbić w ten rytm i chodzę jak na kacu i mało rzeczy do mnie dociera ale się staram... a liczą się dobre chęci
o dziecko jestem spokojna, bo wiem, że lepiej mieć nie może

to super...mogę tylko "zazdrościć " że Macie taką opiekę

Napisane przez mama zosi

Stokrotka, mamy niedaleko prywatny żłobek. Podobno świetny, mało dzieci, fajna opieka i zostawisz dziecko na ile chcesz płacąc za ilość godzin. Więc to chyba będzie dobre rozwiązanie.
Ale kwestia opieki w domu jest jeszcze do przemyślenia.

i życzę dobrej zabawy na zielono!

---------- Dopisano o 14:38 ---------- Poprzedni post napisano o 14:36 ----------



ta, babcia to jednak luksus
a w rytm pracy pewnie się powolutku wdrożysz, zwłaszcza, ze jesteś spokojna o dziecko, skoro ma dobrą opiekę

aa to super! My chcemy do takiego żlobko dać Sarę od wakacji..

dzięki wybieramy się w kilka osób do centrum na paradę z tej okazji..a potem obiadek i powrót do domku.

[mama zosi]

Napisane przez stokrotka_

to super...mogę tylko "zazdrościć " że Macie taką opiekę




aa to super! My chcemy do takiego żlobko dać Sarę od wakacji..

dzięki wybieramy się w kilka osób do centrum na paradę z tej okazji..a potem obiadek i powrót do domku.

ja zamierzam iść do pracy mniej więcej jak Zo skończy rok, czyli wrzesień, pewnie trochę później także wydaje mi się, że takie roczne dziecko powinno się tam jakoś zaaklimatyzować. O ile nie wdała się w mamusię swoją, bo mnie moja mama nie mogła nigdzie zostawiać, bo ryk był okrutny tak do 7 r ż.

[stokrotka_]

Napisane przez lullaby_ml

A ja dyisiaj stocyzlam batalie z synkiem o 7 rano zjadl papku, polozylam go do lozeczka, tarl oczka i widac bylo ze zmeczony ale gdzie tam, probowal sie przekrecic w lozeczku i tak 2,5 godz udalo mi sie pospac 30 min jak zasnal cos ok 10 i w efekcie czego oczy mam jak chinczyk bo jestem totalnie niewyspana i wygladam jak przez okno. buuu

no to ladnie mój zięciu dal popalić

Napisane przez pietrusia

To i ja bym chciała dołączyć

Żona mama Kamilki a obecnia spodziewam sie drugiej córeczki ocecnie jestem w 6 miesiącu, dziś mam własnie wizyte u gina

czekamy na relację z wizyty ale fajnie...mamy tu "ciężarówkę" milo sobie bedzie poprzypominać jak to bylo

---------- Dopisano o 15:06 ---------- Poprzedni post napisano o 15:04 ----------

Napisane przez mama zosi

ja zamierzam iść do pracy mniej więcej jak Zo skończy rok, czyli wrzesień, pewnie trochę później także wydaje mi się, że takie roczne dziecko powinno się tam jakoś zaaklimatyzować. O ile nie wdała się w mamusię swoją, bo mnie moja mama nie mogła nigdzie zostawiać, bo ryk był okrutny tak do 7 r ż.

My wlasnie też stwierdziliśmy,że do żlobka w okolicy roczku... a narazie w domku niech będzie..ale się przyzwyczaja do obcych ludzi

[kasiulka99]

Witam wszystkie mamusie,

też chętnie się dołączę do wątku, tytuł mnie zauroczył
Jestem mamą cudownej 5 tygodniowej Lenulki i oczywiście cudowną żonką

My już po długim spacerku ledwie żyję, chyba zakwasów dostanę tak to jest jak całą ciążę było się na L4 i większość czasu leżało teraz jeste flaczek zero mięśni ale mam plan troszkę poćwiczyć.

[katiem]

To może ja też się przywitam.
Jestem mamą 15- miesięcznego Pawełka - który za chwilę obudzi się ze smacznej drzemki i komputer pójdzie w odstawkę
Mam męża. Pracuję. Do pracy wróciłam bardzo wcześnie - po 2,5 miesiąca, ale to ze względu na finanse. Najpierw na 2 dni, potem 3 i tak zostało.
Jakoś w grudniu zaczęłam zastanawiać się co by zrobić by więcej pracować, ale wtedy okazało się, że znowu jestem w ciąży
Więc póki co w tym temacie nic się nie zmieni. Mam termin na 2.09.

Oczywiście sama nie dałabym rady i gdy ja jestem w pracy z małym zostaje moja mama.
Na razie to tyle

[mama zosi]

Napisane przez kasiulka99

Witam wszystkie mamusie,

też chętnie się dołączę do wątku, tytuł mnie zauroczył
Jestem mamą cudownej 5 tygodniowej Lenulki i oczywiście cudowną żonką

My już po długim spacerku ledwie żyję, chyba zakwasów dostanę tak to jest jak całą ciążę było się na L4 i większość czasu leżało teraz jeste flaczek zero mięśni ale mam plan troszkę poćwiczyć.

Witaj
pamiętam moje początki ze spacerami po porodzie ale z każdym tygodniem i miesiącem coraz bardziej przypominam siebie sprzed porodu!

[acelinka]

Napisane przez MoniaZ82

Acelinko studentka ??

a no

Napisane przez mama zosi

Dzień Dobry,
to i ja melduje się z córką (już prawie 6 miesięczną) i kotem rozbójnikiem!
Już dawno nie studentka (a tęsknie bardzo za tymi czasami, zwłaszcza jak czytam, że niektóre z Was jeszcze studiują), do niedawna pracownik wielkiej korporacji, a teraz w trakcie zastanawiania się co dalej ze sobą zrobić

studia dzienne to studia, a zaoczne to taki pic na wode, byle pojechać, byle zaliczyć, w szczególności teraz pezy Natalce

Napisane przez mama zosi

piękne imię
a podypolmówka mnie kusi, ale to dopiero jak dziecko podrośnie, może od przyszłej jesieni.

mnie też kusi ale szczerze powiem że tylko dlatego że jeszcze 2 lata jeśli będe kontynuowac nauke będe dostawała rente po tacie.

Napisane przez sandra1892

Amelka urodziła się 14 listopada przez cc z powodu zagrażającej rzucawki . Najwyższe ciśnienie to 200/130 więc sporo. Tp. miałam na 20 stycznia 2012 Więc urodziła sie troche ponad 2 miesiące za wczesnie. Według usg w szpitalu byl to 30 tc, a według OM 32tc Mała miała hipotrofie wew-maciczną , umiarkowaną zamartwicę w 1 minucie 6pkt. apgar w 3 minucie 8. Zespół zaburzeń oddychania IV stopnia , niewydolność oddechowa. Była 1,5 doby pod respiratorem. Do domu wyszła 23 grudnia.

ależ masz silną córcie!

Napisane przez Wuwka

A co prawda, to prawda - nowy fryz i kolorowe pazurki działają cuda aż mąż się za mnie nabijał jak przez pół dnia chodziłam i co chwilkę oglądałam te moje pomalowane "łopatki"
Zazdroszczę Wam okrutnie, że jesteście w domku i idziecie na spacer bo ja pracę kończę o 15.... buuuuuuuu a moja córka się "wozi" na spacerku z babcią - szczęściary

jak dobrze mieć babcie

a tak ogólnie to witam wszystkie mamusie które dołączyły

[lullaby_ml]

Napisane przez kasiulka99

Witam wszystkie mamusie,

też chętnie się dołączę do wątku, tytuł mnie zauroczył
Jestem mamą cudownej 5 tygodniowej Lenulki i oczywiście cudowną żonką

My już po długim spacerku ledwie żyję, chyba zakwasów dostanę tak to jest jak całą ciążę było się na L4 i większość czasu leżało teraz jeste flaczek zero mięśni ale mam plan troszkę poćwiczyć.

Witaj jejku, 5 tyg, toz to malenstwo jeszcze ja wlasnie wrocilam ze spacerku, niecala godz i sie tak zgrzalismy z Mikulem ze szok, chyba sie za cieplo ubralismy

Napisane przez katiem

To może ja też się przywitam.
Jestem mamą 15- miesięcznego Pawełka - który za chwilę obudzi się ze smacznej drzemki i komputer pójdzie w odstawkę
Mam męża. Pracuję. Do pracy wróciłam bardzo wcześnie - po 2,5 miesiąca, ale to ze względu na finanse. Najpierw na 2 dni, potem 3 i tak zostało.
Jakoś w grudniu zaczęłam zastanawiać się co by zrobić by więcej pracować, ale wtedy okazało się, że znowu jestem w ciąży
Więc póki co w tym temacie nic się nie zmieni. Mam termin na 2.09.

Oczywiście sama nie dałabym rady i gdy ja jestem w pracy z małym zostaje moja mama.
Na razie to tyle

O kurcze witamy kolejna ciezaroweczke:cm ok: ale czad, jak ja wam zazdroszcze!

Napisane przez mama zosi

Witaj
pamiętam moje początki ze spacerami po porodzie ale z każdym tygodniem i miesiącem coraz bardziej przypominam siebie sprzed porodu!

Wezzz mi sie tu nie doluj

---------- Dopisano o 16:12 ---------- Poprzedni post napisano o 16:01 ----------

Dobra, tż wyjezdza wlasnie z wawy, wiec jest szansa ze ok 21 bedzie w domu