"Wiedźmin" A. Sapkowskiego

[moon_light]

Napisane przez pandepilator

serial był niezły? rany boskie! z której strony? pamiętam jak go sobie aplikowałem. czułem się jakbym wypijał butelkę tranu. i był całkowicie zagrany teatralnie. nigdy nie zapomnę jednej z pierwszych scen, jak rodzice geralta rozmawiając normalnie, drą się na siebie z odległości pół metra. na domiar złego montażysta im nie pomógł - montując te wrzaski do planu ogólnego. porażka.

Według mnie serial był zdecydowanie lepszy niż film.

[pandepilator]

Napisane przez moon_light

Według mnie serial był zdecydowanie lepszy niż film.

jakbym się bardzo zastanowił, to może i tak, ale oba byłyby w kategorii najgorsze na świecie.

[Irisfeal]

Napisane przez pandepilator

serial był niezły? rany boskie! z której strony? pamiętam jak go sobie aplikowałem. czułem się jakbym wypijał butelkę tranu. i był całkowicie zagrany teatralnie. nigdy nie zapomnę jednej z pierwszych scen, jak rodzice geralta rozmawiając normalnie, drą się na siebie z odległości pół metra. na domiar złego montażysta im nie pomógł - montując te wrzaski do planu ogólnego. porażka.

już nie mówiąc o plastikowych potworach...

a w ogóle kinematografia i telewizja z kraju przywiślańskiego uwielbia wypuszczać takie cuda w czasie, w którym łatwo o porównania... z tego co pamiętam w okolicach wiedźmina na ekrany wchodził władca pierścieni, a cudowne qvo vadis miało premierę po gladiatorze...

wszyscy wiemy, kto z tych starć wyszedł zwycięsko...

Serial był niezły fabularnie (podobało mi się to że zrobili serial film był okrojoną pomyłką) i miał ten wiedźminowski klimat. Do tego postać Geralta i Jaskra mnie przekonują bo bez nich faktycznie byłoby gorzej niż cienko. Co do "plastikowych potworów" ciężko na ten budżet i tamte lata oczekiwać efektów na miarę władcy pierścienia. Jakby twórcy mieli takie pieniądze jak przy władcy pierścienia to wyglądało by to tez inaczej
Ta teatralność własnie psuła odbiór serialu strasznie miałam wrażenie, że aktorzy grają na deskach teatru( a teatru nie lubię bo jest przerysowany i sztuczny dla mnie) niż na planie filmowym..

[pandepilator]

Napisane przez Irisfeal

Serial był niezły fabularnie (podobało mi się to że zrobili serial film był okrojoną pomyłką) i miał ten wiedźminowski klimat. Do tego postać Geralta i Jaskra mnie przekonują bo bez nich faktycznie byłoby gorzej niż cienko. Co do "plastikowych potworów" ciężko na ten budżet i tamte lata oczekiwać efektów na miarę władcy pierścienia. Jakby twórcy mieli takie pieniądze jak przy władcy pierścienia to wyglądało by to tez inaczej
Ta teatralność własnie psuła odbiór serialu strasznie miałam wrażenie, że aktorzy grają na deskach teatru( a teatru nie lubię bo jest przerysowany i sztuczny dla mnie) niż na planie filmowym..

ja tam też teatru nie bardzo, no ale niech sobie będzie tylko nie w filmie i tv

[Irisfeal]

Napisane przez pandepilator

ja tam też teatru nie bardzo, no ale niech sobie będzie tylko nie w filmie i tv

Otóż to..

[aanemone]

ja mam marzenie, że kiedyś będę taką nadzianą kobietą filmowcem i zrobię taki godny remake supergodny remake o i będę producentem wersji serialowej Narrenturmu. Ha!

ah marzenia. Ale na prima aprilis filmweb podał takie info, że będzie wersja amerykańska wiedźmina a Geralta zagra Nicolas Cage, to by było~!(:

[hihicz]

Hej dziewczęta Postanowiłam odświeżyć sobie całość Sapkowskiego. Na szczęście posiadam swoje książki, bo nadal dorwanie ich bywa trudne. Pamiętam jak jakieś 10 lat temu czytałam Wiedźmina pierwszy raz i brało się to co było w bibliotece, niekoniecznie po kolei. Tym to własnie sposobem cały cykl zakończyłam przeczytaniem tomu 1

[201606242122]

Napisane przez hihicz

Hej dziewczęta Postanowiłam odświeżyć sobie całość Sapkowskiego. Na szczęście posiadam swoje książki, bo nadal dorwanie ich bywa trudne. Pamiętam jak jakieś 10 lat temu czytałam Wiedźmina pierwszy raz i brało się to co było w bibliotece, niekoniecznie po kolei. Tym to własnie sposobem cały cykl zakończyłam przeczytaniem tomu 1

oj, zdesperowana byłaś! ja potrafię czekać na jakiś tom kilka miesięcy byle przeczytać po kolei
lubię chronologię!
może i ja się wezmę za wiedźmina znowu? nic mnie ostatnio nie wciąga, a wiedźmin potrafi wciągnąć

[hihicz]

Ojj byłam zdesperowana, ale wtedy był taki boom na Sapkowskiego. Akurat miał wychodzić film za chwilę i każdy chciał go przeczytać. Bibliotekarka widząc, że w miarę szybko czytam odkładała mi książki, a ja prawie codziennie kontrolnie wpadałam, żeby sprawdzić czy jakiejś nie ma. Ale niestety najgorzej było z tym nieszczęsnym 1 tomem. Były na niego zapisy czy coś, więc dostałam go po jakichś 4-5 miesiącach. Ale pomyśl ile mi się wyjaśniło jak w końcu go dorwałam i przeczytałam

[201606242122]

Napisane przez hihicz

Ojj byłam zdesperowana, ale wtedy był taki boom na Sapkowskiego. Akurat miał wychodzić film za chwilę i każdy chciał go przeczytać. Bibliotekarka widząc, że w miarę szybko czytam odkładała mi książki, a ja prawie codziennie kontrolnie wpadałam, żeby sprawdzić czy jakiejś nie ma. Ale niestety najgorzej było z tym nieszczęsnym 1 tomem. Były na niego zapisy czy coś, więc dostałam go po jakichś 4-5 miesiącach. Ale pomyśl ile mi się wyjaśniło jak w końcu go dorwałam i przeczytałam

ale chodzi Ci o Krew Elfów?
bo ja czytałam jako pierwsze Miecz przeznaczenia i Ostatnie życzenie. a później dopiero sagę.
no, najlepiej mieć jakąś panią bibliotekarkę, która odkłada książki

[kalincia]

Czytam co jakiś czas od początku do końca - całość i chronologicznie. Podziwiam za piękny język i odniesienia kulturowe.
Lubię też sagę śląską - piękne połączenie historii (sporo pracy autora, przypisy, odniesienia) z magią. Naszą. Słowiańską. I te podteksty kulturowe. Nawiązania.

[hihicz]

Tak, o Krew Elfów. Z opowiadaniami nie było takiego problemu, zresztą warto je przeczytać przed, ale też jakiegoś obowiązku nie ma. Zrozumie się całą sagę bez nich. W sumie bez 1 tomu też jakoś to idzie.
Już sobie przygotowałam Krew, więc pewnie niedługo zacznę Jednak ta opowieść coś w sobie ma, co sprawia, że miło się ją wspomina.


Nie mogę się doczekać: W odległości około dziesięciu sążni od burty woda zakotłowała się. Przez moment obaj widzieli ponad dwudziestofuntowy okaz królewskiego zębacza, który połknął zdechłego szczura i zniknął w głębinie, machnąwszy wdzięcznie płetwą ogonową.
– Co to było? – wzdrygnął się magister.
– Nie wiem – Geralt spojrzał w niebo. – Może pingwin?

lub

– Miecz. Na plecach. Dlaczego masz na plecach miecz?
– Bo wiosło mi ukradli.

[Ailanna]

Ja, tak jak zapowiadałam, przeczytałam calutką sagę w wakacje i obecnie siedzę zakopana po łokcie w bestiariusze, semantyki, słowniki fantastyczne i gramatyczno-historyczne książki, żeby napisać pracę roczną

[Suvia]

oo, a ja właśnie lecę od nowa z całą sagą nawet sobie fragmenty zapisuje, bo niektóre są naprawdę boskie:



Wiadomym jest mi, że masz lat blisko czterdzieści, wyglądasz na
blisko trzydzieści, wyobrażasz sobie, że masz nieco ponad dwadzieścia, a
postępujesz tak, jakbyś miał niecałe dziesięć.




A my tu, w Wyzimie, czekamy na cud i ryglujemy drzwi przy każdej pełni księżyca
albo wiążemy przestępców do palika przed dworzyszczem licząc, że
bestia nażre się i wróci do trumny.
- Niezły sposób - uśmiechnął się wiedźmin. - Przestępczość zmalała?
- Ani trochę.


– Na moim sihillu – warknął Zoltan, obnażając miecz – wyryte jest
starodawnymi krasnoludzkimi runami prastare krasnoludzkie zaklęcie. Niech no
jeno który ghul zbliży się na długość klingi, popamięta mnie. O, popatrzcie.
– Ha – zaciekawił się Jaskier, który właśnie zbliżył się do nich. – Więc to są
słynne tajne runy krasnoludów? Co głosi ten napis?
– „Na pohybel skur.wysynom!”


I to mi się bardzo spodobało:



– Muszę jechać – powiedziała wreszcie.
Kobieta uśmiechnęła się, zabrzęczała coś śpiewnie. Jak to się dzieje, pomyślała
Ciri, czemu przypisać, że we wszystkich światach, miejscach i czasach, we
wszystkich językach i narzeczach to jedno słowo zawsze brzmi zrozumiale? I
zawsze podobnie?
– Tak. Muszę do mamy. Moja mama na mnie czeka.

[Ailanna]

Ja tez podkreślam i zapisuje
Wzruszyłam się okropecznie na fragmencie, kiedy Geralt i Ciri sieką wszystkich na schodach w twierdzy Vilgefortza i powtarzają, że Yennefer chce zobaczyć niebo.

[Ishikawa]

Nowa książka o Widźminie - Sezon Burz

"Mistrz polskiej fantastyki znowu zaskakuje. „Sezon burz” nie opowiada bowiem o młodzieńczych latach białowłosego zabójcy potworów, ani o jego losach po śmierci, kończącej ostatni tom sagi. To całkiem nowa opowieść z czasów znanych nam z poprzednich powieści."

http://www.polskatimes.pl/artykul/10...iach,id,t.html

Ihmo bardzo mi sie nie podoba okładka

[PinkVanille]

Czekam z niecierpliwością na nowego Wiedźmina. Bardzo jestem ciekawa co Sapkowski wymyślił...

[ciri15]

Napisane przez Ishikawa

Ihmo bardzo mi sie nie podoba okładka

Też mi się nie podoba.

[Rilla82]

Ja już po lekturze "Sezonu...". Zrobiłam sobie prezent i nabyłam książkę przedpremierowo na allegro. Mimo pewnych obaw, bo takie powroty bywają rozczarowujące, muszę przyznać, że nowy Wiedźmin to kawał dobrej powieści. Jest w nim cała esencja wiedźminowatości - postaci, język, humor... Duży plus dla autora, że oparł się na wątkach spoza sagi, zamiast odcinać od nich kupony. Zdecydowanie polecam

[201606242122]

Napisane przez Rilla82

Ja już po lekturze "Sezonu...". Zrobiłam sobie prezent i nabyłam książkę przedpremierowo na allegro. Mimo pewnych obaw, bo takie powroty bywają rozczarowujące, muszę przyznać, że nowy Wiedźmin to kawał dobrej powieści. Jest w nim cała esencja wiedźminowatości - postaci, język, humor... Duży plus dla autora, że oparł się na wątkach spoza sagi, zamiast odcinać od nich kupony. Zdecydowanie polecam

oj kusisz, kusisz

ja odświeżam sobie sagę, i jak skończę to kupię Sezon burz. nie mogę się doczekać.

[bialaRoza]

znalazłam wątek dla mnie!
Ja również po Sezonie, zakończenie tej książki - magia! Sapkowski nie wypadł z roli

[201606242122]

Napisane przez bialaRoza

znalazłam wątek dla mnie!
Ja również po Sezonie, zakończenie tej książki - magia! Sapkowski nie wypadł z roli

przed przeczytaniem Sezonu chcę sobie przeczytać od nowa całą sagę i nie chciałabym znać wiele spojlerów, ale czy w Sezonie występują znane nam postacie - Ciri, Jaskier, Yen? bardzo bym prosiła, żebyś napisała na biało, coby innym nie zdradzać

[Rilla82]

Napisane przez zuleyka89

przed przeczytaniem Sezonu chcę sobie przeczytać od nowa całą sagę i nie chciałabym znać wiele spojlerów, ale czy w Sezonie występują znane nam postacie - Ciri, Jaskier, Yen? bardzo bym prosiła, żebyś napisała na biało, coby innym nie zdradzać

Wydarzenia z Sezonu są chronologicznie najwcześniejsze, także spokojnie.Pojawiają się niektóre postaci z sagi, ale to autonomiczna powieść.

[bialaRoza]

ale lepiej przeczytać jednak całość - jest dużo odniesień do wcześniejszych wydarzeń, ogólnie można lepiej zrozumiec książkę. Chociaż i bez czytania sagi wszystko jest do ogarnięcia

[majawzagrodzie]

Witajcie Wiedźminki! Wiecie, że Wiedźmina wydano jako słuchowisko i już za parę dni będzie można je dostać?

Zamówiła któraś? Ja ciągle się waham, bo wydatków w grudniu tysiąc...

[Rilla82]

Napisane przez majawzagrodzie

Witajcie Wiedźminki! Wiecie, że Wiedźmina wydano jako słuchowisko i już za parę dni będzie można je dostać?

Zamówiła któraś? Ja ciągle się waham, bo wydatków w grudniu tysiąc...

Nie wiedziałam! A to może być fajny prezent dla mojego chuopa.

[majawzagrodzie]

Napisane przez Rilla82

Nie wiedziałam! A to może być fajny prezent dla mojego chuopa.

Chciałabym, by ktoś wpadł na pomysł by kupić mi na prezent...

Posłuchaj sobie fragmentów na stronce wydawcy, wyglądają super i do dzisiaj cena jest niższa o piątkę jakoś.

[Rilla82]

Dzięki, już zamówiłam, będzie jak znalazł na zimowe wieczory

[Ailanna]

A to słuchowisko, to coś innego niż dostępny od kilku lat audiobook czy tylko remaster?

A tak w ogóle, to w lipcu obroniłam wiedźmiński licencjat językoznawczy

[majawzagrodzie]

Napisane przez Ailanna

A to słuchowisko, to coś innego niż dostępny od kilku lat audiobook czy tylko remaster?

A tak w ogóle, to w lipcu obroniłam wiedźmiński licencjat językoznawczy

łooooo, gratulacje! Językoznawczy, czyli jak? Analizowałaś język elfów?

Słuchowisko to coś zupełnie innego, bo masz całą masę efektów dźwiękowych i czyta to wielu znanych aktorów. Miałam okazję słuchać słuchowiska Narrenturm (też Fonopolis wydało) i robiło OGROMNE wrażenie!