Ekskluzywny Klub "Stojące nad grobem" dla minimum ćwierćwiecznych. Cz. III

[badymka]

Zastrzelcie mnie bo sama nie dam rady. Musiałam spać dzisiaj na Supermena, bo nie jestem sie w stanie ruszać, nadciągnęłam mięśnie pleców, a w zasadzie to lewej strony ciała i tak mnie napierdziela, że chce mi się płakać. To ja już wolałabym, żeby mnie bolały mięśnie od dzikiego seksu, bym zmilczała i przełknęła słodki ból. Ale nie kuźwa mnie to boli po kilku godzinach spania, w dodatku chyba szykuje się burza bo nie jestem w stanie bezboleśnie stąpać, tak mnie stawy kręcą.

[olla74]

Napisane przez kurczak Wolf

A jo tam... kawa... w razie czego - lepiej sama za nią zapłać
No i gratuluję Kubusia-giganta

Kciuki trzymam za wszystkie potrzebujące

A żeby poprawić humor wszystkim, które martwią się, że mają jeszcze nie ułożone życie - informuję, ze w niedzielę byłam na urodzinach (31):
było 5 par
z czego 2 małżeństwa
z czego ino my z gzubami


---
ps. Mały umie już chodzić trzymając mnie tylko jedną rączką

ps2. jestem wkur... jakiś kot obdoił mi wózek dla lalek, który zaproponowałam córce koleżanki. Mąż znosi go ze strychu - a tu capi jak... Najgorzej, że już jej mówiłam, że go przywiozę... Muszę się jakoś tego diabelngo smrodu pozbyć Pranie ręczne NIC nie dało - a nie da się zdjąć pokrowca, żeby wyprać w pralce... spróbuję Vanishem...

no i z okazji wtorku

Hura Kurczątko chodzi.

A wozek na starcenie, bo kocie szczochy nie dadzą się wyeliminować.

Napisane przez badymka

Zastrzelcie mnie bo sama nie dam rady. Musiałam spać dzisiaj na Supermena, bo nie jestem sie w stanie ruszać, nadciągnęłam mięśnie pleców, a w zasadzie to lewej strony ciała i tak mnie napierdziela, że chce mi się płakać. To ja już wolałabym, żeby mnie bolały mięśnie od dzikiego seksu, bym zmilczała i przełknęła słodki ból. Ale nie kuźwa mnie to boli po kilku godzinach spania, w dodatku chyba szykuje się burza bo nie jestem w stanie bezboleśnie stąpać, tak mnie stawy kręcą.

Jak jest na supermena?
I Ty się dziecko oszczędzaj, bo to się źle skończy
Dzinek

[Kasza Manna]

Dzinku, kciuki trzymam niezmiennie, choć już mnie bolą i odmokły od tych codziennych ulew .

Olla, głębiej nie ma nic. Tzn nic, co mogłoby zmienić włoskie klimaty.

Kurczaku, gratulacje dla drepczącego Kurczątka

[badymka]

Kurczaku no to jeszcze trochę i zacznie się bal... wszystko do góry, minimum 3 m nad ziemię.
Olla na Supermena to jest na brzuchu, z jedną ręką wyciągniętą przed siebie... może być też z lekko ugiętą nogą po tej samej stronie. Pozycja rano skutkuje masakrycznym bólem mięśni po wyciągniętej stronie i skręczem karku.

Nagle się okazuje,że nie mam gdzie spać na ten zjazd. Kolejny powód żeby siądź i płakać. Ostatnie kilak dni się tylko do tego nadają

[olla74]

A co z poprzednim noclegiem?

grzebę w ziemi, przenosze kamienie itp. Może w przyszłym tygodniu uda się podgonić roboty zewnętrzne.

A Wy co robicie na majwkę. Któraś pisała,że jedzie , czy mww? nie pamiętam.

[badymka]

Jak się okazuje, moja siostra ma 9 dni weekendu i wraca do domu jutro, a Młody pojechał do Dortmundu do dziewczyny. Pytałam, po akademikach i hostelach i nic... znajomi wszyscy mają majowe plany. Więc będzie tak, że pojadę pierwszym autobusem w sobotę o 6:08, wezmę taxi z dworca do szkoły, jak będę miała farta to się nie spóźnię. A potem wrócę autobusem o 1629, w niedzielę to samo. Biorąc pod uwagę, że mam nawrót choroby lokomocyjnej i po przejechaniu 100 km czuję się jak wypluta i jestem nieprzytomna to nie wiem jak będę egzystować umysłowo na zajęciach, chyba nie będę. I nie mam pojęcia jak zwlokę się na 8 do pracy w poniedziałek.
Szefowa mnie dziś wnerwiła. Była na jakimś tam szkoleniu z digitalizacji zbiorów i zobowiązała się, że coś tam zeskanuje, zrobi opis i umieści na stronie tej fundacji, z której było szkolenie, miała to zrobić do dzisiaj. Babka z tej fundacji dobijała się do nas telefonicznie kilka dni, oczywiście szefowa unikała telefonu jak ognia. My w razie czego miałyśmy mówić, że jej chwilowo nie mam, a my nic nie wiemy. Dzisiaj z racji tego, że czekała na ważne informacje to nieopatrznie odebrała telefon od tamtej gościówy. Szlag mnie trafił jak usłyszałam, że mętnie się tłumaczy, ana samym końcu mówi, że jej współpracownice widocznie zapomniały jej przekazać. Aż zaniemówiłam ze wściekłości. Miałam ochotę jej nawrzucać, ale się powstrzymałam. Niech się cieszy, że jej koleżanki nie było dzisiaj, bo ona by nie przepuściła. O dziś p****ole nie mam zamiaru już nadstawiać za nią karku i kłamać

[mww]

Napisane przez olla74

A co z poprzednim noclegiem?

grzebę w ziemi, przenosze kamienie itp. Może w przyszłym tygodniu uda się podgonić roboty zewnętrzne.

A Wy co robicie na majwkę. Któraś pisała,że jedzie , czy mww? nie pamiętam.

Będę miała tydzien urlopu, ale nigdzie nie wyjeżdżam (poza codziennymi wizytami na wsi u rodziców, ale to ok. 4 km ode mnie więc niezbyt długa podróż)

Mam wielką ochotę na jedzenie z grilla więc pewnie będzie majówko - parapetówka u brata

Na własnej skórze przekonałam się jakie są skutki wypicia wódki nie ze swojego kieliszka ....

[Malla]

Jakie?

[mww]

Napisane przez Malla

Jakie?

W ciągu 15 minut ścina Cię z nóg, nic nie pamietasz +

[Malla]

To co tam było?? Ile wypiłaś?

[mww]

Napisane przez Malla

To co tam było?? Ile wypiłaś?

W ciągu 5 h wypiłam 5 kieliszków (ze swoejgo jednego) i szósty kielonek to był ten feralny (poszłam tańczyć, a na moim miejscu usiadł ktoś inny i zostawił kieliszek... jak wróciłam jego ponownie był napełniony i myśląc, ze to mój chwyciłam żeby wznieść toast...) NIe mam pojęcia jak to działa, ale uwierzcie mi - czarna plama w pamięci.

[Malla]

dobrze, że nie zostałaś sama...

[mww]

Napisane przez Malla

dobrze, że nie zostałaś sama...

zgadza się.. dobrze, że czuwały nade mną moje "dwa anioły"

[badymka]

Woow.. a może ktoś coś celowo dosypał z nadzieją, że albo Ty albo któraś inna koleżanka się złapie??

Ja mam jakąś fobię przed zostawianiem kieliszków/ drinków beze mnie, nawet jeśli to jest przy stoliku gdzie są ludzie, których znam. Jeśli piję to dopijam do końca, albo po chamsku bawię się z drinkiem, a jeśli zostawiam to potem już nie dopijam, boję się. Alkohol i tak na mnie działa średnio ciekawie, jakby mi ktoś coś dofundował i weszłoby to w interakcję z moimi prochami to mogłoby być nie ciekawie.

[mww]

Napisane przez badymka

Woow.. a może ktoś coś celowo dosypał z nadzieją, że albo Ty albo któraś inna koleżanka się złapie??

Ja mam jakąś fobię przed zostawianiem kieliszków/ drinków beze mnie, nawet jeśli to jest przy stoliku gdzie są ludzie, których znam. Jeśli piję to dopijam do końca, albo po chamsku bawię się z drinkiem, a jeśli zostawiam to potem już nie dopijam, boję się. Alkohol i tak na mnie działa średnio ciekawie, jakby mi ktoś coś dofundował i weszłoby to w interakcję z moimi prochami to mogłoby być nie ciekawie.

Kochana to było wesele więc nikt nikomu niczego nie dosypał, bo znam wszystkie osoby i wiem, że takich świństw nie robią....
Teraz taką fobię i ja będę miała, bo samopoczucie "dzień po imprezie" było tak fatalne, że przeleżałam i przespałam caały dzień.

Witam w ciepły piątkowy poranek

[Malla]

MWW - to co to w takim razie było? Napicie się z cudzego kieliszka nie zwiększa mocy alkoholu

[agusia8524]

Dzień dobry bardzo
Mww ja piłam nie raz z cudzych i nic się nie działo

Ja zgodnie z zaleceniami zamierzam skoczyć na przyszły week nad morze, przemyśleć, pobyć ze sobą...może pomoże
przede mną zjazd i 4dni wolnego
w robocie średnio, coś tam za plecami się dzieje, ale kij tam.

Badymka dziecko Ty nasze ukochane idź na słońce, może Cię dogrzeje, bo ja już nie wiem co Ci mówić, żeby Ci się poprawiło ...

[mww]

Napisane przez Malla

MWW - to co to w takim razie było? Napicie się z cudzego kieliszka nie zwiększa mocy alkoholu

Niby nie zwiększa - nie na każdego tak to działa... mnie rozłożyło...

Napisane przez agusia8524

Dzień dobry bardzo
Mww ja piłam nie raz z cudzych i nic się nie działo

Ja zgodnie z zaleceniami zamierzam skoczyć na przyszły week nad morze, przemyśleć, pobyć ze sobą...może pomoże
przede mną zjazd i 4dni wolnego
w robocie średnio, coś tam za plecami się dzieje, ale kij tam.

Badymka dziecko Ty nasze ukochane idź na słońce, może Cię dogrzeje, bo ja już nie wiem co Ci mówić, żeby Ci się poprawiło ...

A ja raz wypiłam i wiecej tego nie zrobię...

[olla74]

Zago niłam rodzinę do prac ogrodowych.Robimy schodki z tarasu i take tam inne.
Miłego dnia.

[Malla]

Napisane przez mww

Niby nie zwiększa - nie na każdego tak to działa... mnie rozłożyło..

Nie NIBY nie zwiększa, tylko NIE zwiększa.

[agusia8524]

Ja dziś mam dla odmiany kaca mordercę...

[Kasza Manna]

A mnie rajaner wkurza, bo chciałam zabukować w nocy bilety (tańsze akurat były) i klasycznie wywaliło błąd na stronie (mówiący, że już zabukowało z mojej karty, chociaż nie zabukowało. Potwierdzenia nie dostałam jednak! i dziś okazało się (bilety znów droższe), że niczego w systemie z moim nazwiskiem nie ma.

(podzielcie się słońcem!)

[dzinek]

Kasza ryanair ma lepsze ceny kolo 1 w nocy.
I trzeba dosc szybko to wypelniac jak klikniesz bo latwo wywala

Prosze Kurczatko na nozkach

dla was

[olla74]

Napisane przez Kasza Manna

A mnie rajaner wkurza, bo chciałam zabukować w nocy bilety (tańsze akurat były) i klasycznie wywaliło błąd na stronie (mówiący, że już zabukowało z mojej karty, chociaż nie zabukowało. Potwierdzenia nie dostałam jednak! i dziś okazało się (bilety znów droższe), że niczego w systemie z moim nazwiskiem nie ma.

(podzielcie się słońcem!)

przesyłąm słonko i buziaki. Kiedy jesteś w PL?
reszta leniuchuje weekendowo?

[Kasza Manna]

Olla, koniec czerwca
Kto leniuchuje ten leniuchuje Pozazdrościłabym Wam długiego weekendu, ale w PL pewnie i tak bym pracowała, więc na jedno wychodzi. A w środę moje miasto odwiedzi Królowa

[dzinek]

Napisane przez Kasza Manna

Olla, koniec czerwca
Kto leniuchuje ten leniuchuje Pozazdrościłabym Wam długiego weekendu, ale w PL pewnie i tak bym pracowała, więc na jedno wychodzi. A w środę moje miasto odwiedzi Królowa

Ozz

[Kasza Manna]

Pszczół

[Malla]

Nie wiedziałam, że do Gdańska przylatuje królowa

[olla74]

Kasza może księciu się zakocha w Tobie i będą żyli długo i szczęśliwie.

Ależ tu cisza.
Ja mam grila dziś rodzinnego. Starsza jest na chałupach tzn śpi u koleżanki , ale stan dzieci się zgadza, bo mam koleżankę młodszej na noc.
Mąż pojechał po bloczki betonowe do kolegi i będzie murował mur wokół oczyszczalni.Schodków nie udało się zrobić, bo brakło 3 i sa zamówione.
Całuje staruchy, wypoczywajcie po czym relacje zdawajcie.

[Kasza Manna]

taaa, odpoczywajcie i grillujcie w tej ciepłej Polsce. U mnie dziś nie leje i jest wyjątkowo 14-15'C, więc jestem
A mój TŻ narzeka, że ma zimniej niż w Polsce

Olla, księciunio? Ten wolny nie w moim typie za młody chociaż kolor sierści ma taki, jak mój TŻ .