W Nowy Rok wkraczamy, prawie wszystkie półmetek ciąży już mamy. V-VI 2013 cz.6

[diabli]

Napisane przez candace1

Pewność, że co?
A niby co ta położna jak się coś złego zacznie dziac zrobi? Zawoła lekarza co najwyzej.
polożna jest dobra jak wszystko idzie jak po maśle a jak idzie jak po maśle to połozna też jest niepotrzebna bo odebrac porod to każdy potrafi
Ja nie wiem tylko dlaczego sie mówi, że zapłace sobie za położną i one maja swoje "cenniki" a lekarze nie moga Śmieszny ten nasz kraj jest troche i podejście ludzi no ale ok.
Ja lapówki nikomu nie zamierzam dać - ani połoznej ani lekarzowi...
Zamiast tego wykupie sobie pojedyncza salę dla siebie i malucha

lapowki to juz w ogole paranoja! przeciez one dostaja wyplate...odbieraja codziennie porody i codziennie dostaja po 500zl w lape?! to ja sie chyba chce przekwalifikowac
jeszcze oficjalny cennik jestem w stanie ogarnac, ktos chce wiekszy komfort ok. ale nie tak, ze wszyscy daja to ja tez musze, bo mnie zostawia sama

[humpback]

Napisane przez nuna2

kurde skończył mi sie slowmag....
jakie wy magnezy bierzecie??

ja teraz nic, ale myśle każdy magnez jest OK. warto tylko zwrócić uwage na zawartość magnezu w tabletce, bo czasem to takie tabletki trzeba brać 3 dziennie żeby wyrobić normę, a czasem wystarczy 1

Napisane przez candace1

Nie wiem jak sobie kobiety radzily z rodzeniem dzieci bez szkół rodzenia

can, no nie radziły sobie więc stwierdziły że potrzeba takiego wynalazku

Napisane przez diabli

ze robil mi problemy z byciem chrzestna dla bratanka (bo jego rodzice bez koscielnego, wiec swiadkowie musieli miec, a ja mialam wtedy 16 lat).

pytałam bo dziwią mnie takie przedstawienia dla innych. i nie lubię jak ktoś mi się wtrąca w takich kwestiach. poza tym co to za ksiądz który od 16latki wymaga ślubu? bez sensu.. chrzestny powinien być praktykującym katolikiem, a ślub kościelny nie jest warunkiem koniecznym by takim katolikiem być..

[diabli]

Napisane przez nuna2

oczywiscie , że tak wiadome-gdyby mnie baaardzo cisneło z kasą to bym na pewno wybrał co innego, ale mi płaca rodzice więc się tym nie przejmuje

ale za te 400zl moglabys kupic cos "trwalego" dla dziecka albo chociazby zainwestowac w szczepienia. oczywiscie nie odradzam Ci, bo to Twoja decyzja, ale mnie sie wydaje, ze obowiazkiem poloznej jest wlasnie przy tym lozu czuwac :P nie mowie warowac ale mnie za moja prace nikt nie daje dodatkowej kasy, chyba ze bylyby to nadgodziny itd. to wtedy moge to zrozumiec.

[xal]

Napisane przez candace1

Pewność, że co?
A niby co ta położna jak się coś złego zacznie dziac zrobi? Zawoła lekarza co najwyzej.
polożna jest dobra jak wszystko idzie jak po maśle a jak idzie jak po maśle to połozna też jest niepotrzebna bo odebrac porod to każdy potrafi
Ja nie wiem tylko dlaczego sie mówi, że zapłace sobie za położną i one maja swoje "cenniki" a lekarze nie moga Śmieszny ten nasz kraj jest troche i podejście ludzi no ale ok.
Ja lapówki nikomu nie zamierzam dać - ani połoznej ani lekarzowi...
Zamiast tego wykupie sobie pojedyncza salę dla siebie i malucha

Pewność, że ktoś jest, że Ci powie co i jak, no i jak chcesz kroplówkę z przyspieszaczem czy przeciwbólowym to Ci poda.

Napisane przez diabli

w Bielsku podobno zmarla jedna osoba, druga w Cieszynie, kilkanascie przypadkow wykryto w moim szpitalu, gdzie planuje rodzic tz w domu lezy i zdycha...ekg mu wyszlo niefajne. ja pluje na zielono koniec swiata!

Tylko ta w BB zmarła na co innego, a ze miała grypę to tak przy okazji

[diabli]

Napisane przez colorblue

Dokładnie wszystko zależy od człowieka. Przy pierwszym synu trafiłam na olewatorską zmianę na porodówce,która na hura zaczęła działać jak małemu tętno zanikało:/ położne wtedy też miały w dupie.. Przyniosła mi małego,dała na ręce: "Proszę nakarmić" i wyszła
Ja wtedy 19 lat,pierwsze dziecko.. i tak sobie siedzę na tym łóżku,patrzę na to małe zawiniątko głodne,ono na mnie. próbuję przystawić do piersi,ale za uja nie idzie bo młody nie umie chwycić i szarpie... Dopiero jak zawołałam i przyszła inna to mi pokazała.
Z drugim synem miałam 2 fantastyczne położne przy porodzie, które mi dużo mówiły,rozmawiały ze mną,żeby mi ten czas umilić. Mówiły kiedy przeć a kiedy nie itp. Wogóle niebo a ziemia..
Nie płaciłam i nie zapłace komuś za jego prace.. A jestem tam raptem 2-3 dni i serio wisi mi czy ma któraś humor czy nie..
Ale w pełni rozumiem te z Was które opłacą położną bo będą czuły się pewniej.




Ja też należę do tego klubu: zganij kotku co mam w środku

za granica zlozono by skarge na te pierwsze polozne i skonczylyby bez pracy
fajna definicja poloznej jest tutaj: http://www.rodzicpoludzku.pl/Profesj...-poloznej.html

Położna uznana jest za odpowiedzialnego specjalistę pracującego na zasadach partnerskich z kobietami, dając im potrzebne wsparcie, opiekę i radę w czasie ciąży, porodu i połogu, ponosząc pełną odpowiedzialność za prowadzenie porodów, zapewniając opiekę noworodkowi i niemowlęciu.
Ta opieka obejmuje działania profilaktyczne, promocję porodu normalnego, rozpoznanie komplikacji u matki lub dziecka, ułatwienie dostępu do właściwej opieki medycznej i przedsięwzięcie kroków zaradczych.

[xal]

Napisane przez diabli

lapowki to juz w ogole paranoja! przeciez one dostaja wyplate...odbieraja codziennie porody i codziennie dostaja po 500zl w lape?! to ja sie chyba chce przekwalifikowac
jeszcze oficjalny cennik jestem w stanie ogarnac, ktos chce wiekszy komfort ok. ale nie tak, ze wszyscy daja to ja tez musze, bo mnie zostawia sama

Łapówki na pewno nie dam.
W wojewódzkim właśnie przyjaciółka mało maluszka nie straciła bo lekarz czekał na łapówkę, a oni nie mieli z czego ... dlatego jestem tam na nie, ale to było dawno temu.

[humpback]

Napisane przez diabli

lapowki to juz w ogole paranoja! przeciez one dostaja wyplate...odbieraja codziennie porody i codziennie dostaja po 500zl w lape?! to ja sie chyba chce przekwalifikowac
jeszcze oficjalny cennik jestem w stanie ogarnac, ktos chce wiekszy komfort ok. ale nie tak, ze wszyscy daja to ja tez musze, bo mnie zostawia sama

niech sobie mają cenniki jak kobiety są gotowe płacić dwa razy za to samo, byleby od tego podatki odprowadzały i nie protestowały że im źle bo pensje podstawowe są niskie w sumie jakby ktoś zaproponował mi druga pensję za to co i tak należy do moich obowiązków, to czemu nie skorzystać?

Napisane przez nuna2

ja sie zastanawiam czasami, czy nie lepiej by było zyc w niewiedzy co mam w środku ale jednak kusi

ja chcę wiedzieć. jak już jest płeć to ten mały człowiek taki realniejszy się wydaje

[diabli]

Napisane przez colorblue

D
Ja też należę do tego klubu: zganij kotku co mam w środku

ale Ty masz jeszcze troche czasu, a mnie majowej sie pali!

[Magiusa]

Dziewczyny, czy możecie polecić mi jakieś fajne filmy?
Nie muszą być najnowsze, ale skończyło mi się wszystko co miałam do oglądania, a chcielibyśmy sobie w weekend zrobić popołudnie i wieczorek filmowy i zupełnie nie wiem czego szukać

[pawie_oczko]

Napisane przez diabli

ale mnie wkurza, ze tak jest w Polsce...jak nie zaplacisz to nie masz pewnosci. kurcze, przeciez to czyjas praca. czemu ma sie do niej nie przykladac? dlaczego mam sie martwic czy mi sie uda i trafie na zlote serduszko czy na wiedzme?! jak nie dasz to nie masz - straszne.

Zgadzam się z tym, ale nie będę z tym walczyć. Jest zbyt wiele niesprawiedliwości na tym świecie, i nie tylko w szpitalu jest tak, że jak nie zapłacisz to nie masz.

[candace1]

Napisane przez xal

Pewność, że ktoś jest, że Ci powie co i jak, no i jak chcesz kroplówkę z przyspieszaczem czy przeciwbólowym to Ci poda.

no to kochanie pora zejśc na ziemię bo kroplowki żadnej nie dostaniesz od połoznej bez zgody lekarza...
Czyli płacisz za to za co jej płaca.
Za to, że ma Cie dogladać i sprawdzac postep porodu i relacjonować to lekarzowi... I zawołac go na ostatni etap porodu

Idę robić nalesniki.
Prawie napisałam "idę rodzić" z tego wszystkiego ;=P

[humpback]

Napisane przez diabli

ale mnie za moja prace nikt nie daje dodatkowej kasy, chyba ze bylyby to nadgodziny itd. to wtedy moge to zrozumiec.

mnie też mamy kiepskie prace widocznie

Napisane przez diabli

Położna uznana jest za odpowiedzialnego specjalistę pracującego na zasadach partnerskich z kobietami, dając im potrzebne wsparcie, opiekę i radę w czasie ciąży, porodu i połogu, ponosząc pełną odpowiedzialność za prowadzenie porodów, zapewniając opiekę noworodkowi i niemowlęciu.
Ta opieka obejmuje działania profilaktyczne, promocję porodu normalnego, rozpoznanie komplikacji u matki lub dziecka, ułatwienie dostępu do właściwej opieki medycznej i przedsięwzięcie kroków zaradczych.

dobra definicja. w teorii. a jak będzie w praktyce?

[diabli]

Napisane przez Inna_Uk

Atena,Diabli takie chyba uroki naszych lozysk,ze cos tam sie z nimi dzieje :/
Ja musze do 18 marca czekac zeby sie dowiedziec czy bede mogla rodzic sn czy bedzie cc...juz bym chciala wiedziec
Diabli co do nalesnikow to u mnie wyglada to tak ze jak dam wiecej oliwy na patelnie to sa gietkie a jak malo to robia sie chrupiace,wlasnie glownie brzegi

tylko ja pytalam gina czy to lozysko z przodu to cos zlego i mowil, ze nie, bo to nie to samo co przodujace.

a nalesniki - jak wlalam wiecej oleju to wyszedl mi mega tlusty placek i sztywny jak kapelusz hehe

[xal]

Napisane przez humpback

ja chcę wiedzieć. jak już jest płeć to ten mały człowiek taki realniejszy się wydaje

Ja mam za tydzień wizytę, ale jak się obróci albo będzie kijowe USG to się zdenerwuję.

[Magiusa]

Napisane przez xal

Łapówki na pewno nie dam.
W wojewódzkim właśnie przyjaciółka mało maluszka nie straciła bo lekarz czekał na łapówkę, a oni nie mieli z czego ... dlatego jestem tam na nie, ale to było dawno temu.

???? chora sytuacja
Okropne jest to, że faktycznie człowiek jedzie do szpitala i obawia się czy po pierwsze:
- przyjmą go ( bo fantastyczne odsyłanie w stylu " nie mamy miejsca" też znam, a oczywiście telefon od osoby znającej np. ordynatora od razu powodował, że miejsce jest)
- czy się nim dobrze zaopiekują

[humpback]

Napisane przez Magiusa

Dziewczyny, czy możecie polecić mi jakieś fajne filmy?
Nie muszą być najnowsze, ale skończyło mi się wszystko co miałam do oglądania, a chcielibyśmy sobie w weekend zrobić popołudnie i wieczorek filmowy i zupełnie nie wiem czego szukać

diabli robiła dziś listę polecanych filmów-to chyba tak rano po 9

[xal]

Dlatego mi zależy na rodzinnym porodzie, bo to zawsze ktoś jest obok i może zareagować.

[Ashyshqa]

Napisane przez nuna2

ja sie zastanawiam czasami, czy nie lepiej by było zyc w niewiedzy co mam w środku ale jednak kusi.

A czemu myślisz, że lepiej? Zastanawia mnie własnie co kieruje ludźmi, którzy nie chcą znać płci? Widzę masę argumentów za tym by płeć znać, a tylko jeden, żeby nie poznawać - mieć surprise przy porodzie
Jakie sa jeszcze plusy nie znania płci??

[humpback]

Napisane przez xal

Ja mam za tydzień wizytę, ale jak się obróci albo będzie kijowe USG to się zdenerwuję.

u mnie pewnie za wcześnie by cokolwiek było dobrze widać, ale jak coś to planuję wypróbować metodę kaszlenia na przemieszczanie maleństwa

Napisane przez Magiusa

???? chora sytuacja
Okropne jest to, że faktycznie człowiek jedzie do szpitala i obawia się czy po pierwsze:
- przyjmą go ( bo fantastyczne odsyłanie w stylu " nie mamy miejsca" też znam, a oczywiście telefon od osoby znającej np. ordynatora od razu powodował, że miejsce jest)
- czy się nim dobrze zaopiekują

to że mnie nie przyjmą, to kij bo o ile będę mieć na to czas to sobie mogę jeździć po krakowie, byleby mi powiedzieli jakie są inne opcje. gorzej z tą opieką bo tu ciężko mieć pewność

[diabli]

Napisane przez humpback

pytałam bo dziwią mnie takie przedstawienia dla innych. i nie lubię jak ktoś mi się wtrąca w takich kwestiach. poza tym co to za ksiądz który od 16latki wymaga ślubu? bez sensu.. chrzestny powinien być praktykującym katolikiem, a ślub kościelny nie jest warunkiem koniecznym by takim katolikiem być..

ja tez jestem przeciwna szopkom ale jesli z tego powodu maja byc konflikty na linii ja-tesciowa, tesciowa-tz, tz-ja to wole odpuscic.
brat mial problem w 2 kosciolach odmowiono, w 3 proboszcz zazyczyl sobie praktykujacych chrzesnych z slubem cywilnym "zeby zaszczepili w dziecku wiare, skoro rodzice nie chca". bylam wtedy baaaardzo rozczarowana, bo to bylo pierwsze dziecko w rodzinie, przeze mnie wyczekiwane rozpieszczane i w sumie jak moje z pozostala dwojka juz nie mialam az takiej silnej wiezi emocjonalnej, chociaz tez kocham. i bylo mi bardzo zle, ze siostra musi mnie zastapic. mialam ochote isc i anulowac moje bierzmowanie (wiek buntu? ) w kazdym razie smutne to bylo i w pamieci zostalo. teraz pewnie inaczej do tego podeszlabym, ale widze, ze siostra tzta tez obecnie 15latka przygotowujaca sie do bierzmowania przezywa jak ja kiedys...i jesli zdecydujemy sie na chrzest to tylko ona bedzie wchodzila w gre.

[humpback]

Napisane przez Ashyshqa

A czemu myślisz, że lepiej? Zastanawia mnie własnie co kieruje ludźmi, którzy nie chcą znać płci? Widzę masę argumentów za tym by płeć znać, a tylko jeden, żeby nie poznawać - mieć surprise przy porodzie
Jakie sa jeszcze plusy nie znania płci??

w sumie czasem nawet znając płeć, ludzie mają niespodziankę przy porodzie

[diabli]

Napisane przez xal

Tylko ta w BB zmarła na co innego, a ze miała grypę to tak przy okazji

tak, od razu prostowali dzisiaj we wszystkich lokalnych mediach wywiady z ludzmi z sanepidu, dyr szpitali itd wariactwo. rano nie dalo sie umowic do zadnego lekarza. tz poszedl prywatnie do internisty, (choc ma ubezpieczenie!) a i tak siedzial 3 godz.

---------- Dopisano o 20:18 ---------- Poprzedni post napisano o 20:16 ----------

Napisane przez Magiusa

Dziewczyny, czy możecie polecić mi jakieś fajne filmy?
Nie muszą być najnowsze, ale skończyło mi się wszystko co miałam do oglądania, a chcielibyśmy sobie w weekend zrobić popołudnie i wieczorek filmowy i zupełnie nie wiem czego szukać

wstawialam dzisiaj sporo propozycji filmowych, gdzies na poczatku dzisiejszego dnia :P szukaj w godzinach 8-10?

[xal]

Napisane przez humpback

u mnie pewnie za wcześnie by cokolwiek było dobrze widać, ale jak coś to planuję wypróbować metodę kaszlenia na przemieszczanie maleństwa

Batonik przed, kawa czy czekolada też, a w trakcie kaszleć

[humpback]

Napisane przez diabli

ja tez jestem przeciwna szopkom ale jesli z tego powodu maja byc konflikty na linii ja-tesciowa, tesciowa-tz, tz-ja to wole odpuscic.
brat mial problem w 2 kosciolach odmowiono, w 3 proboszcz zazyczyl sobie praktykujacych chrzesnych z slubem cywilnym "zeby zaszczepili w dziecku wiare, skoro rodzice nie chca". bylam wtedy baaaardzo rozczarowana, bo to bylo pierwsze dziecko w rodzinie, przeze mnie wyczekiwane rozpieszczane i w sumie jak moje z pozostala dwojka juz nie mialam az takiej silnej wiezi emocjonalnej, chociaz tez kocham. i bylo mi bardzo zle, ze siostra musi mnie zastapic. mialam ochote isc i anulowac moje bierzmowanie (wiek buntu? ) w kazdym razie smutne to bylo i w pamieci zostalo. teraz pewnie inaczej do tego podeszlabym, ale widze, ze siostra tzta tez obecnie 15latka przygotowujaca sie do bierzmowania przezywa jak ja kiedys...i jesli zdecydujemy sie na chrzest to tylko ona bedzie wchodzila w gre.

ja przewiduje wojnę z teściami w przypadku gdy nie wybierzemy brata męża jako chrzestnego. znowu będą gadki że to najbliższa rodzina, że tak wypada itd. itp. a ja nie chcę i w przypadku córeczki nie odpuszczę ale smutne to, że ksiądz tak zadecydował w twoim przypadku. zupełnie niesprawiedliwie.

[diabli]

Napisane przez humpback

mnie też mamy kiepskie prace widocznie

dobra definicja. w teorii. a jak będzie w praktyce?

naucze sie jej na pamiec i jak zaczne rodzic bede cytowac. moze polozne sie wystrasza i przyjda zmotywowane? zeby jakiegos pozwiku uniknac. hehe wybaczcie, wiem, ze jest spor oswietnych poloznch i teraz je obrazilam. przepraszam!

[humpback]

Napisane przez xal

Batonik przed, kawa czy czekolada też, a w trakcie kaszleć

u mnie batonik nie podziałał więc zobaczę jak kawa i kaszel
poza tym wszelkie inne sugestie mile widziane

właśnie sobie przypomniałam że zapisałam się na pilatesa w przyszłym tygodniu, a mam wtedy wizytę. normalnie zaćmienie połowy mózgu, muszę nie zapomnieć się wypisać.

[diabli]

Napisane przez xal

Ja mam za tydzień wizytę, ale jak się obróci albo będzie kijowe USG to się zdenerwuję.

nie da sie denerwowac na tego malego czlowieczka my wczoraj probowalismy go podgladnac, ale uparcie wypial zad, zacisnal i podkulil pod siebie nozki i dupa lekarz sie cieszyl, my z wrazenia nie oddychalismy, az w koncu i lekarz i tz stwierdzili "dajmy mu spokoj. nie chce to nie". podobno na polowkowym beda tak dlugo podgladac, az wszystko sprawdza. czasem odsylaja ciezarna na spacer i kaza wrocic np. za godzine zobaczymy.

[Inna_Uk]

Napisane przez diabli

tylko ja pytalam gina czy to lozysko z przodu to cos zlego i mowil, ze nie, bo to nie to samo co przodujace.

a nalesniki - jak wlalam wiecej oleju to wyszedl mi mega tlusty placek i sztywny jak kapelusz hehe

Ja tez jak uslyszalam ze mam nisko polozone to odrazu sie przestraszylam ze przodujace,ale hmm na szczescie (tak mi sie wydaje) jest tylko obnizone,i tak po cichutku licze na to ze sie podniesie

To ja nie wiem co Ty to mialas z tymi nalesnikami :P

O nie,chyba zaraz pojde spac,normalnie nieprzytomna jestem,a tak mi sie chce slodkiego ze na sama mysl o nalesnikach Diabli zaczynam sie topic we wlasnej slinie :P

[xal]

Napisane przez diabli

nie da sie denerwowac na tego malego czlowieczka my wczoraj probowalismy go podgladnac, ale uparcie wypial zad, zacisnal i podkulil pod siebie nozki i dupa lekarz sie cieszyl, my z wrazenia nie oddychalismy, az w koncu i lekarz i tz stwierdzili "dajmy mu spokoj. nie chce to nie". podobno na polowkowym beda tak dlugo podgladac, az wszystko sprawdza. czasem odsylaja ciezarna na spacer i kaza wrocic np. za godzine zobaczymy.

To chyba będą połówkowe badania, bo genetycznych chyba nie dostanę.

[diabli]

AAAAA DZIDZIUS KOPIE, KOPIE PO NALESNIKACH drugi raz dopiero jestem pewna, ze to on...ale wali mi po brzuchu