Problem rodzinno mieszkaniowy, czyli jak ujść z życiem - Strona 6 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-08-30, 15:05   #151
isabelka00
Wtajemniczenie
 
Avatar isabelka00
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 2 037
Dot.: Problem rodzinno mieszkaniowy, czyli jak ujść z życiem

Cytat:
Napisane przez klempaa Pokaż wiadomość

Szanownemu narzeczonemu segment bardzo się podoba + stwierdził, że wszędzie, tylko nie z dziadkami za oknem
skąd wiesz , że się nie przeprowadzą do tych segmentów dziadkowie?
__________________
Życie jest łatwiejsze niż się Nam się wydaję. Wystarczy godzić się z tym, co jest nie do przyjęcia, obywać się bez tego co niezbędne i znosić rzeczy nie do zniesienia.
isabelka00 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-30, 15:07   #152
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: Problem rodzinno mieszkaniowy, czyli jak ujść z życiem

Cytat:
Napisane przez isabelka00 Pokaż wiadomość
skąd wiesz , że się nie przeprowadzą do tych segmentów dziadkowie?
Bo ich na to nie stać Musieliby wyłożyć jakies 100tys więcej.
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-30, 15:27   #153
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: Problem rodzinno mieszkaniowy, czyli jak ujść z życiem

Klempaa, bierzcie ten segment, i tyle. To Wasze prawo mieszkać tam, gdzie chcecie. Skoro dziadkowie zmienili zdanie, to i Wy możecie.
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-30, 15:49   #154
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Problem rodzinno mieszkaniowy, czyli jak ujść z życiem

Ale fajnie, to chyba problem się rozwiązał? Jak delikatnie to przekażecie dziadkom to będzie po problemie.
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-30, 15:51   #155
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: Problem rodzinno mieszkaniowy, czyli jak ujść z życiem

Postanowilismy jeszcze raz spróbować pogadać z mamą - ale jeśli to nic nie pomoże no to trudno. Będziemy mieszkać gdzie indziej, bo innej opcji tu nie widzimy, żeby wszyscy tą akcje przeżyli
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-30, 15:55   #156
new woman in town
Zakorzenienie
 
Avatar new woman in town
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 218
Dot.: Problem rodzinno mieszkaniowy, czyli jak ujść z życiem

Klempaa - rozumiem, że potraktowałaś całą "akcję" jako zamach na waszą samodzielność, suwerenność czy co tam jeszcze... Już chciałam powiedzieć, że rozumiem Cię w pełni (moja babcia była bardzo wścibska, nadopiekuńcza, czasem irytująca, wszystko wiedziała najlepiej itd.) a do tego, że nawet jeśli dziadkowe zamieszkają obok ciebie to można wyznaczyć im twarde granice ale... po chwili pomyślałam, że wiele bym oddała aby moja ukochana Babcia wciąż żyła. Więc radzę ci jedynie doceniać bliskich dopóki są i dziękować losowi, że chcą i mogą być blisko Ciebie. Potem będzie za późno.
new woman in town jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-30, 15:57   #157
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: Problem rodzinno mieszkaniowy, czyli jak ujść z życiem

Cytat:
Napisane przez new woman in town Pokaż wiadomość
Klempaa - rozumiem, że potraktowałaś całą "akcję" jako zamach na waszą samodzielność, suwerenność czy co tam jeszcze... Już chciałam powiedzieć, że rozumiem Cię w pełni (moja babcia była bardzo wścibska, nadopiekuńcza, czasem irytująca, wszystko wiedziała najlepiej itd.) a do tego, że nawet jeśli dziadkowe zamieszkają obok ciebie to można wyznaczyć im twarde granice ale... po chwili pomyślałam, że wiele bym oddała aby moja ukochana Babcia wciąż żyła. Więc radzę ci jedynie doceniać bliskich dopóki są i dziękować losowi, że chcą i mogą być blisko Ciebie. Potem będzie za późno.

Tylko czy to docenianie musi równać się pozwoleniu na ingerowanie w nasze życie? Na to, żeby mieszkali z nami okno w okno i wtrącali się we wszystko, w co tylko sie da? Na kontrolowanie, obserwowanie itd?

Nie, i nie zamierzam w ten sposób myślec i robic sobie wyrzutów. Wystarczy, że moja matka mi je robi.

To żaden argument. Każdy kiedyś umrze - ja też. I zamierzam przeżyć swoje życie po swojemu i SZCZĘŚLIWA.
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-08-30, 16:00   #158
dawidowskasia
Zakorzenienie
 
Avatar dawidowskasia
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
Dot.: Problem rodzinno mieszkaniowy, czyli jak ujść z życiem

Cytat:
Napisane przez new woman in town Pokaż wiadomość
Klempaa - rozumiem, że potraktowałaś całą "akcję" jako zamach na waszą samodzielność, suwerenność czy co tam jeszcze... Już chciałam powiedzieć, że rozumiem Cię w pełni (moja babcia była bardzo wścibska, nadopiekuńcza, czasem irytująca, wszystko wiedziała najlepiej itd.) a do tego, że nawet jeśli dziadkowe zamieszkają obok ciebie to można wyznaczyć im twarde granice ale... po chwili pomyślałam, że wiele bym oddała aby moja ukochana Babcia wciąż żyła. Więc radzę ci jedynie doceniać bliskich dopóki są i dziękować losowi, że chcą i mogą być blisko Ciebie. Potem będzie za późno.
Ale oni będą blisko - po to im się proponowało przeprowadzkę.
__________________
Cytat:
Napisane przez SALIX Pokaż wiadomość
a dla mnie liczą się intencje. facet, który nie zdradzi tylko dlatego, że nie ma z kim jest dla mnie taką samą szmatą jak facet zdradzający
dawidowskasia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-30, 16:03   #159
lina_09
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 401
Dot.: Problem rodzinno mieszkaniowy, czyli jak ujść z życiem

Ja chciałam tylko wtrącić, że dobrze, że walczysz o swoje szczęście i nie rezygnujesz z tego
Nie ma co dawać sobie wmówić, że kiedyś tego pożałujesz, że przecież to starsi ludzie, że mama na pewno nie w złej wierze, bla bla bla... Sama dobrze znasz swoją rodzinę, wiesz jacy są, zapewne szanujesz ich i kochasz, ale nie daj sobie wejść na głowę ani co gorsza nie pozwól matce sterować swoim życiem i decyzjami. Moim zdaniem decyzja, którą obecnie podejmujesz jest właściwa. I dobrze, że nie ulegasz łatwo komentarzom sugerującym, że powinnaś wyznaczać granice, czy olewać, czy coś. W końcu po to wyrwałaś się do własnego domu i własnego życia, by uniknąć tej kontroli i budować swoje własne życie po swojemu. Więc ja jedynie trzymam kciuki I podziwiam za konsekwencje w dążeniu do tego, co dla Ciebie dobre.
lina_09 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-30, 16:06   #160
new woman in town
Zakorzenienie
 
Avatar new woman in town
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 218
Dot.: Problem rodzinno mieszkaniowy, czyli jak ujść z życiem

Cytat:
Napisane przez klempaa Pokaż wiadomość

Tylko czy to docenianie musi równać się pozwoleniu na ingerowanie w nasze życie? Na to, żeby mieszkali z nami okno w okno i wtrącali się we wszystko, w co tylko sie da? Na kontrolowanie, obserwowanie itd?

Nie, i nie zamierzam w ten sposób myślec i robic sobie wyrzutów. Wystarczy, że moja matka mi je robi.

To żaden argument. Każdy kiedyś umrze - ja też. I zamierzam przeżyć swoje życie po swojemu i SZCZĘŚLIWA.
Pewnie, że to nie jest argument

Ale kiedyś zrozumiesz, że nie warto się spalać w takich głupotach i doceniać to co masz - zanim stracisz. Wszystko można rozwiązać bez sprawiania bliskim przykrości.

A na razie powiedz dziadkom, że nie życzysz sobie oddychać tym samym powietrzem co oni w tym swoim "azylu" i że mogą zamieszkać w tym samym mieście co Ty ale w stosownej, wyznaczonej przez Ciebie odległości...

Egoizm bije po oczach.
Ale masz do tego prawo...
new woman in town jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-30, 16:09   #161
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Problem rodzinno mieszkaniowy, czyli jak ujść z życiem

Według mnie karta egoizmu to zła karta - dziewczyna ma prawo do świętego spokoju i takie gadanie tylko sprawi że całkiem niesłusznie będzie miała wyrzuty sumienia.
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-08-30, 16:14   #162
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Problem rodzinno mieszkaniowy, czyli jak ujść z życiem

Cytat:
Napisane przez new woman in town Pokaż wiadomość
A na razie powiedz dziadkom, że nie życzysz sobie oddychać tym samym powietrzem co oni w tym swoim "azylu" i że mogą zamieszkać w tym samym mieście co Ty ale w stosownej, wyznaczonej przez Ciebie odległości...
Napisała gdzieś, że zamierza tak dziadkom powiedzieć?
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-30, 16:16   #163
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: Problem rodzinno mieszkaniowy, czyli jak ujść z życiem

Cytat:
Napisane przez new woman in town Pokaż wiadomość
Pewnie, że to nie jest argument

Ale kiedyś zrozumiesz, że nie warto się spalać w takich głupotach i doceniać to co masz - zanim stracisz. Wszystko można rozwiązać bez sprawiania bliskim przykrości.

A na razie powiedz dziadkom, że nie życzysz sobie oddychać tym samym powietrzem co oni w tym swoim "azylu" i że mogą zamieszkać w tym samym mieście co Ty ale w stosownej, wyznaczonej przez Ciebie odległości...

Egoizm bije po oczach.
Ale masz do tego prawo...

Rozumiem, że mi przykrość sprawiać można, ja mam siebie poświęcać dla szeroko pojętego dobra ogólu i co jeszcze? Robic wszystko co babcia (babcie?) chcą, być na kazde zawołanie itd itp? To nie jest głupota. To jest mój spokój.


Egoizm? Możliwe. Ale nie będę się po raz kolejny poświęcać.
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-30, 16:17   #164
lina_09
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 401
Dot.: Problem rodzinno mieszkaniowy, czyli jak ujść z życiem

Ale jaki egoizm w ogóle?
Bo ja tu za diabła egoizmu nie widzę. Jej święte prawo do spokojnego życia, dziadków się przecież nie wyrzeka, próbowała pomóc znaleźć mieszkanie. Po prostu ZNA swoich bliskich i WIE jacy są. Też mieszkając na swoim nie chciałabym być wiecznie oceniana, śledzona, wyręczana i pilnowana. Niezależnie czy przez swojego szefa, matkę, babcię czy nawet partnera. Autorka wie jaki charakter ma jej babcia, osoby w tym wieku się nie zmieni. Wspierać swoich dziadków jak najbardziej zamierza, zwyczajnie chce uniknąć niekomfortowej dla niej sytuacji, w wyniku której jej relacje z babcią zapewne uległyby pogorszeniu. I to jest egoizm? Fajnie.
lina_09 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-30, 16:22   #165
Jakkolwiek
Wtajemniczenie
 
Avatar Jakkolwiek
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 2 290
Dot.: Problem rodzinno mieszkaniowy, czyli jak ujść z życiem

Cytat:
Napisane przez lina_09 Pokaż wiadomość
Ale jaki egoizm w ogóle?
Bo ja tu za diabła egoizmu nie widzę. Jej święte prawo do spokojnego życia, dziadków się przecież nie wyrzeka, próbowała pomóc znaleźć mieszkanie. Po prostu ZNA swoich bliskich i WIE jacy są. Też mieszkając na swoim nie chciałabym być wiecznie oceniana, śledzona, wyręczana i pilnowana. Niezależnie czy przez swojego szefa, matkę, babcię czy nawet partnera. Autorka wie jaki charakter ma jej babcia, osoby w tym wieku się nie zmieni. Wspierać swoich dziadków jak najbardziej zamierza, zwyczajnie chce uniknąć niekomfortowej dla niej sytuacji, w wyniku której jej relacje z babcią zapewne uległyby pogorszeniu. I to jest egoizm? Fajnie.
100% racji

Ja też bym chyba cholery dostała jakby moja babcia mieszkała okno w okno i doskonale rozumiem wszystko. Oczywiście babcię kocham, ale najchętniej na odległość

Jestem ciekawa jak się to wszystko potoczy, ale czuję, że skoczy się fochem ze strony mamy i babci
__________________
Pachnący wątek wymiankowy
<<klik>>


Jakkolwiek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-30, 16:48   #166
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Problem rodzinno mieszkaniowy, czyli jak ujść z życiem

mala rada - nie mow, ze bedziecie mieszkanie zmieniac przynajmniej do ostatniej chwili, bo matka jeszcze bedzie sklonna im pozyczyc/dolozyc
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-30, 16:53   #167
_ema_
Zakorzenienie
 
Avatar _ema_
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
Dot.: Problem rodzinno mieszkaniowy, czyli jak ujść z życiem

Cytat:
Napisane przez new woman in town Pokaż wiadomość
Pewnie, że to nie jest argument

Ale kiedyś zrozumiesz, że nie warto się spalać w takich głupotach i doceniać to co masz - zanim stracisz. Wszystko można rozwiązać bez sprawiania bliskim przykrości.

A na razie powiedz dziadkom, że nie życzysz sobie oddychać tym samym powietrzem co oni w tym swoim "azylu" i że mogą zamieszkać w tym samym mieście co Ty ale w stosownej, wyznaczonej przez Ciebie odległości...

Egoizm bije po oczach.
Ale masz do tego prawo...
Taaak, rezygnujmy wszystkie z własnego szczęścia bo tak wypada. Nie przesadzajcie z tym egoizmem, Klepma ma prawo odejmowac decyzję kto i kiedy ma jej się wżycie mieszać, nie widzę tu egoizmu.
To 40letni maminsynek, który w końcu się wyprowadza z domu też jest be, zły, egoista i potwór bo w końcu robi coś dla siebie, a jego mamusi smutno? Nie popadajmy w paranoję.
__________________
Cytat:
Napisane przez mpt Pokaż wiadomość
CSI Wizaż, proszę przyjechać na wątek!
_ema_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-30, 16:53   #168
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: Problem rodzinno mieszkaniowy, czyli jak ujść z życiem

Cytat:
Napisane przez skazana_na_bluesa Pokaż wiadomość
mala rada - nie mow, ze bedziecie mieszkanie zmieniac przynajmniej do ostatniej chwili, bo matka jeszcze bedzie sklonna im pozyczyc/dolozyc

Takiego niebezpieczeństwa raczej nie ma, ale nie - nie zamierzam nic mowić.
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-30, 18:20   #169
ama4
High Quality Since 2007
 
Avatar ama4
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: wild wild south
Wiadomości: 4 268
Dot.: Problem rodzinno mieszkaniowy, czyli jak ujść z życiem

new woman - zgadzam się z Twoim podejściem. Ale klempa w sumie jeszcze młoda jest, a pewne rzeczy widzi się inaczej z innej perspektywy.
__________________
Cytat:
Napisane przez sztojabudu
Życie jest nieprzewidywalne, ale pojęcie uczciwości jest niezmienne.
Cytat:
Napisane przez normalnyFacet
Desperacja prowadzi tylko do masochizmu
ama4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-30, 18:25   #170
201604190949
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 7 274
Dot.: Problem rodzinno mieszkaniowy, czyli jak ujść z życiem

Nie no, lepiej się umęczyć z dziadkami, wtedy na bank ich stosunki będą piękne aż do końca ich dni a klempaa będzie te chwile wspominać z rozrzewnieniem.
201604190949 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-30, 18:25   #171
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: Problem rodzinno mieszkaniowy, czyli jak ujść z życiem

Cytat:
Napisane przez ama4 Pokaż wiadomość
new woman - zgadzam się z Twoim podejściem. Ale klempa w sumie jeszcze młoda jest, a pewne rzeczy widzi się inaczej z innej perspektywy.

No dobra, czyli co - wg Ciebie powinnam zacisnąć zęby i w imię tego, że dziadkowie mają już swoje lata się męczyć, jednocześnie robiąc im bez przerwy przykrość nie otwierając drzwi, wyłączając telefon, zasłaniają żaluzje itd- to będzie brak egoizmu i szanowanie dziadków? A potem co - to samo z matką, ewentualnie ojcem? Czy jak? Bo argumentu wieku tu troche nie rozumiem- żadna ze mnie gówniara, a podejrzewam, że więcej w życiu przeszłam niż większość dziewczyn w moim wieku.

Nie wiem, czemu traktujecie to, że nie chcę mieszkać z nimi OKNO W OKNO jako chęć odcięcia się, zostawienia ich na pastwę losu, zerwania kontaktów czy czego tam jeszcze.
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy



Edytowane przez klempaa
Czas edycji: 2012-08-30 o 18:30
klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-30, 18:41   #172
af6a7928a10f2efb7030debf852af0b1c87659cc
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 11 173
Dot.: Problem rodzinno mieszkaniowy, czyli jak ujść z życiem

Cytat:
Napisane przez 1000days Pokaż wiadomość
Nie no, lepiej się umęczyć z dziadkami, wtedy na bank ich stosunki będą piękne aż do końca ich dni a klempaa będzie te chwile wspominać z rozrzewnieniem.
Dokładnie
af6a7928a10f2efb7030debf852af0b1c87659cc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-30, 18:54   #173
ama4
High Quality Since 2007
 
Avatar ama4
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: wild wild south
Wiadomości: 4 268
Dot.: Problem rodzinno mieszkaniowy, czyli jak ujść z życiem

klempa, nie o to chodzi. Chodzi o trochę inne podejście do życia w ogóle. Ale tego się nie da wytłumaczyć w kilku postach, albo ja nie potrafię. Ogólnie chodzi tylko o to, że jak się ma nieco mniej lat, to do wielu rzeczy podchodzi się bardziej emocjonalnie, gwałtownie, zasadniczo, na zasadzie podziału na białe i czarne. A z wiekiem trochę się to wszystko zmienia, człowiek widzi coraz więcej barw i inaczej podchodzi do wielu spraw, także do upływającego czasu - i także do czyjejś śmierci, utraty kogoś.

Nie napisałam nigdzie, że jesteś gówniarą, ale wierz mi - też mówiłam kiedyś podobnie jak Ty, że jestem bardziej dojrzała niż mój wiek wskazuje... Spokorniałam z czasem. Zaczęłam więcej rzeczy odpuszczać, mniej się denerwować, inaczej rozmawiać z innymi ludźmi. Zaczęłam zauważać rzeczy leżące dalej niż tylko to, co jest teraz, co będzie za kilka lat. Zaczęłam sobie zadawać pytanie, co jest ważne tak w ogóle.

W każdym wieku i na każdym etapie ma się nieco inne podejście, nieco inne priorytety. To normalne i nie ma się co obruszać, że Ty nie jesteś gówniarą i dużo wiesz. Powiem Ci więcej - tak, będziesz mieć zapewne jeszcze problemy z matką i z ojcem. Bo z wiekiem wiele ich cech charakteru się wyostrzy, z wiekiem będą się też gorzej czuć, a nie da się tego problemu odstawić i ciągle gdzieś dalej przeprowadzać. Wiele zależy od Twojego podejścia do tematu i tego, na czym będziesz się emocjonalnie spalać. A mam wrażenie czytając Ciebie, że spalasz się i stresujesz dość mocno, nie tylko tym tematem.
__________________
Cytat:
Napisane przez sztojabudu
Życie jest nieprzewidywalne, ale pojęcie uczciwości jest niezmienne.
Cytat:
Napisane przez normalnyFacet
Desperacja prowadzi tylko do masochizmu

Edytowane przez ama4
Czas edycji: 2012-08-30 o 18:55
ama4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-30, 18:55   #174
Ponura
Wtajemniczenie
 
Avatar Ponura
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 2 594
Dot.: Problem rodzinno mieszkaniowy, czyli jak ujść z życiem

Cytat:
Napisane przez ama4 Pokaż wiadomość
new woman - zgadzam się z Twoim podejściem. Ale klempa w sumie jeszcze młoda jest, a pewne rzeczy widzi się inaczej z innej perspektywy.
Zarzut o egoizm nie zadziałał, to wyjechaliśmy z młodością Słodko

Cytat:
Napisane przez klempaa Pokaż wiadomość

No dobra, czyli co - wg Ciebie powinnam zacisnąć zęby i w imię tego, że dziadkowie mają już swoje lata się męczyć, jednocześnie robiąc im bez przerwy przykrość nie otwierając drzwi, wyłączając telefon, zasłaniają żaluzje itd- to będzie brak egoizmu i szanowanie dziadków? A potem co - to samo z matką, ewentualnie ojcem? Czy jak? Bo argumentu wieku tu troche nie rozumiem- żadna ze mnie gówniara, a podejrzewam, że więcej w życiu przeszłam niż większość dziewczyn w moim wieku.

Nie wiem, czemu traktujecie to, że nie chcę mieszkać z nimi OKNO W OKNO jako chęć odcięcia się, zostawienia ich na pastwę losu, zerwania kontaktów czy czego tam jeszcze.
Zawsze możesz przemordować się przez pół życia (najpierw dziadki i potem matka), aż w końcu - jak niewątpliwie ama4 i new woman będziesz wścibiać nosa swoim dzieciom i wnukom, żeby potem mogły Cię wspominać "z rozrzewieniem"
__________________
Muminki cię widzą. Muminki cię śledzą. Muminki cię znajdą, zabiją i zjedzą...

************************* ***


Stultorum infinitus est numerus...
Ponura jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-30, 18:57   #175
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: Problem rodzinno mieszkaniowy, czyli jak ujść z życiem

Cytat:
Napisane przez ama4 Pokaż wiadomość
klempa, nie o to chodzi. Chodzi o trochę inne podejście do życia w ogóle. Ale tego się nie da wytłumaczyć w kilku postach, albo ja nie potrafię. Ogólnie chodzi tylko o to, że jak się ma nieco mniej lat, to do wielu rzeczy podchodzi się bardziej emocjonalnie, gwałtownie, zasadniczo, na zasadzie podziału na białe i czarne. A z wiekiem trochę się to wszystko zmienia, człowiek widzi coraz więcej barw i inaczej podchodzi do wielu spraw, także do upływającego czasu. Nie napisałam nigdzie, że jesteś gówniarą, ale wierz mi - też mówiłam kiedyś podobnie jak Ty, że jestem bardziej dojrzała niż mój wiek wskazuje... Spokorniałam z czasem. Zaczęłam więcej rzeczy odpuszczać, mniej się denerwować, inaczej rozmawiać z innymi ludźmi. W każdym wieku i na każdym etapie ma się nieco inne podejście, nieco inne priorytety. To normalne i nie ma się co obruszać, że Ty nie jesteś gówniarą i dużo wiesz. Powiem Ci więcej - tak, będziesz mieć zapewne jeszcze problemy z matką i z ojcem. Bo z wiekiem wiele ich cech charakteru się wyostrzy, z wiekiem będą się też gorzej czuć, a nie da się tego problemu odstawić i ciągle gdzieś dalej przeprowadzać. Wiele zależy od Twojego podejścia do tematu i tego, na czym będziesz się emocjonalnie spalać. A mam wrażenie czytając Ciebie, że spalasz się i stresujesz dość mocno, nie tylko tym tematem.

Słuchaj, przez kilka stron tematu mówisz mi, jak to mam nie odpuszczać, wyłączać telefon i robić milion idiotycznych rzeczy - a teraz nagle, jak to nauczyłaś się odpuszczać i nic nie jest tylko czarne albo białe? Zdecyduj się na którąś wersję - czy twarde trzymanie się swojego zdania i zatrzaskiwanie babci drzwi przed nosem, czy swiat w szarościach i odpuszczanie w imię wyższego dobra.
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-30, 18:58   #176
basior
Rozeznanie
 
Avatar basior
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 915
Dot.: Problem rodzinno mieszkaniowy, czyli jak ujść z życiem

Brałabym segment. W przypadku mojej rodziny bezpieczna odległość to 300 km, więc rozumiem Cię doskonale. I wcale nie jest tak, że ich nie kocham, jestem wyrodną egoistką itp. Po prostu lepiej nam osobno.
__________________
"Dlaczego wszystko jest tak proste póki nie przytrafi się Tobie?"
basior jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-30, 18:59   #177
ama4
High Quality Since 2007
 
Avatar ama4
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: wild wild south
Wiadomości: 4 268
Dot.: Problem rodzinno mieszkaniowy, czyli jak ujść z życiem

Po pierwsze ja nie pisałam o żadnym egoizmie, po drugie - pisałam najpierw o asertywności. Ale innej asertywności niż wersja "wyprowadzam się, bo ONI zamieszkają naprzeciwko mnie!". Widać po linkowanym przeze mnie wcześniej temacie Mariki, że da się to wszystko ogarnąć zamiast wpadać w panikę i się przeprowadzać, zanim się jeszcze wprowadziło. Więc zanim zaczniecie rzucać oskarżeniami, przeczytajcie dokładniej o co chodzi, co?

klempa - od początku pisałam o tym, że ja osobiście bym się nigdzie nie wyprowadzała, tylko po prostu została w tym miejscu i wyznaczyła granice spotkań. Tylko tyle. Wciąż piszę o tym samym. Piszę Ci tylko teraz o innym spojrzeniu na relacje między ludźmi i nawiązuję do tego, że stawiając granice jednym dziadkom się z nimi pokłóciłaś na amen, a teraz od drugich dziadków się chcesz odseparować, co i tak może doprowadzić do kryzysu w rodzinie, bo mamusia może i tak donieść o prawdziwym powodzie. Do tego moim zdaniem będziesz się z takimi problemami i tak w swoim życiu stykać jeszcze nie raz i nie dwa. Więc dobrze byłoby mieć też inne strategie w zanadrzu, nie tylko wyprowadzki.
__________________
Cytat:
Napisane przez sztojabudu
Życie jest nieprzewidywalne, ale pojęcie uczciwości jest niezmienne.
Cytat:
Napisane przez normalnyFacet
Desperacja prowadzi tylko do masochizmu

Edytowane przez ama4
Czas edycji: 2012-08-30 o 19:03
ama4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-30, 19:00   #178
fankapsychiatrii
Wtajemniczenie
 
Avatar fankapsychiatrii
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 2 851
Dot.: Problem rodzinno mieszkaniowy, czyli jak ujść z życiem

Ja bym po prostu powiedziała dziadkom, że nie chcę aby mieszkali blisko mnie.Kiedy jeszcze zyła babcia , a byłam nastolatką, jasno stawiałam granicę i mówiłam czego sobie nie życzę np.ruszania rzeczy w moim pokoju, przynoszenia, przestawiania, nachodzenia mnie. Działało.
fankapsychiatrii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-30, 19:02   #179
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: Problem rodzinno mieszkaniowy, czyli jak ujść z życiem

Cytat:
Napisane przez ama4 Pokaż wiadomość
Po pierwsze ja nie pisałam o żadnym egoizmie, po drugie - pisałam najpierw o asertywności. Ale innej asertywności niż wersja "wyprowadzam się, bo ONI zamieszkają naprzeciwko mnie!". Widać po linkowanym przeze mnie wcześniej temacie Mariki, że da się to wszystko ogarnąć zamiast wpadać w panikę i się przeprowadzać, zanim się jeszcze wprowadziło. Więc zanim zaczniecie rzucać oskarżeniami, przeczytajcie dokładniej o co chodzi, co?

I wg Ciebie ta asertywność połączona z szacunkiem do dziadków i miłością (bo chyba o to chodzi) to zamykanie drzwi przed nosem, zasuwanie rolet, obsadzanie ogródka krzakami i wyłączanie telefonu? To chyba mamy troche inne postrzeganie rzeczywistości

I tak - ja wolę mieszkać gdzie indziej i mieć z dziadkami NORMALNE relacje na odległość kwadransa samochodem, niż mieszkać okno w okno i cały czas walczyć i robić jakieś dziwne akcje. Bo to mi cały temat radzisz przecież.
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-30, 19:02   #180
dawidowskasia
Zakorzenienie
 
Avatar dawidowskasia
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
Dot.: Problem rodzinno mieszkaniowy, czyli jak ujść z życiem

Cytat:
Napisane przez ama4 Pokaż wiadomość
new woman - zgadzam się z Twoim podejściem. Ale klempa w sumie jeszcze młoda jest, a pewne rzeczy widzi się inaczej z innej perspektywy.
Ale co to ma do rzeczy
Jak nie mieszkasz z wszystkimi na kupie tzn,że nie kochasz?

Pomysleć,ze w tylu wątkach odradza się parom mieszkanie z teściami
Ale pewnie - lepiej wpędzić dziewczynę w wyrzuty sumienia.
__________________
Cytat:
Napisane przez SALIX Pokaż wiadomość
a dla mnie liczą się intencje. facet, który nie zdradzi tylko dlatego, że nie ma z kim jest dla mnie taką samą szmatą jak facet zdradzający
dawidowskasia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:39.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.