Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) - Strona 13 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dietetyka > Wspólne odchudzanie

Notka

Wspólne odchudzanie Forum dla osób, które się odchudzają grupowo. Pamiętaj: diety muszą być zgodne z zasadami zdrowego odżywiania. Pisz o dietach powyżej 1000 kcal.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2012-12-13, 20:17   #361
kwiatuszek2 3
Rozeznanie
 
Avatar kwiatuszek2 3
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 805
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

gratuluję spadku 2 kg to już coś ;-)

---------- Dopisano o 20:51 ---------- Poprzedni post napisano o 20:49 ----------

ogólnie gratuluję zrzuconych 2 kg

---------- Dopisano o 20:53 ---------- Poprzedni post napisano o 20:51 ----------

dziewczyny jutro piątek czyli ważenie okaże się czy tygodniowa mordęga się udała

---------- Dopisano o 21:04 ---------- Poprzedni post napisano o 20:53 ----------

a jak tam wasz dzisiejszy dzień? JA dzisiaj wszystko skrupulatnie notowałam ważyłam i przeliczałam
i o to moje jedzonko
1)jajecznica z 2 jaj z pomidorem , kanapka razowa z szynką i kawa z mlekiem
2)owsianka z jogurtem nat. i łyżką dzemu malinowego
3)mintaj pieczony w folii fasolka szparagowa, papryka konserwowa i sosik czosnkowy( na bazie jogurtu)
4) kanapka razowa z pieczenią i pomidorem, jogurt 1/2 banana i otręby pszenne
5) jabłko

i po obliczeniach wyszło ok. 1300 kcal.

---------- Dopisano o 21:10 ---------- Poprzedni post napisano o 21:04 ----------

dzisiaj w wolnej chwili policzyłam % podział posiłków w ciągu dnia i tak wyszło przy diecie
1500 kcal
ŚNIADANIE 25% =375 kcal
II ŚNIADANIE 10 % =150 kcal
OBIAD 35 %=525 kcal
PODWIECZOREK 10 % =150 kcal
KOLACJA 20% = 300 kcal

i tak powinno wyjść 1500 kcal

---------- Dopisano o 21:17 ---------- Poprzedni post napisano o 21:10 ----------

więc z tego wynika że dzisiaj zjadłam za mało, ale powiem wam że zaczynam mieć jakąś obsesję że za dużo jem, też tak macie strasznie zależy mi zeby schudnąć , tym bardziej że mam z czego. to dopiero 2 tydzien mojego dietkowania a dla mnie to i tak ogromny sukces. zazwyczaj moje odchudzanie kończyło się po 3 dniach napadem jedzenia w wyniku czego lodówka była pusta a tu proszę już 2 tydzien trzymam diętę i to z jaką motywacją , tylko te cholerne ćwiczenia: mur:
__________________
start 02.12.2012 90,3
cel I89,83..,81,80......-10kg - 19.01.2013
cel II 79,77,75,72,70,-20kg 04.05.2013
cel III 69,68,67,2,66,65-23,1 kg
cel IV 65,64,63,62



kwiatuszek2 3 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-13, 21:45   #362
ogolnie
Zakorzenienie
 
Avatar ogolnie
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 9 099
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

Cytat:
Napisane przez kwiatuszek2 3 Pokaż wiadomość
więc z tego wynika że dzisiaj zjadłam za mało, ale powiem wam że zaczynam mieć jakąś obsesję że za dużo jem, też tak macie strasznie zależy mi zeby schudnąć , tym bardziej że mam z czego. to dopiero 2 tydzien mojego dietkowania a dla mnie to i tak ogromny sukces. zazwyczaj moje odchudzanie kończyło się po 3 dniach napadem jedzenia w wyniku czego lodówka była pusta a tu proszę już 2 tydzien trzymam diętę i to z jaką motywacją , tylko te cholerne ćwiczenia: mur:
Też tak mam. Nieważne czy przez cały dzień zjadłabym tylko kanapkę z jajkiem (było tak kilka dni, bo nie mogłam jeść ze stresu, bo szłam do szpitala ) to i tak mam wrażenie że za dużo zjadłam.
myślałam, że tylko ja mam takie urojenia


Ze spadku wagi to będę się bardziej cieszyć jak do dwójki dołączy zero ale do tego długa droga, kręta, niebezpieczna, pełna pokus i wyrzeczeń jednocześnie...niejednokr otnie łez, hektolitry potu i mega wk*u*wienie
ogolnie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-14, 06:17   #363
kwiatuszek2 3
Rozeznanie
 
Avatar kwiatuszek2 3
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 805
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

ogólnie wiem że człowiek chciałby dużo w krótkim czasie, ja też tak mam kiedyś nawet wczytywałam się w bzdury że jakieś laski chudły 20 kg w miesiąc jedząc jakieś tam tabletki. oczywiscie była to reklama a te co zdecydowaly się brać dany specyfik, kączyły z rozwalonym żołądkiem i brakiem okresu.
więc zrozumiałam że tylko zdrowe jedzenie pozwoli mi powoli ale trwale schudnąć i cieszę się z każdego kilogramika mniej
także ogólnie jest super masz za sobą 2 kg mniej.....a tym samym jesteś o 2 kg bliżej swojej METY

dzisiaj ważenie popołudniu napiszę wam, czy jest się czym pochwalić
__________________
start 02.12.2012 90,3
cel I89,83..,81,80......-10kg - 19.01.2013
cel II 79,77,75,72,70,-20kg 04.05.2013
cel III 69,68,67,2,66,65-23,1 kg
cel IV 65,64,63,62



kwiatuszek2 3 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-14, 07:20   #364
anekania
Zakorzenienie
 
Avatar anekania
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 7 247
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

cześć dziewczyny!!

ogólnie nie wpadaj w taką paranoję z tymi świętami bo to przecież nic sie nie stanie jak przez 3dni zjesz coś więcej, szcególnie, że to są święta - dziewczyny raz w roku! NIe po to pieke pyszne ciasta przez dwa dni, żeby ich potem nie spróbować!

Oczywiście co nie oznacza , że siedzmy i jedzmy tylko np chodzmy na spacer, takie mrozy sprzyjaja ja znowu zaczełam chodzić a przystanek, a to dwa na nogach i to jest super przyjemne

kwiatuszku czemu się ważysz popołudniu?

Miłego dnia dziewczyny!!
__________________
Stay Strong
Only the strong survive
anekania jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-14, 07:39   #365
miiilenka
Zadomowienie
 
Avatar miiilenka
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 960
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

Cytat:
Napisane przez kwiatuszek2 3 Pokaż wiadomość
i o to moje jedzonko
1)jajecznica z 2 jaj z pomidorem , kanapka razowa z szynką i kawa z mlekiem
2)owsianka z jogurtem nat. i łyżką dzemu malinowego
3)mintaj pieczony w folii fasolka szparagowa, papryka konserwowa i sosik czosnkowy( na bazie jogurtu)
4) kanapka razowa z pieczenią i pomidorem, jogurt 1/2 banana i otręby pszenne
5) jabłko

i po obliczeniach wyszło ok. 1300 kcal.

---------- Dopisano o 21:10 ---------- Poprzedni post napisano o 21:04 ----------

dzisiaj w wolnej chwili policzyłam % podział posiłków w ciągu dnia i tak wyszło przy diecie
1500 kcal
ŚNIADANIE 25% =375 kcal
II ŚNIADANIE 10 % =150 kcal
OBIAD 35 %=525 kcal
PODWIECZOREK 10 % =150 kcal
KOLACJA 20% = 300 kcal

i tak powinno wyjść 1500 kcal

---------- Dopisano o 21:17 ---------- Poprzedni post napisano o 21:10 ----------

więc z tego wynika że dzisiaj zjadłam za mało, ale powiem wam że zaczynam mieć jakąś obsesję że za dużo jem, też tak macie strasznie zależy mi zeby schudnąć , tym bardziej że mam z czego. to dopiero 2 tydzien mojego dietkowania a dla mnie to i tak ogromny sukces. zazwyczaj moje odchudzanie kończyło się po 3 dniach napadem jedzenia w wyniku czego lodówka była pusta a tu proszę już 2 tydzien trzymam diętę i to z jaką motywacją , tylko te cholerne ćwiczenia: mur:
jablko to za malo na jeden posilek tymbardzien na kolacje! Te 35% z obiadu powinnas zostawic na 25% a do 10% dodac po 5% wtedy byloby git!
Jesli Cie to pocieszy, ja przy wzroscie 165cm i wadze 92,0 mialam poczatkowa diete 1755 kcal, stopniowo ja zmniejszalismy teraz jestem na 1350. Na poczatku chodzilam tak najedzona, ze myslalam, ze pekne, przed dieta tyle nie jadlam! Ogolnie jest taki trick, ze jak organizm sie przyzwyczaji juz i nie chce chudnac, dale mu sie wieksza ilosc kcal np. przez 2 tyg, a pozniej mniejsza na nastepne 2 tyg. Ja teraz po wizycie 18.12 bede znow miala 2 tyg 1755, a pozniej 1100. Przetestowalam juz to. Waga mi stala, w weekend szalalam, ale w godzinach posilkow, pozniej normalnie dietkowalam i widzicie jest spadek dzis na wadze 79,3
Cytat:
Napisane przez ogolnie Pokaż wiadomość
Ze spadku wagi to będę się bardziej cieszyć jak do dwójki dołączy zero ale do tego długa droga, kręta, niebezpieczna, pełna pokus i wyrzeczeń jednocześnie...niejednokr otnie łez, hektolitry potu i mega wk*u*wienie
Wszystko da sie zrobic, bo jestesmy tak zaj*ebiste

W swieta trzeba sobie pozwolic, lepiej siasc i sie najesc, a nie chodzic podjadac i patrzec wzrokiem spaniela na jedzenie!

Zjadlam sniadanko - kromka zytniego razowego + plasterek sera zotlego+ lisc salaty+ kilka plasterkow ogorka+ keczup+ jajco gotowane. Dopijam teraz zielona i zaraz biore sie dalej za sprzatanie na swieta... W mysl zasady " Świeta idą posprzataj dom dla Jezusa" No i czekam na nowiny o spadkach wagi
__________________


CI
ASTKO-minuta w ustach,godzina w żołądku,całe życie w biodrach


http://www.youtube.com/watch?v=j6QogAYG2ck LILU - SŁODKICH SNÓW
miiilenka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-14, 08:25   #366
Joanna XL
Zakorzenienie
 
Avatar Joanna XL
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

Dzień dobry

Odzywam się z pewnym wstydem - bo wczoraj popłynęłam niestety otóz okazuje sie się że nie mogę wypić ani kropelki wina na tej cholernej diecie... Wczoraj wyliczyłam że spokojnie 2 kieliszki białego krzywdy mi nie zrobią ... Nawet jadłam łososia na zagryche Taaaakkkk..
A potem trzy mohita i 1/3 pudełka czekoladek (małego)
Coś mi się poplątało w cyklu , miałam wrażenie że to juz ten czas no i jak wypiłam to wino to zaczęło się myślenie "jaka ja biedna,na diecie, brzuszek boli itd" Zupełnie mi hamulce pusciły ... A M. już czaił się z pudełkiem czekoladek Lindta ... Jak jużgrzeszyć to z klasą
I teraz boli główka (zasłużyłam nie powiem) i przyznam że zjadłam przed chwila 4 czekoladki ostatnie (bądźmy szczerzy nie miały szans

---------- Dopisano o 09:25 ---------- Poprzedni post napisano o 09:20 ----------

Ale ale sztuka to 54 kcal ... czyli jakby śniadanko Bo i tak jogurtu nie wsune ... A ciekawe że czekoladki dałam rade ....
A teraz najlepsze - wchodze na wage z myślą "znowu bedzie 80
A tu normalnie 78,4.... Po opiciu się wodą i wiadomo przed czym ..Mam poczucie że nie zasłużyłam totalnie ... Ale postaram się utrzymać ten nagły dar niebis

ogolnie ciesz się ciesz pomysl jak twój organizm jest teraz w okresie zatrzymywania wody to potem spadnie jeszcze czyli 113 ? dobrze zmieniłam ? Ładnie nam idzie dziewczyny
Joanna XL jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-14, 08:29   #367
Beatagr3
Zadomowienie
 
Avatar Beatagr3
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 456
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

Hej!

Ja ostatnio jestem zalatana i diety jako tako nie trzymam. Waga pokazała 77,3 więc troszkę mniej niż było, ale biorąc pod uwagę moje menu to i tak duży sukces. Na całe szczęście już mnie przestało w klatce piersiowej boleć, więc w przyszłym tygodniu ponawiam ćwiczenia. Ale myślę, że do świąt dieta się nie będzie jako tako trzymać. Staram się jeść zdrowo, ale nie zawsze wychodzi.

Co do picia alkoholu, to ja nie piję prawie wcale, naprawdę okazyjnie jak ktoś ma urodziny, a to też tylko jakiś adwokat, albo winko. Szczególnie dlatego, że jak ja się napiję, to od razu robię się cała czerwona na twarzy Nie zawsze tak jest, no ale wiadomo - wszyscy normalni a ja cała czerwona jak burak.

Zamówiłam sobie piłkę do ćwiczeń, dzisiaj powinna przyjść, więc może sobie coś poćwiczę.
Miłego dnia!
__________________
?
Beatagr3 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-12-14, 08:53   #368
miiilenka
Zadomowienie
 
Avatar miiilenka
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 960
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

Ja alkohol pije czasami, teraz na diecie to tylko winko ale wczesniej to byl czasami browarek - raz na pol roku hehe, czasami wisniowka, bo czystej nie toleruje. Raz na tydzien kieliszek wina czy 2 to nie zadna pokusa. Mozna sie napic byle z umiarem

Gratuluje spadkow
__________________


CI
ASTKO-minuta w ustach,godzina w żołądku,całe życie w biodrach


http://www.youtube.com/watch?v=j6QogAYG2ck LILU - SŁODKICH SNÓW
miiilenka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-14, 09:25   #369
Joanna XL
Zakorzenienie
 
Avatar Joanna XL
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

Eh no ja też nie za dużo pije - i normalnie z umiarem Zresztą moje mohito to kapka rumu bo nie przepadam - co w mohito lubie to sok z limonki, brązowy cukier i mięte ... Winko lubie za bardzo ...Wódki w ogóle nie ruszam - za wyjatkiem wesel - choć ostatnio pojawia się wino częściej.
Na studiach pijałam piwo w ilościach chyba sporych (a przynajmniej często) a byłam w miarę szczupła . To była pewnie zasługa niełączenia z jedzeniem - albo jedzonko, albo piwko ze znajomymi - bo środki były ograniczone
A wino niestety dobrze pasuje do jedzenia i vice versa... ja lubie białe winko i ser (któryś z miękich typu brie i śmierdzących) Ale to tłuste jak diabli a ja nie skończe na kawałku więc unikam.
Eh jednak okazuje sie że mój organizm zwariował - jeszcze nie słyszam żeby od diety cykl przyśpieszał ... Zwłaszcza że u mnie nieregularnosc oznaczała że miałam raz na 3-4 miesiące ...Oj czeka mnie świąteczna wizyta u gina, czeka
Joanna XL jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-14, 09:26   #370
sss7
Zadomowienie
 
Avatar sss7
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Cambridge
Wiadomości: 1 320
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

Beata, fantastycznie, ze masz pilke. Bedziemy cwiczyc razem! Wzielas to 65cm?? Na pewno Ci przypadnie do gustu, samo siedzenie na niej i bansowanie to juz relaks dla miesni i balsam dla kregoslupa.

Joanno to widze, ze i tak niezle, bo ja to jak juz zaczynam od kieliszka to konczy sie na spijaniu wszystkiego co wpadnie mi w rece a w akcie desperacji wizyta w calodobowym :/ Nie jestem z tego dumna, ale tak mam. Uwielbiam czerwone winko, a czerwone z kilkoma rodzajami serkow francuzkich lub manchego to juz raj na ziemi... a bebech rosnie.... Dlatego teraz nie pije A pozatym to najwazniejsze, ze waga spada. Gratulacje!

Kurcze dobrze mi idze. Naprawde jestem z siebie zadowolona. Dzis na nocce nie tknelam zadncyh slodyczny, a zazwyczaj to wlasnie podjadanie ciasteczek i czekoladek pozwala mi nocki przetrwac. Jak sie wyspie to stane na wage i zdam relacje. Dobranoc
__________________
Odchudzam sie, bez kija nie podchodz...
82kg/170cm, cel: 62kg
sss7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-14, 09:40   #371
sandra1892
Zadomowienie
 
Avatar sandra1892
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 1 046
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

Hej kochane.

Rzadko się odzywam bo jakoś brak czasu, bo to albo obiad albo dziecko, albo sprzatanie, albo zakupy na swięta

Ostatnio ogarnął mnie smutek i zwatpienie czy aby na pewno wytrzymam na diecie Ale to wszystko przez @ ktora dostałam. I ona byla przyczyna zjedzenia polowy paczki biszkoptow mojego dziecka

Co do alkoholii, to piwko tylko w wakacje, a ogolnie to moze czasem okazjonalnie jeden drink i wszystko, bo mnie zaraz glowa boli

Ogolnie to tak mnie plecy bola od kilku dni, ze az mi niedobrze. Jakis masażysta by sie przydal Dzwonil do mnie wczoraj trener z mojej silowni i zaprosil na 2h darmowego personala Umowiona jestem na jutro i cos czyje, ze ze silowni to mnie beda wynosic

Po za tym mimo @ jest spadek znow 0,5 czyli chyba zdrowo chudne
Waga do tabelki to 72 kg. chociaz niby mam okres to może ciut mniej jest

Musze zmykac bo juz mlodziez sie znudzila bawiac na podlodze .

Buziaki
__________________
sandra1892 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-14, 10:01   #372
Joanna XL
Zakorzenienie
 
Avatar Joanna XL
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

Dziewczynki w sumie poszło nam 10 kg a to dopiero 2,5 tygodnia ..
Dobrze jest, tak dobrze że ide poćwiczyć
Joanna XL jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-14, 11:05   #373
miiilenka
Zadomowienie
 
Avatar miiilenka
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 960
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

Cytat:
Napisane przez sss7 Pokaż wiadomość
Kurcze dobrze mi idze. Naprawde jestem z siebie zadowolona. Dzis na nocce nie tknelam zadncyh slodyczny, a zazwyczaj to wlasnie podjadanie ciasteczek i czekoladek pozwala mi nocki przetrwac. Jak sie wyspie to stane na wage i zdam relacje. Dobranoc
No to szacun dla Ciebie, ze powstrzymalas pokuse czekamy na wynik
Cytat:
Napisane przez Joanna XL Pokaż wiadomość
Dziewczynki w sumie poszło nam 10 kg a to dopiero 2,5 tygodnia ..
Dobrze jest, tak dobrze że ide poćwiczyć
No to super! dobrze nam idzie hehehe... ja ide robic to co lubie najbardziej, czyl gotowac obiad dzis orbitrek wieczorem
__________________


CI
ASTKO-minuta w ustach,godzina w żołądku,całe życie w biodrach


http://www.youtube.com/watch?v=j6QogAYG2ck LILU - SŁODKICH SNÓW
miiilenka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-14, 11:35   #374
ogolnie
Zakorzenienie
 
Avatar ogolnie
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 9 099
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

Hejka !

Stwierdziłam, że nie będę cierpieć w święta i patrzeć jak inni zajadają pyszne ciasta. Nowy Rok się zbliża, jakieś tam nowe szanse może, a rok jest długi więc uda się zrzucić więcej. Tym bardziej wiosną, latem bo człowiek więcej się rusza i ma więcej energii.
Trochę dziś znów z obiadem popłynęłam, jestem na siebie zła. No i przed obiadem pochłonęłam dwie porcje rodzynek, co łącznie daje 160 kcal
masakra jednym słowem. Chyba jednak sama sobie zacznę obiady przyrządzać i wymyślać, bo na tych maminych to chyba nie jest do końca dobrze. Dziś były placki ziemniaczane SMAŻONE. Największy grzech chyba w tym tygodniu. Zjadłam trzy (pewnie nic nie pomoże jeśli powiem że mama robi je malutkie )

Miłego dnia
ogolnie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-14, 12:19   #375
Joanna XL
Zakorzenienie
 
Avatar Joanna XL
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

E tam trzy placki to żadna masakra Placek ma około 80 kcal - nawet jak policzysz trzy dalej jest dobrze ... O ile sie najadasz tą iloscią - bo takich domowych to ja bym z 6 do 8 wchłonęła

Ja zjadlam szpinak z łososiem ... No ten szpinak był z gorgonzolą i banana i kiwi ale to dlatego że przede mną długa droga - oby tylko pociągi jechały jak trzeba

Dziś czułam taką niechęć żeby patrzeć na podskakującą mel b, że szukałam czegoś innego w dobrym tempie ... Spróbowałam tae bo - i jestem zachwycona .. Ciężkie bo ciezkie (wiadomo że wszystkiego nie zrobie ale pełne pozytywnej energii Kac uciekł ze strachu, i nawet kot się boi kopiącej pani (kto by się nie bał rozpędzonych 80 kg ? tae bo polecam - choć pot leci po oczach (dosłownie) to fajnie sie ćwiczy
Joanna XL jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2012-12-14, 13:11   #376
mahhdalena
Raczkowanie
 
Avatar mahhdalena
 
Zarejestrowany: 2012-09
Lokalizacja: Blaustein
Wiadomości: 455
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

Hej dziewczyny,podczytuję Was regularnie,sama na innym forum przesiadujęAle fajnie piszecie-z wieloma z Was mogę się utożsamić-też podżeram,mam potem wyrzuty,ech samo życie.Tęż mam smaka na winko-ale to bardziej z tęsknoty niż potrzeby ducha-tak jak Ty Joanno jestem w Deutschlandii Pozdrawiam Was serdecznie i życzę wytrwałości-sobie i Wam
__________________
Będę gazelką
mahhdalena jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-14, 14:08   #377
ogolnie
Zakorzenienie
 
Avatar ogolnie
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 9 099
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

Wrr...Ze złości dokończyłam paczkę rodzynek. Znowu 160kcal niepotrzebnie
Widziałam się dziś ze szkolnym znajomym, który skutecznie mi popsuł humor, mówiąc że przytyłam Może waga mnie oszukała jednak?
Od zawsze wiedziałam, żeby się odseparować od szkolnych znajomych, którzy z jakiegoś nieokreślonego powodu czuli się jakby lepsi Chore.

Joanna XL, a rozpędzone 113 kg to nadchodząca apokalipsa
Do maja chciałabym dojść do liczby dwucyfrowej. Ciekawe czy mi się uda.
Może być nawet 99,99

a mam pytanko jeszcze. Co jest "ważniejsze" : kalorie czy IG? Bo nie mogę tego rozpracować. Czy coś co ma wysoki IG jest równocześnie kaloryczne? Czy to nie ma związku? Bo nie wiem której wersji się trzymać, czy IG czy kalorii.

Dopiero 16 godzina a ja już naliczyłam 1455 kcal

Jaki macie dzienny limit kalorii?

Edytowane przez ogolnie
Czas edycji: 2012-12-14 o 14:56
ogolnie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-14, 15:28   #378
fatass
Zadomowienie
 
Avatar fatass
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 1 842
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

Cytat:
Napisane przez ogolnie Pokaż wiadomość
Dopiero 16 godzina a ja już naliczyłam 1455 kcal

Jaki macie dzienny limit kalorii?

W zależności czy to dzień "treningowy" czy nie.
2-3 razy w tygodniu chodzę do klubu fitness i tam najpierw robię siłowy trening obwodowy (ok. 1h), a później 1-2h aerobik, albo ćwiczenia aerobowe.
Więc jeśli mam dzień treningowy to ok. 2000-2100kcal
W pozostałe dni 1700-1900kcal
__________________
REDUKCJA/SIŁA
fatass jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-14, 16:40   #379
ogolnie
Zakorzenienie
 
Avatar ogolnie
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 9 099
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

Cytat:
Napisane przez fatass Pokaż wiadomość
W zależności czy to dzień "treningowy" czy nie.
2-3 razy w tygodniu chodzę do klubu fitness i tam najpierw robię siłowy trening obwodowy (ok. 1h), a później 1-2h aerobik, albo ćwiczenia aerobowe.
Więc jeśli mam dzień treningowy to ok. 2000-2100kcal
W pozostałe dni 1700-1900kcal
Hmm, nie mam dni treningowych. Rozciągam się tylko 3 razy w tygodniu i spaceruję. To mój trening
Mam nadzieję, że jak doprowadzą mnie w miarę do ładu z chodzeniem to będę mogła wrócić na rower, bo uwielbiam jeździć rowerem i to przynosiło najlepsze efekty.

Postaram się nie przekraczać 1600kcal dziennie.
ogolnie jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-12-14, 16:41   #380
miiilenka
Zadomowienie
 
Avatar miiilenka
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 960
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

Cytat:
Napisane przez ogolnie Pokaż wiadomość
masakra jednym słowem. Chyba jednak sama sobie zacznę obiady przyrządzać i wymyślać, bo na tych maminych to chyba nie jest do końca dobrze. Dziś były placki ziemniaczane SMAŻONE. Największy grzech chyba w tym tygodniu. Zjadłam trzy (pewnie nic nie pomoże jeśli powiem że mama robi je malutkie )

Miłego dnia
Rodzynki poprawia metabolizm, a co do plackow to tragedii nie ma bo tylko 3! takze nie jest zle, ale mozesz soie robic dietetyczne posilki, np. kurasa gotowanego lub indyka
Cytat:
Napisane przez mahhdalena Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny,podczytuję Was regularnie,sama na innym forum przesiadujęAle fajnie piszecie-z wieloma z Was mogę się utożsamić-też podżeram,mam potem wyrzuty,ech samo życie.Tęż mam smaka na winko-ale to bardziej z tęsknoty niż potrzeby ducha-tak jak Ty Joanno jestem w Deutschlandii Pozdrawiam Was serdecznie i życzę wytrwałości-sobie i Wam
Może sie dolaczysz? Ja za rom tez wyjezdzam do niemiec niestety nie widze dla siebie przyszlosci w tym chorm kraju
Cytat:
Napisane przez ogolnie Pokaż wiadomość

Dopiero 16 godzina a ja już naliczyłam 1455 kcal

Jaki macie dzienny limit kalorii?
ja mam 1355, a juz pisalam ze zaczynalam od 1750

Wlasnie siedze, popijam 3 lampke winka...... odpuscilam dzis orbitreka, jutro za to bede cwiczyc na dole sa nalesniki, Tesciowa usmazyla dla Tescia... ale zal mi ich jesc... To jest wlasnie to, alkohol wzmaga we mnie chec pozarcia wszystkiego!

Joanno z racji tego, ze za rok czeka mnie wyjazd do Niemiec moge miec kilka pytan do Ciebie odnosnie kultury etc?
__________________


CI
ASTKO-minuta w ustach,godzina w żołądku,całe życie w biodrach


http://www.youtube.com/watch?v=j6QogAYG2ck LILU - SŁODKICH SNÓW
miiilenka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-14, 17:13   #381
sss7
Zadomowienie
 
Avatar sss7
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Cambridge
Wiadomości: 1 320
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

Hej laski,
Wyspalam sie. Po wstniu, podekscytowana stanelam na wage, bylam pewna, ze bedzie 7 z przodu. Jest 80.00 a czasem 80.5 - glupia waga!!! Troche mnie to zdemotywowalo, ale juz sie otrzepalam i siadam dalej. Troche nie wiedzialam jak wybrnac z tego ze wstalam o 16.15, a chcialam zjesc posilek 20 minut przed wyjsciem do pracy na noc, wiec 2 posilki sie nie zmieszcza. WIec po wstaniu zjadlam dwa jablka i popijam czerwona herbatke, a okolo 18.30 zjem gesta zupe z czerwonej fasoli z razowcem. Bardzo mi sie chce..... zjesc meksykanska fajote. Chyba jutro zrobie, tak w ramach odskoku, ale obiecuje ze usmarze kurczaka i warzywa na minimalnej ilosci oleju. Zjem bez smietanowego sosu, a same tortille... no coz.. zjem tortille i odpokutuje cwiczeniami.
Ostatnia nocka, a potem 3 dni wolne!!!
__________________
Odchudzam sie, bez kija nie podchodz...
82kg/170cm, cel: 62kg
sss7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-14, 18:53   #382
ogolnie
Zakorzenienie
 
Avatar ogolnie
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 9 099
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

Cytat:
Napisane przez miiilenka Pokaż wiadomość
Rodzynki poprawia metabolizm, a co do plackow to tragedii nie ma bo tylko 3! takze nie jest zle, ale mozesz soie robic dietetyczne posilki, np. kurasa gotowanego lub indyka
Kurasa gotowanego bardzo lubię, nawet bardziej niż smażonego. Mamunia mnie dziś pytała czy będę jutro jadła fasolową na obiad, bo nie chce żeby znowu były uwagi i nieporozumienia Z braku laku zjem, bo na zakupy dopiero pojadę jutro, także w lodówce nic ciekawego nie ma.

Zjadłabym czipsy. Wrrrrr. Przed okresem jestem głodna, brzydka, mam pryszcze i pyskuję. Po prostu jestem okropnym, nienażartym babonem

Bywajcie do poniedziałku, wyjeżdżam na dwa dni się odchamić

Trzymam kciuki za Was
ogolnie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-14, 19:38   #383
kwiatuszek2 3
Rozeznanie
 
Avatar kwiatuszek2 3
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 805
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

Cytat:
Napisane przez anekania Pokaż wiadomość
cześć dziewczyny!!

ogólnie nie wpadaj w taką paranoję z tymi świętami bo to przecież nic sie nie stanie jak przez 3dni zjesz coś więcej, szcególnie, że to są święta - dziewczyny raz w roku! NIe po to pieke pyszne ciasta przez dwa dni, żeby ich potem nie spróbować!

Oczywiście co nie oznacza , że siedzmy i jedzmy tylko np chodzmy na spacer, takie mrozy sprzyjaja ja znowu zaczełam chodzić a przystanek, a to dwa na nogach i to jest super przyjemne

kwiatuszku czemu się ważysz popołudniu?

Miłego dnia dziewczyny!!
cześć dziewczynki. ważę się po południ , bo nie mam wagi w dou, więc muszę lecieć do szwagierki ;-)

---------- Dopisano o 20:28 ---------- Poprzedni post napisano o 20:20 ----------

dzisiaj dziewczyny z dietą było różnie, bo byłam na stypie u wujka a tom oczywiście obiad. więc nawet nie liczyłam kalorii bo nie znam ilości pochłoniętego przeze mnie jedzonka. ale było tak

1) 2 razowce z twarogiem i szynką i pomidorem
2) owsianka z jogurtem i bananem
3) kotlet z kurczaka z serem , papryką , z 5 rodzai surówek i rosół z odrobiną makaronu. no i oczywiście do kawki kawałek makowca
4) kromka razowca z szynką i pomidorem

wiem że ten obiad to prawdziwa bomba , a do tego te ciasto no ale stypa nie jest codziennie.

za to dziewczynki muszę pochwalić się swoją nową wagą 87 a to znaczy ze w ciągu 2 tygodni schudłam prawie 3,5 kg

---------- Dopisano o 20:38 ---------- Poprzedni post napisano o 20:28 ----------

Cytat:
Napisane przez sss7 Pokaż wiadomość
Kurcze dobrze mi idze. Naprawde jestem z siebie zadowolona. Dzis na nocce nie tknelam zadncyh slodyczny, a zazwyczaj to wlasnie podjadanie ciasteczek i czekoladek pozwala mi nocki przetrwac. Jak sie wyspie to stane na wage i zdam relacje. Dobranoc

sss7 gratuluje wygranej walki ze słodyczami ja też powiedziałam koniec ze slodyczami i tego się trzymam
__________________
start 02.12.2012 90,3
cel I89,83..,81,80......-10kg - 19.01.2013
cel II 79,77,75,72,70,-20kg 04.05.2013
cel III 69,68,67,2,66,65-23,1 kg
cel IV 65,64,63,62



kwiatuszek2 3 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-14, 20:25   #384
kasiuuuunia333
Raczkowanie
 
Avatar kasiuuuunia333
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 117
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

Wow Idziecie wszystkie jak burza.

Ja wkońcu znalazłam chwilke zeby coś napisać bo dzidziol śpi także luz. U mnie dietkowo ok. Kilka razy zaliczyłam jakieś drobne wpadki ale to już norma bo bez słodyczy nie jestem w stanie funkcjonować Ale mimo to musze się pochwalić, że moja nowa waga to 86.8
Ostatnio ciężki okres, bo tate miałam w szpitalu, dziecko ząbkuje więc sekundy na mniejscu nie usiedzi bo ją nosi także szał:/ na szczeście wkońcu weekend więc może TŻ troche pomoże
kasiuuuunia333 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-14, 21:22   #385
kwiatuszek2 3
Rozeznanie
 
Avatar kwiatuszek2 3
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 805
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

Cytat:
Napisane przez ogolnie Pokaż wiadomość
Wrr...Ze złości dokończyłam paczkę rodzynek. Znowu 160kcal niepotrzebnie
Widziałam się dziś ze szkolnym znajomym, który skutecznie mi popsuł humor, mówiąc że przytyłam Może waga mnie oszukała jednak?
Od zawsze wiedziałam, żeby się odseparować od szkolnych znajomych, którzy z jakiegoś nieokreślonego powodu czuli się jakby lepsi Chore.

Joanna XL, a rozpędzone 113 kg to nadchodząca apokalipsa
Do maja chciałabym dojść do liczby dwucyfrowej. Ciekawe czy mi się uda.
Może być nawet 99,99

a mam pytanko jeszcze. Co jest "ważniejsze" : kalorie czy IG? Bo nie mogę tego rozpracować. Czy coś co ma wysoki IG jest równocześnie kaloryczne? Czy to nie ma związku? Bo nie wiem której wersji się trzymać, czy IG czy kalorii.

Dopiero 16 godzina a ja już naliczyłam 1455 kcal

Jaki macie dzienny limit kalorii?
ogólnie ja staram się trzymać około 1500 kcal. warze wszystko co jem a potem sprawdzam na tej stronie co podała milenka . myślę ze z czasem to nawet nie będę musiała warzyć bo orientacyjnie będę wiedziała że jest ok. ale puki co to warzę

---------- Dopisano o 22:22 ---------- Poprzedni post napisano o 22:15 ----------

ogólnie nie przejmuj się takimi popaprańcami , myślę że to właśnie tacy ludzie mają bardzo niską samoocenę i dopierniczając innym chcą ja sobie podnieś. ŻAŁOSNE
__________________
start 02.12.2012 90,3
cel I89,83..,81,80......-10kg - 19.01.2013
cel II 79,77,75,72,70,-20kg 04.05.2013
cel III 69,68,67,2,66,65-23,1 kg
cel IV 65,64,63,62



kwiatuszek2 3 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-15, 06:00   #386
kwiatuszek2 3
Rozeznanie
 
Avatar kwiatuszek2 3
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 805
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

WSTAJEMY, WSTAJEMY DZIEWCZYNKI CO TU TAKA CISZA?
__________________
start 02.12.2012 90,3
cel I89,83..,81,80......-10kg - 19.01.2013
cel II 79,77,75,72,70,-20kg 04.05.2013
cel III 69,68,67,2,66,65-23,1 kg
cel IV 65,64,63,62



kwiatuszek2 3 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-15, 07:42   #387
CARLA_23
Wtajemniczenie
 
Avatar CARLA_23
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: RAJ NA ZIEMI
Wiadomości: 2 819
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

Cytat:
Napisane przez ogolnie Pokaż wiadomość

Wiecie co, tak myślę sobie o świętach...I jestem przerażona. Niby wiem, że sobie nie będę mogła pojeść jak co roku, ale normalnie obawiam się, że to co straciłam przez miesiąc przybędzie raz dwa w święta i cały miesiąc wyrzeczeń pójdzie na nic Siostra mówi, że nie mam przesadzać z dietą, ale nie wydaje mi się, abym przesadzała. Po prostu uważam, że świąteczne żarcie jest tuczące, w dodatku mało człowiek się rusza. Z drugiej strony nie wyobrażam sobie nie zjeść, np. sernika czy pieroga. Są rzeczy, których nie umiem sobie odmówić Dobrze, że nie należą do nich słodycze.

A wy boicie się świątecznego jedzenia czy to tylko moje nieuzasadnione obawy?

Ps. u mnie dziś piękny krajobraz
Też o świątecznym jedzonku już myślę...Postanowiłam, że będę jeść wszystko na co będę miała ochotę, ale z umiarem żeby nie odchorować tych Świąt Pocieszam się tym, że nawet jak 1kg przytyje to tragedii nie będzie myśle...

---------- Dopisano o 08:20 ---------- Poprzedni post napisano o 08:18 ----------

Cytat:
Napisane przez Joanna XL Pokaż wiadomość
Nie łąm się Carla Ileż razy miałam 0,5kg więcej ....Zreszta mi od tej diety chyba się poprzestawiało i mam wrażenie że zaczynam lekko puchnąć Tylko że waga tego nie zauważyła i dobrze


---------- Dopisano o 08:26 ---------- Poprzedni post napisano o 08:20 ----------

Cytat:
Napisane przez sss7 Pokaż wiadomość
hej dziewczyny

Carla - lacze sie z Toba w bolu - ja rowniez dzis ide na nocke i jutro tez. Nie mam pomyslu jak ja ja przetrwam bez obrzerania sie, bo wlasnie na nocce najbardziej mnie ciagnie do slodyczy, ktore tam sa wylozone. Ja bardzo na nockach puchne. Chce mi sie spac troche, ale nie tak koszmarnie jak innym. Caly czas jednak organizm mi daje znak, ze cos jest nie tak - "jest noc, idz spac!". Mam wtedy wlasnie zatrzymanie wody, koszmarnie puchne, wzdecie, zgaga. Koszmar! Nocki niszcza moje zycie.
Dwie nocki za mną uff...Ja wczoraj popłynęłam i o 24.00 wciągnęłam małego grześka Żeby schudnąć musiałabym mieć chyba normalną pracę, albo w domu siedziećPojęcie silnej woli w moim przypadku nie istnieje

---------- Dopisano o 08:32 ---------- Poprzedni post napisano o 08:26 ----------

Cytat:
Napisane przez sss7 Pokaż wiadomość
Wlasnie dlatego dzis puzno wstalam - o 13.30. Co by ta nocke przetrwac. Jeszcze nie wiem jakie bedzie menu. Puki co na sniadanie wtracilam jablko i owsianke z zytnimi otrebami.

Z tymi swietami to jest tak, ze ja np 26.12 pracuje, wiec nie moge jeschac do domu do Polski. Sama przygotowuje swieta. Mysle ze 24 na kolacje sobie pofolguje, ale bez wegli. Zjem bigos, sledzia, jajko faszerowane, wedliny, warzywna salatke ale wlasnie wszystko bez chleba. Na sniadanie nastepnego dnia sobie powegluje - zjem krokieta z kapusta i z grzybami, ktorego potaram sie nie tknac w wigilie, zjem saladke na slodko z wedzonym kurczakiem i ananasem i brzoskwinia. Tlusto bedzie - nie powiem, ale przynajmniej postaram sie przerzucic weglowodany na ranno i okolopoludniowe posilki, a w drugiej polowie dnia bedzie bialkowo. Nie pieke ciast, ani nie zamierzam zadnych kupowac. Nie wskocze z reszta do ognia za ciasta, raczej za sloikiem nutelli, wiec swieta obejda sie bez ciast i nie bede z tego powodu plakac.
To jest plan, a zobaczymy co wyjdzie w praktyce
Sss7 widzę że praca w Święta i Ciebie nie ominie...Ja jestem w pracy w Wigilię do 22.00 więc na kolacji mnie nie będzie.Dla diety to dobrze tylko mama strasznie nad tym ubolewa, bo Wigilia jest najważniejsza dla niej w całych tych Świętach. Gdybym się uparła może i miałabym wolne, ale jakoś nie miałam serca żeby w Wigilię siedziała w pracy koleżanka, która ma maleńkie dziecko
Plan na Święta ambitny mam nadzieję, że uda się go zrealizować

---------- Dopisano o 08:38 ---------- Poprzedni post napisano o 08:32 ----------

Cytat:
Napisane przez Joanna XL Pokaż wiadomość
Obiady są problemowe - ja zjadłam grzecznie rybę z piekarnika z fasolka szparagową Ale ponieważ sie za długo roobiło to na zagryzke weszły jeszcze dwie wasy z serkiem ...

Podjełam męską decyzje i ide sobie kupić jakieś ciuchy ... W moim rozmiarze obecnym a nie przymałe .. Okazuje się ze ja po okresie nicniekupowania mam w szafie 1 spódnice (!!!) i może ze 2 w domu w które wchodze (i tak na słowo honoru i nie wyglada to dobrze)
Cóż życie mnie nie zmusza a dżinsy są wygodne - zresztą kupowane przy okazji w tesco (pierwszy raz był o 24 jak następnego ranka nie miałąm co założyc - potem mi wyszło że ich modele dobrze się noszą i nie dołują za bardzo (w ich rozmiarówce wchodze w 42 A po co inwestować w cos drogiego skoro to i tak na chwile dopoki nie schudne ?
Efekt tego taki żę nie mam co w poniedziałek na spotkanie wigilijne włożyć ;( A w to co w domu znajde to niezbyt wierze że wejde .... Czyli zakupy Zamiast czekolady nowa kiecka
Też miałam do nie dawna takie podejście...Jestem gruba więc nic fajnego sobie nie kupię i nadrobię zaległości ciuchowe jak już będę laska Ostatnio jednak stwierdziłam, że skoro mam kilka(-naście) zbędnych kilogramów to nie oznacza że muszę rezygnować z fajnych ubrań. Ostatnio kupiłam sobie 3 sukienki, żeby mieć się w czym pokazać w Święta i Nowy Rok. Trochę kasy mnie kosztowały, ale będę szcześliwa jak za parę tygodni będą już dla mnie za duże

---------- Dopisano o 08:40 ---------- Poprzedni post napisano o 08:38 ----------

Cytat:
Napisane przez ogolnie Pokaż wiadomość
Ważyłam się przed chwilą. Mam 2 kg mniej.

Jakoś nie umiem dziś sie z tego cieszyć tak na serio jakaś zdołowana jestem. nawet wiem czemu...wystarczyło spojrzeć w kalendarzyk...
Jejku idziesz jak burza Zazdroszczę

---------- Dopisano o 08:42 ---------- Poprzedni post napisano o 08:40 ----------

Cytat:
Napisane przez ogolnie Pokaż wiadomość

zachowuję się dziś jak Pumba...
"Żarcie, żarcie, żarcieee !!!"
A mnie z kolei ciągnie na słodycze przed okresem i nie potrafię nad tym zapanować
__________________
18.11.2014 (10tc) 06.05.2015 (12tc) 10.02.2017 (9tc)

"W życiu nie chodzi o czekanie aż burza minie.Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu"

Edytowane przez CARLA_23
Czas edycji: 2012-12-15 o 08:22
CARLA_23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-15, 07:45   #388
miiilenka
Zadomowienie
 
Avatar miiilenka
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 960
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

Ja nie mam sie dzis czym pochwalic... Poplynelam po calosci wczoraj... 4 nalesniki, 3 michalki, 2 kabanosy drobiowe, kromka chleba.... no i na wadze jest 0,8 kg wiecej orbitrek dzis bedzie po calosci
__________________


CI
ASTKO-minuta w ustach,godzina w żołądku,całe życie w biodrach


http://www.youtube.com/watch?v=j6QogAYG2ck LILU - SŁODKICH SNÓW
miiilenka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-15, 07:47   #389
CARLA_23
Wtajemniczenie
 
Avatar CARLA_23
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: RAJ NA ZIEMI
Wiadomości: 2 819
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

Cytat:
Napisane przez kwiatuszek2 3 Pokaż wiadomość

dziewczyny jutro piątek czyli ważenie okaże się czy tygodniowa mordęga się udała
Moja waga to 90,5 kg
Więc nic nie ubyło a nawet przybyło.Proszę mnie wpisać na czarną listę przodowników przybierania na wadze

---------- Dopisano o 08:47 ---------- Poprzedni post napisano o 08:46 ----------

Cytat:
Napisane przez kwiatuszek2 3 Pokaż wiadomość


a jak tam wasz dzisiejszy dzień? JA dzisiaj wszystko skrupulatnie notowałam ważyłam i przeliczałam
i o to moje jedzonko
1)jajecznica z 2 jaj z pomidorem , kanapka razowa z szynką i kawa z mlekiem
2)owsianka z jogurtem nat. i łyżką dzemu malinowego
3)mintaj pieczony w folii fasolka szparagowa, papryka konserwowa i sosik czosnkowy( na bazie jogurtu)
4) kanapka razowa z pieczenią i pomidorem, jogurt 1/2 banana i otręby pszenne
5) jabłko

i po obliczeniach wyszło ok. 1300 kcal.

---------- Dopisano o 21:10 ---------- Poprzedni post napisano o 21:04 ----------

dzisiaj w wolnej chwili policzyłam % podział posiłków w ciągu dnia i tak wyszło przy diecie
1500 kcal
ŚNIADANIE 25% =375 kcal
II ŚNIADANIE 10 % =150 kcal
OBIAD 35 %=525 kcal
PODWIECZOREK 10 % =150 kcal
KOLACJA 20% = 300 kcal

i tak powinno wyjść 1500 kcal

---------- Dopisano o 21:17 ---------- Poprzedni post napisano o 21:10 ----------

więc z tego wynika że dzisiaj zjadłam za mało, ale powiem wam że zaczynam mieć jakąś obsesję że za dużo jem, też tak macie strasznie zależy mi zeby schudnąć , tym bardziej że mam z czego. to dopiero 2 tydzien mojego dietkowania a dla mnie to i tak ogromny sukces. zazwyczaj moje odchudzanie kończyło się po 3 dniach napadem jedzenia w wyniku czego lodówka była pusta a tu proszę już 2 tydzien trzymam diętę i to z jaką motywacją , tylko te cholerne ćwiczenia: mur:
Podziwiam za chęci liczenia tego wszystkiego
__________________
18.11.2014 (10tc) 06.05.2015 (12tc) 10.02.2017 (9tc)

"W życiu nie chodzi o czekanie aż burza minie.Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu"
CARLA_23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-15, 07:52   #390
kwiatuszek2 3
Rozeznanie
 
Avatar kwiatuszek2 3
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 805
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

Cytat:
Napisane przez CARLA_23 Pokaż wiadomość
Moja waga to 90,5 kg
Więc nic nie ubyło a nawet przybyło.Proszę mnie wpisać na czarną listę przodowników przybierania na wadze

---------- Dopisano o 08:47 ---------- Poprzedni post napisano o 08:46 ----------



Podziwiam za chęci liczenia tego wszystkiego
carla głowa do góry , nie poddajemy sie ;-) każda z nas ma czasem potyczki

---------- Dopisano o 08:52 ---------- Poprzedni post napisano o 08:49 ----------

Cytat:
Napisane przez CARLA_23 Pokaż wiadomość
Moja waga to 90,5 kg
Więc nic nie ubyło a nawet przybyło.Proszę mnie wpisać na czarną listę przodowników przybierania na wadze

---------- Dopisano o 08:47 ---------- Poprzedni post napisano o 08:46 ----------



Podziwiam za chęci liczenia tego wszystkiego
wiesz nie jest tak żle, wystarczy zważyć przed jedzeniem, a te tablice o których pisałam są bardzo proste wszystko jest tam w gramach bądz na łyzki , plastry itd. więc wystarczy kliknąć i samo się liczy. polecam
__________________
start 02.12.2012 90,3
cel I89,83..,81,80......-10kg - 19.01.2013
cel II 79,77,75,72,70,-20kg 04.05.2013
cel III 69,68,67,2,66,65-23,1 kg
cel IV 65,64,63,62



kwiatuszek2 3 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Wspólne odchudzanie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:40.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.