Tatuaż część II- wątek zbiorczy

[Sandrika]

Ja całkiem lubie słońce i przesiadywać na nim długie godziny nie koniecznie sie opalajac ale jednak, natomiast jeżeli jedno drugie wyklucza to tym bardziej daje mi to duzo do namysłu
Co prawda napis mial byc czarny ale nie wyobrazam sobie za pare lat zeby wypłowiał.. nie po to będzie robiony, lubie lato i kocham morze dlatego przemysle to dokladnie jeszcze raz

[ruda3d]

Napisane przez Sandrika

To nie to że mam ciśnienie i nagle chce go zrobić, nadażyła się okazja to chce to wreszcie zrobić, nie miałam pojecia że tzreba będzie teraz unikać długo słońca, dlatego też pójde za waszą radą i zrobie go na jesień kiedy już nie będą groźne mi upały etc.

Natomiast jeżeli chodzi o język arabski, tak podoba mi się pod względem estetycznym, ma też więcej znaczeń.. Rozumiem wasz naskok na mnie natomiast nie znam sie dokładnie na tym więc dla was pewnie to dość dziwne :P

Ciesze sie jednak że napisałam tutaj bo nie wiedziałam wielu rzeczy, na pewno tego tatuażu teraz nie wykonam

Pozdrawiam :P

nie odbieraj mojej wypowiedzi jako naskok na Ciebie - po prostu to takie moje przemyślenia, ja dość zasadniczo podchodzę do niektórych spraw, o tatuażu sama myślałam kilka lat i mam pewne refleksje - być może po prostu uda mi się zwrócić czyjąś uwagę na ten aspekt, o którym nie pomyślał

a Ty oczywiście zrobisz jak zechcesz, i najważniejsze, żebyś się z tym dobrze czuła - ale decyzja jest dobra jeśli jest świadoma

[Sandrika]

Napisane przez ruda3d

nie odbieraj mojej wypowiedzi jako naskok na Ciebie - po prostu to takie moje przemyślenia, ja dość zasadniczo podchodzę do niektórych spraw, o tatuażu sama myślałam kilka lat i mam pewne refleksje - być może po prostu uda mi się zwrócić czyjąś uwagę na ten aspekt, o którym nie pomyślał

a Ty oczywiście zrobisz jak zechcesz, i najważniejsze, żebyś się z tym dobrze czuła - ale decyzja jest dobra jeśli jest świadoma

Wiem i bardzo dziękuje Nie sposób sie z Tb zgodzić że tatuaż robiony raz na całe życie musi być przemyślany i zrobiony z głową a nie pod wpływem impulsu i przypadku Tatuaże mnie kręcą od 3 lat, wiem co chce mieć wytatułowane, to ma dla mnie osobiste znaczenie natomiast ten arabski to tylko i wyłącznie mój wymysł, tak czy siak i tak sie teraz zastanawiam czy jest sens wgl robienia poniewaz kocham slonce

[ruda3d]

Napisane przez Sandrika

Wiem i bardzo dziękuje Nie sposób sie z Tb zgodzić że tatuaż robiony raz na całe życie musi być przemyślany i zrobiony z głową a nie pod wpływem impulsu i przypadku Tatuaże mnie kręcą od 3 lat, wiem co chce mieć wytatułowane, to ma dla mnie osobiste znaczenie natomiast ten arabski to tylko i wyłącznie mój wymysł, tak czy siak i tak sie teraz zastanawiam czy jest sens wgl robienia poniewaz kocham slonce

może zrób w takim miejscu gdzie na działanie słońca będzie narażony jak najmniej?

[invisible_01]

Napisane przez Sandrika

Wiem i bardzo dziękuje Nie sposób sie z Tb zgodzić że tatuaż robiony raz na całe życie musi być przemyślany i zrobiony z głową a nie pod wpływem impulsu i przypadku Tatuaże mnie kręcą od 3 lat, wiem co chce mieć wytatułowane, to ma dla mnie osobiste znaczenie natomiast ten arabski to tylko i wyłącznie mój wymysł, tak czy siak i tak sie teraz zastanawiam czy jest sens wgl robienia poniewaz kocham slonce

Możesz się opalać, ale przygotuj się na częste poprawki, bo moim zdaniem nie ma nic brzydszego niż wyblakłe tatuaże. W każdym razie dobrze, że postanowiłaś się zastanowić

[jasnosz]

Napisane przez Sandrika

To nie to że mam ciśnienie i nagle chce go zrobić, nadażyła się okazja to chce to wreszcie zrobić, nie miałam pojecia że tzreba będzie teraz unikać długo słońca, dlatego też pójde za waszą radą i zrobie go na jesień kiedy już nie będą groźne mi upały etc.

Natomiast jeżeli chodzi o język arabski, tak podoba mi się pod względem estetycznym, ma też więcej znaczeń.. Rozumiem wasz naskok na mnie natomiast nie znam sie dokładnie na tym więc dla was pewnie to dość dziwne :P

Ciesze sie jednak że napisałam tutaj bo nie wiedziałam wielu rzeczy, na pewno tego tatuażu teraz nie wykonam


Pozdrawiam :P

słońce to jedno ale nad morzem woda ważna a to jeszcze dłużej powinno sie unikac

mnie tak nosi na następny ale właśnie morze-nie dam rady nie moczyc
czekam na wrzesień,na zime już zaplanowane 3 duże 2 pikusie

i bez przesady z tymi poprawkami,ja sie opalam ,filtrem smaruje tylko jeden bo reszta to nic ciężkiego do poprawki,żaden nie wyglada dużo gorzej niż ten smarowany filtrem 50 (mówie o czarnych)

pokazywałam kiedyś mocno opalany 9 letni,nie wygląda tragicznie ale poprawka mu sie przyda za rok

[solideja]

Napisane przez Belliza

nie wyobrażasz sobie mieć na sobie "górnolotnych napisików", a wyżej piszesz, że masz na sobie "oklepaną" sentencję.. ? troche zaprzeczasz sama sobie..
Motylki też mnie nie kręcą, z kwiatami różnie bywa - są KWIATY i kwiatki... to mega różnica, jak dla mnie.[COLOR="Silver"]

Oklepane dwa słowa, bo każdy je zna, nie wiem jak inaczej to określić Napis w każdym razie, jak komuś się uda go zobaczyć, wywołuje ogólną wesołość (w pozytywnym tego słowa znaczeniu) :P, chodziło mi właśnie o takie super poważne życiowe mądrości, które z wiekiem bardzo szybko się zmieniają, czy teksty piosenek itp. Ale nic do tego nie mam, jak ktoś sobie robi to jego ciało w końcu

To tak chciałam sprostować, zeby nie wyjść na hipokrytkę, ale nie wiem czy mi się udało

[sendenhorst]

Kobietyyyyyy !! Help me !!
Jak długo nie mogę moczyć i wystawiać na promienie słoneczne tatuażu ? W ogóle już w te lato będę musiała unikać słońca i wypadów nad wodę? Czy jest jakiś określony czas? Czy to kwestia indywidualna - jak się zagoi będzie można wejść do wody i się opalać? Czytałam że są blockery i wtedy mogę się swobodnie opalać i nie narażać tatuażu na słońce..
Bardzo proszę o odpowiedź, bo zamierzam zrobić sobie tatuaż w połowie lipca ( ma być chłodniej tzn około 20- 17 stopni ) i chciałabym się w końcu zdecydować

[Belliza]

słońca należy bezwzględnie unikać przez min. miesiąc

---------- Dopisano o 18:50 ---------- Poprzedni post napisano o 18:47 ----------

Napisane przez solideja

Oklepane dwa słowa, bo każdy je zna, nie wiem jak inaczej to określić Napis w każdym razie, jak komuś się uda go zobaczyć, wywołuje ogólną wesołość (w pozytywnym tego słowa znaczeniu) :P, chodziło mi właśnie o takie super poważne życiowe mądrości, które z wiekiem bardzo szybko się zmieniają, czy teksty piosenek itp. Ale nic do tego nie mam, jak ktoś sobie robi to jego ciało w końcu

To tak chciałam sprostować, zeby nie wyjść na hipokrytkę, ale nie wiem czy mi się udało

spoko, spoko Ciekawa jestem, co to za napis, że wywołuje taką wesołość?

Ogólnie dla mnie napis to napis, i to literki, i to literki dlatego tak się doczepiłam do Twojej wypowiedzi, hehe

[tiramisu_]

Napisane przez sendenhorst

Czytałam że są blockery i wtedy mogę się swobodnie opalać i nie narażać tatuażu na słońce..

Fizycznie nie istnieje coś takiego jak kosmetyk-bloker na uv, uparcie piszą w różnych artykułach na necie o tych blokerach - a czy ktoś taki gdzieś widział? Bo ja bym z chęcia zakupiła

[Nerchie]

Napisane przez stupid-girl

a ciekawości kto Cię w Rybniku tak potraktował?
Bo mam podejrzenie co do dwóch panow z których jeden właśnie za coś takiego już wyleciał...

nie pytałam go nawet o imię, nazwisko, a nawet ksywę. nie pamiętam nawet dokładnie kiedy tam byłam (przybliżenie wiele ludziom nie mówi, bo po było po zrobieniu drugiego tatuażu jakiś rok, czyli mniej więcej półtorej roku temu), poszłam wtedy do art-line studio

[201712071518]

Napisane przez Nerchie

nie pytałam go nawet o imię, nazwisko, a nawet ksywę. nie pamiętam nawet dokładnie kiedy tam byłam (przybliżenie wiele ludziom nie mówi, bo po było po zrobieniu drugiego tatuażu jakiś rok, czyli mniej więcej półtorej roku temu), poszłam wtedy do art-line studio

zapytałam z ciekawości bo właśnie za takie praktyki wyleciał jeden z tatuatorów ze znanego studia w Rybniku

Myślę, że znajdziesz kogoś kto załapie o co Ci chodzi - akurat w woj śląskim jest kilka naprawdę dobrych studiów - ja bym najpierw rozejrzała się w tych: Ink-ognito (ale raczej Maciek, bo to nie Tofiego klimaty, Sauron Ruda Śląska i Alien Dąbrowa Górnicza)

[niuja]

hej,mam pytanko jak długo zajmuje zrobienie tatuażu 2cmx2cm i ile maksymalnie trwa sesja przy obszernym tatuażau?czy zależy to od wytrzymałości tatuowanego czy np.tatuatoży nie przekraczają pewnego czasu?

[Nerchie]

Napisane przez stupid-girl

Myślę, że znajdziesz kogoś kto załapie o co Ci chodzi - akurat w woj śląskim jest kilka naprawdę dobrych studiów - ja bym najpierw rozejrzała się w tych: Ink-ognito (ale raczej Maciek, bo to nie Tofiego klimaty, Sauron Ruda Śląska i Alien Dąbrowa Górnicza)

Dziękuje Spróbuję najpierw w Rybniku, jak tam nie dojdę do porozumienia w Ink-ognito to spróbuje dalszej wyprawy

[Bamtaro]

Napisane przez niuja

hej,mam pytanko jak długo zajmuje zrobienie tatuażu 2cmx2cm i ile maksymalnie trwa sesja przy obszernym tatuażau?czy zależy to od wytrzymałości tatuowanego czy np.tatuatoży nie przekraczają pewnego czasu?

Ja ma tatuaż 5x5 około, a może i większy
Trwało to mniej więcej godzinkę, bo kwiczałam jak zarzynana krowa z ekscytacji.
Wszystko zależy chyba od ciebie i pana tatuażysty, ale nie sądzę, że zajmie mu to dłużej niż 30 minut. Najpierw obramowanie, a później wypełnienie (które ostrzegam boli bardziej).

[Variance]

Napisane przez niuja

hej,mam pytanko jak długo zajmuje zrobienie tatuażu 2cmx2cm i ile maksymalnie trwa sesja przy obszernym tatuażau?czy zależy to od wytrzymałości tatuowanego czy np.tatuatoży nie przekraczają pewnego czasu?

jak 2x2 to pewnie napis, wiec niewiele 20-30mim w tym troche jeszcze czasu na przygotowanie.
sesja trwa zwykle po 6 do 8 godzin. ale można je robić i po 5 czy 4 godziny. zależy to od Twojej wytrzymałości czy samopoczucia. zresztą można różnie się umawiać, że jedna sesja bd dłuższa a jedna krótsza.

[kinia2305]

Mój projekt jest gotowy Czekalam ponad dwa tygodnie i wczoraj w końcu go zobaczyłam. Szczęka mi opadła z wrażenia. Serio nie sądziłam, że Daniel do tego stopnia będzie czytał w moich myślach i połączy to wszystko po swojemu dodając do róż listki i zamieniając zwykłe czarne zawijasy o których myślałam w wycieniowane pędy róż, którymi owinął mój stary tatoo zaprojektowany przeze mnie i robiony w wieku 18 lat (tak tak dalej mi się podoba i nie mam zamiaru go zakrywać tylko ozdobić i powiększyć)
Efekt jak dla mnie powalający. Przede wszystkim powaliła mnie jego wielkość - zakryje całe dolne plecy, ciut zejdzie na pośladki, rozciągnie się na całe boczki i pójdzie w górę ponad stanik. To jest dokładnie to czego chciałam ale co innego sobie wyobrazać, a co innego widzieć wzór na wielkiej kartce
Daniel chciał róże w kolorze ale dla mnie to odpada więc uzgodniliśmy, że będą grafitowo - białe, mój tribal czarny, a pędy i listki wycieniowane czarnym żeby każdy element się odznaczał. Na projekcie nie było jeszcze ważki ale poproszę o czerń z grafitem.
Jestem tak podejscytowana, że prawie podskakuję jak mała dziewczynka
Zaczynamy prawdopodobnie w przyszły weekend o ile zejdzie mi reakcja alergiczna ze skóry. Zapomniałam tylko zapytać na ile razy będziemy go robić.

Niedawno rozmawiałyście o czerwieni o o jej "przyjmowaniu się"
Podczas mojego pobytu w salonie przyszedł gośc umówić się na poprawkę czerwieni właśnie. Strasznie to było wyblakłe. Zawsze tak jest, że trzeba poprawiać czerwień? Pewnie to zależy od skóry i pielęgnacji?

[201712071518]

Napisane przez kinia2305

Niedawno rozmawiałyście o czerwieni o o jej "przyjmowaniu się"
Podczas mojego pobytu w salonie przyszedł gośc umówić się na poprawkę czerwieni właśnie. Strasznie to było wyblakłe. Zawsze tak jest, że trzeba poprawiać czerwień? Pewnie to zależy od skóry i pielęgnacji?

chodzi o składniki chemiczne jakie są w czerwonej farbie - jesli ktoś ma problemy z uczuleniami, jest alergikiem - to czerwień albo się będzie paprać (kolega na pierwszy tatuaż wymyślił sobie wielkie logo Liverpoolu - czerwone - zrobiła się gigantyczna reakcja alergiczna, obrzęk, gorączka, powiększenie węzłów chłonnych, bąble na skórze - jedna wielka masakra i przy tak silnej alergii nawet nie może go poprawić), albo organizm odrzuci - czyli wyblaknie. Inna rzecz, że czerwień może goić się dłuzej - więc jak ktoś nie ma cierpliwości i myśli, że tatuaż jest zagojony i go moczy drapie czy opala to nawet jak nie ma żadnych alergii - może mu po prostu wyblaknąć.

[Belliza]

Cześć dziewczyny Mam pytanko, jakich używacie olejków do opalania spf 50? Chodzi mi o konkretne firmy. Zależałoby mi na takim, który by nie był za bardzo tłusty i nie zostawiał też na tatuażu takiej białej lepkiej warstwy itp. Macie jakieś swoje ulubione?

---------- Dopisano o 15:36 ---------- Poprzedni post napisano o 15:31 ----------

Napisane przez Bamtaro

Ja ma tatuaż 5x5 około, a może i większy
Trwało to mniej więcej godzinkę, bo kwiczałam jak zarzynana krowa z ekscytacji.
Wszystko zależy chyba od ciebie i pana tatuażysty, ale nie sądzę, że zajmie mu to dłużej niż 30 minut. Najpierw obramowanie, a później wypełnienie (które ostrzegam boli bardziej).

niekoniecznie, bo mnie np. bolały dużo bardziej kontury, niż wypełnianie

---------- Dopisano o 15:37 ---------- Poprzedni post napisano o 15:36 ----------

Napisane przez stupid-girl

chodzi o składniki chemiczne jakie są w czerwonej farbie - jesli ktoś ma problemy z uczuleniami, jest alergikiem - to czerwień albo się będzie paprać (kolega na pierwszy tatuaż wymyślił sobie wielkie logo Liverpoolu - czerwone - zrobiła się gigantyczna reakcja alergiczna, obrzęk, gorączka, powiększenie węzłów chłonnych, bąble na skórze - jedna wielka masakra i przy tak silnej alergii nawet nie może go poprawić), albo organizm odrzuci - czyli wyblaknie. Inna rzecz, że czerwień może goić się dłuzej - więc jak ktoś nie ma cierpliwości i myśli, że tatuaż jest zagojony i go moczy drapie czy opala to nawet jak nie ma żadnych alergii - może mu po prostu wyblaknąć.

a szybko po tatuowaniu zrobiłam mu się ta mega reakcja alergiczna? To chyba krótko po tatuowaniu wychodzi, prawda?

[fiasco]

Napisane przez Belliza

Cześć dziewczyny Mam pytanko, jakich używacie olejków do opalania spf 50? Chodzi mi o konkretne firmy. Zależałoby mi na takim, który by nie był za bardzo tłusty i nie zostawiał też na tatuażu takiej białej lepkiej warstwy itp. Macie jakieś swoje ulubione?

nie wiem, czy znajdzie się taki nietłusty i nie bielący. Taka ochrona to zdecydowana większość choć trochę bieli, że już o tłustości nie wspomnę Tak więc podłączam się do pytania, chętnie poznałabym coś niebielącego, bo o ile na normalnej skórze mi ten efekt nie przeszkadza o tyle na kolorowym tatuażu już owszem...

[wiola_p]

ja już jestem zdecydowana, wiem co chcę planuję zrobić napis, moje motto, wzdłuż boku, wokól napisu pnącza z odgałęziami, coś na styl drzewa, na koncu każdej gałęzi chcę umieszczać symbolikę ważną w moim życiu, chcę aby ten tatuaż był rozwojowy i w przypadku ważnych wydarzeń w moim życiu chcę dodawać taką gałąź. Na razie będą 3 gałęzie z herbem Barcy oraz dwa serca z inicjałami rodziców
czytając Wasze opinie zdecydowałam się na szery, mam nadzieję że nie czeka się zbyt długo

[201712071518]

Napisane przez Belliza

Cześć dziewczyny Mam pytanko, jakich używacie olejków do opalania spf 50? (...)
a szybko po tatuowaniu zrobiłam mu się ta mega reakcja alergiczna? To chyba krótko po tatuowaniu wychodzi, prawda?

ja wypróbowałam chyba wszystkie. Ostatnio moim hitem jest Iwostin SPF50 w sprayu. Trochę mniej tłusty.
Ale generalnie takie wysokie filtry zawsze mają konkretną konsystencję.
Przy małych tatuażach można spróbować kremu z SPF50 do twarzy - ja lubię Vichy - jest mniej tłusty, ale przy dużych powierzchniach tatuaży mało ekonomiczny.

a co do tej alergii - to z tego co słyszałam wychodzi to bardzo szybko po zrobieniu tatuażu - czerwień bardziej puchnie, bardziej boli w porównaniu z innymi kolorami na tatuażu.
ale on to przegiął bo zafundował sobie cały wielki czerwony tatuaż (tylko z czarnymi konturami) a że pierwszy tatuaz to nie wiedział, że jest uczulony.

[Koteczka89]

Napisane przez Belliza

a szybko po tatuowaniu zrobiłam mu się ta mega reakcja alergiczna? To chyba krótko po tatuowaniu wychodzi, prawda?

tak, max kilka - kilkanascie godzin po . niech kolega sie cieszy ze tylko taka reakcja alergiczna, bo tatuaż może nawet zabić

[201712071518]

Napisane przez Koteczka89

tak, max kilka - kilkanascie godzin po . niech kolega sie cieszy ze tylko taka reakcja alergiczna, bo tatuaż może nawet zabić

wiesz, z nim było już naprawdę źle - a to wielki, silny wysportowany facet.
- tyle, że nie za mądry
Zrobił ten tatuaz podczas pobytu w Anglii i nawet za bardzo się z lekarzami nie mógł dogadać.
Została mu czerwono-czarna wielka blizna jak po oparzeniu wrzątkiem na ramieniu.
Może gdyby był w Polsce pomogliby mu skuteczniej.

[jasnosz]

czyli najpierw zrobic jakaś mini kreske czerwoną i zobaczyc?

[maedle]

Napisane przez wiola_p

ja już jestem zdecydowana, wiem co chcę planuję zrobić napis, moje motto, wzdłuż boku, wokól napisu pnącza z odgałęziami, coś na styl drzewa, na koncu każdej gałęzi chcę umieszczać symbolikę ważną w moim życiu, chcę aby ten tatuaż był rozwojowy i w przypadku ważnych wydarzeń w moim życiu chcę dodawać taką gałąź. Na razie będą 3 gałęzie z herbem Barcy oraz dwa serca z inicjałami rodziców
czytając Wasze opinie zdecydowałam się na szery, mam nadzieję że nie czeka się zbyt długo

Czeka sie, czeka
na samym początku maja, zapisałam sie na najbliższy termin - listopad Choc uważam ze to dosyć krotki termin

[Benek23]

Napisane przez Belliza

Cześć dziewczyny Mam pytanko, jakich używacie olejków do opalania spf 50? Chodzi mi o konkretne firmy. Zależałoby mi na takim, który by nie był za bardzo tłusty i nie zostawiał też na tatuażu takiej białej lepkiej warstwy itp. Macie jakieś swoje ulubione?[COLOR="Silver"]

Napisane przez fiasco

nie wiem, czy znajdzie się taki nietłusty i nie bielący. Taka ochrona to zdecydowana większość choć trochę bieli, że już o tłustości nie wspomnę Tak więc podłączam się do pytania, chętnie poznałabym coś niebielącego, bo o ile na normalnej skórze mi ten efekt nie przeszkadza o tyle na kolorowym tatuażu już owszem...

Jest taki - dla mnie idealny. Dax cosmetics Perfecta Mama - wodoodporny balsam ochronny SPF 50+. Nie bieli, nie tłuści, nie klei się, wchłania jak balsam. Używam namiętnie i nie rozstaje się z nim

[kinia2305]

Napisane przez stupid-girl

chodzi o składniki chemiczne jakie są w czerwonej farbie - jesli ktoś ma problemy z uczuleniami, jest alergikiem - to czerwień albo się będzie paprać (kolega na pierwszy tatuaż wymyślił sobie wielkie logo Liverpoolu - czerwone - zrobiła się gigantyczna reakcja alergiczna, obrzęk, gorączka, powiększenie węzłów chłonnych, bąble na skórze - jedna wielka masakra i przy tak silnej alergii nawet nie może go poprawić), albo organizm odrzuci - czyli wyblaknie. Inna rzecz, że czerwień może goić się dłuzej - więc jak ktoś nie ma cierpliwości i myśli, że tatuaż jest zagojony i go moczy drapie czy opala to nawet jak nie ma żadnych alergii - może mu po prostu wyblaknąć.

Dzięki za wyczerpującą wypowiedź

Napisane przez Benek23

Jest taki - dla mnie idealny. Dax cosmetics Perfecta Mama - wodoodporny balsam ochronny SPF 50+. Nie bieli, nie tłuści, nie klei się, wchłania jak balsam. Używam namiętnie i nie rozstaje się z nim

Wpisuję na listę must have mimo, że tatuaż będzie non stop zakryty ciuchami i mimo wiecznego deszczu na wyspie. Bo może kiedyś wyjdzie słonko i pojadę nad ocean?

[Benek23]

Napisane przez kinia2305

Wpisuję na listę must have mimo, że tatuaż będzie non stop zakryty ciuchami i mimo wiecznego deszczu na wyspie. Bo może kiedyś wyjdzie słonko i pojadę nad ocean?

Kiedyś na pewno wyjdzie

[Belliza]

Napisane przez Benek23

Jest taki - dla mnie idealny. Dax cosmetics Perfecta Mama - wodoodporny balsam ochronny SPF 50+. Nie bieli, nie tłuści, nie klei się, wchłania jak balsam. Używam namiętnie i nie rozstaje się z nim

Suuuper, dziękuję