Większość mam już rozpakowanych a na kilka wciąż czekamy ! Mamy Wiosenne 2012

[gosia261282]

Obejrzalam zdjecia,jednak tyle przybylo,ze napisze zbiorowo,ze wszystkie fotki cudowne,dzieciaczki przekochane,a mamusie wygladaja rewelacyjnie

Dobrej nocy!

[MoniqW]

Napisane przez lena_mi

ja mam chyba tę metodę tradycyjną - trzymam głowkę Kaji prawą ręką jak je z lewego cycusia i na odwrót, czasem ewentualnie jakieś tam odmiany ułożenia rąk ale taki sposób najczęsciej pokazywano am w szpitalu. Na brzuszku nie próbowałam.
Nie ulewa się wtedy dzidzi?

Ja właśnie tej krzyzowej nie mogę bo mam duze piersi i jeszcze brodawki tak na zewnatrz wiec ewentualnie lewa reka lewa piers ale wtedy glowka jest w zgieciu lokcia i jednak bola mnie wtedy plecy

Na brzuszku nie karmię PIszac brzuszek do brzuszka miałam na myśli, że oboje leżymy na boku skierowani do siebie brzuszkami i mały tak pije

Napisane przez Nikii89

Dziewczyny melduję że my już w domku
Oskarek właśnie śpi, ale często chce być przy cycu... Macie jakieś sposoby na bolące brodawki?? bo z każdym karmieniem cierpię bardzo.... ale powtarzam sobie że warto Jak mi się uda to spróbuję Was nadgonić ....i wrzucić zdjęcia na meila

Ja smaruję Maltanem, prawa mi bardziej dokucza i czasami karmię przez nakładkę i jest trochę łagodniej.

Napisane przez gosia261282

A mi zaczyna sie nawal pokarmu,cycki zrobily sie twarde,a mlody zaskoczony,ze meczyc sie nie musi,bo samo prawie leci
Cos szybko,nawet 2 doby nie minely...

Gosia u mnie było tak samo teraz codziennie wylewam z pol litra mleka, zastanawiam się kiedy to się unormuje.

Napisane przez lena_mi

Wiem Kochana, wiem właśnie to mnie powstrzymuje. Tylko gdyby ona jadła to mleczko, a ona zasypia zaraz po przystawieniu, a jak odłożę do łżeczka to się budzi i tak wkółko.. W dzien jest trochę bardziej aktywna przy ssaniu.

Lena to moze sprobuj sciganac właśnie to z nocy i podac jej w dzien.

Napisane przez Nikii89

A świeci się u Was małe światło w nocy w pokoju gdzie dzidzia śpi ??
Ja wczoraj zostawiłam na całą noc w sumie w szpitalu też się świeciło, jakoś boję się że uleje i się zadławi a tak to zakwili ja otwieram oczy i patrzę co się dzieje.... Ale tak sobie myślę czy to dobrze zostawiać światło na całą noc ??

U mnie jest ciemno.

Napisane przez desia888

A czy wszystkie dziewczyny w dwupaku poszly rodzic

Bo normalnie nastepna czesc watku bedzie sie nazywac :

wiekszosc mam juz rozpakowanych a na desie wciaz czekamy

Napisane przez Jolkaaa

[/COLOR]Mam problem i nie wiem co robić
Jestem ponad 2 tygodnie po cesarce i od paru dni już nie krwawie.
W internecie wyczytałam, że krwawienie po cesarce utrzymuje się do 3-4tygodni i jeżeli kobieta przestała krwawić należy zgłosić się do lekarza bo być może macica się nie obkurcza i trzeba by było brać tabletki na to.
A w dodatku mnie przy tym jeszcze brzuch tak boli i jak dotknę też czuję ból.
Powinnam się martwić? Nie wiem czy jechać do lekarza czy nie

Ja bym to sprawdziła, szczególnie, że piszesz że masz wiszący brzuch może faktycznie trzeba pomoc macicy się obkurczać.

[Flowerbombka]

Hej dziewczynki...zaczęłam krwawić więc jadę na IP...nic mnie nie boli, więc to pewnie potrwa Jak coś będe pisać do Desi i Lenki

[mag_99]

Napisane przez Flowerbombka

Hej dziewczynki...zaczęłam krwawić więc jadę na IP...nic mnie nie boli, więc to pewnie potrwa Jak coś będe pisać do Desi i Lenki

Powodzenia!

[MoniqW]

Napisane przez Flowerbombka

Hej dziewczynki...zaczęłam krwawić więc jadę na IP...nic mnie nie boli, więc to pewnie potrwa Jak coś będe pisać do Desi i Lenki

[emigra]

Napisane przez Jolkaaa

teraz z tego wszystkiego boje się, że coś wyjdzie nie tak
jak przebieram małego na przewijaku i jak wierzga tymi nóżkami nie raz mnie kopnie lekko w brzuch to boli mnie jak cholera dotkne palcem lekko to mnie boli nawet.
już mam czarne myśli

slonce, moze to nic powaznego ale lepiej sprawdz ... jesli macica sie nie obkurcza to trzeba jej pomoc...

Napisane przez Flowerbombka

Hej dziewczynki...zaczęłam krwawić więc jadę na IP...nic mnie nie boli, więc to pewnie potrwa Jak coś będe pisać do Desi i Lenki

i czekamy na wiesci !



Gosiu, staraj sie masowac te guzki - jak beda sie zmniejszac to znaczy ze od mleka a jak nie to koniecznie pokaz poloznej

[cziqua]

Napisane przez karolca

Czy wasze dzieci też czasem kaszlą?

Filipowi się zdarza i kichanie też

Napisane przez karolca

Czy Wasze dzieci budza się czasem bardzo gwałtownie i z jakimiś odgłosami?
Moja przed chwilą gwałtownie się obudziła z dziwnym piskiem, jakby ktoś ją uszczypnął albo przestraszył :/ Pogłaskałam po główce, pocałowałam w czułko, pokołysałam chwilę i za chwilę zasnęła. W ogóle od wczoraj jest jakaś niespokojna

oj u nas to samo pisk ręce do góry i śpimy dalej

Napisane przez karolca

ale u Ewelinki to się dzieje wyłącznie w czasie snu. Czasem po godzinie spania potrafi się wybudzić z krzykiem po czym na nowo zasnąć.

u Filipa też w czasie snu tylko że moje dziecię chyba nawet się nie wybudza bo od razu śpi dalej

[desia888]

Napisane przez Flowerbombka

Hej dziewczynki...zaczęłam krwawić więc jadę na IP...nic mnie nie boli, więc to pewnie potrwa Jak coś będe pisać do Desi i Lenki

Kulka, wspolczuje przesluchan rodziny

Alamig, oby juz Ci zaczeli wywolywac, bo bez sensu tak w szpitalu siedziec!

Co do bolu krocza - to wydaje mi sie to dziwne Emigra , ze tak dlugo odczuwasz dolegliwosci!
Ja tylko peklam , chyba mialam 4 szwy i szybciutko mnie przestalo bolec, nie pamietam dokladnie, ale prawie wogole mi szwy nie dokuczaly!

Lena, ja mam puszke mleka tak w razie czego i to jest wlasnie bebilon 1.

Dzien Dobry mamuski.
U mnie nadal nic, ale mala mi w nocy tak szalala, ze myslalm ze przez brzuch mi wyjdzie

[emigra]

Napisane przez desia888

Kulka, wspolczuje przesluchan rodziny

Alamig, oby juz Ci zaczeli wywolywac, bo bez sensu tak w szpitalu siedziec!

Co do bolu krocza - to wydaje mi sie to dziwne Emigra , ze tak dlugo odczuwasz dolegliwosci!
Ja tylko peklam , chyba mialam 4 szwy i szybciutko mnie przestalo bolec, nie pamietam dokladnie, ale prawie wogole mi szwy nie dokuczaly!

Lena, ja mam puszke mleka tak w razie czego i to jest wlasnie bebilon 1.

Dzien Dobry mamuski.
U mnie nadal nic, ale mala mi w nocy tak szalala, ze myslalm ze przez brzuch mi wyjdzie

Ja mialam i naciecie i popekalam, szwow mialam multum, nawet nie wiem ile... ale nie boli mnie krocze jako krocze tylko tak w srodku raczej- jakby kosci nie umiem tego opisac. Najgorzej jak pochodze dluzej.... bo tak przy siadaniu juz nic nie czuje

[evvcia_]

Napisane przez Flowerbombka

Hej dziewczynki...zaczęłam krwawić więc jadę na IP...nic mnie nie boli, więc to pewnie potrwa Jak coś będe pisać do Desi i Lenki

Ja też tak miałam i szybko poszło Trzymam mocno kciuki i czekamy na Morfeuszka

Gosia współczuję nawału, ale jak masujesz, ściągasz, przystawiasz i dajesz kapustę to powinno się unormować może jeszcze przed masowaniem rób ciepły okład (np. pielucha w gorącej wodzie) to szybciej będą się rozmasowywać. Super, że Eryczek mały pływak sama kąpiesz czy z mężem?

Moniq śliczny avek młody do TŻ podobny prawda?

Konia dzięki za utworek miło się słucha widać, żeś uświęcona i jakim spokojem wieje nawet po tornadzie gości

Desia Ty już odliczaj godziny, bo w tym tygodniu już musisz urodzić

Dzień dobry
Moje dziecko spało od 20.00 do 3.30 wstała, wtrąbiła cyca i butlę ściągniętego (70ml) i od 5.00 do 7.30 dalej kimka. Więc ja w miarę wyspana, chociaż dziś postanowiłam o godzinę przesunąć kąpanie, bo kąpaliśmy tak 19.30 (stała pora od powrotu ze szpitala).
Dziś w Wawie leje jak z cebra nici ze spaceru, ale przed południem wybierzemy się chyba na zakupy - mamusia musi jakieś ciuchy kupić w które mój biust będzie wchodził, bo brzuch jeszcze ujdzie jak pas założę, ale te cyce
Miłego dnia

[desia888]

Napisane przez emigra

Ja mialam i naciecie i popekalam, szwow mialam multum, nawet nie wiem ile... ale nie boli mnie krocze jako krocze tylko tak w srodku raczej- jakby kosci nie umiem tego opisac. Najgorzej jak pochodze dluzej.... bo tak przy siadaniu juz nic nie czuje

A mialas juz kontrole?
To moze tak dlugo dokuczac?
Bo u Ciebie juz 6 tygodni przeciez.

[cziqua]

Dziewczyny te które miały nacinane krocze albo pęknięcie mam pytanko jak u Was z grubszą sprawą w wc? ja się boję że mi szewki popuszczają i na razie wspomagam się czopkami.

[emigra]

Napisane przez desia888

A mialas juz kontrole?
To moze tak dlugo dokuczac?
Bo u Ciebie juz 6 tygodni przeciez.

pojutrze bedzie 7 bylam u gina i wszystko w porzasiu, po prostu tak mam... widocznie mi sie kosci tak porozchodzily i tak to odczuwam jeszcze ...

Napisane przez cziqua

Dziewczyny te które miały nacinane krocze albo pęknięcie mam pytanko jak u Was z grubszą sprawą w wc? ja się boję że mi szewki popuszczają i na razie wspomagam się czopkami.

u mnie obylo sie bez czopkow, ale tez mialam stracha

[evvcia_]

Napisane przez cziqua

Dziewczyny te które miały nacinane krocze albo pęknięcie mam pytanko jak u Was z grubszą sprawą w wc? ja się boję że mi szewki popuszczają i na razie wspomagam się czopkami.

Ja z tym nie miałam żadnych problemów... Po porodzie normalnie bez wspomagania się wypróżniłam i potem też, mimo że duże H mi wyszły po porodzie ale nic nie puściło myślę, że jak już minęło trochę czasu to nie powinny szwy puścić. Spróbuj, ale jak będzie ciężko szło to może jeszcze czopka użyć.

[desia888]

Napisane przez evvcia_

Ja też tak miałam i szybko poszło Trzymam mocno kciuki i czekamy na Morfeuszka

Gosia współczuję nawału, ale jak masujesz, ściągasz, przystawiasz i dajesz kapustę to powinno się unormować może jeszcze przed masowaniem rób ciepły okład (np. pielucha w gorącej wodzie) to szybciej będą się rozmasowywać. Super, że Eryczek mały pływak sama kąpiesz czy z mężem?

Moniq śliczny avek młody do TŻ podobny prawda?

Konia dzięki za utworek miło się słucha widać, żeś uświęcona i jakim spokojem wieje nawet po tornadzie gości

Desia Ty już odliczaj godziny, bo w tym tygodniu już musisz urodzić

Dzień dobry
Moje dziecko spało od 20.00 do 3.30 wstała, wtrąbiła cyca i butlę ściągniętego (70ml) i od 5.00 do 7.30 dalej kimka. Więc ja w miarę wyspana, chociaż dziś postanowiłam o godzinę przesunąć kąpanie, bo kąpaliśmy tak 19.30 (stała pora od powrotu ze szpitala).
Dziś w Wawie leje jak z cebra nici ze spaceru, ale przed południem wybierzemy się chyba na zakupy - mamusia musi jakieś ciuchy kupić w które mój biust będzie wchodził, bo brzuch jeszcze ujdzie jak pas założę, ale te cyce
Miłego dnia

No odliczam, najpozniej piatek, ale jest juz ciezko.

W Poznaniu dzisiaj ladnie, mam nadzieje ze sie nie popsuje pogoda, bo deszcz na moj humor - to bedzie lozko caly dzien!

Milych zakupow!

A jaki masz pas? Ja myslalam nad pasem, ale opinie sa tak rozne , ze jak narazie to sie nie zdecydowalam!

Monia, jakie ladne zdjecia, widac jaka jestes szczesliwa i dumna!
No i bardzo ladnie wygladasz!
A Hania jest slodka
A co Ivorek ma na szyi?

Balbinka, Ty z Julkiem rowniez bardzo ladnie sie prezentujecie

[nowaken]

Hej Mamuśki,

my od wczoraj w domu. Opis porodu dołączę później. Jak narazie malą karmię piersią ale najgorsze są noce bo w nocy je co dwie godziny. Antoś szczęśliwy że siostra w domu.

Desiu dziękuję za przekazywanie info Potem spróbuję Was nadrobić

[evvcia_]

Nowaken cześć Trzymam kciuki za karmienie piersią jak będziesz wytrwała to na pewno się uda. Dobrze, że Ania mały głodomorek będzie szybko rosnąć. I super, że Antek zadowolony! Powodzenia

[desia888]

Napisane przez emigra

pojutrze bedzie 7 bylam u gina i wszystko w porzasiu, po prostu tak mam... widocznie mi sie kosci tak porozchodzily i tak to odczuwam jeszcze ...


u mnie obylo sie bez czopkow, ale tez mialam stracha

To dobrze , ze wiesz ze to nic groznego w kazdym razie!
Swoja droga to pewnie masz pecha

Co du kupki to ja po Adasiu musialam sie wspomagac syropkiem lactulosum, mam go spakowanego juz do torby w razie czego

Nowaken, super ze juz w domku
Napisz koniecznie pozniej wiecej, jak Antek reaguje?
Zdjecia wyslij

[evvcia_]

Napisane przez desia888

No odliczam, najpozniej piatek, ale jest juz ciezko.

W Poznaniu dzisiaj ladnie, mam nadzieje ze sie nie popsuje pogoda, bo deszcz na moj humor - to bedzie lozko caly dzien!

Milych zakupow!

A jaki masz pas? Ja myslalam nad pasem, ale opinie sa tak rozne , ze jak narazie to sie nie zdecydowalam!

Dzięki!
Ja kupiłam taki zwykły wyszczuplający (jakby z siatki i zapinany na haftki) i zakładam tylko jak wychodzę z domu. Nie kupowałam jakiegoś specjalistycznego, bo chcę wyćwiczyć mięśnie - jak wreszcie nabiorę siły, bo teraz to się zabieram codziennie i nie mam jakoś werwy ku temu
Może tak jak u Gosi wywoływanie nie będzie potrzebne! I zazdroszczę pogody

[lena_mi]

Dzien dobry, u nas nocka całkiem w porządku!
Co prawda nocne karmienie o 3 trwało półtorej godziny, ale Kajcia spała do rana
Wczoraj zaczęłam znów stymulowac piersi dodatkowo laktatorem, po każdym karmieniu ściągam jeszcze reszte mleczka, dzięki temu robi się go więcej i Kaja je trochę chętniej (pewnie łatwiej Jej spływa). Mam nadzieję, że to nie przypadek, tylko rzeczywiście tak to wygląda, bo to dopiero pierwszy dzień mojego eksperymentu).

Napisane przez evvcia_

Dziękujemy
My też kupiliśmy wagę na allegro (używaną, ktoś kilka razy użył i za pół ceny udało nam się, a wskazuje praktycznie taką samą wagę jak u pediatry, bo sprawdzaliśmy, więc jest wiarygodna). Warto ważyć, ale nie często! Raz, góra dwa w tygodniu, bo waga jest chwiejna. Jedna kupa więcej czy jedno karmienie więcej i kilka gramów na plusie lub minusie.
Niestety u nas kupy nie było samoistnej od poniedziałku wielkanocnego tak to podaliśmy 15ego, 19ego i wczoraj czopka kawałek bo się bardzo męczyła i oczywiście trochę tego z niej wyszło. A nic nie pomaga, ani BioGaja, ani Dicoflor, ani herbatka koperkowa, ani rumiankowa, ani lactulosum (raz łyżeczkę dałam, na mnie działa odrazu na małą nie)... Już nie wiem co to jest a wczorajsza wymuszona kupa była mega śmierdząca - pewnie po dokarmieniu mm.

Biedna Laurka tak się namęczy I Ty Evvciu się nastresujesz.. Idziecie jeszcze teraz jakoś z tym do lekarza? Kurcze co to może byc z tymi kupkami?

Napisane przez evvcia_

jak mi Ciebie szkoda Alegna nie wiem nawet co doradzić. Musicie to przetrwać jakoś. A co do TŻ to na spokojnie trzeba pogadać, kłótnie nic nie pomogą. Trzymam kciuki, żeby było lepiej!
Moją małą też teraz od kilkudziesięciu minut boli brzuszek. Daliśmy sab simplex i TŻ masuje, za godzinkę kąpiel i mam nadzieję, że minie do nocy

Evvcia a jak sie Laura zachowauje jak Ją brzuszek boli?
Ja czasem mam wrażenie że moją też ale nie jestem pewna.

---------- Dopisano o 09:14 ---------- Poprzedni post napisano o 09:14 ----------

Napisane przez desia888

Lena, kochana, nie mam jeszcze nawet tej wagi wiec nie wiem za bardzo jaka to
Ale siostra miala dla corki co ma 6 lat, wiec to bedzie taka troche starsza, ze tak powiem bo przypuszczam ze przez 6 lat duzo nowych sie pojawilo.

A ktos pytal o mate, ja Adasia kladlam pewnie jak mial 3-4 tygodnie z tego co pamietam. Jak widzialam ze sie rozglada i patrzy z zaciekawieniem wokol siebie

aaa rozumiem a jaką ma dokładośc? do 0,01, czy 0,001?
Desiu a do 27 już tylko 4 dni, już niedługo będziesz miałą Vikusię ze sobą! życzę by nawet wcześniej już się nie mogę doczekac smska od Ciebie!

---------- Dopisano o 09:18 ---------- Poprzedni post napisano o 09:14 ----------

Napisane przez MoniaHan

Lenka ja jestem prawie 6tyg po porodzie i mnie tez nadal pobolewa, nkazreszta cos tam mam po jednej stronie - cos twardego, nie wiem czy to , no szwy jakies w srodku czy cos innego, ale czuje to jeszcze, no i niestety mam nietrzymanie moczu po tym jak zrobie siusiu, ale mialam juz tak w ciazy i myslalam ze to wody wtedy, ale jednak to mocz

Przepraszam, że tak napiszę, ale pocieszyłaś mnie. Ja wczoraj miałam taki kryzys jeśli chodzi o te sprawy, rozkleiłam się totalnie. Boli mnie często i też czuję tam różne zgrubienia, nie mówiąc już o tym co czuję jak na to patrzę I nadal mi czasem aż ciężko się ułożyc, trudno mi usiedziec Mąż mnie pocieszał, jak mógł.
A z moczem mam podobnie czasami..;/ staram się wiczyc Kegle, ale trochę to trudne.

---------- Dopisano o 09:19 ---------- Poprzedni post napisano o 09:18 ----------

Monia, a Twoja Hania jest urocza taka do schrupania
i Ty wyglądasz rewelacyjnie!

---------- Dopisano o 09:23 ---------- Poprzedni post napisano o 09:19 ----------

Napisane przez evvcia_

Tak, kupuje się 1. i jest napisane zazwyczaj, że od urodzenia. Bebilon podobno jest dobrym mlekiem no Enfamil niby też, moją tym dokarmiali w szpitalu, ale ostatnio w domu jak dawałam to nim wymiotowała każde dziecko jest inne, więc trzeba próbować co mu najlepiej podejdzie. Ale Lenka Ty nawet mi tu nie mów o dokarmianiu przystawiaj Kaję często i wytrwale, ona w końcu powinna się rozruszać. Potrzeba czasu chociaż moja ze śpiochstwa nie wyrosła (dziś znów pół dnia przespane i teraz już od 20.00 smacznie chrapie), ale dodatkowo pszypałętało się to zapalenie piersi i 3 dni z gorączką po 40'C mnie rozwaliło i moją laktację chyba też

Mnie nacięcie pobolewało tak z 2 tygodnie, przy siadaniu i wstawaniu najgorzej. Teraz tylko jak dotknę czuję napięcie. Bliznę już mam ładną, ale w środku jakieś chyba jeszcze szwy siedzą - 3 widziałam jak wyszły Zanim to się wszystko pogoi to musi minąć sporo czasu pewnie. Ja miałam przez ponad 2 tygodnie tam sińca aż po pupę i też się martwiłam, ale sam się wchłonął. Myślę, że przez cały połóg coś ma prawo tam pobolewać, a jak będzie coś bardzo niepokojącego to może zgłoś się do gina.

Siedzę z farbą na głowie nie mogłam już na siebie patrzeć. Jak kondycja waszych włosów po porodzie? Mi zaczęły trochę wypadać ale przestałam brać witaminy (TŻ się śmieje, że nie mam czasu wziąć tabletki ), ale od dziś się motywuję i będę brać Femibion, bo mam jeszcze z okresu ciąży. Za to paznokcie mam piękne ale krótko obcinam, żeby dziecku krzywdy nie zrobić.

Evvciu na razie nie planuje dokarmiania, ale chyba kupię takie mleko na wszelki wypadek. Na razie poczekam z tym do wizyty położnej, zobaczymy co powie. Mam nadzieję, że weźmie ze sobą wagę!

I Ty Evvciu też odczuwałaś ból.. mi dziś mija 11 doba od porodu, mam nadzieje , ze będzie podobnie jak u Ciebie i za parę dni będzie mniej bolało!

[desia888]

Napisane przez lena_mi

Dzien dobry, u nas nocka całkiem w porządku!
Co prawda nocne karmienie o 3 trwało półtorej godziny, ale Kajcia spała do rana
Wczoraj zaczęłam znów stymulowac piersi dodatkowo laktatorem, po każdym karmieniu ściągam jeszcze reszte mleczka, dzięki temu robi się go więcej i Kaja je trochę chętniej (pewnie łatwiej Jej spływa). Mam nadzieję, że to nie przypadek, tylko rzeczywiście tak to wygląda, bo to dopiero pierwszy dzień mojego eksperymentu).



Biedna Laurka tak się namęczy I Ty Evvciu się nastresujesz.. Idziecie jeszcze teraz jakoś z tym do lekarza? Kurcze co to może byc z tymi kupkami?



Evvcia a jak sie Laura zachowauje jak Ją brzuszek boli?
Ja czasem mam wrażenie że moją też ale nie jestem pewna.

---------- Dopisano o 09:14 ---------- Poprzedni post napisano o 09:14 ----------


aaa rozumiem a jaką ma dokładośc? do 0,01, czy 0,001?
Desiu a do 27 już tylko 4 dni, już niedługo będziesz miałą Vikusię ze sobą! życzę by nawet wcześniej już się nie mogę doczekac smska od Ciebie!

---------- Dopisano o 09:18 ---------- Poprzedni post napisano o 09:14 ----------


Przepraszam, że tak napiszę, ale pocieszyłaś mnie. Ja wczoraj miałam taki kryzys jeśli chodzi o te sprawy, rozkleiłam się totalnie. Boli mnie często i też czuję tam różne zgrubienia, nie mówiąc już o tym co czuję jak na to patrzę I nadal mi czasem aż ciężko się ułożyc, trudno mi usiedziec Mąż mnie pocieszał, jak mógł.
A z moczem mam podobnie czasami..;/ staram się wiczyc Kegle, ale trochę to trudne.

---------- Dopisano o 09:19 ---------- Poprzedni post napisano o 09:18 ----------

Monia, a Twoja Hania jest urocza taka do schrupania
i Ty wyglądasz rewelacyjnie!

Siostra twierdzi ze blad pomiaru ma 5g, czyli, wiesz - to nie jest jakas super, wypasiona jekie pewnie teraz juz mozna kupic, ale co tam!

Lena, dla mnie to AZ 4 dni
No ale tak sobie zartowalam i pewnie sobie wykrakalam ze bede ostatnia, Alamig i Flower w szpitalu, zostaje ja, Kulka, Puma (o ile nie urodzila juz) i nie pamietam czy Monika 83 juz urodzila?
No i to chyba wszystkie z nierozpakowanych
No ale narzekanie nic mi nie da
Wiec juz biore sie w garsc i nie zanudzam!

Ale cos ten watek cienko idzie jak wszytskie mamusie sa zajete swoimi skarbami

Lena, a Ciebie nacieli czy peklas?
Mocno bylas szyta?
Zdecydowalas sie na jakas wage?
Mam nadzieje ze jutro sie okaze ze jednak Kaja przebiera ladnie!

[emigra]

Lenka Ty jeszcze jestes pewnie tam popuchnieta to mozesz robic sobie oklady zimne z lodu np, albo zrobic wywar z szalwi i rumianku i to przykladac na 10-15 minut, u mnie pomoglo to w gojeniu... wiem ze ciezko Ci teraz w to uwierzyc, ale za kilka tygodni wszystko wroci do normy i bedziesz czula sie o wiele wiele lepiej

[evvcia_]

Napisane przez lena_mi

Dzien dobry, u nas nocka całkiem w porządku!
Co prawda nocne karmienie o 3 trwało półtorej godziny, ale Kajcia spała do rana
Wczoraj zaczęłam znów stymulowac piersi dodatkowo laktatorem, po każdym karmieniu ściągam jeszcze reszte mleczka, dzięki temu robi się go więcej i Kaja je trochę chętniej (pewnie łatwiej Jej spływa). Mam nadzieję, że to nie przypadek, tylko rzeczywiście tak to wygląda, bo to dopiero pierwszy dzień mojego eksperymentu).

No widzisz Lenka Już lepsza nocka i będzie coraz lepiej (no może czasem jakiś mini kryzys, ale tak to jest z dzieciaczkami) A jesli nie czujesz, że robią Ci się jakieś zatory (guziki) w piersiach to myślę, że stymulacja laktatorem jest dobrym pomysłem gorzej jakby coś się działo w stronę nawalu pokarmu, bo potem ciężko opanować i łatwo o zapalenie, ale jak nie ma zastojów to super.

Biedna Laurka tak się namęczy I Ty Evvciu się nastresujesz.. Idziecie jeszcze teraz jakoś z tym do lekarza? Kurcze co to może byc z tymi kupkami?

Idziemy jutro na 14.30 i mam stresa zważyliśmy wczoraj małą i na naszej wadze wyszło 3370g (w czwartek wieczorem było 3210, więc jakiś przyrost jest). Nie wiem dlaczego kupy dalej nie ma

Evvcia a jak sie Laura zachowauje jak Ją brzuszek boli?
Ja czasem mam wrażenie że moją też ale nie jestem pewna.

Widać, że ją boli jak leży spokojnie, a w jednej chwili robi się czerwona, stęka lub wydaje krótki krzyki, podkula nóżki, a za kilkanaście sekund - minutę tak jakby jej odpuszczało, prostuje się i spokojniej oddycha, a jak ma smoka to zaczyna go wolniej ssać. Czasem po takiej akcji idą mega pierdzioszki.

Evvciu na razie nie planuje dokarmiania, ale chyba kupię takie mleko na wszelki wypadek. Na razie poczekam z tym do wizyty położnej, zobaczymy co powie. Mam nadzieję, że weźmie ze sobą wagę!

Nie mam pojęcia czy one noszą wagę, ale być może tak. Jeśli nie to spytaj jej czy można z małą przyjechać do przychodni zważyć O dokarmianiu nawet nie chcę słyszeć!

I Ty Evvciu też odczuwałaś ból.. mi dziś mija 11 doba od porodu, mam nadzieje , ze będzie podobnie jak u Ciebie i za parę dni będzie mnie bolało!

Minie na pewno to jednak ingerencja w zdrowe ciało takie nacięcia, no i pęknięcie też w koncu rana, więc troszkę czasu na gojenie potrzeba. Moja blizna też miała zgrubienia, ale już jest praktycznie płaska

Pozwoliłam sobie tak odpowiedzieć, żeby było łatwiej a tu mi wizaż pisze, że moja wypowiedź jest zbyt lakoniczna, bo nie zawierała żadnego znaku hi hi

[19claudia91]

Dziewczyny ale chodzę nabuzowana od rana tata tz wola mnie że chcą z żona coś powiedzieć no i idę a oni że powinnam z tz wziąć cichy ślub tak jak to oni zrobili kiedyś załatwić sobie z księdzem po południu w dzień powszedni. To chore chce mieć ślub normalny i przyjęcie weselne a nie jakieś potajemne śluby żałosne co oni wymyślają bo na szybko. Myślałam że wyjde z siebie. Niech się nie wtrącają. A mam pytanie czy musiałyscie mieć nauki przedmałżeńskie?

[emigra]

Desia to poswiec te 4 dni sobie zrelaksuj sie ciepla kapiela z pianka, spokojna muzyczka w tle ... wybierz sie do kosmetyczki/fryzjera, itp pozniej nie bedzie na to czasu, a bardzo fajnie to na kobiete dziala ja zdazylam dzien przed odejsciem wod sie poogarniac - pedicure, manicure, wlosy pofarbowalam, brwi wyregulowalam

[Kulkaaga]

Napisane przez Flowerbombka

Hej dziewczynki...zaczęłam krwawić więc jadę na IP...nic mnie nie boli, więc to pewnie potrwa Jak coś będe pisać do Desi i Lenki

Napisane przez emigra

Desia to poswiec te 4 dni sobie zrelaksuj sie ciepla kapiela z pianka, spokojna muzyczka w tle ... wybierz sie do kosmetyczki/fryzjera, itp pozniej nie bedzie na to czasu, a bardzo fajnie to na kobiete dziala ja zdazylam dzien przed odejsciem wod sie poogarniac - pedicure, manicure, wlosy pofarbowalam, brwi wyregulowalam

O, dobry plan, muszę do siebie zastosować
mam dzisiaj w planie długi spacer - może pogoda Szymka wyciągnie ze mnie

[gosia261282]

Dzien dobry!

Przechwalilam synusia,bo ta nocka juz nie byla dobrze przespana.
Nie spal do od 23 do 4 rano
Potem zasnal do 6:30,a ja po tych dwoch i pol godz spania czuje sie komfortowo jak na razie.Ale pewnie w dzien pospie pozniej.
Tzn troche przysypial przy cycku jak to on,jak go odkladalam to przypominal sobie,ze jeszcze by pojadl.Byly tez trzy kupy w nocy i trzy ulania (nastepny glodomorek-rzygolek po siostrze ma to)
I nie wiem czemu,ale siki z pieluchy wyciekaja nam bokiem
Mialyscie tak??Ja juz nie wiem,moze za lekko zapinam pieluszke albo co.
Po kilka pampkow tak przelecialo i teraz zaczelismy huggies i tez sie zdarzylo.
Martwilam sie,ze nie sika,wiec nadrabia teraz straty.Pieluch idzie co niemiara

Napisane przez Flowerbombka

Hej dziewczynki...zaczęłam krwawić więc jadę na IP...nic mnie nie boli, więc to pewnie potrwa Jak coś będe pisać do Desi i Lenki

Powodzenia!

Napisane przez emigra

Gosiu, staraj sie masowac te guzki - jak beda sie zmniejszac to znaczy ze od mleka a jak nie to koniecznie pokaz poloznej

Dzieki.Na pewno jej pokaze.Wydaje mi sie,ze dzis pod jedna pacha mam mniejsze.

Napisane przez evvcia_

Ja też tak miałam i szybko poszło Trzymam mocno kciuki i czekamy na Morfeuszka

Gosia współczuję nawału, ale jak masujesz, ściągasz, przystawiasz i dajesz kapustę to powinno się unormować może jeszcze przed masowaniem rób ciepły okład (np. pielucha w gorącej wodzie) to szybciej będą się rozmasowywać. Super, że Eryczek mały pływak sama kąpiesz czy z mężem?

Moniq śliczny avek młody do TŻ podobny prawda?

Konia dzięki za utworek miło się słucha widać, żeś uświęcona i jakim spokojem wieje nawet po tornadzie gości

Desia Ty już odliczaj godziny, bo w tym tygodniu już musisz urodzić

Dzień dobry
Moje dziecko spało od 20.00 do 3.30 wstała, wtrąbiła cyca i butlę ściągniętego (70ml) i od 5.00 do 7.30 dalej kimka. Więc ja w miarę wyspana, chociaż dziś postanowiłam o godzinę przesunąć kąpanie, bo kąpaliśmy tak 19.30 (stała pora od powrotu ze szpitala).
Dziś w Wawie leje jak z cebra nici ze spaceru, ale przed południem wybierzemy się chyba na zakupy - mamusia musi jakieś ciuchy kupić w które mój biust będzie wchodził, bo brzuch jeszcze ujdzie jak pas założę, ale te cyce
Miłego dnia

Maz moj cos sie miga,zeby robic cos przy Eryku,tzn ogranicza sie do tego,zeby wziac go na rece.Do zmiany pieluch powiedzial,ze ma za duze rece,brzydal jeden
A kapiel twierdzi,ze on zrobil,bo przyniosl i wyniosl wanienke z woda,a reszta nalezala do mnie.
Ale jednak przy drugiem dziecku juz wszystko sprawniej idzie.Myslalam,ze po tylu latach,bede taka nieporadna jak przy Wiki na poczatku,ale jednak jakos obslugi noworodkowej sie nie zapomina

Napisane przez cziqua

Dziewczyny te które miały nacinane krocze albo pęknięcie mam pytanko jak u Was z grubszą sprawą w wc? ja się boję że mi szewki popuszczają i na razie wspomagam się czopkami.

Ja juz wczoraj zrobilam kupe SAMA!

Napisane przez nowaken

Hej Mamuśki,

my od wczoraj w domu. Opis porodu dołączę później. Jak narazie malą karmię piersią ale najgorsze są noce bo w nocy je co dwie godziny. Antoś szczęśliwy że siostra w domu.

Desiu dziękuję za przekazywanie info Potem spróbuję Was nadrobić

Trzymam kciuki za wasze karmienie.
Oj ja bym sie cieszyla jak co dwie godziny,Eryk potrafi wisiec na cycku przez 5 godz,z przerwami po 15-20 min miedzy karmieniem.
Ale nic nie poradze,bufet otwarty 24/dobe

[desia888]

Napisane przez emigra

Desia to poswiec te 4 dni sobie zrelaksuj sie ciepla kapiela z pianka, spokojna muzyczka w tle ... wybierz sie do kosmetyczki/fryzjera, itp pozniej nie bedzie na to czasu, a bardzo fajnie to na kobiete dziala ja zdazylam dzien przed odejsciem wod sie poogarniac - pedicure, manicure, wlosy pofarbowalam, brwi wyregulowalam

Brwi i pedicure robilam jakies 2 tyg temu

A farbe sie boje teraz ryzykowac przez te moje uczulenia, zrobie sobie juz po porodzie co w razie czego jakies leki bede mogla lykac.

A co do kapieli i muzyczki to jak najbardziej, staram sie tak wlasnie relaksowac!

Wczoraj sobie paznokcie wypilowalam, moglabym nogi depilatorem przelecice w sumie

No i tak sie zastanwiam czy nie warto by juz ubranek rozmiar 62 przeprac i poprasowac?
Bo mam przygotowane tylko 56, a potem bedzie pewnie tyle roboty przy dziecku ze moze lepiej zrobic to teraz - poki mam czas i nawet ochote na to!
Tym bardziej ze mala 6.04 miala 3500 g, wiec moze urodzic sie sporawa

[Nikii89]

Napisane przez cziqua

Dziewczyny te które miały nacinane krocze albo pęknięcie mam pytanko jak u Was z grubszą sprawą w wc? ja się boję że mi szewki popuszczają i na razie wspomagam się czopkami.

U mnie OK , obyło się bez czopków, nawet nie miałam czasu się bać bo jak mnie w 4 dobie po porodzie przegoniło....

Napisane przez 19claudia91

Dziewczyny ale chodzę nabuzowana od rana tata tz wola mnie że chcą z żona coś powiedzieć no i idę a oni że powinnam z tz wziąć cichy ślub tak jak to oni zrobili kiedyś załatwić sobie z księdzem po południu w dzień powszedni. To chore chce mieć ślub normalny i przyjęcie weselne a nie jakieś potajemne śluby żałosne co oni wymyślają bo na szybko. Myślałam że wyjde z siebie. Niech się nie wtrącają. A mam pytanie czy musiałyscie mieć nauki przedmałżeńskie?

Nie dziwię się Tobie też bym była wkurzona.....
My musieliśmy mieć nauki przedmałżeńskie

Po jakim czasie wybrałyście się na pierwsze spacerki??

Dziękuje dziewczyną które na priv napisały aby dopisać je do listy rozpakowanych i podały wszystkie potrzebne dane
Czekam na resztę bo ciężko mi teraz znaleźć wszystkie....

[lena_mi]

Kornelia dziękuję w imieniu Kai i również życzymy wszystkiego najlepszego Oby była szczęsliwa i zdrowa!
To chyba jedyne imieniny Kai w roku, ale niektórzy naciągają że jeszcze w Katarzyny Kaje też świętują. Ja jeszcze nie zdążyłam się ogarnąc by zdecydowac Najlepsze jest to że u mnie pół rodziny w kwietniu ma imieniny (mama, siostra, tata, no i moje i Kai urodziny także fajniej by było Jej to odłożyc na jakiś inny termin, ale sama sobie zdecyduje jak będzie starsza

Super, że bierzmowanie udane

Na Ave Maria (szczególnie Cacciniego) też mi ciekną łzy zawsze, a to co wkleiłaś to też piękne!

ta wersja ave jest fajna, taka troszkę inna, polecam:

http://www.youtube.com/watch?v=JgmBO...706C94489AB5F6


no i się uśmiałam znów z Twojej opowieści z wizyty znajomych