Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część X

[Paula SHIN]

Napisane przez Soleilka

Mieliśmy bitwę na wielkość brzucha. TŻ przegrał

hehe super jest to zdjecie

[blueberry88]

Hej!
Mała się rusza od 8, ja dobrze... Nie tak jak wcześniej, ale się tam wierci. Może się obróciła, że tak powiem, wypięła się na mnie

Napisane przez nicki86

pewnie tak, jednego siusiaka jej "odbiłaś" a drugiego sobie wyhodowałaś

Napisane przez Soleilka

Mieliśmy bitwę na wielkość brzucha. TŻ przegrał

Niekwestionowane zwycięstwo Malutki masz brzuszek Ile cm w pępku?

Napisane przez IkaTg

Dzisiaj mam wizytę. Ciekawe czy z szyjką dalej ok po tych skurczach. I boję się wyników krwi, bo miałam badane czy z nerkami jest ok...

To trzymam kciuki

Napisane przez phdwao

hej

bylam rano na badaniu moczu i krwi, trochę się boję bo kurcze w tym pojemniczku z moczem pływało full jakis nabłonków czy czegoś

Jak masz pewność, że się dobrze doszorowałaś, heh to może faktycznie śluz. Najwyżej powtórzysz badanie

[phdwao]

Napisane przez asia665

Ja tak mam zawsze . A przed pobraniem moczu zawsze się podmywam.

aha troche mnie to pociesza

[wanilllka82]

Napisane przez linzey

Super lokal Masakra - ja sie nastawialam na jakieś 50 zł za osobe 80 to nie dużo mniej niz wesele Planujemy chrzest w sierpniu na jakies 18 osob

myślę, że może być ciężko ze znalezieniem lokalu w takiej niskiej cenie, i wiadomo im mniej osób tym drożej, ostatnio byliśmy na komunii w lokali - 2 ciepłe posiłki + zimna płyta 90 zł za osobę - uważam że bardzo dużo bo za wesele płaci się powiedzmy od 120 w wzwyż ale to jest cała noc,

my chrzciny zrobimy w domu

---------- Dopisano o 10:50 ---------- Poprzedni post napisano o 10:46 ----------

Napisane przez Paula SHIN

Wy tak piszecie o tym, ze nie chcecie zeby wszyscy Wam dotykali brzuch, nie chcecie odwiedzin w szpitalu... A mi wszystko obojetne
W 1 ciazy tez nie chcialam ani odwiedzin w szpitalu, ani zeby wszyscy mi brzucha dotykali.
Teraz to jest mi obojetne. Nie uwazam dotkniecia brzucha za cos super intymnego. Jak chca niech dotkna. W szpitalu tez mnie moga odwiedzac, byle nie siedzieli za dlugo, ale fajnie bedzie z kims znajomym porozmawiac (poza TZ).

mnie na szczęści za brzuch łapie tylko bratowa, a to jestem jej w stanie wybaczyć natomiast odwiedzin w szpitalu nie chce choć myślę że będę musiała przetrawić jednych i drugich dziadków, moi rodzice jeszcze spoko, teściowie już gorzej

[Irmusia81]

Napisane przez Soleilka

Teraz to i siusiaka mam

Noo Ja się śmieję, że teraz to jestem i kobietą i mężczyzną w jednym ciele

Napisane przez Soleilka

Mieliśmy bitwę na wielkość brzucha. TŻ przegrał

Zdecydowanie przegrał

Napisane przez pumas

Tak się prezentuje bryka

Śliczna

Napisane przez IkaTg

Dzisiaj mam wizytę. Ciekawe czy z szyjką dalej ok po tych skurczach. I boję się wyników krwi, bo miałam badane czy z nerkami jest ok...

Trzymam kciuki za dobre wieści

Napisane przez prince_polo

[/COLOR]zaczynamy dziś 32 tc

Napisane przez asia665

A ja zaczynam 34 t.c.

Pięknie Nie bój się Kochana

Napisane przez phdwao

hej

bylam rano na badaniu moczu i krwi, trochę się boję bo kurcze w tym pojemniczku z moczem pływało full jakis nabłonków czy czegoś

To pewnie były pasma śluzu Trzymam kciuki za wyniki

[blueberry88]

Napisane przez nadalka

Phdwao he he ja też tak miałam tylko ja cwaniara przefiltrowałam sobie przez ścierkę u mnie na razie ok. Ktg dziś nie wykazało skurczy ale leże pod kroplówką. Mam mieć usg szyjki i ciąży. Jak będzie ok to mam nadzieję że mnie puszczą jutro.

żeby Cię wypuścili.

Napisane przez Gleniusia

Aha jeszcze co do dotykania brzucha, to ja mam problem z moją teściową... widzimy się prawie codziennie, bo mieszkamy w tym samym budynku tylko w osobnych mieszkaniach... no i za każdym razem ona bez pytania dotyka mi brzucha, albo kładzie rękę albo wręcz drapie mnie po brzuchu... nie wiem, jak delikatnie jej dać do zrozumienia, że sobie tego nie życzę wkurza mnie to coraz bardziej, to nawet moja własna mama nie dotyka mi brzucha a teściowa nie ma zupełnie oporów lubię ją, mamy fajne relacje, ale dotykana być nie chcę bo to zarezerwowane dla mnie i dla męża i zbyt intymne... ech doradźcie coś

Powiedz, że to powoduje mikroskurcze

Napisane przez 201704110948

Treść usunięta

No i co mówili o tym aktywnym spędzaniu czasu?

Napisane przez linzey

Ad 1
Super lokal Masakra - ja sie nastawialam na jakieś 50 zł za osobe 80 to nie dużo mniej niz wesele Planujemy chrzest w sierpniu na jakies 18 osob

U nas wyjdzie ok. 40zł. Tylko nie wiem, czy domawiać alkohol

[wanilllka82]

Napisane przez phdwao

hej

bylam rano na badaniu moczu i krwi, trochę się boję bo kurcze w tym pojemniczku z moczem pływało full jakis nabłonków czy czegoś

mi pasma śluzu nie wyszły tylko raz, a podmywam się za każdym razem gin nawet na to uwagi nie zwraca

[pumas]

Phdwao, nie martw się tymi nabłonkami, to normalne, czasem coś wyleci. Ja miałam poważniejsze problemy z moczem, bakterie itd, ale wszystko jest do wyleczenia, więc akurat tym bym się nie przejmowała. Najgorsze jest chyba białko w moczu i cukier, a reszte da się szybko wyleczyć.

Co do ruchów - moja gin powiedziała, że można się martwić, gdy maluch przez cały dzień w ogóle się nie rusza. Wtedy to znak, że coś jest nie tak. A jeśli rusza się ospale od czasu do czasu, to jest wszystko ok

Dzisiaj po raz pierwszy od niepamiętnych czasów przespałam całą noc, nie budząc się nawet na sikanie. Zauważyłam pewną prawidłowość - im później idę spać i nie piję dużo wieczorem, tym spokojniej śpię.

Jedziemy dzisiaj z psiakiem nad jeziorko trochę pobiegać, pogoda w końcu dopisuje!

[blueberry88]

Ja myślę o tym miejscu. Uważam, że menu dedykowane na chrzciny jest przesadzone. Planuję coś mniejszego niż menu imieninowe. W ogóle widzę to jak zarezerwowanie stolika, czy piętra. W domu się nie pomieścimy, poza tym nie chcę mieć roboty z tym związanej Obiad, ciasto i spadówa

[hanjah]

Witam z rana

Napisane przez blueberry88

U nas wyjdzie ok. 40zł. Tylko nie wiem, czy domawiać alkohol

Alkohol na chrzest??? Wiem, że to Wasza sprawa, ale wybacz-to jest uroczystość religijna, w dodatku święto Waszego dziecka-po co do tego %???

Dorotkę chrzciliśmy jak miała 3,5 miesiąca (w naszą rocznicę ślubu), takie małe przyjęcie zrobiliśmy u teściów. Teraz chcemy chrzcić w październiku-też w Polsce i też gości przyjmiemy w domu.

[Balbinka1983]

Myślę, że alkohol na obiedzie po chrzcinach to nie jest dobry pomysł, tak samo jak na komunii ale co kto lubi

[Linka25]

Napisane przez Gleniusia

Aha jeszcze co do dotykania brzucha, to ja mam problem z moją teściową... widzimy się prawie codziennie, bo mieszkamy w tym samym budynku tylko w osobnych mieszkaniach... no i za każdym razem ona bez pytania dotyka mi brzucha, albo kładzie rękę albo wręcz drapie mnie po brzuchu... nie wiem, jak delikatnie jej dać do zrozumienia, że sobie tego nie życzę wkurza mnie to coraz bardziej, to nawet moja własna mama nie dotyka mi brzucha a teściowa nie ma zupełnie oporów lubię ją, mamy fajne relacje, ale dotykana być nie chcę bo to zarezerwowane dla mnie i dla męża i zbyt intymne... ech doradźcie coś

brzucha nie wolno dotykać - i tym argumentem sie posłuż, przecież lekarze zabraniają dotykania brzucha bo to prowokuje skurcze

[pumas]

Napisane przez blueberry88

Ja myślę o tym miejscu. Uważam, że menu dedykowane na chrzciny jest przesadzone. Planuję coś mniejszego niż menu imieninowe. W ogóle widzę to jak zarezerwowanie stolika, czy piętra. W domu się nie pomieścimy, poza tym nie chcę mieć roboty z tym związanej Obiad, ciasto i spadówa

Kurcze, już myślisz o chrzcinach ?? Przeraziłaś mnie Ja nawet nie wiem, gdzie będę chrzcić, w jakim mieście, kiedy, a co dopiero jakie menu będzie

Co do alkoholu, to każdej rodziny indywidualna sprawa, ja byłam ostatnio na komuni to nie było ani grama, ale jak byłam kiedyś na innej, to alkohol stał, kto chciał ten pił. Nie widzę nic złego w piwku czy winie, vódka to może przesada, ale są i tacy, którzy mają ochotę....

[Linka25]

Napisane przez Balbinka1983

Myślę, że alkohol na obiedzie po chrzcinach to nie jest dobry pomysł, tak samo jak na komunii ale co kto lubi

też tak uważam, aczkolwiek lampka wina do obiadu jest dla mnie do zaakceptowania

[phdwao]

Napisane przez Irmusia81

To pewnie były pasma śluzu Trzymam kciuki za wyniki

Napisane przez wanilllka82

mi pasma śluzu nie wyszły tylko raz, a podmywam się za każdym razem gin nawet na to uwagi nie zwraca

Napisane przez pumas

Phdwao, nie martw się tymi nabłonkami, to normalne, czasem coś wyleci. Ja miałam poważniejsze problemy z moczem, bakterie itd, ale wszystko jest do wyleczenia, więc akurat tym bym się nie przejmowała. Najgorsze jest chyba białko w moczu i cukier, a reszte da się szybko wyleczyć.

Jedziemy dzisiaj z psiakiem nad jeziorko trochę pobiegać, pogoda w końcu dopisuje!

boje sie wlasnie dlatego ze leczylam infekcje pecherza wielkorotnie przed ciaza, a wciazy tez

bawcie sie dobrze

[pumas]

Mnie się zawsze pytają, czy mogą dotknąć brzucha i albo pozwalam, albo nie. Teściowie to inaczej, wiecie zresztą jak, im nie pozwalam :P

[blueberry88]

Cieszę się, że tak myślicie z alkoholem. Presja rodziny... Tak to już u nas niestety jest. Choć jak powiem to tż, to pewnie zareaguje jak Hania - i dobrze! Wiem, że jest w tym słuszność. To głupie, ale u mnie to rodzi problemy, heh.

[Linka25]

Napisane przez pumas

Mnie się zawsze pytają, czy mogą dotknąć brzucha i albo pozwalam, albo nie. Teściowie to inaczej, wiecie zresztą jak, im nie pozwalam :P

Ja już nie pozwalam, kiedyś tak. Teraz sama tego unikam, to jeszcze brakuje tego by inny dotykali..

---------- Dopisano o 11:06 ---------- Poprzedni post napisano o 11:05 ----------

Blue nie ulegaj presji rodziny.. To Wasze dziecko i Wasze chrzciny i zróbcie je tak jak Wy chcecie.

[blueberry88]

Napisane przez pumas

Kurcze, już myślisz o chrzcinach ?? Przeraziłaś mnie Ja nawet nie wiem, gdzie będę chrzcić, w jakim mieście, kiedy, a co dopiero jakie menu będzie

Co do alkoholu, to każdej rodziny indywidualna sprawa, ja byłam ostatnio na komuni to nie było ani grama, ale jak byłam kiedyś na innej, to alkohol stał, kto chciał ten pił. Nie widzę nic złego w piwku czy winie, vódka to może przesada, ale są i tacy, którzy mają ochotę....

Kochana, siedzę na L4 jakoś od 6-7 tc. - coś muszę robić

[Irmusia81]

Napisane przez nadalka

Phdwao he he ja też tak miałam tylko ja cwaniara przefiltrowałam sobie przez ścierkę u mnie na razie ok. Ktg dziś nie wykazało skurczy ale leże pod kroplówką. Mam mieć usg szyjki i ciąży. Jak będzie ok to mam nadzieję że mnie puszczą jutro.

Trzymam kciuki, żeby wszystko było ok

Napisane przez anna99302

a my dzisiaj zaczynamy 28 tydzień i 7 miesiąc!!

Gratuluję

Napisane przez bebe1987

Mam pytanko: ile szt. podkładów poporodowych kupujecie? Co myślicie o podkładach Tena Lady?

Już o tym pisałyśmy wiele razy... 2 opakowania powinny wystarczyć.

Napisane przez Gleniusia

Dziewczyny czy to normalne, że malutka przez ostatnie dni niewiele się rusza? Zazwyczaj tylko jak leżę, to ją czuję (czyli rano i wieczorem)... lekarz nic nie mówił, żeby już liczyć ruchy, więc nie wiem, czy na tym etapie to jest jakiś powód do niepokoju?

Pewnie, że normalne U mnie też tak bywa, że Mały jest mniej aktywny przez 1-2 dni

Napisane przez Gleniusia

Aha jeszcze co do dotykania brzucha, to ja mam problem z moją teściową... widzimy się prawie codziennie, bo mieszkamy w tym samym budynku tylko w osobnych mieszkaniach... no i za każdym razem ona bez pytania dotyka mi brzucha, albo kładzie rękę albo wręcz drapie mnie po brzuchu... nie wiem, jak delikatnie jej dać do zrozumienia, że sobie tego nie życzę wkurza mnie to coraz bardziej, to nawet moja własna mama nie dotyka mi brzucha a teściowa nie ma zupełnie oporów lubię ją, mamy fajne relacje, ale dotykana być nie chcę bo to zarezerwowane dla mnie i dla męża i zbyt intymne... ech doradźcie coś

Hmm, to może powiedz, że lekarz zabronił dotykania Twojego brzucha, bo to powoduje skurcze

Napisane przez 201704110948

Treść usunięta

To musiało być ciekawie na sr

Napisane przez Paula SHIN

W szpitalu tez mnie moga odwiedzac, byle nie siedzieli za dlugo, ale fajnie bedzie z kims znajomym porozmawiac (poza TZ).

Ja też tak myślę Poza tym nie wiem czy wyjdę po 3 dniach czy np po 5, więc będzie mi miło, jak ktoś do mnie wpadnie

Napisane przez wanilllka82

myślę, że może być ciężko ze znalezieniem lokalu w takiej niskiej cenie, i wiadomo im mniej osób tym drożej, ostatnio byliśmy na komunii w lokali - 2 ciepłe posiłki + zimna płyta 90 zł za osobę - uważam że bardzo dużo bo za wesele płaci się powiedzmy od 120 w wzwyż ale to jest cała noc,

A my byliśmy ostatnio na komunii i gospodarze płacili po 125 zł za osobę Bardzo dużo kosztują takie przyjęcia w porównaniu z weselami. Ale my też planujemy chrzciny w restauracji. Na pewno nie będę stać przy garach i usługiwać gościom w tym dniu

[blueberry88]

Napisane przez Linka25

Blue nie ulegaj presji rodziny.. To Wasze dziecko i Wasze chrzciny i zróbcie je tak jak Wy chcecie.

Wiem, że masz rację Na błogosławieństwie przed ślubem (było dzień przed uroczystością) też nie chciałam alkoholu... Mama nie wytrzymała i postawiła butelkę wermuta. Choć i tak uważam to za niezły wynik.
W ogóle była taka sytuacja, że między ślubem a weselem nie wszyscy goście dotarli równo (część jechała autami, a część autobusem) i ci co przyjechali wcześniej kupili sobie po piwku - bo wesele było nad jeziorem w miejscowości letniskowej. Myślałam, że tż ich powybija. Niestety taka rzeczywistość. Obawiam się, że jak nie będzie, to znajdą się tacy, co na własny koszt zamówią sobie piwko. Żenada.

[Balbinka1983]

A nasze dziecko nie będzie chrzczone bo jesteśmy oboje ateistami przyszłe prababcie już przeżywają i biadolą, że dziecko będzie małym Belzebubem

[hanjah]

Napisane przez blueberry88

Cieszę się, że tak myślicie z alkoholem. Presja rodziny... Tak to już u nas niestety jest. Choć jak powiem to tż, to pewnie zareaguje jak Hania - i dobrze! Wiem, że jest w tym słuszność. To głupie, ale u mnie to rodzi problemy, heh.

To jest tak jak z wszystkimi innymi sprawami dotyczącymi dziecka-WY jesteście rodzicami i to WASZA decyzja.
Jak ktoś koniecznie chce się napić to ok (zwłaszcza że chcecie robić te chrzciny w lokalu), ale Wy nie musicie tego alkoholu stawiać i za niego płacić.

Teściowa mi kiedyś opowiadała, że jak robili roczek córce to nie kupili alkoholu. Ojciec teściowej zapytał ją wtedy czy mają jakieś problemy finansowe bo alkoholu nie kupili

[blueberry88]

Napisane przez hanjah

To jest tak jak z wszystkimi innymi sprawami dotyczącymi dziecka-WY jesteście rodzicami i to WASZA decyzja.
Jak ktoś koniecznie chce się napić to ok (zwłaszcza że chcecie robić te chrzciny w lokalu), ale Wy nie musicie tego alkoholu stawiać i za niego płacić.

Teściowa mi kiedyś opowiadała, że jak robili roczek córce to nie kupili alkoholu. Ojciec teściowej zapytał ją wtedy czy mają jakieś problemy finansowe bo alkoholu nie kupili

Nie ma wódki to znaczy, że nie ma kasy
U nas już jest kwestia kiedy i z kim tż powinien opić narodziny małej.

[Irmusia81]

Napisane przez pumas

Dzisiaj po raz pierwszy od niepamiętnych czasów przespałam całą noc, nie budząc się nawet na sikanie. Zauważyłam pewną prawidłowość - im później idę spać i nie piję dużo wieczorem, tym spokojniej śpię.

Szczęściara U mnie to nie działa. Dziś miałam pobudkę o 4 i już nie mogłam zasnąć, a później chodzę i ziewam

Napisane przez hanjah

Alkohol na chrzest??? Wiem, że to Wasza sprawa, ale wybacz-to jest uroczystość religijna, w dodatku święto Waszego dziecka-po co do tego %???

Wiesz, z punktu widzenia kościoła ślub to też jest uroczystość religijna, a jednak alkohol na weselu leje się strumieniami Nie uważam, żeby nieco alkoholu na chrzcinach to było coś złego. Oczywiście w niedużych ilościach. Oczywiście głównie winko, ale może być też szampan i trochę wódki, tak, żeby każdy mógł sobie wybrać jakiś trunek dla siebie. Znając moją rodzinę, nie sądzę, żeby przesadzili z alkoholem, a jakiegoś kielicha czy dwa chętnie wypiją

[prince_polo]

Napisane przez phdwao

oby chociaz sie podmylam wczesniej

u mnie tez tak jest czasami

Napisane przez nadalka

Phdwao he he ja też tak miałam tylko ja cwaniara przefiltrowałam sobie przez ścierkę u mnie na razie ok. Ktg dziś nie wykazało skurczy ale leże pod kroplówką. Mam mieć usg szyjki i ciąży. Jak będzie ok to mam nadzieję że mnie puszczą jutro.

dobrze ze skurczy nie ma!3mam dalek

Napisane przez anna99302

Czesc! Ja tylko chwilowo. Uspokoiłyście mnie trochę z tymi pachwinami, czyli tak ma byc... a my dzisiaj zaczynamy 28 tydzień i 7 miesiąc!!

grtaki



wróciłam z miasta. Jestem taka zła jak osa az sie popłakałam.

[hanjah]

Napisane przez blueberry88

Nie ma wódki to znaczy, że nie ma kasy
U nas już jest kwestia kiedy i z kim tż powinien opić narodziny małej.

A Twój tż taki chętny do tego opijania?

U nas w rodzinie na szczęście nie ma problemu alkoholu, jedynie teściu czasem więcej wypije jak jest okazja. Mój tata i teściowa to w ogóle abstynenci
W ogóle mieliśmy robić wesele bezalkoholowe, ale w ostatniej chwili zmieniliśmy zdanie. I tak więcej było piwa i wina (mój dziadek robi pyszne ) niż wódki.

[wanilllka82]

Napisane przez Balbinka1983

A nasze dziecko nie będzie chrzczone bo jesteśmy oboje ateistami przyszłe prababcie już przeżywają i biadolą, że dziecko będzie małym Belzebubem

a niech sobie gadają, to Wasza sprawa przecież

[Balbinka1983]

Napisane przez prince_polo

wróciłam z miasta. Jestem taka zła jak osa az sie popłakałam.

Co się stało?

[hanjah]

Ciastek, co się stało?