Widziałyśmy już nasze maluszki, choć niewielkie mamy brzuszki. Mamy V-VI 2013 cz.II

[Atena564]

Napisane przez Mysia mysz

Pozxrawiam Was ze szpitala:/ zaczelam plamic i pojechalismy mam krwiak pod maluszkiaem niewiadomo skad i mam lezec do piatku przynajmniej:/ maluszek ma 8 tygodni i 3 dni, serduszko bije. strasznie sie strachu najadlam

dbaj o siebie i pisz co i jak!!

[XxXJuSstiii]

Napisane przez Mysia mysz

Pozxrawiam Was ze szpitala:/ zaczelam plamic i pojechalismy mam krwiak pod maluszkiaem niewiadomo skad i mam lezec do piatku przynajmniej:/ maluszek ma 8 tygodni i 3 dni, serduszko bije. strasznie sie strachu najadlam

ale wracasz do domu?

[cloche]

Napisane przez karolina2121

Ja i tak niewiele jem, więc pozwalam sobie na te grzeszki, bo przecież muszę COŚ cokolwiek jeść
Dziś zjadłam:
Śniadanie : pół kromki chleba z wędlinką i papryką, pół pomarańczy, 2 kawałki ptasiego mleczka

Obiad: 1/4 talerza zupy ogórkowej

Podwieczorek: jabłko, jogurt, 2 kawałki ptasiego mleczka

Teraz myślę nad kolacją... pewnie przełknę tylko płatki z mlekiem

Martwię się, że nie dostarczam dziecku odpowiednich składników odżywczych

nie jest tak źle! próbowałaś soku pomidorowego? albo marchewkowego? tylko marchewy bez przesady, spokojnie ale jeśli w napojach jeszcze ważne składniki dostarczysz, to też jest ok i wcale nie jest źle, troszkę obiadek "bidnie" wygląda, ale ogólnie to podobnie to u nas wygląda, tyle że ja mam problem z piciem

Napisane przez Ag_nes

E no, przepraszam. Kto zatem rodzi chore dzieci ? Czuje się wyrwana do odpowiedzi bo miałam 21 lat jak zaszłam w ciąże z dzieckiem z trisomią. Nie piłam, nie paliłam, a wyniki też miałam dobre. Niestety ludzie na mnie suchej nitki nie zostawili. Bo musiałam ćpać, pic i nie wiadomo co jeszcze skoro urodziłam chore dziecko- zawiniłam. Tak myśli zaścianek. Ja tu wszystkich rozumie, każdy chce urodzic zdrowe dziecko, wszystkim tego życzę- ale trochę zrozumienia i szacunku, dla tych którym w życiu nie z ich winy (!) nie poszło tak jak powinno.

ale nuna nie chciała nikogo urażać czy zwalać na kogoś winę, jeśli coś się dzieje nie tak. tylko tak jakby wypisała sobie to, co ją może uspokoić, że zrobiła wszystko, a teraz to... niech się dzieje wola nieba. wiesz, niektóre dziewczyny jakoś muszą się uspokoić, bo inaczej szaleją ze strachu...
to musiało być straszne dla ciebie, jak "wieś" cię obwiniała za coś, na co naprawdę nie masz wpływu. a sama miałaś pewnie dość zmartwień i bez głupich komentarzy możesz napisać, jaki rodzaj trisomii miał maluszek i jak się to rozwinęło? oczywiście zrozumiem, jeśli będzie to dla ciebie za trudne.

[potterka]

Napisane przez Mysia mysz

Pozxrawiam Was ze szpitala:/ zaczelam plamic i pojechalismy mam krwiak pod maluszkiaem niewiadomo skad i mam lezec do piatku przynajmniej:/ maluszek ma 8 tygodni i 3 dni, serduszko bije. strasznie sie strachu najadlam

Kurcze co to się dzieje

[xal]

Napisane przez Ag_nes

No ale gdzieś czytałam, że skoro z charakteru swiadczonej pracy wynika ze powinna byc to umowa o prace mozesz dochodzic swoich praw. Moze zadzwon do pipu, anonimowo i przedstaw jak to wygląda i jak się mozesz bronic. Tak na wszelki wypadek, gdyby Ci robili problem. Ale oczywiscie, życzę Ci żebys dogadała się z pracodawcą.

Niby wszystko fajnie wygląda w przepisach, ale ostatnio wyroki sądów idą w kierunku, że strony podpisując umowę zgadzały się co do jej charakteru. W skrócie "widziały gały co brały".
Inspekcja Pracy może jedynie sprawdzić, czy charakter świadczonej pracy nosi znamiona umowy o pracę. Często się to kończy tylko przeczytaniem umowa, która jest porządnie zrobiona, bez dalszego rozpoznania.
Jeśli ktoś jest bardziej dociekliwy to może i przesłucha świadków ... ale sprawa idzie do sądu, bo właściwym do ustalenia istnienia stosunku pracy jest sąd. Co dalej - patrz wyżej, czyli marne szanse.
Nawet jak będzie anonim, a nie zawsze są rozpatrywane, to pracodawca wydedukuje czyje "uprzejmie donoszę" to było.

Mężuś do mnie "przez Ciebie mam smaki", a ja mu na to "co się dziwisz, w ciąży jesteśmy"

[karolina2121]

Napisane przez XxXJuSstiii

Jasne, tam nie ma sera to jakieś gó***

A to gó*** nie będę jadła. Wystarczy, że tak się czuję i wyglądam

Napisane przez xal

O dzidzię się nie martw wyciągnie sobie z Ciebie Gorzej później będzie z Tobą ...

Może II trymestr będzie lepszy

[cloche]

Napisane przez Mysia mysz

Pozxrawiam Was ze szpitala:/ zaczelam plamic i pojechalismy mam krwiak pod maluszkiaem niewiadomo skad i mam lezec do piatku przynajmniej:/ maluszek ma 8 tygodni i 3 dni, serduszko bije. strasznie sie strachu najadlam

leż kochana i odpoczywaj krwiak się może wchłonąć, tylko trzeba spokoju. a jak serduszko bije, to wszystko w porządku

[colorblue]

Napisane przez axella

Jak już mówimy o pracy...
Mam sprtawę, może któraś z Was się orientuje..
Jestem na śmieciowej umowie-zleceniu.
Chcę jakimś cudem dostać umowę o pracę, i pytanie jest następujące: przypuśćmy, że dostaję tę umowę-i wtedy mogę iść na zwolnienie?
Czy byłyby problemy,że "zataiłam" ciążę?
Będąc na zwolnieniu dostawałabym wypłatę?

Byłabym wdzięczna za info..
I trzymajcie kciuki..jak bym dostała umowę.. skończyły by się mojhe 11stki

Wiesz nasz kraj jest popaprany pod tym względem... Wiem,że to nie fer, (ale co jest w tych czasach fer?), ale może narazie nie mów o ciąży?
Później to i tak już Ci nic nie zrobią, a zawsze możesz iść w zaparte ,że sama dopiero się dowiedziałaś:P
Ehh ciężko coś sensownego doradzić bo szkoda byś nie dostała tej umowy jednak:/

Napisane przez Ag_nes

E no, przepraszam. Kto zatem rodzi chore dzieci ? Czuje się wyrwana do odpowiedzi bo miałam 21 lat jak zaszłam w ciąże z dzieckiem z trisomią. Nie piłam, nie paliłam, a wyniki też miałam dobre. Niestety ludzie na mnie suchej nitki nie zostawili. Bo musiałam ćpać, pic i nie wiadomo co jeszcze skoro urodziłam chore dziecko- zawiniłam. Tak myśli zaścianek. Ja tu wszystkich rozumie, każdy chce urodzic zdrowe dziecko, wszystkim tego życzę- ale trochę zrozumienia i szacunku, dla tych którym w życiu nie z ich winy (!) nie poszło tak jak powinno.



Ja to bym mogła wkleic swój 8 tydzień przed ciążą bo wyglądałam podobnie


Jejku ale pędzicie, nie ogarniam Was.

Wiesz ja już nawet się nie odzywałam.... według tych podpunktów to powinnam mieć tylko 1 syna bo miałam go bardzo szybko,bez hormonów i za pierwszym razem





Witam się wieczorkiem..
Kolejny wieczorny zaliczony:/
Masakra ....gdzie ten II trymestr???


Mysia trzymaj się!!!!

[kalka]

Brzuszki śliczne!!!! Takie wy zgrabne i młode

Jesteście okropne! Jak można was nadrobić siadając co wieczór lub co 2 dzień. Niesprawiedliwe, nawet nie cofam się żeby was przeczytać :FOCH:

[cloche]

Napisane przez karolina2121

Może II trymestr będzie lepszy

ja na to właśnie liczę

[karolina2121]

Napisane przez cloche

nie jest tak źle! próbowałaś soku pomidorowego? albo marchewkowego? tylko marchewy bez przesady, spokojnie ale jeśli w napojach jeszcze ważne składniki dostarczysz, to też jest ok i wcale nie jest źle, troszkę obiadek "bidnie" wygląda, ale ogólnie to podobnie to u nas wygląda, tyle że ja mam problem z piciem

Pomidorowy blee ... ale może teraz w ciąży mi posmakuje, spróbuję, jak nie to mąż wypije Jabłkowy jeszcze przejdzie bo rzadki, ale znowu słodki... marchewkowy i wszystkie takie gęstawe odpadają.
Ja ostatnio też mam problem z piciem, woda może być, ale po niej często mam jakiś niesmak

Mysia wszystkiego dobrego dla Was ! Przesyłam pozytywne fluidy

A co z tą marchwią jest, że nie wolno z nią przesadzać ?
Bo ja zajadałam się nią ostatnio jak królik

[XxXJuSstiii]

Napisane przez karolina2121

A to gó*** nie będę jadła. Wystarczy, że tak się czuję i wyglądam



Może II trymestr będzie lepszy

Nie no, od czasu do czasu jak jest chęć ale w zupie serek i wegeta to już za dużo

Będzie lepszy


idę robić naleśniki....

[axella]

Napisane przez colorblue

Wiesz nasz kraj jest popaprany pod tym względem... Wiem,że to nie fer, (ale co jest w tych czasach fer?), ale może narazie nie mów o ciąży?
Później to i tak już Ci nic nie zrobią, a zawsze możesz iść w zaparte ,że sama dopiero się dowiedziałaś:P
Ehh ciężko coś sensownego doradzić bo szkoda byś nie dostała tej umowy jednak:/



Wiesz ja już nawet się nie odzywałam.... według tych podpunktów to powinnam mieć tylko 1 syna bo miałam go bardzo szybko,bez hormonów i za pierwszym razem





Witam się wieczorkiem..
Kolejny wieczorny zaliczony:/
Masakra ....gdzie ten II trymestr???


Mysia trzymaj się!!!!

póki co nie mówię,w styczniu nowa umowa-zlecenie..musze mieć pracę a nikt mi nie przedłuży tylko od razu znajdą kogo innego.. do tego w tym mcu już startuje firma.. zusy za coś płacić muszę..

no cóż, pozostaje mi być dobrej myśli..
praca+firma..a potem tylko firma,bo w pracy tylko i wyłącznie siedzę i się schylam a z brzuszkiem to nie będzie już mozliwe
oby tż zaczął zarabiać miliony
maaatko, gdybyśmy musieli utrzymać tylko i wyłącznie naszą 3jkę.. eh..marzenia.. ale kiedys musi zacząć być kolorowo

[karolina2121]

Napisane przez XxXJuSstiii

Nie no, od czasu do czasu jak jest chęć ale w zupie serek i wegeta to już za dużo

Będzie lepszy


idę robić naleśniki....

Wegety na szczęście nie stosuje Ja serki lubię na kanapce

[nuna2]

jeny dziewczyny tu bardziej chodziło o to, żebym sobie poprawiła humor że nic się nie stanie a widze, że kurde niektóre zrobiły z tego jakiś odnośnik...

---------- Dopisano o 20:16 ---------- Poprzedni post napisano o 20:12 ----------

Napisane przez Ag_nes

E no, przepraszam. Kto zatem rodzi chore dzieci ? Czuje się wyrwana do odpowiedzi bo miałam 21 lat jak zaszłam w ciąże z dzieckiem z trisomią. Nie piłam, nie paliłam, a wyniki też miałam dobre. Niestety ludzie na mnie suchej nitki nie zostawili. Bo musiałam ćpać, pic i nie wiadomo co jeszcze skoro urodziłam chore dziecko- zawiniłam. Tak myśli zaścianek. Ja tu wszystkich rozumie, każdy chce urodzic zdrowe dziecko, wszystkim tego życzę- ale trochę zrozumienia i szacunku, dla tych którym w życiu nie z ich winy (!) nie poszło tak jak powinno.



Ja to bym mogła wkleic swój 8 tydzień przed ciążą bo wyglądałam podobnie


Jejku ale pędzicie, nie ogarniam Was.

teraz ja poczułam się zaściankowo. Bo Napisaam to po to, bo dziewczyny mówiły, że mam się nie zamartwiać tylko pozytywnie myśleć.
Jednak potterka miała racje, że znajdą się osoby, które tego nie zrozumieją

---------- Dopisano o 20:18 ---------- Poprzedni post napisano o 20:16 ----------

Napisane przez Mysia mysz

Pozxrawiam Was ze szpitala:/ zaczelam plamic i pojechalismy mam krwiak pod maluszkiaem niewiadomo skad i mam lezec do piatku przynajmniej:/ maluszek ma 8 tygodni i 3 dni, serduszko bije. strasznie sie strachu najadlam

będzie ok!! serduszko bije a krwiak się wchłonie!!

---------- Dopisano o 20:19 ---------- Poprzedni post napisano o 20:18 ----------

Napisane przez Magiusa

Dziewczyny, trzymajcie kciuki, bo właśnie przeżyłam ogromny stres i mam nadzieje, że będzie wszystko dobrze.

W pracy koło 16:00 poczułam w majtkach jakiś płyn...w sumie bez przerażenia poszłam do toalety bo dotychczas była to zwykła biała wydzielina albo moje wymysły. Tym razem kres. I to naprawde dużo krwii.
Pojechaliśmy szybko do szpitala, ale nim mnie przyjęli było już koło 17:00 a w międzyczasie krwii nieco przybyło.
Na usg na szczęście serduszko Maleństwa dalej bije- dostałam luteine i jestem w domku. Jutro rano kolejna wizyta, a później za tydzień, chyba,że coś będzie się działo. nie mniej trzymajcie kciuki by jednak wszystko było dobrze.

mam nadzieje, że wszystko będzie ok.

---------- Dopisano o 20:21 ---------- Poprzedni post napisano o 20:19 ----------

Napisane przez cloche

ale nuna nie chciała nikogo urażać czy zwalać na kogoś winę, jeśli coś się dzieje nie tak. tylko tak jakby wypisała sobie to, co ją może uspokoić, że zrobiła wszystko, a teraz to... niech się dzieje wola nieba. wiesz, niektóre dziewczyny jakoś muszą się uspokoić, bo inaczej szaleją ze strachu...

dziękuję o to mi chodziło

[cloche]

Napisane przez karolina2121

Pomidorowy blee ... ale może teraz w ciąży mi posmakuje, spróbuję, jak nie to mąż wypije Jabłkowy jeszcze przejdzie bo rzadki, ale znowu słodki... marchewkowy i wszystkie takie gęstawe odpadają.
Ja ostatnio też mam problem z piciem, woda może być, ale po niej często mam jakiś niesmak

ja pomidorowego też nie lubiłam przed, teraz nawet ładnie wchodzi a marchewkowy, nie taki kubuś, tylko sok z marchewki taki wodnisty, bez miąższu, powinien ci wchodzić. ale skoro już marchewek tyle wcinasz, to nie ma co
nie jestem pewna, czy witamina A zawarta w marchewce też może się jakoś skumulować, ale lepiej uważać - ogólnie z tą witaminą trzeba uważać, nie tylko w ciąży, bo i niedobory i nadmiar niosą ze sobą problemy (choroby oczu itp...). ogólnie nie ma aż takiego problemu, jak się odżywia w miarę różnorodnie, ale tak jak my teraz mamy - jemy to, po czym nie rzygamy - to może lepiej sprawdzić, ile wolno

Napisane przez nuna2

jeny dziewczyny tu bardziej chodziło o to, żebym sobie poprawiła humor że nic się nie stanie a widze, że kurde niektóre zrobiły z tego jakiś odnośnik...

---------- Dopisano o 20:16 ---------- Poprzedni post napisano o 20:12 ----------


teraz ja poczułam się zaściankowo. Bo Napisaam to po to, bo dziewczyny mówiły, że mam się nie zamartwiać tylko pozytywnie myśleć.
Jednak potterka miała racje, że znajdą się osoby, które tego nie zrozumieją

no i chciałaś sobie poprawić humorek i ci go popsuto... ale większość zrozumiała tak, jak to miałaś na myśli. tak to jest, jak coś z kontekstu urwane. nie przejmuj się na to czasem nie można nic poradzić, a niepotrzebnie się zadręczasz. zatem... uśmiech

[Meliitele]

Napisane przez Atena564

Kolega opowiedział mojem Tż kawała na temat sexu w ciązy (a dodam wam,że żona kolegi na dniach ma rodzić) :

Idzie facet do ginekologa i mówi, że jego żona w ciąży jest no i chcieliby współżyć ale niewiedzą jak.
Lekarz mu mówi:
-1 trymestr można normalnie po Bożemu, 2 od tyłu by było bezpiecznie dla dziecka a 3 to już tylko na wilka
-na wilka?
-no leżysz pan koło nory i wyjesz

hahaha

Napisane przez Mysia mysz

Pozxrawiam Was ze szpitala:/ zaczelam plamic i pojechalismy mam krwiak pod maluszkiaem niewiadomo skad i mam lezec do piatku przynajmniej:/ maluszek ma 8 tygodni i 3 dni, serduszko bije. strasznie sie strachu najadlam

trzymaj sie cieplutko! bedzie dobrze!


bylam dzis witaminy kupic , boziu znowu ponad 40 zl..
lece do biedronki po mleko i z psem na spacer.

[axella]

raporciaki porobię i do domu..
nawet nie wiem czy mam bus czy ide pieszo
jutro 11..
jakoś mi się humor spsuł
wszystko jest nie tak jak ma byc

[nuna2]

Napisane przez cloche

ja pomidorowego też nie lubiłam przed, teraz nawet ładnie wchodzi a marchewkowy, nie taki kubuś, tylko sok z marchewki taki wodnisty, bez miąższu, powinien ci wchodzić. ale skoro już marchewek tyle wcinasz, to nie ma co
nie jestem pewna, czy witamina A zawarta w marchewce też może się jakoś skumulować, ale lepiej uważać - ogólnie z tą witaminą trzeba uważać, nie tylko w ciąży, bo i niedobory i nadmiar niosą ze sobą problemy (choroby oczu itp...). ogólnie nie ma aż takiego problemu, jak się odżywia w miarę różnorodnie, ale tak jak my teraz mamy - jemy to, po czym nie rzygamy - to może lepiej sprawdzić, ile wolno

no i chciałaś sobie poprawić humorek i ci go popsuto... ale większość zrozumiała tak, jak to miałaś na myśli. tak to jest, jak coś z kontekstu urwane. nie przejmuj się na to czasem nie można nic poradzić, a niepotrzebnie się zadręczasz. zatem... uśmiech

no ja nawet widziałam, ze tej witaminy nie ma w tych witaminkach co w ciązy się bierze....

no właśnie niestety humor opadł do zera:/ Bo człowiek tu próbuje się jakoś podnieść na duchu to jeszcze ktoś to ODBIERA TAK. MAM serce i cholernie współczuje osobom które poroniły.
I głupia nie jestem bo też mogę urodzić chore dziecko, bo jest w rodzinie. Bardziej chodziło mi o poronienie i pocieszenie sie
no ale już koniec... szkoda tematu...
dasz mi całuska w polik na pocieszenie??

---------- Dopisano o 20:30 ---------- Poprzedni post napisano o 20:29 ----------

Napisane przez axella

raporciaki porobię i do domu..
nawet nie wiem czy mam bus czy ide pieszo
jutro 11..
jakoś mi się humor spsuł
wszystko jest nie tak jak ma byc

u mnie też... Ale kochana jesteśmy w ciąży wiec skaczemy z radosci

[axella]

Napisane przez nuna2

u mnie też... Ale kochana jesteśmy w ciąży wiec skaczemy z radosci

będę skakac jak tz znajdzie w końcu robotę,spłacimy kredyty i będziemy na plusie. póki co bez podskoków..
pozatym hopa hop zaszkodzić może bejbikowi więc będę się cieszyć bez skakania

[xal]

Napisane przez cloche

ja pomidorowego też nie lubiłam przed, teraz nawet ładnie wchodzi a marchewkowy, nie taki kubuś, tylko sok z marchewki taki wodnisty, bez miąższu, powinien ci wchodzić. ale skoro już marchewek tyle wcinasz, to nie ma co
nie jestem pewna, czy witamina A zawarta w marchewce też może się jakoś skumulować, ale lepiej uważać - ogólnie z tą witaminą trzeba uważać, nie tylko w ciąży, bo i niedobory i nadmiar niosą ze sobą problemy (choroby oczu itp...). ogólnie nie ma aż takiego problemu, jak się odżywia w miarę różnorodnie, ale tak jak my teraz mamy - jemy to, po czym nie rzygamy - to może lepiej sprawdzić, ile wolno

no i chciałaś sobie poprawić humorek i ci go popsuto... ale większość zrozumiała tak, jak to miałaś na myśli. tak to jest, jak coś z kontekstu urwane. nie przejmuj się na to czasem nie można nic poradzić, a niepotrzebnie się zadręczasz. zatem... uśmiech

1. Jak ktoś rzyga to jak się ma skumulować? Wiec chyba można więcej
2. Nuna teraz każda z nas wrażliwa, może i nadwrażliwa ... więc się nie przejmuj. Ja skomentowałam, bo ja tutaj za skansen chyba robię

[nuna2]

axella ja nie mam pracy, nie znalazłam przez 4 lata, studia musiałam rzucić, pracuje tylko TŻ za najniższą krajową ale wierzę, że będzie lepiej

kuzynka ma kilkadziesiąt tysiecy dom a dzidzi nie może mieć...
wiec najwazniejsza rodzinka a reszta przyjdzie z czasem

xal

[cloche]

Napisane przez nuna2

dasz mi całuska w polik na pocieszenie??

nawet dwa: po jednym na każdy policzek i jeden w nosek

Napisane przez xal

1. Jak ktoś rzyga to jak się ma skumulować? Wiec chyba można więcej

a cholera wie ale Karolina po marchewce nie rzyga akurat... może potrzebuje? ja w sumie też chętnie wcinam marchewę, soczek mi wchodzi pierwszorzędnie. ale soku tylko szklankę dziennie sobie pozwalam, a marchewy to różnie... mam ochotę teraz na glazurowaną

[nuna2]

Napisane przez cloche

nawet dwa: po jednym na każdy policzek i jeden w nosek


a cholera wie ale Karolina po marchewce nie rzyga akurat... może potrzebuje? ja w sumie też chętnie wcinam marchewę, soczek mi wchodzi pierwszorzędnie. ale soku tylko szklankę dziennie sobie pozwalam, a marchewy to różnie... mam ochotę teraz na glazurowaną

od razu lepiej

[axella]

Napisane przez nuna2

axella ja nie mam pracy, nie znalazłam przez 4 lata, studia musiałam rzucić, pracuje tylko TŻ za najniższą krajową ale wierzę, że będzie lepiej

kuzynka ma kilkadziesiąt tysiecy dom a dzidzi nie może mieć...
wiec najwazniejsza rodzinka a reszta przyjdzie z czasem

xal

mój nie pracuje..szuka.. a ma na utrzymaniu siebie,psa,mamę () kredyty. niedługo jeszcze dziecko.a ja na umowie zleceniu póki co jakoś daję radę to wszystko finasowo ogarnąć.. ale tak szczerze-nie mamy nic,a nawet na minusie
tak,rodzina najważniejsza,ale miłością dziecka nie nakarmię..wierzę tylko w to,że na dniach się zmieni..
kazik kiedys śpiewał "los się musi odmienić".
goraco w to wierzę.

ach, pożaliłam się,wygadałam.. może pomoże..

[Ashyshqa]

Napisane przez Mysia mysz

Pozxrawiam Was ze szpitala:/ zaczelam plamic i pojechalismy mam krwiak pod maluszkiaem niewiadomo skad i mam lezec do piatku przynajmniej:/ maluszek ma 8 tygodni i 3 dni, serduszko bije. strasznie sie strachu najadlam

Oj kochana, wyobrażam sobie ile się nastresowałaś! Dobrze, że jesteś pod dobrą opieką. Wszystko będzie dobrze!

Napisane przez nuna2

jeny dziewczyny tu bardziej chodziło o to, żebym sobie poprawiła humor że nic się nie stanie a widze, że kurde niektóre zrobiły z tego jakiś odnośnik...[COLOR="Silver"]

Kochana, za bardzo emocjonalnie wszystko przyjmujesz. Szkoda Twojego stresu na to
Ja zrozumiałam, że chcesz sobie poprawić humor. Ale się w sumie nie dziwię, że tyle osób odniosło się do Twojej wyliczanki, bo rzeczywiście mało wśród nas osób, które mogą podobnie odpowiedzieć na ten "pytania", a przecież to nie znaczy, że mają mniejsze szanse na to, żeby wszystko było dobrze. No a wiadomo, że wszystko co tu czytamy, w jakiś sposób do siebie odnosimy, Ty też

Musimy dbać o swoje dobre samopoczucie, ale też i innych.

[nuna2]

Napisane przez axella

mój nie pracuje..szuka.. a ma na utrzymaniu siebie,psa,mamę () kredyty. niedługo jeszcze dziecko.a ja na umowie zleceniu póki co jakoś daję radę to wszystko finasowo ogarnąć.. ale tak szczerze-nie mamy nic,a nawet na minusie
tak,rodzina najważniejsza,ale miłością dziecka nie nakarmię..wierzę tylko w to,że na dniach się zmieni..
kazik kiedys śpiewał "los się musi odmienić".
goraco w to wierzę.

ach, pożaliłam się,wygadałam.. może pomoże..

trzymam kciuki, żeby było lepiej

---------- Dopisano o 20:46 ---------- Poprzedni post napisano o 20:45 ----------

Napisane przez Ashyshqa

Oj kochana, wyobrażam sobie ile się nastresowałaś! Dobrze, że jesteś pod dobrą opieką. Wszystko będzie dobrze!



Kochana, za bardzo emocjonalnie wszystko przyjmujesz. Szkoda Twojego stresu na to
Ja zrozumiałam, że chcesz sobie poprawić humor. Ale się w sumie nie dziwię, że tyle osób odniosło się do Twojej wyliczanki, bo rzeczywiście mało wśród nas osób, które mogą podobnie odpowiedzieć na ten "pytania", a przecież to nie znaczy, że mają mniejsze szanse na to, żeby wszystko było dobrze. No a wiadomo, że wszystko co tu czytamy, w jakiś sposób do siebie odnosimy, Ty też

Musimy dbać o swoje dobre samopoczucie, ale też i innych.

a ja absolutnie nie uważam, że mają takie osoby mniejsze szanse

[Magiusa]

Napisane przez axella

a jeśli pracuję np 6miesiecy,a poprzednie 6 nie pracowałam(a raczej pracowalam bez jakich kolwiek umów "po znajomości")???
jeszcze tylko na to odpowiedź pliiiiis

Nie rozumiem o co pytasz. Czy o to czy po 6 mies. możesz dostać umowe na czas nieokreślony? Bo jeśli o to - to oczywiście, że możesz. Można trafić na takiego pracodawce co to na wejściu da taką umowę ( ale to sporadycznie).
A jeśli pytasz o obliczenia to niestety tego w sumie nie wiem i nie chciałabym Cię wprowadzać w błąd. Jak mi się uda i jutro wyjdzie u mnie wszystko w porządku i będę w pracy to zadzwonie do naszych kadr i zapytam się o to

[MoTyleKsw]

Jezuuu kiedy ja Was nadrobie. Ile stron... Idę czytać

[vil84]

Napisane przez axella

wcinam drugą pakę m&msów..
tak bardzo nic mi się nie chce! a jutro 11godzin w pracy
nie mogę doczekać się wizyty u gina.. istnieje jakis sposób by bez wizyt mieć pewność,że z bejbikiem ok??

mmmmm m&msy ... jeszcze powiedz, że z orzechami ....
chyba tylko detektor płodu, ja się nawet nad nim zastanawiałam, ale z drugiej strony .... jakby się cokolwiek TFU TFU TFU stało, to na co mi ten detektor? będzie, co ma być, trzeba być dobrej myśli, ja sobie cały czas odliczam tygodniami - jeszcze 4 tyg do badania połówkowego, potem jeszcze 1,5 miesiąca, i Maluszek będzie w miarę bezpieczny, a potem im dalej, tym tylko lepiej, i tak mam nadzieję doczekamy sobie końca kwietnia

Napisane przez Magiusa

Dziewczyny, trzymajcie kciuki, bo właśnie przeżyłam ogromny stres i mam nadzieje, że będzie wszystko dobrze.

W pracy koło 16:00 poczułam w majtkach jakiś płyn...w sumie bez przerażenia poszłam do toalety bo dotychczas była to zwykła biała wydzielina albo moje wymysły. Tym razem kres. I to naprawde dużo krwii.
Pojechaliśmy szybko do szpitala, ale nim mnie przyjęli było już koło 17:00 a w międzyczasie krwii nieco przybyło.
Na usg na szczęście serduszko Maleństwa dalej bije- dostałam luteine i jestem w domku. Jutro rano kolejna wizyta, a później za tydzień, chyba,że coś będzie się działo. nie mniej trzymajcie kciuki by jednak wszystko było dobrze.

Biedna wiem, co to za stres, sama to przeżyłam trzy razy. najważniejsze, że serduszko bije. będzie dobrze a powiedzieli Ci, jaka może być przyczyna krwawienia?

Napisane przez About_Me

Hahahaha czasem to na wilka, w każdym trymestrze się zdarza

yhyyyyy, u nas to od dwóch miesięcy już

Napisane przez Mysia mysz

Pozxrawiam Was ze szpitala:/ zaczelam plamic i pojechalismy mam krwiak pod maluszkiaem niewiadomo skad i mam lezec do piatku przynajmniej:/ maluszek ma 8 tygodni i 3 dni, serduszko bije. strasznie sie strachu najadlam

przytulam leż spokojnie, na pewno dostaniesz dłuższe L4. to trzeba wyleżeć, ale krwiak się na pewno wchłonie