Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2010r.

[nataszka25]

Napisane przez Darusiaaaa

mnie tez sie zdarza mowic oliwii ze mi przykro w sytuacji wlasnie kiedy smnie uderzy badz sie zamachnie nie uwazam ze to zle,nie mowie jej tego bo zrobi cos zle porozrzuca nabalagani czy nie slucha,ale bicie nie jest niczym dobrym i nawet wzbudzanie winy nie uwazam tu za zle,bo dobrze nie robi i mysle ze to nie jest zle powieziec :"boli mnie to,krzywde mamie robisz,jest mi przykro ze mnie uderzylas"

u nas dzis pogoda troche lepsza, wiaterek sie pojawil nawt pare kropelek spadlo z nieba.

dokladnie tez tak uwazam, bycie smutna, lub to ze jest komus przykro to normalne, dziecko powinno miec swiadomosc tego ze robiac cos zlego sprawia komus przykrosc, co innego sytuacja jak dziecko cos zrobi dobrze a ja powiem "moglas zrobic to lepiej" albo ze kasia czy marysia robi to lepiej" no proszę Was

[sara 85]

mi też zdarza się powiedzieć ze mi smutno , np. kiedy mnie Zosia uderzyła. Ale nigdy nie usłyszała od nas że jej nie będziemy kochać itd.

Mieliśmy dzisiaj nad wode sobie jechać, od rana pada ale duszno strasznie.

Kilka zdjęć z pobytu w górach

[sara 85]

i jeszcze kilka

[ASIULEK_23]

Napisane przez nataszka25

Asiulek to znajomi sie nie popisali, faktycznie katar to OGROMNY powod do zjechania do domu, ale ok, nie krytykuje.
Niektorzy juz tacy sa...
to teraz sami zostaliscie?
Wercia kapie sie w morzu?
zimna ta woda kurka wodna


aaaaa i troche slonce mnie wzielo, ale troche, nog za diabla oapilic nie moge, ktos ma jakis sposob albo jakis dobry przyspieszacz do opalania do zaproponowania??

Pozdrowionka dla Was kobitki, czytam was wytrawale nawet na wakacjach

Wercia kąpała się (dziś już wróciliśmy do domu) w morzu i to sporo. A czasem wlewalismy jej wodę do baseniku. Jak dla mnie woda była jak na nasz Bałtyk bardzo ciepła

Co do nóg- mi najlepiej opalaja się na lezaku, dlatego wypożyczalam codziennie i nożki mam jak czekoladka

Napisane przez minka26

zgadzam się z mrowak, ja niestety jestem bardzo uzależniona uczuciowo od innych, walczę z tym, bo mnie to mocno ogranicza. bywa, że nie robię tego czego chcę, bo ktoś mógłby się źle poczuć, a przecież to moje życie.

Nataszka uważaj, bo to w przyszłości może być Małej problemem, chcesz, żeby zawsze w życiu chciała zadowolić innych a nie siebie?
Lepszym rozwiązaniem jest mówić, że jej zachowanie ci się nie podoba

Kurcze, ja tez jakos nie widze problemu w mówieniu, że jest mi smutno ja czasem sama tak mowię a częściej, że będę się gniewać. jakos dla mnie to nic strasznego

My po CUDOWNYM urlopie!! Jesteśmy mega zadowoleni no i ta pogoda... miodzio
Teraz uciekamy do dziadków na obiad bo w lodowce przeciąg

[P0P70]

Sara - wygladacie jak siostry. Jak widzę na zdjęciach tylko Ciebie i córkę to wydaje mi się ze ona to cała Ty ale potem gdy jest Twój Tz to jednak ona bardzo podobna do niego jest. Zdjęcia super.

[Darusiaaaa]

asiulek super ze wam sie udala i pogoda i wypoczynek!

mam nadzieje ze nam w [pazdzierniku sie uda wyjechac

nie z tym mowieniem o przykrosciach to oczywiscie od sytuaci zalezy ale w momencie iedy mnie uderzy badz zamachnie nic zlego w tym nie widze,nawet jesli wzbudzam poczucie winy to slusznie .Ja jej nie bije i nie chce zeby mnie bila..

[madziwnia]

mrowka ma rację...
ale sa rózne sytuacje i inaczej ozna zdanie zbudować.. typu..
jak u nas"Michasia jak mnie uderzyła to jej powiedziałam że teraz jest mi przykro ponieważ mnie uderzyła... czyli za cos złego.. ale konkretnego..
nie uzywam tego własnie do sytuacji że jak nie zrobisz to amusi bedzie smutno.. czasami własnie kobiety/ dzieci... boja powiedzieć że krzywda sie im dzieje- molestowanieitp.. bo własnie temu oprawcy bedzie PRZYKRO.. bo tak były uczone.. zastraszane.. wiec wystarczy ograniczyć i inaczej budowac zdania.. bo trzeba reagowac jak cie dzieco bije.

[evitka21]

sara, piękne widoki i piękne dziewczyny (znaczy rodzinka cała super)
I bardzo mi się podobasz w tej grzywce i długości włosów

Napisane przez P0P70

Jak widze na zdjęciach tylko Ciebie i córkę to wydaje mi się ze ona to cała Ty ale potem gdy jest Twój Tz to jednak ona bardzo podobna do niego jest. Zdjęcia super.

to samo o podobieństwie właśnie miałam napisać

a ja nadwyrężyłam/naciągnęłam mięśnie w okolicy krzyża (a zachciało mi się po schodach na przejściu podziemnym młodą w wózku dźwigać), dostałam leki, leżę bykiem, a młoda na przymusowej zsyłce u babci....

[pl_madzia]

Evitka to teraz lez i odpoczywaj

[evitka21]

Napisane przez pl_madzia

Evitka to teraz lez i odpoczywaj

tak robię. I jeszcze ciastka jem

[P0P70]

Evitka - przyznaj się ze specjalnie to zrobilas coby mieć usprawieliwiny pretekst do lezenia i pozbycia się dziecka. A Tz to pewnie jeszcze skacze koło Ciebie.
Szybkiego powrotu do zdrowia.

--------------

A co do zdrowia to u Oliwki trochę lepiej ale dalej kaszle i ma powiększone węzły. Nie goraczkuje. W środę idziemy z nią na kontrole albo we wtorek bo wtedy i tak z Natasza musimy jechać na szczepienie Rota - druga dawka.

A mnie boli chba rwa. Najgorzej jak leże mam jakieś tabletki ale ich nie biorę bo karmie. Wiec trochę ćwicze.

[nataszka25]

Napisane przez evitka21

sara, piękne widoki i piękne dziewczyny (znaczy rodzinka cała super)
I bardzo mi się podobasz w tej grzywce i długości włosów

to samo o podobieństwie właśnie miałam napisać

a ja nadwyrężyłam/naciągnęłam mięśnie w okolicy krzyża (a zachciało mi się po schodach na przejściu podziemnym młodą w wózku dźwigać), dostałam leki, leżę bykiem, a młoda na przymusowej zsyłce u babci....

wiec leż i odpoczywaj

sara zdjecia super, to prawda ze bardzo pasuje do ciebie ta fryzurka!

---------- Dopisano o 20:01 ---------- Poprzedni post napisano o 19:58 ----------

Napisane przez madziwnia

mrowka ma rację...
ale sa rózne sytuacje i inaczej ozna zdanie zbudować.. typu..
jak u nas"Michasia jak mnie uderzyła to jej powiedziałam że teraz jest mi przykro ponieważ mnie uderzyła... czyli za cos złego.. ale konkretnego..
nie uzywam tego własnie do sytuacji że jak nie zrobisz to amusi bedzie smutno.. czasami własnie kobiety/ dzieci... boja powiedzieć że krzywda sie im dzieje- molestowanieitp.. bo własnie temu oprawcy bedzie PRZYKRO.. bo tak były uczone.. zastraszane.. wiec wystarczy ograniczyć i inaczej budowac zdania.. bo trzeba reagowac jak cie dzieco bije.

rozumiem, ale ja nie mowie do malej ze jak czegos nie zrobi to bede smutna tylko ze jestem smutna bo zrobila cos bardzo niedobrego, czym krzywdzi mnie lub kogos konkretnego, porownanie do molestowania.... ok, nie kontynuuje

[libra777]

Napisane przez minka26

mam jeszcze jedno pytanie do biegających: czy bierzecie wodą ze sobą??

pijecie w trakcie biegania? wczoraj przeczytałam, że nie trzeba pić podczas, wystarczy, że przed i po dużo wypijemy. Jak wy robicie?

w ogóle fajny artykuł znalazłam http://zdrowie.onet.pl/fitness/zamia...0,artykul.html, chyba zacznę stosować tą metodę

ja nie piję podczas biegu chociaż butelkę z wodą biorę

Napisane przez sara 85

mi też zdarza się powiedzieć ze mi smutno , np. kiedy mnie Zosia uderzyła. Ale nigdy nie usłyszała od nas że jej nie będziemy kochać itd.

Mieliśmy dzisiaj nad wode sobie jechać, od rana pada ale duszno strasznie.

Kilka zdjęć z pobytu w górach

Świetne zdjęcia ,fajnie wyglądacie

[ania p]

Napisane przez P0P70

Tak się zastanawialam jak to u mnie w domu było i nie pamietam. Ale ja generalnie nie próbuje na sile zadowolić innych. Jak ktoś mnie nie lubi to trudno. Gdy chodziłam do szkoły to tata zawsze mówił ze uczymy się dla siebie nie dla niego.

Tez tak mam I zwykle mówię to co myślę choć czasem powinnam ugryźć się w jęzor . Mam i zawsze miałam w nosie czy ktoś mnie lubi czy też nie . Wole żeby ktoś mnie lubił tak szczerze , a nie dlatego że staram mu się jakoś przypodobać .
Mój tata też mi to zawsze powtarzał i nie ważne czy dostanę 3,4, 5 ważne że coś mi z tego w głowie zostanie , bo ocena jest tylko oceną .


BYliśmy nad jeziorem , dzieciaki się wyszalały , bo piachu dużo i fajnie długo jest płytko . I wszystko by było cacy gdyby nie mandat w powrotnej drodze - 400 zł i 10 punktów . szlag by to

[mrowak]

my dzisiaj rano, w trakcie późnego śniadania nagle postanowiliśmy pojechać do zoo-safari. Pogoda była fajna, bez słońca i lekki wiaterek, więc niewiele myśląc spakowalismy się i w drogę (u nas spontaniczne akcje to totalna nowość, więc jestem z nas dumna). Tam na miejscu po ok.30 minutach zaczęło lać, ale miejsce świetnie na to przygotowane i pod wielkim namiotem mnóstwo atrakcji dla dzieciaków, a potem pogoda zrobiła się jescze lepsza, bo już nie było gorąco i dzień minął nam dość fajnie. Zjechaliśmy do domu na 20. Zmęczeni, ale warto było. Choćby dla pogłaskania wielbłądziego nosa było wartoA do mnie przyplątała się jedna koza w takiej otwartej zagrodzie, gdzie można wchodzić bez ograniczeń i głaskałam to to przez jakieś 20 minut, a ta sobie ślepia zamknęła i pewnie gdyby umiała to jeszcze zaczęłaby mruczeć

[ania p]

Napisane przez mrowak

my dzisiaj rano, w trakcie późnego śniadania nagle postanowiliśmy pojechać do zoo-safari. Pogoda była fajna, bez słońca i lekki wiaterek, więc niewiele myśląc spakowalismy się i w drogę (u nas spontaniczne akcje to totalna nowość, więc jestem z nas dumna). Tam na miejscu po ok.30 minutach zaczęło lać, ale miejsce świetnie na to przygotowane i pod wielkim namiotem mnóstwo atrakcji dla dzieciaków, a potem pogoda zrobiła się jescze lepsza, bo już nie było gorąco i dzień minął nam dość fajnie. Zjechaliśmy do domu na 20. Zmęczeni, ale warto było. Choćby dla pogłaskania wielbłądziego nosa było wartoA do mnie przyplątała się jedna koza w takiej otwartej zagrodzie, gdzie można wchodzić bez ograniczeń i głaskałam to to przez jakieś 20 minut, a ta sobie ślepia zamknęła i pewnie gdyby umiała to jeszcze zaczęłaby mruczeć

chodzi o to safari pod łodzią w poddebicach ?

http://zoosafari.com.pl/

pytam bo się wybieramy

[nataszka25]

Napisane przez ania p

Tez tak mam I zwykle mówię to co myślę choć czasem powinnam ugryźć się w jęzor . Mam i zawsze miałam w nosie czy ktoś mnie lubi czy też nie . Wole żeby ktoś mnie lubił tak szczerze , a nie dlatego że staram mu się jakoś przypodobać .
Mój tata też mi to zawsze powtarzał i nie ważne czy dostanę 3,4, 5 ważne że coś mi z tego w głowie zostanie , bo ocena jest tylko oceną .


BYliśmy nad jeziorem , dzieciaki się wyszalały , bo piachu dużo i fajnie długo jest płytko . I wszystko by było cacy gdyby nie mandat w powrotnej drodze - 400 zł i 10 punktów . szlag by to

ojcia, to co za prędkość? nic a nic sie nie udalo udobruchac??

nad morzem pogoda okrutna dzis byla, wiatr i deszcz co chwila, prawie caly dzien w domu...

Napisane przez mrowak

my dzisiaj rano, w trakcie późnego śniadania nagle postanowiliśmy pojechać do zoo-safari. Pogoda była fajna, bez słońca i lekki wiaterek, więc niewiele myśląc spakowalismy się i w drogę (u nas spontaniczne akcje to totalna nowość, więc jestem z nas dumna). Tam na miejscu po ok.30 minutach zaczęło lać, ale miejsce świetnie na to przygotowane i pod wielkim namiotem mnóstwo atrakcji dla dzieciaków, a potem pogoda zrobiła się jescze lepsza, bo już nie było gorąco i dzień minął nam dość fajnie. Zjechaliśmy do domu na 20. Zmęczeni, ale warto było. Choćby dla pogłaskania wielbłądziego nosa było wartoA do mnie przyplątała się jedna koza w takiej otwartej zagrodzie, gdzie można wchodzić bez ograniczeń i głaskałam to to przez jakieś 20 minut, a ta sobie ślepia zamknęła i pewnie gdyby umiała to jeszcze zaczęłaby mruczeć

to w koninie to zoo?

[izazula]

Hej dziewczyny
Witam po urlopie. Nie wiem czy nadrobię te 2 tygodnie czy może sobie daruję.

Była jak zwykle fajnie. Villa Babcia rozszerzyła nieco swoją ofertę wczasową .
Może jutro co nieco napiszę bo teraz oglądam naszych siatkarzy. Trzymam mocno kciuki. Przez chwilkę wydawało mi się że widziałam naszą Agę.

[ania p]

Napisane przez nataszka25

ojcia, to co za prędkość? nic a nic sie nie udalo udobruchac??

nad morzem pogoda okrutna dzis byla, wiatr i deszcz co chwila, prawie caly dzien w domu...

to w koninie to zoo?

Normalna jak zaczęłam wyprzedzać nie było zabudowanego jeszcze jak skończyłam to był i miałam 108.
a że panowie wrogo nastawieni do ludzi z wawy , a my i z wawy numery i ja meldunek mam , to się nie dało .

[izazula]

Sara fajne zdjęcia

Evi leż i lecz się

[megi-megi]

Dzień dobry
Jaka cudowna pogoda. Koniec upału :-D

[pl_madzia]

Napisane przez izazula

Była jak zwykle fajnie. Villa Babcia rozszerzyła nieco swoją ofertę wczasową .
Może jutro co nieco napiszę bo teraz oglądam naszych siatkarzy. Trzymam mocno kciuki. Przez chwilkę wydawało mi się że widziałam naszą Agę.

izz opisuj jak było, i ile Ci na wadze przybyło

Napisane przez ania p

Normalna jak zaczęłam wyprzedzać nie było zabudowanego jeszcze jak skończyłam to był i miałam 108.
a że panowie wrogo nastawieni do ludzi z wawy , a my i z wawy numery i ja meldunek mam , to się nie dało .

Jak to mój tz mówi zawsze pechowo można trafić na Jarosława Psikutasa

Napisane przez megi-megi

Dzień dobry
Jaka cudowna pogoda. Koniec upału :-D

Gdzie tam koniec upału. Fajne powietrze i już o tej godzinie u nas slońce praży Ja albo jeszcze dziś albo jutro z rana nad morze jadę

Mój tz ma urlop od piątku. Ale oczywiście już jakaś awaria mu się trafiła i wczoraj pół dnia go nie było. W nocy do 2 siedział i lapka klienta naprawiał, no i dzisiaj na 6.30 do firmy pojechał bo coś tam, i na 9 do drugiej Normalnie z tym pracocholikiem witki więdną. Ma wrócić na drugie śniadanie, bo ja chciałam iść pobiegać i na rentgena nogi(heh w tej kolejności, bo kostka mnie już drugi mc boli, a się boję że coś wyjdzie to najpierw idę się wybiegać, mądre no nie)

Pochwalę mojego dziecia, bo jak starszy był u babci kilka dni, to młodszy nie miał się na co denerwować, taki chwilowy jedynak, i oduczył się sikać pod wpływem złych emocji(brat zabiera zabawkę to ten mały sikał na złość w majty) Dla mnie to wielka ulga.

Megi jak u Twojego syneczka z mówieniemmój codziennie coś tam nowego powie, ale to takie pojedyńcze słówka, zdania z tego nie skleci.
Np chce mu się pić"woda", chce iść na dwór"zabaw" to takie jego hasła.
Najlepsze jak byłam z nim na plaży i z jakąś dziewczynką się bawił. I wbiegali na taka dużą górkę z piachu na zmianę. Ta mała z 4 lata miała, i wbiegała na górę i krzyczała" ja jestem królewną" To on to podłapał, i już cały czas jest kto ty jesteś"ja tutewna"Więc nie trzeba mieć w domu córki żeby mieć królewnę

[Baobabek]

Napisane przez mrowak

my dzisiaj rano, w trakcie późnego śniadania nagle postanowiliśmy pojechać do zoo-safari. Pogoda była fajna, bez słońca i lekki wiaterek, więc niewiele myśląc spakowalismy się i w drogę (u nas spontaniczne akcje to totalna nowość, więc jestem z nas dumna). Tam na miejscu po ok.30 minutach zaczęło lać, ale miejsce świetnie na to przygotowane i pod wielkim namiotem mnóstwo atrakcji dla dzieciaków, a potem pogoda zrobiła się jescze lepsza, bo już nie było gorąco i dzień minął nam dość fajnie. Zjechaliśmy do domu na 20. Zmęczeni, ale warto było. Choćby dla pogłaskania wielbłądziego nosa było wartoA do mnie przyplątała się jedna koza w takiej otwartej zagrodzie, gdzie można wchodzić bez ograniczeń i głaskałam to to przez jakieś 20 minut, a ta sobie ślepia zamknęła i pewnie gdyby umiała to jeszcze zaczęłaby mruczeć

super, że wam się wypad udał my tez sie wybieramy do zoo do krk może w najbliższą niedzielę wczoraj mieliśmy jechać do sielpi nad wodę (oliwka wie gdzie), ale zaczęło sie chmurać i zrezygnowalismy tż poszedł z małym na plac zabaw, a ja miałam sobie łazienkowe spa urządzić - zdąrzyłam tylko włosy umyć i już byli spowrotem - burza sie rozhulała wieczorem poszliśmy na spacer - muszę koniecznie kalosze kupić małemu bo go ciągnie do kałuż, a ja mu nie dawałam bo miał białe skórzane adidaski
Asiulek - super, ze udało wam sie z pogodą trafić - toż to rzadkość nad naszym morzem: hahaha: no i tych czekoladowych nóg zazdroszczę
ania p - dużo ci jeszcze punktów zostało??nie no współczuję tych 400zł
evitka - bidoku leż i lecz te plecy
u nas dzisiaj upał odpuścił, piękne siwe chmurki i co chwilę pada juppi

a co do gadania - madzia pytała megi, ale sie wtrącę i ja Kubulek powtarza ładnie wyrazy, raz tak jak trzeba raz po swojemu, nadal ma różne nazwy swoje, albo poprawne na wiele przedmiotów, ale to już i tak mega progress ale to gadanie to często jest na zasadzie powiedz miś, powiedz nos itp. a sam z siebie to niezbyt chętnie
za to nie zakładamy pieluch już na noc i jest rewelka spokojnie przesypia całą noc, w jego przypadku 10-12 godzin czasami i nie sika, wie, ze nie wolno, odkąd pieluch nie używamy to wpadki ani jednej nie było - pomijam 2 dni kiedy zaczęliśmy tu na mieszkaniu bo wtedy lał po nogach, a 3 dnia na nocnik był sadzany a chyba 5 dnia nocnik poszedł do piwnicy i sika i kupę robi tylko na kibel

Napisane przez izazula

Hej dziewczyny
Witam po urlopie. Nie wiem czy nadrobię te 2 tygodnie czy może sobie daruję.

Była jak zwykle fajnie. Villa Babcia rozszerzyła nieco swoją ofertę wczasową .
Może jutro co nieco napiszę bo teraz oglądam naszych siatkarzy. Trzymam mocno kciuki. Przez chwilkę wydawało mi się że widziałam naszą Agę.

Napisane przez megi-megi

Dzień dobry
Jaka cudowna pogoda. Koniec upału :-D

[tylkooliwka]

Eve współczuję bardzo rodzicom

Madziwnia brawo dla Michasi za kupole

PoP dobrze,że wyniki lepsze,niedługo będzie po chorobie

Mrowak jak nie ryczec jak jeszcze włączyli do tego pogrzebową muzykę

Napisane przez libra777

A mój jaki numer wczoraj odwalił
Jak byliśmy w lesie to wysadzałam go kupę tak trzymając w kucki przecież nie będę nocnika wozić ,a on wczoraj zdjął majtki i nawalił mi na rabatkę z kwiatkami myślałam że siku będzie robił a on
żeby mu tak nie zostało że będzie srał po krzakach

Libra wiem,że Ci nie do śmiechu ale mnie to rozbawiło

Ana Ninka też dobra

Megi trzymam kciuki


Minka tez bym go opr ale od mojej mamy też słyszałam kilka razy jak Danielek był niegrzeczny to mama "bo dam w dupkę"to pewnie czasami mu da klapa jak mnie nie ma


Ja tez do Daniela mówię jak mnie uderzy auua boli mnie,przykro mi jak tak robisz-to źle?

[sara 85]

Napisane przez P0P70

Sara - wygladacie jak siostry. Jak widzę na zdjęciach tylko Ciebie i córkę to wydaje mi się ze ona to cała Ty ale potem gdy jest Twój Tz to jednak ona bardzo podobna do niego jest. Zdjęcia super.

większość osób mówi że Zosia podobna do taty, jak widzą nas oboje

Napisane przez evitka21

sara, piękne widoki i piękne dziewczyny (znaczy rodzinka cała super)
I bardzo mi się podobasz w tej grzywce i długości włosów

to samo o podobieństwie właśnie miałam napisać

a ja nadwyrężyłam/naciągnęłam mięśnie w okolicy krzyża (a zachciało mi się po schodach na przejściu podziemnym młodą w wózku dźwigać), dostałam leki, leżę bykiem, a młoda na przymusowej zsyłce u babci....

Napisane przez nataszka25

wiec leż i odpoczywaj

sara zdjecia super, to prawda ze bardzo pasuje do ciebie ta fryzurka!

Napisane przez libra777

Świetne zdjęcia ,fajnie wyglądacie

Napisane przez izazula

Sara fajne zdjęcia

dziękujemy własnie w takiej fryzurze czuje się najlepiej, tylko sporo układania mam bo bez prostowania nie wychodze z domu

u nas dzisiaj znowu gorąco, Zosia nie chce na dwór wychodzić bo komary bardzo gryzą. Cała już jest pogryziona, nawet psikania nie pomagają. Daje jej fenistil w kropelkach, po tym się nie drapie w ogóle.

[megi-megi]

W kwestii siusiaka Igorowego - mamy czekać, aż skończy 3 lata i wtedy próbujemy maści sterydowej i jak to nie pomoże to zabieg.
Nic nowego właściwie się nie dowiedziałam.

U nas zrobiło się nawet chłodno. Wyłączyłam klimę w pracy.
Do tego trochę ponarzekam, bo tak mi niedobrze.....

Evi - zdrowiej szybko cwaniaro. Ewetualnie wpadaj na masaż, czego sobie chcesz.

---------- Dopisano o 10:16 ---------- Poprzedni post napisano o 10:07 ----------

Madzia - Igor nie gada dalej. No cóż - życie. Oj już bym chciała, żeby gadał.
Za to nuci sobie melodie - nawet do poznania co to.

---------- Dopisano o 10:19 ---------- Poprzedni post napisano o 10:16 ----------

Jak mnie Igor użre to też mu mówię, że jest mnie boli i jest smutno, że mnie gryzie. Że ja go kocham i nie chcę, żeby go coś bolało, nawet jak się złoszczę na niego.
Trzeba mówić o tym, co się czuje naprawdę.

[anakazar]

Napisane przez megi-megi

o 10:07 ----------

Madzia - Igor nie gada dalej. No cóż - życie. Oj już bym chciała, żeby gadał.
Za to nuci sobie melodie - nawet do poznania co to.

---------- Dopisano o 10:19 ---------- Poprzedni post napisano o 10:16 ----------

Jak mnie Igor użre to też mu mówię, że jest mnie boli i jest smutno, że mnie gryzie. Że ja go kocham i nie chcę, żeby go coś bolało, nawet jak się złoszczę na niego.
Trzeba mówić o tym, co się czuje naprawdę.

mówie Ci,nie ma za czym tęsknić.Jak Ci pysknie smarkacz to Ci się odechce
Moja ostatnio do nas mówi jak coś narozrabia albo na nią krzyknę"no co Ty niuniu się denerwujesz"albo"luzik niuniu"
i wez tu gadaj z taką jak tylko człowiek ma ochote parsknąć śmiechem

[P0P70]

U nas trochę chłodniej. Od rana nie mogę nic napisać bo mi dzieci nie dają.
Malutka karmie juz godzinę a ta nie chce coś dzisiaj jeść. Tylko się ciagle śmieje. Ona to takie bardzo pogodne dziecko. Wystarczy się na nią spojrzeć a ta od razu uśmiech. I juz przesypia nam noce.

Oliwka nieznosna. Ostatnio nic jej nie pasuje. A to nie te majtki czy buta czy inna cześć garderoby. O jedzeniu nie wspomnę. Ma natręctwa nie znosi pisaku w butach. Do piaskownicy nie wejdzie bo tam pisek. Podobnie jest z wodą. Wystarczy kropla a ta juz się wyciera albo rozbiera.

[izazula]

Hej

Madzia wszystkiego najlepszego
O wadze lepiej nie mówić

Asia super że pogoda Wam dopisała. Ja też dołączam do tych zazdrosnych o czekoladowe nogi. To część ciała którą bym chciała opalić a jak na złość nawet przy krótkich spodniach to bardzo powolny proces

Wracając do mojego urlopu to było naprawdę fajnie. ktoś mógłby powiedzieć że mieliśmy kijową pogodę ale nam taka odpowiadała bo my z tych nieopalających . Tylko raz padało w nocy i zahaczyło o poranek. Myśleliśmy że będziemy mieli leniwy dzień a skończyło się dość intensywnie.
Znaleźliśmy "nowy" basen zakryty z częścią odkrytą i podgrzewaną. Mogę polecić każdemu choć słyszałam od jednej pani że temperatura w basenie zewnętrznym jest za niska w porównaniu z powietrzem - każdemu nie dogodzisz. Zosia z wielką radością zjeżdżała na rurze i zaczęła sama poruszać się w głębokiej wodzie, tzn. z rękawkami.
Oczywiście były i inne baseny, zawody dla dzieciaków, górki, spacery i oczywiście obowiązkowo piłka w ogrodzie . Awantury między dzieciakami również
Gdyby któraś była w pobliżu to polecam Dream Park w Ochabach. Po obejrzeniu oceanarium prehistorycznego jest atrakcja - symulacja ataku rekina w 6D. Zosi się podobało do momentu jak Wojtek nie zaczął krzyczeć jak szalony ze strachu. Po wyjściu mówiła że "jybi siom hajne".
Wiecie już że nasza Villa Babcia oferuje pełen wachlarz usług wczasowych. Tym razem dołożyła również wyjścia na basen i "przy okazji" obiady w knajpie. To było tak że to my chcieliśmy ją zabrać ze sobą na atrakcje żeby sama nie siedziała w domu w kuchni (dziadek był kilka dni poza domem) no i chcieliśmy się choć trochę zrewanżować a kończyło się na tym że robiła akcję przy kasach albo u kelnera.
I co tu zrobić żeby babci podziękować ?
Zosia nadal mówi "zrobiłem", "kopałem","płakałem" . Z sikaniem nocnym mamy totalny regres, budzi się z tak zlaną pieluchą że szkoda gadać. Znowu plan pozbycia się nocnej pieluchy się odwleka.
Nie raz spotkałam się z kompletną nieodpowiedzialnością rodziców. To straszne jak dorośli ludzie wogóle nie myślą. Najgorzej jest na basenach.
To tyle relacji z urlopu.

[megi-megi]

No jakie te nasze dzieci kochane Co jedno, to taki ciekawy egzemplarz.

---------- Dopisano o 10:58 ---------- Poprzedni post napisano o 10:55 ----------

Iza - ale miałaś fajny urlop. Zazdraszczam.

Teraz tylko we wrześniu na grzyby chcę jechać. Uwielbiam zbierać i chyba na kilka dni w Bory Tucholskie ucieknę.