Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2010r.

[ASIULEK_23]

Napisane przez nataszka25

jejku to jest to, moja dziś zrobiła hałas ze chce sandałki.... i taki wrzask ze szok, ja juz nie wiem czasem co mam robić, podniosłam głos i mówie, jak nie założysz innch bucików to mama pojdzie sama, no i ona do mnie " mama to idz sama" no rece opadają....

u mnie dokladnie bylo tak:
Widzi, że wyciągam dżinsy
w- nie, nie chcę tych spodni
ja- no dobrze, a ktore byś chciała, masz do wyboru te albo te (pokazałam dwie pary)
w- te (pokazała te drugie)
założylam, mija pół minuty... ryk
w- ja nie chce tych spodni, one sa brzydkie, nie chce... ryk, wrzask itd

Wyjasniłam, że sama sobie te wybrała i musi być w tych. Ona dalej swoje. Więc tłumaczę dalej, ze albo te albo nie idziemy na spacer... że jak cche iśc na spacer to tylko i wylacznie w tych spodniach. pomogło... ale ciężko było.

---------- Dopisano o 14:54 ---------- Poprzedni post napisano o 14:53 ----------

potem sobie zażyczyła "sandałki na boso" wiec tez jej wybilam z głowy na szczęście juz bez histerii...

[izazula]

Napisane przez ASIULEK_23

Izz- te spodnie to oczywiście nie wszystkie "wyjściowe" Ja to mam zawsze problem z ubraniem malej bo przeważnie nie mogę nic fajnie skompletować, wszystko z innej parafii ale tak to jest jak trzeba patrzeć na cenę i jak jakaś kusi to się kupuje

No tak pasujące do wszystkiego to mam 1 parę, którą sama kupiłam w lidlu przecenione . Reszta dostana ale będzie chodzona i trzeba się będzie pogimnastykować żeby dopasować do reszty stroju żeby nie wyglądać jak strach

Napisane przez lindsley

O matko... U mnie to tz w poprzedniej pracy jeden raz przez 3lata dostał taką wypłatę a zwykle 1200-1600. Teraz ma jeszcze gorzej i 2 autobusami dojeżdża ale ma pracę. Ja się nad stażem zastanawiałam ale ledwo na paliwo i przedszkole by mi starczyło . Pracę to nawet za najniższą bym wzięła byle by w godz takich była żebym się wyrobiła po Michała do przedszkola.

To już lepiej by było żeby jeszcze na coś zostało poza przedszkolem i paliwem.

---------- Dopisano o 15:48 ---------- Poprzedni post napisano o 15:32 ----------

A moja żmijka siedzi przed bajkami, wykończona dzisiejszym spacerem. Chciała rowerek więc wzięłyśmy, zaliczyłyśmy też placyk. Dzielnie "pedałowała" bez pedałów aż się zmęczyła i chciała biegać a rowerek mi zostawić. Nie dałam się tylko mówię jak nie chce rowerka to on zostaje i ktoś go sobie weźmie. Trochę marudziła ale jechała dalej.
Mogła się zmęczyć bo słońce mocno dziś u nas świeci i grzeje ale trudno, sama chciała

[lindsley]

Jak raz tak Michałowi powiedziałam (o rowerku) to zaprowadził pod płot do rodzinki na naszej ul - wie ze tam jest sporo dzieci

[ASIULEK_23]

U nas też dziś przyjemnie ciepło. Ale spotkać dziecko bez czapki- to jak wygrać w Totka Masakra jakaś...

[izazula]

U nas czapek nie widać ale np. w sobotę to jedna pani patrzyła na nas z wielkim oburzeniem i nawet rzuciła jakiś głupi komentarz jak jedliśmy lody na dworze

[madziwnia]

Napisane przez dusiaka

mrowak - dobranoc
A ja się właśnie inspiruję, czyli siedzę na budowlanych blogach -do 1ej się mi zejdzie

W kontekście braku czasu poszukiwania ubranek dla dzieci zabierają mi go zbyt dużo, dlatego z rozrzewnieniem wspominam chwile, kiedy kupowałam Oli ubranka w paczkach (np. na allegro).
Madziwnia też nam kiedyś takie paczki robiła (kupowała u siebie i przesyłała pocztą), ktoś jeszcze pamięta?

pamiętasz jeszcze... eh.. wtedy to były moje poczatki buszowania w tym mega sekendhandzie... teraz juz wiem duzo wiecej.

a propo jutro własnie jade na buszowanie bo jest dostawa w jednym czyli 60 zł kg chyba
a w drugim za 10 zł/kg i za 45 zł kg chyba. bo dzien przed dostawa po jdnej stronie i dzien po dostawie po durgiej...
a to moje zdobycze kiedy to był dzien dostawy a i tak za kurtke NEXT zapłąciłam tylko 34,20zł.. gdzie nna all nawet do 90 zł licytowane sa..
poza tym inna kurteczka - na co dzien na podwórko.. 17 zł
dwa super sweterki troche ciezkie.. ale max 20 zł za sztuke wiec duuzo taniej niz taki sam na Allegro.. bo to NEXT...
i teraz wiem że nawet w dniu dostawy gdzie kg był po 65 zł ateraz zmniejszyli chyba za 55zł.. i tak sie opłąca kupowac bo raz ze towar nie przebrany i super kurteczki i płszczyki mozn akupic.. to i tak za sztuke wychodzi taniej niz na allegro

uwaga chwale sie

[izazula]

Madziwinia ten ostatni zielony mi się bardzo podoba

---------- Dopisano o 17:19 ---------- Poprzedni post napisano o 16:58 ----------

Evi a jak Wy się czujecie ? Spacerujecie czy siedzicie w domu ?

[mrowak]

Napisane przez P0P70

Mrowka - on mnie po prostu kocha. i wie ze ja czasem mówię dosadnie.
Ja to mu juz nie raz o wiele gorsze rzeczy powiedziałam.
On jest nerwowy, wybuchowy z silnym charakterem ale ma do mnie słabość. Czego nikt z jego rodziny nie moze pojąć.

A krzywy nos masz i jakaś szklana kule?

No to sprawa jasna, kocha na zabój.

A co do nosa, to tak sobie pomyślałam, że mam dwa w jednym: krzywego nie mam, ale po tacie mam takiego kartofelka okrągłego- to czy możemy przyjąć, że jednocześnie będzie robiłza kulę, choć nie szklaną?

[nataszka25]

Napisane przez ASIULEK_23

U nas też dziś przyjemnie ciepło. Ale spotkać dziecko bez czapki- to jak wygrać w Totka Masakra jakaś...

moja dzis bez czapki biegala caly dzien, cieplo bylo, fajnie.

milego wieczorku kochane.

[izazula]

Pop prawie zapomniałam - Nataszka cudnie rośnie

[Darusiaaaa]

Madziwnia ja tez poszalam wydalam sto czternascie zlotych a maluchom yrabane ciuchy kupilam tez mam zamiar sie pohwalic za chwile

[aneczkkaa]

Dziewczyny jestem żyję, ale ledwo zipię , zaraziłam się od maćka , tzn. jemu już przechodzi a ja dopiero zaczynam makabra jakaś od dwóch dni mam gorączkę katar i ból gardła jednym słowem zdycham , do tego strasznie pokłóciłam się ze swoją mama...

AniaP xlr

P0P Natasza wspaniała

Nie wiem co miałam więcej napisać , wybaczcie

[Darusiaaaa]

prucz tego wzielam bluze i spodnie meli wiec wyszlo niecale10zl za sztuke

[Darusiaaaa]

nie wszystko sie wkleilo i nie chca sie zaladowac -szkoda;p ale super fajne ciuchy wyrwalam

[Gmyrelka]

Lind wczoraj było super, dzisiaj gorzej bo zapomniał swojej podusi. Rano płacze ale bardzo szybko sie uspokaja. A jak tam Wasza kupa? Miód pomaga?

Jutro mamy kolejna wizytę u psychologa. W dzień moje dziecko sie w ogóle nie buja - moj Boże jakie to było proste... W nocy tez było o niebo lepiej ale ostatnie dwie noce masakra całe przebujane. Ale wydaje mi sie ze to przez to ze w dzień bujal sie na lezaczku bujaczku - już schowany, muszę zanieść mojej blizniaczej koleżance
Dużo mniej ssie palca. Zasypia bez walki o niego, czasem wygania z pokoju ale szybko sie poddaje bo zdaje sobie sprawę ze nic z tego zobaczymy co jutro pani psycholog powie.

Laski poleccie jakiś dobry termometr - mam jakiś beznadziejny co mierzy co chwile inaczej temperaturę.

Pop piękna Nataszka!!! Strrrrrrasznie podobna do Oliwki

[lindsley]

Gmyrelka no z kupą średnio, nie chce pić tej wody z miodem Już tyle razy sobie poradziliśmy to i tym razem damy radę...

[mrowak]

macie jakiś pomysł jak przekonać Gabrysię do robienia kupy na nocnik/kibelek, a nie do pieluchy? Siku bez problemów robi już jakieś 2 miesiące, a kupy nigdy. Od razu mówię, że zdjęcie pieluchy i pójscie w zaparte, że albo nocnik albo nic się nie uda, bo ona prędzej się zaparć nabawi niz coś z tego wyjdzie. Czytamy książki na ten jakże smakowity temat, rozmawiamy, zachęcamy, a i tak zawsze kończy się wielką prośbą o pieluszkę. Dziś nawet pani chodząca do mnie na korki się włączyła i obiecała jej prezent za kupę poza pieluszką. Gabrysia pomyślała, pomyślała i stwierdziła, że najwyżej nie będzie prezentu. No i klops.

[evitka21]

Napisane przez Darusiaaaa

evi ja wyluzowalam zevy ☠☠☠ca.nie dostac ale tez mnie z rownowagi wyprowadza za to michal okaz spokoju nie wiem jak on to robi

właśnieze mną chyba taki problem że nie umiem wyluzować...i trochę to zachowanie leny odbieram jako porażkę wychowawczą...
Mojemu tż już też cierpliwości brakuje...

Napisane przez pl_madzia

Heh tak ja czytam to nie wyczytuje tej eufori mam z posiadania dzieci.

Napisane przez mrowak

oooo,kochana, chyba nieliczne z Was mogłby zakwestionować mój prym w drodze do prezesury w nieistniejącym jak dotąd klubie-obawiam się, że odpadniesz w przedbiegach

bardzo ładnie i konkretnie napisałaś elaborat do popika to będę vice prezesem . Myślę, że cię doganiam

dusia, ale fajnie że już z wykończeniówką lecicie

Napisane przez izazula

ę wyłącznie do brakujących ciuchów dla dzieciaków i jeżeli mam coś kupić w sieciówce to musza to być przeceny od przecen Cieszę się że mam koleżanki ze starszymi dziećmi

Ja to naprawdę mam szczęście do tych moich lumpków i chyba jestem przez tamtejsze ceny rozpieszczone-tam są fajowe rzeczy za grosze-chyba nie zdarzyło mi się za10zł rzeczy kupić (za sztukę)-t-shirty to nawet 0,50gr wychodziły na wagę (z nexta i tej półki też), kurtki, płaszczyki (teraz lata w takim ślicznym czerwonym płaszczyku-grzybku z flauszu) po 3-5zł, mnóstwo firmówek. Często mam niektórych rzeczy więcej niż zdąży młoda przenosić (a z innego rodzaju mi brakuje), ale po takich cenach to grzech nie brać-najwyżej sprzedam (teraz mamy kilka kurtek jesiennych, deszczowych, ze 3 zimowe-no ale jak po 2zł nawet były, to jak nie kupić, i takie ładne, zadbane, dobrej jakości, a niektóre z wiosny ma jeszcze). Często też kupuję dużo za duże jak uważam że warto. Teraz poluję na spodnie ocieplane (takie od kombinezonu) i nic nie mogę w odp.rozmiarze namierzyć.
A w sklepie "normalnym" to naprawdę rzadko kupuję (wiadomo-bieliznę, buty).Tak sobię sięgam pamięcią, że nie kupiłam chyba nigdy jeszcze żadnych dresów, spodni, kurtki,kombinezonu, bluz, bluzek,swetrów nowych...czasem jakaś piżamkę, getry, no wiadomo jakieś tam rzeczy nowe podostawałam, ze 3 razy to nawet pokaźną paczkę od cioci-z-hameryki)
A i jeszcze w tym jednym dużym lumpku jest placyk zabaw dla dzieci-wydzielone spore miejsce z kolorowym dywanem i mnóstwem zabawek, stoliczkiem, krzesełkami, bujawkami, kredkami-młoda uwielbia tam chodzić, a mama grasuje

Napisane przez mrowak

Ale ja też ją rozumiem. Pisałam tylko o jej podejściu do TZta i nie ma w tym krzty pretensji czy braku zrozumienia do tego, jak się czuje sama PoP-chodzi wyłącznie o komunikaty jakie wysyła TZtowi. Facet ma albo jakiś filtr przez który to przepuszcza i nie trafia go cholera, albo po nim spływa albo kocha naszą PoP na zabój i nic go nie ruszy. nie wiem, nie znam faceta. Piszę tylko z ogólnego punktu widzenia, że takie traktowanie i teksty mogą być nie fair, choćby nie wiem jakim nastrojem i hormonami były podyktowane.

tak popik, twój mężuś to cię MUSI naprawdę kochać, żę tak daje po sobie jechać czy zasłużenie czy nie....

Napisane przez Baobabek

no ja wszystko na te hormony teraz zwalam...
a miałam Cię pytać, czemu w pracy masz pod górę?? Ja się obawiam mojego powrotu (w kwietniu), zawalenia papierami, z których nic nie będę wiedziała co do czego i po co a, że staż pracy jakiś tam mam to nikt mi nie będzie chciał tłumaczyć...
Co do Twojej Lenki...spędziłaś z nią 2,5 roku non stop, nagle wyrwałaś sie do pracy, w której dodatkowo nie jest tak różowo jak być może byś chciała, pewnie dlatego też jesteś rozdrażniona i zwracasz większą uwagę na wybryki małej, co?? przecież ona taka fajna i wygadana

Pod górkę mam w zw. ze stażem, różnymi zadaniami obowiązkowymi, pracą w świetlicy itp.

Wiesz na pewno to, że jestem rozdrażniona robotą ma wpływ, ale naprawdę teraz czuję jakbym miała dziecko z programów superniani...do tego agresję zaczyna przejawiać, jest złośliwa....odbieram to strasznie osobiście, jako swoją porażkę i boję się co będzie dalej...za mało mam cierpliwości i znów myślę, że jednak się do wychowywania dzieci nie nadaję...w teorii jestem mocna, tylko z praktyką gorzej-ciężko mi zachować spokój i delikatnie tłumaczyć po raz tysięczny żeby nie robiła czegoś czego nie wolno, kiedy widzę, że z premedytacją robi to jeszcze mocniej, bardziej....ech, szkoda gadać....
Tak-taka fajna,kochana, bystra, wygadana, a jednocześnie taka durna i tak się kretyńsko zachowuje....

Napisane przez pl_madzia

Co do ubierania dzieci. To mój tz jest mistrzem jak ubrać dziecko na spacer i się wstydzić :P.
Ostatnio wyjechaliśmy, on małego pakował bo ja po biegach byłam tak chora, że tylko się tuliłam do porcelany.
Miał np takie dresowe spodenki całe skulkowane za krutkie, takie co zostawiłam tylko do przebrania na działkę, żeby wybrudził i wyrzucic, a do tego bluze z za krótkim rękawkiem, i kurtkę, a na nogach sandały, co było około 10 stopni i błoto. No i jak nigdy zabrał aparat żeby zdjęcia porobić, tylko co po takich zdjęciach

Napisane przez P0P70

Nataszka

piękna jak oliwka

Napisane przez izazula;36747483[COLOR=Silver

[/COLOR]Evi a jak Wy się czujecie ? Spacerujecie czy siedzicie w domu ?

dziękuję ze pytasz
Ja coraz lepiej-został mega katar, ale lenka kiepsko-bardzo ją bolą te pęcherze w buzi i całe noce płacze i krzyczy z bólu (średnio co godzinę, dwie przez kilka-naście minut). Najgorsze jest to, że to wirus i leczenie jedynie objawowe-czyli psikanie gardełka, smarowanie fioletem (odbywające się niemal na siłe), syropki, ewent. leki przeciwbólowe, generalnie g...to pomaga. Lekarka uprzedziła, ze to będzie długa i bolesna sprawa (zanim się te babole zagoją, to jeszcze ponoć mają popękać i się ranki porobią)...
Do tego prawie nie je i pije mało....płacze że ją boli i koniec....
Ja wyłażę, z nią tylko po południu z psem byłam. Jutro już zamierzam ją wyspacerować.
A u nas dziś to ludzie nawet w krótkich rękawkach chodzili, pojedynczy nawet na ramiączkach, taka piękna pogoda była

[monka23]

Lind a co z zielona herbata , dałby radę wypić ? Tylko przygotowując dziecku herbatę lepiej parzyc ja dłużej a jeszcze lepiej jak jest dwu trzy krotnie wykorzystana , pierwsze patrzenie ty a on kolejne.

Pop mała taka malutka kochaniutka takie bobo jeszcze ,a co z jej umiejętnościami ? Obraca sie już? Próbuje siadać? Ona ma 7 miesięcy wg daty urodzenia a normalnie ile by miała gdyby urodziła sie w terminie, 4 miesiące? Tak widzę ze poduszkami zabezpieczona , to takie dmuchanie na zimne czy już coś tam próbuje działać ?

Megi i co wiesz już co będzie? Dziś mialas to usg ? Czy mi sie coś pokickalo .


Wiecie co w Uk sklep h& m to taki tani raczej , tańszy to chyba tylko primark jest . Nie wiem jakie ceny są w pl , ale tutaj za gorsze można kupić szmaty w hm.To tak samo jak z oryginalnymi kosmetykami , z tego co pamietam to cena w pl była powalajaca . Nie wiem jak teraz jest.

[Darusiaaaa]

evi ja tak samo uwielbiam w lumpkach kupowac bo i wybor fajnyzwlaszcza w jednym u nas i na prawde ladne nowe rzeczy za grosze.

[P0P70]

Mrowka - my mieliśmy ten sam problem z kupa. Sikala na nocnik od dawna ale jak kupa to pampersa wolała albo rano robiła gdy jeszcze pieluche na tyłku miała. Nie moglismy ja jakoś przekonać do nocnika. Nie chcieliśmy tez na sile bo jednak wolelismy żeby zrobiła niż wstrzymywala. No i wkońcu, nagle przy jakimś sikaniu jej sama wyszła. I tak po skutku przekonała się sama ze wygodniej.
Wiec ja radzę poczekać.

[mrowak]

Napisane przez evitka21

1- że nie umiem wyluzować...i trochę to zachowanie leny odbieram jako porażkę wychowawczą...


2- bardzo ładnie i konkretnie napisałaś elaborat do popika to będę vice prezesem . Myślę, że cię doganiam

3- Ja to naprawdę mam szczęście do tych moich lumpków

4- za mało mam cierpliwości i znów myślę, że jednak się do wychowywania dzieci nie nadaję...w teorii jestem mocna, tylko z praktyką gorzej-ciężko mi zachować spokój

1-4 ) chyba jesteś moją kolejną ukrytą siostrą: punkty 1 i 4 to wypisz wymaluj ja, a już 4-ty to zupełnie ja!

2) Elaborat wyszedł mi całkiem nieplanowany, a na vice prezesa chętnie Cię biorę

3) nie masz może ochoty pobawić się w Madziwnię i kupić czegoś na zapas dla mojej Gabryśki? Ja kompletnie nie mam czasu na lumpki. We wrześniu może ze dwa razy wyrwałam się na jakieś zakupy i to dosłownie WYRWAŁAM. Ostatnio wyjechałam za wcześnie do fryzjera przypadkiem i wpadłam do pepco, przeleciałam jak burza i 130 zł w plecy, a praktycznie nic nie kupiłam-jakieś podkoszulki, bieliznę, skarpetki, jeden sweterek i chyba spódniczkę. Nie wiem za co taka kasa idzie
Anyway, jakbyś miałą w nadmiarze czegoś w tym lumpku i miejsce w szafie by Ci się kończyło to ja chętnie odkupię co nieco.

[evitka21]

Napisane przez mrowak

1-4 ) chyba jesteś moją kolejną ukrytą siostrą: punkty 1 i 4 to wypisz wymaluj ja, a już 4-ty to zupełnie ja!

2) Elaborat wyszedł mi całkiem nieplanowany, a na vice prezesa chętnie Cię biorę

3) nie masz może ochoty pobawić się w Madziwnię i kupić czegoś na zapas dla mojej Gabryśki? Ja kompletnie nie mam czasu na lumpki. We wrześniu może ze dwa razy wyrwałam się na jakieś zakupy i to dosłownie WYRWAŁAM. Ostatnio wyjechałam za wcześnie do fryzjera przypadkiem i wpadłam do pepco, przeleciałam jak burza i 130 zł w plecy, a praktycznie nic nie kupiłam-jakieś podkoszulki, bieliznę, skarpetki, jeden sweterek i chyba spódniczkę. Nie wiem za co taka kasa idzie
Anyway, jakbyś miałą w nadmiarze czegoś w tym lumpku i miejsce w szafie by Ci się kończyło to ja chętnie odkupię co nieco.

mrówcia, dawaj rozmiar, co potrzebujesz konkretnie, czy typowo dziewczyńskie ma być i w jakich cenach-wiem, że to ciężko określić, ale mniej więcej (np.rodzaj rzeczy i do ilu zł brać) , bo tam są każdego dnia inne ceny (w jednym na wagę, w drugim na wycenę) i wiadomo, że po dostawie najfajniejsze rzeczy, ale potem znów taniej...
A mi ciężko określić jak mam dla kogoś coś brać czy taka cena to ok, czy za drogo....

[pl_madzia]

Mrowaczku a czego konkretnie szukasz,bo ja twraz musowo po lumpkach musze pochodzic i mlodemu kurtki z dwie i kilka portek kupic. Moge przy okazji cos poszukac innego.

Ja winko domowe z wisni pije. Troche smutki zapijam bo atmosfera w domu paskudna,najgorzej jak rodzice sie nie umieja dogadac i dziecko 8letnie juz wszystko kumajace,zal mi synka bo widze jak wszystko przezywa . Chyba jutro skoro ma byc letnia pogoda zabiore dzieciaki na wyspe i do maca,zawsze troche przyjemnosci.

[madziwnia]

evitka ładny podpis

[evitka21]

Napisane przez madziwnia

evitka ładny podpis

wiesz, tylko jakoś obecnie jakoś tą pierwszą jego część dostrzegam , ta druga jakoś mocno zawoalowana jest aktualnie....

[izazula]

Napisane przez mrowak

macie jakiś pomysł jak przekonać Gabrysię do robienia kupy na nocnik/kibelek, a nie do pieluchy? Siku bez problemów robi już jakieś 2 miesiące, a kupy nigdy. Od razu mówię, że zdjęcie pieluchy i pójscie w zaparte, że albo nocnik albo nic się nie uda, bo ona prędzej się zaparć nabawi niz coś z tego wyjdzie. Czytamy książki na ten jakże smakowity temat, rozmawiamy, zachęcamy, a i tak zawsze kończy się wielką prośbą o pieluszkę. Dziś nawet pani chodząca do mnie na korki się włączyła i obiecała jej prezent za kupę poza pieluszką. Gabrysia pomyślała, pomyślała i stwierdziła, że najwyżej nie będzie prezentu. No i klops.

No to mądrala mała .
Ja nie widzę innej możliwości jak tej pieluchy nie dać mimo wszystko. Wcześniej nakarmić owocami i innymi lekko rozluźniającymi przysmakami. A Gabrysia nie ma jakiejś bliższej koleżanki która robi kupę na nocnik ? Tak żeby ją jej postawa zachęciła, że duże dziewczynki nie załatwiają się do pieluchy. Przecież ani mamusia ani tatuś nie zakładają wcześniej pieluszki tylko chodzą do ubikacji. Może wspomóc się bajką, tzn. przed bajką posadzić. Może jakieś przekupstwo ?

Napisane przez evitka21

dziękuję ze pytasz
Ja coraz lepiej-został mega katar, ale lenka kiepsko-bardzo ją bolą te pęcherze w buzi i całe noce płacze i krzyczy z bólu (średnio co godzinę, dwie przez kilka-naście minut). Najgorsze jest to, że to wirus i leczenie jedynie objawowe-czyli psikanie gardełka, smarowanie fioletem (odbywające się niemal na siłe), syropki, ewent. leki przeciwbólowe, generalnie g...to pomaga. Lekarka uprzedziła, ze to będzie długa i bolesna sprawa (zanim się te babole zagoją, to jeszcze ponoć mają popękać i się ranki porobią)...
Do tego prawie nie je i pije mało....płacze że ją boli i koniec....
Ja wyłażę, z nią tylko po południu z psem byłam. Jutro już zamierzam ją wyspacerować.
A u nas dziś to ludzie nawet w krótkich rękawkach chodzili, pojedynczy nawet na ramiączkach, taka piękna pogoda była

Biedne dziecko.

Zazdroszczę tych lumpków. U mnie naprawdę jest niezły kawałek drogi żeby się tam dostać i niestety ceny też często nie są aż tak atrakcyjne.

Nie wiem co powiedzieć o zachowaniu dzieciorków - potworków. Teoretycznie wiem że najważniejszy jest spokój ale wiem też jak ciężko go zachować. Będzie dobrze

[monka23]

Napisane przez pl_madzia

Ja winko domowe z wisni pije. Troche smutki zapijam bo atmosfera w domu paskudna,najgorzej jak rodzice sie nie umieja dogadac i dziecko 8letnie juz wszystko kumajace,zal mi synka bo widze jak wszystko przezywa . Chyba jutro skoro ma byc letnia pogoda zabiore dzieciaki na wyspe i do maca,zawsze troche przyjemnosci.

Kurcze do grubo u was , szkoda dzieciaka ze musi przejść juz świadomie tak niemiła atmosferę w domu. Zabierz zabierz ich , niech sie trochę oderwa i może wytłumacz ze mama i tata czasem sie pokluca, obraza sie na siebie ale i tak dalej was kochamy i jesteście najważniejsi . Może czuje sie nie pewnie i musisz mu to dosłownie powiedzieć.
Powiedz ze to tak samo jak on sie na kogoś obrazi czy zdenerwuje a potem to mija .

[ania p]

Napisane przez mrowak

a do mnie jakoś nie trafiają ciuszki od znajomych, nawet od brata po córeczce też nie...umiesz liczyć, licz na siebie (i na pepco...)

Ja kupuję na przecenach większe ilości . wychodzi taniej niż w pepco

Napisane przez Baobabek

a i jeszcze się pochwalę, że odpadł nam dzisiaj pępek - dokłądnie w 10 dniu Jej życia
Ostatnio tak sobie myślałam i ryczałam (wczoraj), że już nigdy więcej w ciąży nie będę i że nigdy już nie poczuję kopniaków, nie zobaczę dziecka na usg....jakaś wybrakowana z tego powodu się poczułam...ale głupia jestem

ja tam za tym nie tęsknię mam już z głowy . Szczególnie za tym tyciem i potem powrotem do swojej wagi

Napisane przez madziwnia

pamiętasz jeszcze... eh.. wtedy to były moje poczatki buszowania w tym mega sekendhandzie... teraz juz wiem duzo wiecej.

a propo jutro własnie jade na buszowanie bo jest dostawa w jednym czyli 60 zł kg chyba
a w drugim za 10 zł/kg i za 45 zł kg chyba. bo dzien przed dostawa po jdnej stronie i dzien po dostawie po durgiej...
a to moje zdobycze kiedy to był dzien dostawy a i tak za kurtke NEXT zapłąciłam tylko 34,20zł.. gdzie nna all nawet do 90 zł licytowane sa..
poza tym inna kurteczka - na co dzien na podwórko.. 17 zł
dwa super sweterki troche ciezkie.. ale max 20 zł za sztuke wiec duuzo taniej niz taki sam na Allegro.. bo to NEXT...
i teraz wiem że nawet w dniu dostawy gdzie kg był po 65 zł ateraz zmniejszyli chyba za 55zł.. i tak sie opłąca kupowac bo raz ze towar nie przebrany i super kurteczki i płszczyki mozn akupic.. to i tak za sztuke wychodzi taniej niz na allegro

uwaga chwale sie

FAJNE to zielone , taki by mi się przydało , bo mam do tego sukienkę , rajstopi i bluzkę na 98

Napisane przez aneczkkaa

Dziewczyny jestem żyję, ale ledwo zipię , zaraziłam się od maćka , tzn. jemu już przechodzi a ja dopiero zaczynam makabra jakaś od dwóch dni mam gorączkę katar i ból gardła jednym słowem zdycham , do tego strasznie pokłóciłam się ze swoją mama...

AniaP xlr

P0P Natasza wspaniała

Nie wiem co miałam więcej napisać , wybaczcie

To dobra cena

Napisane przez mrowak

macie jakiś pomysł jak przekonać Gabrysię do robienia kupy na nocnik/kibelek, a nie do pieluchy? Siku bez problemów robi już jakieś 2 miesiące, a kupy nigdy. Od razu mówię, że zdjęcie pieluchy i pójscie w zaparte, że albo nocnik albo nic się nie uda, bo ona prędzej się zaparć nabawi niz coś z tego wyjdzie. Czytamy książki na ten jakże smakowity temat, rozmawiamy, zachęcamy, a i tak zawsze kończy się wielką prośbą o pieluszkę. Dziś nawet pani chodząca do mnie na korki się włączyła i obiecała jej prezent za kupę poza pieluszką. Gabrysia pomyślała, pomyślała i stwierdziła, że najwyżej nie będzie prezentu. No i klops.

JA szymka na nagrody właśnie nauczyłam . Pokazywałam mu zabawkę jak walnął w gacie i mówiłam że dostanie jak zrobi na nocnik . Może brutalnie ale miałam dość kupy w gaciach . Potem sadzałam go na kibel i go przytulałam i w końcu jakoś mu się udało tak zrobić . Potem już poszło z górki .


Nie pisałam wczoraj , bo TZ przejął mojego kompa . Coś tam instalował , ale i tak mu nie wyszło
Jutro pewnie znowu coś będzie kombinował .
Co do lumpków to tutaj są jakieś kosmiczne ceny Są dwa takie ogromne i nie raz sukieneczki wiszą po 25 zeta . Jak za lumpa to jakiś kosmos . w sumie takich bardzo tanich to nie ma . Czasem w wawie coś tam kupię , jak mam czas . Dla Olki zresztą mam od kogo odkupić rzeczy i tanio bardzo . Dziś też kilka rzeczy po Olce sprzedałam babeczce od niej z przedszkola . I mam jej zostawiać rzeczy po OLi . będzie kaska na jakieś nowe .


Co wy takie zdołowane wszystkie .
Chyba ta jesień wam nie służy .
Ja tam się cieszę że do pracy polazłam bo w domu trzy lata siedziałam i miałam już dość . Kocham swoje dzieci ponad wszystko , ale fajnie że mogłam wyjśc do ludzi . Choć w sumie w pracy też mam same kupy , pieluchy i śpioszki

[mrowak]

Napisane przez evitka21

mrówcia, dawaj rozmiar, co potrzebujesz konkretnie, czy typowo dziewczyńskie ma być i w jakich cenach-wiem, że to ciężko określić, ale mniej więcej (np.rodzaj rzeczy i do ilu zł brać) , bo tam są każdego dnia inne ceny (w jednym na wagę, w drugim na wycenę) i wiadomo, że po dostawie najfajniejsze rzeczy, ale potem znów taniej...
A mi ciężko określić jak mam dla kogoś coś brać czy taka cena to ok, czy za drogo....

Napisane przez pl_madzia

Mrowaczku a czego konkretnie szukasz,bo ja twraz musowo po lumpkach musze pochodzic i mlodemu kurtki z dwie i kilka portek kupic. Moge przy okazji cos poszukac innego.

no to tak: obecnie wchodzimy w rozmiar 98 i potrzebujemy np.bluzeczek z długim rękawem. Mamy zdecydowany deficyt sweterków wszelkiej masci-takich już trochę cieplejszych no i spodni miękkich takich, dresowopodobnych, w których nic nie uciska jak się w przedszkolu różne harce wyprawia. Czasem aż mi żal patrzeć jak dzieciaki-głównie dziewczynki- chodzą cały dzień w jeansach takich sztywnych raczej w przedszkolu, przecież to niewygodne jak się człowieczek ciągle schyla, włazi, wyłazi,przerwaca, turla itd.
No i jeszcze nie zaczęłam poszukiwań ciepłej kurtki, teraz ma płaszczyk z next'a chyba kupiony kiedyśna allegro, ale za chwilę rekawy będą za krótkie.

Absolutnie nie musi to być max dziewczyńskie-nie mam skrętu na róż W pepco często zaglądam na chłopięce regały, ostatnio tam właśnie brałam zwykłe podkoszulki, bo były mięciutkie, bez udziwnień, a dla dziewczynek to regulowane ramiączka, albo jakieś inne cuda wianki-to ma iść pod bluzkę i nerek pilnować, a nie wyglądać.

Jeśli chodzi o ceny to tu mi najtrudniej powiedzieć, bo po prostu nie wiem jakie bywają. Chyba tak jak AniaP pisze, że zwykłą bluzeczka za 25 w lumpie to przegięcie, bo w wyżej wymienionym pepco taniej.

Napisane przez izazula

A Gabrysia nie ma jakiejś bliższej koleżanki która robi kupę na nocnik ? Tak żeby ją jej postawa zachęciła, że duże dziewczynki nie załatwiają się do pieluchy. Przecież ani mamusia ani tatuś nie zakładają wcześniej pieluszki tylko chodzą do ubikacji. Może wspomóc się bajką, tzn. przed bajką posadzić. Może jakieś przekupstwo ?

ależ oczywiściem że ma koleżanki takowe- już od samego opowiadania jej o Zuzi i niewiele starszej (o miesiąc) Julci, które to sadzą do kibelka, o mało co nie wyrosną nam w łazience pomniki wyżej wspomnianych!

bajka? telewizyjne są dla niej mało interesujące, ale zdjęcia w telefonie taty bądź mamy uwielbia-obejrzy wszystkie po czym poprosi jednak o pieluchę (sprawdzone x razy)

przekupstwo? No dziś nawet obiecany prezent od pani nie pomógł. Obiecane już sto lat temu podrzuty przez tatę w większej ilości niż po siku też na nic. I jakkolwiek nie byłaby z siebie dumna, że do przedszkola jeździ w majteczkach i zakłada pieluchę wyłącznie do spania, tak kupa do pieluchy lądować musi.

Jeszcze jakieś sugestie? Na pytanie, kiedy zrobi do nocnika odpowiada niezmiennie: Jutro. Kto wie, kiedy będzie jutro? bo ja już zwątpiłam.