Duże brzuszki wszystkie mamy, na dzieciaczki już czekamy! Mamusie V-VI 2012 cz. VI

[Ewunia_1984]

Napisane przez libretka

Wiesz co Ewunia? Nie obraź się na mnie, ale moim zdaniem te hemoroidy to wymówka i Twoje zaniedbanie.

Ale ja nie mówię, że to jedyny powód, który spowodował, że podjęłam taką decyzję tylko akurat teraz cierpie z ich powodu więc tak jakoś stanęło na tym temacie. Zaniedbanie? Absolutnie nie! Kiedyś chodziłam z tym do lekarzy i już miałam usuwać, ale przestraszyłam się bo to cholerny ból po zabiegu. Potem 3 lata miałam spokój, uważałam na nie, ale przy ciąży niestety wychodzą takie badziewa. Już kiedyś pisałam powody dla których wolę CC. Choćby taki, że nie jestem w stanie przygotwać się do porodu SN, a ja zawsze muszę mieć wszystko pod kontrolą, że mam dużo koleżanek, które miały CC i chwalą to sobie, że juz miałam kiedys zabieg na brzuchu i mnie nie bolało, że moja myszka często pękała przez co często np. nie mogłam uprawiac sexu i nawet często o tym pisałam na początku wątku, że w kółko mam infekcje i w kólko mi myszka pęka. Tych powoód jest mnóstwo. Podjęłąm juz decyzje i nie widzę w niej nic złego.

[moniczka1302]

Napisane przez _millena

oj nie.. nie zgodzę się
Pilch, absolutnie !! krzywizna jak sie patrzy. Na prawdę !
Generalnie polskie płytki są kiepskie, ale to zależy kto czego oczekuje.
Opoczno - to jest to samo co Cersanit. Właścicielem opoczna jest cersanit właśnie, obecnie firma nazywa sie Rovese. Oferta Opoczna jest na pewno lepsza jakościowo od Cersanitu, bo takie jest założenie polityki firmy. Wprowadzili nawet teraz ceramikę i meble , Malmo , Bilbao i Kioto. Bardzo fajna wanna owalna - mogę polecić. Może być jako wolnostojąca w pokojach kąpielowych i nie jest bardzo droga jak na taką wannę.

Z opoczyńskich płytek moge polecić np kolekcję Snake, wyszła im porządnie i jest dość niedroga. Przyzwoity był tez Metalic i Infinita ( z tym, że nie polecam białej mozaiki paskowej bo jest do d...upy, z tą brązową nic się nie dzieje, a ta jasna to jakaś masakra, sam producent zaczyna ją wycofywać i jest np zakaz wykonywania boksów ekspozycyjnych w salonach w tej płytce).

nie zuawazylam nic krzywego w naszych plytkach

ale w jednym sie zgodze - wszystko zalezy od zasobnosci portfela, jak kogos stac na plytki za 250zl/metr to niech kupuje i ma co do jonometra proscizne

nasz remont guy (tak go nazwalam) opowiadal, ze robil babce samą lazienke cala za 25 tysiecy my za mniej mamy generalny remont mieszkania

[kism]

Napisane przez _millena

ja chętnie skorzystam.. tylko że nie mam dostępu do maila ale mogę Ci podać na privie swojego maila, to byś odrazu podesłała na moj adres ok ?

jeju tak straszycie tymi hemoroidami , ze na prawde jestem w strachu. na razie mam spokój.. każdej kobiecie wychodzą podczas parcia ??? bo już zgłupiałam.

Nie ma sprawy Pewnie, że wyślę, wyślij mi adres. A poza tym poproś agatę o hasło do maila. Myślę, że już Ci udzieli
Nie, nie każdej!

Uciekam do spania! Jutro mam pobudkę z rana. Idę zrobić wymaz. Dobranoc!

[moniczka1302]

Napisane przez Ewunia_1984

Ale ja nie mówię, że to jedyny powód, który spowodował, że podjęłam taką decyzję tylko akurat teraz cierpie z ich powodu więc tak jakoś stanęło na tym temacie. Zaniedbanie? Absolutnie nie! Kiedyś chodziłam z tym do lekarzy i już miałam usuwać, ale przestraszyłam się bo to cholerny ból po zabiegu. Potem 3 lata miałam spokój, uważałam na nie, ale przy ciąży niestety wychodzą takie badziewa. Już kiedyś pisałam powody dla których wolę CC. Choćby taki, że nie jestem w stanie przygotwać się do porodu SN, a ja zawsze muszę mieć wszystko pod kontrolą, że mam dużo koleżanek, które miały CC i chwalą to sobie, że juz miałam kiedys zabieg na brzuchu i mnie nie bolało, że moja myszka często pękała przez co często np. nie mogłam uprawiac sexu i nawet często o tym pisałam na początku wątku, że w kółko mam infekcje i w kólko mi myszka pęka. Tych powoód jest mnóstwo. Podjęłąm juz decyzje i nie widzę w niej nic złego.

oj tam oj tam - moim zdaniem to prywatna sprawa kazdej kobiety w jaki sposob chce rodzic i nie musi sie z tego tlumaczyc - chcesz naturalnie, rodz naturalnie, chcesz cesarke - rob cesarke

---------- Dopisano o 23:37 ---------- Poprzedni post napisano o 23:35 ----------

Napisane przez kism

Nie ma sprawy Pewnie, że wyślę, wyślij mi adres. A poza tym poproś agatę o hasło do maila. Myślę, że już Ci udzieli
Nie, nie każdej!

Uciekam do spania! Jutro mam pobudkę z rana. Idę zrobić wymaz. Dobranoc!

powodzenia!

[doris888]

Napisane przez moniczka1302

oj tam oj tam - moim zdaniem to prywatna sprawa kazdej kobiety w jaki sposob chce rodzic i nie musi sie z tego tlumaczyc - chcesz naturalnie, rodz naturalnie, chcesz cesarke - rob cesarke

[_millena]

Napisane przez moniczka1302

nie zuawazylam nic krzywego w naszych plytkach

ale w jednym sie zgodze - wszystko zalezy od zasobnosci portfela, jak kogos stac na plytki za 250zl/metr to niech kupuje i ma co do jonometra proscizne

nasz remont guy (tak go nazwalam) opowiadal, ze robil babce samą lazienke cala za 25 tysiecy my za mniej mamy generalny remont mieszkania

sama mam w łazience tubądzin kosztował nas 3 lata temu około 100 zł za m2. I powiem szczerze, potem trochę załowałam, bo można spotkać fajne hiszpańskie płytki za np 70 zł /m2 i są o NIEBO lepsze niż polskie. Tylko ja się uparłam na dekor , bo mi się bardzo podobał z kolekcji Harion i nie mogłam znaleźć nic innego w podobnej cenie a lepszego jakościowo. Zaś płytka sama w sobie nie najgorsza, dobrze się cieła, ale np nasz fachman trochę narzekał, że moglaby byc prostsza. A już nie daj Boże jak zamówisz np z dwóch serii produkcyjnych, czyli np w sklepie mają 5 m2, ty je kupujesz, a potem dowożą Ci 30 .. to gwarantuje Ci, że zobaczysz róźnicę, nawet w kolorze płytki, jeśli druga dostawa będzie pochodziła z tzw innej taśmy.

w wc też mam polską płytkę Polcolorit / Marconi Loft - no i to była jeszcze większa tragedia. Nawet wymiarami się różniły np listwa szklana od płytki była krótsza, byłam taka zła wówczas, że skusiła mnie niższa cena ....

Z kolei na posadzce chcieliśmy płytki wielkowymiarowe , zakupilismy więc włoskie , wyczailismy fajną promocję i sa na prawdę super. a podłogę w gresie o wymiarach 90x45 układa się na prawdę cięzko, bo im większa płytka tym ciężej ją ułożyć.
to samo z chińszczyzną - aż byłam zaskoczona, że tak fajnie się układa.

Natomiast, robiłam kiedyś projekt łazienek w halach sportowych i budżet był ograniczony, inwestor mógł wydać max 45 zł /m2 płytki. Wybraliśmy wówczas ceramikę Kwadro, czyli firma córka w stosunku do Paradyża, tzw ekonomiczna linia i Opoczno Inwencja . I też nie wyszło źle, a na pewno taniej.
Ja polecam też dostępne w większych miastach outlety płytkowe. Jak są małe pomieszczenia to się to opłaca, można np za 30 zł za m2 kupic fajną płytkę ot chociazb Villeroy&Boch 60x60. A to już jest mega okazja
Ostatnio robiłam projekt studentce i miała być ona przede wszystkim w wersji ekonomicznej , wybrałyśmy płytki w Castoramie za 25 zł / m2, nawet nie wiem co to był za producent prawdę powiedziawszy, ale była taka jaką dziewczyna chciała , czyli w kształcie białych cegieł. I powiem szczerze, że wyszło baaaardzo fajnie, a fachman też jakoś specjalnie nie psioczył więc to wszystko zależy czego się oczekuje, na prawdę.

---------- Dopisano o 23:55 ---------- Poprzedni post napisano o 23:53 ----------

Napisane przez moniczka1302

oj tam oj tam - moim zdaniem to prywatna sprawa kazdej kobiety w jaki sposob chce rodzic i nie musi sie z tego tlumaczyc - chcesz naturalnie, rodz naturalnie, chcesz cesarke - rob cesarke

popieram !!!

[Gaabbi]

Napisane przez SzmaragdowyKotek

Gaabbi - no ja wiem, że się ze mną nie zgadzasz, bo my już tak jesteśmy chyba zaprogramowane, że się nie zgadzamy w tych kwestiach
Więc tak sobie tylko rozmawiamy
No właśnie jak dla mnie mokra tetra jest po prostu mokra - nie muszę jej mieć na pupie, żeby widzieć efekt - wystarczy przyłożyć sobie kompres z mokrego ręcznika. Jak biorę do ręki zasiusianego pampka Michałka, to on jest ciężki ale suchy
Skóra wchłania, oczywiście, ale skorzysta tylko z tego, czego potrzebuje - słyszałam to wiele razy z ust dr Chlebus, dr Noszczyk, dr. Ambroziaka i wielu innych dermatologów. Jeżeli masz dobrze nawilżoną skórę, to ona wchłonie np. tylko tyle kwasu hialuronowego ile będzie potrzebować, jeżeli odwodnioną - wchłonie wszystko i jeszcze będziesz miała po kremie uczucie ściągnięcia, bo było za mało. Dlatego nastolatki nie stosują kremów dla pięćdziesięciolatek, że ich skóra po prostu nie skorzysta z tego, co ma w sobie ten krem, ale w żaden sposób nie można jej "rozleniwić" czy do czegokolwiek "przyzwyczaić". Po odstawieniu kremu skóra wraca do takiego stanu, w jakim byla i tyle. Ja mam potwornie suchą skórę na ciele z powodu tarczycy - gdybym jej nie smarowała, po prostu schodzi ze mnie jak z jaszczurki, jestem cała biała. Moja skóra nie przyzwyczaiła się do kremu, po prostu nie jest w stanie wyprodukowac tego, co powinna. Jeżeli brakuje wody, musisz się napić, ale to nie znaczy, ze się uzależniłaś od wody. W ciąży też się smarujemy, żeby pomóc skórze i nie mieć rozstępów, prawda? Nie mówimy, że chcemy mieć naturalną skórę ze zmarszczkami i rozstępami. Wiadomo, że dobrze nawilżona i natłuszczona skóra jest "sprawna" i lepiej sobie radzi ze zmarszczkami czy rozstępami. Jak Hania będzie miała białe, wysuszone nóżki, to przecież nie zostawisz jej nie nakremowanej, żeby skóra sama się natłuściła, bo to nierealne. Jeżeli jest sucha to dlatego, że sama nie potrafi wyprodukować lipidów! A jak ją tak zostawisz, będzie sucha, swędząca i potem zaczną się podrażnienia. Przecież nawet w zimie mamy czasem aż białe nogi od spodni czy rajstop i ogrzewania...
No własnie o fioletowym bereciku pisałam w kontekście takim, że są również INNE czynniki powodujące choroby - czyli właśnie nie berecik powoduje raka płuc, tylko palenie. A jeżeli chodzi o publikację w sprawie szczepionek, to sam ich autor się przyznał po burzy wywołanej tym artykułem, że badania CELOWO ZAFAŁSZOWAŁ, za co mu odebrano tytuł naukowy i wykluczono ze środowiska. I właśnie lekarze dlatego biją na alarm, że przez to, że "ktoś coś słyszał", rodzice ryzykują narażając dziecko na ciężkie powikłania, zamiast je zaszczepić. A Dolarganowi jestem absolutnie przeciwna ze względu na otumanianie, jak by nie było, jest to pochodna narkotyku. Ale tak czy inaczej, był nagminnie stosowany, chyba prawie każda kobieta z pokolenia naszych mam go miała jako znieczulenie, a na autyzm cierpi jakiś promil populacji, więc to chyba zbyt daleko idące wnioski... Jednak związek pomiędzy papierosami a paleniem jest bardziej wiarygodny dla mnie - wiadomo, że rak płuc występuje w prawie 100% u osób palących, a dzieci autystyczne chyba nawet nie są liczone w procentach tylko promilach... Mozesz mi podać jakiegoś linka? Chętnie bym coś poczytała, bo sama miałam to świństwo wbrew swojej woli niestety. Ale Michaś autyzmu z pewnością nie ma.
Ja absolutnie nie neguję tego, że nie chcesz Hani niczym smarować, tylko zobaczysz, np. w zimie, że maluszek będzie miał naprawdę suchą, swędzącą skórę, jak go nie posmarujesz. Woda jest paskudna w kranach, dziecko "odtłuszczamy" w kąpieli, a skóra dziecka jest o wiele cieńsza, niż dorosłego. Teraz jest wiele ekologicznych kosmetyków, wystarczą naturalne oleje nawet, 100% eko Wydaje mi się, że zawsze jest lepiej zapobiegać, niż leczyć. Ja nie dlatego smarowałam pupę Michałkowi linomagiem, który nawiasem mówiąc też jest 100% naturalny, że się odparzał, tylko dlatego żeby się nie odparzył. Olejek czy krem to nie polopiryna czy inne lekarstwo. Zawsze można wybrać taki czyściutki, z certyfikatami, jeżeli ktoś nie chce używać tzw. "chemii".
Wiadomo, że każdy robi, jak uważa i ja absolutnie szanuję Twoje zdanie nie zamierzam Cię nawracać na nic, tak sobie po prostu plotkujemy

Kotku, mam wrażenie, że nie czytasz moich postów, do których się odnosisz. Albo za wszelką cenę chcesz obrócić kota ogonem, żeby Twoje było na wierzchu, ale kompletnie nie rozumiem dlaczego. Już piszę dlaczego mam właśnie takie odczucia.
- z takich pierdół, to nie wiem co o za nazwiska dr, które wymieniłaś (nie muszę wiedzieć), jak dla mnie mogłabyś napisać Kowalski, Malinowski i tak nie miałoby to dla mnie żadnego znaczenia. Żel hialuronowy nie nawilża skóry! Zatrzymuje wilgoć, która w skórze już jest. Poza tym to naturalny składnik więc nie wiem po co ten przykład Używam, jak najbardziej
- "Jak biorę do ręki zasiusianego pampka Michałka, to on jest ciężki ale suchy"- i właśnie o tym pisałam Potwierdziłaś moją sugestię. Mianowicie, po tetrze od razu widać, że zalana i trzeba zmienić. Natomiast z jednorazowymi można przeoczyć siuśki noworodka, które nie są ciężkie, a (jak sama powiedziałaś) pampek jest nadal suchy.
- nie zawsze po odstawieniu kremu, czy innego specyfiku, skóra wraca do takiego stanu, jak przed jego stosowaniem.
- piszesz o swojej tarczycy, o białych nóżkach u Hani, ja nigdzie nie napisałam, że w takich przypadkach smarować się nie trzeba. Ale to jest konieczność. Chyba nie chcesz mi sugerować, że mój tok myślenia mógłby doprowadzić do tego, że dziecku łuszczyłaby się skóra, a ja twardo stała przy wersji "nie smaruję" Nie pisałam również, że nie będę chroniła skóry dziecka przed np słońcem. Mam zamiar smarować buźkę Hani kremem z filtrem, bo to uważam za dobro. Nie pisałam również, że pachwin i pupci nie będę smarowała.

A teraz poważniejsze kwestie.
Widzę, że wszystko dla Ciebie jest na 100%, albo w ogóle. Nigdy tak nie ma. Ja nie piszę, że 100% odparzeń jest przy pampkach, bo chyba relacja jest 75% (odparzeń przy jednor.) do 25% (odparzeń przy wielor.). Staram się niczego tak nie generalizować, bo różnie to bywa.
- rak płuc nie występuje w 100% u osób palących (wiem z doświadczenia),
- szkodliwość leków znieczulających, narkotycznych, podawanych podczas porodu (np dolargan) jest również poparta badaniami. Wiem to od położnej, ale nie zapisałam kiedy i kto te badania przeprowadził. Postaram się tę informację jednak uzyskać, specjal for ju
- a o autyzmie ogólnie mogłybyśmy dyskutować długo. Akurat tak się składa, że ten temat jest mi bardzo bliski I jeśli mogę, to ja proszę o linka do informacji, że szkodliwość szczepionek, to kłam zadany przez jakiegoś partacza. Chociaż muszę powiedzieć, że zawsze twierdziłam, że szczepić dziecko trzeba. Powodów autyzmu, póki co, jest przynajmniej kilka o ile nie kilkanaście.

Ogólnie rzecz ujmując, jest mi bardzo przykro, że próbujesz na siłę "wkładać mi w usta" słowa, których nigdy nie "powiedziałam" (w naszym przypadku, napisałam).
Deklaracja na końcu, że Ty szanujesz moje podejście, jakoś do mnie nie trafia, bo nie szanujesz tego co piszę, nie czytając tego ze zrozumieniem.

Wiedziałam, że rozpęta się większa dyskusja w związku z moimi innymi poglądami i tego się obawiałam. Różne podejścia są jak najbardziej wskazane, ale przerzucanie się "moja racja, a nie bo moja" bez większych argumentów, wydaje się być już bez sensu. I mogę się założyć, że oprócz mnie i Ciebie Kotku, nikt tą wymianą zdań się już nie interesuje

[kapukat]

Napisane przez missmalezji

uwierz mi,że po cc duużo dłużej niż po nacięciu,zszyciu i hemoroidach.. co do osób które sobie chwalą - chwalą, póki nie ma żadnych powikłań, a przy cc jest ich od groma, dlatego m.in pacjentki muszą na cięcie podpisać zgodę i się z nią zapoznać. widywałam różne skutki cięć cesarskich łącznie z lądowaniem pacjentek na intensywnej terapii. nie chcę straszyć, bo jak trzeba zrobić,to trzeba, po to to jest. ale chcę pokazać jak bardzo może być niebezpieczne.

zgadzam się. Po cc dłużej dochodzi się do siebie, ja chociaż byłam pozszywana i obolała następnego dnia chodziłam normalnie, noramlnie funkcjonowałam <no oprócz strachu w toalecie > po trzech dniach robiłam już rundki między szpitalem a domem trzy razy dziennie, raczej nie wyobrażam sobie tego po cesarce

Napisane przez SzmaragdowyKotek

A to jest zagadka do samodzielnego rozwiązania bo to sprawa bardzo indywidualna mój dzieć jak już wiele razy pisałam, prawie wylądował w szpitalu na przepuklinę od płaczu z powodu brzuszka - brzuch mu chlupotał, wielki, wzdęty, sen to u nas sprawa nieznana była - on przysypiał wykończony tak na jakieś 10, max 15 minut popłakując przez sen i budził się z płaczem i taka jazda całą dobę...ja naprawdę jadłam 5 produktów, a jemu było albo bardzo źle albo jeszcze gorzej. Nawet pełnoziarnistego chleba nie mogłam jeść, nie mówiąc o mleku czy maśle. Raz jedyny wyłamałam się z diety, zjadłam pół opakowania joguru naturalnego - czyli 70g... dwa dni zeskrobywaliśmy dziecko ze ścian. Po przejściu wyłącznie na Nutramigen, a potem na bebilon pepti (wcześniej karmiłam piersią i dokarmiałam, bo płakał z głodu i nie przybierał, ale ja oczywiście matka polka wykarmię... dopiero pediatra mnie otrzeźwiła po miesiącu), wszystkie problemy się skończyły NATYCHMIAST (czyli dokładnie po 2 dobach - tyle trwa przystosowanie do nowego pokarmu czy wywołanie reakcji alergicznej z reguły)... Moja przyjaciółka karmiła 3 lata i jadła wszystko. No i reguły jak widać nie ma
Jak pisała kiedyś kism - jak wszystko jest w porządku, to rozszerzaj sobie dietę grupami - tak po 3,4 produkty i odczekaj kilka dni (z reguły jak coś się dzieje to po 2 dobach i utrzymuje się kolejne dwie doby). Jak coś zaszkodzi, od razu będziesz wiedziała, że jeden z tych produktów, jeżeli wszystko jest ok, dalej możesz rozszerzać dietę


Missmalezji - czy Ty, jako już doradca laktacyjny możesz mnie oświecić, dlaczego mnie się takie jazdy przytrafiły z tym karmieniem? Dlaczego moje dziecko kompletnie nie tolerowało mojego mleka? Prócz refluksów oczywiście i lania się mleka do nosa, bo to nie wina mleka tylko refluksu, ale dlaczego ten straszny płacz powodujący przepuklinę, dlaczego ten ogromny brzuch i dlaczego od razu mu przeszło na Nutramigenie???? Za drugim razem na pewno bym zakończyła szybciej tę masakrę dla dziecka ale też i dla siebie...ale że mi wbito w głowę, jakie to moje mleko jest świetne, to męczyłam malucha tak, że prawie skończyliśmy w szpitalu...czy to się powtórzy z drugim dzieckiem??? czy to jest jakaś reguła, że z drugim też tak będzie?? i dlaczego taka sytuacja w ogóle miała miejsce??? wiem, że chłopcy rodzą się z bardziej niedojrzałym układem pokarmowym, no ale u nas to naprawdę była katastrofa...przeciez tak być nie powinno a mleko matki niby najzdrowsze

strasz mnie dalej i tak jestem przerażona tym, że może za mało dostaje mleka mój malec...ale wybaczam Ci to

Napisane przez kism

Uff, to kolejny temat rzeka... Tak jak w necie, tak i u nas na pewno będzie wiele sprzecznych opinii... Poskanuję Ci coś z ulotki - poradnika, który mam od czasu ciąży z Maksiem i którym się kierowałam.

dziękuję Kism bardzo chętnie skorzystam, bo ja już naprawdę dostaje kota - boję się, że zjem coś po czym kto inny będzie cierpiał, a już wystarczy mi że musiał leżeć przez tydzień w inkubatorze na antybiotykach i kroplówkach

Napisane przez _millena

zno dobra zapytam wprost.. bo mam trochę daleko do mothercare i nie bardzo chce mi sie tam wlec , a u mnie preferowana jest pozycja horyzontalna , a boję się , ze w końcu jak zrobię sobie wycieczkę, to i tak się rozczaruję czy na takie na prawdę duuuuże piersi będą pasować ? obecnie mam miseczkę hh wg angielskiej rozmiarówki, czyli jakieś pewnie g , gg wg polskiej.

moje cycki są wielkości mleczarni! mogłabym je sobie zarzucić na plecy, albo przydeptywać - żaden - dosłownie ŻADEN z tych "normalnych" staników do karmienia nie podtrzymywał mi piersi, wyglądałam jakbym miała jeszcze większe - w tym topie nie dość że wygodnie, piersi trzymają się na właściwej pozycji to jeszcze ma otwierane ramiączka - super sprawa jak na mój Big Cyc

Napisane przez kism

To jedna z wieeelu rzeczy, które czytałam na temat karmienia piersią. Trochę tego jest, ale też i temat obszerny... i ciężko w kilku słowach go ująć. To co zeskanowałam, to w większości o diecie matki, a pierwsza część jest o technice przystawiania, częstotliwości karmień, najadaniu się dziecka, przybieraniu na wadze, itp. Jeśli chcecie, to też mogę zeskanować.

Za duże te pliki mi wychodzą, a nie chcę zmniejszać, żeby były czytelne, więc wrzucę na pocztę

Kism - naprawdę dziękuję za fatygę, jutro sprawdzę co tam zeskanowałaś

Napisane przez Gaabbi

Wiedziałam, że rozpęta się większa dyskusja w związku z moimi innymi poglądami i tego się obawiałam. Różne podejścia są jak najbardziej wskazane, ale przerzucanie się "moja racja, a nie bo moja" bez większych argumentów, wydaje się być już bez sensu. I mogę się założyć, że oprócz mnie i Ciebie Kotku, nikt tą wymianą zdań się już nie interesuje

Gaabbi - co prawda nie brałam udziału w tej dyskusji, ale uważam że to co piszesz - że to co piszesz, apropo zainteresowania i obaw - to nieprawda. Przede wszystkim ja czytam, ale ponieważ nie mam argumentów, ani wyrobionego zdania, więc chętnie śledzę to co piszecie, nie uważam, żeby wasza dyskusja była przepychanką kto ma rację, padło tutaj wiele ciekawyh argumentów. I moim zdaniem obawy czy wątpliwości to zupenie bezsensowne narzucanie sobie braku wypowiedzi, albo podjęciu dyskusji - bo jak widać każda z Was ma dużo do powiedzenia, a te z nas które to czytają wyrabiają sobie na pewno opinie, albo chociąż sprawdzają to o czym jest mowa - ja mam tak w zwyczaju więc nie poddawaj się i jeśli masz coś do powiedzenia śmiało!

[_millena]

Napisane przez kapukat

z
moje cycki są wielkości mleczarni! mogłabym je sobie zarzucić na plecy, albo przydeptywać - żaden - dosłownie ŻADEN z tych "normalnych" staników do karmienia nie podtrzymywał mi piersi, wyglądałam jakbym miała jeszcze większe - w tym topie nie dość że wygodnie, piersi trzymają się na właściwej pozycji to jeszcze ma otwierane ramiączka - super sprawa jak na mój Big Cyc

dzięki to lecę pędzę do mothercare.. a drogi to interes?

a to będzie coś w ten deseń ? klik

p.s. jak tam Adas?

[begie13]

Ach me noce bezsenne...

nie śpię już chyba od 2-giej, 2 godziny poprzewracałam się na łóżku i dłużej nie wytrzymałam, nie wiem dlaczego tak się dzieje, żadnej zgagi, nic mnie nie boli wczoraj na dodatek byłam bardzo zmęczona, bo mieliśmy gości, przyjechała kuzynka z mężem i dziećmi i dołączyła do nas moje 9-letnia szwagierka... boshe ile takie dzieci robią hałasu! i strasznie bałaganią...
nie wiem czy jest sens kłaść się spać bo o 7 mąż wstaje do pracy...

Napisane przez clauudik

Mam dla Was prześliczną opowieść, na rozjaśnienie tego pochmurnego dnia. Chociaż ja nadal płaczę po jej przeczytaniu

Pewnego razu bylo dziecko gotowe,zeby sie urodzic.
Ktoregos dnia zapytalo Boga:

-Mowia,ze chcesz mnie jutro poslac na ziemie,ale jak mam tam zyc,skoro jestem takie male i bezbronne?

-Spomiedzy wielu aniolow,wybiore jednego dla Ciebie.
On bedzie na Ciebie czekal i zaopiekuje sie toba.

-Ale powiedz mi,tu w Niebie nie robilem nic innego,tylko spiewalem i usmiechalem sie,to mi wystarczalo by byc szczesliwym.

-Twoj aniol bedzie Ci spiewal i bedzie sie takze usmiechal do Ciebie kazdego dnia.
I bedziesz czul jego anielska milosc i bedziesz szczesliwy.

-A jak bede rozumial,kiedy ludzie beda do mnie mowic,jesli nie znam jezyka,ktorym posluguja sie ludzie?

-Twoj aniol powie Ci wiecej pieknych i slodkich snow,niz kiedykolwiek slyszales i z wielka cierpliwoscia i troska,bedzie uczyl Cie mowic.

-A co zrobie,kiedy bede chcial porozmawiac z Toba?

-Twoj aniol zlozy twoje rece i nauczy Cie modlic.

-Slyszalem,ze na ziemi sa tez zli ludzie...kto mnie ochroni?

-Twoj aniol bedzie Cie chronic,nawet jesli mialby ryzykowac wlasnym zyciem.

-Ale bede zawsze smutny,poniewaz nie bede Cie wiecej widzial.

-Twoj aniol bedzie wciaz mowil Tobie o Mnie i nauczy cie,jak do Mnie wrocic,chociaz ja i tak bede zawsze najblizej Ciebie...


W tym czasie w Niebie panowal duzy spokoj,ale juz dochodzily glosy z ziemi i Dziecie w pospiechu cicho zapytalo:

-Boze jesli juz zaraz mam tam podazyc i znalezc mojego aniola,powiedz mi prosze jak ma na imie?

-Imie twojego aniola nie ma znaczenia,bedziesz do niego wolal


"Mamusiu"

już raż gdzieś to czytałam piękne

Napisane przez Gaabbi

Dzisiaj zaczynamy z Hanią 32tc

Napisane przez ania_85

zycze milej niedzieli, ja musze ogarnac mieszkanie,bo straszny syf... hehe przypomnialo mi sie - co do slowa "syf" : Moja kolezanka jest w ciazy i mowi do swojego starszego synka (ma 8 lat) - syneczku a wiesz,ze bedziesz mial braciszka lub siostrzyczke; a on do niej "ale syf"

moja kuzynka mówi wczoraj do swojego 4-letniego synka : " zobacz, jaki ciocia ma duży brzuszek, tam w środku jest dzidziuś", a on taaaakie oczy na to zrobił, stanął na przeciwko mojego brzucha, patrzy się spod byka i mówi: " dziiiiwne, to jest naprawdę dziiiwne" i potem chodził za mną i cały czas tak się patrzył jak opętany na ten mój brzucholek aż czułam się nieswojo

Napisane przez asiula_n

Ufff... poszlo

To jeszcze dwa...

super łazienka, wypasiona!!

Napisane przez Gaabbi

Kurcze, ja kupiłam dwie paczki podkładów, czyli za mało
A jakie podkłady w ogóle polecacie?

Ja też kupiłam 2 paczki, ale myślę, że może ktoś mi dokupi jak będę w szpitalu, poza tym kupię jeszcze jakie duże podpaski.

Napisane przez rozowa1987

u mnie kuzynka tak samo chwali dady z biedrony,ale znowu inna osoba mi odradzała bo jej dziecko je przesikiwało,więc pewnie zależy od dziecka.np Pampers Sleep & Play też są podobno fajne ale znalazłam tylko od 4-9 kg mniejszych nie ma a maja niższą cene niz dady

Wczoraj moja kuzynka też chwaliła Dadę, mówiła, że jej drugi synek miał je od początku i nie uczuliły go, i też wspomniała, że może nie są tak chłonne jak np. Pampersy ale to dziecko musiałoby naprawdę duużo nasikać, żeby przesiąknąć. Mówiła też, że Bella Happy uczulały jej chłopaków... wiadomo nie u każdego dziecka musi tak być, ja liczę, że mojego nie uczulą, bo kupiłam na początek właśnie te pieluszki.

Napisane przez doris888

dzieki ja tez kupiłam te majtki- i tez są za małe , także gdyby któraś z dziewczyn jeszcze je zamawiała/ kupowała to polecam zastanowić się z rozmiarem

Ja też mam te majtki, wzięłam chyba największy rozmiar jak je wyciągnęłam z opakowania to wydawały się być ok ale nie przymierzałam.

[Gaabbi]

Dzień dobry.

Leje...

Od wczoraj mam paskudny humor. W związku z tym nie mogłam usnąć. Kręciła się z boku na bok i nic. Chciało mi się płakać, krzyczeć, ale nie spać. Jak już usnęłam, to po jakimś czasie mocno zaczął mnie boleć prawy bok. Nie wiem, czy to nerka, czy żebra, ale boli do teraz. Spanie na cegłówkach (po stronie nóg, pod każdą nogę łóżka, są włożone po dwie cegłówki) wcale nie jest takie wygodne, jak się mogło wydawać. Cały ciężar ciała napiera na górną część korpusu. Rano więc bolą mnie przede wszystkim ramiona, a dzisiaj właśnie, chyba żebra
Człowiek się wykończyć może.
Jeszcze chodzi taka męska gnida po mieszkaniu i mnie wku.rwia

No to się wyżaliłam na początku dnia.

[anulka4771]

Napisane przez moniczka1302

ale mamy dzisiaj dzien lenia....
nic tylko jemy, ogladamy filmy i drzemiemy



super lazienka jaka duzaaaaa

---------- Dopisano o 18:48 ---------- Poprzedni post napisano o 18:44 ----------



wczoraj radzilam sie kolezanki jakie pieluszki byly dla jej mlodego dobre to stwierdzila, ze DADA z Biedrony

na razie mam jedna pake pamperswo, ale w biedronce widzielismy te DADA premium i chcielismy wziac, ale wolalam sie jeszcze wstrzymac, ale chyba podjde i kupie.

Też słyszałam że Dady są dobre.Sama ich przetestuje bo dostane w wyprawce,bo pracuje w biedrze.Także opiniami się napewno podzielę.

Napisane przez Gaabbi

Dzień dobry.

Leje...

Od wczoraj mam paskudny humor. W związku z tym nie mogłam usnąć. Kręciła się z boku na bok i nic. Chciało mi się płakać, krzyczeć, ale nie spać. Jak już usnęłam, to po jakimś czasie mocno zaczął mnie boleć prawy bok. Nie wiem, czy to nerka, czy żebra, ale boli do teraz. Spanie na cegłówkach (po stronie nóg, pod każdą nogę łóżka, są włożone po dwie cegłówki) wcale nie jest takie wygodne, jak się mogło wydawać. Cały ciężar ciała napiera na górną część korpusu. Rano więc bolą mnie przede wszystkim ramiona, a dzisiaj właśnie, chyba żebra
Człowiek się wykończyć może.
Jeszcze chodzi taka męska gnida po mieszkaniu i mnie wku.rwia

No to się wyżaliłam na początku dnia.

Co jest?Bo ja też się tak znowu czuję,wczoraj kilka razy płakałam,krzyczałam na Filipa a dzisiaj wcale nie jest lepiej Ale Filipa przeprosiłam bo on nie jest winien mojego nastroju.


Dzień Dobry.
Wczoraj wieczorem taki podły nastrój mnie dopadł,że nawet nie miałam ochoty z wami pobyć a zawsze uciekałam na wizaż w każdej wolnej minucie.Mam już dosyć,plecy mnie wykończą,chodze jak kaczka bo mnie boli spojenie,brzuch.Jak siedze to czuje brzuch nisko,bardzo butów nie moge ubrać bo mnie wszystko tam gniecie.

I ciche dni chyba nastały,bo wczoraj na niego nawrzeszczałam a dzisiaj się nie odzywa.Nie to nie ja się też nie odezwe.

[moniczka1302]

dzien dobry!

ja tez mialam ciezka noc, nie potrafilam zasnac, tylko sie wiercilam z boku na bok, brzuch mi przeszkadzal, klelam pod nosem jak tralala.

a dzis zawiozlam mojego meza do pracy bo sama musze potem jechac z moim L4.

pogoda fatalna .... wolalabym siedziec w pracy niz w domu

---------- Dopisano o 08:43 ---------- Poprzedni post napisano o 08:38 ----------

Napisane przez _millena

Ja polecam też dostępne w większych miastach outlety płytkowe. Jak są małe pomieszczenia to się to opłaca, można np za 30 zł za m2 kupic fajną płytkę ot chociazb Villeroy&Boch 60x60. A to już jest mega okazja
Ostatnio robiłam projekt studentce i miała być ona przede wszystkim w wersji ekonomicznej , wybrałyśmy płytki w Castoramie za 25 zł / m2, nawet nie wiem co to był za producent prawdę powiedziawszy, ale była taka jaką dziewczyna chciała , czyli w kształcie białych cegieł. I powiem szczerze, że wyszło baaaardzo fajnie, a fachman też jakoś specjalnie nie psioczył więc to wszystko zależy czego się oczekuje, na prawdę.[C

bardzo mi sie podobaja te plytki imitujace biala cegle , w szczegolnosci do lazienki, zrobione do np. 2/3 wysokosci

[andzya]

hej

Dzisiaj w nocy myślałam,że coś się już zaczyna. Poszłam po 3 na siusiu do kibelka, wracam, kładę się,a tu ból jak na okres, ale taki strasznie mocny, że nakryłam się aż poduszką. Brzuch cały twardy,a to wszystko promieniuje i czuje rozpieranie w biodrach aż po uda Trwało z dziesięć minut i odpuściło, potem już tylko brzuch mnie lekko ćmił, ale udało mi się zasnąć.
Nie chciałabym jeszcze rodzić, dzisiaj moja kicia ma operację, a to bardzo ważna sprawa.

Pogoda beznadziejna,ale zisiaj chyba wreszcie pojadę złożyć wniosek o wymianę dowodu

[moniczka1302]

Napisane przez Gaabbi

Dzień dobry.

Leje...

Od wczoraj mam paskudny humor. W związku z tym nie mogłam usnąć. Kręciła się z boku na bok i nic. Chciało mi się płakać, krzyczeć, ale nie spać. Jak już usnęłam, to po jakimś czasie mocno zaczął mnie boleć prawy bok. Nie wiem, czy to nerka, czy żebra, ale boli do teraz. Spanie na cegłówkach (po stronie nóg, pod każdą nogę łóżka, są włożone po dwie cegłówki) wcale nie jest takie wygodne, jak się mogło wydawać. Cały ciężar ciała napiera na górną część korpusu. Rano więc bolą mnie przede wszystkim ramiona, a dzisiaj właśnie, chyba żebra
Człowiek się wykończyć może.
Jeszcze chodzi taka męska gnida po mieszkaniu i mnie wku.rwia

No to się wyżaliłam na początku dnia.

poczekaj az przyjdzie 9 miesiac.... ja w zasadzie dopiero zaczynam, a juz mi w kosc daje

a co z facetem nie tak?

---------- Dopisano o 08:50 ---------- Poprzedni post napisano o 08:49 ----------

Napisane przez anulka4771

Też słyszałam że Dady są dobre.Sama ich przetestuje bo dostane w wyprawce,bo pracuje w biedrze.Także opiniami się napewno podzielę.

Co jest?Bo ja też się tak znowu czuję,wczoraj kilka razy płakałam,krzyczałam na Filipa a dzisiaj wcale nie jest lepiej Ale Filipa przeprosiłam bo on nie jest winien mojego nastroju.


Dzień Dobry.
Wczoraj wieczorem taki podły nastrój mnie dopadł,że nawet nie miałam ochoty z wami pobyć a zawsze uciekałam na wizaż w każdej wolnej minucie.Mam już dosyć,plecy mnie wykończą,chodze jak kaczka bo mnie boli spojenie,brzuch.Jak siedze to czuje brzuch nisko,bardzo butów nie moge ubrać bo mnie wszystko tam gniecie.

I ciche dni chyba nastały,bo wczoraj na niego nawrzeszczałam a dzisiaj się nie odzywa.Nie to nie ja się też nie odezwe.

ojoj widze ze u Ciebie tez nastroj nienajlepszy

---------- Dopisano o 08:58 ---------- Poprzedni post napisano o 08:50 ----------

Napisane przez andzya

hej

Dzisiaj w nocy myślałam,że coś się już zaczyna. Poszłam po 3 na siusiu do kibelka, wracam, kładę się,a tu ból jak na okres, ale taki strasznie mocny, że nakryłam się aż poduszką. Brzuch cały twardy,a to wszystko promieniuje i czuje rozpieranie w biodrach aż po uda Trwało z dziesięć minut i odpuściło, potem już tylko brzuch mnie lekko ćmił, ale udało mi się zasnąć.
Nie chciałabym jeszcze rodzić, dzisiaj moja kicia ma operację, a to bardzo ważna sprawa.

Pogoda beznadziejna,ale zisiaj chyba wreszcie pojadę złożyć wniosek o wymianę dowodu

mialam to samo ponad tydzien temu ale tez przeszlo

kciuki za kociszcze!

[8ewus8]

Bry
Ja na szczęście dzisiaj się wyspałam, ale współczuję wszystkim, które mają bezsenne noce, bo ja mam średnio co drugą taką. Strasznie to męczące.
Gaabbi no lepiej żeby to nerka nie była. Ja do dnia dzisiejszego jak słyszę słowo "nerka" to dreszcze mam. Najbardziej bolący organ w moim przekonaniu.

[pola_m]

dzień dobry,

Melduję się po weekendzie.
Glut mnie dopadł niestety przy tej pogodzie, ale za to dzisiaj w nocy nie miałam skurczy

A powiedzcie mi, czym różnią się podkłady poporodowe od tych wielkich podpach?

Śliweńka, Karolinka jest urocza

Asiula, bardzo fajna łazienka

Widzę, że znowu rozgorzała dyskusja - pewnie nie ostatni raz o pieluchach, pielęgnacji itp. Dorzucę swoje trzy grosze, że ja jestem generalnie za naturą
W kwestii wielorazówek już się wypowiadałam wielokrotnie jako teoretyk, już niedługo sprawdzimy, jak to działa w praktyce.

Co do kąpieli - między innymi dlatego nie chcę kąpać dzieciaka codziennie, żeby mu nie zmywać tej warstwy ochronnej, która się dopiero tworzy - bo każda kąpiel będzie wysuszać, nawet ta z najdelikatniejszym mydełkiem (no i wiadomo, że pewnie wtedy trzeba smarować). Chciałabym też uniknąć smarowania właśnie po każdej kąpieli - raz na tydzień mniej więcej masaż z oliwką. Podobają mi się też te pomysły kąpieli z mlekiem. Ale to też piszę jako teoretyk W każdym razie u mnie bardzo się sprawdza naturalna/prosta pielęgnacja.

Chociaż generalnie uważam, że też wszystko jest dla ludzi i, np na wyjazdach wybiorę wygodniejsze rozwiązania, czyli "użyj i wyrzuć".

[doris888]

Napisane przez Gaabbi

Dzień dobry.

Leje...

Od wczoraj mam paskudny humor. W związku z tym nie mogłam usnąć. Kręciła się z boku na bok i nic. Chciało mi się płakać, krzyczeć, ale nie spać. Jak już usnęłam, to po jakimś czasie mocno zaczął mnie boleć prawy bok. Nie wiem, czy to nerka, czy żebra, ale boli do teraz. Spanie na cegłówkach (po stronie nóg, pod każdą nogę łóżka, są włożone po dwie cegłówki) wcale nie jest takie wygodne, jak się mogło wydawać. Cały ciężar ciała napiera na górną część korpusu. Rano więc bolą mnie przede wszystkim ramiona, a dzisiaj właśnie, chyba żebra
Człowiek się wykończyć może.
Jeszcze chodzi taka męska gnida po mieszkaniu i mnie wku.rwia

No to się wyżaliłam na początku dnia.

nie stresuj się, coś w tym jest- te hormony w ciąży ( mam nadzieję że to hormony) mój J. też na mnie działa ostatnio jak płachta na byka... myślę że dużo ma w tym swój udział to że siedzę w domu cały czas a nie chodzę np. do pracy- zawsze to człowiek wyszedł do ludzi , odstresował się przynajmniej od domowych spraw a tak d..pa blada- wiecznie te same 4 ściany...
Ciebie chyba jeszcze Fenek dodatkowo maltretuje, organizm się przyzwyczaja- ja jak trafiłam do szpitala i tam dostałam kroplówkę na noc z Fenoterolu to rano jak zadzwoniłam do mamy że jestem w szpitalu, zanim jej cokolwiek powiedziałam to sie tak rozwyłam że nie mogłam nic powiedzieć- nie chce wiedziec co moja mam przezyła przez te pare chwil ale nie mogłam się opanować... poza tym czuje że to jego działanie wpływa tez na to że złośc wywołuje u mnie płacz, wcześniej nie było aż tak ...

ja mam znowu dziś mega dużych przeźroczystych upławów... nie wiem co jest- no i bóle jak na okres dają się we znaki...

u mnie tez leje

Napisane przez anulka4771

Też słyszałam że Dady są dobre.Sama ich przetestuje bo dostane w wyprawce,bo pracuje w biedrze.Także opiniami się napewno podzielę.

Co jest?Bo ja też się tak znowu czuję,wczoraj kilka razy płakałam,krzyczałam na Filipa a dzisiaj wcale nie jest lepiej Ale Filipa przeprosiłam bo on nie jest winien mojego nastroju.


I ciche dni chyba nastały,bo wczoraj na niego nawrzeszczałam a dzisiaj się nie odzywa.Nie to nie ja się też nie odezwe.

u mnie ciche dni to też standard ostatnio- szczególnie że dużo płacze a mój J. wiecznie gada "no i czemu płaczesz"? albo "no i znowu płaczesz" a mnie to jeszcze bardziej wkurza i jeszcze bardziej chce mi się wyć nie dochodzi do jego mózgu że nie moge nad tym zapanować...i że wolałabym żeby mnie przytulił niż wygarniał że wyje po raz kolejny...

naprawdę podziwiam Cię Anulka bo Ty jeszcze musissz zachować zimną krew przy Filipie

co do Dady to u mnie tez dwie kuzynki używają, każda ma 2 dzieci i są zadowolone

[Ewunia_1984]

Czesc, niech mnie ktos siłą z łóżka wyciągnie!!! Ale ze mnie leniuch!!!

[moniczka1302]

Napisane przez pola_m

dzień dobry,

Melduję się po weekendzie.
Glut mnie dopadł niestety przy tej pogodzie, ale za to dzisiaj w nocy nie miałam skurczy

A powiedzcie mi, czym różnią się podkłady poporodowe od tych wielkich podpach?

Śliweńka, Karolinka jest urocza

Asiula, bardzo fajna łazienka

Widzę, że znowu rozgorzała dyskusja - pewnie nie ostatni raz o pieluchach, pielęgnacji itp. Dorzucę swoje trzy grosze, że ja jestem generalnie za naturą
W kwestii wielorazówek już się wypowiadałam wielokrotnie jako teoretyk, już niedługo sprawdzimy, jak to działa w praktyce.

Co do kąpieli - między innymi dlatego nie chcę kąpać dzieciaka codziennie, żeby mu nie zmywać tej warstwy ochronnej, która się dopiero tworzy - bo każda kąpiel będzie wysuszać, nawet ta z najdelikatniejszym mydełkiem (no i wiadomo, że pewnie wtedy trzeba smarować). Chciałabym też uniknąć smarowania właśnie po każdej kąpieli - raz na tydzień mniej więcej masaż z oliwką. Podobają mi się też te pomysły kąpieli z mlekiem. Ale to też piszę jako teoretyk W każdym razie u mnie bardzo się sprawdza naturalna/prosta pielęgnacja.

Chociaż generalnie uważam, że też wszystko jest dla ludzi i, np na wyjazdach wybiorę wygodniejsze rozwiązania, czyli "użyj i wyrzuć".

a ja z innej beczki
jestes baletnicą? przegladalam Twojego bloga...

[onething]

Dzień dobry Zaraz was nadrobię, tylko na szybko mam pytanie, pisałyście ostatnio o zapiekankach z ziemniaków. Zapisała może która ten przepis albo może mi go podać raz jeszcze, bo mąż sobie zażyczył na obiad, a że właśnie pojechał do sklepu to muszę mu listę wysłać sms

[pola_m]

Napisane przez moniczka1302

a ja z innej beczki
jestes baletnicą? przegladalam Twojego bloga...

miałam z baletem dość długą przygodę
Sama tańczyłam przez 11 lat (ale znałam swoje możliwości, i zawsze to było hobby po prostu) i od rozpoczęcia studiów uczyłam baletu maluchy przedszkolne

[moniczka1302]

Napisane przez pola_m

miałam z baletem dość długą przygodę
Sama tańczyłam przez 11 lat (ale znałam swoje możliwości, i zawsze to było hobby po prostu) i od rozpoczęcia studiów uczyłam baletu maluchy przedszkolne

pięknie

[aga_bre]

Ale cisza dzisiaj.

Napisane przez Timii

ja mam 4, i nie polecam tych z belli - nawet kleju nie maja, co za szajs....

Napisane przez Gaabbi

Kurcze, ja kupiłam dwie paczki podkładów, czyli za mało
A jakie podkłady w ogóle polecacie?

Ja tych z belli mam niestety 5,bedę je musiała zużyć, ale dla własnego komfortu zamówiłam jeszcze takie coś http://www.☠☠☠☠☠☠☠/apteka/p13815-San...axi_air_10_szt - dużo droższe, ale widziałam na żywo i uważam, że super, są na klej i do tego taka mięciutka bawełna w środku. A i mają zawinięte brzegi w okolicy krocza, co powinno chronić niemal jak skrzydełka.

Napisane przez Gaabbi

Moje zdanie na temat kosmetyków dla noworodka jest takie.

Im mniej chemii, tym lepiej. Stosuję to założenie również w stosunku do siebie.
I tak, po co używać przy każdej zmianie pieluszki, do przemywania pupci, chusteczek rzekomo nawilżających, skoro można wykorzystać do tego waciki nasiąknięte przegotowaną wodą?
Po co smarować całe ciałko noworodka (łącznie z główką) oliwką bądź kremem po kąpieli, skoro kąpiemy i tak w wodzie z oliwką, albo płynem nawilżającym?

Każda położna, z którą do tej pory miałam do czynienia, potwierdzała taką teorię.
Moja kuzynka jedno dziecko smarowała od stóp do głów olejkami, kremami i innymi duperelami i ciągle miało coś nie tak ze skórą. A drugie po kąpieli nie smarowała praktycznie niczym i skórę ma jak tralala.
Przecież jak przyzwyczaimy skórę dziecka od pierwszych dni życia do natłuszczania, to ona sama nigdy nie zacznie dobrze funkcjonować tzn. nie nauczy się wytwarzać naturalnego nawilżenia, bariery ochronnej.

(przepraszam za pogrubienie, ale za cholerę nie mogę się tego pozbyć )

Zgadzam się z Toba im mniej chemi tym lepiej. Ja też nie będę dziecka smarowała profilaktycznie, tylko do kąpieli oliwkę i w jak ewentualnie czegoś dostanie to wtedy będę używała maści lub odpowiedniego kremu. No oczywiście bedę na lato stosować na wyjście kremy z filtrem.

Napisane przez clauudik

To się chyba nie zrozumiałyśmy wydaje mi się, że Ty mówisz o czymś takim:klik
ja natomiast o takich podkładach: klik

cludik zobacz co ja podesłałam wyżej - odnośnie tych podpasek poporodowych, a podkłady nałożko polecam większe - 90x60, bo możne je wtedy nawet użyć do przewijania maluch i zabezpieczania łóżeczka.

Napisane przez Gaabbi

Dzień dobry.

Leje...

Od wczoraj mam paskudny humor. W związku z tym nie mogłam usnąć. Kręciła się z boku na bok i nic. Chciało mi się płakać, krzyczeć, ale nie spać. Jak już usnęłam, to po jakimś czasie mocno zaczął mnie boleć prawy bok. Nie wiem, czy to nerka, czy żebra, ale boli do teraz. Spanie na cegłówkach (po stronie nóg, pod każdą nogę łóżka, są włożone po dwie cegłówki) wcale nie jest takie wygodne, jak się mogło wydawać. Cały ciężar ciała napiera na górną część korpusu. Rano więc bolą mnie przede wszystkim ramiona, a dzisiaj właśnie, chyba żebra
Człowiek się wykończyć może.
Jeszcze chodzi taka męska gnida po mieszkaniu i mnie wku.rwia

No to się wyżaliłam na początku dnia.

Ja też kiepsko dzisiaj spałam. A co do tych cegieł to zrezygnuj, bo Ci brzych na przeponę uciska i może jak spałaś na bolku to brzuch Ci też wątrobę gniótł i teraz Cię boli.

Napisane przez andzya

hej

Dzisiaj w nocy myślałam,że coś się już zaczyna. Poszłam po 3 na siusiu do kibelka, wracam, kładę się,a tu ból jak na okres, ale taki strasznie mocny, że nakryłam się aż poduszką. Brzuch cały twardy,a to wszystko promieniuje i czuje rozpieranie w biodrach aż po uda Trwało z dziesięć minut i odpuściło, potem już tylko brzuch mnie lekko ćmił, ale udało mi się zasnąć.
Nie chciałabym jeszcze rodzić, dzisiaj moja kicia ma operację, a to bardzo ważna sprawa.

Pogoda beznadziejna,ale zisiaj chyba wreszcie pojadę złożyć wniosek o wymianę dowodu

Dziewczyno zaciskaj nogi.

A mam wlaśnie pytanie odnośnie tego ktg w ciąży - mój gin mi w ogóle tego nie zlecił a jestem w 36tc. Czy to się jakoś profilaktycznie powinno robić czy tylko w uzasadnionych przypadkach??

Wiecie jak się teraz wkur..łam . Chcemy zamówić łożeczko turystyczne i leżaczek bujaczek u jednego sprzedawcy i muszę zapłacić dwa razy koszty przesyłki, przy czym koszty łożeczka, ktore jest 4razy cięższe i większe są wyższe niż bujaczka. Nosz k.rwa. Normalnie się zdenerwowałam.

[Tacca]

Cześć poniedziałkowe!

Pogoda tak samo senna jak wczoraj. Zmobilizuję się i troszkę posprzątam, może ze 3 kwiatuchy przesadzę - mam tylko 3 doniczki, więc więcej nie da rady...
I pokombinuję gdzie wynieść kwiaty z sypialni, choć tu sprawa ciężka...

[_millena]

Jeju, aż sie nie chce wstawać ...

Mąż chory... temperatury, katary, kaszle i te inne cuda, tak się boje cholera żeby się nei zarazić. Spał w salonie na kanapie a lekarza ma dopiero jutro. W każdym razie ma zakaz prądkowania
Pies na szczęście ozdrowiał

Napisane przez Gaabbi

Dzień dobry.

Leje...

Od wczoraj mam paskudny humor. W związku z tym nie mogłam usnąć. Kręciła się z boku na bok i nic. Chciało mi się płakać, krzyczeć, ale nie spać. Jak już usnęłam, to po jakimś czasie mocno zaczął mnie boleć prawy bok. Nie wiem, czy to nerka, czy żebra, ale boli do teraz. Spanie na cegłówkach (po stronie nóg, pod każdą nogę łóżka, są włożone po dwie cegłówki) wcale nie jest takie wygodne, jak się mogło wydawać. Cały ciężar ciała napiera na górną część korpusu. Rano więc bolą mnie przede wszystkim ramiona, a dzisiaj właśnie, chyba żebra
Człowiek się wykończyć może.
Jeszcze chodzi taka męska gnida po mieszkaniu i mnie wku.rwia

No to się wyżaliłam na początku dnia.

ta pogoda chyba tak nastraja. ja jestem zodiakalny lew i kocham słońce. Zima to dla mnie czas deprechy, takie pogody też. Za to lato i sloneczne dni.. uwielbiam.. Od razu lepiej się człowiekowi żyje.

Gabi, może jednak wyjmij te cegłowki spod łożka... jestem pewna, że nie musisz cały czas leżeć z miednicą do góry. Jeszcze sobie krzywdę zrobisz ....

Napisane przez anulka4771

I ciche dni chyba nastały,bo wczoraj na niego nawrzeszczałam a dzisiaj się nie odzywa.Nie to nie ja się też nie odezwe.

widze że jakieś fatum...

[anulka4771]

Napisane przez andzya

hej

Dzisiaj w nocy myślałam,że coś się już zaczyna. Poszłam po 3 na siusiu do kibelka, wracam, kładę się,a tu ból jak na okres, ale taki strasznie mocny, że nakryłam się aż poduszką. Brzuch cały twardy,a to wszystko promieniuje i czuje rozpieranie w biodrach aż po uda Trwało z dziesięć minut i odpuściło, potem już tylko brzuch mnie lekko ćmił, ale udało mi się zasnąć.
Nie chciałabym jeszcze rodzić, dzisiaj moja kicia ma operację, a to bardzo ważna sprawa.

Pogoda beznadziejna,ale zisiaj chyba wreszcie pojadę złożyć wniosek o wymianę dowodu

Chyba coś się zaczyna Gorzej jak będziesz tak miała załózmy co noc przez dwa tygodnie bo i tak może być.

Napisane przez pola_m

dzień dobry,

Melduję się po weekendzie.
Glut mnie dopadł niestety przy tej pogodzie, ale za to dzisiaj w nocy nie miałam skurczy

A powiedzcie mi, czym różnią się podkłady poporodowe od tych wielkich podpach?

Śliweńka, Karolinka jest urocza

Asiula, bardzo fajna łazienka

Widzę, że znowu rozgorzała dyskusja - pewnie nie ostatni raz o pieluchach, pielęgnacji itp. Dorzucę swoje trzy grosze, że ja jestem generalnie za naturą
W kwestii wielorazówek już się wypowiadałam wielokrotnie jako teoretyk, już niedługo sprawdzimy, jak to działa w praktyce.

Co do kąpieli - między innymi dlatego nie chcę kąpać dzieciaka codziennie, żeby mu nie zmywać tej warstwy ochronnej, która się dopiero tworzy - bo każda kąpiel będzie wysuszać, nawet ta z najdelikatniejszym mydełkiem (no i wiadomo, że pewnie wtedy trzeba smarować). Chciałabym też uniknąć smarowania właśnie po każdej kąpieli - raz na tydzień mniej więcej masaż z oliwką. Podobają mi się też te pomysły kąpieli z mlekiem. Ale to też piszę jako teoretyk W każdym razie u mnie bardzo się sprawdza naturalna/prosta pielęgnacja.

Chociaż generalnie uważam, że też wszystko jest dla ludzi i, np na wyjazdach wybiorę wygodniejsze rozwiązania, czyli "użyj i wyrzuć".

Podpacha to wiadomo a podkład to taka a'la cerata(tylko że z takiego chłonnego wkładu) pod dupsko żeby nie zabrudzić pościeli.Ściągasz z łóżka i wyrzucasz a prześcieradło zmieniać co chwile nie każdy ma ochote.

Napisane przez doris888

u mnie ciche dni to też standard ostatnio- szczególnie że dużo płacze a mój J. wiecznie gada "no i czemu płaczesz"? albo "no i znowu płaczesz" a mnie to jeszcze bardziej wkurza i jeszcze bardziej chce mi się wyć nie dochodzi do jego mózgu że nie moge nad tym zapanować...i że wolałabym żeby mnie przytulił niż wygarniał że wyje po raz kolejny...

naprawdę podziwiam Cię Anulka bo Ty jeszcze musissz zachować zimną krew przy Filipie

co do Dady to u mnie tez dwie kuzynki używają, każda ma 2 dzieci i są zadowolone

M chyba się nie domysli że ja potrzebuje żeby mnie przytulił tak jak piszesz bardzo tego potrzebuje a on nic.Normalnie nie wiem co mi jest i w sumie nawet dlaczego Mam strasznego doła i sama nie wiem czemu.To że wczoraj wypił dwa piwa?tak mnie trzyma chyba nie.W życiu tak się nie czułam.Albo przytłacza mnie sytuacja że do porodu pojade chyba sama.Jak M jutro pojedzie,bedzie tylko w weekend.a pewnie się tak nie zdarzy że zaczne rodzić akurat jak on bedzie.Dobrze że koleżanka zaoferowała siebie przy mnie

Napisane przez Ewunia_1984

Czesc, niech mnie ktos siłą z łóżka wyciągnie!!! Ale ze mnie leniuch!!!

Ojjjjjjjjj tam leż póki możesz

[Ewunia_1984]

Napisane przez aga_bre

cludik zobacz co ja podesłałam wyżej - odnośnie tych podpasek poporodowych, a podkłady nałożko polecam większe - 90x60, bo możne je wtedy nawet użyć do przewijania maluch i zabezpieczania łóżeczka.

Wiecie jak się teraz wkur..łam . Chcemy zamówić łożeczko turystyczne i leżaczek bujaczek u jednego sprzedawcy i muszę zapłacić dwa razy koszty przesyłki, przy czym koszty łożeczka, ktore jest 4razy cięższe i większe są wyższe niż bujaczka. Nosz k.rwa. Normalnie się zdenerwowałam.

ja też bardziej polecam podkłady 90x60 niż 60x60 . Będziecie się mogły obracać w łóżku bo te 60x60 to troszkę za małe.

Jaki bujaczek zamawiasz???

Andzya, nie strasz. Ja jestem 4 zy 5 dni po Tobie!!!

Dzisiaj zaczynam 37tc!!! O rany, ale ten czas leci!!! Moja Nataszka za niedługo będzie ze mną

[Michalowa79]

Napisane przez _millena

Jak będziesz mieć jakieś pytania albo będziesz się chciała poradzić - służę pomocą. zawodowo zajmuję się projektowaniem, wiec może coś pomogę jakbyś nie wiedziała jak sobie poradzić z którymś problemem

Będę pamiętać dziękuję

Napisane przez Gaabbi

Dzień dobry.

Leje...

Od wczoraj mam paskudny humor. W związku z tym nie mogłam usnąć. Kręciła się z boku na bok i nic. Chciało mi się płakać, krzyczeć, ale nie spać. Jak już usnęłam, to po jakimś czasie mocno zaczął mnie boleć prawy bok. Nie wiem, czy to nerka, czy żebra, ale boli do teraz. Spanie na cegłówkach (po stronie nóg, pod każdą nogę łóżka, są włożone po dwie cegłówki) wcale nie jest takie wygodne, jak się mogło wydawać. Cały ciężar ciała napiera na górną część korpusu. Rano więc bolą mnie przede wszystkim ramiona, a dzisiaj właśnie, chyba żebra
Człowiek się wykończyć może.
Jeszcze chodzi taka męska gnida po mieszkaniu i mnie wku.rwia

No to się wyżaliłam na początku dnia.

no to masz nastrój podobny do pogody

Napisane przez pola_m

Widzę, że znowu rozgorzała dyskusja - pewnie nie ostatni raz o pieluchach, pielęgnacji itp. Dorzucę swoje trzy grosze, że ja jestem generalnie za naturą
W kwestii wielorazówek już się wypowiadałam wielokrotnie jako teoretyk, już niedługo sprawdzimy, jak to działa w praktyce.

A zrobiłaś już zakupy pieluchowe? Może już piasałaś ale nie mogę znaleźć. Bo ja ciągle się zastanawiam co kupić


Ja dzisiaj na 14:00 na USG

[anulka4771]

Napisane przez _millena

Jeju, aż sie nie chce wstawać ...

Mąż chory... temperatury, katary, kaszle i te inne cuda, tak się boje cholera żeby się nei zarazić. Spał w salonie na kanapie a lekarza ma dopiero jutro. W każdym razie ma zakaz prądkowania
Pies na szczęście ozdrowiał




ta pogoda chyba tak nastraja. ja jestem zodiakalny lew i kocham słońce. Zima to dla mnie czas deprechy, takie pogody też. Za to lato i sloneczne dni.. uwielbiam.. Od razu lepiej się człowiekowi żyje.

Gabi, może jednak wyjmij te cegłowki spod łożka... jestem pewna, że nie musisz cały czas leżeć z miednicą do góry. Jeszcze sobie krzywdę zrobisz ....


widze że jakieś fatum...

M też kaszle ubije go jak ja się zaraże Też jestem Lew i tak samo uwielbiam słoneczko,lato aż chce się żyć


Dzisiaj u mnie też pada.