Już przyszła wiosna, topimy marzannę i wydajemy za mąż kolejną pannę - PM 2012 cz. XX

[marylka80]

Hejka kochaniutkie

Jestem juz w NL!!! I tule sie do mojego TZcika
Ze wzgledu na jego jeszcze chora noge musialam pojechac sama choc plan byl inny, no ale nie chcialam zeby ja nadwyrezal...niech lepiej na wesele sie kuruje

Wrocilam wczoraj, ale nie mialam sily nawet do was zajrzec, juz nie wspomne o nadrabianiu, bo musialabym caly dzien przed kompem spedzic

Wyjazd wyjatkowo obfity w rozne wydazenia. Tak zabieganego wyjzadu do PL chyba jeszcze nigdy nie mialam. Dwa dni w Kraku, reszta u mojej mamy. Spotkalam sie z wszystkimi najblizszymi, miedzy innymi po to zeby rozdac im zaproszenia. Wysluchalam tylu dziwnych historii, ze jak wrocilam do NL to opowiadlam TZ chyba 3 godziny wszystko.
Dobre wiesci przeplataly sie na zmiane ze zlymi, a wrecz nawet z tragicznymi.
Nie wiem czy slyszalyscie w telewizji, ale na Zywieczczyznie byl taki mega wypadek busa z gornikami. 9 osob zginelo, reszta mocno poturbowana w szpitalu. Wyobrazcie sobie ze te wszystkie osoby byly z z mojej wsi, wiec wszystkich znalam. Z jednym chlopakiem chodzilam do szkoly. A jeden z poszkodowanych (ktory na szczescie przezyl) to ojciec mojej przyjaciolki. Tragedia dla cale wsi, zalapalam sie nawet na pogrzeb, tylu ludzi w jednym miejscu w naszej wsi jeszcze nigdy nie widzialm.
No ale dobra, bo nie o tym chcailam pisac...
Udalo mi sie duzo spraw zalatwic:

-rozdane wszystkie zaproszenia, czesc osobiscie, a co nie dalam rady to wyslalam poczta, naprawde kamien z serca, bo juz myslam ze nigdy tego z listy nie odhacze...
-kupione sukienki dla swiadkowej, moich malutkich druhenek, siostry, i o maly wlos dla mamy. Kupilam jej w ciemno (bo ona bidulka w domu z noga w gipsie) no ale niestety sie nie dopiela, i musialam zwrocic. Jakbyscie szukaly dla swoich mam, to maja piekne w Pretty One.
-wybrane smaki tortu i ciast. Tort 3 warstwy ( truskawkowy, czekoladowo-wisniowy i rafaello) chyba 7 ciast, ale juz nie pamietam dokladnie jakie, i ogromna ilosc ciasteczek ciasteczka beda na stole, a ciasta tylko na stole z owocami, zamowilam tez muffinki w fioletowych foremkach
-dopieta na ostatni guzik dekoracja kosciola ( tym zajmiemy sie razem z moja siostra)
-zamowiony organista( bo niestety okazalo sie ze nasza kapela bez niego sobie nie poradzi)
-zalatwieone wszystkie sprawy u ksiedza, dalam na zapowiedzi i donioslam reszte dokumentow, wiec juz mam go z glowy
-bylam na probnym makijazu, ale nie powalil mnie na kolana, mam wrazenie ze sama bym sobie taki zrobila. Mam znajoma ktora w razie W mnie pomaluje, wiec chyba z nia pogadam, bo ta babka (wychwalana na Wizazu jako najlepsza w Bielsku) jakos do mnie nie przemawia.
-no i na koncu poszlam na kompromis dekoracji przed domem, bo nie chcialam zadnej ale mama powiedziala ze nie ma mowy, ze jak sama czegos nie zaplanuje to ona mi cos wymysli, bo jak to z golego domu wychodzic. Normalnie masakra, co ja z nia mam. No i w efekcie koncowym ustalilismy ze bedzie taka alejka z fioletowych balonow dmuchanych helem, tylko jak dzis zobaczylam na ceny butli z helem to sie delikatnie przerazilam, nie wiedzialam ze to taka droga impreza. Zeby nadmuchac 50 balonow to trzeba zaplacic cos kolo 400 zl
Czy ktoras z was planuje dmuchane balony z helem? Kupujecie gotowe czy jak? Czy one musza byc dmuchane w dniu slubu bo gdzies tak wyczytalam...

No to chyba tyle z nowosci...ide was troche poczytac

[kooocur]

Dziewczynki..


Dzieki za kciukasu i miłe slowa. Boli mnie brzuch..zobaczymy co będzie


Madziu wyglądasz b. ładnie. Rekawiczki niestety są dla mnie nie do przyjęcia, ale to Tobie ma sie podobac


Kto chciałby informację na temat wycieczek to prosze o priv. Nie chce tu robic reklamy bo mnie zbanują



Upiekłam takie ciacho...

[0fa303f516315febafe3d9dd3f31e3911a3c772a_61c3bc0235435]

Napisane przez justyna_g4

Witajcie!
Wklejam wam dwa zdjęcia z przymiarki. Pani nie zrobiła za dużo bo mówiła, że szyła jakieś płaszcze dla gotów i nie mogła czarnego z białym szyć. Dzisiaj dopasowała mi gorset, na zdjęciach właśnie jest zaznaczone no i koronka jeszcze nie przyszyta tylko przypięta szpilami. W środę mam jechać bo mówiła, że zwęzi ten gorset, przyszyje ta koronkę no i obetnie, żeby już na długość była dobra. Wtedy wkleję wam lepsze zdjęcia.
Późnym wieczorem was nadrobię i usunę zdjęcia.

WOW a że czemu czarnego z białym nie mogła szyć?

Napisane przez madzia2306

wróciłam z przymiarek, najpierw powiem że suknia jest prześliczna tylko jeszcze nie jest całkowicie gotowa, miała w sobie szpilki no i dzisiaj mi babka ustalała długośc sukni bo tiul i ogólnie cały dół jest za długi, na sukni nie ma jeszcze kryształków, ostateczną przymiarkę mam 16 kwietnia wtedy to suknia będzie w 100% gotowa
fotki nie są za ciekawe bo tiul jest za długi i nie ma tego efektu, więc czekajcie na 16 kwietnia wtedy pokażę wam suknię w całej okazałości a narazie fotki robocze
aha i zrezygnowałam z bolerka bo nie pasuje mi i zakrywa to ramiączko czyli ogólnie psuje efekt a ramiona będę miała przykryte welonem(u mnie w kościele można miec odkryte ramiona bo sąsiadka która wychodziła za mąż była w samej sukni bez bolerka)
rękawiczki będę miec ale na sali je pewnie zdejmę
welon też mam wybrany, będzie ten który mam na sobie
boże jaka ja wielka jestem na tych zdjęciach

czekam na efekt końcowy mi te rękawiczki nie pasują ale skoro Twojemu tż zależy a Tobie nie przeszkadzają to zakładaj w końcu to Twój ślub i możesz iść nawet z gołą

[Kessi_86]

Dziewczyny ślicznie wyglądacie w sukniach Madzia mi też jakoś nie widzą sie te rękawiczki do twojej sukni ale jak tobie pasuje

Napisane przez wensday21

a ja poprosze dobrą odżywkę do rzęs max 30 .bo olejek rycynowy jakos mi nie pomaga...

spróbuj może tego https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...m-do-rzes.html

[MARGIDA]

[1=0fa303f516315febafe3d9d d3f31e3911a3c772a_61c3bc0 235435;33306191]WOW a że czemu czarnego z białym nie mogła szyć?

[/QUOTE]
moja znajoma krawcowa mi mówiła, że jak szyją coś białego, to chowają ciuszki szyte w innych kolorach, bo latają kolorowe kłaczki
ciężko to wyczyścić, no i mogą się 'wszyć", tzn. doczepić do nici

[0fa303f516315febafe3d9dd3f31e3911a3c772a_61c3bc0235435]

Napisane przez MARGIDA

moja znajoma krawcowa mi mówiła, że jak szyją coś białego, to chowają ciuszki szyte w innych kolorach, bo latają kolorowe kłaczki
ciężko to wyczyścić, no i mogą się 'wszyć", tzn. doczepić do nici

o to nie wiedziałam myślałam że jakiś zabobon

[201705121336]

spróbuj może tego https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,40380,lbiotica-regenerujacy-krem-do-rzes.html

dzięki

[kobietkaaaaa]

Napisane przez Nattiv

Jeśli ceny są podobne na allegro, to ja bym tu zamówiła

No właśnie trochę się boję, że jednak wydam kasę, a paczki nie dostanę. Sprzedaż tej pianki oferują tylko dwie osoby. Jednak ma 5 punktów, więc zupełnie nowa, a druga ma trochę negatywów, związku z długą wysyłką wręcz nie docierającą. A ja bym wolała jednak nie wyrzucić w błoto 200 zł.

[MARGIDA]

Napisane przez justyna_g4

Witajcie!
Wklejam wam dwa zdjęcia z przymiarki. Pani nie zrobiła za dużo bo mówiła, że szyła jakieś płaszcze dla gotów i nie mogła czarnego z białym szyć. Dzisiaj dopasowała mi gorset, na zdjęciach właśnie jest zaznaczone no i koronka jeszcze nie przyszyta tylko przypięta szpilami. W środę mam jechać bo mówiła, że zwęzi ten gorset, przyszyje ta koronkę no i obetnie, żeby już na długość była dobra. Wtedy wkleję wam lepsze zdjęcia.
Późnym wieczorem was nadrobię i usunę zdjęcia.

super będzie pięknie

Napisane przez madzia2306

wróciłam z przymiarek, najpierw powiem że suknia jest prześliczna tylko jeszcze nie jest całkowicie gotowa, miała w sobie szpilki no i dzisiaj mi babka ustalała długośc sukni bo tiul i ogólnie cały dół jest za długi, na sukni nie ma jeszcze kryształków, ostateczną przymiarkę mam 16 kwietnia wtedy to suknia będzie w 100% gotowa
fotki nie są za ciekawe bo tiul jest za długi i nie ma tego efektu, więc czekajcie na 16 kwietnia wtedy pokażę wam suknię w całej okazałości a narazie fotki robocze
aha i zrezygnowałam z bolerka bo nie pasuje mi i zakrywa to ramiączko czyli ogólnie psuje efekt a ramiona będę miała przykryte welonem(u mnie w kościele można miec odkryte ramiona bo sąsiadka która wychodziła za mąż była w samej sukni bez bolerka)
rękawiczki będę miec ale na sali je pewnie zdejmę
welon też mam wybrany, będzie ten który mam na sobie
boże jaka ja wielka jestem na tych zdjęciach

bardzo fajnie
ale rękawiczki

Napisane przez Alejka13

Kochane, nie znacie jakichś nazw sukni albo nie rzuciły się Wam w oczy na allegro suknie takiego typu? Nie wiem jak się nazywa tak uszyte, chodzi mi o takie balowe. Podaję przykłady, proszę o pomoc...

to są księżniczki

Napisane przez kooocur

Dziewczynki..


Dzieki za kciukasu i miłe slowa. Boli mnie brzuch..zobaczymy co będzie

ja też trzymam kciuki za tę sprawę
ale ostatnio dużo ćwiczyłaś, więc...

[justyna_g4]

Napisane przez ona8686

Bardzo ładna mam pytanie odnośnie tego tiulu. On jest z tych miękkich prawda? I to nie jest taki materiał, który daj sie np. na welony? Pytam bo z wyglądu podobny jest do tego jakiego poszukuje, niestety nigdzie nie mogę go znaleźć.

Tak to jest taki drobny i dość delikatny tiul. Nie wiem czy się nadaje na welony, ale mogę zapytać w środę jak będę bo wiem, że ona też robi welony.

[1=0fa303f516315febafe3d9d d3f31e3911a3c772a_61c3bc0 235435;33306191]WOW a że czemu czarnego z białym nie mogła szyć?

[/QUOTE]

żeby suknia się nie obrała czarnym od czarnego materiału Różne nitki itp później mogłoby być dużo roboty, żeby to doczyścić, a po co robić sobie dodatkową robotę.

Dziękuję za wasze opinie mam nadzieję, że w środę będzie już coś więcej

[kilianna]

Napisane przez Anulka_p

Witajcie Piękne Przyszłe Panny Młode

Zabieram się za nadrabianie, ale muszę się najpierw pochwalić. Kupiliśmy ślubne ubranie dla TŻa Wyglądał...ach...cudnie.. .grrrrrrrrrrrrrr. Zostało kupić tylko buty i koszulę na drugi dzień.

Stawiacie drugiego dnia na kolor? My myślimy o niebieskiej koszuli.

gratulacje za załatwione ubranko

Napisane przez madzia2306

wróciłam z przymiarek, najpierw powiem że suknia jest prześliczna tylko jeszcze nie jest całkowicie gotowa, miała w sobie szpilki no i dzisiaj mi babka ustalała długośc sukni bo tiul i ogólnie cały dół jest za długi, na sukni nie ma jeszcze kryształków, ostateczną przymiarkę mam 16 kwietnia wtedy to suknia będzie w 100% gotowa
fotki nie są za ciekawe bo tiul jest za długi i nie ma tego efektu, więc czekajcie na 16 kwietnia wtedy pokażę wam suknię w całej okazałości a narazie fotki robocze
aha i zrezygnowałam z bolerka bo nie pasuje mi i zakrywa to ramiączko czyli ogólnie psuje efekt a ramiona będę miała przykryte welonem(u mnie w kościele można miec odkryte ramiona bo sąsiadka która wychodziła za mąż była w samej sukni bez bolerka)
rękawiczki będę miec ale na sali je pewnie zdejmę
welon też mam wybrany, będzie ten który mam na sobie
boże jaka ja wielka jestem na tych zdjęciach

kochana, wspaniale wyglądasz, będziesz cudną PM. Moim skromnym zdaniem te rękawiczki trochę psują efekt, no ale jeśli Tobie nie przeszkadzają, to nie ma o czym dyskutować

Napisane przez iceflower

Justyna i Madzia obie wyglądacie fajnie,a efekt końcowy na pewno będzie powalający, zazdroszczę przymiarek

Rozbiłam buta prawidłem, już teraz jestem zadowolona z nich zupełnie.

sama rozbilas buta? Cięzko tak samemu rozbić?

Napisane przez marylka80

Hejka kochaniutkie



-rozdane wszystkie zaproszenia, czesc osobiscie, a co nie dalam rady to wyslalam poczta, naprawde kamien z serca, bo juz myslam ze nigdy tego z listy nie odhacze...
-kupione sukienki dla swiadkowej, moich malutkich druhenek, siostry, i o maly wlos dla mamy. Kupilam jej w ciemno (bo ona bidulka w domu z noga w gipsie) no ale niestety sie nie dopiela, i musialam zwrocic. Jakbyscie szukaly dla swoich mam, to maja piekne w Pretty One.
-wybrane smaki tortu i ciast. Tort 3 warstwy ( truskawkowy, czekoladowo-wisniowy i rafaello) chyba 7 ciast, ale juz nie pamietam dokladnie jakie, i ogromna ilosc ciasteczek ciasteczka beda na stole, a ciasta tylko na stole z owocami, zamowilam tez muffinki w fioletowych foremkach
-dopieta na ostatni guzik dekoracja kosciola ( tym zajmiemy sie razem z moja siostra)
-zamowiony organista( bo niestety okazalo sie ze nasza kapela bez niego sobie nie poradzi)
-zalatwieone wszystkie sprawy u ksiedza, dalam na zapowiedzi i donioslam reszte dokumentow, wiec juz mam go z glowy
-bylam na probnym makijazu, ale nie powalil mnie na kolana, mam wrazenie ze sama bym sobie taki zrobila. Mam znajoma ktora w razie W mnie pomaluje, wiec chyba z nia pogadam, bo ta babka (wychwalana na Wizazu jako najlepsza w Bielsku) jakos do mnie nie przemawia.
-no i na koncu poszlam na kompromis dekoracji przed domem, bo nie chcialam zadnej ale mama powiedziala ze nie ma mowy, ze jak sama czegos nie zaplanuje to ona mi cos wymysli, bo jak to z golego domu wychodzic. Normalnie masakra, co ja z nia mam. No i w efekcie koncowym ustalilismy ze bedzie taka alejka z fioletowych balonow dmuchanych helem, tylko jak dzis zobaczylam na ceny butli z helem to sie delikatnie przerazilam, nie wiedzialam ze to taka droga impreza. Zeby nadmuchac 50 balonow to trzeba zaplacic cos kolo 400 zl
Czy ktoras z was planuje dmuchane balony z helem? Kupujecie gotowe czy jak? Czy one musza byc dmuchane w dniu slubu bo gdzies tak wyczytalam...

No to chyba tyle z nowosci...ide was troche poczytac

sporo załatwilas, gratulacje!!!
co do wypadku.. masakra

[kindziulindzia]

nareszcie wymieniłam bieliznę to TŻ będzie miał radochę jak mnie zobaczy w całej okazałości

nena kupiliście TŻ białą koszulę prawda?? nie gryzie się z Twoją suknią bo my mamy już dosyć dobierania i jak dalej pójdzie kupimy białą

[Nattiv]

Napisane przez kobietkaaaaa

No właśnie trochę się boję, że jednak wydam kasę, a paczki nie dostanę. Sprzedaż tej pianki oferują tylko dwie osoby. Jednak ma 5 punktów, więc zupełnie nowa, a druga ma trochę negatywów, związku z długą wysyłką wręcz nie docierającą. A ja bym wolała jednak nie wyrzucić w błoto 200 zł.

No fakt. To już zrobisz jak uważasz

Napisane przez Alejka13

Kochane, nie znacie jakichś nazw sukni albo nie rzuciły się Wam w oczy na allegro suknie takiego typu? Nie wiem jak się nazywa tak uszyte, chodzi mi o takie balowe. Podaję przykłady, proszę o pomoc...

Krój ogólny pasuje do księżniczki, a te drapowania do bezy.

[0fa303f516315febafe3d9dd3f31e3911a3c772a_61c3bc0235435]

Napisane przez marylka80

Hejka kochaniutkie

Jestem juz w NL!!! I tule sie do mojego TZcika
Ze wzgledu na jego jeszcze chora noge musialam pojechac sama choc plan byl inny, no ale nie chcialam zeby ja nadwyrezal...niech lepiej na wesele sie kuruje

Wrocilam wczoraj, ale nie mialam sily nawet do was zajrzec, juz nie wspomne o nadrabianiu, bo musialabym caly dzien przed kompem spedzic

Wyjazd wyjatkowo obfity w rozne wydazenia. Tak zabieganego wyjzadu do PL chyba jeszcze nigdy nie mialam. Dwa dni w Kraku, reszta u mojej mamy. Spotkalam sie z wszystkimi najblizszymi, miedzy innymi po to zeby rozdac im zaproszenia. Wysluchalam tylu dziwnych historii, ze jak wrocilam do NL to opowiadlam TZ chyba 3 godziny wszystko.
Dobre wiesci przeplataly sie na zmiane ze zlymi, a wrecz nawet z tragicznymi.
Nie wiem czy slyszalyscie w telewizji, ale na Zywieczczyznie byl taki mega wypadek busa z gornikami. 9 osob zginelo, reszta mocno poturbowana w szpitalu. Wyobrazcie sobie ze te wszystkie osoby byly z z mojej wsi, wiec wszystkich znalam. Z jednym chlopakiem chodzilam do szkoly. A jeden z poszkodowanych (ktory na szczescie przezyl) to ojciec mojej przyjaciolki. Tragedia dla cale wsi, zalapalam sie nawet na pogrzeb, tylu ludzi w jednym miejscu w naszej wsi jeszcze nigdy nie widzialm.
No ale dobra, bo nie o tym chcailam pisac...
Udalo mi sie duzo spraw zalatwic:

-rozdane wszystkie zaproszenia, czesc osobiscie, a co nie dalam rady to wyslalam poczta, naprawde kamien z serca, bo juz myslam ze nigdy tego z listy nie odhacze...
-kupione sukienki dla swiadkowej, moich malutkich druhenek, siostry, i o maly wlos dla mamy. Kupilam jej w ciemno (bo ona bidulka w domu z noga w gipsie) no ale niestety sie nie dopiela, i musialam zwrocic. Jakbyscie szukaly dla swoich mam, to maja piekne w Pretty One.
-wybrane smaki tortu i ciast. Tort 3 warstwy ( truskawkowy, czekoladowo-wisniowy i rafaello) chyba 7 ciast, ale juz nie pamietam dokladnie jakie, i ogromna ilosc ciasteczek ciasteczka beda na stole, a ciasta tylko na stole z owocami, zamowilam tez muffinki w fioletowych foremkach
-dopieta na ostatni guzik dekoracja kosciola ( tym zajmiemy sie razem z moja siostra)
-zamowiony organista( bo niestety okazalo sie ze nasza kapela bez niego sobie nie poradzi)
-zalatwieone wszystkie sprawy u ksiedza, dalam na zapowiedzi i donioslam reszte dokumentow, wiec juz mam go z glowy
-bylam na probnym makijazu, ale nie powalil mnie na kolana, mam wrazenie ze sama bym sobie taki zrobila. Mam znajoma ktora w razie W mnie pomaluje, wiec chyba z nia pogadam, bo ta babka (wychwalana na Wizazu jako najlepsza w Bielsku) jakos do mnie nie przemawia.
-no i na koncu poszlam na kompromis dekoracji przed domem, bo nie chcialam zadnej ale mama powiedziala ze nie ma mowy, ze jak sama czegos nie zaplanuje to ona mi cos wymysli, bo jak to z golego domu wychodzic. Normalnie masakra, co ja z nia mam. No i w efekcie koncowym ustalilismy ze bedzie taka alejka z fioletowych balonow dmuchanych helem, tylko jak dzis zobaczylam na ceny butli z helem to sie delikatnie przerazilam, nie wiedzialam ze to taka droga impreza. Zeby nadmuchac 50 balonow to trzeba zaplacic cos kolo 400 zl
Czy ktoras z was planuje dmuchane balony z helem? Kupujecie gotowe czy jak? Czy one musza byc dmuchane w dniu slubu bo gdzies tak wyczytalam...

No to chyba tyle z nowosci...ide was troche poczytac

chyba audrey planuje

[kindziulindzia]

będziecie pięknie wyglądały dziewczyny jak Wam dopasują suknie

madzia lepiej rzuć te rękawiczki w kąt

[kilianna]

Wiecie co, dziewczynki, mój TŻ był teraz w sob. na kawalerskim (jego kumpel z pracy żeni się teraz w Wielkanoc).
Opowiadał mi, że koledzy tego kumpla z pracy, których mój TŻ własciwie nie zna, załatwili mu striptizerkę. To było bez wiedzy Pana Młodego, ponieważ on w pracy i poza pracą wyraźnie powiedział, że to tylko męska impreza. Przynjamniej tak mówi mój TŻ. No ale część kolegów nie posłuchała i zamówiła striptizerkę.
Pytałam TŻ, co ona konkretnie robiła, to mówił, że rozebrała się do stringów, po czym zachęcona okrzykami kolesi, usiadła na kolanach przyszłemu Panu Młodemu i ocierała się o jego krocze, a pozniej dotykala go między nogami (przez spodnie) rękami.

A najlepsze jest to, że ten jego kolega z pracy, to jest naprawdę bardzo grzeczny facet, przykładny, kochający narzeczony. TŻ twierdzi, że on się upił i po prostu bylo mu glupio przed tamtymi kolegami i bał się, że wyjdzie "na ciotę" ,jesli zwali panienkę z kolan.

Powiedziałam mojemu TŻ, że nie wybaczylabym mu, gdyby pozwolił na takie cos (w sensie, ze striptizerka mu siada na kolanach i go maca).A co Wy na to? Mój kolega z pracy powiedział, że to nic takiego i po pijaku na kawalerskim to nie liczy się, ale dla mnie to byloby jak zdrada, gdyby obca baba macała w kroczu mojego TŻ.

[Nattiv]

Napisane przez kilianna

Wiecie co, dziewczynki, mój TŻ był teraz w sob. na kawalerskim (jego kumpel z pracy żeni się teraz w Wielkanoc).
Opowiadał mi, że koledzy tego kumpla z pracy, których mój TŻ własciwie nie zna, załatwili mu striptizerkę. To było bez wiedzy Pana Młodego, ponieważ on w pracy i poza pracą wyraźnie powiedział, że to tylko męska impreza. Przynjamniej tak mówi mój TŻ. No ale część kolegów nie posłuchała i zamówiła striptizerkę.
Pytałam TŻ, co ona konkretnie robiła, to mówił, że rozebrała się do stringów, po czym zachęcona okrzykami kolesi, usiadła na kolanach przyszłemu Panu Młodemu i ocierała się o jego krocze, a pozniej dotykala go między nogami (przez spodnie) rękami.

A najlepsze jest to, że ten jego kolega z pracy, to jest naprawdę bardzo grzeczny facet, przykładny, kochający narzeczony. TŻ twierdzi, że on się upił i po prostu bylo mu glupio przed tamtymi kolegami i bał się, że wyjdzie "na ciotę" ,jesli zwali panienkę z kolan.

Powiedziałam mojemu TŻ, że nie wybaczylabym mu, gdyby pozwolił na takie cos (w sensie, ze striptizerka mu siada na kolanach i go maca).A co Wy na to? Mój kolega z pracy powiedział, że to nic takiego i po pijaku na kawalerskim to nie liczy się, ale dla mnie to byloby jak zdrada, gdyby obca baba macała w kroczu mojego TŻ.

Moim zdaniem macanie (tylko ze strony striptizerki) jeszcze ujdzie. Gorzej jakby doszło do czegoś więcej

[magdalennne]

Napisane przez ona8686

Widzialam zdjecie, a to duże beda te pudełka?

Aż pobiegłam je zmierzyć I tak: podstawa jest 15x15cm i 13cm do góry. Tak patrząc na nie myślę, że wejdzie tam tyle co do takiej pół kilogramowej paczuszki w pojemniku plastikowym. Tak jak nam pani w cukierni pokazywała to wydaje mi się, że będzie coś takiego. Pani twierdziła jednak, że wejdzie to, co z 70dag. Nie kłóciłam się, bo nie sprawdzałam

I dziewczyny będziecie pięknymi Pannami Młodymi

Marylko czyżbyś mówiła o Pani Marzenie? Jeśli tak to też się nad nią zastanawiałam...

---------- Dopisano o 21:50 ---------- Poprzedni post napisano o 21:46 ----------

Napisane przez kilianna

Wiecie co, dziewczynki, mój TŻ był teraz w sob. na kawalerskim (jego kumpel z pracy żeni się teraz w Wielkanoc).
Opowiadał mi, że koledzy tego kumpla z pracy, których mój TŻ własciwie nie zna, załatwili mu striptizerkę. To było bez wiedzy Pana Młodego, ponieważ on w pracy i poza pracą wyraźnie powiedział, że to tylko męska impreza. Przynjamniej tak mówi mój TŻ. No ale część kolegów nie posłuchała i zamówiła striptizerkę.
Pytałam TŻ, co ona konkretnie robiła, to mówił, że rozebrała się do stringów, po czym zachęcona okrzykami kolesi, usiadła na kolanach przyszłemu Panu Młodemu i ocierała się o jego krocze, a pozniej dotykala go między nogami (przez spodnie) rękami.

A najlepsze jest to, że ten jego kolega z pracy, to jest naprawdę bardzo grzeczny facet, przykładny, kochający narzeczony. TŻ twierdzi, że on się upił i po prostu bylo mu glupio przed tamtymi kolegami i bał się, że wyjdzie "na ciotę" ,jesli zwali panienkę z kolan.

Powiedziałam mojemu TŻ, że nie wybaczylabym mu, gdyby pozwolił na takie cos (w sensie, ze striptizerka mu siada na kolanach i go maca).A co Wy na to? Mój kolega z pracy powiedział, że to nic takiego i po pijaku na kawalerskim to nie liczy się, ale dla mnie to byloby jak zdrada, gdyby obca baba macała w kroczu mojego TŻ.

No fajnie na pewno bym się nie poczuła jakby mojego TŻta jakaś tam doprowadzała do podniecenia Ale też nie zazdroszczę kolesiowi, chociaż chyba niekoniecznie pasuje do towarzystwa jeśli boi się przy kolegach być "kochającym narzeczonym"...

[gosza_m]

Napisane przez kasia_kuku

Szanowny Panie Prawie już Małżonku Pani Goszuni,

Nas jest więcej, wiec niech Pan nie podskakuje, Goszy nie oddamy!
Dostaje Pan wyłącznie dyspensę na miesiąc miodowy.

Z poważaniem, Kuka & spóła




( pogoda będzie piękna, wymodlimy to w Wielkanoc)

Musze to TŻtowi pokazać!!!!!!!!!!!!!!

Melduję, że żyję. Ja nie wiem, co Ci ludzie ode mnie chcą. Nie ogarniam tego!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!


Kocham Was bardzo i myślę o Was cały czas i o mały włos z waszego powodu spaliłabym dzisiaj ciastka...

[maruda80]

Madzia tylko NIE rękawiczki!

Od lat nie mogę pojąć tego fenomenu na rękawiczki, które raczej bardziej szpecą niż upiększają...


Gosza, 3maj się dzielnie - nie daj się!!!

[MARGIDA]

Napisane przez gosza_m

Musze to TŻtowi pokazać!!!!!!!!!!!!!!

Melduję, że żyję. Ja nie wiem, co Ci ludzie ode mnie chcą. Nie ogarniam tego!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!


Kocham Was bardzo i myślę o Was cały czas i o mały włos z waszego powodu spaliłabym dzisiaj ciastka...

trzymaj się tam kochana

[(kicia)]

Kindzia sprawdz pocztę tylko tyle udało mi się dla Ciebie zzrobić

[MARGIDA]

Napisane przez kilianna

Wiecie co, dziewczynki, mój TŻ był teraz w sob. na kawalerskim (jego kumpel z pracy żeni się teraz w Wielkanoc).
Opowiadał mi, że koledzy tego kumpla z pracy, których mój TŻ własciwie nie zna, załatwili mu striptizerkę. To było bez wiedzy Pana Młodego, ponieważ on w pracy i poza pracą wyraźnie powiedział, że to tylko męska impreza. Przynjamniej tak mówi mój TŻ. No ale część kolegów nie posłuchała i zamówiła striptizerkę.
Pytałam TŻ, co ona konkretnie robiła, to mówił, że rozebrała się do stringów, po czym zachęcona okrzykami kolesi, usiadła na kolanach przyszłemu Panu Młodemu i ocierała się o jego krocze, a pozniej dotykala go między nogami (przez spodnie) rękami.

A najlepsze jest to, że ten jego kolega z pracy, to jest naprawdę bardzo grzeczny facet, przykładny, kochający narzeczony. TŻ twierdzi, że on się upił i po prostu bylo mu glupio przed tamtymi kolegami i bał się, że wyjdzie "na ciotę" ,jesli zwali panienkę z kolan.

Powiedziałam mojemu TŻ, że nie wybaczylabym mu, gdyby pozwolił na takie cos (w sensie, ze striptizerka mu siada na kolanach i go maca).A co Wy na to? Mój kolega z pracy powiedział, że to nic takiego i po pijaku na kawalerskim to nie liczy się, ale dla mnie to byloby jak zdrada, gdyby obca baba macała w kroczu mojego TŻ.

powiem tak: zadowolona bym nie była , ale nie robiłabym z tego życiowej tragedii
ludzie potrafią sobie nawzajem takie świństwa robić, że jedna niefajna imprezka to pikuś

[kasia_kuku]

Napisane przez gosza_m

Musze to TŻtowi pokazać!!!!!!!!!!!!!!

Melduję, że żyję. Ja nie wiem, co Ci ludzie ode mnie chcą. Nie ogarniam tego!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!


Kocham Was bardzo i myślę o Was cały czas i o mały włos z waszego powodu spaliłabym dzisiaj ciastka...

Jesteśmy z Tobą kochana! Jutro Twój ostatni wtorek jako panna!

[niusia_87]

Napisane przez omosia

Ostatnio zastanawiam się nad zmianą kwiatów w bukiecie. Z goździków na kantadeski. Orientujecie się ile można zapłacić w czerwcu za jedną kantadeskę?????????????

coprawda nie na czerwiec, a na kwiecień, to koszt 12 zł/szt

Napisane przez kilianna

Wiecie co, dziewczynki, mój TŻ był teraz w sob. na kawalerskim (jego kumpel z pracy żeni się teraz w Wielkanoc).
Opowiadał mi, że koledzy tego kumpla z pracy, których mój TŻ własciwie nie zna, załatwili mu striptizerkę. To było bez wiedzy Pana Młodego, ponieważ on w pracy i poza pracą wyraźnie powiedział, że to tylko męska impreza. Przynjamniej tak mówi mój TŻ. No ale część kolegów nie posłuchała i zamówiła striptizerkę.
Pytałam TŻ, co ona konkretnie robiła, to mówił, że rozebrała się do stringów, po czym zachęcona okrzykami kolesi, usiadła na kolanach przyszłemu Panu Młodemu i ocierała się o jego krocze, a pozniej dotykala go między nogami (przez spodnie) rękami.

A najlepsze jest to, że ten jego kolega z pracy, to jest naprawdę bardzo grzeczny facet, przykładny, kochający narzeczony. TŻ twierdzi, że on się upił i po prostu bylo mu glupio przed tamtymi kolegami i bał się, że wyjdzie "na ciotę" ,jesli zwali panienkę z kolan.

Powiedziałam mojemu TŻ, że nie wybaczylabym mu, gdyby pozwolił na takie cos (w sensie, ze striptizerka mu siada na kolanach i go maca).A co Wy na to? Mój kolega z pracy powiedział, że to nic takiego i po pijaku na kawalerskim to nie liczy się, ale dla mnie to byloby jak zdrada, gdyby obca baba macała w kroczu mojego TŻ.

Liczy się, liczy i to podwójnie

Napisane przez gosza_m

Musze to TŻtowi pokazać!!!!!!!!!!!!!!

Melduję, że żyję. Ja nie wiem, co Ci ludzie ode mnie chcą. Nie ogarniam tego!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!


Kocham Was bardzo i myślę o Was cały czas i o mały włos z waszego powodu spaliłabym dzisiaj ciastka...

Pokaż TŻ-owi, niech wie, że masz silną grupę wsparcia i niech lepiej nie podskakuje

Marytko Twój TŻ jest taki biedny z tą nogą. Pozdrów go

[(kicia)]

Napisane przez gosza_m

Musze to TŻtowi pokazać!!!!!!!!!!!!!!

Melduję, że żyję. Ja nie wiem, co Ci ludzie ode mnie chcą. Nie ogarniam tego!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!


Kocham Was bardzo i myślę o Was cały czas i o mały włos z waszego powodu spaliłabym dzisiaj ciastka...

3maj się Kochana

[ladystar]

Napisane przez wensday21

b ładnie wygladacie w sukniach przyszłe żonki ja chyba jestem inna nie będę miała ani welonu ,ani rękawiczek,diademu ,bolerka ...oczywiście inaczej urozmaice swój luuk

a co bedziesz miec we wlosach?

Napisane przez wensday21

a ja poprosze dobrą odżywkę do rzęs max 30 .bo olejek rycynowy jakos mi nie pomaga...

l'biotica polecam
http://i.pinger.pl/pgr355/49435de400...remdorzes1.jpg

Marylko gratuluje zalatwionych spraw, z tego co pamietam to Audrey zamierza rowniez robic alejke z balonow z helem

Dziewczyny z przymiarek, bedziecie pieknymi PM kami

[0fa303f516315febafe3d9dd3f31e3911a3c772a_61c3bc0235435]

Napisane przez kilianna

Wiecie co, dziewczynki, mój TŻ był teraz w sob. na kawalerskim (jego kumpel z pracy żeni się teraz w Wielkanoc).
Opowiadał mi, że koledzy tego kumpla z pracy, których mój TŻ własciwie nie zna, załatwili mu striptizerkę. To było bez wiedzy Pana Młodego, ponieważ on w pracy i poza pracą wyraźnie powiedział, że to tylko męska impreza. Przynjamniej tak mówi mój TŻ. No ale część kolegów nie posłuchała i zamówiła striptizerkę.
Pytałam TŻ, co ona konkretnie robiła, to mówił, że rozebrała się do stringów, po czym zachęcona okrzykami kolesi, usiadła na kolanach przyszłemu Panu Młodemu i ocierała się o jego krocze, a pozniej dotykala go między nogami (przez spodnie) rękami.

A najlepsze jest to, że ten jego kolega z pracy, to jest naprawdę bardzo grzeczny facet, przykładny, kochający narzeczony. TŻ twierdzi, że on się upił i po prostu bylo mu glupio przed tamtymi kolegami i bał się, że wyjdzie "na ciotę" ,jesli zwali panienkę z kolan.

Powiedziałam mojemu TŻ, że nie wybaczylabym mu, gdyby pozwolił na takie cos (w sensie, ze striptizerka mu siada na kolanach i go maca).A co Wy na to? Mój kolega z pracy powiedział, że to nic takiego i po pijaku na kawalerskim to nie liczy się, ale dla mnie to byloby jak zdrada, gdyby obca baba macała w kroczu mojego TŻ.

to że ona do niego się przystawiała to bym wybaczyła, ale to gdyby on ją zaczął macać nie wiem czy bym mu wybaczyła, nawet gdyby na tym się skończyło, podejrzewam że bym odwołała ślub

[ladystar]

Napisane przez kilianna

Wiecie co, dziewczynki, mój TŻ był teraz w sob. na kawalerskim (jego kumpel z pracy żeni się teraz w Wielkanoc).
Opowiadał mi, że koledzy tego kumpla z pracy, których mój TŻ własciwie nie zna, załatwili mu striptizerkę. To było bez wiedzy Pana Młodego, ponieważ on w pracy i poza pracą wyraźnie powiedział, że to tylko męska impreza. Przynjamniej tak mówi mój TŻ. No ale część kolegów nie posłuchała i zamówiła striptizerkę.
Pytałam TŻ, co ona konkretnie robiła, to mówił, że rozebrała się do stringów, po czym zachęcona okrzykami kolesi, usiadła na kolanach przyszłemu Panu Młodemu i ocierała się o jego krocze, a pozniej dotykala go między nogami (przez spodnie) rękami.

A najlepsze jest to, że ten jego kolega z pracy, to jest naprawdę bardzo grzeczny facet, przykładny, kochający narzeczony. TŻ twierdzi, że on się upił i po prostu bylo mu glupio przed tamtymi kolegami i bał się, że wyjdzie "na ciotę" ,jesli zwali panienkę z kolan.

Powiedziałam mojemu TŻ, że nie wybaczylabym mu, gdyby pozwolił na takie cos (w sensie, ze striptizerka mu siada na kolanach i go maca).A co Wy na to? Mój kolega z pracy powiedział, że to nic takiego i po pijaku na kawalerskim to nie liczy się, ale dla mnie to byloby jak zdrada, gdyby obca baba macała w kroczu mojego TŻ.

nie wiem czemu ale rozbawilo mnie to troche

[gosza_m]

Przeleciałam wątek, bo niestety nie mam zbyt dużo czasu i odniose się tylko do Bimbałka

Napisane przez madzia2306

wróciłam z przymiarek, najpierw powiem że suknia jest prześliczna tylko jeszcze nie jest całkowicie gotowa, miała w sobie szpilki no i dzisiaj mi babka ustalała długośc sukni bo tiul i ogólnie cały dół jest za długi, na sukni nie ma jeszcze kryształków, ostateczną przymiarkę mam 16 kwietnia wtedy to suknia będzie w 100% gotowa
fotki nie są za ciekawe bo tiul jest za długi i nie ma tego efektu, więc czekajcie na 16 kwietnia wtedy pokażę wam suknię w całej okazałości a narazie fotki robocze
aha i zrezygnowałam z bolerka bo nie pasuje mi i zakrywa to ramiączko czyli ogólnie psuje efekt a ramiona będę miała przykryte welonem(u mnie w kościele można miec odkryte ramiona bo sąsiadka która wychodziła za mąż była w samej sukni bez bolerka)
rękawiczki będę miec ale na sali je pewnie zdejmę
welon też mam wybrany, będzie ten który mam na sobie
boże jaka ja wielka jestem na tych zdjęciach

Kochana prezentujesz się bardzo dobrze Tylko wywal te rękawiczki, proszę