Z Ewką Chodakowską ćwiczymy, rzeźbę sobie robimy! :D cz.II

[moonlight20]

Witam w nowym wątku

[ewalucja]

Killer: ewalucja 0:1

Normalnie mogę więc ej niż mi się wydawało mam obdarty łokieć, nawet nie wiem kiedy to zrobiłam ale dopiero teraz poczułam dziada Jakie to cudoqwne uczucie jak Ewa mówi ze teraz powinien pojawić się uśmeich a ja już się uśmniecham ide skakać z radości! Najgorsze ćwiczeie to to na boku z wypychaniem bioder, nie moge dać sobie z nim rady

[arnama]

A ja się cieszyłam że tylko 1 str do nadrabiania
A tu nowy watek
Melduję się i ja

[chili22]

aaa nowy wątek już oby ćwiczenia szły nam tak dobrze jak pisanie postów haaa jestem w pierwszej 10, nie spodziewałabym się swoją drogą Frutti jak to sprawdziłaś?

Napisane przez MallaMi

dobrze, że w pierwszym poście mamy już objaśnione co to skalpel i killer...

bardzo dobry pomysł to był

mamy nowy wątek to i oby nową mobilizację, dajemy czadu

[aniaaxd2]

a dzisiaj chyba bedzie killer , ostatnio caly czas jestem w stresie wiec musze rozladowac nerwy , a skalpel jest za spokojny , potrzebuje dzisiaj czegos energicznego

[Ilena]

No to ładnie :P Ja największa gaduła :P

Możliwe że przejmę moderowanie klubem bo rain drops nie ma czasu póki co.

[yevele]

Ja też witam w nowym wątku
Trochę mi smutno że się załapałam dopiero na 2 stronę, ale mi się pospało dzisiaj trochę....

[popolka]

ja dziś jeszcze nic nie cwiczyłam bo od rana jestem u babci a tu ani płyty nie mam ani jak ćwiczyć bo musze babcie pilnować
potem zaraz do pracy
może po pracy bede miała jeszcze siły

[monden]

Napisane przez Forget_me

Idę robić 8 kilera Mam nadzieję, że wytrwam ćwicząc przy tych temperaturach

8 kiler- nononoo tylko pozazdrościć . Ja 4 skalpel

[visionAM]

Cześć dziewczyny, skoro jest nowy wątek to i ja się dołączę jeśli można
Wcześniej was podczytywałam, ale się nie udzielałam. Ciągle brakuje mi motywacji do ćwiczeń Ewki, jakoś ciężko mi to robić samej... zdecydowanie wolę ćwiczenia w fitness klubie. Ale mam nadzieję, że Wy mnie zmotywujecie

Możecie mi wyjaśnić swoje oznaczenia w podpisach?
Np. 15/100...

[Celebrinfea]

Hej dziewczyny chciałabym do Was dołączyć mam nadzieję, że zagoszczę tu na stałe. Trzymam kciuki za sukcesy, a po pracy... skalpelek

[Ilena]

Zapraszamy. Im więcej tym lepiej

[2016070953]

melduje sie

a jutro albo nawet dziś kilerek sobie zapodam

[chili22]

Napisane przez visionAM

Cześć dziewczyny, skoro jest nowy wątek to i ja się dołączę jeśli można

Możecie mi wyjaśnić swoje oznaczenia w podpisach?
Np. 15/100...

wskakuj w szorty i ćwicz z nami

te oznaczenia to odliczanie czegoś, np. treningów z Ewą czy dni bez słodyczy

[visionAM]

Własnie jem i mam zamiar zrobić skalpel
Tylko zawsze jakieś pół godziny po posiłku biorę się za ćwiczenia.

[elunia_r]

hello i ja witam się w nowym wątku, rano zaliczona tiffany na boczki, bo tylko to zdążyłam zrobić przed wyjściem do pracy, wieczorem będzie sklapelek juz sie nie moge doczekac, ale te upaly mnie demotywuja...ale nie dam sie demotywacji, brzuszek coraz lepiej wygląda chyba zrobię fotkę brzuszka i wam tu wkleję resztę zasłonię
po tiff coraz mniejsze zakwasy a talia się fajnie kszrtałtuje,
na kg nie patrze narazie nie bede sie wazyc, ale po ciuszkach czuje ze cos sie dzieje, luzniej na tali i boczki mniejsze

[Ilena]

Napisane przez visionAM

Własnie jem i mam zamiar zrobić skalpel
Tylko zawsze jakieś pół godziny po posiłku biorę się za ćwiczenia.

Ale masz piękne włosy. Ja zapuszczam mam do brody póki co a już bym chciała do ramion

[ewalucja]

Dziś 21 dzień z Ewą Ale mi szybko leci

[chili22]

Napisane przez visionAM

Własnie jem i mam zamiar zrobić skalpel
Tylko zawsze jakieś pół godziny po posiłku biorę się za ćwiczenia.

na czym konkretnie polegało Twoje MŻ+WR, że tak ładnie cm pogubiłaś? i ile Ci to zajęło?

[blairinne]

Witam w nowej części.
Dziś muszę w końcu zrobić killera, nie będzie lenistwa.

[gosia_9508]

Witam się w nowym watku. Jako że idę dzis jeździć na rolkach[podekscytowałam sie, bo przesyłka z nimi doszła dziś rano], wiec killer będzie w wersji zmodyfiowanej, czyli jakaś solidna rozgrzewa+ćwiczenia zasadnicze w 2 seriach

[moonlight20]

Jak zawsze lecicie z postami ja zaraz lecę zmierzyć się z killerem dam radę, a co!

Witam nowe dziewczyny

---------- Dopisano o 12:29 ---------- Poprzedni post napisano o 12:29 ----------

Napisane przez chili22

na czym konkretnie polegało Twoje MŻ+WR, że tak ładnie cm pogubiłaś? i ile Ci to zajęło?

Dołączam się do pytania świetne spadki

[kuleczka18]

Ja idę robić 4 killerka

[visionAM]

Napisane przez Ilena

Ale masz piękne włosy. Ja zapuszczam mam do brody póki co a już bym chciała do ramion

Dziękuję bardzo Włosomaniactwo to choroba

Napisane przez chili22

na czym konkretnie polegało Twoje MŻ+WR, że tak ładnie cm pogubiłaś? i ile Ci to zajęło?

MŻ polegało przede wszystkim na standardowym odstawieniu słodyczy, słodkich napoi, ograniczeniu jedzenia rzeczy smażonych, ograniczeniu wszelkich węglowodanów (pieczywo, makaron). Poza tym jem więcej białka (ale nie słodkie jogurty owocowe) oraz warzyw. Staram się jeść 4-5 małych posiłków dziennie. Piję dużo czerwonej i zielonej herbaty.

WR - spinning plus TBC w klubie fitness, ale od 2tyg. nie chodzę, bo skończył mi się karnet i nie opłaca mi się kupować, bo niedługo wyjeżdżam. Tylko na spinning minimum 2 razy w tygodniu jeszcze się wybieram, bo to jest oddzielnie płatne. Poza tym coś tam próbowałam z Chodakowską Jak miałam wolny wieczór to chodziłam pobiegać.

Centymetry zapisane w podpisie zrzuciłam w ciągu ostatnich 3 miesięcy mniej więcej. Wydaje mi się, że bodajże pod koniec kwietnia pierwszy raz się zmierzyłam i zapisałam te pomiary. Nie wiem ile mi ubyło kilogramów, bo się nie ważę. Ale prawie 2 lata temu przytyłam ze względów hormonalnych, bo miałam problemy z tarczycą. Dosłownei w ciągu dwóch miesięcy niespodziewanie waga zmieniła mi się z 58kg do 70kg I to była masakra... ale przez około rok nie mogłam z tym nic zrobić, bo było to uzależnione od tarczycy - miałam spowolniony metabolizm, nie miałam okresu, gromadziła mi się woda w organizmie, mogłam nic nie jeść, a i tak bym nie schudła. Na szczęście udało się trochę opanować tarczycę i od początku tego roku powoli, ale sukcesywnie chudnę. Chciałabym wrócić do wagi sprzed przytycia albo nawet dobić do 55kg... ważyłam się ostatni raz w kwietniu i wtedy miałam 63kg, mam wrażenie, że teraz oscyluję około 60kg.

[duska20]

Kolejny skalpel i Tiffany za mną. Ciekawe czy jutro będą zakwasy ?

[@na]

heej

woow! załapałam się do pierwszej piątki spamu za dużo spamuję, za mało ćwiczę ostatnio
dzisiaj sobie zaplanowałam cardio z insanity i coś jeszcze, będę umierać, ale Ewka nie rusza mojego tłuszczyku na brzuchu i udach już potrzebuję mocniejszego kopa chyba

[Ilena]

Napisane przez visionAM

Dziękuję bardzo Włosomaniactwo to choroba

Dokładnie choroba. Do tej pory dbałam o moje krótkie włoski już z 4 lata mam takie i zachciało mi się teraz do ramion i zapuszczam. Najwięcej kosmetyków mam do włosów

Muszę wam się przyznać że drożdże i Jantar działają

[zielone_oko]

Napisane przez @na

heej

woow! załapałam się do pierwszej piątki spamu za dużo spamuję, za mało ćwiczę ostatnio
dzisiaj sobie zaplanowałam cardio z insanity i coś jeszcze, będę umierać, ale Ewka nie rusza mojego tłuszczyku na brzuchu i udach już potrzebuję mocniejszego kopa chyba

Nie przesadzaj z tym tłuszczykiem
Ja na razie ćwiczę hiity z TF uwielbiam (właśnie skończyłam i leje się ze mnie ) , na razie Ewę odpuszczam na jakieś 2 tyg

Napisane przez visionAM

Dziękuję bardzo Włosomaniactwo to choroba

MŻ polegało przede wszystkim na standardowym odstawieniu słodyczy, słodkich napoi, ograniczeniu jedzenia rzeczy smażonych, ograniczeniu wszelkich węglowodanów (pieczywo, makaron). Poza tym jem więcej białka (ale nie słodkie jogurty owocowe) oraz warzyw. Staram się jeść 4-5 małych posiłków dziennie. Piję dużo czerwonej i zielonej herbaty.

WR - spinning plus TBC w klubie fitness, ale od 2tyg. nie chodzę, bo skończył mi się karnet i nie opłaca mi się kupować, bo niedługo wyjeżdżam. Tylko na spinning minimum 2 razy w tygodniu jeszcze się wybieram, bo to jest oddzielnie płatne. Poza tym coś tam próbowałam z Chodakowską Jak miałam wolny wieczór to chodziłam pobiegać.

Centymetry zapisane w podpisie zrzuciłam w ciągu ostatnich 3 miesięcy mniej więcej. Wydaje mi się, że bodajże pod koniec kwietnia pierwszy raz się zmierzyłam i zapisałam te pomiary. Nie wiem ile mi ubyło kilogramów, bo się nie ważę. Ale prawie 2 lata temu przytyłam ze względów hormonalnych, bo miałam problemy z tarczycą. Dosłownei w ciągu dwóch miesięcy niespodziewanie waga zmieniła mi się z 58kg do 70kg I to była masakra... ale przez około rok nie mogłam z tym nic zrobić, bo było to uzależnione od tarczycy - miałam spowolniony metabolizm, nie miałam okresu, gromadziła mi się woda w organizmie, mogłam nic nie jeść, a i tak bym nie schudła. Na szczęście udało się trochę opanować tarczycę i od początku tego roku powoli, ale sukcesywnie chudnę. Chciałabym wrócić do wagi sprzed przytycia albo nawet dobić do 55kg... ważyłam się ostatni raz w kwietniu i wtedy miałam 63kg, mam wrażenie, że teraz oscyluję około 60kg.

W 3 msc bardzo ładne wyniki

[Forget_me]

Dziewczyny, jestem po 8 kilerze i muszę powiedzieć, że dzisiaj przy tych temperaturach to był naprawdę kiler Myślałam, że padnę!!! Pot lał się ze mnie strumieniami. Po ćwiczeniach wyglądałam, jakbym wyszła spod prysznica Masakra!!! Ale dałam radę

Napisane przez monden

8 kiler- nononoo tylko pozazdrościć . Ja 4 skalpel

Dzięki Choć mnie się wydaje, że 8 to jeszcze nie jakoś super Jakby było 18, to już sama bym sobie gratulowała

Napisane przez @na

heej

woow! załapałam się do pierwszej piątki spamu za dużo spamuję, za mało ćwiczę ostatnio
dzisiaj sobie zaplanowałam cardio z insanity i coś jeszcze, będę umierać, ale Ewka nie rusza mojego tłuszczyku na brzuchu i udach już potrzebuję mocniejszego kopa chyba

Ja też na pozycję 7
Może potrzeba więcej czasu na spalenie tłuszczyku z brzucha? Tam niestety rzeźbienie mięśni idzie najgorzej

[@na]

Napisane przez Forget_me

Ja też na pozycję 7
Może potrzeba więcej czasu na spalenie tłuszczyku z brzucha? Tam niestety rzeźbienie mięśni idzie najgorzej

u mnie to tak własnie wyglądaja mam mięśnie ale ich nie widać, a z Ewką od kwietnia ćwiczę i niestety jak na początku byłam zadowolona tak teraz mój entuzjazm opada-efektów już nie ma . na mnie działa cardio więc muszę do niego wrócić i przeplatać z Ewą