Zazdrośnice już po 60-tce. Część 61.

[capriola_87]

Napisane przez BYou

Caprioszku nie poznałam Cię
zapisz obrazek jako gifwtedy zniknie

dzięki
no ja siebie też, ale potrzebuję każdej możliwej motywacji teraz

[czarna_kawa80]

czołgiem nadrobiłam po łebkach

Carmi środkowa mi sie najbardziej podoba

Napisane przez magda2109

Dziewczynki, zwłaszcza te pracujące , nie pamietam czy pytałam kiedyś, ale jak wyglądają u Was poranki w dni robocze? Tzn. ile wczesniej wstajecie od wyjścia do pracy i co po kolei robicie?

Tak jakoś mnie zaczęło zastanawiać, czy się rano zbytnio nie ociagam, czy po prostu za późno wstaję

u mnie to wyglada tak budzik na 6, wstaje 6:30
siku
10 minut spacer z psem
kawa myje pysk , jak jest cieplo wlosy
i cala reszte
potem makijaze (nie zawsze)
wkladam ciuchy ktore naszykowalam dzien wczesniej
7:20 wychodze
7:30 jestem w pracy

[aleksandrettaa]

Napisane przez BYou

dzień dobry bardzo
Aleks w wielu kwestiach różni się Wasze spojrzenie?

Wiesz my mamy inne doświadczenia bo ja wychowałam się w mega tradycyjnej rodzinie - 4 dzieci, mama nigdy nie pracowała itd. Za to W. jest jedynakiem wychowany przez matkę pracującą i w zasadzie bez ojca (zmarł gdy był mały). I chyba przez to mamy trochę inne spojrzenie na pewne kwestie. A w zasadzie to jest tak, że ja znam jego poglądy a z ustaleniem swoich mam problem. Bo dawniej mocno odcinałam się od modelu tradycyjnego a teraz czasem skłaniam się ku niemu. Cały problem polega na tym, że ja nie wiem czego chcę i jestem totalnie zagubiona. Z pracą mam tak samo, że jakby przyszła do mnie wróżka i powiedziała "dam ci pracę marzeń" to ja nie potrafiłabym powiedzieć jaką chcę. No poza tym, że dobrze płatną

Capri pomyliłam Cię z Carmi przez tego avka.

[Stefannia]

Napisane przez BYou

Stef masz tą książkę w wersji papierowej czy ebook?

W wersji papierowej. Jeśli chcesz, to Ci zeskanuje ten rozdział o "niedopasowaniu"

[osz rety]

Napisane przez carmelova

Oj tam, kwestia wprawy Tylko szpilek szkoda

bym musiała pójść na szkolenie - chodzenie w szpilkach w ekstremalnych sytuacjach

Napisane przez magda2109

Dziewczynki, zwłaszcza te pracujące , nie pamietam czy pytałam kiedyś, ale jak wyglądają u Was poranki w dni robocze? Tzn. ile wczesniej wstajecie od wyjścia do pracy i co po kolei robicie?

Tak jakoś mnie zaczęło zastanawiać, czy się rano zbytnio nie ociagam, czy po prostu za późno wstaję

a więc tak:
budzik dzwoni o 5.20 - niezwłocznie pełna rozpierającej energii wstaję
następnie kieruje się do łazienki - ogarniam siebie (poranna toaleta, wystrzałowy makijaż i super fryzura)
potem sprężystym krokiem idę do kuchni - tam wyciągam jedzenie z lodówki i przygotowuje jedzonko do pracy.
Ubieram przygotowane ciuchy dzień wcześniej w awaryjnych sytuacjach ubieram ubrania nie wymagające prasowania.
W międzyczasie budzę mojego szofera (czyt. męża)
Przed 6 wychodzimy z mieszkania (czyli ok. 5.50)

Napisane przez BYou

dzień dobry bardzo


Oszek nie rozpieszcza Cię to pkp

I mamy piątek uwielbiam

Dobry
no nie rozpieszcza - ale pkp od lat nikogo nie rozpieszcza
też się cieszę, że mamy piątek

[kasia0912]

Ja wstaje o 6.30. O 6.55 wychodzę. W pracy jestem 7.30-7.40 W pracy herbatkę, jedzonko i 8 praca

[czarna_kawa80]

Napisane przez Stefannia

W wersji papierowej. Jeśli chcesz, to Ci zeskanuje ten rozdział o "niedopasowaniu"

ja tez ja tez chce ja ekstrawertyk małżonek intro wiec fajnie by bylo jakbymy nareszcie poczytała o naszych relacjach

[Grapefrutka]

Justyna mocne

Kasia panie w salonie chyba nie wie gdzie pracuje ciekawe czy mają dużo klientek

Carmi sukienki ładne choć ta 3 jakaś taka dziwna jak dla mnie ale na Tobie wszystko ładnie wygląda

Magda ja jak mam na rano to budzik mam nastawiony na 6.45 i obowiązkowo 15 minut drzemki bo bez tego jestem zombi
wstaje o 7 idę do kuchni robię śniadanko i kawę/herbatę,
daje świniakowi jeść,
ok 7.20 wkraczam do łazienki myje się itp,
ok 7.45 na spokojnie wywlekam TŻ'ta z wyrka i idziemy do auta

mieliśmy dziś gdzieś jechać ale chyba nam się nie chce

[magda2109]

Napisane przez Stefannia

Budzik mam ustawiony na 6:10, ale nigdy nie wstaje o tej porze. Jak wstanę o 6:30 to jest dobrze, przeważnie jednak 15 minut później Myje się, ubieram, maluje, w międzyczasie coś jedząc. Zajmuje mi to 40-50 minut

Twoje przygotowania do pracy widziałam , robisz to ekspresowo

Napisane przez arrakis

ja potrzebuje min godzine - wstaje, ide sie kapac, wlaczam kompa, robie kawe i sniadanie - jesli mam na rano to z reguly musli + jogurt, chwila przed kompem na wizaz i fejsa , ubieram sie, dosuszam wlosy, prostuje grzywke, maluje sie, robie jedzenie do pracy i wychodze

to jak mam na rano - wstaje ok 6.30 a wychodze ok 7.30

Nigdy nie pojmę kiedy Ty zdążasz wpleśc w to wizaż i fb

Napisane przez BYou

Magda musisz szybciej chodzić spać to może sen będzie miał szansę się rozwinąć

To jest myśl!

Napisane przez carmelova

Po kolei?
90% poranków wygląda tak...
Nastawiam budzik na 6:30, wstaję o 7:00
- siusiu
- myję włosy i nakładam maskę/odżywkę
- myję zęby, twarz i co tam jest do umycia
- nakładam krem
- spłukuję odżywkę
- robię makijaż
- suszę włosy
- prasuję ubrania
- układam włosy (prostownica, szczotka, łorewa)
- ubieram się
- 8:00 wychodzę

Mniej więcej zajmuje mi to wszystko godzinę Ale nie spieszę się. Jak mam kryzysową sytuację, to ogarniam się w 15 minut. Wtedy związuję włosy i wkładam ubrania które nie wymagają prasowania.

W zyciu nie zdążyłabym umyć włosów z nałożeniem odżywki i ułożeniem ich, a do tego wyprasować ubrania

Napisane przez czarna_kawa80

u mnie to wyglada tak budzik na 6, wstaje 6:30
siku
10 minut spacer z psem
kawa myje pysk , jak jest cieplo wlosy
i cala reszte
potem makijaze (nie zawsze)
wkladam ciuchy ktore naszykowalam dzien wczesniej
7:20 wychodze
7:30 jestem w pracy

Też ekspresowo

Napisane przez aleksandrettaa

Cały problem polega na tym, że ja nie wiem czego chcę i jestem totalnie zagubiona. Z pracą mam tak samo, że jakby przyszła do mnie wróżka i powiedziała "dam ci pracę marzeń" to ja nie potrafiłabym powiedzieć jaką chcę. No poza tym, że dobrze płatną

Mam to samo... DOKŁADNIE... Jeśli miałabym oczywiście zmieniać. Lubię to co robię, ale tego nie ma w każdej firmie, w zasadzie w niewielu i to w dużych tylko, a do takich to wiadomo, szans dostać się nie ma...

Napisane przez osz rety

a więc tak:
budzik dzwoni o 5.20 - niezwłocznie pełna rozpierającej energii wstaję
następnie kieruje się do łazienki - ogarniam siebie (poranna toaleta, wystrzałowy makijaż i super fryzura)
potem sprężystym krokiem idę do kuchni - tam wyciągam jedzenie z lodówki i przygotowuje jedzonko do pracy.
Ubieram przygotowane ciuchy dzień wcześniej w awaryjnych sytuacjach ubieram ubrania nie wymagające prasowania.
W międzyczasie budzę mojego szofera (czyt. męża)
Przed 6 wychodzimy z mieszkania (czyli ok. 5.50)

A już myślałam, że TYLKO JA zrywam się na równe nogi wraz z pierwszym dzwonkiem budzika

Kurczę, ja przygotowuje ubrania i jedzenie do pracy dzień wczesniej, a rano wyrabiam się na styk... Chyba jestem żółwiem I nie myję włosów rano nigdy, kąpię się wieczorem... Ech...

Napisane przez kasia0912

Ja wstaje o 6.30. O 6.55 wychodzę. W pracy jestem 7.30-7.40 W pracy herbatkę, jedzonko i 8 praca

Ty to w ogóle teleportacja

Napisane przez Grapefrutka

Magda ja jak mam na rano to budzik mam nastawiony na 6.45 i obowiązkowo 15 minut drzemki bo bez tego jestem zombi
wstaje o 7 idę do kuchni robię śniadanko i kawę/herbatę,
daje świniakowi jeść,
ok 7.20 wkraczam do łazienki myje się itp,
ok 7.45 na spokojnie wywlekam TŻ'ta z wyrka i idziemy do auta

mieliśmy dziś gdzieś jechać ale chyba nam się nie chce

Kolejny ekspres

[arrakis]

Napisane przez magda2109

Nigdy nie pojmę kiedy Ty zdążasz wpleśc w to wizaż i fb

no jak to kiedy - przy kawie i musli z jogurtem i malowaniu - u mnie w zasadzie to mycie sie z myciem glowy to jakies 15 min, makijaz z 5 min, ubranie sie (z reguly w cos czego nie musze prasowac) i wyprostowanie grzywki to tez z 5 min, przygotowanie jedzenia powiedzmy ze tez z 5 min - ilez mozna robic kanapk i to lacznie pol godziny - wiec gdyby nie sniadanie i wizaz to wyrabialabym sie w 30 do 40 minut

a w miedzyczasie jeszcze nakarmienie kota
i budzik nastawiam na 6.10 bo musze miec min 2 drzemki zanim wstane

[Choji]

Napisane przez osz rety

bym musiała pójść na szkolenie - chodzenie w szpilkach w ekstremalnych sytuacjach

a więc tak:
budzik dzwoni o 5.20 - niezwłocznie pełna rozpierającej energii wstaję
następnie kieruje się do łazienki - ogarniam siebie (poranna toaleta, wystrzałowy makijaż i super fryzura)
potem sprężystym krokiem idę do kuchni - tam wyciągam jedzenie z lodówki i przygotowuje jedzonko do pracy.
Ubieram przygotowane ciuchy dzień wcześniej w awaryjnych sytuacjach ubieram ubrania nie wymagające prasowania.
W międzyczasie budzę mojego szofera (czyt. męża)
Przed 6 wychodzimy z mieszkania (czyli ok. 5.50)

Dobry
no nie rozpieszcza - ale pkp od lat nikogo nie rozpieszcza
też się cieszę, że mamy piątek

o rany.
Jakbym ja wstała z pierwszym budzikiem to wszyscy wokół zaczęli by się zastanawiać czy mi się coś w głowę nie stało

ja zwykle jak miałam na 6 rano to wstawałam o 5-5.10. toaleta, ubranie się, śniadania do pracy (zwykle o 7-8 mieliśmy krótką przerwę na 'kawę' i wtedy śniadanie zjadłam, a potem na zwykłej przerwie drugie śniadanie).

Jakbym miała robić to co wy dziewczyny, że makijaż, wybór ciuchów, zjedzenie śniadania itd, to bym pewnie musiała wstawać godzinę wcześniej

---------- Dopisano o 13:00 ---------- Poprzedni post napisano o 12:59 ----------

Napisane przez arrakis

no jak to kiedy - przy kawie i musli z jogurtem i malowaniu - u mnie w zasadzie to mycie sie z myciem glowy to jakies 15 min, makijaz z 5 min, ubranie sie (z reguly w cos czego nie musze prasowac) i wyprostowanie grzywki to tez z 5 min, przygotowanie jedzenia powiedzmy ze tez z 5 min - ilez mozna robic kanapk i to lacznie pol godziny - wiec gdyby nie sniadanie i wizaz to wyrabialabym sie w 30 do 40 minut

a w miedzyczasie jeszcze nakarmienie kota
i budzik nastawiam na 6.10 bo musze miec min 2 drzemki zanim wstane

rany, u mnie samo mycie głowy z suszeniem to 20-25 minut

[Grapefrutka]

Napisane przez magda2109

Kolejny ekspres

jaki ekspres, ja wszystko robię w żółwim tempie

[arrakis]

Napisane przez Choji

o rany.
Jakbym ja wstała z pierwszym budzikiem to wszyscy wokół zaczęli by się zastanawiać czy mi się coś w głowę nie stało

ja zwykle jak miałam na 6 rano to wstawałam o 5-5.10. toaleta, ubranie się, śniadania do pracy (zwykle o 7-8 mieliśmy krótką przerwę na 'kawę' i wtedy śniadanie zjadłam, a potem na zwykłej przerwie drugie śniadanie).

Jakbym miała robić to co wy dziewczyny, że makijaż, wybór ciuchów, zjedzenie śniadania itd, to bym pewnie musiała wstawać godzinę wcześniej

---------- Dopisano o 13:00 ---------- Poprzedni post napisano o 12:59 ----------



rany, u mnie samo mycie głowy z suszeniem to 20-25 minut

no co ty - ja nie susze mokrych wlosow - mi dosc szybko schna, wiec zanim zjem, posiedze na necie, ubiore sie, pomaluje to przez te pol godziny mam juz prawie suche - dosuszam troche - zajmuje to pare minut, prostuje tylko grzywke wiec zajmuje to moment,

Maluje sie jakies 5 min - korektor, podklad, puder - cien cielisty - wanilia, nakladam czasem palcem na cala powieke, tusz do rzes, podkreslam brwi, bronzer, roz, blyszczyk i jestem redi

[czarna_kawa80]

Napisane przez osz rety

bym musiała pójść na szkolenie - chodzenie w szpilkach w ekstremalnych sytuacjach

a więc tak:
budzik dzwoni o 5.20 - niezwłocznie pełna rozpierającej energii wstaję
następnie kieruje się do łazienki - ogarniam siebie (poranna toaleta, wystrzałowy makijaż i super fryzura)
potem sprężystym krokiem idę do kuchni - tam wyciągam jedzenie z lodówki i przygotowuje jedzonko do pracy.
Ubieram przygotowane ciuchy dzień wcześniej w awaryjnych sytuacjach ubieram ubrania nie wymagające prasowania.
W międzyczasie budzę mojego szofera (czyt. męża)
Przed 6 wychodzimy z mieszkania (czyli ok. 5.50)

Dobry
no nie rozpieszcza - ale pkp od lat nikogo nie rozpieszcza
też się cieszę, że mamy piątek

o matko na ktorą masz Osz do pracy ze tak wczesnie wstajesz ?? niestety ja bede musiala sie przerzucic na 7 rano i bede wstawaco 5 bo mam w planach dzielic koszty benzyny i dojezdzac ze znajomymi z pracy a oni wszyscy na 7 pracuja wiec sie musze dostosowac ale moze wynegocjuje wychhodzenia z psem tak zeby to małż rano wychodzil

[capriola_87]

Napisane przez aleksandrettaa

Capri pomyliłam Cię z Carmi przez tego avka.

ja też się sobie mylę z Carmi

[arrakis]

rzemieslnik sie zegna - ide dziergac kolejne peruki

[Grapefrutka]

Napisane przez arrakis

rzemieslnik sie zegna - ide dziergac kolejne peruki

miłego dziergania

[Stefannia]

Napisane przez czarna_kawa80

ja tez ja tez chce ja ekstrawertyk małżonek intro wiec fajnie by bylo jakbymy nareszcie poczytała o naszych relacjach

Na poczcie

Napisane przez magda2109

Twoje przygotowania do pracy widziałam , robisz to ekspresowo

[BYou]

Aleks ciężki orzech do zgryzienia:/ żeby dojść do ładu co się samemu chce i pogodzić to z zapatrywaniem Połówki. Ale trzymam kciuki

Stef dzięki. Chętnie poczytam

Magda ja musze liczyć tak z 1,5h wcześniej wstawanie bo jeszcze trzeba piecha wyprowadzićplus prysznicowanie, mycie wlosów, suszenie, ubranie, śniadanko
no i nigdy nie wstaję wtedy co dzwoni budzik-muszę mieć czas na dojrzenie do tego

Grape, a gdzie mieliście jechać?

Arra udanego dziergania

[SimplyDivine]

Napisane przez carmelova

Bry... Nie mogę się dobudzić mimo dużej kawy ze Starbusia



Też mam ten problem. Z jednej strony chcę być niezależna, twarda, silna, a z drugiej chce być księżniczką prowadzoną za rękę. Tylko że jak ktoś mnie bierze za rękę, to ja się wkurzam, że tracę kontrolę, a jak ktoś daje mi pełną swobodę, to mam wnerwa że wszystko muszę robić sama

Wypisz, wymaluj cala ja

W styczniu planuje zawitac do Londynu na zakupy wiec mam nadzieje, ze uda nam sie spotkac na kawuni w Stabuniu

Napisane przez carmelova

Co sądzicie o tych sukienkach? Szukam jakichś na codzień do pracy, do których nie musiałabym wkładać marynarki, bo takich pod żakiet (bez rękawów) to mam sporo.

Poza ta pierwsza podobaja mi sie wszystkie
zajrzyj tez na boohoo.com, maja calkiem fajne rzeczy czasem

Ojjj jak zimnoooo sie roooobi brrrrr.

Wkrecilam sie w kolejny serial - Homeland tym razem

[crozee]

HEJ
Carmi, fajne sukienki Tylko tej pierwszej bym nie brała
ja sie wyrabiam w pol godziny Wstaje, łazienka, makijaz, sniadanie i wychodze
Capri, mi tez sie mylisz teraz z Carmi :P btw jak ci idzie pisanie thesis??

[magda2109]

Napisane przez czarna_kawa80

o matko na ktorą masz Osz do pracy ze tak wczesnie wstajesz ?? niestety ja bede musiala sie przerzucic na 7 rano i bede wstawaco 5 bo mam w planach dzielic koszty benzyny i dojezdzac ze znajomymi z pracy a oni wszyscy na 7 pracuja wiec sie musze dostosowac ale moze wynegocjuje wychhodzenia z psem tak zeby to małż rano wychodzil

Ja wstaję od jakichś dwóch miesięcy 5.05, o 6.00-6.05 wychodzę z domu, a mam na 7.00 do pracy

Napisane przez BYou

Magda ja musze liczyć tak z 1,5h wcześniej wstawanie bo jeszcze trzeba piecha wyprowadzićplus prysznicowanie, mycie wlosów, suszenie, ubranie, śniadanko
no i nigdy nie wstaję wtedy co dzwoni budzik-muszę mieć czas na dojrzenie do tego

Dlatego nie mogę mieć piecha

[Stefannia]

Napisane przez BYou

Stef dzięki. Chętnie poczytam

To tylko kilka stron. Ale cała książka fajna.

[gothka152]

Ja rano wstaję zawsze 2 godziny wcześniej bo muszę sobie posiedzieć na kompie z kawą i śniadaniem
A potem standardowo umyć twarz, zęby, pomalować się, ubrać, ogarnąć loki- z tym najdłużej schodzi
Nie ma absolutnie najmniejszych szans żebym wyrobiła się w godzinę. Chyba, że nie jadłabym śniadania ale bez tego nie wyjdę. I muszę się rano długo grzebać bo jak nie to będę zła

[capriola_87]

Napisane przez arrakis

rzemieslnik sie zegna - ide dziergac kolejne peruki

powodzenia!

Napisane przez SimplyDivine

Wkrecilam sie w kolejny serial - Homeland tym razem

ooo musze obczaić

Ja się wkręciłam w Covert Affairs:: taki szpiegowski o agentach CIA z Piper Perabo
Ogląda któraś?

Napisane przez crozee

Capri, mi tez sie mylisz teraz z Carmi :P btw jak ci idzie pisanie thesis??

jak krew z nosa

[kasia0912]

Mamy zrobić składkę i choinkę w pracy kupić
i kierowniczka chcę zrobić Mikołajki

[SimplyDivine]

Napisane przez capriola_87

ooo musze obczaić

Ja się wkręciłam w Covert Affairs:: taki szpiegowski o agentach CIA z Piper Perabo
Ogląda któraś?

Ja nie ogladam, ale widzialam 2 odcinki wiec jak Ci sie podoba to i Homeland Ci sie spodoba choc jest bardziej intensywny Obczaj tez Person of Interest ( Jim Caviezel ) i Chicago Fire

[capriola_87]

Napisane przez SimplyDivine

Ja nie ogladam, ale widzialam 2 odcinki wiec jak Ci sie podoba to i Homeland Ci sie spodoba choc jest bardziej intensywny Obczaj tez Person of Interest ( Jim Caviezel ) i Chicago Fire

dzięki))

[najfajniejsza]

Napisane przez crozee

pS
Najka, cos dla ciebie naj kartka z zyczeniami http://allegro.pl/rekodziela-dla-mar...765863669.html

Napisane przez magda2109

Dzień dobry

Ledwo dzis wstałam Pierwszy raz miałam tak, że jak zadzwonił budzik to nie wiedziałam co się dzieje Nie wiem jak dam radę dziś cały dzień i całą noc wytrzymać (idę na ten maraton do kina)

A w ogóle znowu mi się śnił mój instruktor z aerobiku Cztery dni pod rząd z Nim to chyba za dużo I właśnie jak miał mnie pocałować to zadzwonił budzik

się ociągał

Napisane przez magda2109

Dziewczynki, zwłaszcza te pracujące , nie pamietam czy pytałam kiedyś, ale jak wyglądają u Was poranki w dni robocze? Tzn. ile wczesniej wstajecie od wyjścia do pracy i co po kolei robicie?

Tak jakoś mnie zaczęło zastanawiać, czy się rano zbytnio nie ociagam, czy po prostu za późno wstaję

ja nie mam pracy regularnej, więc u mnie to zależy od wieeeelu rzeczy.
Zwykle wstaję na pierwszy budzik. No i załóżmy, że chodzi o zmianę na godzinę 8. Są dwa główne warianty
I tak: jeśli P. ma wolne/nockę do 6 rano:
1. wstaję o 7.10
2. jem śniadanie i przygotowuję coś do pracy, jest 7.35, gdy kończę
3. mycie zębów
4. mycie twarzy, szybki mejkap
5. wskakuję w przygotowane wieczorem ubrania
6. wychodzę do pracy - 7.50
A jeśli P. ma nockę do 4 rano albo na popołudnie:
1. wstaję o 7
2. wskakuję w przygotowane wcześniej ubrania
3. lecę do sklepu po pieczywo,
4. teraz w zależności od kolejki w sklepie: jeśli zdążę, to jem śniadanie (zwykle wtedy płatki, bo szybciej), jeśli nie, to kupuję w pracy na stołówce
5. mycie twarzy, makijaż
6. wychodzę do pracy o 7.50

Carmi, mam to samo co Ty z tą niezależnością a kiecki wszystkie mi się podobają - najbardziej ostatnia ale wszystkie super

Stef,o co Wam poszło?


Dobry
zakupy porobione, idę gotować obiad, szykować rybę na jutro i parę innych rzeczy, no i ciasto zrobić nie umiem dorwać HIMYM online z napisami... jest gdzies?

[carmelova]

Za 3 tygodnie przylatuje do mnie koleżanka z Polski na weekend