Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

[ladybird_1987]

Hej!

Napisane przez _agata

Byłam wczoraj w pracy z Maciem
Gadał jak najęty, śmiał się, no cudo nie dziecko.
Poszłam do naczelnego, mówi "daj mi go na chwilę na ręce" Wziął, Maciek wesoły, gada, uśmiecha się, a po 10 sekundach jak sie rozdarł! Łzy jak grochy mu leciały Naczelny dobry, ale na odległość.
Mówię, że wracam do pracy od nowego roku... nie byli zadowoleni.

Rozumiem, że dla nich to za późno?

Do mnie wczoraj dzwonił szef, czy nie chciałabym wrócić do pracy. Jestem im potrzebna. Nie powiem, trochę mi to pochlebiło ale z drugiej strony nie tak miało być. Miałam wrócić w połowie stycznia. Sama nie wiem co zrobić. To nie byłby powrót w pełnym wymiarze. Może częściowo w domu. Ale czy to się w ogóle da połączyć z karmieniem piersią? Sam dojazd do pracy zajmuje mi ok. 40 minut. Moja praca, plusy i minusy powrotu do niej to temat rzeka. Mogłabym pisać o tym w kółko.

Wczoraj miałam taki dobry humor. Telefon od szefa wyprowadził mnie lekko z równowagi psychicznej.

Ogólnie mam pełno roboty, w sobotę chrzciny. Jak to dobrze że zamówiłam ciasto, nie dałabym rady.

Pola: tak, imprezka będzie w domu. 18 osób. Sukienka jest, zakupy częściowo też. Będę miała 2 pary rąk do pomocy więc chyba damy radę.
Jak napisałaś o ty cieście z brzoskwiniami to sobie przypomniałam że ja też mam biszkopt z brzoskwiniami. I oczywiście poszłam sobie ukroić dwa kawałki.

[justys1358]

Dzieki za info odnosnie odciagania.

Maja konczy 12 tyg. dzisiaj

[8ewus8]

Bry
Dziewczyny, które robiły chrzciny w lokalu, ile płacilyście od osoby? i ile dań ciepłych miałyście w cenie?

ja dzisiaj zrobiłam rundkę po lokalach i przy chrzcinach na 17 osób to średnio 1700zł muszę wydać plus tort.

Zazdroszczę tym, które wiedzą, że mają powrót do pracy, ja niestety za każdym razem jak pomyślę o pracy to mam ścisk żołądka, w grudniu kończy mi się umowa, sama nie wiem co dalej, szukałabym czegoś innego, ale raczej z Małym nie będzie miał kto zostać, więc chyba przyjdzie mi iść wychowawczy o ile dyrekcja pójdzie mi na rekę i przedłuży umowę. Na pewno mnie nie przyjmą spowrotem, bo są zwolnienia ;(

[benka99]

Napisane przez kism

Nie.
Tak przez sen się podrapał? Czy np. jak płakał i machał łapkami? Nie kojarzę, żeby ciemieniucha w czymś dziecku dokuczała.

Przez sen. W nocy widziałam że ddość niespokojnie spał i tak kręcił główką na boki. A rano zauważyłam że głowa strasznie podrapana.

Napisane przez _agata

benka, tutaj poczytaj co pisałam https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...7#post36172857

Oj nie doczytałam... My pójdziemy do tego OWI 4 października, zobaczymy co powiedzą. Ale już jestem spokojniejsza bo Maks ładnie się podnosi na brzuszku i główkę też już coraz częściej trzyma w lewą stronę.

[zaaaabcia]

Napisane przez nacia_n

Mojemu Dawidkowi też oczy ropiały okropnie! Rano nie mógł otworzyć, tak miał sklejone. Jedno oczyściło się samo i teraz jedno tylko ropieje. Trzy rodzaje antybiotyków w kroplach, masowanie, przemywanie solą fizjologiczną i nic. Albo samo mu przejdzie albo będzie miał płukanie kanalików.

A mój Synek skończył dzisiaj 3 miesiące I już piszczał dzisiaj z radości

To u nas podobnie. Jesli samo nie przejdzie bedzie zabieg

Najlepszego z okazji 3 miesiaca

[begie13]

Napisane przez kism

Zgadzam się z Tobą, że trzeba przede wszystkim uszanować wolę tż. Jeśli on nie chce widzieć się z mamą, ale nie ma nic przeciwko, żeby córka z babcią się widywała, to ok. Ale nie wiemy, co zaszło między tż i jego mamą, a czasem może lepiej, żeby nie było babci niż taka, która miałaby więcej przykrości niż radości dziecku sprawić...
Powolutku dobijamy do 6 kg - 5960g

też racja

nooo to już można mówić, że 6 kg waży

Napisane przez benka99

Drogie Mamy, czy Wasze dzieci mające ciemieniuchę drapią się po główce?? Maks ma ciemieniuchę już jakiś czas, nie jest duża, smaruję to oliwką. W nocy z soboty na niedzielę tak się podrapał że normalnie krew lała się z główki nie wiem co z tym zrobić...w czwartek idziemy na szczepienie to zapytam lekarki.

moja ma trochę ciemieniuchy ale nie drapie się z tego powodu

Napisane przez onething

Trzymała się dzielnie

to należą się brawa!

Napisane przez pola_m

Dziewczyny, powiedzcie mi, czy do kontroli u ortopedy potrzebne jest skierowanie? (bo było skierowanie przy pierwszej wizycie i mamy kontorle w poniedziałek, i nie wiem, czy muszę do pediatry jeszcze lecieć)

hmm.. nie wiem jak u Was jest ale mi powiedzieli, że drugiego skierowania nie trzeba, jedno skierowanie jest na cały okres "leczenia".

Napisane przez Dasti80

hej

nie mam za bardzo czasu ostatnio bo remont zaczynamy w końcu jutro Olek kończy 4 miesiące i ma już 2 ząbki u nas basen jest od 4 miesiąca a inny od 5 miesiąca. Zajęcia zaczynają się 17 września, już jesteśmy zapisani, mały bardzo lubi wodę więc myślę że mu się spodoba

gratulacje dla Olka

Napisane przez nacia_n

A mój Synek skończył dzisiaj 3 miesiące I już piszczał dzisiaj z radości

Napisane przez onething

Babcia Nie zostawię małego sam na sam nawet na minutę, bo jak tylko zniknę z pola widzenia to samowolka.

matko....

a co do malin to mi kiedyś położna opowiadała o kobiecie która zjadła malutką miseczkę malin ( karmiła piersią) i jej dziecko po nich wylądowało w ciężkim stanie w szpitalu ...

Napisane przez she_87

Witam,

dziś kończymy 4 miesiace ale ten czas leci jak patrze na zdjęcia to taka mała kruszynka była a teraz już kawał dziewczyny

oj rosną te nasz dzieci, rosną bardzo szybko

Napisane przez justys1358

Maja konczy 12 tyg. dzisiaj

najlepszego!

my dzisiaj byłyśmy z Tosią na szczepieniu, darła się na całą przychodnię ( ostatnio tylko zamiauczała 2 razy i zasnęła), wg ich wagi mała waży 5300g ale ja jeszcze u siebie ją zważę na golaska przed jedzeniem, poza tym dostaliśmy skierowanie do poradni neurologicznej i rehabilitacyjnej, bo pow pediatrze, że Tosia wygina się w jedną stronę...

[niunia32]

czekam wlasnie na kolezanki. maz wzial core do babci, bo przyjechal wujek ze swoja wnusia.
pewnie i tak niedlugo przyjda bo mloda bedzie glodna...

wymienilismy dzisiaj detki w kolach, to nam sie dziury zrobily i ciezko wozek chodzil

[she_87]

Ja zdewcydowałam, ze do pracy wróce w marcu chce jeszcze posiedzieć z Sarunią i na zimę nie chce mi sie jeżdzić dojazd mi zajmuje prawie godzine. Byłąm w pracy i szef obiecał mi że mam gdzie wracać bo umowe mam do końca grudnia i powiedział ze mi przedłuza. Mam naprawde super szefa firma też fajna tylko te dojazdy sąstraszne. Najgorzej finansowo żeby dać radę bez pracy, ciocie mam w MOPS to powiedziałą że 460 zł bede dostawac jak pójde na wychowawczy (bo M na najniższą jest zarejestrowany) i drugie becikowe. Ale czy to wystarczy chętnie bym w domu dorobiła ale cieżko znależć uczciwą prace chałupniczą.

Dzis mamy dzień kupy jedna rano była, pózniej popołudniu ide zmienić kupę juz dupka wytarta pampers czysty podłożony i co i sru kupa, no to fru od nowa wycieranie pampers nowy podłożony juz mam zamiar smarować pupe krem i co dalej idzie kupa jak tak to nie robi 2 dni a jak już pójdzie to na całego. Ale ważne że zrobiła

[kapukat]

dzieki Kism - patrzyłam i wózki bardzo ciekawe - moje pytnie co prawda nie dotyczyło samolotu, pytałam o spacerowkę, bo chciałam kupić ją w Polsce i tam też zostawić. Ale pomysł z lekką spacerówką do samolotu mi się podoba, tylko Adaś musi siedzieć

dzisiaj mi się nic nie chce, totalnie nic - zero, byłam tak wściekła że rozwaliłam odkurzacz.... musialam się na czymś wyżyć

[blueelektron]

Witam

My też dzisiaj byliśmy na szczepieniu, młody waży 6700, długi na 66 cm. Skończyliśmy dziś 15 tydzień czyli 3,5 miesiąca

Widzę, że na tapecie dziś temat pracy, a ja dziś jak patrzyłam na moje dziecko to pomyślałam, sobie Boże jak ten czas szybko leci, niedawno był taki malutki, teraz łapie w rączki zabawki, dotyka mojej twarzy, uśmiecha się do mnie . Zdałam sobie sprawę, że kiedyś to małe delikatne dziecko dorośnie i odejdzie ode mnie a ja będę wtedy stara :< no i się popłakałam

[SzmaragdowyKotek]

A my dzisiaj zaliczyliśmy szczepienie i kontrolę ortopedy - pozbyliśmy się dysplazji, bioderka, jak powiedział ortopeda - idealne!!!
Michaś zachwycony zerówką, dzisiaj pytał, dlaczego nie chodzi się do szkoły w sobotę i niedzielę i popędzał mnie do wyjścia mówiąc, że on się bardzo spieszy i nie ma czasu! ze szkoły nie mogę go wyciągnąć, więc jest dobrze

[moniczka1302]

Witam!

troche sie nie odzywalam bo przygotowywalam Hanie do Chrztu. Wszystko poszlo dobrze, spala całą mszę a przy Chrzcie sie obudzila i podrywala 80-kilkuletniego kościelnego
Pózniejszy poczęstunek dla gosci minął super, że po deserze przenieslismy sie do rodzicow męża cała gromadą i siedzieliemy do wieczora.Ogolnie to jestem ostatnio wykonczona i chodzącym strzępem nerwów, chyba okres sie zbliza

aha - dzien przed chrzcinami gan ialam za butami bo mi stopy urosly do pelnego 38 i tym samym wszystkie buty mialam za male wyobrazcie sobie moją wscieklosc gdy probowalam wcisnac stope do butow

Napisane przez ladybird_1987

Hej!

Rozumiem, że dla nich to za późno?

Do mnie wczoraj dzwonił szef, czy nie chciałabym wrócić do pracy. Jestem im potrzebna. Nie powiem, trochę mi to pochlebiło ale z drugiej strony nie tak miało być. Miałam wrócić w połowie stycznia. Sama nie wiem co zrobić. To nie byłby powrót w pełnym wymiarze. Może częściowo w domu. Ale czy to się w ogóle da połączyć z karmieniem piersią? Sam dojazd do pracy zajmuje mi ok. 40 minut. Moja praca, plusy i minusy powrotu do niej to temat rzeka. Mogłabym pisać o tym w kółko.

Wczoraj miałam taki dobry humor. Telefon od szefa wyprowadził mnie lekko z równowagi psychicznej.

Ogólnie mam pełno roboty, w sobotę chrzciny. Jak to dobrze że zamówiłam ciasto, nie dałabym rady.

Pola: tak, imprezka będzie w domu. 18 osób. Sukienka jest, zakupy częściowo też. Będę miała 2 pary rąk do pomocy więc chyba damy radę.
Jak napisałaś o ty cieście z brzoskwiniami to sobie przypomniałam że ja też mam biszkopt z brzoskwiniami. I oczywiście poszłam sobie ukroić dwa kawałki.

heh co do pracy to ostatnio zadzwonila do mnie pani z zaproszeniem na rozmowe kwalifikacyjną... podobno ktos mnie polecil i chca mnie przetestowac. Generalnie to nie chce i sie nawet chodzic na rozmowy rekrutacyjne i probowalam panią troszke zniechecic mówiąc, ze ja jestem na macierzynskim itp, a pani że nie szkodzi , ze oni taie dziewczyny tez mają no ale sie zgodzilam i bede sie rekrutowac nawet nie wiem gdzie.
Musze podreperowac moj english i deutsch bo na bank posypia sie pytania a ja juz ani zdania nie sklece.

Ehh lece nadrabiac , ale widze ze tego niewiele co to ma znaczyc, ze wiekszosc siedzi na FB????!>!>!>!

---------- Dopisano o 21:20 ---------- Poprzedni post napisano o 21:12 ----------

Napisane przez 8ewus8

Bry
Dziewczyny, które robiły chrzciny w lokalu, ile płacilyście od osoby? i ile dań ciepłych miałyście w cenie?

ja dzisiaj zrobiłam rundkę po lokalach i przy chrzcinach na 17 osób to średnio 1700zł muszę wydać plus tort.

Zazdroszczę tym, które wiedzą, że mają powrót do pracy, ja niestety za każdym razem jak pomyślę o pracy to mam ścisk żołądka, w grudniu kończy mi się umowa, sama nie wiem co dalej, szukałabym czegoś innego, ale raczej z Małym nie będzie miał kto zostać, więc chyba przyjdzie mi iść wychowawczy o ile dyrekcja pójdzie mi na rekę i przedłuży umowę. Na pewno mnie nie przyjmą spowrotem, bo są zwolnienia ;(

U nas na 17 osob wyszlo 1000zł. Zupa, drugie danie, deser + wina, napoje cieple i zimne i to koniec.

---------- Dopisano o 21:25 ---------- Poprzedni post napisano o 21:20 ----------

agata super fotki widac że Macius sie czuje dobrze w wodzie , a Ty nie plywalas ??

Napisane przez stokroteczka777

Co do ząbków ...ja podobno miałam pierwszego ząbka jak miałam 3,5miesiąca ciekawe kiedy Paulince pierwszy się pokaże

Syn znajomego mojego taty ma 8miesięcy i wstaje trzymając się mebli i chodzi trzymając się mebli jejku, nieprawdopodobne czy ja się nie znam?? Kiedy dzieci zaczynają wstawać??

no ostatnio po wsi babci chodzila dziewczynka za reke co ma 9 miesiecy

nie martw sie, ja w moim 4 miesiacu zycia żarłam wszysytko z łyzki

mojej Hance chyba zaczynają puchnąc dziąsełka bo mymla ciągle dolna wargę jak stara babcia bez szczęki no i jest maruddaaaaaa

---------- Dopisano o 21:30 ---------- Poprzedni post napisano o 21:25 ----------

aaaaaaa zapomniałam się pochwalic ze od poniedziałku jestem na diecie south beach ( w skrócie u mnie south bitch ) no iiiii 1,5 kg mniej za 2 dni już widzę 5 z przodu a nie 6
generalnie pierwszy dzien najgorszy, bol glowy itp, wieczorem na samą myśl o jajkach na sniadanie zrobilo mi sie niedobrze, ale jest juz okej i nie ciągnie mnie nawet do slodyczy i chleba Generalnie jeszcze 6kg przede mną. Trzymajcie kciuki z ciocię Monisię

[nacia_n]

Napisane przez justys1358

Maja konczy 12 tyg. dzisiaj

Najlepszego!

Napisane przez blueelektron

Widzę, że na tapecie dziś temat pracy, a ja dziś jak patrzyłam na moje dziecko to pomyślałam, sobie Boże jak ten czas szybko leci, niedawno był taki malutki, teraz łapie w rączki zabawki, dotyka mojej twarzy, uśmiecha się do mnie . Zdałam sobie sprawę, że kiedyś to małe delikatne dziecko dorośnie i odejdzie ode mnie a ja będę wtedy stara :< no i się popłakałam

To pewnie jeszcze huśtawka emocjonalna. Ale pomyśl, ile jeszcze wspaniałych chwil przed Wami: pierwsze słowa, kroki... Moja mama zawsze powtarza, że dzieci są pożyczone i niestety taka jest prawda. Ale tych wspólnych chwil nikt Ci nie zabierze.

Napisane przez SzmaragdowyKotek

A my dzisiaj zaliczyliśmy szczepienie i kontrolę ortopedy - pozbyliśmy się dysplazji, bioderka, jak powiedział ortopeda - idealne!!!
Michaś zachwycony zerówką, dzisiaj pytał, dlaczego nie chodzi się do szkoły w sobotę i niedzielę i popędzał mnie do wyjścia mówiąc, że on się bardzo spieszy i nie ma czasu! ze szkoły nie mogę go wyciągnąć, więc jest dobrze

Brawa za bioderka
Cieszę się, że Michaś jest zachwycony zerówką, najważniejsze, żeby na początku się nie zraził. W tym wieku dzieciaczki są bardzo chętne do nauki, oby Michałowi nie przeszło potem

Napisane przez moniczka1302

[/COLOR]

U nas na 17 osob wyszlo 1000zł. Zupa, drugie danie, deser + wina, napoje cieple i zimne i to koniec.[COLOR="Silver"]


mojej Hance chyba zaczynają puchnąc dziąsełka bo mymla ciągle dolna wargę jak stara babcia bez szczęki no i jest maruddaaaaaa

---------- Dopisano o 21:30 ---------- Poprzedni post napisano o 21:25 ----------

aaaaaaa zapomniałam się pochwalic ze od poniedziałku jestem na diecie south beach ( w skrócie u mnie south bitch ) no iiiii 1,5 kg mniej za 2 dni już widzę 5 z przodu a nie 6
generalnie pierwszy dzien najgorszy, bol glowy itp, wieczorem na samą myśl o jajkach na sniadanie zrobilo mi sie niedobrze, ale jest juz okej i nie ciągnie mnie nawet do slodyczy i chleba Generalnie jeszcze 6kg przede mną. Trzymajcie kciuki z ciocię Monisię

Powodzenia

My chrzcimy w poniedziałek. Mamy w lokalu. Kolacja ciepła, zimne zakąski, barszczyk i krem ze szparagów w cenie 50-60 zł/os. Napoje i winko kupujemy sami, ciasto zamówione. 16 osób dorosłych. Wiem, że wyjdzie drożej, ale sama bym tego nie przygotowała, a nikt raczej by mi nie pomógł, bo wszyscy pracują. Ale dzięki temu mam czas na fryzjera i zrobić siebie na bóstwo, żeby mój synuś miał piękną mamusię na zdjęciach

[_Maya_]

Napisane przez blueelektron

Widzę, że na tapecie dziś temat pracy, a ja dziś jak patrzyłam na moje dziecko to pomyślałam, sobie Boże jak ten czas szybko leci, niedawno był taki malutki, teraz łapie w rączki zabawki, dotyka mojej twarzy, uśmiecha się do mnie . Zdałam sobie sprawę, że kiedyś to małe delikatne dziecko dorośnie i odejdzie ode mnie a ja będę wtedy stara :< no i się popłakałam

o rany, a ja się popłakałam jak przeczytałam Twój post i sobie uświadomiłam to samo...

a kilka dni temu dotarło do mnie, że jestem mamą
i to w momencie kiedy moja córa jak jechałyśmy samochodem dostała takich spazmów, że musiałam się zatrzymać i wyjąć ją z fotelika.
Jak przytuliłam ją do siebie to uspokoiła się, przestała płakać a w oczach miała TAKKKIE wielkie łzy. Myślałam, że się rozpłaczę tak mnie to rozczuliło
ależ się ostatnio wrażliwa zrobiłam

[rinco]

nacia odnośnie ropiejącego oczka to możesz jeszcze spróbować przemywać rumiankiem - u nas pomogło, też mieliśmy ropiejące oczko i w dodatku zaczerpienione i podpuchnięte, przemywałam parę dni rumiankiem (kilka razy dziennie) i przeszło i do tej pory nie wróciło

zabcia tak z ciekawości spytam czemu nie karmisz piersią tylko odciągasz?

[_millena]

Napisane przez P0P70

w sprawie odciągania mleka czuję się specjalistą. Robię to już ponad 6 miesięcy w tym przez pierwsze trzy codziennie zawoziłam mleko do szpitala.
A więc mleko w lodówce może być przechowywane 48 godzin. Mleko można mieszać z różnych godzin ale tuż przed podaniem a nie chowając do lodówki.

Dziękujemy za info : )
Patrze na Twój podpis....o matko.. podwójne wcześniaczki? Jakie maleństwa....

Napisane przez kism

Nieee, to niemożliwe Pisz, co u Was, jak Bo, jak Ty się czujesz, jak Wasze nocki, jak kp, jak z tż, czy widziałaś się z doradcą laktacyjnym? Wystarczy tematów?

o tak... ! no to jadę
Ja się czuję już całkiem fajnie, poza tym, że przytyłam ja tego nie rozumiem, laski podczas karmienia chudną, a ja chyba zbytnio do serca wziełam sobie "dobre jedzenie" ale juz mi to lata chyba, na prawdę , jeszcze diety mi do tego wszystkiego potrzeba, mam w D. jak się skończy ten cały cyrk to się za siebie wezmę, może mnie mąż do tego czasu nie zostawi
Miałam trochę problemów z nierozpuszczonymi szwami , które to miały byc rozpuszczalne i chyba im nie wyszło . Umówiłam się do lekarza, ale jako że się urlopował przez cały sierpień nie dało się mnie wcisnąć jako ostatnią pacjentkę mimo iż prosiłam i mówiłam ze mi rana ropieje.... wkurzyłam sie tylko grrrr.....ale położna zapewniała, ze pan dr po urlopie wychodzi o 23ciej i że muszę poczekać kilka dni na wizyte. A że on codziennie nie przyjmuje to same wiecie... w każdym razie nie poszłam bo do tego czasu się zagoiło. Minał termin wizyty na którą się nie zjawiłam i bach... od nowa sie zaczeło. Ale już nie dzwoniłam. Poczekałam trochę i dobrze, bo chyba sie zagoiło już na dobre , więc mam spokój.
Niedługo pewnie dostanę okres, co by tłumaczyło mega gastrofaze dzisiaj też miałam delikatne plamienie, więc myślę, ze to kwestia godzin jesli nie minut szkda, dobrze mi było, prawie rok bez ( oczywiscie poza tym co było po porodzie, ale to się nie liczy ).
Przejdzmy do Borysa - byliśmy u nefologa, okazało się , ze można nas oszczędzić i nie trzeba będzie na razie, na szybko i w te pędy robic cystoskopii, a więc ufff... na razie idziemy na kontrolne usg, które pokaże jak tam sprawy stoją z poszerzonymi ukm'ami. Mam nadzieje, ze się zmniejszają !
Poza tym mój mały terrorysta jest strasznie marudny ostatnio i obstawiam ZĘBY!! pcha do buzi łapy z taką namiętnością, jakby za chwilę miał przeżyć "wielkie O!", ślini się tak, że gdyby można było to sprzedawać to zbiła bym miliony, a jak mu zapodałam gryzaczek, to mimo iż nie za bardzo jeszcze potrafił się obsłużyć to jednak z takim zacięciem go "gryzł", ze az mnie zaswędziały dziąsła. Jutro musze kupić jakiś żel, polecacie coś ?? Od soboty mniej więcej to trwa i po prostu on jest całymi dniami wsciekły, chyba że osoba która się nim opiekuje wykaże się mega pomysłowością i spróbuje zabawić albo zagadać to ząbkowe nieszczęscie. Ciekawe jak to długo potrwa? Przez to wszystko (tak myśle) budzi się też co jakieś 2 godziny i to jest ból. No i najsmutniejsze - dzisiaj przestał chcieć cyca Przyznam się szczerze, że przez ostatnie dni wydawalo mi się, ze ta laktacja już jest taka super , że przestałam odciągać. Byłam w tej całej poradni, ale potraktowano mnie strasznie i stwierdziłam że mam to już daleko w nosie. Nie chciano mi udzielić informacji, ponieważ nie rodziłam w tym szpitalu. Wiec powołałam się na nefrolozkę, która mnie wysłała do tej poradni. Więc z łaską pani doradca powiedziała wszystko co już wiedziałam. Byłam z dzieckiem, nie chciała zobaczyć jak się Borys przystawia, a moim zdaniem tu mógł leżeć problem no i może jakby zobaczyła to prężenie to by mi powiedziała czemu on tak robi. Kazała wrócić do "swojego" szpitala, tylko ze w "moim" szpitalu nie udzielają porad laktacyjnych..... dzwoniłam do innej kobiety, chciałam żeby przyszła prywatnie, ale chyba mam zly numer bo jest wiecznie poza zasięgiem... i dałam sobie spokój, pokombinowałam sama, zaczełam probować innych pozycji, inaczej go przystawiać, pilnować żeby się dobrze przysysał, miziałam go po ciałku, żeby mu się to karmienie miło kojarzyło ale nie pozwoliłam zasypiać przy cycu, rozsądnie dokarmiałam butlą, w zasadzie tylko na noc po kąpieli i po cycach ( bo przerzuciłam sie na karmienie z dwóch piersi za jednym karmieniem) i raz mu dawałam w ciągu dnia, bo koło godziny 12-14 domagał się więcej jedzenia i nie za bardzo chciał długo ssać . I było super przez kilka dni. A dzisiaj taki zaskok. Po kąpieli tak sie zezlościł, ze nie chwycił cyca w ogóle, za to butlę tak..... No niezmiernie mi przykro, zobaczymy jaka będzie noc.
Z mężem świetnie bo się rzadko widujemy a tak poważnie, to chyba jest coraz lepiej, on stał sie bardziej wyrozumiały, ja przyjełam do wiadomości, ze jednak jestem matką i niestety na mnie spoczywa większość obowiązków zwiazanych z Borysem i zaczełam tolerować nowy model rodziny, tj. tż zarabia a ja jestem kurą domową. W październiku mam zamiar wrócić do firmy , chce zatrudnić studentkę (mam juz wybraną) na 3 dni po 4 godziny (gdyby Borys nie był już na piersi to moze nawet na 6 godzin), zobacze- jak mi się spodoba to pociągniemy tak chwilkę, jeśli nie wrócę do pieluch i garów haha.
No.. chyba się poprawiłam , prawda ?

---------- Dopisano o 22:32 ---------- Poprzedni post napisano o 22:24 ----------

Napisane przez moniczka1302

aaaaaaa zapomniałam się pochwalic ze od poniedziałku jestem na diecie south beach ( w skrócie u mnie south bitch ) no iiiii 1,5 kg mniej za 2 dni już widzę 5 z przodu a nie 6
generalnie pierwszy dzien najgorszy, bol glowy itp, wieczorem na samą myśl o jajkach na sniadanie zrobilo mi sie niedobrze, ale jest juz okej i nie ciągnie mnie nawet do slodyczy i chleba Generalnie jeszcze 6kg przede mną. Trzymajcie kciuki z ciocię Monisię

trzymamy kciuuuki !!! powodzenia !

[_agata]

Napisane przez moniczka1302

agata super fotki widac że Macius sie czuje dobrze w wodzie , a Ty nie plywalas ??

Ja? Nieeeeeee...


Dziewczyny, może któraś chce przygarnąć taki komplet pajacyków dla chłopca na 68? http://allegro.pl/pajac-pajacyk-earl...584569807.html
Tylko uprane, nieużywane.
Bo jak nie to wystawię na Allegro

---------- Dopisano o 22:51 ---------- Poprzedni post napisano o 22:48 ----------

Napisane przez ladybird_1987

Hej!

Rozumiem, że dla nich to za późno?

Zdecydowanie za późno.


Ja też miałam propozycję powrotu na część etatu wcześniej, ale wybiłam im to z głowy.
Ten czas chcę poświęcić dziecku, ile tylko mogę. To nigdy nie wróci

[sailormaary]

Napisane przez kapukat

Sailormarry - widzę, że mieliście niezły "ubaw" i odpoczynek, bo prawie na każdym zdięciu jest laptop

---------- Dopisano o 21:22 ---------- Poprzedni post napisano o 21:20 ----------

A to męża, bo klienci go męczą nawet na wakacjach;/ A mój się zepsuł na dzień przed wyjazdem,,, wszystkie dane poszły się sr*ć

---------- Dopisano o 22:56 ---------- Poprzedni post napisano o 22:52 ----------

Napisane przez blueelektron

Napisane przez blueelektron

ja bym się bała, że dziecko udaru dostanie, poza tym nie szczepione, inne bakterie, zarazki

no oby to was ominęło

Już jest po sezonie więc nie jest tak gorąco. np dzisiaj pada deszcz... tak samo jak wczoraj... ale to może i lepiej bo lepiej się tak zwiedza jak jest chłodniej A już całe 2 tygodnie się na kąpaliśmy a jutro wracamy

[Gaabbi]

Cześć.

Kilka razy tutaj czytałam, że mleko matki zmienia swoje właściwości i tak na prawdę mleko odciągnięte dzisiaj, za miesiąc już nie będzie wartościowe dla dziecka.
Na jakiej podstawie tak twierdzicie?

Dzisiaj się dowiedziałam, że mleko matki zmienia się tylko raz w okolicy 3, 4 tygodnia życia dziecka, a później jest już takie samo przez cały okres karmienia.

Jakie jest Wasze zdanie na ten temat?

[stokroteczka777]

Witajcie, ja tak na szybko. Szybko przeczytałam, niezbyt uważnie. Znowu bolą mnie oczy Wieczorami ostatnio boli mnie żołądek i jest mi niedobrze. Mam problem z kupką moją jakieś pół zaparcia mam. Zapodałam sobie czopka glicerynowego i mnie nie ruszyło

Napisane przez onething

I zamówię dziś serię Emolium: emulsję do ciała i olejek do kąpieli.
Szymona też Bebilon pepti karmisz?

W dozie są teraz promocje na Emolium. Emulsja do kąpieli 400ml za 28zł.

Napisane przez sailormaary

Hej,
Ja jednak pojechałam do tej Chorwacji, ale powiem, że wcale nie jest źle, jak widać nawet mam dostęp do internetu Mała czuje się dobrze i mam nawet czas popływać w morzu, kiedy mała śpi to idę sobie ponurkować a M z niż siedzi w cieniu, a jak się obudzi to jest zmiana i on idzie do wody a ja karmię Problematyczny był tylko dojazd, ale jakoś daliśmy radę ,tylko tyle, że trwał dłużej bo Nina co chwile chciała jeść
Dodam, że Nina przesypia prawie całą noc bez przerwy budzi się gdzieś o 5 jak już jest jasno
Dodatkowo już chwyta, co wcześniej się nie zdarzało- wyrwała mi okulary i zaczęła nimi wymachiwać hi hi ale to było śmieszne i się śmiała ach ten jej uśmiech
No to pozdrawiam was z Dubrownika
Ps. Na FB są fotki
http://www.facebook.com/photo.php?fb...type=3&theater

Ale fajnie ja bym się nie wybrała nie jestem tak zorganizowana.

Napisane przez benka99

Drogie Mamy, czy Wasze dzieci mające ciemieniuchę drapią się po główce?? Maks ma ciemieniuchę już jakiś czas, nie jest duża, smaruję to oliwką. W nocy z soboty na niedzielę tak się podrapał że normalnie krew lała się z główki nie wiem co z tym zrobić...w czwartek idziemy na szczepienie to zapytam lekarki.

Paulina ma ciemieniuchę, nie drapie się, ale jak pomasuje jej główkę to się błogo uśmiecha czyli chyba ją swędzi. Wczesniej nie lubiła jak dotykałam jej główki. walczę kremem na ciemieniuchę ale jakoś nie daje rady

Napisane przez justys1358

Dziewczyny jak to jest z odciaganiem pokarmu? 6 października mamy wesele o ile na slub na pewno pojedziemy, to na wesele tak na 2 razy, przynajmniej na obiad chcemy, ale to i tak musze odciagnac troszke mleka, bo to nie na miejscu.
Nigdy nie było potrzeby, wiec nawet nie wiem ile uda mi sie odciagnac.
Gdy odciagne np. z prawej piersi do butelki to moge do tej samej z lewej o ile nie jest pełna butla? Czy nie moge mieszac ?

My też idziemy 6października na wesele

Napisane przez _agata

Byłam wczoraj w pracy z Maciem
Gadał jak najęty, śmiał się, no cudo nie dziecko.
Poszłam do naczelnego, mówi "daj mi go na chwilę na ręce" Wziął, Maciek wesoły, gada, uśmiecha się, a po 10 sekundach jak sie rozdarł! Łzy jak grochy mu leciały Naczelny dobry, ale na odległość.
Mówię, że wracam do pracy od nowego roku... nie byli zadowoleni.

Ciekawe jak będzie u mnie w pracy, ja dalej nie wiem czy chcę wrócić. Na pewno nie chcę całego etatu.

DOBRANOC

[zaaaabcia]

Napisane przez rinco

zabcia tak z ciekawości spytam czemu nie karmisz piersią tylko odciągasz?

Bo moj kochany syncio nie zlapal sie sutka. Na drugi dzien po powrocie ze szpitala maly plakal z glodu mi cyce nabrzmialy i jak zaczelam pompowac tak Dominowi przypasowala butla i juz nie bylo mowy zeby zlapal piers.

Napisane przez Gaabbi

Cześć.

Kilka razy tutaj czytałam, że mleko matki zmienia swoje właściwości i tak na prawdę mleko odciągnięte dzisiaj, za miesiąc już nie będzie wartościowe dla dziecka.
Na jakiej podstawie tak twierdzicie?

Dzisiaj się dowiedziałam, że mleko matki zmienia się tylko raz w okolicy 3, 4 tygodnia życia dziecka, a później jest już takie samo przez cały okres karmienia.

Jakie jest Wasze zdanie na ten temat?

Pierwsze slysze

sailormaary - ze tez nie balas sie takiej malizny wziasc ze soba. A nie wstydzilas sie tak karmic w miejscu publicznym?

[kapukat]

Zaaabcia - ja parę razy karmiłam w miejscach publicznych bo nie miałam wyjścia, ale nigdy chyba nie potrafiłabym tak oficialnie wyjąć cycka i po prostu nakarmić, zawsze miałąm coś co mnie osłaniało - tylko podziwiać za odwagę

[zaaaabcia]

No wlasnie o jakies nakrycie mi chodzilo. Teraz pelno taki rzeczy jest ze mozna swobodnie karmic w miejscu publicznym bez cyca na wierzchu Przynajmniej dziadki sie naogladali heheh

[SzmaragdowyKotek]

Ech... a ja dzisiaj dotarłam do paskudnych plotek rozpowszechnianych na facebooku (mówię tu o "tajnej grupie na facebooku",oczywiście) m.in. na temat mojego męża i mogę zapewnić osobę, która tak się ekscytuje losem mojego małżeństwa, że mój mąż nie przespał się z moją przyjaciółką: telefonu jej też nie ukradł i sam do siebie nie pisał smsów i nie dzwonił, bo z ilości, a przede wszystkim treści jej smsów jasno wynika, że to ona była inicjatorką, że mój mąż traktował ją normalnie i że nic z jej zamierzeń nie wyszło: Jest takie powiedzenie, że każdy mierzy swoją miarą - może Ty albo Twój facet (bo nawet nie mąż - czyżby kompleksy z tego powodu i zazdrość o to, że istnieją szczęśliwe związki bez ciągłych kłótni, awantur i fochów???) bierzecie się za wszystko, co się rusza i stąd takie podejrzenia, ale mój mąż jak widać nie, więc nie życzę sobie tego typu komentarzy. A "poobgaduję" pisze się razem jeżeli czegoś nie napisałam wyraźnie, wystarczyło zapytać tutaj na naszym forum, co było treścią smsów, które moja przyjaciółka wysyłała do mojego męża i sprawa by była jasna, ale przecież lepiej podgrzać atmosferę i poza mną plotkować o moim mężu.
Szkoda, że grupa facebookowa zajmuje się głównie rozsiewaniem plotek i obgadywaniem nie tylko mnie, ale chyba połowy dziewczyn z naszego wątku... bo nie tylko ja mam tyłek obrobiony. Jeżeli pisze się na czyjś temat, to niestety, drogie panie, zawsze należy się liczyć z tym, że kopie wiadomości mogą trafić do osoby zainteresowanej. Dysponuję screenami z facebooka - w Waszej grupie jest kilka życzliwych osób, które przesłały mi co trzeba, przypuszczam, że innym oplotkowywanym dziewczynom również. Taki z tego plus, że miło wiedzieć, że parę osób mnie lubi, bo źródła były niezależne od siebie
Szkoda że takie rewelacje na określone tematy są poruszane w "tajnej grupie", gdzie osoby zainteresowane (czytaj: obsmarowywane) nie mogą zabrać głosu ani ustosunkowac się do takich beznadziejnych plot. Widać zabrakło odwagi, żeby odezwać się w pełnym gronie, lepiej wymieniać się i ekscytować "rewelacjami" we własnej piaskownicy... przykre to... Oczywiście, każdy ma prawo do swojego zdania i oceny osoby - również takiej, której na oczy nie widział, nigdy nie spotkał, a już tym bardziej nie zna - mówię tu oczywiście o fachowo dokonanej, dogłębnej analizie profilu psychologicznego mojego męża
Kurczę... normalnie dawno nie czytałam takiego jadu, płynącego w stronę dziewczyn, które Wam podpadły... tak pisałyście o tej ostrej selekcji do tej grupy i teraz wydaje się, że główne kryterium stanowiła chyba złośliwość.
Ale dzisiaj i tak mam to w czterech literach, bo pożegnaliśmy się z dysplazją! w sumie to ja, w porównaniu do innych dziewczyn z naszego wątku i tak zostałam dość łagodnie potraktowana.
Szkoda tylko, że nasz przesympatyczny wątek podzielił się na "oficjalny" i nieco mniej miły, służący oplotkowywaniu i wyśmiewaniu dziewczyn, które nie dostąpiły "zaszczytu" uczestniczenia w nim bądź nie chciały w nim uczestniczyć czy też śmią mieć inne zdanie.

[onething]

Napisane przez stokroteczka777

W dozie są teraz promocje na Emolium. Emulsja do kąpieli 400ml za 28zł.

Dziękuję za info

benka99
U mnie Szymon zaczął się drapać, gdy uczulenie przyszło, a teraz to już AZS

[_millena]

Kotku jako członkini owej mega tajnej mendowatej grupy (jak widać z równie mendowatymi pluskwami w środku) postanawiam sie wypowiedzieć. Otóż, rozumiem Twoje rozczarowanie i rozgoryczenie, zapewniam Cię jednak, ze nie tylko rozsiewamy plotki i obgadujemy wszystkie dziewczyny z wątku. Przykro mi z powodu zaistniałej sytuacji, należą Ci się przeprosiny. Obgadywanie nie jest faktycznie zbyt lotne i nie świadczy dobrze o ludziach, zalatuje obłudą - przyznaje, ale donosicielstwo jest równie obleśne i obrzydliwe.
ehhh baby to nigdy się nie dogadają....

[cate_]

Napisane przez begie13

my dzisiaj byłyśmy z Tosią na szczepieniu, darła się na całą przychodnię ( ostatnio tylko zamiauczała 2 razy i zasnęła), wg ich wagi mała waży 5300g ale ja jeszcze u siebie ją zważę na golaska przed jedzeniem, poza tym dostaliśmy skierowanie do poradni neurologicznej i rehabilitacyjnej, bo pow pediatrze, że Tosia wygina się w jedną stronę...

Jej, ale chudzinka nasz dzieci w podobnym wieku a mój waży 6.5 kg a ma zaledwie 62 cm.

Napisane przez SzmaragdowyKotek

Ale dzisiaj i tak mam to w czterech literach, bo pożegnaliśmy się z dysplazją! w sumie to ja, w porównaniu do innych dziewczyn z naszego wątku i tak zostałam dość łagodnie potraktowana.

Super, że już się pozbyliście dysplazji

Co do tajnej grupy na FB to i tutaj można wyczuć, że osoby rzadko udzielające się są raczej traktowanie jakby tylko przeszkadzały i są skutecznie omijane zadając jakiekolwiek pytanie.

brawa dla wszystkich dzielnych dzieciaczków które miały dzisiaj szczepienia.

[Gaabbi]

Ja również jestem w "tajnej grupie" na fb i post kotka dotyczył bezpośrednio mnie.
Pisząc tak szczegółowo sensacje ze swojego życia, trzeba się liczyć z ich oceną. Chyba nie sądziłaś kotku, że każda z nas będzie ciebie żałowała? Ja, po przeczytaniu twojej relacji z wydarzeń od początku uważam, że twój mąż nie jest bez winy. W sumie to mnie to ani ziębi, ani parzy, ale pisać własnego zdania w tym temacie nikt mi nie zabroni
Ponieważ nie rozmawiam z kotkiem w ogóle, z wiadomych względów, to napisałam co o tym myślę na grupie fb. Wolno mi. A czy obgadywanie jest etyczne? hmmm, nie zapominajmy, że kotek też obgadywał ewę i swojego męża do nas Prawie każda z nas tutaj kogoś obgaduje np. teściowe, mężów, koleżanki. Wszystkie jesteśmy pełne jadu Samo złooooo
A swoją drogą, to na miejscu osoby obgadanej, wolałabym być obsmarowana w kręgu kilkunastu osób, niż na forum ogólnopolskim, ale to ja

Jeszcze tak dla porządku:
- nie doniosło kilka osób, ale jedna- szerylka,
- parę osób w grupie fb lubi kotka, bo chyba faktycznie dwie
- obgadałyśmy w grupie jeszcze jedną osobę, którą jest _agata (żeby była jasność)
- mamy już prawie 100% pewność, kto zlikwidował naszego maila forumowego i dodawał zdjęcia _agaty z pooranym brzuchem... można się domyśleć o kogo chodzi, a jeśli ktoś ma wątpliwości, to mogę na pw zaprezentować nasze podejrzenia
- w moim związku jest różnie, ale do brazylijskich telenoweli nam daleko A mój Partner (bo słusznie kotek zauważył, że nie mąż. Swoją drogą, niezłe zacofanie myśląc, że mogę komuś ślubu zazdrościć A pisanie "nawet nie mąż" jest śmiesznie głupie. Jakbym słyszała moją Babcię ) na pewno nie zaprosiłby mojej koleżanki, tudzież przyjaciółki na obiad I jeśli już jakaś moja koleżanka by mu się narzucała, to rozwiązałby ten problem po męsku, a nie jak ....

Osobie, która jest kapusiem, nie mam nic do powiedzenia (napisania). Retuszuje swoje życie i jest jej z tym dobrze więc i kablowanie pewnie sprawia jej przyjemność Powodzenia

[GaTTa]

Hej
U nas po staremu Mała przesypia całą noc budzi się 8-9 rano Wszyscy się dziwią że tak przesypia całą noc i tylko nas straszą że zobaczymy jak zęby pójdą
Ja dalej odciągam mleko i powiem Wam że nie zauważyłam żeby go miała mniej czasem nawet jest go za dużo bo mała nie zjada tyle.

Mam pytanie czy skaza białkowa może pojawić się na przed ramieniu?? Mała ma dziwnie chropowatą skórę wysuszoną i jedna z ciotek powiedziała ze to jest skaza?? Na razie jest tylko wysuszone nie ma zaczerwienienia.

[śliweńka]

dzieci, dzieci i jeszcze raz dzieci!
dzieci rodzą dzieci!

a jak zazdrościcie obgadywania w grupie tajnej na fb to sobie same załóżcie
eh szkoda nerwów i słów